Grupy dyskusyjne   »   amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR

amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR



1 Data: Pa?dziernik 11 2013 20:10:16
Temat: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:
http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html
Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładnoć taka sobie, ale ma skalę na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).
Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym" znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym zwojem), w co wątpię?

Spotykałem się w konstrukcjach motoryzacyjnych z rozwiązaniami pozornie dziwnymi, jak np zastosowanie jednego przewodu w postaci przewodu oporowego (np do zasilania cewki zapłonowej), albo właśnie pomiaru spadku napięcia na kablu (np do świec żarowych) jako sygnalizacja przepływu prądu, więc chyba nic mnie nie zdziwi ;) więc wolę spytać, by wiedzieć na ile taki wskaźnik +/- prądu luzem (bez specjalnego bocznika lub kalibrowanego 35cm kawałka przewodu masowego) jest zdatny do czegoś...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173



2 Data: Pa?dziernik 11 2013 11:27:00
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu piątek, 11 października 2013 20:10:16 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane

amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:

http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html

Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładność taka sobie, ale ma skalę

na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).

Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany

pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na

którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy

pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym"

znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego

wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był

puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym

zwojem), w co wątpię?



Spotykałem się w konstrukcjach motoryzacyjnych z rozwiązaniami pozornie

dziwnymi, jak np zastosowanie jednego przewodu w postaci przewodu

oporowego (np do zasilania cewki zapłonowej), albo właśnie pomiaru

spadku napięcia na kablu (np do świec żarowych) jako sygnalizacja

przepływu prądu, więc chyba nic mnie nie zdziwi ;) więc wolę spytać, by

wiedzieć na ile taki wskaźnik +/- prądu luzem (bez specjalnego bocznika

lub kalibrowanego 35cm kawałka przewodu masowego) jest zdatny do czegoś...



--

| Bartłomiej Kuźniewski

|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/

| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza amperomierze. W przewód wychodzący z prądnicy i idący do akumulatora.

3 Data: Pa?dziernik 11 2013 21:58:55
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: mappl 

Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza amperomierze.

a Ty się zdziwisz, że jest coś takiego, jak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta
co pozwala czytelnie pisać na grupach

4 Data: Pa?dziernik 11 2013 16:06:58
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu piątek, 11 października 2013 21:58:55 UTC+2 użytkownik mappl napisał:

> Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza

> amperomierze.



a Ty się zdziwisz, że jest coś takiego, jak

http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

co pozwala czytelnie pisać na grupach

Słuchaj dziecko neostrady. Zmień sobie czytnik na pasujący do googlwego to nie będziesz miał problemów z czytaniem. A teraz możesz wypierdalać.

5 Data: Pa?dziernik 12 2013 01:20:19
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: PlaMa 

W dniu 2013-10-12 01:06,  pisze:

Słuchaj dziecko neostrady. Zmień sobie czytnik na pasujący do googlwego to nie będziesz miał problemów z czytaniem. A teraz możesz wypierdalać.

mam już ciebie serdecznie dosyć PLONK!

6 Data: Pa?dziernik 11 2013 16:38:42
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 01:20:19 UTC+2 użytkownik PlaMa napisał:

W dniu 2013-10-12 01:06,  pisze:



> Słuchaj dziecko neostrady. Zmień sobie czytnik na pasujący do googlwego to nie będziesz miał problemów z czytaniem. A teraz możesz wypierdalać.



mam już ciebie serdecznie dosyć PLONK!

Możesz dołączyć  do kolegi mappla.

7 Data: Pa?dziernik 11 2013 19:37:47
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: A.L. 

On Fri, 11 Oct 2013 16:06:58 -0700 (PDT),  wrote:

W dniu piątek, 11 października 2013 21:58:55 UTC+2 użytkownik mappl napisał:
> Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza

> amperomierze.



a Ty się zdziwisz, że jest coś takiego, jak

http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

co pozwala czytelnie pisać na grupach

Słuchaj dziecko neostrady. Zmień sobie czytnik na pasujący do googlwego to nie będziesz miał problemów z czytaniem. A teraz możesz wypierdalać.

Ja mam tez problemy z czytaniem twoich rewelacji. Co co pisalem 127
razy. Inni tez

A.L.

8 Data: Pa?dziernik 13 2013 20:32:22
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "A.L."

On Fri, 11 Oct 2013 16:06:58 -0700 (PDT),  wrote:

Słuchaj dziecko neostrady. Zmień sobie czytnik na pasujący do googlwego to nie będziesz miał problemów z czytaniem. A teraz możesz wypierdalać.

