Grupy dyskusyjne   »   alkohol w samochodzie :)

alkohol w samochodzie :)



1 Data: Kwiecien 27 2007 19:53:21
Temat: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sławek  

Witam
Pytanie do znawców PORD.

Czy polucjant może ukarać (czy jest jakiś przepis na to) ludzi spożywających
alk w zaparkowanym samochodzie, w którym są w stacyjce kluczyki, bądź ma
uruchomiony silnik?
Zaznaczam, że pojazd od kilkunastu minut sobie grzecznie stoi na placyku
między domami, nie naruszając żadnych zakazów i ciszy nocnej!

Pytam gdyz pojawił się patrol z groźnymi minami i stwierdzili, że tylko dla
tego odstąpia od nałożenia mandatu, że w stacyjce nie było kluczyków!

Czy są jakieś podstawy prawne?

--

Pozdrawiam

Sławek
Pandzina i Hondzina :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Kwiecien 27 2007 22:07:32
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

Sławek  wrote:
>

Pytam gdyz pojawił się patrol z groźnymi minami i stwierdzili, że
tylko dla tego odstąpia od nałożenia mandatu, że w stacyjce nie było
kluczyków!

Czy są jakieś podstawy prawne?

może być _domniemanie_, że skoro są kluczyki, to po to, żeby samochodem jechać.
no bo... po co?
co to w ogóle za pomysł na chlanie w aucie?
w USA, w ogóle nie wolno mieć otwartego "pojemnika" z alkoholem w samochodzie i spokój,

moon

3 Data: Kwiecien 27 2007 22:30:18
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Padre_peper 


w USA, w ogóle nie wolno mieć otwartego "pojemnika" z alkoholem w samochodzie i spokój,

Z tego co wiem to w wielu stanach nawet zamkniętego nie wolno mieć poza bagażnikiem.

4 Data: Kwiecien 28 2007 16:31:53
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: V-Tec 

Padre_peper napisał(a):


w USA, w ogóle nie wolno mieć otwartego "pojemnika" z alkoholem w samochodzie i spokój,

Z tego co wiem to w wielu stanach nawet zamkniętego nie wolno mieć poza bagażnikiem.

w New Jersey otwarty tylko w bagażniku, oryginalnie zamknięty może być w kabinie (o ile nic się nie zmieniło).

W.

5 Data: Kwiecien 27 2007 23:11:59
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: LEPEK 

Moon napisał(a):

może być _domniemanie_, że skoro są kluczyki, to po to, żeby samochodem jechać.
no bo... po co?

Żeby ich nie zgubić, żeby posłuchać radia, żeby nie było za zimno...

co to w ogóle za pomysł na chlanie w aucie?

A jak nie ma innego miejsca? Wychodzisz z chaty, spotykasz kumpla, idziecie do sklepu - ale zaczyna padać... A starzy nie przepadają za widokiem twoim i znajomka z browarem: co robisz? Dla mnie TERAZ to nie ma sensu, ale kilka - kilkanaście lat temu...

w USA, w ogóle nie wolno mieć otwartego "pojemnika" z alkoholem w samochodzie i spokój,

A to już paranoja jakaś jest...
Otwartego pojemnika w kabinie nie wolno, bo "domniemanie" (jakie domniemanie - albo nawalony, albo nie), ale w papierowej torebce można, bo zakaz przeszukania bez nakazu, broń bez pozwolenia itp.

Pozdr
--
L E P E K      -      T r ó j m i a s t o
no_spam   [maupa]   poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka
Keeway  Hurricane  0,05 -- ->   dwa  kółka

6 Data: Kwiecien 27 2007 23:31:12
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: J.F. 

On Fri, 27 Apr 2007 22:07:32 +0200,  Moon wrote:

może być _domniemanie_, że skoro są kluczyki, to po to, żeby samochodem
jechać.
no bo... po co?

