analog do nauki
1 | Data: Grudzien 13 2009 14:45:07 |
Temat: analog do nauki | |
Autor: paweli | witam serdecznie 2 |
Data: Grudzien 13 2009 15:00:48 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: JA | On 2009-12-13 14:45:07 +0100, paweli said: 1.CANON EOS 500N autofocus/manual z obiektywem SIGMA 28-80mm2. 3. 4.
osobi¶cie
Do nauki, albo się nie nadaj± wcale, albo tak samo dobrze jak dowolny cyfrowa lustrzanka. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100. Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 3 |
Data: Grudzien 13 2009 18:21:44 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Odpowiem Ci szczerze. witam serdecznie 4 |
Data: Grudzien 13 2009 20:50:28 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: paweli | witam Odpowiem Ci szczerze.właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica. Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu zniechÄ™cił siÄ™ do fotografii... :) Czy analogi aż tak siÄ™ różniÄ… w obsłudze od cyfrówek?? Mógłbym prosić o małe rozwiniÄ™cie? Rozumiem ze nie ma podglÄ…du zrobionego zdjÄ™cia czy o live View nie wspomnÄ™. KiedyĹ› ludzie uczyli siÄ™ fotografii na analogach, bo nie było innego wyjĹ›cia. DziĹ› do nauki fotografii - tylko cyfrówka :) j.w.
no właĹ›nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowanÄ… cyfrówkÄ…, a nie mamy możliwoĹ›ci wypożyczyć sprzÄ™tu na próbÄ™ pozdrawiam pawel 5 |
Data: Grudzien 13 2009 21:15:59 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: bofh@nano.pl | paweli pisze: witam Przy nauce ta różnica szybko siÄ™ zwróci. Filmy, wywoływanie i tak dalej.
Chodzi o koszty zrobienia jednego zdjÄ™cia. A różnic jest trochÄ™, nie sÄ… specjalnie duże, ale jest tego trochÄ™.
Zaawansowana znaczy jaka? Każda lustrzanka ma w tej chwili funkcje automatyczne. Można powoli przestawiać siÄ™ na coraz bardziej manualne ustawienia. OczywiĹ›cie na poczÄ…tku może lekko rozboleć głowa od mnogoĹ›ci funkcji w menu, ale tego da siÄ™ nauczyć. I nauka jest mniej bolesna niż w przypadku analoga. Możesz od razu sprawdzić efekty, nie czekasz na wywołanie. Jak siÄ™ schrzani 36 ujęć to siÄ™ po prostu kasuje je, a nie wyrzuca zdjÄ™cia po tym jak lab skasował za wywołanie i odbitki. wer 6 |
Data: Grudzien 14 2009 00:12:36 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: JA | On 2009-12-13 21:15:59 +0100, said: no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę Istnieje jeszcze taka opcja, że nigdy nie wyjdzie poza automat. Znam klika osób, które brały się "poważnie" za naukę, kupuj±c dobrze wyposażone aparaty. I w czasach analogowych i cyfrowych. 9/10 nie wyszło poza zielony program. I nie ma znaczenia ich wiek, ani płeć. Znam też takie osoby, co zaczynały od najprymitywniejszych mechanicznych puszek i nic ich nie zniechęciło. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100. Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 7 |
Data: Grudzien 14 2009 01:04:53 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: bofh@nano.pl | JA pisze: On 2009-12-13 21:15:59 +0100, said: Zaczynałem od zenita ttl więc znam ból manualnej obsługi :) A przedwczoraj bawiłem się w reporterkę, więc cały czas na P jechałem. Manifestacje pod domem Jaruzelskiego. W takim momencie nie ma czasu na zabawy ustawieniami, pstryka się za to znacznie więcej. Zreszt± fotoreporterzy zakochali się w cyfrowych lustrzankach jako pierwsi. Pamiętam, że gdzie¶ około roku 95, czyli dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, jeden znajomy jęczał. Fotografował ćwiczenia Holendrów w Drawsku Pomorskim. I mówił, że byli też holenderscy fotoreporterzy z pierwszymi cyfrowymi DSLR. Od razu wysyłali zdjęcia do redakcji. A nie wywoływanie, potem skanowanie. wer 8 |
Data: Grudzien 18 2009 09:57:49 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: drmoriarty | On 14 Gru, 01:04, wrote: JA pisze: Nie no fakt, to jest ta prawdziwa fotografia. Koniecznie do niej potrzebny aparat a..nałogowy. A nie pro¶ciej było wzi±ć kamerę? W końcu co za wspaniałe ujęcia przeoczyłe¶ z powodu poklatkowego rejestrowania rzeczywisto¶ci. 9 |
Data: Grudzien 14 2009 09:07:19 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | paweli wrote: właĹ›ni ojciec chciał kopić lustrzankÄ™, na poczÄ…tek, ale jeĹ›li okaże sie ze nie daje sobie rady?? Jednak wydać 2k a 300 zl to różnica. Po pierwsze - chyba każda amatorska lustrzanka cyfrowa posiada tryb "zielony", czyli taki pełny automat. Praca na tym nie jest wymagajÄ…ca :) A jak już ojciec oswoi siÄ™ ze sprzÄ™tem, to zacznie wykorzystywać jego możliwoĹ›ci - a tutaj możliwoĹ›ci lustrzanki sÄ… znacznie wiÄ™ksze niż aparatu kompaktowego. Po drugie - nie trzeba (a nawet nie należy) wydawać od razu ciÄ™żkich pieniÄ™dzy na swój pierwszy aparat. (albo powiedzmy pierwszy bardziej zaawansowany niż analogowa małpka ;) MyĹ›lÄ™, że za 1tys. zł powinieneĹ› dostać używanÄ… lustrzankÄ™ w dobrym stanie z jakimĹ› podstawowym obiektywem.
RóżniÄ… siÄ™ - jest trochÄ™ inne podejĹ›cie do fotografowania - ale nie to miałem tu na myĹ›li. Cyfrówka ma tÄ™ niezaprzeczalnÄ… przewagÄ™, że efekty eksperymentów sÄ… dostÄ™pne od razu, a wiÄ™c i proces nauki przebiega szybciej i jest bardziej odporny na "czynniki zewnÄ™trzne" (jakoć pracy laboranta, jakoć odbitek lub skanów - w przypadku aparatu analogowego).
