Grupy dyskusyjne   »   analog do nauki

analog do nauki



1 Data: Grudzien 13 2009 14:45:07
Temat: analog do nauki
Autor: paweli 

witam serdecznie
piszę w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii fotografowania lustrzank± (jak i ja). Chciałby się on podszkolić w robieniu zdjęć lustrzank± (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł żeby kupić na pocz±tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być do zastosowań ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie (oferty z allegro):
1.CANON EOS 500N autofocus/manual z obiektywem SIGMA 28-80mm
http://www.allegro.pl/item849764491_sprzedam_aparat_canon_eos_500n_z_obiektywem_sigma.html
2. Aparat NIKON F65 +TAMRON Aspherical 28-200mm
http://www.allegro.pl/item850508125_aparat_nikon_f65_tamron_aspherical_28_200mm_dl.html
3. EOS 300+ob 28-90
http://www.allegro.pl/item846149703_eos_300_ob_28_90_stan_bardzo_dobry_torba.html
4. Canon EOS 300 Date + Exakta 70-300mm f/4-5.6 MC
http://www.allegro.pl/item851635597_canon_eos_300_date_exakta_70_300mm_f_4_5_6_mc.html

osobi¶cie najbardziej podoba mi się ostatni, co my¶licie??

proszę o wyrozumiałoć¶


pozdrawiam
Paweł



2 Data: Grudzien 13 2009 15:00:48
Temat: Re: analog do nauki
Autor: JA 

On 2009-12-13 14:45:07 +0100, paweli  said:

1.CANON EOS 500N autofocus/manual z obiektywem SIGMA 28-80mm
http://www.allegro.pl/item849764491_sprzedam_aparat_canon_eos_500n_z_obiektywem_sigma.html
2.

Aparat NIKON F65 +TAMRON Aspherical 28-200mm
http://www.allegro.pl/item850508125_aparat_nikon_f65_tamron_aspherical_28_200mm_dl.html
3.

EOS 300+ob 28-90
http://www.allegro.pl/item846149703_eos_300_ob_28_90_stan_bardzo_dobry_torba.html
4.

Canon EOS 300 Date + Exakta 70-300mm f/4-5.6 MC
http://www.allegro.pl/item851635597_canon_eos_300_date_exakta_70_300mm_f_4_5_6_mc.html

osobi¶cie

najbardziej podoba mi się ostatni, co my¶licie??

Do nauki, albo się nie nadaj± wcale, albo tak samo dobrze jak dowolny cyfrowa lustrzanka.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

3 Data: Grudzien 13 2009 18:21:44
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Odpowiem Ci szczerze.
Jeśli nie stać Cię na lustrzankę, kup ojcu cyfrową hybrydę.
Jeśli Cię nie stać na hybrydę, kup ojcu najlepszego kompakta cyfrowego.
Jeśli Cię nie stać na dobrego kompakta, kup ojcu najtańszego kompakta cyfrowego.

Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)

KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :)

Pozdrawiam,
syriusz


paweli wrote:

witam serdecznie
piszÄ™ w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii fotografowania lustrzankÄ… (jak i ja). Chciałby siÄ™ on podszkolić w robieniu zdjęć lustrzankÄ… (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł żeby kupić na poczÄ…tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być do zastosowaĹ„ ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie (oferty z allegro):
1.CANON EOS 500N autofocus/manual z obiektywem SIGMA 28-80mm
http://www.allegro.pl/item849764491_sprzedam_aparat_canon_eos_500n_z_obiektywem_sigma.html 2. Aparat NIKON F65 +TAMRON Aspherical 28-200mm
http://www.allegro.pl/item850508125_aparat_nikon_f65_tamron_aspherical_28_200mm_dl.html 3. EOS 300+ob 28-90
http://www.allegro.pl/item846149703_eos_300_ob_28_90_stan_bardzo_dobry_torba.html 4. Canon EOS 300 Date + Exakta 70-300mm f/4-5.6 MC
http://www.allegro.pl/item851635597_canon_eos_300_date_exakta_70_300mm_f_4_5_6_mc.html osobiście najbardziej podoba mi się ostatni, co myślicie??

proszÄ™ o wyrozumiałoćś


pozdrawiam
Paweł

4 Data: Grudzien 13 2009 20:50:28
Temat: Re: analog do nauki
Autor: paweli 

witam


Odpowiem Ci szczerze.
Jeśli nie stać Cię na lustrzankę, kup ojcu cyfrową hybrydę.
Jeśli Cię nie stać na hybrydę, kup ojcu najlepszego kompakta cyfrowego.
Jeśli Cię nie stać na dobrego kompakta, kup ojcu najtańszego kompakta cyfrowego.

właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica.

Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)


Czy analogi aż tak siÄ™ różniÄ… w obsłudze od cyfrówek?? Mógłbym prosić o małe rozwiniÄ™cie? Rozumiem ze nie ma podglÄ…du zrobionego zdjÄ™cia czy o live View nie wspomnÄ™.

KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

j.w.

Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :)

no właĹ›nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowanÄ… cyfrówkÄ…, a nie mamy możliwoĹ›ci wypożyczyć sprzÄ™tu na próbÄ™

pozdrawiam
pawel

5 Data: Grudzien 13 2009 21:15:59
Temat: Re: analog do nauki
Autor: bofh@nano.pl 

paweli pisze:

witam


Odpowiem Ci szczerze.
Jeśli nie stać Cię na lustrzankę, kup ojcu cyfrową hybrydę.
Jeśli Cię nie stać na hybrydę, kup ojcu najlepszego kompakta cyfrowego.
Jeśli Cię nie stać na dobrego kompakta, kup ojcu najtańszego kompakta cyfrowego.

właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica.

Przy nauce ta różnica szybko siÄ™ zwróci. Filmy, wywoływanie i tak dalej.


Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)


Czy analogi aż tak siÄ™ różniÄ… w obsłudze od cyfrówek?? Mógłbym prosić o małe rozwiniÄ™cie? Rozumiem ze nie ma podglÄ…du zrobionego zdjÄ™cia czy o live View nie wspomnÄ™.

Chodzi o koszty zrobienia jednego zdjÄ™cia. A różnic jest trochÄ™, nie sÄ… specjalnie duże, ale jest tego trochÄ™.


KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

j.w.

Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :)

no właĹ›nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowanÄ… cyfrówkÄ…, a nie mamy możliwoĹ›ci wypożyczyć sprzÄ™tu na próbÄ™

Zaawansowana znaczy jaka? Każda lustrzanka ma w tej chwili funkcje automatyczne. Można powoli przestawiać siÄ™ na coraz bardziej manualne ustawienia. OczywiĹ›cie na poczÄ…tku może lekko rozboleć głowa od mnogoĹ›ci funkcji w menu, ale tego da siÄ™ nauczyć. I nauka jest mniej bolesna niż w przypadku analoga. Możesz od razu sprawdzić efekty, nie czekasz na wywołanie. Jak siÄ™ schrzani 36 ujęć to siÄ™ po prostu kasuje je, a nie wyrzuca zdjÄ™cia po tym jak lab skasował za wywołanie i odbitki.

wer

6 Data: Grudzien 14 2009 00:12:36
Temat: Re: analog do nauki
Autor: JA 

On 2009-12-13 21:15:59 +0100,   said:

no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę

Zaawansowana znaczy jaka? Każda lustrzanka ma w tej chwili funkcje automatyczne. Można powoli przestawiać się na coraz bardziej manualne ustawienia. Oczywi¶cie na pocz±tku może lekko rozboleć głowa od mnogo¶ci funkcji w menu, ale tego da się nauczyć. I nauka jest mniej bolesna niż w przypadku analoga. Możesz od razu sprawdzić efekty, nie czekasz na wywołanie. Jak się schrzani 36 ujęć to się po prostu kasuje je, a nie wyrzuca zdjęcia po tym jak lab skasował za wywołanie i odbitki.

Istnieje jeszcze taka opcja, że nigdy nie wyjdzie poza automat.
Znam klika osób, które brały się "poważnie" za naukę, kupuj±c dobrze wyposażone aparaty. I w czasach analogowych i cyfrowych. 9/10 nie wyszło poza zielony program. I nie ma znaczenia ich wiek, ani płeć. Znam też takie osoby, co zaczynały od najprymitywniejszych mechanicznych puszek i nic ich nie zniechęciło.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

7 Data: Grudzien 14 2009 01:04:53
Temat: Re: analog do nauki
Autor: bofh@nano.pl 

JA pisze:

On 2009-12-13 21:15:59 +0100,   said:

no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę

Zaawansowana znaczy jaka? Każda lustrzanka ma w tej chwili funkcje automatyczne. Można powoli przestawiać się na coraz bardziej manualne ustawienia. Oczywi¶cie na pocz±tku może lekko rozboleć głowa od mnogo¶ci funkcji w menu, ale tego da się nauczyć. I nauka jest mniej bolesna niż w przypadku analoga. Możesz od razu sprawdzić efekty, nie czekasz na wywołanie. Jak się schrzani 36 ujęć to się po prostu kasuje je, a nie wyrzuca zdjęcia po tym jak lab skasował za wywołanie i odbitki.

Istnieje jeszcze taka opcja, że nigdy nie wyjdzie poza automat.
Znam klika osób, które brały się "poważnie" za naukę, kupuj±c dobrze wyposażone aparaty. I w czasach analogowych i cyfrowych. 9/10 nie wyszło poza zielony program. I nie ma znaczenia ich wiek, ani płeć. Znam też takie osoby, co zaczynały od najprymitywniejszych mechanicznych puszek i nic ich nie zniechęciło.

Zaczynałem od zenita ttl więc znam ból manualnej obsługi :) A przedwczoraj bawiłem się w reporterkę, więc cały czas na P jechałem. Manifestacje pod domem Jaruzelskiego. W takim momencie nie ma czasu na zabawy ustawieniami, pstryka się za to znacznie więcej. Zreszt± fotoreporterzy zakochali się w cyfrowych lustrzankach jako pierwsi. Pamiętam, że gdzie¶ około roku 95, czyli dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, jeden znajomy jęczał. Fotografował ćwiczenia Holendrów w Drawsku Pomorskim. I mówił, że byli też holenderscy fotoreporterzy z pierwszymi cyfrowymi DSLR. Od razu wysyłali zdjęcia do redakcji. A nie wywoływanie, potem skanowanie.

wer

8 Data: Grudzien 18 2009 09:57:49
Temat: Re: analog do nauki
Autor: drmoriarty 

On 14 Gru, 01:04,   wrote:

JA pisze:



> On 2009-12-13 21:15:59 +0100,   said:

>>> no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a
>>> marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie
>>> poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć
>>> sprzętu na próbę

>> Zaawansowana znaczy jaka? Każda lustrzanka ma w tej chwili funkcje
>> automatyczne. Można powoli przestawiać się na coraz bardziej manualne
>> ustawienia. Oczywi¶cie na pocz±tku może lekko rozboleć głowa od
>> mnogo¶ci funkcji w menu, ale tego da się nauczyć. I nauka jest mniej
>> bolesna niż w przypadku analoga. Możesz od razu sprawdzić efekty, nie
>> czekasz na wywołanie. Jak się schrzani 36 ujęć to się po prostu kasuje
>> je, a nie wyrzuca zdjęcia po tym jak lab skasował za wywołanie i odbitki.