Ja mam tez problemy z czytaniem twoich rewelacji. Co co pisalem 127
razy.

Pisałeś, że nie łamie. To dobrze, że nie łamie. A na czym ten twój problem polega ?

Inni tez

Ja nie mam

9 Data: Pa?dziernik 12 2013 01:34:11
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.10.2013 21:58, mappl pisze:

Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza
amperomierze.

a Ty się zdziwisz, że jest coś takiego, jak
http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta
co pozwala czytelnie pisać na grupach

Ptasiego móżdżka nie przekonasz - jest zbyt tępy żeby móc poprawnie cytować.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

10 Data: Pa?dziernik 11 2013 16:37:20
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 01:34:11 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:

W dniu 11.10.2013 21:58, mappl pisze:

>> Zdziwisz si� ale amperomierz by� wpi�ty tak jak si� pod��cza

>> amperomierze.

>

> a Ty si� zdziwisz, �e jest co� takiego, jak

> http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

> co pozwala czytelnie pisaďż˝ na grupach



Ptasiego m�d�ka nie przekonasz - jest zbyt t�py �eby m�c poprawnie cytowa�.



--

�wiadomie psuj�cy kodowanie i formatowanie wierszy

s� jak sraj�cy z lenistwa i g�upoty na �rodku pokoju.

I jeszcze ci durnie t�umacz� to nowoczesno�ci�...

Czy za każdym razem trzeba Ci pisać żebyś poprawił kodowanie.

11 Data: Pa?dziernik 12 2013 06:48:52
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 11 Oct 2013 16:37:20 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:

W dniu sobota, 12 października 2013 01:34:11 UTC+2 użytkownik Andrzej
Lawa napisał:
W dniu 11.10.2013 21:58, mappl pisze:

>> Zdziwisz siďżË ale amperomierz byďżË wpiďżËty tak jak siďżË
>> podďżËÄżËcza

>> amperomierze.


>
> a Ty siďżË zdziwisz, ďżËe jest coďżË takiego, jak

> http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

> co pozwala czytelnie pisaďżË na grupach



Ptasiego mďżËdďżËka nie przekonasz - jest zbyt tďżËpy ďżËeby mďżËc
poprawnie cytowaďżË.



--

ďżËwiadomie psujďżËcy kodowanie i formatowanie wierszy

sďżË jak srajďżËcy z lenistwa i gďżËupoty na ďżËrodku pokoju.

I jeszcze ci durnie tďżËumaczďżË to nowoczesnoďżËciďżË...

Czy za każdym razem trzeba Ci pisać żebyś poprawił kodowanie.

on ma poprawne kodowanie. To ty je zepsułeś razem z cytowaniem



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

12 Data: Pa?dziernik 11 2013 22:46:08
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Tomasz Wójtowicz 

W dniu 2013-10-11 20:27,  pisze:


Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza amperomierze. W przewód wychodzący z prądnicy i idący do akumulatora.

No i źle mówisz, bo taki amperomierz nie pokaże ujemnego prądu, kiedy akumulator jest rozładowywany.

13 Data: Pa?dziernik 11 2013 15:58:54
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu piątek, 11 października 2013 22:46:08 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

W dniu 2013-10-11 20:27,  pisze:



>

> Zdziwisz się ale amperomierz był wpięty tak jak się podłącza amperomierze. W przewód wychodzący z prądnicy i idący do akumulatora.



No i źle mówisz, bo taki amperomierz nie pokaże ujemnego prądu, kiedy

akumulator jest rozładowywany.

Samochody o których domyślnie jest mowa to samochody sprzed trzydziestu lat. W tamtych samochodach do akumulatora dochodziły dwa grube przewody. No chyba że ktoś sobie radio założył to trzeci cienki. We współczesnych samochodach w plusowej klemie zatopione są dwa przewody. Jeden gruby i drugi sporo cieńszy, ale do cienkich nie należący. Tak na oko od 4 do 6 kwadrat. We wspólczesnych taki amperomierz trzeba było by wpiąć w ten przewód. W starych samochodach odejście minusa ( kiedyś był plus na masie nie wiedzieć czemu) Odejście od akumulatora było w innym miejscu. Z reguły na śrubie włącznika elektromagnetycznego rozrusznika. I tam było odejście na instalację i wyjście z regulatora napięcia na akumulator. I tam był wydzielony kawałek przewodu na którym był założony amperomierz. Nieścisłość wyszła z tego że zamiast wyjścia z prądnicy powinienem napisać wyjścia z regulatora napięcia. We współczesnych samochodach z alternatorami wyjście z alternatora jest połączone z akumulatorem. W starych z prądnicami po drodze był jeszcze regulator napięcia.