j.w. :) Jak ojciec zasmakuje w fotografii, to sam bÄ™dzie wiedział czego chce i jeszcze sobie kupi analoga... :) Dlatego nie doradzam tu zaawansowanej lustrzanki cyfrowej - szkoda kasy. Wydaje mi siÄ™ jednak, że nawet z najbardziej "okrojonej" lustrzanki cyfrowej bÄ™dzie bardzo zadowolony. Powiem tak, że jeĹ›li Twojemu ojcu "marzy sie fotografowanie krajobrazów itp." jak piszesz, to ma już bardzo ważnÄ… rzecz - a mianowicie zapał do tematu fotografii. Na Twoim miejscu kupiłbym mu najtaĹ„szÄ…, ale nowÄ… (aby wykluczyć ryzyko trafienia na jakieĹ› używane "próchno") lustrzankÄ™ cyfrowÄ… z podstawowym obiektywem. Dla przykładu takÄ…: http://www.ceneo.pl/370121 albo takÄ…: http://www.ceneo.pl/1313327 albo nawet z dodatkowym szkłem :) http://www.ceneo.pl/2114511 Na pewno bÄ™dzie zadowolony :) OczywiĹ›cie wiadomo - wszystko kwestiÄ… kasy - jeĹ›li jej nie masz, to nic nie poradzisz. JeĹ›li jednak masz, to siÄ™ nie zastanawiaj czy warto, bo warto ;) Radoć na twarzy Twojego ojca - bezcenna... :-D Pozdrawiam, syriusz 10 |
Data: Grudzien 14 2009 10:00:24 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: paweli | syriusz pisze: paweli wrote: dziÄ™kujÄ™ za wyczerpujÄ…cÄ… odpowiedĽ :) i faktycznie chyba wybierzemy jakÄ…Ĺ› najtaĹ„sza lustrzankÄ™ na poczÄ…tek, tylko trzeba bÄ™dzie kupić jeszcze ojcu kompa i wysłać na kurs... :) pozdrawiam pawel 11 |
Data: Grudzien 14 2009 14:27:16 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Kokos | no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy zazwyczaj daj± instrukcję obsługi 12 |
Data: Grudzien 14 2009 15:34:28 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: bofh@nano.pl | Kokos pisze: no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itd... ale nie wiem czy sobie poradzi z zaawansowan± cyfrówk±, a nie mamy możliwo¶ci wypożyczyć sprzętu na próbę Instrukcje obsługi nie zawsze s± zrozumiałe. I zwykle pisane s± dla osób z jakim¶ pojęciem. Do wielu rzeczy trzeba doj¶ć samodzielnie. wer 13 |
Data: Grudzien 14 2009 16:04:20 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: | "wer" napisał: >> no wła¶nie o to mi chodzi, teraz używa prostej analogowej małpki, a marzy Dlatego własnie radziłbym na pocz±tek zakup nie aparatu, a jakie¶ ksi±żki o fotografowaniu. Co prawda pewnych podstaw kompozycji można się nauczyć i z ostatnich numerów Foto-kuriera, ale nie jest tego za wiele i z niektorymi zaprezentowanymi tam tezami trudno się niekiedy zgodzić (choć z kolei wreszcie napisano o perspektywie dwu i trzyzbiegowej). Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 14 |
Data: Grudzien 14 2009 19:16:24 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | wrote: Dlatego własnie radziłbym na poczÄ…tek zakup nie aparatu, a jakieĹ› ksiÄ…żki o fotografowaniu. Zgoda - dobra ksiÄ…żka też bÄ™dzie na pewno pomocna. Ale prócz teorii w nauce niesamowicie ważna jest również praktyka. Dlatego aparat jest raczej niezbÄ™dny w skutecznej nauce fotografii :) (choć z kolei wreszcie napisano o perspektywie dwu i trzyzbiegowej). No i co z tego, że poczÄ…tkujÄ…cy amator fotografii bÄ™dzie wiedział czym jest perspektywa dwu i trzyzbiegowa, jak ciÄ…gle w praktyce bÄ™dzie dupa a nie fotograf... ;-) Pozdrawiam, syriusz 15 |
Data: Grudzien 17 2009 16:37:17 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "syriusz" napisał: > Dlatego własnie radziłbym na poczÄ…tek zakup nie aparatu, Owszem, tyle wiedza teoretyczna jest po prostu NIEODZOWNA, by dobrze fotografować i w ogóle tworzyć cokolwiek o akceptowalnej wartoĹ›ci estetycznej! Twoje podejĹ›cie przypomina zakładanie, iż jak dać dziecku kartkÄ™ i farby, to metodÄ… prób i błÄ™dów, korzystajÄ…c z wrodzonego talentu, po jakimĹ› czasie stanie siÄ™ drugim Michałem Aniołem. Tymczasem tworzenie wymaga solidnych podstaw teoretycznych - Mozart komponował tak wyĹ›mienitÄ… muzykÄ™ nie dziÄ™ki samemu w sobie talentowi, a temu że rodzice załatwili mu naprawdÄ™ dobrych nauczycieli, którzy pomogli mu ten wrodzony talent obudzić i rozwinąć!
Skoro jest "dupa nie fotograf", to żadna "praktyka z aparatem" mu nie pomoże. Zrobi 500 "dupowatych" zdjÄ™c i 2 dobre, nie bÄ™dÄ…c w stanie dociec, czemu te pierwsze "nie wyszły", a drugie wprost przeciwnie. BÄ™dzie marnował bezsensownie czas, usiłujÄ…c odkryć rzeczy od dawna znane, przejrzyĹ›cie wytłumaczone w literaturze, zilustrowane wymownymi zdjÄ™ciami. Perspektywa i kompozycja należÄ… do podstaw tworzenia jakiegokolwiek obrazu, bez znajomoĹ›ci praktycznie nie da siÄ™ uzyskać na zdjÄ™ciu zamierzonego efektu estetycznego. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 16 |
Data: Grudzien 13 2009 21:12:46 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 13 Dec 2009 18:21:44 +0100, syriusz napisał(a):
I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć, z czego wybiera 2-3 'dobre', znaczy nieporuszone, a i tak sa to knoty. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 17 |
Data: Grudzien 14 2009 08:29:25 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sun, 13 Dec 2009 18:21:44 +0100, syriusz napisał(a): Nie zmienia to faktu, że nawet w takim trybie jest szansa (choć nie musi tak być), że w końcu będzie coraz mniej zdjęć, a te zrobione coraz rzadziej będ± knotami :) A cały ten proces "doskonalenia się" w przypadku cyfrówki będzie po prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :) Pozdrawiam, syriusz 18 |
