Grupy dyskusyjne   »   alfa -jaka prawda?

alfa -jaka prawda?



1 Data: Kwiecien 09 2009 12:32:24
Temat: alfa -jaka prawda?
Autor: xcihy 

Witam,
Wiem "czemu kierowcy Alf nie witają się na drodze" ale może zmieniło się coś
w temacie usterkowości? Chodzi o 147 po roku 2003. Ten rok to nie data
jakichś zmian w samochodzie tylko górna granica finansowa:-) Być moze jakiś
silnik jest lepszy od innych ? Prosiłbym o komentarz. A, samochód ma jeździć
głownie po mieście, tak z 80%.
xc



2 Data: Kwiecien 09 2009 03:49:01
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: hamberg 

silnik jest lepszy od innych ? Prosi bym o komentarz. A, samoch d ma je dzi
g ownie po mie cie, tak z 80%.

jak po miescie to odpusc beznynowe - T.Sparki nie lubia czestego
odpalania z uwagi na wariatory.

O zawieszeniu wiesz?

3 Data: Kwiecien 09 2009 13:12:03
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: kauzyperda 

hamberg pisze:

silnik jest lepszy od innych ? Prosi bym o komentarz. A, samoch d ma je dzi
g ownie po mie cie, tak z 80%.

jak po miescie to odpusc beznynowe - T.Sparki nie lubia czestego
odpalania z uwagi na wariatory.

Dlatego kupuje 1.6 105 KM bez wariatora i z glowy



xcihy pisze:
> Witam,
> Wiem "czemu kierowcy Alf nie witają się na drodze" ale może zmieniło się coś
> w temacie usterkowości? Chodzi o 147 po roku 2003. Ten rok to nie data
> jakichś zmian w samochodzie tylko górna granica finansowa:-) Być moze jakiś
> silnik jest lepszy od innych ? Prosiłbym o komentarz. A, samochód ma jeździć
> głownie po mieście, tak z 80%.
> xc


Przejezdzilem ~110.000 AR 147 1.5 105 KM w ciagu 5 lat od nowosci, kupujac auto z tym przebiegiem mozesz byc pewnien ze np. niedorobki montazowe zostaly usuniete w ciagu dwoch pierwszych lat w ramachgwarancji (tak bylo u mnie np.) - z zawiecha wcale nie bylo tak zle jak mozna wyczytac na forach, a dziur u mnie w okolicy sporo.
Szczerze mowiac bardzo milo wspominam to auto, nigdy na drodze sie nie rozkraczyla, awarii w sumie zadnych nie bylo - auto normalnie serwisowane, w sumie same rzeczy eksploatacyjne, nabywca jezdzi do dzis   i jest zadowolony.
Tak wiec jak auto nie bylo kombinowane i jezdzdzili nim normlni ludzie to chyba nie ma co sie obawiac

--
pozdr
luck

4 Data: Kwiecien 09 2009 13:22:21
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: Mikolaj Rydzewski 

kauzyperda wrote:

awarii w sumie zadnych nie bylo

Takie stwierdzenie kojarzy mi sie z Misem: "to nieprawda ze dach byl dziurawy, zwlaszcza ze prawie wogole nie padalo" ;-)

To jakie awarie byly tak naprawde? ;-)

5 Data: Kwiecien 09 2009 15:57:25
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: kauzyperda 

Mikolaj Rydzewski pisze:

kauzyperda wrote:
awarii w sumie zadnych nie bylo

Takie stwierdzenie kojarzy mi sie z Misem: "to nieprawda ze dach byl dziurawy, zwlaszcza ze prawie wogole nie padalo" ;-)

To jakie awarie byly tak naprawde? ;-)

Taki skrot myslowy (w sensie zdarzenia uniemozliwiajacego jazde) - cos tam np. stukalo w przegubie to przy okazji wymienili. Albo panowie na przegladzie stwierdzili, ze cieknie ze cos ze skrzynie biegow - no to naprawili. Wszystko w ramach gwarancji i przy okazji przegladow, wiec specjalnie dodatkowo sie nie musialem stawiac w serwisie.
Napisalem o swoich doswiadczeniach (a propos - ile km zrobiles AR 147), ktore sa w miare pozytywne - pytajacemu chyba o cos takiego chodzilo?

--
pozdr
luck

6 Data: Kwiecien 09 2009 16:56:44
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: xcihy 


Użytkownik "kauzyperda"  napisał w
wiadomości

Mikolaj Rydzewski pisze:
kauzyperda wrote:
awarii w sumie zadnych nie bylo

Takie stwierdzenie kojarzy mi sie z Misem: "to nieprawda ze dach byl
dziurawy, zwlaszcza ze prawie wogole nie padalo" ;-)

To jakie awarie byly tak naprawde? ;-)

Taki skrot myslowy (w sensie zdarzenia uniemozliwiajacego jazde) - cos tam
np. stukalo w przegubie to przy okazji wymienili. Albo panowie na
przegladzie stwierdzili, ze cieknie ze cos ze skrzynie biegow - no to
naprawili. Wszystko w ramach gwarancji i przy okazji przegladow, wiec
specjalnie dodatkowo sie nie musialem stawiac w serwisie.
Napisalem o swoich doswiadczeniach (a propos - ile km zrobiles AR 147),
ktore sa w miare pozytywne - pytajacemu chyba o cos takiego chodzilo?