14 Data: Pa?dziernik 12 2013 12:29:08
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W dniu 2013-10-12 00:58,  pisze:

 W starych z prądnicami po drodze był jeszcze regulator napięcia.
Jak po drodze? Regulator napięcia OD ZAWSZE (*) dotyczył wyłÄ…cznie regulacji napięcia/prądu wzbudzenia prądnicy lub alternatora (cieńszy przewód, w prądnicy zapinany do uzwojenia w obudowie-stojanie, w alternatorze - przez szczotki do uzwojenia wirnika), w którym z głównego uzwojenia (w przypadku alternatora - przez prostownik 3fazowy, w przypadku prądnicy - z komutatora) prąd/napięcie idzie wprost na akumulator.

(*) nie dotyczy motocykli, w który w większości alternator/prądnica jest samowzbudna (bez uzwojenia wzbudzenia, magnesy stałe) i trzy- lub więcej -fazowa, a jakiekolwiek napięcie ona wygeneruje - jest regulatorem zewnętrznym (starsze- tyrystorowym, nowsze - pwm) dopiero zbijane do napięcia akumulatora. Nie wiem dlaczego, ale tak się w motocyklach przyjęło, ale nigdzie w żadnym aucie tego rozwiązania nie widziałem


--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

15 Data: Pa?dziernik 12 2013 05:13:51
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 12:29:08 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:

W dniu 2013-10-12 00:58,  pisze:

>  W starych z prądnicami po drodze był jeszcze regulator napięcia.

Jak po drodze? Regulator napięcia OD ZAWSZE (*) dotyczył wyłącznie

regulacji napięcia/prądu wzbudzenia prądnicy lub alternatora (cieńszy

przewód, w prądnicy zapinany do uzwojenia w obudowie-stojanie, w

alternatorze - przez szczotki do uzwojenia wirnika), w którym z głównego

uzwojenia (w przypadku alternatora - przez prostownik 3fazowy, w

przypadku prądnicy - z komutatora) prąd/napięcie idzie wprost na

akumulator.



(*) nie dotyczy motocykli, w który w większości alternator/prądnica jest

samowzbudna (bez uzwojenia wzbudzenia, magnesy stałe) i trzy- lub więcej

-fazowa, a jakiekolwiek napięcie ona wygeneruje - jest regulatorem

zewnętrznym (starsze- tyrystorowym, nowsze - pwm) dopiero zbijane do

napięcia akumulatora. Nie wiem dlaczego, ale tak się w motocyklach

przyjęło, ale nigdzie w żadnym aucie tego rozwiązania nie widziałem





--

| Bartłomiej Kuźniewski

|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/

| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Nieprawda. W samochodach z prądnicami w regulatorze napięcia był obwód nie dopuszczający do przeciążenia prądnicy. Regulator mierzył wartość prądu wytwarzanego przez prądnicę i jak była przeciążona to ograniczał prąd wzbudzania. Inaczej tego nie da się zrobić jak przepuszczając prąd wyjściowy z prądnicy przez regulator napięcia. Taki regulator stabilizował napięcie i miał ogranicznik prądowy. Jak jest alternator to wystarcza sama regulacja napięcia bo alternator sam potrafi ograniczać prąd. Wynika to z charakterystyki alternatora. Z tego co pamiętam z prądnicy z fiata 126p nie można było pobrać więcej niż 18A.

16 Data: Pa?dziernik 11 2013 20:35:32
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Zbyszek9 

W dniu 2013-10-11 20:10, BartekK pisze:

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane
amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:
http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html

Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładnoć taka sobie, ale ma skalę
na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).
Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany
pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na
którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy
pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym"
znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego
wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był
puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym
zwojem), w co wątpię?

Spotykałem się w konstrukcjach motoryzacyjnych z rozwiązaniami pozornie
dziwnymi, jak np zastosowanie jednego przewodu w postaci przewodu
oporowego (np do zasilania cewki zapłonowej), albo właśnie pomiaru
spadku napięcia na kablu (np do świec żarowych) jako sygnalizacja
przepływu prądu, więc chyba nic mnie nie zdziwi ;) więc wolę spytać, by
wiedzieć na ile taki wskaźnik +/- prądu luzem (bez specjalnego bocznika
lub kalibrowanego 35cm kawałka przewodu masowego) jest zdatny do czegoś...