Data: Grudzien 14 2009 15:58:46 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "syriusz" napisał: >> Kiedy¶ ludzie uczyli się fotografii na analogach, bo nie było innego Tyle że jest to szansa co najwyżej taka sama, a nawet nieco mniejsza jak w przypadku aparatu "analogowego" (w gruncie rzeczy to bzdurna nazwa, ponieważ błona srebrowa - tak barwna, jak czarnobiała - działa na zasadzie zerojedynkowej, omalże identycznej jak matryca CCD), ponieważ nauka fotografowania polega na samodoskonaleniu siebie - trzeba się nauczyć na nowo postrzegania otoczenia. Dlatego zamiast aparatu radziłbym podarować ksi±żkę traktuj±c± o nauce fotografowania - znam cał± masę ludzi, którzy rypi± aparatami CCD setki zdjęć, potem dziwi± się że prawie "nic nie wyszło", więc... robi± jeszcze więcej zdjęć, by udanych było więcej. A wystarczyłoby trochę poczytać, by nie marnować bezsensownie czasu i baterii. Posiadacze aparatów na błonę maj± te wyższo¶ć, że błona łatwo się kończy, więc w końcu dochodz± do oczywistego wniosku, że przed zrobieniem zdjęcia należy pomy¶leć i choćby sprawdzić na sucho kilka punktów widzenia, kadruj±c palcami. Dlatego tak dobre do nauki s± aparaty na błonę 120. A cały ten proces "doskonalenia się" w przypadku cyfrówki będzie po Wprost przeciwnie - z moich do¶wiadczeń wynika, iż musisz niekiedy tłuc delikwneta po łapach, by nie ogl±dał każdego zdjęcia natychmiast po zrobieniu, co jest chyba najgorszym błędem przy zdjęciach podchwyconych, a który z aparatem na błonę po prostu nie istnieje. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 19 |
Data: Grudzien 14 2009 19:35:07 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: paweli | Fereby pisze: "syriusz" napisał:heh i to jest dobry pomysł, ksi±żeczka będzie super, możesz poradzić co¶ pozdrawiam Paweł 20 |
Data: Grudzien 17 2009 18:07:09 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "Paweł" napisał: heh i to jest dobry pomysł, ksi±żeczka będzie super, możesz poradzić co¶ Dobór ksi±żki dla pocz±tkuj±cych był wielokrotnie omawiany na tej li¶cie, więc po prostu przejrzyj archiwum, ew. zajrzyj do FAQ grupy. Niestety ostatnio nie mam czasu przegl±dać i recenzować nowych ksi±żek fotograficznych, więc nie podam ci dobrej ksi±żki do nauki aparatem z matryc± CCD (ale przypuszczam że będzie w archiwum pl.rec.foto.cyfrowa). Co do starszych, je¶li kto¶ się już zdecydował, iż chce zapoznać się także z fotografi± na błonach srebrowych, zupełnie niezłe jest "Być fotoamatorem" Burzyńskiego, zreszt± zawieraj±ce cał± masę rad przydatnych również i użytkownikom CCD. Dla ¶rednio zaawansowanych (tak matryce CCD, jak błony), pragn±cych poznać społeczne aspekty fotografii i jej rolę kulturow±, bezkonkurencyjny jest jak dot±d stareńki "Antyporadnik" Buszy, znacznie ĽwięĽlejszy i klarowniejszy od powszechnie zachwalanej S. Sontag. Bardziej "techniczne" s± "¦wiatło w fotografii" Dederki, a "praktyczne" "Ksi±żka o fotografowaniu" Mroczka. Ksi±żki sprzed paru lat i więcej, można kupić nie tylko na serwisach aukcyjnych, ale równiez w atykwariatach, co z reguły wychodzi taniej, nadto można je na ogół przejrzeć przed zakupem. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 21 |
Data: Grudzien 14 2009 19:35:41 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Fereby wrote: Dlatego zamiast aparatu radziłbym podarować ksiÄ…żkÄ™ traktujÄ…cÄ… o nauce fotografowania Nie "zamiast", lecz obok. Aparat + ksiÄ…żka -> bardzo dobry pomysł. A dlaczego, wytłumaczyłem już post wyżej... :) Dlatego tak dobre do nauki sÄ… aparaty na błonÄ™ 120. KiedyĹ› (przed "epokÄ… cyfrowÄ…") może miałbyĹ› racjÄ™. DziĹ› znam lepsze narzÄ™dzia do nauki fotografii... :) I zdziwisz siÄ™, ale twierdzÄ™, że do tego dziĹ› lepiej od błony 120 nadaje siÄ™ taki D40 z kitowym obiektywem, który wczeĹ›niej podawałem jako przykład... :) JeĹ›li argumentem jest dla Ciebie liczba klatek na filmie, to do tego D40 włóż kartÄ™ 256MB, a w tym temacie wyjdzie na to samo ;-P A cały ten proces "doskonalenia siÄ™" w przypadku cyfrówki bÄ™dzie po prostu znacznie krótszy i bardziej przewidywalny... :) Zgoda, ale dlaczego "wprost przeciwnie"? Gdzie tu przeciwieĹ„stwo? :) To, że "odruch cyfrówkarza" powinno siÄ™ czÄ™sto ograniczać, nie zmienia faktu, że ciÄ…gle proces nauki w przypadku cyfrówki bÄ™dzie szybszy i bardziej przewidywalny :) a który z aparatem na błonÄ™ po prostu nie istnieje. Ot taka "ułomnoć" analoga... mi ona akurat bardzo pasuje... ;) Pozdrawiam, syriusz 22 |
Data: Grudzien 17 2009 17:44:47 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "syriusz" napisał: > Dlatego zamiast aparatu radziłbym Szkopuł w tym, że taka ksiÄ…żka pozwala miÄ™dzy innymi wybrać właĹ›ciwy aparat, np. tłumaczÄ…c jakie technikalia sÄ… istotne przy danym rodzaju fotografii, a jakie siÄ™ poczÄ…tkujÄ…cemu zwyczajnie nie przydadzÄ….
Nie zdziwiÄ™ siÄ™ - parokrotnie już obalałem w przeszłoĹ›ci tego rodzaju mitologiÄ™, zwłaszcza że prezentowały jÄ… osoby wyznajÄ…ce filozofiÄ™ "rób dużo zdjeć, a reszta jakoĹ› sama siÄ™ złoży". "Kitowy" stosujesz jako synonim "do kitu", czy używasz go w innym znaczeniu? JeĹ›li argumentem jest dla Ciebie liczba klatek na filmie, to do tego D40 Nie wyjdzie to samo - kartÄ™ można w kółko wykasowywać, co w praktyce bardzo utrudnia naukÄ™. Nawiasem mówiÄ…c klatka błony 6x6 cm o rozdzielczoĹ›ci 200 linii na milimetr to odpowiednik blisko 150 megapikseli, wiÄ™c w tym temacie wychodzi coĹ› diametralnie innego pod wzglÄ™dem możliwoĹ›ci np. kadrowania, co także trzeba opanować jak najwczeĹ›niej.
Z powyższego wynika, iż kompletnie nie rozumiesz co powyżej napisano, choć jest to oczywiste dla każdego, kto kiedykolwiek kogoĹ› uczył czegokolwiek. Nie mam wszakże pretensji, bo każdy ma swój pierwszy raz i ja też miałem, wiÄ™c ci objaĹ›niÄ™, to co jest pewnÄ… oczywistoĹ›ciÄ… w procesie nauki czegoĹ›. Otóż musisz wykorzeniać na wstÄ™pie kilka dodatkowych, niewłaĹ›ciwych nawyków twojego ucznia, co znacznie wydłuża czas wstÄ™pnej nauki. A ta nauka podstaw jest wprost kluczowa i to od niej zależy jak póĽniej twój uczeĹ„ bÄ™dzie podchodził do procesu twórczego, gdy już bÄ™dzie musiał uczyć siÄ™ sam. To, że "odruch cyfrówkarza" powinno siÄ™ czÄ™sto ograniczać, nie zmienia Owszem - nie zmienia faktu, bo tu nie ma faktu, a zwyczajna mitologia! Jedna z podstawowych zasad przy nauce czegokolwiek, jest taka, że należy od razu starać siÄ™ wpoić sobie właĹ›ciwe odruchy, a potem udoskonalać to czego siÄ™ nauczyło. Może ci siÄ™ na poczÄ…tku nie udawać, ale po jakimĹ› czasie uzyskasz biegłoć. Natomiast uczenie siÄ™ niewłaĹ›ciwej techniki, jest zwyczajnym marnotrastwem czasu, złaszcza że wykorzenienie niewłaĹ›ciwych nawyków jest trudniejsze i bardziej czasochłonne, niż nauka od razu tych poprawnych.