Zeby radio gralo, a silnik zeby klima dzialala :-)

co to w ogóle za pomysł na chlanie w aucie?
w USA, w ogóle nie wolno mieć otwartego "pojemnika" z alkoholem w
samochodzie i spokój,

Ale chyba w czasie jazdy, nie na parkingu :-)

J.

7 Data: Kwiecien 28 2007 01:12:57
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 

"Moon"  wrote in message

może być _domniemanie_, że skoro są kluczyki, to po to, żeby samochodem
jechać.

nie ma żadnego domniemania. Wg mnie nawet odpalenie silnika - o ile nie ma
zamiaru ruszenia, jest OK.

co to w ogóle za pomysł na chlanie w aucie?

miejsce dobre jak każde inne? Żyjemy w podobno wolnym kraju.

Pozdr.

T.

8 Data: Kwiecien 28 2007 02:57:19
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

Sarajewo wrote:

"Moon"  wrote in message

może być _domniemanie_, że skoro są kluczyki, to po to, żeby
samochodem jechać.

nie ma żadnego domniemania. Wg mnie nawet odpalenie silnika - o ile
nie ma zamiaru ruszenia, jest OK.

no tak... nakrywa cię policja w krzakach z wrzeszczącą babą, ty na niej, gacie zdjęte i twoja fujarka 3 cm nad jej nieszczęsną piczką.
i ty im mówisz: "wiecie panowie, tak sobie wietrzę ptaszka, nie ma żadnych domniemań"!
i oni mówią, "ależ oczywiście, zmywamy się i przepraszamy!"


co to w ogóle za pomysł na chlanie w aucie?

miejsce dobre jak każde inne? Żyjemy w podobno wolnym kraju.

możesz również pić mocz!
żyjemy w wolnym kraju!

moon

9 Data: Kwiecien 28 2007 07:15:45
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: vneb 

"Moon"  wrote in
 

no tak... nakrywa cię policja w krzakach z wrzeszczącą babą, ty na
niej, gacie zdjęte i twoja fujarka 3 cm nad jej nieszczęsną piczką.
i ty im mówisz: "wiecie panowie, tak sobie wietrzę ptaszka, nie ma
żadnych domniemań"!
i oni mówią, "ależ oczywiście, zmywamy się i przepraszamy!"

Miales lekkie dziecinstwo, ale ciezkie zabawki? A moze zostales poczety w
sposob jaki opisujesz?

możesz również pić mocz!

Jak lubisz to nie moja sprawa.

żyjemy w wolnym kraju!

Zgadza sie, wiec PLONK!

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: 155KM :: 1999 :: sedan
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

10 Data: Kwiecien 28 2007 12:45:55
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

vneb wrote:

"Moon"  wrote in


no tak... nakrywa cię policja w krzakach z wrzeszczącą babą, ty na
niej, gacie zdjęte i twoja fujarka 3 cm nad jej nieszczęsną piczką.
i ty im mówisz: "wiecie panowie, tak sobie wietrzę ptaszka, nie ma
żadnych domniemań"!
i oni mówią, "ależ oczywiście, zmywamy się i przepraszamy!"

Miales lekkie dziecinstwo, ale ciezkie zabawki? A moze zostales
poczety w sposob jaki opisujesz?

nie, ofiaro dymu grenady, to się nazywa ANALOGIA.
i nie ma to nic wspólnego z analem.

moon

11 Data: Kwiecien 28 2007 09:15:56
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: freddi 



no tak... nakrywa cię policja w krzakach z wrzeszczącą babą, ty na niej, gacie zdjęte i twoja fujarka 3 cm nad jej nieszczęsną piczką.
i ty im mówisz: "wiecie panowie, tak sobie wietrzę ptaszka, nie ma żadnych domniemań"!
i oni mówią, "ależ oczywiście, zmywamy się i przepraszamy!"