A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .

17 Data: Pa?dziernik 11 2013 21:20:10
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W dniu 2013-10-11 20:35, Zbyszek9 pisze:

A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie
nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd
oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .
Dzięki za info. Czyli tak samo jak w UAZie było, czyli amperomierz nie obejmował rozrusznika i cała instalacja szła przez niego (co czasem było źródłem problemów). Niby prosto ;)


--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

18 Data: Pa?dziernik 11 2013 12:44:15
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu piątek, 11 października 2013 21:20:10 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:

W dniu 2013-10-11 20:35, Zbyszek9 pisze:

> A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie

> nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .

> Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd

> oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .

Dzięki za info. Czyli tak samo jak w UAZie było, czyli amperomierz nie

obejmował rozrusznika i cała instalacja szła przez niego (co czasem było

źródłem problemów). Niby prosto ;)





--

| Bartłomiej Kuźniewski

|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/

| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie uskuteczniłeś. Nie wiedziałeś jak podłączone ale wiesz że się psuło.

19 Data: Pa?dziernik 11 2013 22:20:43
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: dada_r 

źródłem problemów). Niby prosto ;)

tam nie było typowych wsuwek, tylko zaciskane końcówki przykręcane nakretką, straty
nie były takie duże

20 Data: Pa?dziernik 12 2013 12:12:20
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W dniu 2013-10-11 21:44,  pisze:

Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie uskuteczniłeś.
Nie wiem, jakie ty masz doświadczenie z UAZem, ja osobiście dojeździłem w terenie 2szt (i kilka gościnnie), i w obu miałem chroniczne problemy z instalacją elektryczną, ponieważ były użytkowane w stanie zalania/błota/ekstremalnych warunków i naprawiania (by przywrócić oświetlenie i zapłon) blaszką z konserwy w środku bagna, i często zdarzały się zwarcia (o bezpiecznikach przemilczę), i te amperomierze były chronicznie uszkodzone (mechanicznie - wskazówki pokrzywione, lub elektrycznie - po prostu nic nie wskazywały). Stąd moje wrażenia.

Ponieważ nie miałem większego kontaktu z konstrukcją podobnych sprzętów - to wolałem spytać, jak to było zrobione w innych konstrukcjach (zwłaszcza że są bardziej wysoko-prądowe, niż UAZ będący w zasadzie prostą osobówką z kilkoma odbiornikami elektryki)

--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

21 Data: Pa?dziernik 12 2013 05:04:34
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 12:12:20 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:

W dniu 2013-10-11 21:44,  pisze:

> Nigdy nie było źródłem problemów. Kocham takie pierdolenie głupot jakie uskuteczniłeś.

Nie wiem, jakie ty masz doświadczenie z UAZem, ja osobiście dojeździłem

w terenie 2szt (i kilka gościnnie), i w obu miałem chroniczne problemy z

instalacją elektryczną, ponieważ były użytkowane w stanie

zalania/błota/ekstremalnych warunków i naprawiania (by przywrócić

oświetlenie i zapłon) blaszką z konserwy w środku bagna, i często

zdarzały się zwarcia (o bezpiecznikach przemilczę), i te amperomierze

były chronicznie uszkodzone (mechanicznie - wskazówki pokrzywione, lub

elektrycznie - po prostu nic nie wskazywały). Stąd moje wrażenia.



Ponieważ nie miałem większego kontaktu z konstrukcją podobnych sprzętów

- to wolałem spytać, jak to było zrobione w innych konstrukcjach

(zwłaszcza że są bardziej wysoko-prądowe, niż UAZ będący w zasadzie

prostą osobówką z kilkoma odbiornikami elektryki)