Wiesz, to zaczyna być zabawne, bo usiłujesz odwracać kota ogonem, wymyĹ›lajÄ…c na siłÄ™ "ułomnoĹ›ci", które zwyczajnie nie istniejÄ…, tak byĹ›my zmienili temat z podstawowej roli wyrobienia właĹ›ciwych nawyków w nauce fotografowania, na taki, jaki masz nieco bardziej obcykany - "te wspaniałe, pełne zalet cyfrówki". Tyle, że zajmujÄ™ siÄ™ tym po raz n.ty, wiÄ™c mnie rozprawki dajÄ…ce siÄ™ streĹ›cić do: "kluczowa rola korpusu aparatu", zwyczajnie nie obchodzÄ…, bo w istocie sÄ… nieistotne, podobnie jak nie były istotne w czasach, gdy co poniektórzy szpanowali japoĹ„skimi lustrzankami "z pełnÄ… automatykÄ…", w zacnym celu zdołowania tych, co mieli aparaty z mniejszÄ… liczbÄ… funkcji, a nawet w ogóle bez automatyki. Co do wszakże "ułomnoĹ›ci", to gdy stwierdzasz, że nie wyszło ci zdjÄ™cie "podchwycone", wyciÄ…gasz z kieszeni pilota i cofasz czas, łÄ…cznie z tym, który zmarnowałeĹ› gapiÄ…c siÄ™ w ekranik, a koło ciebie działa siÄ™ masa rzeczy, których nie sfotografowałeĹ›, zajmujÄ…c siÄ™ czymĹ› absolutnie nieistotnym, wiÄ™cej nawet, kompletnie w tym momencie bezsensownym? Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 23 |
Data: Grudzien 15 2009 00:35:05 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 14 Dec 2009 08:29:25 +0100, syriusz napisał(a): I potem będzie tak, jak pewna dziewoja, która dziennie wali 100-200 zdjęć, Przy analogu masz bardzo mocn± motywację do szybkiego uczenia się. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 24 |
Data: Grudzien 15 2009 08:04:29 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Adam Płaszczyca wrote: Przy analogu masz bardzo mocn± motywację do szybkiego uczenia się. Motywację do nauki to trzeba mieć niezależnie od tego za co się bierzesz. Jak nie ma motywacji, to i tak nic z tego nie wyjdzie - niezależnie czy próbujesz na cyfrowym kompakcie czy błonie 120 ;-) Tyle, że przy analogu trzeba mieć silniejsz± motywację niż przy cyfrówce (i tu zgoda), bo efekty twoich wysiłków nie s± widoczne od razu, a każdy knot kosztuje. Analog jest czym¶ wspaniałym i w wielu tematach cyfra mu do pięt nie dorasta, a co najwyżej lepiej lub gorzej co¶ tam symuluje... Nie dorabiajmy jednak do tego religii ;-) Jak kto¶ jest odporny na naukę, to żaden "szlachetny materiał" mu nie pomoże :) Pozdrawiam, syriusz 25 |
Data: Grudzien 17 2009 02:03:26 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 15 Dec 2009 08:04:29 +0100, syriusz napisał(a): Adam Płaszczyca wrote: Istotnie. Trzeba mieć. Masz klisze - masz wbudowan± motywacje. Masz cygfrę - musisz j± mieć sk±din±d. Tyle, że przy analogu trzeba mieć silniejsz± motywację niż przy cyfrówce Nie trzeba miec mocniejszej. Dostaniesz j± z zewnatrz. Jak kto¶ jest odporny na naukę, to żaden "szlachetny materiał" mu nie Jak się weĽmie za kliszaka, to pieprznie fotografi± w k±t dla dobra siebie i fotografii :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 26 |
Data: Grudzien 14 2009 01:58:01 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Jester | On 12/13/09 6:21 PM, syriusz wrote: Analoga w ostatecznoĹ›ci - chyba, że chcesz, aby ojciec od razu Moja mama robi zdjÄ™cia tylko na kliszy. Umie sama włożyć film do aparatu, wyjąć go z aparatu, zanieć do labu, sama odbiera odbitki. Na 36 klatek z wakacji - poprawnych (i typowo wakacyjno paskudnych) jest 35. Sugerujesz, że powinienem namówić jÄ… na cyfrówkÄ™, kupić komputer, jakieĹ› programy, podszkolić, wmówić, że tak jest łatwiej i taniej... I dalej bÄ™dzie sobie radziła sama? Ĺ»e siÄ™ nie zniechÄ™ci? J 27 |
Data: Grudzien 14 2009 08:25:12 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Jester wrote: On 12/13/09 6:21 PM, syriusz wrote: Z Twojego opisu wynika, że Twoja mama opanowała już (pod wzglÄ™dem technicznym) pracÄ™ z aparatem - tutaj akurat analogowym. W dalszym kroku pewnie przydałaby siÄ™ praca nad treĹ›ciÄ… zdjÄ™cia, aby było jak najmniej tych "paskudnych", jak piszesz. W tym kroku jednak nie ma wiÄ™kszego znaczenia jakÄ… puszkÄ™ weĽmie do rÄ™ki. Albo inaczej - aby wykluczyć ewentualne błÄ™dy techniczne, najlepiej, aby pozostała na tym sprzÄ™cie, na którym do tej pory pracowała, zna go dobrze i potrafi siÄ™ nim dobrze posługiwać - czyli na analogu. Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :) Ja po prostu sugerujÄ™ zdroworozsÄ…dkowe podejĹ›cie do tematu nauki fotografii :) JeĹ›li ktoĹ› jest zupełnie zielony i w dzisiejszych czasach chwyta siÄ™ za analoga - musi mieć naprawdÄ™ silnÄ… motywacjÄ™ - inaczej szybko siÄ™ zniechÄ™ci... Pozdrawiam, syriusz 28 |
Data: Grudzien 14 2009 19:55:45 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Jester | On 12/14/09 8:25 AM, syriusz wrote: Jester wrote: Z Twojego opisu wynika, że Twoja mama opanowała już (pod wzglÄ™dem Moja mama uważa, że fotografowanie polega na przyłożeniu oka do wizjerka, wydaniu komendy: "Smile!" - i naciĹ›niÄ™ciu migawki. OczywiĹ›cie jest coĹ› takiego, jak wywołanie zdjęć i zrobienie odbitek (no bo JAK je inaczej obejrzeć, prawda?) - ale to jest zło konieczne, nie za duże, bo lab od zawsze był po drugiej stronie ulicy. Nie ma żadnego dalszego kroku. Jej siÄ™ te zdjÄ™cia podobajÄ…. Nie za bardzo potrafiłbym zebrać do kupy ze dwa argumenty, żeby przekonać jÄ… do cyfrówki. Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :) No ja też - tylko wszystko zależy od tego, z której strony patrzymy. JeĹ›li ktoĹ› jest zupełnie zielony i w dzisiejszych czasach chwyta siÄ™ za Moim zdaniem fotografowanie analogiem w dzisiejszych czasach jest równie proste, jak 20 lat temu (jedna rzecz siÄ™ zmieniła: kiedyĹ› kupowałem klisze w sklepie i musiałem po nie pójć. Dzisiaj dzwoniÄ™ do zaprzyjaĽnionego sprzedawcy i to on mi jÄ… przynosi do domu... A - no i aparaty sÄ… 10x taĹ„sze). A wtedy kto chciał - ten dał radÄ™ siÄ™ nauczyć. Nie widzÄ™ powodu, żeby uważać, że dzisiaj jest trudniej, nawet, jeżeli faktycznie ludzie siÄ™ jakby głupsi zrobili ;) Trzeba mieć silnÄ… motywacjÄ™, żeby walnąć kliszÄ™ w kÄ…t, wydać równowartoć (strzelam) 5 lat fotografowania na kliszy (a w konkretnym przypadku mojej mamy, która rocznie robi dwie rolki - to nawet nie chce mi siÄ™ liczyć...) na komputer, monitor, programy, poĹ›wiÄ™cić czas na naukÄ™ grzebania w fotkach - tylko po to, żeby w efekcie mieć na ekranie (albo odbitce 9x12) taki sam fajans jak z 10x droższej cyfrówki. SÄ… ludzie, którzy nie majÄ… komputerów. SÄ… tacy, którzy majÄ…, ale traktujÄ… je jak zło konieczne a nie miły sposób spÄ™dzania wolnego czasu. I tacy, którzy koĹ„czÄ… fotografowanie na naciĹ›niÄ™ciu migawki. Różnie bywa. J 29 |