Nieprawda.Dopoki pojazd nie ruszy Policja nie moze nic zrobic kierowcy.Silnik moze pracowac celem ogrzewania wnetrza lub pracy klimatyzacji.Przynajmniej tak mnie uczono w latach 90tych.To tak jak by mieli cie oskarzyc o gwalt bo masz narzedzie gwaltu przy sobie

12 Data: Kwiecien 28 2007 09:52:13
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Krzysiek M. 

Nieprawda.Dopoki pojazd nie ruszy Policja nie moze nic zrobic
kierowcy.Silnik moze pracowac celem ogrzewania wnetrza lub pracy
klimatyzacji.Przynajmniej tak mnie uczono w latach 90tych.To tak jak by
mieli cie oskarzyc o gwalt bo masz narzedzie gwaltu przy sobie

Ale jest inny przepis mówiący, o tym że nie wolno stać z właczonym silnikiem
:) /oczywiście chodzi o postój/ :)

--
Krzysiek M.

13 Data: Kwiecien 28 2007 10:57:04
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: freddi 



Ale jest inny przepis mówiący, o tym że nie wolno stać z właczonym silnikiem :) /oczywiście chodzi o postój/ :)

Tak, postoj trwajacy powyzej minuty
Ale jezeli w 59 sekundzie wylaczy a za minute znowu wlaczy ?

14 Data: Kwiecien 28 2007 12:46:36
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

freddi wrote:
> Nieprawda.Dopoki pojazd nie ruszy Policja nie moze nic zrobic

kierowcy.Silnik moze pracowac celem ogrzewania wnetrza lub pracy
klimatyzacji.Przynajmniej tak mnie uczono w latach 90tych.To tak jak
by mieli cie oskarzyc o gwalt bo masz narzedzie gwaltu przy sobie

czyli jak w przykładzie, który podaję:)

moon

15 Data: Kwiecien 28 2007 11:24:44
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 


"Moon"  wrote in message


możesz również pić mocz!

Gratulacje - znowu odwaliłeś kawał dobrej roboty. Jesteś prawdziwym
specjalistą.

17 Data: Kwiecien 28 2007 12:28:39
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: neelix 


Użytkownik "Sławek "  napisał w wiadomości

Witam
Pytanie do znawców PORD.

Czy polucjant może ukarać (czy jest jakiś przepis na to) ludzi
spożywających
alk w zaparkowanym samochodzie, w którym są w stacyjce kluczyki, bądź ma
uruchomiony silnik?
Zaznaczam, że pojazd od kilkunastu minut sobie grzecznie stoi na placyku
między domami, nie naruszając żadnych zakazów i ciszy nocnej!

Pytam gdyz pojawił się patrol z groźnymi minami i stwierdzili, że tylko
dla
tego odstąpia od nałożenia mandatu, że w stacyjce nie było kluczyków!

Czy są jakieś podstawy prawne?

Zabrania się kierowania pojazdem osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po
użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie. Czy uruchomienie silnika
jest kierowaniem pojazdem ? Kierowanie kojarzy się z jazdą. Moim zdaniem
policja w takich sytuacjach przegina i naciąga fakty.

neelix

18 Data: Kwiecien 28 2007 12:42:07
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-28 12:28, neelix napisał(a):

Zabrania się kierowania pojazdem osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po
użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie. Czy uruchomienie silnika
jest kierowaniem pojazdem ? Kierowanie kojarzy się z jazdą. Moim zdaniem
policja w takich sytuacjach przegina i naciąga fakty.