--

| Bartłomiej Kuźniewski

|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/

| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Tutaj też bym się nie zgodził. Nowsze UAZy miały silniki od Wołgi gaz 24. Osprzęt też. W tym modelu alternator miał prawie kilowata. To były samochody dla wojska. Wymagania co do elektryki były wysokie bo nie tylko światła ale i radiostacja na przykład musiała działać przy zasilaniu z samochodu. Taka wojskowa radiostacja w tamtych czasach to nie było 5W mocy pobieranej tylko 500W. Elektrycznie w takim amperomierzu nie ma się co uszkodzić. Mechanicznie stosując zasadę ze jak się nie da mniejszym młotkiem to trzeba wziąć większy da się wszystko popsuć. Taki mechanicznie uszkodzony amperomierz z UAZa nawet jak nie pokazywał to i tak prąd przez niego płynął i nie miało to wpływu na działanie elektryki. To ze się coś pierdoliło wynikało z tego ze resurs na samochód jako całość się skończył. Sprzęt wojskowy typu samochód czy czołg sprzed czterdziestu lat był sprzętem jednorazowym. W czasie II wojny światowej mniej niż polowa czołgów dojeżdżacza z fabryk na front. A Ty wymagasz od trzydziestoletniego auta terenowego żeby nic się nie psuło. Cudem jest ze jeszcze jeździ. Chcesz nie mieć problemów z elektryką to jedz do elektryka żeby wymienił całą elektrykę na nową oryginalną z tego modelu i na 15 lat masz spokój. Jak elektryka naprawiana drutem z siatki to nie ma co się dziwić ze się pierdoli cały czas.

22 Data: Pa?dziernik 11 2013 22:42:50
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: J.F 

Użytkownik "BartekK"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-10-11 20:35, Zbyszek9 pisze:

A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie
nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd
oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .
Dzięki za info. Czyli tak samo jak w UAZie było, czyli amperomierz nie obejmował rozrusznika i cała instalacja szła przez niego (co czasem było źródłem problemów). Niby prosto ;)

No nie wiem czy to dobry opis.
Amperomierz jest miedzy akumulatorem (z rozrusznikiem) a reszta instalacji.
Czyli caly prad ladowania akumulatora idzie przez niego ... lub rozladowania.

Ale ile amperow idzie z alternatora do swiatel, tego nie widac.
Bo zreszta niepotrzebna ta wiedza.

J.

23 Data: Pa?dziernik 12 2013 01:36:46
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.10.2013 20:35, Zbyszek9 pisze:

A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie
nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd
oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .

Tak działa pomiar większych prądów w popularnych tanich miernikach uniwersalnych - gruby drut z jednym lub kilkoma przewężeniami (jakby ktoś ścisną umiarkowanie obcęgami)i do 10A można na spadku napięcia na tym odcinku zmierzyć.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

24 Data: Pa?dziernik 11 2013 16:42:18
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 01:36:46 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:

W dniu 11.10.2013 20:35, Zbyszek9 pisze:



> A ja wpisa�em w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , nast�pnie

> nacisn��em " grafika " i ju� wszystko jasne .

> Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo ca�y pr�d

> opr�cz zasilania rozrusznika idzie przez niego .



Tak dzia�a pomiar wi�kszych pr�d�w w popularnych tanich miernikach

uniwersalnych - gruby drut z jednym lub kilkoma przew�eniami (jakby

kto� �cisn� umiarkowanie obc�gami)i do 10A mo�na na spadku napi�cia na

tym odcinku zmierzyďż˝.



--

�wiadomie psuj�cy kodowanie i formatowanie wierszy

s� jak sraj�cy z lenistwa i g�upoty na �rodku pokoju.

I jeszcze ci durnie t�umacz� to nowoczesno�ci�...

On nie pyta o tanie mierniki tylko o samochód. Wiesz to pisz nie wiesz to tylko czytaj. I popraw to spierdolone kodowanie grupowy ekspercie od kodowania.

25 Data: Pa?dziernik 12 2013 14:14:03
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: mappl 

On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety, zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie zachowanie.

26 Data: Pa?dziernik 12 2013 05:20:35
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 14:14:03 UTC+2 użytkownik mappl napisał:

On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz

za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety,

zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem

to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie

zachowanie.

To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google. A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do odrabiania lekcji. W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle tez? On jest w stanie poprawnie wyświetlić wszystko z wyjątkiem tego co Lawa pisze. Ale on używa ZX Spectrum i trzeba się z tym pogodzić.

27 Data: Pa?dziernik 12 2013 14:43:07
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: mappl 

To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.

To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a następnie klawisz Backspace.



A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do odrabiania lekcji.
W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle tez?

W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.

28 Data: Pa?dziernik 12 2013 16:15:18
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu sobota, 12 października 2013 14:43:07 UTC+2 użytkownik mappl napisał:

> To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.



To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a

następnie klawisz Backspace.







> A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do

> odrabiania lekcji.

> W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle

> tez?



W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na

to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem

kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz

braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.