> Istnieje jeszcze taka opcja, że nigdy nie wyjdzie poza automat.
> Znam klika osób, które brały się "poważnie" za naukę, kupuj±c dobrze
> wyposażone aparaty. I w czasach analogowych i cyfrowych. 9/10 nie wyszło
> poza zielony program. I nie ma znaczenia ich wiek, ani płeć. Znam też
> takie osoby, co zaczynały od najprymitywniejszych mechanicznych puszek i
> nic ich nie zniechęciło.

Zaczynałem od zenita ttl więc znam ból manualnej obsługi :) A
przedwczoraj bawiłem się w reporterkę, więc cały czas na P jechałem.
Manifestacje pod domem Jaruzelskiego. W takim momencie nie ma czasu na
zabawy ustawieniami, pstryka się za to znacznie więcej. Zreszt±
fotoreporterzy zakochali się w cyfrowych lustrzankach jako pierwsi.
Pamiętam, że gdzie¶ około roku 95, czyli dawno, dawno temu, w odległej
galaktyce, jeden znajomy jęczał. Fotografował ćwiczenia Holendrów w
Drawsku Pomorskim. I mówił, że byli też holenderscy fotoreporterzy z
pierwszymi cyfrowymi DSLR. Od razu wysyłali zdjęcia do redakcji. A nie
wywoływanie, potem skanowanie.

wer

Nie no fakt, to jest ta prawdziwa fotografia. Koniecznie do niej
potrzebny aparat a..nałogowy. A nie pro¶ciej było wzi±ć kamerę? W
końcu co za wspaniałe ujęcia przeoczyłe¶ z powodu poklatkowego
rejestrowania rzeczywisto¶ci.

9 Data: Grudzien 14 2009 09:07:19
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

paweli wrote:

właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica.

Po pierwsze - chyba każda amatorska lustrzanka cyfrowa posiada tryb "zielony", czyli taki pełny automat. Praca na tym nie jest wymagajÄ…ca :)
A jak już ojciec oswoi siÄ™ ze sprzÄ™tem, to zacznie wykorzystywać jego możliwoĹ›ci - a tutaj możliwoĹ›ci lustrzanki sÄ… znacznie wiÄ™ksze niż aparatu kompaktowego.

Po drugie - nie trzeba (a nawet nie należy) wydawać od razu ciÄ™żkich pieniÄ™dzy na swój pierwszy aparat. (albo powiedzmy pierwszy bardziej zaawansowany niż analogowa małpka ;)
MyĹ›lÄ™, że za 1tys. zł powinieneĹ› dostać używanÄ… lustrzankÄ™ w dobrym stanie z jakimĹ› podstawowym obiektywem.


Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)


Czy analogi aż tak siÄ™ różniÄ… w obsłudze od cyfrówek?? Mógłbym prosić o małe rozwiniÄ™cie? Rozumiem ze nie ma podglÄ…du zrobionego zdjÄ™cia czy o live View nie wspomnÄ™.

RóżniÄ… siÄ™ - jest trochÄ™ inne podejĹ›cie do fotografowania - ale nie to miałem tu na myĹ›li.
Cyfrówka ma tÄ™ niezaprzeczalnÄ… przewagÄ™, że efekty eksperymentów sÄ… dostÄ™pne od razu, a wiÄ™c i proces nauki przebiega szybciej i jest bardziej odporny na "czynniki zewnÄ™trzne" (jakoć pracy laboranta, jakoć odbitek lub skanów - w przypadku aparatu analogowego).



KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

j.w.

j.w. :)


Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :)

no właĹ›nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowanÄ… cyfrówkÄ…, a nie mamy możliwoĹ›ci wypożyczyć sprzÄ™tu na próbÄ™

Dlatego nie doradzam tu zaawansowanej lustrzanki cyfrowej - szkoda kasy.
Wydaje mi siÄ™ jednak, że nawet z najbardziej "okrojonej" lustrzanki cyfrowej bÄ™dzie bardzo zadowolony.

Powiem tak, że jeĹ›li Twojemu ojcu "marzy sie fotografowanie krajobrazów itp." jak piszesz, to ma już bardzo ważnÄ… rzecz - a mianowicie zapał do tematu fotografii.
Na Twoim miejscu kupiłbym mu najtaĹ„szÄ…, ale nowÄ… (aby wykluczyć ryzyko trafienia na jakieĹ› używane "próchno") lustrzankÄ™ cyfrowÄ… z podstawowym obiektywem.
Dla przykładu takÄ…:

http://www.ceneo.pl/370121

albo takÄ…:

http://www.ceneo.pl/1313327

albo nawet z dodatkowym szkłem :)

http://www.ceneo.pl/2114511

Na pewno będzie zadowolony :)
Oczywiście wiadomo - wszystko kwestią kasy - jeśli jej nie masz, to nic nie poradzisz. Jeśli jednak masz, to się nie zastanawiaj czy warto, bo warto ;)

Radoć na twarzy Twojego ojca - bezcenna... :-D

Pozdrawiam,
syriusz

10 Data: Grudzien 14 2009 10:00:24
Temat: Re: analog do nauki
Autor: paweli 

syriusz pisze:

paweli wrote:
właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica.

Po pierwsze - chyba każda amatorska lustrzanka cyfrowa posiada tryb "zielony", czyli taki pełny automat. Praca na tym nie jest wymagajÄ…ca :)
A jak już ojciec oswoi siÄ™ ze sprzÄ™tem, to zacznie wykorzystywać jego możliwoĹ›ci - a tutaj możliwoĹ›ci lustrzanki sÄ… znacznie wiÄ™ksze niż aparatu kompaktowego.

Po drugie - nie trzeba (a nawet nie należy) wydawać od razu ciÄ™żkich pieniÄ™dzy na swój pierwszy aparat. (albo powiedzmy pierwszy bardziej zaawansowany niż analogowa małpka ;)
MyĹ›lÄ™, że za 1tys. zł powinieneĹ› dostać używanÄ… lustrzankÄ™ w dobrym stanie z jakimĹ› podstawowym obiektywem.


Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)


Czy analogi aż tak siÄ™ różniÄ… w obsłudze od cyfrówek?? Mógłbym prosić o małe rozwiniÄ™cie? Rozumiem ze nie ma podglÄ…du zrobionego zdjÄ™cia czy o live View nie wspomnÄ™.

RóżniÄ… siÄ™ - jest trochÄ™ inne podejĹ›cie do fotografowania - ale nie to miałem tu na myĹ›li.
Cyfrówka ma tÄ™ niezaprzeczalnÄ… przewagÄ™, że efekty eksperymentów sÄ… dostÄ™pne od razu, a wiÄ™c i proces nauki przebiega szybciej i jest bardziej odporny na "czynniki zewnÄ™trzne" (jakoć pracy laboranta, jakoć odbitek lub skanów - w przypadku aparatu analogowego).



KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

j.w.

j.w. :)


Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :)

no właĹ›nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowanÄ… cyfrówkÄ…, a nie mamy możliwoĹ›ci wypożyczyć sprzÄ™tu na próbÄ™

Dlatego nie doradzam tu zaawansowanej lustrzanki cyfrowej - szkoda kasy.
Wydaje mi siÄ™ jednak, że nawet z najbardziej "okrojonej" lustrzanki cyfrowej bÄ™dzie bardzo zadowolony.

Powiem tak, że jeĹ›li Twojemu ojcu "marzy sie fotografowanie krajobrazów itp." jak piszesz, to ma już bardzo ważnÄ… rzecz - a mianowicie zapał do tematu fotografii.
Na Twoim miejscu kupiłbym mu najtaĹ„szÄ…, ale nowÄ… (aby wykluczyć ryzyko trafienia na jakieĹ› używane "próchno") lustrzankÄ™ cyfrowÄ… z podstawowym obiektywem.
Dla przykładu takÄ…:

http://www.ceneo.pl/370121

albo takÄ…:

http://www.ceneo.pl/1313327

albo nawet z dodatkowym szkłem :)

http://www.ceneo.pl/2114511

Na pewno będzie zadowolony :)
Oczywiście wiadomo - wszystko kwestią kasy - jeśli jej nie masz, to nic nie poradzisz. Jeśli jednak masz, to się nie zastanawiaj czy warto, bo warto ;)

Radoć na twarzy Twojego ojca - bezcenna... :-D

Pozdrawiam,
syriusz


dziÄ™kujÄ™ za wyczerpujÄ…cÄ… odpowiedĽ :)
i faktycznie chyba wybierzemy jakąś najtańsza lustrzankę na początek,
tylko trzeba bÄ™dzie kupić jeszcze ojcu kompa i wysłać na kurs...   :)

pozdrawiam
pawel

11 Data: Grudzien 14 2009 14:27:16
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Kokos 

no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy
mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z
zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę

zazwyczaj daj± instrukcję obsługi

12 Data: Grudzien 14 2009 15:34:28
Temat: Re: analog do nauki
Autor: bofh@nano.pl 

Kokos pisze:

no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę

zazwyczaj daj± instrukcję obsługi



Instrukcje obsługi nie zawsze s± zrozumiałe. I zwykle pisane s± dla osób z jakim¶ pojęciem. Do wielu rzeczy trzeba doj¶ć samodzielnie.

wer

13 Data: Grudzien 14 2009 16:04:20
Temat: Re: analog do nauki
Autor:

"wer" napisał:

>> no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy
>> mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z
>> zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę
>
> zazwyczaj daj± instrukcję obsługi
>
>

Instrukcje obsługi nie zawsze s± zrozumiałe. I zwykle pisane s± dla osób
z jakim¶ pojęciem. Do wielu rzeczy trzeba doj¶ć samodzielnie.

Dlatego własnie radziłbym na pocz±tek zakup nie aparatu,
a jakie¶ ksi±żki o fotografowaniu. Co prawda pewnych
podstaw kompozycji można się nauczyć i z ostatnich
numerów Foto-kuriera, ale nie jest tego za wiele
i z niektorymi zaprezentowanymi tam tezami trudno
się niekiedy zgodzić (choć z kolei wreszcie napisano
o perspektywie dwu i trzyzbiegowej).

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Grudzien 14 2009 19:16:24
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

 wrote:

Dlatego własnie radziłbym na poczÄ…tek zakup nie aparatu, a jakieĹ› ksiÄ…żki o fotografowaniu.

Zgoda - dobra ksiÄ…żka też bÄ™dzie na pewno pomocna.
Ale prócz teorii w nauce niesamowicie ważna jest również praktyka.
Dlatego aparat jest raczej niezbędny w skutecznej nauce fotografii :)

(choć z kolei wreszcie napisano o perspektywie dwu i trzyzbiegowej).

No i co z tego, że poczÄ…tkujÄ…cy amator fotografii bÄ™dzie wiedział czym jest perspektywa dwu i trzyzbiegowa, jak ciÄ…gle w praktyce bÄ™dzie dupa a nie fotograf... ;-)

Pozdrawiam,
syriusz

15 Data: Grudzien 17 2009 16:37:17
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"syriusz" napisał:

> Dlatego własnie radziłbym na poczÄ…tek zakup nie aparatu,
> a jakieĹ› ksiÄ…żki o fotografowaniu.