Fajne dywagacje można sobie posnuć na ten temat. Czy uruchomienie silnika jest czy nie jest kierowaniem pojazdem? Czy włÄ…czenie biegu i zwolnienie sprzęgła jest, czy nie? A z kolei włÄ…czenie innego urządzenia w samochodzie jest, czy nie jest kierowaniem tym samochodem? Urządzenia wszak są różne: silnik, skrzynia biegów, kierownica ale też wentylacja, ogrzewanie, radio itd... :-)
Co oznacza kierowanie?
Za http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kierowanie :
1. ÂŤprowadzić lub wysyłać kogoś, coś gdzieś»
2. ÂŤzwracać coś w którąś stronę lub jakąś stroną ku komuś, czemuś»
3. «zwracać się lub adresować coś do kogoś, czegoś»
->4. ÂŤregulować czynnoć lub ruch czegoś za pomocą jakiegoś urządzeniaÂť
->5. ÂŤzarządzać kimś, czymś, stać na czele czegoś lub wskazywać komuś sposób postępowaniaÂť
->6. ÂŤbyć przyczyną działania, postępowania, np. Kierowała nim ambicja.Âť
:-)
PoRD definiuje znaczenie terminu: "kierujący - osobę, która _kieruje_ pojazdem lub zespołem pojazdów, a także osobę, która prowadzi kolumnę pieszych, jedzie wierzchem albo pędzi zwierzęta pojedynczo lub w stadzie;"
Definicji kierowania brak... :-)
Boję się, że szykuje się niezły flejm...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

19 Data: Kwiecien 28 2007 12:54:29
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 

"R2r"  wrote in message

Fajne dywagacje można sobie posnuć na ten temat.

Jakie dywagacje? Wszystko jest w 100% jasne i od dawna wypracowane. Podstawą
odpowiedzialności jest kodeks karny i ew kodeks wykroczen.
Z KK:
Art. 178a.
 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub
powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2.

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny
pojazd niż określony w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności
albo pozbawienia wolności do roku.

Żadne zatem kierowanie, tylko prowadzenie. Istotą prowadzenia jest
wprowadzenie pojazdu w ruch. Nie jest prowadzeniem odpalenie silnika. Tak
jest i już.



T.

20 Data: Kwiecien 28 2007 20:04:06
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: pluton_ 

Żadne zatem kierowanie, tylko prowadzenie. Istotą prowadzenia jest
wprowadzenie pojazdu w ruch. Nie jest prowadzeniem odpalenie silnika. Tak
jest i już.

Czyli jezeli naprany jak puzon opre sie o czyjas bryke,
a ona sie przeturla o 10 cm, to trace prawo jazdy
i place urzedowi skarbowemu rownowartosc bryki ?

pozdrawiam
pluton

21 Data: Kwiecien 28 2007 20:12:12
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 

"pluton_"  wrote in message

Żadne zatem kierowanie, tylko prowadzenie. Istotą prowadzenia jest
wprowadzenie pojazdu w ruch. Nie jest prowadzeniem odpalenie silnika. Tak
jest i już.

Czyli jezeli naprany jak puzon opre sie o czyjas bryke,
a ona sie przeturla o 10 cm, to trace prawo jazdy
i place urzedowi skarbowemu rownowartosc bryki ?

Bez przesady. Chodzi o wprowadzenie pojazdu w ruch przy pomocy silnika.
Popychając samochód na inny samochód po prostu niszczysz cudze mienie,
ewentualnie po drodze stwarzając jakieś niebezpieczeństwo dla ruchu - w
zależności od okoliczności.


T.

22 Data: Kwiecien 28 2007 20:36:08
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: pluton_ 

>> Żadne zatem kierowanie, tylko prowadzenie. Istotą prowadzenia jest
>> wprowadzenie pojazdu w ruch. Nie jest prowadzeniem odpalenie silnika.
Tak
>> jest i już.
>
> Czyli jezeli naprany jak puzon opre sie o czyjas bryke,
> a ona sie przeturla o 10 cm, to trace prawo jazdy
> i place urzedowi skarbowemu rownowartosc bryki ?

Bez przesady. Chodzi o wprowadzenie pojazdu w ruch przy pomocy silnika.
Popychając samochód na inny samochód po prostu niszczysz cudze mienie,
ewentualnie po drodze stwarzając jakieś niebezpieczeństwo dla ruchu - w
zależności od okoliczności.