Pozwolisz że w odpowiedziach ja będę uznawał do czego się odnoszę. Pozwolisz również ze tylko w swoim imieniu zaproponuje Ci żebyś udał się na drzewo banany prostować.

29 Data: Pa?dziernik 12 2013 18:31:07
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: A.L. 

On Sat, 12 Oct 2013 16:15:18 -0700 (PDT),  wrote:

W dniu sobota, 12 października 2013 14:43:07 UTC+2 użytkownik mappl napisał:
> To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.



To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a

następnie klawisz Backspace.







> A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do

> odrabiania lekcji.

> W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle

> tez?



W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na

to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem

kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz

braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.

Pozwolisz że w odpowiedziach ja będę uznawał do czego się odnoszę. Pozwolisz również ze tylko w swoim imieniu zaproponuje Ci żebyś udał się na drzewo banany prostować.

Pozwolisz ze wsadze cie do KF

A.L.

30 Data: Pa?dziernik 12 2013 17:10:53
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu niedziela, 13 października 2013 01:31:07 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:

On Sat, 12 Oct 2013 16:15:18 -0700 (PDT),  wrote:



>W dniu sobota, 12 października 2013 14:43:07 UTC+2 użytkownik mappl napisał:

>> > To jeszcze daj linka jak ustawić czytnik google.

>>

>>

>>

>> To prostsze, niż myślisz. Po napisaniu czegokolwiek wciśnij Ctrl+A a

>>

>> następnie klawisz Backspace.

>>

>>

>>

>>

>>

>>

>>

>> > A z tą przedwojenną nietykietą możesz sobie odpuścić i wracać do

>>

>> > odrabiania lekcji.

>>

>> > W czyim imieniu prosisz? W imieniu tych co używają czytnika goggle

>>

>> > tez?

>>

>>

>>

>> W imieniu wszystkich normalnych Użytkowników Usenetu, bez względu na

>>

>> to, z jakiego czytnika korzystają. Ja już lekcje odrobiłem

>>

>> kilkadziesiąt lat temu, obecnie odrobienie ich sugeruję Tobie: masz

>>

>> braki między innymi w kwestii umiejętności cięcia cytatów.

>

>Pozwolisz że w odpowiedziach ja będę uznawał do czego się odnoszę. Pozwolisz również ze tylko w swoim imieniu zaproponuje Ci żebyś udał się na drzewo banany prostować.



Pozwolisz ze wsadze cie do KF



A.L.

Ależ oczywiście. Nie widzę żadnego powodu żeby protestować. Dajesz mi tym spore fory. Będę mógł sobie jeździć po Tobie jak po łysej kobyle a Ty nie będziesz reagował. To dla mnie komfortowa sytuacja. Miłego dnia.

31 Data: Pa?dziernik 13 2013 00:55:52
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 12.10.2013 14:14, mappl pisze:

On ma dobrze ustawione kodowanie, tylko do Ciebie nie trafia, że srasz
za każdym razem, kiedy odpisujesz. Dostałeś linka z zasadami netykiety,
zastosuj się do nich, prosimy. Jeśli na drodze jesteś takim samym gburem
to nie zdziw się, gdy któregoś dnia ktoś Cię oklepie za chamskie
zachowanie.

Będę wieszczył: opisujesz temu pojebanemu ptasiemu móżdżkowi? Szkoda czasu, to tego upośledzonego dziecka to nie dotrze. On żyje we własnym świecie i nie należy go z niego wyciągać ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

32 Data: Pa?dziernik 12 2013 12:17:38
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W dniu 2013-10-12 01:36, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 11.10.2013 20:35, Zbyszek9 pisze:

A ja wpisałem w Google " Gaz 69 schemat elektryczny " , następnie
nacisnąłem " grafika " i już wszystko jasne .
Ten amperomierz chyba ma wbudowany bocznik w obudowie , bo cały prąd
oprócz zasilania rozrusznika idzie przez niego .

Tak działa pomiar większych prądów w popularnych tanich miernikach
uniwersalnych - gruby drut z jednym lub kilkoma przewężeniami (jakby
ktoś ścisną umiarkowanie obcęgami)i do 10A można na spadku napięcia na
tym odcinku zmierzyć.
Tak, ale to co opisujesz, to jest "ustrój elektromagnetyczny", którego ciekawą właściwością jest to, że się wychyla tak samo, niezależnie od kierunku przepływu prądu, stąd nadaje sie do pomiarów prądów przemiennych. Powinny mieć wtedy takie oznaczenie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Ustr%C3%B3j_elektromagnetyczny.jpg
Tutaj jest ewidentnie skala na + i na -, więc musi to być ustrój magnetoelektryczny.


--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

33 Data: Pa?dziernik 12 2013 07:59:28
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: megrimsNO@interia.pl 

On 10/11/2013 08:10 PM, BartekK wrote:

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane
amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:
http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html

Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładnoć taka sobie, ale ma skalę
na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).
Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany
pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na
którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy
pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym"
znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego
wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był
puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym
zwojem), w co wątpię?

Spotykałem się w konstrukcjach motoryzacyjnych z rozwiązaniami pozornie
dziwnymi, jak np zastosowanie jednego przewodu w postaci przewodu
oporowego (np do zasilania cewki zapłonowej), albo właśnie pomiaru
spadku napięcia na kablu (np do świec żarowych) jako sygnalizacja
przepływu prądu, więc chyba nic mnie nie zdziwi ;) więc wolę spytać, by
wiedzieć na ile taki wskaźnik +/- prądu luzem (bez specjalnego bocznika
lub kalibrowanego 35cm kawałka przewodu masowego) jest zdatny do czegoś...


Współczesne mercedesy również mają wbudowany amperomierz,
tylko w ukrytym menu. Po CAN to również lata.

http://www.youtube.com/watch?v=QlTZ2GruxB0  w 42 sekundzie
masz amperomierz.

34 Data: Pa?dziernik 13 2013 04:25:19
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 11 Oct 2013 20:10:16 +0200, BartekK napisał(a):

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane
amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:
http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html
Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładnoć taka sobie, ale ma skalę
na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).
Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany
pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na
którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy
pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym"
znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego
wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był
puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym
zwojem), w co wątpię?


Różnie było. I były wersje z bocznikiem, aczkolwiek najpopularniejsze jest
po prostu przepuszczenie całego prądu z akumulatora (poza zasilaniem
rozrusznika) przez wskaźnik. Ten od białoruski to własnie taki
pełnoprzepływowy.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Pachońskiego 14/22a 31-223 Kraków
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    mail:  GG: 3524356

35 Data: Pa?dziernik 14 2013 14:07:20
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Adam 

W dniu 2013-10-13 04:25, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Fri, 11 Oct 2013 20:10:16 +0200, BartekK napisał(a):

W starszych pojazdach, zwłaszcza militarnych, były montowane
amperomierze akumulatora, coś takiego jak tu:
http://allegro.pl/amperomierz-30a-50a-mtz-belarus-jumz-t25-t150-i3545194232.html
Wskaźnik to bardziej niż miernik, bo dokładność taka sobie, ale ma skalę
na + (ładowanie) i - (rozładowywanie).
Mam pytanie do osób technicznych - jak na tym ustrojstwie był wykonywany
pomiar? Tzn. czy był przy akumulatorze dodatkowy "bocznik prądowy" (na
którym spadek napięcia był mierzony i wskazywany przez ten ustrój), czy
pomiar był wykonywany na np przewodzie masowym akumulatora ("wzorcowym"
znaczy zawsze takim samym, z założenia oryginalnym, i na potrzeby tego
wskaźnika - wystarczająco powtarzalny), czy też - cały główny prąd był
puszczany przez ten wskaźnik (bocznik wewnątrz, albo ustrój z jednym
zwojem), w co wątpię?


Różnie było. I były wersje z bocznikiem, aczkolwiek najpopularniejsze jest
po prostu przepuszczenie całego prądu z akumulatora (poza zasilaniem
rozrusznika) przez wskaźnik. Ten od białoruski to własnie taki
pełnoprzepływowy.



Ale ja widzę jeden problem: standardowy amperomierz widzi prąd, nie odróżnia biegunów. Skąd więc te samochodowe wiedziały, kiedy bilans prądowy był dodatni, a kiedy ujemny?

--
Pozdrawiam.

Adam.

36 Data: Pa?dziernik 14 2013 14:48:59
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: Jacek 

W dniu 2013-10-14 14:07, Adam pisze:

Ale ja widzę jeden problem: standardowy amperomierz widzi prąd, nie
odróżnia biegunów.
Pierwsze pytanie: co to jest "standardowy amperomierz"?
Magnetoelektryczny, elektromagnetyczny, elektrodynamiczny, a może myślisz o multimetrze cyfrowym? O jaki chodzi?
Drugie pytanie: co robiłeś w szkole na fizyce, jak było doświadczenie pt. oddziaływanie przewodnika z prądem na igłę magnetyczną?