Zgoda - dobra ksiÄ…żka też bÄ™dzie na pewno pomocna.
Ale prócz teorii w nauce niesamowicie ważna jest również praktyka.
Dlatego aparat jest raczej niezbędny w skutecznej nauce fotografii :)

Owszem, tyle wiedza teoretyczna jest po prostu NIEODZOWNA, by
dobrze fotografować i w ogóle tworzyć cokolwiek o akceptowalnej
wartoĹ›ci estetycznej! Twoje podejĹ›cie przypomina zakładanie,
iż jak dać dziecku kartkÄ™ i farby, to metodÄ… prób i błÄ™dów,
korzystajÄ…c z wrodzonego talentu, po jakimĹ› czasie stanie
siÄ™ drugim Michałem Aniołem. Tymczasem tworzenie wymaga
solidnych podstaw teoretycznych - Mozart komponował tak
wyśmienitą muzykę nie dzięki samemu w sobie talentowi,
a temu że rodzice załatwili mu naprawdÄ™ dobrych nauczycieli,
którzy pomogli mu ten wrodzony talent obudzić i rozwinąć!

> (choć z kolei wreszcie napisano
> o perspektywie dwu i trzyzbiegowej).

No i co z tego, że poczÄ…tkujÄ…cy amator fotografii bÄ™dzie wiedział czym
jest perspektywa dwu i trzyzbiegowa, jak ciągle w praktyce będzie dupa a
nie fotograf... ;-)

Skoro jest "dupa nie fotograf", to żadna "praktyka z aparatem"
mu nie pomoże. Zrobi 500 "dupowatych" zdjÄ™c i 2 dobre, nie bÄ™dÄ…c
w stanie dociec, czemu te pierwsze "nie wyszły", a drugie wprost
przeciwnie. BÄ™dzie marnował bezsensownie czas, usiłujÄ…c odkryć
rzeczy od dawna znane, przejrzyĹ›cie wytłumaczone w literaturze,
zilustrowane wymownymi zdjÄ™ciami. Perspektywa i kompozycja należÄ…
do podstaw tworzenia jakiegokolwiek obrazu, bez znajomości
praktycznie nie da się uzyskać na zdjęciu zamierzonego efektu
estetycznego.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Grudzien 13 2009 21:12:46
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 Dec 2009 18:21:44 +0100, syriusz napisał(a):


Kiedy¶ ludzie uczyli się fotografii na analogach, bo nie było innego
wyj¶cia. Dzi¶ do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć,
z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

17 Data: Grudzien 14 2009 08:29:25
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 13 Dec 2009 18:21:44 +0100, syriusz napisał(a):

Kiedy¶ ludzie uczyli się fotografii na analogach, bo nie było innego wyj¶cia. Dzi¶ do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)

I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć,
z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty.

Nie zmienia to faktu, że nawet w takim trybie jest szansa (choć nie musi tak być), że w końcu będzie coraz mniej zdjęć, a te zrobione coraz rzadziej będ± knotami :)
A cały ten proces "doskonalenia się" w przypadku cyfrówki będzie po prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :)

Pozdrawiam,
syriusz

18 Data: Grudzien 14 2009 15:58:46
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"syriusz" napisał:

>> Kiedy¶ ludzie uczyli się fotografii na analogach, bo nie było innego
>> wyj¶cia. Dzi¶ do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)
>
> I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć,
> z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty.

Nie zmienia to faktu, że nawet w takim trybie jest szansa (choć nie musi
tak być), że w końcu będzie coraz mniej zdjęć, a te zrobione coraz
rzadziej będ± knotami :)

Tyle że jest to szansa co najwyżej taka sama, a nawet nieco
mniejsza jak w przypadku aparatu "analogowego" (w gruncie rzeczy
to bzdurna nazwa, ponieważ błona srebrowa - tak barwna, jak
czarnobiała - działa na zasadzie zerojedynkowej, omalże
identycznej jak matryca CCD), ponieważ nauka fotografowania
polega na samodoskonaleniu siebie - trzeba się nauczyć na
nowo postrzegania otoczenia. Dlatego zamiast aparatu radziłbym
podarować ksi±żkę traktuj±c± o nauce fotografowania - znam cał±
masę ludzi, którzy rypi± aparatami CCD setki zdjęć, potem dziwi±
się że prawie "nic nie wyszło", więc... robi± jeszcze więcej zdjęć,
by udanych było więcej. A wystarczyłoby trochę poczytać, by
nie marnować bezsensownie czasu i baterii. Posiadacze aparatów
na błonę maj± te wyższo¶ć, że błona łatwo się kończy, więc w końcu
dochodz± do oczywistego wniosku, że przed zrobieniem zdjęcia należy
pomy¶leć i choćby sprawdzić na sucho kilka punktów widzenia, kadruj±c
palcami. Dlatego tak dobre do nauki s± aparaty na błonę 120.

A cały ten proces "doskonalenia się" w przypadku cyfrówki będzie po
prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :)

Wprost przeciwnie - z moich do¶wiadczeń wynika, iż musisz
niekiedy tłuc delikwneta po łapach, by nie ogl±dał każdego
zdjęcia natychmiast po zrobieniu, co jest chyba najgorszym
błędem przy zdjęciach podchwyconych, a który z aparatem
na błonę po prostu nie istnieje.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

19 Data: Grudzien 14 2009 19:35:07
Temat: Re: analog do nauki
Autor: paweli 

Fereby pisze:

"syriusz" napisał:

Kiedy¶ ludzie uczyli się fotografii na analogach, bo nie było innego wyj¶cia. Dzi¶ do nauki fotografii - tylko cyfrówka :)
I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć,
z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty.
Nie zmienia to faktu, że nawet w takim trybie jest szansa (choć nie musi tak być), że w końcu będzie coraz mniej zdjęć, a te zrobione coraz rzadziej będ± knotami :)

Tyle że jest to szansa co najwyżej taka sama, a nawet nieco mniejsza jak w przypadku aparatu "analogowego" (w gruncie rzeczy to bzdurna nazwa, ponieważ błona srebrowa - tak barwna, jak czarnobiała - działa na zasadzie zerojedynkowej, omalże identycznej jak matryca CCD), ponieważ nauka fotografowania polega na samodoskonaleniu siebie - trzeba się nauczyć na nowo postrzegania otoczenia. Dlatego zamiast aparatu radziłbym podarować ksi±żkę traktuj±c± o nauce fotografowania - znam cał± masę ludzi, którzy rypi± aparatami CCD setki zdjęć, potem dziwi± się że prawie "nic nie wyszło", więc... robi± jeszcze więcej zdjęć, by udanych było więcej. A wystarczyłoby trochę poczytać, by nie marnować bezsensownie czasu i baterii. Posiadacze aparatów na błonę maj± te wyższo¶ć, że błona łatwo się kończy, więc w końcu dochodz± do oczywistego wniosku, że przed zrobieniem zdjęcia należy pomy¶leć i choćby sprawdzić na sucho kilka punktów widzenia, kadruj±c palcami. Dlatego tak dobre do nauki s± aparaty na błonę 120.
A cały ten proces "doskonalenia się" w przypadku cyfrówki będzie po prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :)

Wprost przeciwnie - z moich do¶wiadczeń wynika, iż musisz niekiedy tłuc delikwneta po łapach, by nie ogl±dał każdego zdjęcia natychmiast po zrobieniu, co jest chyba najgorszym błędem przy zdjęciach podchwyconych, a który z aparatem na błonę po prostu nie istnieje. Fereby
heh  i to jest dobry pomysł, ksi±żeczka będzie super, możesz poradzić co¶

pozdrawiam
Paweł

20 Data: Grudzien 17 2009 18:07:09
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"Paweł" napisał:

[cut]

heh  i to jest dobry pomysł, ksi±żeczka będzie super, możesz poradzić co¶
 
Dobór ksi±żki dla pocz±tkuj±cych był wielokrotnie omawiany
na tej li¶cie, więc po prostu przejrzyj archiwum, ew. zajrzyj
do FAQ grupy. Niestety ostatnio nie mam czasu przegl±dać
i recenzować nowych ksi±żek fotograficznych, więc nie podam
ci dobrej ksi±żki do nauki aparatem z matryc± CCD (ale przypuszczam
że będzie w archiwum pl.rec.foto.cyfrowa). Co do starszych, je¶li
kto¶ się już zdecydował, iż chce zapoznać się także z fotografi±
na błonach srebrowych, zupełnie niezłe jest "Być fotoamatorem"
Burzyńskiego, zreszt± zawieraj±ce cał± masę rad przydatnych
również i użytkownikom CCD.

Dla ¶rednio zaawansowanych (tak matryce CCD, jak błony), pragn±cych
poznać społeczne aspekty fotografii i jej rolę kulturow±,
bezkonkurencyjny jest jak dot±d stareńki "Antyporadnik" Buszy,
znacznie ĽwięĽlejszy i klarowniejszy od powszechnie zachwalanej
S. Sontag. Bardziej "techniczne" s± "¦wiatło w fotografii" Dederki,
a "praktyczne" "Ksi±żka o fotografowaniu" Mroczka.

Ksi±żki sprzed paru lat i więcej, można kupić nie tylko na
serwisach aukcyjnych, ale równiez w atykwariatach, co
z reguły wychodzi taniej, nadto można je na ogół przejrzeć
przed zakupem.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

21 Data: Grudzien 14 2009 19:35:41
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Fereby wrote:

Dlatego zamiast aparatu radziłbym podarować ksiÄ…żkÄ™ traktujÄ…cÄ… o nauce fotografowania

Nie "zamiast", lecz obok.
Aparat + ksiÄ…żka -> bardzo dobry pomysł.
A dlaczego, wytłumaczyłem już post wyżej... :)

Dlatego tak dobre do nauki sÄ… aparaty na błonÄ™ 120.

KiedyĹ› (przed "epokÄ… cyfrowÄ…") może miałbyĹ› racjÄ™.
Dziś znam lepsze narzędzia do nauki fotografii... :)
I zdziwisz siÄ™, ale twierdzÄ™, że do tego dziĹ› lepiej od błony 120 nadaje siÄ™ taki D40 z kitowym obiektywem, który wczeĹ›niej podawałem jako przykład... :)
JeĹ›li argumentem jest dla Ciebie liczba klatek na filmie, to do tego D40 włóż kartÄ™ 256MB, a w tym temacie wyjdzie na to samo ;-P

A cały ten proces "doskonalenia siÄ™" w przypadku cyfrówki bÄ™dzie po prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :)

Wprost przeciwnie - z moich doĹ›wiadczeĹ„ wynika, iż musisz niekiedy tłuc delikwneta po łapach, by nie oglÄ…dał każdego zdjÄ™cia natychmiast po zrobieniu, co jest chyba najgorszym błÄ™dem przy zdjÄ™ciach podchwyconych

Zgoda, ale dlaczego "wprost przeciwnie"?
Gdzie tu przeciwieństwo? :)
To, że "odruch cyfrówkarza" powinno siÄ™ czÄ™sto ograniczać, nie zmienia faktu, że ciÄ…gle proces nauki w przypadku cyfrówki bÄ™dzie szybszy i bardziej przewidywalny :)

a który z aparatem na błonÄ™ po prostu nie istnieje.