Ale nic poprzednio o silniku nie pisales. Czyli jezeli jestem
naprany, to moge popychac swojego maluszka przez miasto,
pod warunkiem, ze silnik zgaszony ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

23 Data: Kwiecien 28 2007 21:09:32
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 


"pluton_"  wrote in message

Ale nic poprzednio o silniku nie pisales. Czyli jezeli jestem
naprany, to moge popychac swojego maluszka przez miasto,
pod warunkiem, ze silnik zgaszony ?

Nic nie pisałem bo wydawało mi sie oczywiste, że mówimy o wprowadzeniu w
ruch poprzez odpalenie silnika. Jeśli jesteś naprany i pchasz malucha przez
miasto, to oczywiście odpowiadasz za inne naruszenia przepisów, ale nie za
naruszenie 178a kk. Nie odpowiadasz ze 178a kk również jeśli pchasz samochód
mający włączony silnik, ponieważ nie wprowadzasz go w ruch w sposób, jaki
jest konstrukcyjnie do tego przeznaczony. Przypadkiem granicznym jest
prowadzenie holowanego pojazdu - tu jest rozbieżność, ale przyjmuje się
raczej odpowiedzialność karną.

Tak samo nie odpowiadasz za prowadzenie roweru po pijaku, o ile nie
naruszasz innych regul bezpieczeństwa.

T.

24 Data: Kwiecien 28 2007 23:37:47
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: LEPEK 

Sarajewo napisał(a):

Tak samo nie odpowiadasz za prowadzenie roweru po pijaku, o ile nie naruszasz innych regul bezpieczeństwa.

Mieszacie kolego, mieszacie...

pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Osoba pchająca / ciągnąca motocykl, motorower lub rower to pieszy. A pieszy to nie kierujący. JA rozumiem więc, że osoba pchająca samochód (więc wprowadzająca go w ruch i decydująca o jego kierunku jazdy) jest już w takim razie kierującym (bo nie została odrębnie określona, jak ci od rowerów). Nie widzę za to w PORD nic na temat silnika. I osobiście raczej skłaniam się ku twiedzeniu, że nie uruchomienie silnika, a "obrót kół" jest granicą między "siedzeniem", a "kierowaniem".
Wypowoadasz się w sposób, który sugeruje jakąś praktykę w temacie - można wiedzieć czy mam rację i z czym ona jest związana (pytam zupełnie poważnie)?

Pozdr
--
L E P E K      -      T r ó j m i a s t o
no_spam   [maupa]   poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka
Keeway  Hurricane  0,05 -- ->   dwa  kółka

25 Data: Kwiecien 29 2007 00:07:02
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 

"LEPEK"  wrote in message

Sarajewo napisał(a):

Tak samo nie odpowiadasz za prowadzenie roweru po pijaku, o ile nie
naruszasz innych regul bezpieczeństwa.

Mieszacie kolego, mieszacie...

Nic nie mieszam.

pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego
uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower,
motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę
poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat
kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Osoba pchająca / ciągnąca motocykl, motorower lub rower to pieszy. A
pieszy to nie kierujący. JA rozumiem więc, że osoba pchająca samochód
(więc wprowadzająca go w ruch i decydująca o jego kierunku jazdy) jest już
w takim razie kierującym (bo nie została odrębnie określona, jak ci od
rowerów). Nie widzę za to w PORD nic na temat silnika. I osobiście raczej
skłaniam się ku twiedzeniu, że nie uruchomienie silnika, a "obrót kół"
jest granicą między "siedzeniem", a "kierowaniem".