Data: Grudzien 14 2009 20:41:29 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | Jester wrote: On 12/14/09 8:25 AM, syriusz wrote: Ale o co Ci chodzi Kolego? :) PowtórzÄ™ Twoje pytanie: "Sugerujesz, że powinienem namówić jÄ… na cyfrówkÄ™..." I odpowiem raz jeszcze: Nie do koĹ„ca dobrze wiÄ™c odebrałeĹ› moje sugestie :) Tyle, że nie rozmawialiĹ›my tu o Twojej mamie, lecz o ojcu Pawła (założyciela wÄ…tku), który chce siÄ™ dalej uczyć fotografii i "marzy mu sie fotografowanie krajobrazów itp.". Przy jego podejĹ›ciu do tematu dobrym pomysłem bÄ™dzie zakup cyfrowej lustrzanki. Twierdzisz inaczej - podyskutujmy z sensem, ale zostaw SwojÄ… SzanownÄ… mamÄ™ w tym przykładzie, bo ja o niebie, a Ty o chlebie... ;-) No ja też - tylko wszystko zależy od tego, z której strony patrzymy. Przy aparacie z reguły od strony wizjera... ;-P
Ale czy ja piszÄ™, że jest trudne? :) Znów ja o jednym, Ty o czym innym. Wiesz co, przeczytaj raz jeszcze całÄ… mojÄ… wypowiedĽ, dokładnie i wtedy możemy podyskutować dalej... ;) (jedna rzecz siÄ™ zmieniła: Nie jedna i nie dwie. Jest wiele rzeczy, które siÄ™ w tym temacie zmieniło. A wtedy kto chciał - ten dał radÄ™ siÄ™ nauczyć. Nie widzÄ™ powodu, żeby uważać, że dzisiaj jest trudniej A kto tak twierdzi? Ja? Ty? :) JeĹ›li o analoga chodzi, to w tym temacie akurat nic siÄ™ nie zmieniło :) Aparaty cyfrowe sÄ… dziĹ› jednak lepszÄ… metodÄ… na skutecznÄ… naukÄ™ fotografii... Trzeba mieć silnÄ… motywacjÄ™, żeby walnąć kliszÄ™ w kÄ…t, wydać równowartoć (strzelam) 5 lat fotografowania na kliszy (a w konkretnym przypadku mojej mamy, która rocznie robi dwie rolki - to nawet nie chce mi siÄ™ liczyć...) na komputer, monitor, programy, poĹ›wiÄ™cić czas na naukÄ™ grzebania w fotkach[...] AleĹ› siÄ™ uparł na SwojÄ… mamÄ™ :) To Ci powiem wprost - Ty siÄ™ nawet nie waż jej do czegokolwiek zmuszać! :-P Różnie bywa. Swinta prowda panocku! :-D Pozdrawiam, syriusz 30 |
Data: Grudzien 13 2009 21:11:30 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 13 Dec 2009 14:45:07 +0100, paweli napisał(a): osobi¶cie najbardziej podoba mi się ostatni, co my¶licie?? SprawdĽ któe cyfrowe body tego samego producenta łyknie obiektywy z analoga. I wybierz Nikona :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 31 |
Data: Grudzien 14 2009 17:44:53 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Dariusz K. Ładziak | Użytkownik paweli napisał: witam serdecznie Żaden - zanim naprawdę nauczysz się fotografować to na filmy, wywołanie, płachty i odbitki w formacie sensownym (czyli minimum 15x20cm) wydasz więcej niż na możliwie prosta lustrzankę cyfrow±. A cyfr± fotografujesz praktycznie bez kosztów dodatkowych. Tak że obecnie to wła¶nie uczyć się należy na sprzęcie cyfrowym a dopiero póĽniej ewentualnie przesiadać się na analog. -- Darek 32 |
Data: Grudzien 14 2009 19:38:46 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: paweli | Dariusz K. Ładziak pisze: Użytkownik paweli napisał: tak jak napisałem wyżej, inni przemówili mi do rozumu i już sie zgadzam że najlepsza będzie aparat cyfrowy, tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce... pozdrawiam pawel 33 |
Data: Grudzien 14 2009 19:46:50 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | paweli wrote: tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce... No i go do tego nie zmuszaj :) Chyba każdy aparat można dziĹ› podłÄ…czyć do telewizora, aby zdjÄ™cia obejrzeć. A jak siÄ™ ojcu karta pamiÄ™ci w aparacie zapełni, to mu pomożesz i pokażesz co dalej z tym zrobić, bo zgadujÄ™, że Ty masz komputer :) BÄ™dzie jeszcze jedna okazja do wzajemnych odwiedzin - nie tylko w czasie Ĺ›wiÄ…t... ;-) Pozdrawiam, syriusz 34 |
Data: Grudzien 14 2009 20:54:54 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: paweli | syriusz pisze: paweli wrote:racja, pomysl z podlaczeniem do TV to jest to!! dzięki 35 |
Data: Grudzien 15 2009 00:41:25 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: dominik | syriusz wrote: tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce...No i go do tego nie zmuszaj :) WrÄ™cz przeciwnie, należy zmusić. Jak drugi aparat cyfrowy to tato nie mógł siÄ™ nadziwić, że takie małe, drogie i mówiÄ™ że lepsze od jego zenitha. Jak przesiadałem siÄ™ na zaawansowanÄ… hybrydÄ™, to już usłyszałem że tamten aparat był malutki i wszystkim siÄ™ podobał. Potem tacie kupiłem taki właĹ›nie aparat i jest zadowolony z niego do dziĹ› :) Na komputer zdjęć nie zgrywa, nosi kartÄ… do labu i po poprzednim skasowaniu niepotrzebnych przynosi sobie odbitki. A jak siÄ™ ojcu karta pamiÄ™ci w aparacie zapełni, to mu pomożesz i pokażesz co dalej z tym zrobić, bo zgadujÄ™, że Ty masz komputer :) hehe :) d. 36 |
Data: Grudzien 15 2009 08:27:55 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | dominik wrote: Na komputer zdjęć nie zgrywa, nosi kartÄ… do labu i po poprzednim skasowaniu niepotrzebnych przynosi sobie odbitki. Też dobry sposób na ominiÄ™cie komputera szerokim łukiem... ;-) Pozdrawiam, syriusz 37 |
Data: Grudzien 15 2009 21:46:42 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: greenman | Użytkownik "paweli" napisał w wiadomo¶ci Dariusz K. Ładziak pisze: Czyli - kupie samochod choc nie mam Prawa Jazdy i nie potrafie go prowadzic? Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania i zdolnosci do jego obslugi bedzie takim samym problemem jak analog. Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w blad - za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzanki cyfrowej z wyswietlaczem na ktorym bedzie widac cokolwiek rozsadnego a juz na pewno obraz na nim nie odzwierciedli tego co naprawde na tej matrycy powstalo. Poza tym, zrobienie zdjecia nie konczy sie na przycisnieciu spustu migawki... Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle tepy uzytkownik nie potrafilby dobrac prawidlowej ekspozycji, czyli uwiecznic na filmie tego, czego chce. I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzie widac namiastke tego, co przed sekunda sfotografowalismy. Niestety, podstawowa trudnosc z analogiem nie bierze sie wcale z tego, ze miesci sie tam film na tylko 36 klatek a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labow jest katastrofalna! Moze zacznij od fotografii czarno bialej i skoncentruj sie na kadrowaniu, kompozycji, oswietleniu itd. - to jest najwazniejsze, jesli to bedziesz potrafil to kazdym sprzetem zrobisz piekne fotki. A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazek o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zycia bedzie robil tysiace calkowice bezsensownych "obrazkow". -- - 38 |