Ot taka "ułomnoć" analoga... mi ona akurat bardzo pasuje... ;)

Pozdrawiam,
syriusz

22 Data: Grudzien 17 2009 17:44:47
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby  

"syriusz" napisał:

> Dlatego zamiast aparatu radziłbym
> podarować ksiÄ…żkÄ™ traktujÄ…cÄ… o nauce fotografowania

Nie "zamiast", lecz obok.
Aparat + ksiÄ…żka -> bardzo dobry pomysł.
A dlaczego, wytłumaczyłem już post wyżej... :)

Szkopuł w tym, że taka ksiÄ…żka pozwala miÄ™dzy innymi
wybrać właĹ›ciwy aparat, np. tłumaczÄ…c jakie technikalia
sÄ… istotne przy danym rodzaju fotografii, a jakie siÄ™
poczÄ…tkujÄ…cemu zwyczajnie nie przydadzÄ….

> Dlatego tak dobre do nauki sÄ… aparaty na błonÄ™ 120.

KiedyĹ› (przed "epokÄ… cyfrowÄ…") może miałbyĹ› racjÄ™.
Dziś znam lepsze narzędzia do nauki fotografii... :)
I zdziwisz siÄ™, ale twierdzÄ™, że do tego dziĹ› lepiej od błony 120 nadaje
siÄ™ taki D40 z kitowym obiektywem, który wczeĹ›niej podawałem jako
przykład... :)

Nie zdziwiÄ™ siÄ™ - parokrotnie już obalałem w przeszłoĹ›ci
tego rodzaju mitologiÄ™, zwłaszcza że prezentowały jÄ…
osoby wyznajÄ…ce filozofiÄ™ "rób dużo zdjeć, a reszta
jakoĹ› sama siÄ™ złoży". "Kitowy" stosujesz jako synonim
"do kitu", czy używasz go w innym znaczeniu?

Jeśli argumentem jest dla Ciebie liczba klatek na filmie, to do tego D40
włóż kartÄ™ 256MB, a w tym temacie wyjdzie na to samo ;-P

Nie wyjdzie to samo - kartÄ™ można w kółko wykasowywać,
co w praktyce bardzo utrudnia naukÄ™.

Nawiasem mówiÄ…c klatka błony 6x6 cm o rozdzielczoĹ›ci 200 linii
na milimetr to odpowiednik blisko 150 megapikseli, więc w tym
temacie wychodzi coĹ› diametralnie innego pod wzglÄ™dem możliwoĹ›ci
np. kadrowania, co także trzeba opanować jak najwczeĹ›niej.

>> A cały ten proces "doskonalenia siÄ™" w przypadku cyfrówki bÄ™dzie po
>> prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :)
>
> Wprost przeciwnie - z moich doĹ›wiadczeĹ„ wynika, iż musisz
> niekiedy tłuc delikwneta po łapach, by nie oglÄ…dał każdego
> zdjęcia natychmiast po zrobieniu, co jest chyba najgorszym
> błÄ™dem przy zdjÄ™ciach podchwyconych

Zgoda, ale dlaczego "wprost przeciwnie"?
Gdzie tu przeciwieństwo? :)

Z powyższego wynika, iż kompletnie nie rozumiesz
co powyżej napisano, choć jest to oczywiste dla
każdego, kto kiedykolwiek kogoĹ› uczył czegokolwiek.
Nie mam wszakże pretensji, bo każdy ma swój pierwszy
raz i ja też miałem, wiÄ™c ci objaĹ›niÄ™, to co jest
pewnÄ… oczywistoĹ›ciÄ… w procesie nauki czegoĹ›. Otóż
musisz wykorzeniać na wstępie kilka dodatkowych,
niewłaĹ›ciwych nawyków twojego ucznia, co znacznie wydłuża
czas wstępnej nauki. A ta nauka podstaw jest wprost kluczowa
i to od niej zależy jak póĽniej twój uczeĹ„ bÄ™dzie podchodził
do procesu twórczego, gdy już bÄ™dzie musiał uczyć siÄ™ sam.

To, że "odruch cyfrówkarza" powinno siÄ™ czÄ™sto ograniczać, nie zmienia
faktu, że ciÄ…gle proces nauki w przypadku cyfrówki bÄ™dzie szybszy i
bardziej przewidywalny :)

Owszem - nie zmienia faktu, bo tu nie ma faktu, a zwyczajna
mitologia! Jedna z podstawowych zasad przy nauce czegokolwiek,
jest taka, że należy od razu starać siÄ™ wpoić sobie właĹ›ciwe
odruchy, a potem udoskonalać to czego siÄ™ nauczyło. Może ci
się na początku nie udawać, ale po jakimś czasie uzyskasz
biegłoć. Natomiast uczenie siÄ™ niewłaĹ›ciwej techniki, jest
zwyczajnym marnotrastwem czasu, złaszcza że wykorzenienie
niewłaĹ›ciwych nawyków jest trudniejsze i bardziej czasochłonne,
niż nauka od razu tych poprawnych.

> a który z aparatem
> na błonÄ™ po prostu nie istnieje.

Ot taka "ułomnoć" analoga... mi ona akurat bardzo pasuje... ;)

Wiesz, to zaczyna być zabawne, bo usiłujesz odwracać kota ogonem,
wymyĹ›lajÄ…c na siłÄ™ "ułomnoĹ›ci", które zwyczajnie nie istniejÄ…,
tak byĹ›my zmienili temat z podstawowej roli wyrobienia właĹ›ciwych
nawyków w nauce fotografowania, na taki, jaki masz nieco bardziej
obcykany - "te wspaniałe, pełne zalet cyfrówki". Tyle, że zajmujÄ™
się tym po raz n.ty, więc mnie rozprawki dające się streścić do:
"kluczowa rola korpusu aparatu", zwyczajnie nie obchodzÄ…, bo
w istocie sÄ… nieistotne, podobnie jak nie były istotne w czasach,
gdy co poniektórzy szpanowali japoĹ„skimi lustrzankami "z pełnÄ…
automatykÄ…", w zacnym celu zdołowania tych, co mieli aparaty
z mniejszÄ… liczbÄ… funkcji, a nawet w ogóle bez automatyki.

Co do wszakże "ułomnoĹ›ci", to gdy stwierdzasz, że nie wyszło ci
zdjęcie "podchwycone", wyciągasz z kieszeni pilota i cofasz czas,
łÄ…cznie z tym, który zmarnowałeĹ› gapiÄ…c siÄ™ w ekranik, a koło
ciebie działa siÄ™ masa rzeczy, których nie sfotografowałeĹ›,
zajmując się czymś absolutnie nieistotnym, więcej nawet,
kompletnie w tym momencie bezsensownym?

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Grudzien 15 2009 00:35:05
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 Dec 2009 08:29:25 +0100, syriusz napisał(a):

I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć,
z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty.

Nie zmienia to faktu, że nawet w takim trybie jest szansa (choć nie musi
tak być), że w końcu będzie coraz mniej zdjęć, a te zrobione coraz
rzadziej będ± knotami :)

Przy analogu masz bardzo mocn± motywację do szybkiego uczenia się.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

24 Data: Grudzien 15 2009 08:04:29
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Adam Płaszczyca wrote:

Przy analogu masz bardzo mocn± motywację do szybkiego uczenia się.

Motywację do nauki to trzeba mieć niezależnie od tego za co się bierzesz.
Jak nie ma motywacji, to i tak nic z tego nie wyjdzie - niezależnie czy próbujesz na cyfrowym kompakcie czy błonie 120 ;-)

Tyle, że przy analogu trzeba mieć silniejsz± motywację niż przy cyfrówce (i tu zgoda), bo efekty twoich wysiłków nie s± widoczne od razu, a każdy knot kosztuje.

Analog jest czym¶ wspaniałym i w wielu tematach cyfra mu do pięt nie dorasta, a co najwyżej lepiej lub gorzej co¶ tam symuluje...
Nie dorabiajmy jednak do tego religii ;-)

Jak kto¶ jest odporny na naukę, to żaden "szlachetny materiał" mu nie pomoże :)

Pozdrawiam,
syriusz

25 Data: Grudzien 17 2009 02:03:26
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 15 Dec 2009 08:04:29 +0100, syriusz napisał(a):

Adam Płaszczyca wrote:
Przy analogu masz bardzo mocn± motywację do szybkiego uczenia się.

Motywację do nauki to trzeba mieć niezależnie od tego za co się bierzesz.

Istotnie. Trzeba mieć. Masz klisze - masz wbudowan± motywacje. Masz cygfrę
- musisz j± mieć sk±din±d.

Tyle, że przy analogu trzeba mieć silniejsz± motywację niż przy cyfrówce
(i tu zgoda), bo efekty twoich wysiłków nie s± widoczne od razu, a każdy
knot kosztuje.

Nie trzeba miec mocniejszej. Dostaniesz j± z zewnatrz.

Jak kto¶ jest odporny na naukę, to żaden "szlachetny materiał" mu nie
pomoże :)

Jak się weĽmie za kliszaka, to pieprznie fotografi± w k±t dla dobra siebie
i fotografii :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

26 Data: Grudzien 14 2009 01:58:01
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Jester 

On 12/13/09 6:21 PM, syriusz wrote:

Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu
zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)

Moja mama robi zdjÄ™cia tylko na kliszy. Umie sama włożyć film do aparatu, wyjąć go z aparatu, zanieć do labu, sama odbiera odbitki. Na 36 klatek z wakacji - poprawnych (i typowo wakacyjno paskudnych) jest 35.
Sugerujesz, że powinienem namówić jÄ… na cyfrówkÄ™, kupić komputer, jakieĹ› programy, podszkolić, wmówić, że tak jest łatwiej i taniej... I dalej bÄ™dzie sobie radziła sama? Ĺ»e siÄ™ nie zniechÄ™ci?

J

27 Data: Grudzien 14 2009 08:25:12
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Jester wrote:

On 12/13/09 6:21 PM, syriusz wrote:

Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu
zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :)

Moja mama robi zdjÄ™cia tylko na kliszy. Umie sama włożyć film do aparatu, wyjąć go z aparatu, zanieć do labu, sama odbiera odbitki. Na 36 klatek z wakacji - poprawnych (i typowo wakacyjno paskudnych) jest 35.
Sugerujesz, że powinienem namówić jÄ… na cyfrówkÄ™, kupić komputer, jakieĹ› programy, podszkolić, wmówić, że tak jest łatwiej i taniej... I dalej bÄ™dzie sobie radziła sama? Ĺ»e siÄ™ nie zniechÄ™ci?

Z Twojego opisu wynika, że Twoja mama opanowała już (pod wzglÄ™dem technicznym) pracÄ™ z aparatem - tutaj akurat analogowym.
W dalszym kroku pewnie przydałaby siÄ™ praca nad treĹ›ciÄ… zdjÄ™cia, aby było  jak najmniej tych "paskudnych", jak piszesz.
W tym kroku jednak nie ma wiÄ™kszego znaczenia jakÄ… puszkÄ™ weĽmie do rÄ™ki.
Albo inaczej - aby wykluczyć ewentualne błÄ™dy techniczne, najlepiej, aby pozostała na tym sprzÄ™cie, na którym do tej pory pracowała, zna go dobrze i potrafi siÄ™ nim dobrze posługiwać - czyli na analogu.

Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :)
Ja po prostu sugeruję zdroworozsądkowe podejście do tematu nauki fotografii :)

JeĹ›li ktoĹ› jest zupełnie zielony i w dzisiejszych czasach chwyta siÄ™ za analoga - musi mieć naprawdÄ™ silnÄ… motywacjÄ™ - inaczej szybko siÄ™ zniechÄ™ci...

Pozdrawiam,
syriusz

28 Data: Grudzien 14 2009 19:55:45
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Jester 

On 12/14/09 8:25 AM, syriusz wrote:

Jester wrote:

Z Twojego opisu wynika, że Twoja mama opanowała już (pod wzglÄ™dem
technicznym) pracÄ™ z aparatem - tutaj akurat analogowym.
W dalszym kroku pewnie przydałaby siÄ™ praca nad treĹ›ciÄ… zdjÄ™cia, aby
było jak najmniej tych "paskudnych", jak piszesz.

Moja mama uważa, że fotografowanie polega na przyłożeniu oka do wizjerka, wydaniu komendy: "Smile!" - i naciĹ›niÄ™ciu migawki. OczywiĹ›cie jest coĹ› takiego, jak wywołanie zdjęć i zrobienie odbitek (no bo JAK je inaczej obejrzeć, prawda?) - ale to jest zło konieczne, nie za duże, bo lab od zawsze był po drugiej stronie ulicy.
Nie ma żadnego dalszego kroku. Jej siÄ™ te zdjÄ™cia podobajÄ…. Nie za bardzo potrafiłbym zebrać do kupy ze dwa argumenty, żeby przekonać jÄ… do cyfrówki.

Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :)
Ja po prostu sugeruję zdroworozsądkowe podejście do tematu nauki
fotografii :)

No ja też - tylko wszystko zależy od tego, z której strony patrzymy.

JeĹ›li ktoĹ› jest zupełnie zielony i w dzisiejszych czasach chwyta siÄ™ za
analoga - musi mieć naprawdę silną motywację - inaczej szybko się
zniechęci...

Moim zdaniem fotografowanie analogiem w dzisiejszych czasach jest równie proste, jak 20 lat temu (jedna rzecz siÄ™ zmieniła: kiedyĹ› kupowałem klisze w sklepie i musiałem po nie pójć. Dzisiaj dzwoniÄ™ do zaprzyjaĽnionego sprzedawcy i to on mi jÄ… przynosi do domu... A - no i aparaty sÄ… 10x taĹ„sze). A wtedy kto chciał - ten dał radÄ™ siÄ™ nauczyć. Nie widzÄ™ powodu, żeby uważać, że dzisiaj jest trudniej, nawet, jeżeli faktycznie ludzie siÄ™ jakby głupsi zrobili ;) Trzeba mieć silnÄ… motywacjÄ™, żeby walnąć kliszÄ™ w kÄ…t, wydać równowartoć (strzelam) 5 lat fotografowania na kliszy (a w konkretnym przypadku mojej mamy, która rocznie robi dwie rolki - to nawet nie chce mi siÄ™ liczyć...) na komputer, monitor, programy, poĹ›wiÄ™cić czas na naukÄ™ grzebania w fotkach - tylko po to, żeby w efekcie mieć na ekranie (albo odbitce 9x12) taki sam fajans jak z 10x droższej cyfrówki.
SÄ… ludzie, którzy nie majÄ… komputerów. SÄ… tacy, którzy majÄ…, ale traktujÄ… je jak zło konieczne a nie miły sposób spÄ™dzania wolnego czasu. I tacy, którzy koĹ„czÄ… fotografowanie na naciĹ›niÄ™ciu migawki. Różnie bywa.

J

29 Data: Grudzien 14 2009 20:41:29
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

Jester wrote:

On 12/14/09 8:25 AM, syriusz wrote:
Z Twojego opisu wynika, że Twoja mama opanowała już (pod wzglÄ™dem
technicznym) pracÄ™ z aparatem - tutaj akurat analogowym.
W dalszym kroku pewnie przydałaby siÄ™ praca nad treĹ›ciÄ… zdjÄ™cia, aby
było jak najmniej tych "paskudnych", jak piszesz.

Moja mama uważa, że fotografowanie polega na przyłożeniu oka do wizjerka, wydaniu komendy: "Smile!" - i naciĹ›niÄ™ciu migawki. OczywiĹ›cie jest coĹ› takiego, jak wywołanie zdjęć i zrobienie odbitek (no bo JAK je inaczej obejrzeć, prawda?) - ale to jest zło konieczne, nie za duże, bo lab od zawsze był po drugiej stronie ulicy.
Nie ma żadnego dalszego kroku. Jej siÄ™ te zdjÄ™cia podobajÄ…. Nie za bardzo potrafiłbym zebrać do kupy ze dwa argumenty, żeby przekonać jÄ… do cyfrówki.

Ale o co Ci chodzi Kolego? :)
PowtórzÄ™ Twoje pytanie:
"Sugerujesz, że powinienem namówić jÄ… na cyfrówkÄ™..."

I odpowiem raz jeszcze:

Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :)
Ja po prostu sugeruję zdroworozsądkowe podejście do tematu nauki
fotografii :)

Tyle, że nie rozmawialiĹ›my tu o Twojej mamie, lecz o ojcu Pawła (założyciela wÄ…tku), który chce siÄ™ dalej uczyć fotografii i "marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itp.".
Przy jego podejĹ›ciu do tematu dobrym pomysłem bÄ™dzie zakup cyfrowej lustrzanki.
Twierdzisz inaczej - podyskutujmy z sensem, ale zostaw SwojÄ… SzanownÄ… mamÄ™ w tym przykładzie, bo ja o niebie, a Ty o chlebie... ;-)

No ja też - tylko wszystko zależy od tego, z której strony patrzymy.

Przy aparacie z reguły od strony wizjera... ;-P


JeĹ›li ktoĹ› jest zupełnie zielony i w dzisiejszych czasach chwyta siÄ™ za
analoga - musi mieć naprawdę silną motywację - inaczej szybko się
zniechęci...

Moim zdaniem fotografowanie analogiem w dzisiejszych czasach jest równie proste, jak 20 lat temu

Ale czy ja piszÄ™, że jest trudne? :)
Znów ja o jednym, Ty o czym innym.
Wiesz co, przeczytaj raz jeszcze całÄ… mojÄ… wypowiedĽ, dokładnie i wtedy możemy podyskutować dalej... ;)

(jedna rzecz siÄ™ zmieniła:

Nie jedna i nie dwie. Jest wiele rzeczy, które siÄ™ w tym temacie zmieniło.

A wtedy kto chciał - ten dał radÄ™ siÄ™ nauczyć. Nie widzÄ™ powodu, żeby uważać, że dzisiaj jest trudniej

A kto tak twierdzi? Ja? Ty? :)
JeĹ›li o analoga chodzi, to w tym temacie akurat nic siÄ™ nie zmieniło :)
Aparaty cyfrowe sÄ… dziĹ› jednak lepszÄ… metodÄ… na skutecznÄ… naukÄ™ fotografii...


Trzeba mieć silnÄ… motywacjÄ™, żeby walnąć kliszÄ™ w kÄ…t, wydać równowartoć (strzelam) 5 lat fotografowania na kliszy (a w konkretnym przypadku mojej mamy, która rocznie robi dwie rolki - to nawet nie chce mi siÄ™ liczyć...) na komputer, monitor, programy, poĹ›wiÄ™cić czas na naukÄ™ grzebania w fotkach
[...]

AleĹ› siÄ™ uparł na SwojÄ… mamÄ™ :)
To Ci powiem wprost - Ty siÄ™ nawet nie waż jej do czegokolwiek zmuszać! :-P


Różnie bywa.

Swinta prowda panocku! :-D

Pozdrawiam,
syriusz

30 Data: Grudzien 13 2009 21:11:30
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 Dec 2009 14:45:07 +0100, paweli napisał(a):

osobi¶cie najbardziej podoba mi się ostatni, co my¶licie??

SprawdĽ któe cyfrowe body tego samego producenta łyknie obiektywy z
analoga. I wybierz Nikona :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

31 Data: Grudzien 14 2009 17:44:53
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik paweli napisał:

witam serdecznie
piszę w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii
fotografowania lustrzank± (jak i ja). Chciałby się on podszkolić w
robieniu zdjęć lustrzank± (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł
żeby kupić na pocz±tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być
do zastosowań ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie
(oferty z allegro):

Żaden - zanim naprawdę nauczysz się fotografować to na filmy, wywołanie, płachty i odbitki w formacie sensownym (czyli minimum 15x20cm) wydasz więcej niż na możliwie prosta lustrzankę cyfrow±.

A cyfr± fotografujesz praktycznie bez kosztów dodatkowych. Tak że obecnie to wła¶nie uczyć się należy na sprzęcie cyfrowym a dopiero póĽniej ewentualnie przesiadać się na analog.

--
Darek

32 Data: Grudzien 14 2009 19:38:46
Temat: Re: analog do nauki
Autor: paweli 

Dariusz K. Ładziak pisze:

Użytkownik paweli napisał:
witam serdecznie
piszę w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii
fotografowania lustrzank± (jak i ja). Chciałby się on podszkolić w
robieniu zdjęć lustrzank± (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł
żeby kupić na pocz±tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być
do zastosowań ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie
(oferty z allegro):

Żaden - zanim naprawdę nauczysz się fotografować to na filmy, wywołanie, płachty i odbitki w formacie sensownym (czyli minimum 15x20cm) wydasz więcej niż na możliwie prosta lustrzankę cyfrow±.

A cyfr± fotografujesz praktycznie bez kosztów dodatkowych. Tak że obecnie to wła¶nie uczyć się należy na sprzęcie cyfrowym a dopiero póĽniej ewentualnie przesiadać się na analog.


tak jak napisałem wyżej, inni przemówili mi do rozumu i już sie zgadzam że najlepsza będzie aparat cyfrowy, tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...

pozdrawiam
pawel

33 Data: Grudzien 14 2009 19:46:50
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

paweli wrote:

tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...

No i go do tego nie zmuszaj :)
Chyba każdy aparat można dziĹ› podłÄ…czyć do telewizora, aby zdjÄ™cia obejrzeć.
A jak siÄ™ ojcu karta pamiÄ™ci w aparacie zapełni, to mu pomożesz i pokażesz co dalej z tym zrobić, bo zgadujÄ™, że Ty masz komputer :)

Będzie jeszcze jedna okazja do wzajemnych odwiedzin - nie tylko w czasie świąt... ;-)

Pozdrawiam,
syriusz

34 Data: Grudzien 14 2009 20:54:54
Temat: Re: analog do nauki
Autor: paweli 

syriusz pisze:

paweli wrote:
tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...