Niesłusznie. Kk mówi o "prowadzeniu", a nie o kierowaniu, pchaniu itp. Tak
jak napisałeś jest to wprowadzanie go w ruch i decydowanie o jego kierunku
jazdy. Robi się to poprzez siedzenie w pojeździe i wprowadzanie pojazdu w
ruch moca silnika (z zastrzeżeniem holowania - jak wczesniej pisałem).
Wynika to z praktyki sądów. Po drugie, PORD nie pomaga tu zbyt wiele, ale
nie można na pewno argumentowac na zasadzie "nie-pieszy to prowadzący
pojazd". Przede wszystkim dlatego ze pieszy to osoba znajdująca się poza
pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności
przewidzianych odrębnymi przepisami; osoby "po średniku" ze wskazanej przez
Ciebie definicji pieszego nie wykluczają tego że pchający pojazd znajduje
się w grupie "przed średnikiem".


Wypowoadasz się w sposób, który sugeruje jakąś praktykę w temacie - można
wiedzieć czy mam rację i z czym ona jest związana (pytam zupełnie
poważnie)?

:)

T.

26 Data: Maj 02 2007 10:42:41
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor:

Witam,
o ile nie zostalem wprowadzony w blad (wiadomosc z drugiej [dokladnie]
reki) to moja znajoma zostala ukarana (sad 24h???) za prowadzenie
roweru (szla i pchala rower) w stanie "po spozyciu". Z ciekawosci
dowiem sie wiecej, bo strach sie poruszac po miescie ;)
pzodr
Piotr

27 Data: Kwiecien 30 2007 20:33:30
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Sat, 28 Apr 2007 12:42:07 +0200, R2r
wrote:

->4. ÂŤregulować czynnoć lub ruch czegoś za pomocą jakiegoś urządzeniaÂť

PoRD definiuje znaczenie terminu: "kierujący - osobę, która _kieruje_
pojazdem lub zespołem pojazdów, a także osobę, która prowadzi kolumnę
pieszych, jedzie wierzchem albo pędzi zwierzęta pojedynczo lub w stadzie;"
Definicji kierowania brak... :-)

IMHO sprawa jest prosta: pojazd rusza, kierowanie jest. Pojazd stoi -
kierowania nie ma.
--
Jarek Andrzejewski
Łódź, peugeot 306, 1360ccm, 75KM, srebrzysty, nieoklejony

28 Data: Kwiecien 30 2007 21:40:28
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

Jarek Andrzejewski wrote:

On Sat, 28 Apr 2007 12:42:07 +0200, R2r wrote:

->4. ÂŤregulować czynnoć lub ruch czegoś za pomocą jakiegoś
urządzenia»

PoRD definiuje znaczenie terminu: "kierujący - osobę, która _kieruje_
pojazdem lub zespołem pojazdów, a także osobę, która prowadzi kolumnę
pieszych, jedzie wierzchem albo pędzi zwierzęta pojedynczo lub w
stadzie;" Definicji kierowania brak... :-)

IMHO sprawa jest prosta: pojazd rusza, kierowanie jest. Pojazd stoi -
kierowania nie ma.

no to nie jest takie proste...
jesteś najebany, ale stanąłeś na przykład przed szlabanem. wtedy nie kierujesz według definicji, więc wtedy nie mogą cię zwinąć?

moon

29 Data: Maj 01 2007 09:20:16
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Pablo 


jesteś najebany, ale stanąłeś na przykład przed szlabanem. wtedy nie
kierujesz według definicji, więc wtedy nie mogą cię zwinąć?
ZTCW to mogą, ponieważ jak stoisz przed szlabanem, w korku etc. to jest
to zatrzymanie wynikające z warunków ruchu. I choć fizycznie stoisz to
naprawde jedziesz.


--
pozdrawiam
Pablo

30 Data: Kwiecien 28 2007 19:59:51
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: pluton_ 

Zabrania się kierowania pojazdem osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie
po
użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie. Czy uruchomienie silnika
jest kierowaniem pojazdem ? Kierowanie kojarzy się z jazdą. Moim zdaniem
policja w takich sytuacjach przegina i naciąga fakty.


Prawo nie zawsze ma wiele wspolnego ze zdrowym rozsadkiem
(np. swiatla, gasnice, pasy itp.)