Data: Grudzien 16 2009 00:08:39 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: syriusz | greenman wrote: Czyli - kupie samochod choc nie mam Prawa Jazdy Kupić możesz, ale już nie prowadzić... Najpierw co najmniej kurs prawa jazdy i egzamin! No chyba, że chcesz być głównym bohaterem Faktów TVN o 19-ej... ;-) Cyfrowka bez posiadania komputera, oprogramowania A gówno prawda ;-) Jak jesteĹ› "odporny na komputer", to podłÄ…cz aparat do TV, aby zdjÄ™cia obejrzeć, albo biegnij z kartÄ… do labu po odbitki (przynajmniej te dwa przykłady padły ostatnio w dyskusji ;). A teraz napisz mi grzecznie jakie "problemy" widzisz w tych rozwiÄ…zaniach... ;-) Bo ja tu nie widzÄ™ problemu - wrÄ™cz przeciwnie - sÄ… to całkiem dobre pomysły na ominiÄ™cie koniecznoĹ›ci posiadania komputera w temacie fotografii cyfrowej... ;-) Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w blad W którym miejscu? :) - za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzanki Tak jak pisałem wczeĹ›niej - "odruch cyfrówkarza" należy czÄ™sto ograniczać... ;-) JeĹ›li jednak efekt swojej pracy chcesz oceniać na podstawie 3-calowego wyĹ›wietlacza swojego aparatu - to współczujÄ™ serdecznie... ;-P No chyba, że chodzi Ci o obraz w wizjerze aparatu - wtedy każdemu polecÄ™ Nikona FM3A - wtedy << efekt tzw. "o kurwa!!!" >> jest jak najbardziej uzasadniony... ;-D Poza tym, No podobno... nie wiem - nie znam siÄ™... - ja tam ostatnio tylko slajdy robiÄ™, które podobno ciÄ™żko siÄ™ skanuje i obrabia pod PhotoShopem... ;-) Też nie wiem... nie próbowałem... i nie zamierzam... ;-P Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle Czekaj, czekaj... czy masz na myĹ›li "dobranie prawidłowej ekspozycji" w sprzÄ™cie takim, jak analogowa "małpka" sprzed lat? :) I w dodatku negatyw w Ĺ›rodku tego "sprzÄ™tu"...? Bo ja myĹ›lÄ™, że jaja sobie robisz, ale zbłÄ…dziłeĹ› i o drogÄ™ pytasz... ;-P I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzie No! - jakby na chwilÄ™ odzyskałeĹ› jasnoć umysłu... ;-P
Zgoda :) Szczególnie, że przy błonie 120 też nie jest to prawdÄ…... ;-P Ĺ»e też już nie wspomnÄ™ o innych "wynalazkach"... ;-) a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labow Też nie ;-) ale już byłeĹ› blisko... ;) Moze zacznij od fotografii czarno bialej Sorry, ale według mnie, to głupi pomysł w temacie nauki fotografii w dzisiejszych czasach... :) A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazek Nie "zanim", ale obok! :) Aparat + dobra ksiÄ…żka -> popieram! :) o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zycia A ja tu widzÄ™ raczej frustracje autora tego posta... ;) Chcesz powiedzieć, że knoty sadzone cyfrówkÄ…, sÄ… gorsze od knotów sadzonych analogiem? ;-) To Ci powiem - po raz drugi - gówno prawda ;-P Pozdrawiam, syriusz 39 |
Data: Grudzien 16 2009 10:17:29 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: JA | On 2009-12-16 00:08:39 +0100, syriusz said: Najlepiej z RAW-ami, z tej wspaniałej lustrzanki. A teraz napisz mi grzecznie jakie "problemy" widzisz w tych rozwi±zaniach... ;-)S± to idiotyczne pomysły, bo jak kto chce się uczyć fotografii, zwłaszcza krajobrazowej, to powinien mieć maksymalnie dobrze wszystko poustawiane z kolorkami. A na podstawie telewizora to niby już jest dobrze? Też tak uważam. My¶lę, że w sumie najtaniej i z najbardziej zajebistym efektem, będzie zaczęcie od slajdów. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czuło¶ć jak 100. Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 40 |
Data: Grudzien 16 2009 16:07:41 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: greenman | Użytkownik "syriusz" napisał... greenman wrote: Jakos nie widze tej roznicy - z jednym i drugim biegasz do labu. Mozliwosci edycji fotek sa identyczne. Ludzie, ktorzy tutaj pisza peany nt cyfrowek, wprowadzaja Ciebie w bladW którym miejscu? :) Koszt jednego zdjecia na analogu wcale nie jest wiekszy od tego samego z cyfrowki - najczesciej jest odwrotnie. A to z tej przyczyny, ze koszt sprzetu cyfrowego jest nieporownywalnie wyzszy od analogowego. - za pieniadze ktore chczesz na ten sprzet wydac nie kupisz lustrzankiTak jak pisałem wcze¶niej - "odruch cyfrówkarza" należy często No wlasnie. Poza tym,No podobno... nie wiem - nie znam się... - ja tam ostatnio tylko slajdy To jestes szczesliwym czlowiekiem... Fotografujac sprzetem ktory wczesniej opisales, tylko niezwykle Te wspomniane EOSy to raczej nie sa kompakty... I wcale nie jest tu potrzebny jakis ekranik na ktorym bedzieNo! - jakby na chwilę odzyskałe¶ jasno¶ć umysłu... ;-P Przewietrzalem mieszkanie... Niestety, podstawowa trudnosc z analogiem nie bierze sieZgoda :) Druha nie polecalem... a z tego, ze jakosc odbitek z naszych labowTeż nie ;-) ale już byłe¶ blisko... ;) A nie jest? Moze zacznij od fotografii czarno bialejSorry, ale według mnie, to głupi pomysł w temacie nauki fotografii w A jaka tu roznica w nauce? B&W jest nawet latwiej. A zanim komus kupisz aparat - kup mu kilka dobrych ksiazekNie "zanim", ale obok! :) A moze mu sie znudzi po przeczytaniu (albo przed) i co wtedy? o tym jak robic zdjecia, inaczej swoja cofrowka do konca zyciaA ja tu widzę raczej frustracje autora tego posta... ;) Nawet nie pytam nawet - w ktorym miejscu. Sam fotografuje analogiem i cyfra i doskonale znam wady i zalety obu, tylko nasze laby doprowadzaja mnie do frustracji. -- - 41 |