No i go do tego nie zmuszaj :)
Chyba każdy aparat można dziĹ› podłÄ…czyć do telewizora, aby zdjÄ™cia obejrzeć.
A jak siÄ™ ojcu karta pamiÄ™ci w aparacie zapełni, to mu pomożesz i pokażesz co dalej z tym zrobić, bo zgadujÄ™, że Ty masz komputer :)

Będzie jeszcze jedna okazja do wzajemnych odwiedzin - nie tylko w czasie świąt... ;-)

Pozdrawiam,
syriusz

racja, pomysl z podlaczeniem do TV to jest to!! dzięki

35 Data: Grudzien 15 2009 00:41:25
Temat: Re: analog do nauki
Autor: dominik 

syriusz wrote:

tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...
No i go do tego nie zmuszaj :)
Chyba każdy aparat można dziĹ› podłÄ…czyć do telewizora, aby zdjÄ™cia obejrzeć.

WrÄ™cz przeciwnie, należy zmusić. Jak drugi aparat cyfrowy to tato nie mógł siÄ™ nadziwić, że takie małe, drogie i mówiÄ™ że lepsze od jego zenitha. Jak przesiadałem siÄ™ na zaawansowanÄ… hybrydÄ™, to już usłyszałem że tamten aparat był malutki i wszystkim siÄ™ podobał. Potem tacie kupiłem taki właĹ›nie aparat i jest zadowolony z niego do dziĹ› :) Na komputer zdjęć nie zgrywa, nosi kartÄ… do labu i po poprzednim skasowaniu niepotrzebnych przynosi sobie odbitki.


A jak siÄ™ ojcu karta pamiÄ™ci w aparacie zapełni, to mu pomożesz i pokażesz co dalej z tym zrobić, bo zgadujÄ™, że Ty masz komputer :)

Będzie jeszcze jedna okazja do wzajemnych odwiedzin - nie tylko w czasie świąt... ;-)

hehe :)

d.

36 Data: Grudzien 15 2009 08:27:55
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

dominik wrote:

Na komputer zdjęć nie zgrywa, nosi kartą do labu i po poprzednim skasowaniu niepotrzebnych przynosi sobie odbitki.

Też dobry sposób na ominiÄ™cie komputera szerokim łukiem... ;-)

Pozdrawiam,
syriusz

37 Data: Grudzien 15 2009 21:46:42
Temat: Re: analog do nauki
Autor: greenman 

Użytkownik "paweli"  napisał w wiadomo¶ci

Dariusz K. Ładziak pisze:
A cyfr± fotografujesz praktycznie bez kosztów dodatkowych. Tak że obecnie
to wła¶nie uczyć się należy na sprzęcie cyfrowym a dopiero póĽniej
ewentualnie przesiadać się na analog.


tak jak napisałem wyżej, inni przemówili mi do rozumu i już sie zgadzam że
najlepsza będzie aparat cyfrowy, tle że ojciec nie posiada komputera i nie
za bardzo chce...

Czyli - kupie samochod choc nie mam Prawa Jazdy
i nie potrafie go prowadzic?
Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania
i zdolnosci do jego obslugi bedzie takim samym problemem jak analog.
Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w blad
- za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzanki
cyfrowej z wyswietlaczem na ktorym bedzie widac cokolwiek rozsadnego
a juz na pewno obraz na nim nie odzwierciedli tego co naprawde
na tej matrycy powstalo.
Poza tym,
zrobienie zdjecia nie konczy sie na przycisnieciu spustu migawki...

Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle
tepy uzytkownik nie potrafilby dobrac prawidlowej ekspozycji,
czyli uwiecznic na filmie tego, czego chce.
I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzie
widac namiastke tego, co przed sekunda sfotografowalismy.

Niestety, podstawowa trudnosc z analogiem nie bierze sie
wcale z tego, ze miesci sie tam film na tylko 36 klatek
a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labow
jest katastrofalna!

Moze zacznij od fotografii czarno bialej i skoncentruj sie
na kadrowaniu, kompozycji, oswietleniu itd. - to jest najwazniejsze,
jesli to bedziesz potrafil to kazdym sprzetem zrobisz piekne fotki.
A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazek
o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zycia
bedzie robil tysiace calkowice bezsensownych "obrazkow".
-- -

38 Data: Grudzien 16 2009 00:08:39
Temat: Re: analog do nauki
Autor: syriusz 

greenman wrote:

Ale co Ty siÄ™ czepiasz Kolegi amatora lub jego ojca...?

Czyli - kupie samochod choc nie mam Prawa Jazdy
i nie potrafie go prowadzic?

Kupić możesz, ale już nie prowadzić... Najpierw co najmniej kurs prawa jazdy i egzamin!
No chyba, że chcesz być głównym bohaterem Faktów TVN o 19-ej... ;-)

Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania
i zdolnosci do jego obslugi bedzie takim samym problemem jak analog.

A gówno prawda ;-)
Jak jesteĹ› "odporny na komputer", to podłÄ…cz aparat do TV, aby zdjÄ™cia obejrzeć, albo biegnij z kartÄ… do labu po odbitki (przynajmniej te dwa przykłady padły ostatnio w dyskusji ;).
A teraz napisz mi grzecznie jakie "problemy" widzisz w tych rozwiÄ…zaniach... ;-)
Bo ja tu nie widzÄ™ problemu - wrÄ™cz przeciwnie - sÄ… to całkiem dobre pomysły na ominiÄ™cie koniecznoĹ›ci posiadania komputera w temacie fotografii cyfrowej... ;-)

Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w blad

W którym miejscu? :)

- za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzanki
cyfrowej z wyswietlaczem na ktorym bedzie widac cokolwiek rozsadnego
a juz na pewno obraz na nim nie odzwierciedli tego co naprawde
na tej matrycy powstalo.

Tak jak pisałem wczeĹ›niej - "odruch cyfrówkarza" należy czÄ™sto ograniczać... ;-)
JeĹ›li jednak efekt swojej pracy chcesz oceniać na podstawie 3-calowego wyĹ›wietlacza swojego aparatu - to współczujÄ™ serdecznie... ;-P
No chyba, że chodzi Ci o obraz w wizjerze aparatu - wtedy każdemu polecÄ™ Nikona FM3A - wtedy << efekt tzw. "o kurwa!!!" >> jest jak najbardziej uzasadniony... ;-D

Poza tym,
zrobienie zdjecia nie konczy sie na przycisnieciu spustu migawki...

No podobno... nie wiem - nie znam siÄ™... - ja tam ostatnio tylko slajdy robiÄ™, które podobno ciÄ™żko siÄ™ skanuje i obrabia pod PhotoShopem... ;-)
Też nie wiem... nie próbowałem... i nie zamierzam... ;-P

Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle
tepy uzytkownik nie potrafilby dobrac prawidlowej ekspozycji,
czyli uwiecznic na filmie tego, czego chce.

Czekaj, czekaj... czy masz na myĹ›li "dobranie prawidłowej ekspozycji" w sprzÄ™cie takim, jak analogowa "małpka" sprzed lat? :)
I w dodatku negatyw w środku tego "sprzętu"...?
Bo ja myĹ›lÄ™, że jaja sobie robisz, ale zbłÄ…dziłeĹ› i o drogÄ™ pytasz... ;-P

I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzie
widac namiastke tego, co przed sekunda sfotografowalismy.

No! - jakby na chwilÄ™ odzyskałeĹ› jasnoć umysłu... ;-P


Niestety, podstawowa trudnosc z analogiem nie bierze sie
wcale z tego, ze miesci sie tam film na tylko 36 klatek

Zgoda :)
Szczególnie, że przy błonie 120 też nie jest to prawdÄ…... ;-P
Ĺ»e też już nie wspomnÄ™ o innych "wynalazkach"... ;-)

a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labow
jest katastrofalna!

Też nie ;-) ale już byłeĹ› blisko... ;)

Moze zacznij od fotografii czarno bialej

Sorry, ale według mnie, to głupi pomysł w temacie nauki fotografii w dzisiejszych czasach... :)

A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazek

Nie "zanim", ale obok! :)
Aparat + dobra ksiÄ…żka -> popieram! :)

o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zycia
bedzie robil tysiace calkowice bezsensownych "obrazkow".

A ja tu widzÄ™ raczej frustracje autora tego posta... ;)
Chcesz powiedzieć, że knoty sadzone cyfrówkÄ…, sÄ… gorsze od knotów sadzonych analogiem? ;-)
To Ci powiem - po raz drugi - gówno prawda ;-P

Pozdrawiam,
syriusz

39 Data: Grudzien 16 2009 10:17:29
Temat: Re: analog do nauki
Autor: JA 

On 2009-12-16 00:08:39 +0100, syriusz  said:



Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania
i zdolnosci do jego obslugi bedzie takim samym problemem jak analog.

A gówno prawda ;-)
Jak jeste¶ "odporny na komputer", to podł±cz aparat do TV, aby zdjęcia obejrzeć, albo biegnij z kart± do labu po odbitki (przynajmniej te dwa przykłady padły ostatnio w dyskusji ;).
Najlepiej z RAW-ami, z tej wspaniałej lustrzanki.

A teraz napisz mi grzecznie jakie "problemy" widzisz w tych rozwi±zaniach... ;-)
Bo ja tu nie widzę problemu - wręcz przeciwnie - s± to całkiem dobre pomysły na ominięcie konieczno¶ci posiadania komputera w temacie fotografii cyfrowej... ;-)
S± to idiotyczne pomysły, bo jak kto chce się uczyć fotografii, zwłaszcza krajobrazowej, to powinien mieć maksymalnie dobrze wszystko poustawiane z kolorkami.


Tak jak pisałem wcze¶niej - "odruch cyfrówkarza" należy często ograniczać... ;-)
Je¶li jednak efekt swojej pracy chcesz oceniać na podstawie 3-calowego wy¶wietlacza swojego aparatu - to współczuję serdecznie... ;-P
A na podstawie telewizora to niby już jest dobrze?

Moze zacznij od fotografii czarno bialej

Sorry, ale według mnie, to głupi pomysł w temacie nauki fotografii w dzisiejszych czasach... :)
Też tak uważam. My¶lę, że w sumie najtaniej i z najbardziej zajebistym efektem, będzie zaczęcie od slajdów.


--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

40 Data: Grudzien 16 2009 16:07:41
Temat: Re: analog do nauki
Autor: greenman 

Użytkownik "syriusz"  napisał...

greenman wrote:
Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania
i zdolnosci do jego obslugi bedzie takim samym problemem jak analog.
A gówno prawda ;-)
Jak jeste¶ "odporny na komputer", to podł±cz aparat do TV, aby zdjęcia
obejrzeć, albo biegnij z kart± do labu po odbitki (przynajmniej te dwa
przykłady padły ostatnio w dyskusji ;).

Jakos nie widze tej roznicy - z jednym i drugim biegasz do labu.
Mozliwosci edycji fotek sa identyczne.

Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w blad
W którym miejscu? :)

Koszt jednego zdjecia na analogu wcale nie jest wiekszy od tego
samego z cyfrowki - najczesciej jest odwrotnie. A to z tej przyczyny,
ze koszt sprzetu cyfrowego jest nieporownywalnie wyzszy od analogowego.

- za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzanki
cyfrowej z wyswietlaczem na ktorym bedzie widac cokolwiek rozsadnego
a juz na pewno obraz na nim nie odzwierciedli tego co naprawde
na tej matrycy powstalo.
Tak jak pisałem wcze¶niej - "odruch cyfrówkarza" należy często
ograniczać... ;-)
Je¶li jednak efekt swojej pracy chcesz oceniać na podstawie 3-calowego
wy¶wietlacza swojego aparatu - to współczuję serdecznie... ;-P
No chyba, że chodzi Ci o obraz w wizjerze aparatu - wtedy każdemu polecę
Nikona FM3A - wtedy << efekt tzw. "o kurwa!!!" >> jest jak najbardziej
uzasadniony... ;-D

No wlasnie.