Zdecydowanie o to. Nie ma samochodów nie psujących się. Alfy, Fiaty i Fordy
miały złą opinię przez ładnych parę lat. Ostatnio chyba coś się zmienia na
lepsze. Jaki silnik miała Twoja AR?
xc

7 Data: Kwiecien 09 2009 20:47:29
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: kauzyperda 

xcihy pisze:

Zdecydowanie o to. Nie ma samochodów nie psujących się. Alfy, Fiaty i Fordy miały złą opinię przez ładnych parę lat. Ostatnio chyba coś się zmienia na lepsze. Jaki silnik miała Twoja AR?

Wlasnie wspomniany 1.6 105 KM (bez slynnego wariatora)
Nie jest to moze mistrz ekonomii ani demon predkosci, ale wystarczal - a do miasta to juz w ogole

--
pozdr
luck

8 Data: Kwiecien 09 2009 13:11:33
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: Agent 


Uzytkownik "hamberg"  napisal w wiadomosci

silnik jest lepszy od innych ? Prosi bym o komentarz. A, samoch d ma je dzi
g ownie po mie cie, tak z 80%.

jak po miescie to odpusc beznynowe - T.Sparki nie lubia czestego
odpalania z uwagi na wariatory.

O zawieszeniu wiesz?

Ja nie wiem i bym sie chetnie dowiedzial

9 Data: Kwiecien 09 2009 21:27:59
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: MZ 

xcihy pisze:

Witam,
Wiem "czemu kierowcy Alf nie witają się na drodze" ale może zmieniło się coś
w temacie usterkowości? Chodzi o 147 po roku 2003. Ten rok to nie data
jakichś zmian w samochodzie tylko górna granica finansowa:-) Być moze jakiś
silnik jest lepszy od innych ? Prosiłbym o komentarz. A, samochód ma jeździć
głownie po mieście, tak z 80%.

Ujmę Ci to tak: właśnie kupiłem AR 145 z 1996 roku, dla żony na dojazdy
do pracy (100% auto do miasta bo mamy drugie, które robi trasy).
Skusiłem się na niską cenę i dobre wyposażenie. Okazało się że auto ma
uwaloną klimę (na której głównie mi zależało, która właśnie próbuję
zreanimować), poza tym żeby jeździć tym bezpiecznie włożyć jeszcze pół
tego co dałem. Spalanie w boxerze to 12 l/100km po mieście i nie chce
być mniej w korkach DC. Olej lubi zgodnie z opinią, nawet bardziej.
(spokojnie ten książkowy litr na 1000km wypija).

Z drugiej strony małżonka strasznie auto polubiła. Jest rzeczywiście
fajnie wyposażone (elektryka, szyberdach, wspomaganie, poduszka, pełna
regulacja fotela i kierownicy idt) no i jest "nietrywialne". Silnik
mruczy po prostu niesamowicie, 5000 obrotów wciska w fotel.

Jako ekonomiczne autko na dojazdy do pracy - zapomnij, będziesz kląć. To
nie jest auto miejskie.
Natomiast jeśli chcesz mieć fajną zabawkę, auto o ponadczasowej linii
nadwozia, ze świetnie brzmiącym i dającym satysfakcję z jady silnikiem,
idealni się prowadzące w zakrętach (i głośno komentujące KAŻDĄ dziurę)
wyróżniające się z tłumu pancerwagenów, fiutów i fiordów (skarbonkę
połączoną czymś co Ci skutecznie zorganizuje czas w weekend) - kupuj:)
Jest jeszcze jedno powiedzenie alfistów, które dopiero po zakupie w
pełni zrozumiesz "Alfę kupuje się sercem, nie rozumem".

--
MZ

10 Data: Kwiecien 10 2009 13:01:22
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: CeSaR 

tego co dałem. Spalanie w boxerze to 12 l/100km po mieście i nie chce
być mniej w korkach DC. Olej lubi zgodnie z opinią, nawet bardziej.
(spokojnie ten książkowy litr na 1000km wypija).

Skoro bierze litr na tysiąc to nie trzeba oleju wymieniać :-)

C

11 Data: Kwiecien 10 2009 10:43:14
Temat: Re: alfa -jaka prawda?
Autor: Trzeci 

Dnia Thu, 9 Apr 2009 12:32:24 +0200, xcihy napisał(a):

Witam,
Wiem "czemu kierowcy Alf nie witają się na drodze" ale może zmieniło się coś
w temacie usterkowości? Chodzi o 147 po roku 2003. Ten rok to nie data
jakichś zmian w samochodzie tylko górna granica finansowa:-) Być moze jakiś
silnik jest lepszy od innych ? Prosiłbym o komentarz. A, samochód ma jeździć
głownie po mieście, tak z 80%.
xc

http://www.forum147.com/
http://ocenauto.onet.pl/28,0,1071,0,1605719665,index.html

alfa -jaka prawda?



Grupy dyskusyjne