amperomierz...
1 | Data: Wrzesien 28 2006 14:30:08 |
Temat: amperomierz... | |
Autor: falco | H! 2 |
Data: Wrzesien 28 2006 14:40:34 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: BROD@CZ | Podłączam oświetlenie i jest Ok! Daję plus po "15", czyli po stacyjce i a Jutro wieczorem powinienem znalezc chwile czasu wiec wracajac z pracy podjade do Ciebie i pomierzymy ten amperometer, czy on wogole do czegos sie nadaje. -- BROD@CZ 3 |
Data: Wrzesien 28 2006 14:58:27 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: falco |
Jutro wieczorem powinienem znalezc chwile czasu wiec wracajac z pracy Dzięki wielkie, ale ten list absolutnie, nie miał być "siłą nacisku" ;) lubię sam robić to i owo, ale z tym cholerstwem już nie wiem jak walczyć a wydawałoby się, że taki prosty wskaźnik... ;) Chyba, że jest walnięty, bo to używka. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 4 |
Data: Wrzesien 28 2006 13:08:04 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: WALDEK | falco-amperomierz zawsze szeregowo,czyli + z akumulatora do a-mierza,z 5 |
Data: Wrzesien 28 2006 14:40:08 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Marek | Oczywiście biorę pod Najprościej można sprawdzić amperomierz tak: (+akumulatora) -- -- -- -dowolna żarówka-- -- -- -- Amperomierz-- -- -- -- - (-) Wskazówka musi się wychylić, o ile to zależy jak żarówka. Przy okazji możesz sprawdzić czy dobrze pokazuje. Za dokładny to on nie jest. -- Pozdrowienia Marek VW Type-1 1300 1.6 '69 6 |
Data: Wrzesien 28 2006 14:56:53 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: falco |
Najprościej można sprawdzić amperomierz tak: Dzięki za wskazówkę, ale gdzie do żarówki mam podłączyć? -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 7 |
Data: Wrzesien 28 2006 15:03:18 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Adam Brzostek | Wiem, że jest schemat na Garbomanii, ale za cholerę nie mogę sobieAmperomierz sie laczy tak - jeden koniec do + za kumulatora drogi koniec do alternatora w skrocie: musisz rozciąć kabel miedzy akumulatorem i altrnatorem i tam podlaczyc amperomierz wtedy powinien dzialac problem jest tylko taki ze musisz go zamontowac na desce rozdzieczej wiec trzeba ciagnac pory kawalek grubego przewodu ale za to bedziesz mial wskazania poboru pradu z akumulatora i ladowania sprawdzic mozesz odkecajac przewod od alternatora podlaczajac go pod jedno z wyjsc ampreomierza natomiast drugi podlaczyc do alternatora to chyba najszybszy sposob sprawdzenia Pozdrawiam Adam Brzostek 8 |
Data: Wrzesien 28 2006 15:10:48 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Adam Brzostek | errata ;) 9 |
Data: Wrzesien 28 2006 15:20:27 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: BROD@CZ | Adam Brzostek wrote: errata ;) Blisko deski rozdzielczej to mozna go wpiac miedzy przewod doprowadzajacy prad do skrzynki bezpiecznikowej a sama skrzynke. Tyle, ze warto przed amperomierzem dac osobny bezpiecznik, bo inaczej w przypadku przebicia wewnatrz amperomierza mozemy sobie zrobic pozar w autku. -- BROD@CZ 10 |
Data: Wrzesien 28 2006 16:53:36 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Adam Brzostek | Blisko deski rozdzielczej to mozna go wpiac miedzy przewod doprowadzajacy nie zaobserwujemy wtenczas pradu ladowania pozdr 11 |
Data: Wrzesien 28 2006 17:15:36 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: BROD@CZ | nie zaobserwujemy wtenczas pradu ladowania Zalezy co chcemy mierzyc. Jezeli chcemy wiedziec co sie dzieje z ladowaniem, to najlepiej kupic amperometer dwukierunkowy i podlaczyc go miedzy instalacje samochodowa a aq, oczywiscie z pominieciem kabelka zasilajacego rozrusznik. Mozna to zrobic podlaczajac amperomierz jednym biegunem do kabelka zasilajacego skrzynke bezpiecznikowa a drugim podlaczyc do dlugiego kabla ktorego drugi koniec podpinamy pod kleme "+" na aku, zamiast tego kabelka, ktory dochodzi tam normalnie. Jezeli zapniemy amperometer tak jak opisalem we wczesniejszym poscie, to pokaze on nam ogolne obciazenie instalacji. BROD@CZ 12 |