Poza tym,
zrobienie zdjecia nie konczy sie na przycisnieciu spustu migawki...
No podobno... nie wiem - nie znam się... - ja tam ostatnio tylko slajdy
robię, które podobno ciężko się skanuje i obrabia pod PhotoShopem... ;-)
Też nie wiem... nie próbowałem... i nie zamierzam... ;-P

To jestes szczesliwym czlowiekiem...

Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle
tepy uzytkownik nie potrafilby dobrac prawidlowej ekspozycji,
czyli uwiecznic na filmie tego, czego chce.

Czekaj, czekaj... czy masz na my¶li "dobranie prawidłowej ekspozycji" w
sprzęcie takim, jak analogowa "małpka" sprzed lat? :)

Te wspomniane EOSy to raczej nie sa kompakty...

I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzie
widac namiastke tego, co przed sekunda sfotografowalismy.
No! - jakby na chwilę odzyskałe¶ jasno¶ć umysłu... ;-P

Przewietrzalem mieszkanie...

Niestety, podstawowa trudnosc z analogiem nie bierze sie
wcale z tego, ze miesci sie tam film na tylko 36 klatek
Zgoda :)
Szczególnie, że przy błonie 120 też nie jest to prawd±... ;-P
Że też już nie wspomnę o innych "wynalazkach"... ;-)

Druha nie polecalem...

a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labow
jest katastrofalna!
Też nie ;-) ale już byłe¶ blisko... ;)

A nie jest?

Moze zacznij od fotografii czarno bialej
Sorry, ale według mnie, to głupi pomysł w temacie nauki fotografii w
dzisiejszych czasach... :)

A jaka tu roznica w nauce?
B&W jest nawet latwiej.

A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazek
Nie "zanim", ale obok! :)
Aparat + dobra ksi±żka -> popieram! :)

A moze mu sie znudzi po przeczytaniu (albo przed)
i co wtedy?

o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zycia
bedzie robil tysiace calkowice bezsensownych "obrazkow".
A ja tu widzę raczej frustracje autora tego posta... ;)
Chcesz powiedzieć, że knoty sadzone cyfrówk±, s± gorsze od knotów
sadzonych analogiem? ;-)

Nawet nie pytam nawet - w ktorym miejscu.
Sam fotografuje analogiem i cyfra i doskonale znam wady i zalety obu,
tylko nasze laby doprowadzaja mnie do frustracji.
-- -

41 Data: Grudzien 16 2009 09:46:52
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Jan 

paweli pisze:

tak jak napisałem wyżej, inni przemówili mi do rozumu i już sie zgadzam że najlepsza będzie aparat cyfrowy, tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...

Do rozumu przemawiali Ci synowie. Pozwól, że przemówi tata.
Według mnie najlepszy będzie zenit 3M. Stary jak nie wiem co,
ale je¶li działa, to warto kupić. Z Twoich słów wiem, że Twój
tata już pstryka tradycyjn± (czyli po dzisiejszemu analogow±)
małpk±. Zna więc sprawę kosztów oraz obsługi w zakresie wkładania
filmów oraz wystrzegania się zdjęć poruszonych. Co mu da
zenit 3M? Będzie miał duży i jasny obraz w wizjerze oraz
gwarancję, że to co zobaczy, znajdzie się na zdjęciu.
Wprawdzie na matówce zenita 3M jest tylko 2/3 obrazu,
ale to i lepiej, na pocz±tek. Bardzo łatwo ustawia się
ostro¶ć, ręcznie. Łatwo też kupić tani szerokok±tny obiektyw
do krajobrazów. A że nie ma pomiaru ¶wiatła? Toż to jest
znakomita okazja to wyćwiczenia sobie intuicji w tym zakresie.

Uzasadnieniem tej rady jest moje życiowe do¶wiadczenie.
Mam teraz cyfrow± lustrzankę i co rusz muszę się synowi
tłumaczyć, dlaczego nie mogę mu pokazać jakiego¶ dobrego
nowego zdjęcia. A mam spory zapas dobrych zdjęć ze starych
tradycyjnych aparatów. Denerwuje mnie, że muszę sobie ci±gle
przypominać, jak się włacza b±dż wył±cza lampę błyskow±.
Błyska mi ona czasem wtedy, kiedy tego nie chcę. Muszę
też sobie przypominać, jak się wybiera punkt automatycznego
ustawiania ostro¶ci.

Ww. lustrzankę odkupiłem od syna za pół ceny, ale pod warunkiem,
że mi dokupi (za moje) dobry obiektyw 70-200 mm. Co też
i uczynił. Już dwa lata wcze¶niej sam sobie kupiłem cyfrowy
kompakt i poznałem możliwo¶ci i zalety tej techniki. Mam też
komputer i umiem się nim posłużyć do obróbki zdjęć. A mimo
to nie jestem taki zadowolony, jak bym chciał. Ci±gle mi
przeszkadza moja intuicja w sprawie ustawiania ekspozycji.
W ¶wietle dziennym ekspozycję mam nie tyle w głowie, co
w palcach. A tu mi automat sam się wtr±ca ci±gle, więc
muszę go sprawdzać. Ostro¶ć na dobrej matówce ustawia się
wręcz z przyjemno¶ci±. A tu - znowu to samo, muszę sprawdzać,
co mi automat naustawiał...

Je¶li lustrzanka - to wła¶nie zenit 3M. Albo jaki¶ pentax
starej produkcji. One też maj± duże i jasne matówki.
Ale maj± też pomiar ¶wiatła - co może być albo zalet±,
albo wad±. Zależy od punktu widzenia.

Pozdrawiam cudzych synów,
Jan

42 Data: Styczen 13 2010 13:47:49
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Tomasz Holdowanski 

Deep inside the Matrix, convinced that Wed, 16 Dec 2009 09:46:52 +0100
is the real date, Jan  has written something quite
wise. But (s)he wasn`t the one.

Do rozumu przemawiali Ci synowie. Pozwól, że przemówi tata.
Według mnie najlepszy będzie zenit 3M.

Sadysta :) Przecież to prosta droga do zniechęcenia :) Sam mam dwa
takie Zenki, wygl±daj± super, ale robić nimi zdjęcia? Dzisiaj, przy
takim wyborze naprawdę przyzwoitego, nowszego o dekadę lub dwie i
niezawodnego sprzętu? Bez sensu...

Albo jaki¶ pentax
starej produkcji. One też maj± duże i jasne matówki.
Ale maj± też pomiar ¶wiatła - co może być albo zalet±,
albo wad±. Zależy od punktu widzenia.

No Pentax już prędzej. Albo jaki¶ Porst, Revue, Cosina, Fujica, Ricoh,
Chinon, z bagnetem K albo gwintem M42... ¦wiatłomierz w korpusie się
przydaje, a nic nie stoi na przeszkodzie mieć w kieszeni ¶wiatłomiarki
ręcznej.

Warto ucz±c się wrócić do pocz±tków, do podstaw, ale nie ma co sobie
robić gułagu szarpaniem się ze stareńkim Zenkiem 3M. Sprzęt ma działać
i dawać powtarzalne rezultaty.

Osobi¶cie poleciłbym co¶ takiego:
http://allegro.pl/item883626569_pentax_pk_revue_ac_4.html
Manual, który ma wszystko. Pod plakietk± Revue kryje się Chinon, który
ma większe możliwo¶ci i jest sympatyczniejszy od owianych legend±
(czytaj: przereklamowanych) Pentaxów ME Super i Super A. I można go
dostać za grosze.

Pozdrawiam,
Mordazy.

--
Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu.

                 Na poczatku Bog stworzyl
              niebo, ziemie i palnik IFK-120.

43 Data: Styczen 14 2010 17:28:30
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 


[cut]


Warto ucz±c się wrócić do pocz±tków, do podstaw, ale nie ma co sobie
robić gułagu szarpaniem się ze stareńkim Zenkiem 3M. Sprzęt ma działać
i dawać powtarzalne rezultaty.

Rzeczywi¶cie może lepiej postawić na migawkę stalow±, czyli
np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42,
to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co
powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma
wymienne obiektywy. Można więc używać Zenita z błon±
na wysoki kontrast, a Praktikę, czy Mirandę, na niski,
wymieniaj±c po prostu obiektywy. Ale to już znacznie
póĽniejszy etap nauki.

Można też rozważyć miast lustrzanki jaki¶ aparat
z dalmierzem, który do nauki jest nawet trochę lepszy
od lustrzanki. Na dalszym etapie dobrym pomysłem
jest jaki¶ kompakt z AF do zdjęć migowych, ewentualnie
co¶ w rodzaju Smieny 8M, która nie ma AF, ale za
to możliwo¶ć zakładania filtrów, użycia wężyków
spustowych, poł±czenia przez gniazdo "X" nawet
ze studyjnymi lampami błyskowymi. Ale to wła¶nie
na dalszym etapie.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

44 Data: Styczen 14 2010 21:19:49
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Jan 

Fereby pisze:

Rzeczywi¶cie może lepiej postawić na migawkę stalow±, czyli np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42, to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma wymienne obiektywy. (...)

A, rzeczywi¶cie, zapomniałem o gwincie. A to dlatego
zapomniałem, bo mam piękny pier¶cień zastępczy z M39
(u Zenita 3M) na M42. Wytoczył mi toto znajomy amator
mechaniki precyzyjnej. Wystarczy odkręcić stare mocowanie
i przykręcić to nowe. A na stare obiektywy z M39 też nakręcić
przej¶ciówkę. Tym niemniej - radzę nadal kupno Zenita 3M,
z powodu niezwykłej łatwo¶ci ręcznego ostrzenia. Bardzo
jasna matówka, bez żadnych pier¶cieni i pryzmatów dal
mierz±cych. O ile migawka się nie zacina, co mnie się już
zdarzyło i co ust±piło dopiero po interwencji fachowca,
bardzo łatwo się obsługuje ten aparat.
Oczywi¶cie każdy dzisiejszy użytkownik odczuje zaskoczenie,
kiedy mu lustro samo nie powróci. Musi też ręcznie otwierać
i zamykać przysłonę... Ale warto, tak uważam.

Pozdrawiam,

Jan

45 Data: Styczen 17 2010 00:15:08
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 14 Jan 2010 17:28:30 +0100, Fereby napisał(a):

np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42,
to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co
powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma
wymienne obiektywy. Można więc używać Zenita z błon±

Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV różnić.
Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka
na M42.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

46 Data: Styczen 18 2010 16:46:04
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"Adam Płaszczyca" napisał:


> np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42,
> to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co
> powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma
> wymienne obiektywy. Można więc używać Zenita z błon±

Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV różnić.
Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka
na M42.

Je¶li kto¶ ma zużyt± mechanikę, to istotnie może wyst±pić taki
bł±d, natomiast badania "Foto" przeprowadzone z lat 80. wykazały
że bł±d wynosi rzędu +1/3-2/3 EV, w zależno¶ci od ustawionego
czasu migawki. Je¶li kto¶ fotografuje na błonie czarno-białej
i wywołuje j± na niski kontrast, to praktycznie ta różnica
jest dla niego bez znaczenia, zwłaszcza że norma ISO ustala
punkt pocz±tkowy przy pomiarze ¶wiatłoczuło¶ci na pocz±tku
dawnego odcinka niedo¶wietleń, toteż praktycznie rzecz
bior±c prze¶wietlenie 1/3-2/3 nie ma negatywnego wpływu
na jako¶ć oddania motywu przy tego rodzaju założeniach,
za wyj±tkiem motywów wykorzystuj±cych cał± długo¶ć użytecznego
odcinka krzywej charakterystycznej (aż po koniec dawnego
odcinka prze¶wietleń).

Oczywi¶cie że Praktica nawet z serii "L", pod wieloma
względami góruje nad Zenitem (migawka 1/1000-1 s., a nie
1/500-1/30 s.; czas synchronizacji 1/100-1 s., a nie 1/30 s.,
itd.), ale je¶li już kto¶ ma Zenita, to nadaje się on
wystarczaj±co do zdjęć na błonach do motywów o dużym
kontra¶cie, w parze z Praktic± z błon± do zdjęć o motywów
małym kontra¶cie, jak to wyżej opsałem.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

47 Data: Styczen 20 2010 21:15:01
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 18 Jan 2010 16:46:04 +0100, Fereby napisał(a):

Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV różnić.
Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka
na M42.

Je¶li kto¶ ma zużyt± mechanikę, to istotnie może wyst±pić taki
bł±d, natomiast badania "Foto" przeprowadzone z lat 80. wykazały
że bł±d wynosi rzędu +1/3-2/3 EV, w zależno¶ci od ustawionego

W latach 80-tych do testów brano oczywi¶cie przypadkowe egzemplarze,
prawda?



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

48 Data: Styczen 21 2010 16:43:31
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"Adam Płaszczyca" napisał:

>> Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV
różnić.
>> Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka
>> na M42.
>
> Je¶li kto¶ ma zużyt± mechanikę, to istotnie może wyst±pić taki
> bł±d, natomiast badania "Foto" przeprowadzone z lat 80. wykazały
> że bł±d wynosi rzędu +1/3-2/3 EV, w zależno¶ci od ustawionego

W latach 80-tych do testów brano oczywi¶cie przypadkowe egzemplarze,
prawda?

Dobre pytanie - notka o wspomnianych testach tego niestety
nie okre¶la, podobnie ile aparatów poddano testowi. Indagowałem
też osobę która kiedy¶ Zenity naprawiała i twierdzi że tak
duży bł±d może wyst±pić wła¶ciwie tylko z egzemplażami
bardzo intensywnie używanymi, względnie przechowywanymi
z naci±gnięt± migawk±.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

49 Data: Styczen 21 2010 18:25:04
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 21 Jan 2010 16:43:31 +0100, Fereby napisał(a):

nie okre¶la, podobnie ile aparatów poddano testowi. Indagowałem
też osobę która kiedy¶ Zenity naprawiała i twierdzi że tak
duży bł±d może wyst±pić wła¶ciwie tylko z egzemplażami
bardzo intensywnie używanymi, względnie przechowywanymi
z naci±gnięt± migawk±.

Każda sroczka. Ja jednak miałem do czynienia z nówkami, które na¶wietlały
lew± stronę kadru o 0,5 EV mocniej niż praw±, jeĽdziły czasami etc.

Je¶li już miałbym kupowac cos z tej epoki, to na pewno prakticę,
szczególnie z migawk± nożycow±.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

50 Data: Styczen 22 2010 14:30:02
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Fereby 

"Adam Płaszczyca" napisał:


> nie okre¶la, podobnie ile aparatów poddano testowi. Indagowałem
> też osobę która kiedy¶ Zenity naprawiała i twierdzi że tak
> duży bł±d może wyst±pić wła¶ciwie tylko z egzemplażami
> bardzo intensywnie używanymi, względnie przechowywanymi
> z naci±gnięt± migawk±.

Każda sroczka. Ja jednak miałem do czynienia z nówkami, które na¶wietlały
lew± stronę kadru o 0,5 EV mocniej niż praw±, jeĽdziły czasami etc.

Je¶li to były nówki, a nie "nówki" (w handlu bazarowym
robi się naprawdę ciekawe numery) to należało skorzystać
z gwarancji. Ja z kolei miałem dwa (ET i TTL) z połowy
lat 80., i tylko ten ET miał kłopoty z nierównomiernym
na¶wietleniem kadru, co było wywołane wła¶nie notorycznym
przechowywaniem z naci±gnięt± migawk±! Nawiasem mówi±ć,
pierwszy LLC, którego omalże nie kupiłem, okazał się
mieć przy zbadaniu podobne objawy (nierównomierne na¶wietlenie
górnej i dolnej czę¶ci kadru, skoki czasów zależnie czy
"szło się w górę", czy "dół", ¶wiatłomierz reagował inaczej
na zmniejszenie otworu przesłony o jeden stopień, jak
dwukrotne przy¶pieszenie migawki) - prawdopodobnie
wła¶ciciel również trzymał aparat miesi±cemi z naci±gnięt±
migawk± oraz operował pokrętłem czasów "na chama" (zbyt
gwałtowne poruszanie pokrętłem w modelach "L" może
spowodować rozregulowanie mechaniki).

Je¶li już miałbym kupowac cos z tej epoki, to na pewno prakticę,
szczególnie z migawk± nożycow±.

Je¶li KUPOWAĆ to owszem - to sprzęt o znacznie większych
możliwo¶ciach i lepszej optyce w standardzie (zwłaszcza
z Pancolarem, choć to też zależy od okresu produkcji
i użytkowania). Natomiast je¶li się już ma Zenita, to można
go używać wła¶nie tak ja już opisałem.

Fereby


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

51 Data: Styczen 26 2010 20:06:08
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 22 Jan 2010 14:30:02 +0100, Fereby napisał(a):

Każda sroczka. Ja jednak miałem do czynienia z nówkami, które na¶wietlały
lew± stronę kadru o 0,5 EV mocniej niż praw±, jeĽdziły czasami etc.

Je¶li to były nówki, a nie "nówki" (w handlu bazarowym


Nówki, nówki. To wła¶nie problem w wypadku aparatów z ZSRR - oni mieli
dobre konstrukcje, ale wdrożenie do produkcji tak, żeby uzyskiwac
powtarzalne efekty ich przerastało. Tak samo z obiektywami. Mozna było w
sklepie z pudełka wyci±gn±ć dwa heliosy z których jeden był super, a drugi
był mydelniczk± z wszelkimi abberacjami.


robi się naprawdę ciekawe numery) to należało skorzystać
z gwarancji. Ja z kolei miałem dwa (ET i TTL) z połowy

No i się korzystało.

i użytkowania). Natomiast je¶li się już ma Zenita, to można
go używać wła¶nie tak ja już opisałem.

Ja miałem, sprzedałem i z zadowoleniem do dzi¶ używam Prakticy (a wła¶ciwie
trzech) :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

52 Data: Grudzien 18 2009 10:00:19
Temat: Re: analog do nauki
Autor: drmoriarty 

On 14 Gru, 17:44, "Dariusz K. Ładziak"  wrote:

Użytkownik paweli napisał:

> witam serdecznie
> piszę w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii
> fotografowania lustrzank± (jak i ja). Chciałby się on podszkolić w
> robieniu zdjęć lustrzank± (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł
> żeby kupić na pocz±tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być
> do zastosowań ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie
> (oferty z allegro):

Żaden - zanim naprawdę nauczysz się fotografować to na filmy, wywołanie,
płachty i odbitki w formacie sensownym (czyli minimum 15x20cm) wydasz
więcej niż na możliwie prosta lustrzankę cyfrow±.

A cyfr± fotografujesz praktycznie bez kosztów dodatkowych.

Nie namawiam autora postu do aparatu analogowego, nie ma sensu. Ale
nie pisz kolego że cyfra nie generuje dodatkowych kosztów. Wg mnie
generuje je nieporównywalnie więcej niż lustro z obiektywem za 300 zł.

53 Data: Styczen 22 2010 06:47:36
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Anonymouse 

On 13 Gru 2009, 14:45, paweli  wrote:

witam serdecznie
piszę w imieniu mojego taty, jest kompletnym amatorem w kwestii
fotografowania lustrzank± (jak i ja). Chciałby się on podszkolić w
robieniu zdjęć lustrzank± (w planach jest cyfrówka). Wpadłem na pomysł
żeby kupić na pocz±tek analoga z allegro do około 300 zł. Aparat ma być
do zastosowań ogólnych, kwiatki, krajobrazy. Jaki aparat polecacie
(oferty z allegro):
1.CANON EOS 500N autofocus/manual z obiektywem SIGMA 28-80mmhttp://www.allegro.pl/item849764491_sprzedam_aparat_canon_eos_500n_z_...
2. Aparat NIKON F65 +TAMRON Aspherical 28-200mmhttp://www.allegro.pl/item850508125_aparat_nikon_f65_tamron_aspherica...
3. EOS 300+ob 28-90http://www.allegro.pl/item846149703_eos_300_ob_28_90_stan_bardzo_dobr...
4. Canon EOS 300 Date + Exakta 70-300mm f/4-5.6 MChttp://www.allegro.pl/item851635597_canon_eos_300_date_exakta_70_300m...

osobi¶cie najbardziej podoba mi się ostatni, co my¶licie??

proszę o wyrozumiałoć¶

pozdrawiam
Paweł

Jak analog, to kompletny manual z pomiarem ¶wiatła.
Najlepiej z migawk± metalow±.
Wg w najlepszym stanie i stosunkowo tanio można kupić NRDowsk±
Practikę i najlepiej na gwint M42, bo pełno takich szkieł i w niskich
cenach.

Kiedy¶ robiłem MTL3 i miło wspominam. Najbardziej zaawansowane s± MTL5
i MTL50 (produkowane do końca lat 80 ubiegłego wieku). Dobry pomiar
¶wiatła, dobra matówka z rastrem i klinem 95% krycia kadru. No i bed±
pasować bateryjki 1.5V.

Co do obiektywu to na pocz±tek 50mm - ¶wiatło w zależno¶ci od
możliwo¶ci cenowych. W komplecie do MTL zazwyczaj była 50mm/1.8

Jak wejdziesz w AF to ceny obiektywów Cię zabij±.

54 Data: Styczen 26 2010 20:07:41
Temat: Re: analog do nauki
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 22 Jan 2010 06:47:36 -0800 (PST), Anonymouse napisał(a):

Wg w najlepszym stanie i stosunkowo tanio można kupić NRDowsk±
Practikę i najlepiej na gwint M42, bo pełno takich szkieł i w niskich
cenach.


Ja bym jednak polecał B-200, to IMO najlepszy sprzęt, a przez adapter
dowolne M42 przykręcisz.

Co do obiektywu to na pocz±tek 50mm - ¶wiatło w zależno¶ci od
możliwo¶ci cenowych. W komplecie do MTL zazwyczaj była 50mm/1.8

Top akurat standard. Poleciłbym jeszcze 135/2.8. albo 135/3.5 - bardzo
ładne szkło portretowe.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

analog do nauki



Grupy dyskusyjne