  Skąd więc te samochodowe wiedziały, kiedy bilans
prądowy był dodatni, a kiedy ujemny?
W odpowiedzi na moje drugie pytanie masz na to odpowiedź.
Jacek

37 Data: Pa?dziernik 14 2013 15:26:25
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Adam,

Monday, October 14, 2013, 2:07:20 PM, you wrote:

[...]

Ale ja widzę jeden problem: standardowy amperomierz widzi prąd, nie
odróżnia biegunów.

Że co? Co to jest "standardowy amperomierz"?

Skąd więc te samochodowe wiedziały, kiedy bilans prądowy był
dodatni, a kiedy ujemny?

Ustrój magnetoelektryczny odróżnia biegunowość.

Jako bocznik dla amperomierza można wykorzystać przewód masowy
akumulatora - daje zazwyczaj wystarczający spadek napięcia dla
prostego wskaźnika z zerem pośrodku (np. wskaźnik dostrojenia).


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

38 Data: Pa?dziernik 14 2013 22:00:41
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 14 Oct 2013 15:26:25 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Jako bocznik dla amperomierza można wykorzystać przewód masowy
akumulatora - daje zazwyczaj wystarczający spadek napięcia dla
prostego wskaźnika z zerem pośrodku (np. wskaźnik dostrojenia).

Prad rozruchu przez niego plynie ...

J.

39 Data: Pa?dziernik 14 2013 14:24:10
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor:

W dniu poniedziałek, 14 października 2013 22:00:41 UTC+2 użytkownik J..F. napisał:

Dnia Mon, 14 Oct 2013 15:26:25 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

> Jako bocznik dla amperomierza można wykorzystać przewód masowy

> akumulatora - daje zazwyczaj wystarczający spadek napięcia dla

> prostego wskaźnika z zerem pośrodku (np. wskaźnik dostrojenia).



Prad rozruchu przez niego plynie ...



J.

A jak Ci się wydaje?

40 Data: Pa?dziernik 14 2013 23:32:43
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: BartekK 

W dniu 2013-10-14 22:00, J.F. pisze:

Dnia Mon, 14 Oct 2013 15:26:25 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Jako bocznik dla amperomierza można wykorzystać przewód masowy
akumulatora - daje zazwyczaj wystarczający spadek napięcia dla
prostego wskaźnika z zerem pośrodku (np. wskaźnik dostrojenia).

Prad rozruchu przez niego plynie ...
Co generuje spory spadek napięcia podczas rozruchu, w stosunku do realnie mierzonych spadków podczas normalnej pracy, i to mogłoby uszkodzić precyzyjny wskaźnik. Ale jakby tam wstawić nie wprost 'mikroamperomierz' do pomiaru spadku/rozpływu prądu, tylko różnicowy wzmacniacz pomiarowy, z ogranicznikami diodowymi shottky na wejściu, to by się mierzyło bardzo ładnie. Ale to trochę strzelanie z armaty na muchy ;)

Poza tym - w moim przypadku - pytanie zadane w tym wątku miało zupełnie niesamochodowy charakter - chciałbym zasadzić takie amperomierze do stacjonarnego UPSa, w którym są 4x równolegle po 2 aku w szereg, by kontrolować rozpływ prądów - czy aby wszystkie w miarę równo pracują, bo zdarzały się sytuacje gdzie jedna parka spuchła już, i tylko pracowały pozostałe, a logika ups-po jedynie "spadek pojemności" potrafiła wywróżyć, ale którego zestawu aku - to już nie...



--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

41 Data: Pa?dziernik 14 2013 23:59:16
Temat: Re: amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Monday, October 14, 2013, 10:00:41 PM, you wrote:

Jako bocznik dla amperomierza można wykorzystać przewód masowy
akumulatora - daje zazwyczaj wystarczający spadek napięcia dla
prostego wskaźnika z zerem pośrodku (np. wskaźnik dostrojenia).
Prad rozruchu przez niego plynie ...

Ustrój wytrzyma. W Lanosie alternator ma wydajność 85A a rozrusznik
malutki, z przekładnią planetarną - nie sądzę, żeby więcej niż 150A
był w stanie wziąć.

Rozwiązanie ze wskaźnikiem dostrojenia jest mi znane od ponad 30 lat.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

amperomierze w starych konstrukcjach ZSRR



Grupy dyskusyjne