Data: Wrzesien 28 2006 19:20:37 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: falco | Dziekuje wszystkim za szybkie i jasne wskazówki! 13 |
Data: Wrzesien 28 2006 20:16:57 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Adam Brzostek |
Zalezy co chcemy mierzyc. Jezeli chcemy wiedziec co sie dzieje z nie chce sie klucic bo to nie oto chodzi ale woltomierz jak i apmreomierz sa wskaznikiem ladowania ( na podstawie ich wskazan mozna wywnioskowac czy wszystko jest ok czy tez nie) woltomierz jest preferowanym przezmnie wskaznikiem dyz nie potrzebuje cigniecia dodatkowych przewodów ameromierz jest takze milym wskaznikiem informujacym czy: -akumulator oddaje prad ( rozladowywuje sie - wskazowka na minusie) wskazanie przy wylaczonym silniku -akumulator jest ladownany (normalny objaw) wskazowka na + -rowowaga ( wskazowka na 0) swiadczy o tym ze wydajnosc pradowa alternatora/pradnicy jest rowna zapotrzebowaniu wiec jezeli decydowal bym sie na amperomierz ( choc i tak zawsze uwazalem go za zbedny bajer) to bym podlaczyl go tak jak kaze sztuka ( czytaj schemat dostarczony z amperomierzem) pozdr. Adam Brzostek 14 |
Data: Wrzesien 29 2006 12:22:00 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: BROD@CZ | nie chce sie klucic bo to nie oto chodzi A ja sie jednak poprzekomarzam. Voltmeter pokazuje napiecie w instalacji, ale w specyficznych warunkach nie informuje o stanie akumulatora. Zrobilo mi sie kiedys zwarcie w jednej celi akumulatora i sam aku mial napiecie 10v. Jednak przy pracujacym silniku napiecie w instalacji mialo 13,5v. Przy zwalonej jednej celi, pozostale byly traktowane napieciem duzo wyzszym niz dopuszczalne, Powodowalo to permanentne przeladowywanie, co skolei zaskutkowalo totalnym zgonem aku w 4 dni. Amperomierz w takiej sytuacji pokazywalby zbyt wysoki prad ladowania, co byloby jakas wskazowka, ale sam voltmeter takiej informacji nie daje. Poniewaz voltomierze samochodowe pracuja w bardzo roznych systemach, ich wskazania sa bardzo wieloznaczne. Ja mam voltomierz bimetaliczny. Takie byly stosowane w czasach gdy garbus byl szczytowym osiagnieciem mysli technicznej. Dziala to tak: W srodku jest drut oporowy podgrzewajacy dwie polaczone ze soba koncami blaszki z metali o roznej rozszerzalnosci cieplnej. Okreslone napiecie w instalacji samochodowej wymusza przeplyw okreslonego pradu, ktory rozgrzewa drut oporowy do okreslonej temperatury. Temperatura ta powoduje okreslone wygiecie ukladu bimetalicznego, co skutkuje okreslonym wychyleniem sie wskazowki voltomierza. Zaleta takiego woltomierza jest bardzo stabilne wskazanie, nie zaklucane wstrzasami samochodu jadacego po naszych najrowniejszych w swiecie autostradach. Wada tego wynalazku jest dlugi czas uplywajacy od chwili przekrecenia kluczyka w stacyjce do uzyskania prawidlowego wskazania (ok 30sek). Poniewaz moj aku byl uszkodzony, ale wskazania woltomierza w czasie jazdy byly prawidlowe, klopotow z uruchamianiem samochodu szukalem wszedzie, tylko nie tam gdzie byla ich faktyczna przyczyna. Gdybym mial w instalacji amperomierz dwukierunkowy widzialbym zbyt wysoki prad ladowania i wtedy zorientowalbym sie wczesniej, ze cos jest nie tak z akumulatorem. Dla wyjasnienia dodam, ze nie wszystkie stosowane w samochodach amperomierze pokazuja, czy prad plynie do, czy z akumulatora, dlatego wyraznie zaznaczylem ze taka informacje daje tylko amperomierz dwukierunkowy. -- BROD@CZ 15 |
Data: Wrzesien 29 2006 13:41:40 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: Adam Brzostek | dokladnie 16 |
Data: Wrzesien 29 2006 19:41:26 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: falco | Podłączyłem jak radziliście i nic się nie dzieje, więc zapewne jest 17 |
Data: Wrzesien 29 2006 21:00:32 | Temat: Re: amperomierz... | Autor: falco | Dobra, po wizycie Brod@cza entuzjazm znów we mnie tchnięty został, bo jednak |