Jak wjedziesz w las, gdzie w promieniu 100 km nie ma nawet
psa, zeby szczekal dupom, a stoi biala tabliczka,
to jestes w terenie zabudowanym.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

31 Data: Kwiecien 28 2007 15:19:41
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Alex81 

In article  
says...

Czy polucjant może ukarać (czy jest jakiś przepis na to) ludzi spożywających
alk w zaparkowanym samochodzie, w którym są w stacyjce kluczyki, bądź ma
uruchomiony silnik?

Nie może. Miałem taką sytuację jakiś rok temu w DC, skończyło się na
trzepaniu auta i spisaniu nas "bo sąsiedzi się niepokoją". Nawet ich
zapytaliśmy wtedy o to samo co Ty :) Powiedzieli że dopóki samochód nie
znajduje się w ruchu to możemy sobie w nim pić do bólu.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

32 Data: Kwiecien 28 2007 16:30:11
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

Alex81 wrote:

In article  says...
Czy polucjant może ukarać (czy jest jakiś przepis na to) ludzi
spożywających alk w zaparkowanym samochodzie, w którym są w stacyjce
kluczyki, bądź ma uruchomiony silnik?

Nie może. Miałem taką sytuację jakiś rok temu w DC, skończyło się na
trzepaniu auta i spisaniu nas "bo sąsiedzi się niepokoją". Nawet ich
zapytaliśmy wtedy o to samo co Ty :) Powiedzieli że dopóki samochód
nie znajduje się w ruchu to możemy sobie w nim pić do bólu.



no to teraz powiedzmy sobie, w jaki sposób przepisy o RUCHU mogą dotyczyć samochodów zaparkowanych, a jak wiemy... mogą.

moon

33 Data: Kwiecien 28 2007 16:49:27
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 


"Moon"  wrote in message

no to teraz powiedzmy sobie, w jaki sposób przepisy o RUCHU mogą dotyczyć
samochodów zaparkowanych, a jak wiemy... mogą.

jak nas jeszcze oświecisz o co Ci naprawde chodzi.

T.

34 Data: Kwiecien 28 2007 23:58:01
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Moon 

Sarajewo wrote:

"Moon"  wrote in message

no to teraz powiedzmy sobie, w jaki sposób przepisy o RUCHU mogą
dotyczyć samochodów zaparkowanych, a jak wiemy... mogą.

jak nas jeszcze oświecisz o co Ci naprawde chodzi.

nie ma przepisów dotyczących samochodów stojących/zaparkowanych, itp?
a przepisy mowią o RUCHU drogowym, nie BEZruchu, nie?

moon

35 Data: Kwiecien 29 2007 00:10:08
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 


"Moon"  wrote in message

nie ma przepisów dotyczących samochodów stojących/zaparkowanych, itp?

Pewnie są. Ale chyba rozmowa jest o obalaniu flaszki na parkingu a nie
ogólnie o przyrodzie.

T.

36 Data: Kwiecien 28 2007 23:02:36
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 27 Apr 2007 19:53:21 +0000 (UTC), "Sławek "
 wrote:

Pytam gdyz pojawił się patrol z groźnymi minami i stwierdzili, że tylko dla
tego odstąpia od nałożenia mandatu, że w stacyjce nie było kluczyków!

Czy są jakieś podstawy prawne?

Jesli auto nie było na drodze publicznej, to nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Kwiecien 28 2007 23:10:55
Temat: Re: alkohol w samochodzie :)
Autor: Sarajewo 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 27 Apr 2007 19:53:21 +0000 (UTC), "Sławek "
 wrote:

Pytam gdyz pojawił się patrol z groźnymi minami i stwierdzili, że tylko
dla
tego odstąpia od nałożenia mandatu, że w stacyjce nie było kluczyków!

Czy są jakieś podstawy prawne?

Jesli auto nie było na drodze publicznej, to nie.

A jak było?

T.

alkohol w samochodzie :)



Grupy dyskusyjne