Data: Grudzien 16 2009 09:46:52 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Jan | paweli pisze: tak jak napisałem wyżej, inni przemówili mi do rozumu i już sie zgadzam że najlepsza będzie aparat cyfrowy, tle że ojciec nie posiada komputera i nie za bardzo chce... Do rozumu przemawiali Ci synowie. Pozwól, że przemówi tata. Według mnie najlepszy będzie zenit 3M. Stary jak nie wiem co, ale je¶li działa, to warto kupić. Z Twoich słów wiem, że Twój tata już pstryka tradycyjn± (czyli po dzisiejszemu analogow±) małpk±. Zna więc sprawę kosztów oraz obsługi w zakresie wkładania filmów oraz wystrzegania się zdjęć poruszonych. Co mu da zenit 3M? Będzie miał duży i jasny obraz w wizjerze oraz gwarancję, że to co zobaczy, znajdzie się na zdjęciu. Wprawdzie na matówce zenita 3M jest tylko 2/3 obrazu, ale to i lepiej, na pocz±tek. Bardzo łatwo ustawia się ostro¶ć, ręcznie. Łatwo też kupić tani szerokok±tny obiektyw do krajobrazów. A że nie ma pomiaru ¶wiatła? Toż to jest znakomita okazja to wyćwiczenia sobie intuicji w tym zakresie. Uzasadnieniem tej rady jest moje życiowe do¶wiadczenie. Mam teraz cyfrow± lustrzankę i co rusz muszę się synowi tłumaczyć, dlaczego nie mogę mu pokazać jakiego¶ dobrego nowego zdjęcia. A mam spory zapas dobrych zdjęć ze starych tradycyjnych aparatów. Denerwuje mnie, że muszę sobie ci±gle przypominać, jak się włacza b±dż wył±cza lampę błyskow±. Błyska mi ona czasem wtedy, kiedy tego nie chcę. Muszę też sobie przypominać, jak się wybiera punkt automatycznego ustawiania ostro¶ci. Ww. lustrzankę odkupiłem od syna za pół ceny, ale pod warunkiem, że mi dokupi (za moje) dobry obiektyw 70-200 mm. Co też i uczynił. Już dwa lata wcze¶niej sam sobie kupiłem cyfrowy kompakt i poznałem możliwo¶ci i zalety tej techniki. Mam też komputer i umiem się nim posłużyć do obróbki zdjęć. A mimo to nie jestem taki zadowolony, jak bym chciał. Ci±gle mi przeszkadza moja intuicja w sprawie ustawiania ekspozycji. W ¶wietle dziennym ekspozycję mam nie tyle w głowie, co w palcach. A tu mi automat sam się wtr±ca ci±gle, więc muszę go sprawdzać. Ostro¶ć na dobrej matówce ustawia się wręcz z przyjemno¶ci±. A tu - znowu to samo, muszę sprawdzać, co mi automat naustawiał... Je¶li lustrzanka - to wła¶nie zenit 3M. Albo jaki¶ pentax starej produkcji. One też maj± duże i jasne matówki. Ale maj± też pomiar ¶wiatła - co może być albo zalet±, albo wad±. Zależy od punktu widzenia. Pozdrawiam cudzych synów, Jan 42 |
Data: Styczen 13 2010 13:47:49 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Tomasz Holdowanski | Deep inside the Matrix, convinced that Wed, 16 Dec 2009 09:46:52 +0100 Do rozumu przemawiali Ci synowie. Pozwól, że przemówi tata. Sadysta :) Przecież to prosta droga do zniechęcenia :) Sam mam dwa takie Zenki, wygl±daj± super, ale robić nimi zdjęcia? Dzisiaj, przy takim wyborze naprawdę przyzwoitego, nowszego o dekadę lub dwie i niezawodnego sprzętu? Bez sensu... Albo jaki¶ pentax No Pentax już prędzej. Albo jaki¶ Porst, Revue, Cosina, Fujica, Ricoh, Chinon, z bagnetem K albo gwintem M42... ¦wiatłomierz w korpusie się przydaje, a nic nie stoi na przeszkodzie mieć w kieszeni ¶wiatłomiarki ręcznej. Warto ucz±c się wrócić do pocz±tków, do podstaw, ale nie ma co sobie robić gułagu szarpaniem się ze stareńkim Zenkiem 3M. Sprzęt ma działać i dawać powtarzalne rezultaty. Osobi¶cie poleciłbym co¶ takiego: http://allegro.pl/item883626569_pentax_pk_revue_ac_4.html Manual, który ma wszystko. Pod plakietk± Revue kryje się Chinon, który ma większe możliwo¶ci i jest sympatyczniejszy od owianych legend± (czytaj: przereklamowanych) Pentaxów ME Super i Super A. I można go dostać za grosze. Pozdrawiam, Mordazy. -- Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Na poczatku Bog stworzyl niebo, ziemie i palnik IFK-120. 43 |
Data: Styczen 14 2010 17:28:30 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby |
Rzeczywi¶cie może lepiej postawić na migawkę stalow±, czyli np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42, to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma wymienne obiektywy. Można więc używać Zenita z błon± na wysoki kontrast, a Praktikę, czy Mirandę, na niski, wymieniaj±c po prostu obiektywy. Ale to już znacznie póĽniejszy etap nauki. Można też rozważyć miast lustrzanki jaki¶ aparat z dalmierzem, który do nauki jest nawet trochę lepszy od lustrzanki. Na dalszym etapie dobrym pomysłem jest jaki¶ kompakt z AF do zdjęć migowych, ewentualnie co¶ w rodzaju Smieny 8M, która nie ma AF, ale za to możliwo¶ć zakładania filtrów, użycia wężyków spustowych, poł±czenia przez gniazdo "X" nawet ze studyjnymi lampami błyskowymi. Ale to wła¶nie na dalszym etapie. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 44 |
Data: Styczen 14 2010 21:19:49 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Jan | Fereby pisze: Rzeczywi¶cie może lepiej postawić na migawkę stalow±, czyli np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42, to po zdobyciu odrobiny wprawy, sprzęt ten daje wystarczaj±co powtarzalne rezultaty, by go używać, a z innymi M42 ma wymienne obiektywy. (...) A, rzeczywi¶cie, zapomniałem o gwincie. A to dlatego zapomniałem, bo mam piękny pier¶cień zastępczy z M39 (u Zenita 3M) na M42. Wytoczył mi toto znajomy amator mechaniki precyzyjnej. Wystarczy odkręcić stare mocowanie i przykręcić to nowe. A na stare obiektywy z M39 też nakręcić przej¶ciówkę. Tym niemniej - radzę nadal kupno Zenita 3M, z powodu niezwykłej łatwo¶ci ręcznego ostrzenia. Bardzo jasna matówka, bez żadnych pier¶cieni i pryzmatów dal mierz±cych. O ile migawka się nie zacina, co mnie się już zdarzyło i co ust±piło dopiero po interwencji fachowca, bardzo łatwo się obsługuje ten aparat. Oczywi¶cie każdy dzisiejszy użytkownik odczuje zaskoczenie, kiedy mu lustro samo nie powróci. Musi też ręcznie otwierać i zamykać przysłonę... Ale warto, tak uważam. Pozdrawiam, Jan 45 |
Data: Styczen 17 2010 00:15:08 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 14 Jan 2010 17:28:30 +0100, Fereby napisał(a): np. Praktikę. Z drugiej strony je¶li kto¶ ma Zenita z M42, Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV różnić. Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka na M42. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 46 |
Data: Styczen 18 2010 16:46:04 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "Adam Płaszczyca" napisał:
Je¶li kto¶ ma zużyt± mechanikę, to istotnie może wyst±pić taki bł±d, natomiast badania "Foto" przeprowadzone z lat 80. wykazały że bł±d wynosi rzędu +1/3-2/3 EV, w zależno¶ci od ustawionego czasu migawki. Je¶li kto¶ fotografuje na błonie czarno-białej i wywołuje j± na niski kontrast, to praktycznie ta różnica jest dla niego bez znaczenia, zwłaszcza że norma ISO ustala punkt pocz±tkowy przy pomiarze ¶wiatłoczuło¶ci na pocz±tku dawnego odcinka niedo¶wietleń, toteż praktycznie rzecz bior±c prze¶wietlenie 1/3-2/3 nie ma negatywnego wpływu na jako¶ć oddania motywu przy tego rodzaju założeniach, za wyj±tkiem motywów wykorzystuj±cych cał± długo¶ć użytecznego odcinka krzywej charakterystycznej (aż po koniec dawnego odcinka prze¶wietleń). Oczywi¶cie że Praktica nawet z serii "L", pod wieloma względami góruje nad Zenitem (migawka 1/1000-1 s., a nie 1/500-1/30 s.; czas synchronizacji 1/100-1 s., a nie 1/30 s., itd.), ale je¶li już kto¶ ma Zenita, to nadaje się on wystarczaj±co do zdjęć na błonach do motywów o dużym kontra¶cie, w parze z Praktic± z błon± do zdjęć o motywów małym kontra¶cie, jak to wyżej opsałem. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 47 |
Data: Styczen 20 2010 21:15:01 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 18 Jan 2010 16:46:04 +0100, Fereby napisał(a): Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EV różnić. W latach 80-tych do testów brano oczywi¶cie przypadkowe egzemplarze, prawda? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 48 |
Data: Styczen 21 2010 16:43:31 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "Adam Płaszczyca" napisał: >> Nie będzie. Dwa kolejne przeloty szmaty w zenku mog± sie o ponad EVróżnić. >> Lepiej wzi±ć Prakticę albo star±, z M42, albo z bagnetem B i przej¶ciówka Dobre pytanie - notka o wspomnianych testach tego niestety nie okre¶la, podobnie ile aparatów poddano testowi. Indagowałem też osobę która kiedy¶ Zenity naprawiała i twierdzi że tak duży bł±d może wyst±pić wła¶ciwie tylko z egzemplażami bardzo intensywnie używanymi, względnie przechowywanymi z naci±gnięt± migawk±. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 49 |
Data: Styczen 21 2010 18:25:04 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 21 Jan 2010 16:43:31 +0100, Fereby napisał(a): nie okre¶la, podobnie ile aparatów poddano testowi. Indagowałem Każda sroczka. Ja jednak miałem do czynienia z nówkami, które na¶wietlały lew± stronę kadru o 0,5 EV mocniej niż praw±, jeĽdziły czasami etc. Je¶li już miałbym kupowac cos z tej epoki, to na pewno prakticę, szczególnie z migawk± nożycow±. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 50 |
Data: Styczen 22 2010 14:30:02 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Fereby | "Adam Płaszczyca" napisał:
Je¶li to były nówki, a nie "nówki" (w handlu bazarowym robi się naprawdę ciekawe numery) to należało skorzystać z gwarancji. Ja z kolei miałem dwa (ET i TTL) z połowy lat 80., i tylko ten ET miał kłopoty z nierównomiernym na¶wietleniem kadru, co było wywołane wła¶nie notorycznym przechowywaniem z naci±gnięt± migawk±! Nawiasem mówi±ć, pierwszy LLC, którego omalże nie kupiłem, okazał się mieć przy zbadaniu podobne objawy (nierównomierne na¶wietlenie górnej i dolnej czę¶ci kadru, skoki czasów zależnie czy "szło się w górę", czy "dół", ¶wiatłomierz reagował inaczej na zmniejszenie otworu przesłony o jeden stopień, jak dwukrotne przy¶pieszenie migawki) - prawdopodobnie wła¶ciciel również trzymał aparat miesi±cemi z naci±gnięt± migawk± oraz operował pokrętłem czasów "na chama" (zbyt gwałtowne poruszanie pokrętłem w modelach "L" może spowodować rozregulowanie mechaniki).
Je¶li KUPOWAĆ to owszem - to sprzęt o znacznie większych możliwo¶ciach i lepszej optyce w standardzie (zwłaszcza z Pancolarem, choć to też zależy od okresu produkcji i użytkowania). Natomiast je¶li się już ma Zenita, to można go używać wła¶nie tak ja już opisałem. Fereby -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 51 |
Data: Styczen 26 2010 20:06:08 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 22 Jan 2010 14:30:02 +0100, Fereby napisał(a): Każda sroczka. Ja jednak miałem do czynienia z nówkami, które na¶wietlały Nówki, nówki. To wła¶nie problem w wypadku aparatów z ZSRR - oni mieli dobre konstrukcje, ale wdrożenie do produkcji tak, żeby uzyskiwac powtarzalne efekty ich przerastało. Tak samo z obiektywami. Mozna było w sklepie z pudełka wyci±gn±ć dwa heliosy z których jeden był super, a drugi był mydelniczk± z wszelkimi abberacjami. robi się naprawdę ciekawe numery) to należało skorzystać No i się korzystało. i użytkowania). Natomiast je¶li się już ma Zenita, to można Ja miałem, sprzedałem i z zadowoleniem do dzi¶ używam Prakticy (a wła¶ciwie trzech) :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 52 |
Data: Grudzien 18 2009 10:00:19 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: drmoriarty | On 14 Gru, 17:44, "Dariusz K. Ładziak" wrote: Użytkownik paweli napisał: Nie namawiam autora postu do aparatu analogowego, nie ma sensu. Ale nie pisz kolego że cyfra nie generuje dodatkowych kosztów. Wg mnie generuje je nieporównywalnie więcej niż lustro z obiektywem za 300 zł. 53 |
Data: Styczen 22 2010 06:47:36 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Anonymouse | On 13 Gru 2009, 14:45, paweli wrote: witam serdecznie Jak analog, to kompletny manual z pomiarem ¶wiatła. Najlepiej z migawk± metalow±. Wg w najlepszym stanie i stosunkowo tanio można kupić NRDowsk± Practikę i najlepiej na gwint M42, bo pełno takich szkieł i w niskich cenach. Kiedy¶ robiłem MTL3 i miło wspominam. Najbardziej zaawansowane s± MTL5 i MTL50 (produkowane do końca lat 80 ubiegłego wieku). Dobry pomiar ¶wiatła, dobra matówka z rastrem i klinem 95% krycia kadru. No i bed± pasować bateryjki 1.5V. Co do obiektywu to na pocz±tek 50mm - ¶wiatło w zależno¶ci od możliwo¶ci cenowych. W komplecie do MTL zazwyczaj była 50mm/1.8 Jak wejdziesz w AF to ceny obiektywów Cię zabij±. 54 |
Data: Styczen 26 2010 20:07:41 | Temat: Re: analog do nauki | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 22 Jan 2010 06:47:36 -0800 (PST), Anonymouse napisał(a): Wg w najlepszym stanie i stosunkowo tanio można kupić NRDowsk± Ja bym jednak polecał B-200, to IMO najlepszy sprzęt, a przez adapter dowolne M42 przykręcisz. Co do obiektywu to na pocz±tek 50mm - ¶wiatło w zależno¶ci od Top akurat standard. Poleciłbym jeszcze 135/2.8. albo 135/3.5 - bardzo ładne szkło portretowe. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |