audio do auta
1 | Data: Wrzesien 21 2008 22:40:58 |
Temat: audio do auta | |
Autor: | Witam, może ktoś z Was mogłby zaproponowac mi jakiś zestaw audio do 2 |
Data: Wrzesien 22 2008 08:37:31 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka napisał/a: -glosniki przednie 130-165mmSkąd ta rozbierzność? -glosniki tylne 100-130mmZastanów się, czy w ogóle są Ci potrzebne z tyłu. Chyba, że dolby surround zamierzasz tam pakować. - ewentualnie tweetery ale wówczas trzeba by przerobić słupki, boA na podszybiu nie ma fabrycznych miejsc? Ewentualnie zazwyczaj tweetery mają własną obudowę, którą można przykręcić do słupka. Śliczne to to nie jest, ale ujdzie w tłoku. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 3 |
Data: Wrzesien 22 2008 11:06:09 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Lewis |
-radioodtwaracz z mp3 circa 400zł -glosniki przednie 130-165mm circa 250zł, np FLI comp 6 -glosniki tylne 100-130mm Można się w to bawić ale szkoda zachodu. - ewentualnie tweetery ale wówczas trzeba by przerobić słupki, bo nie Zestaw FLI zawiera już tweetery, jak kolega wyżej wspomniał mają własne obudowy ale wygląda to tak dość średnio. Skąd jesteś? Zazwyczaj firmy zajmujące się car-audio oferują full serwis czyli nowa instalacja, wstawienie tweeterów w słupki, wytłumienie drzwi i wstawienie pierścieni itp itd... Sądze ze za 1000zł moze uda Ci się zrobić sam przód w firmie C-A -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow 6 |
Data: Wrzesien 23 2008 03:29:57 | Temat: Re: audio do auta | Autor: marek.tomczyk@gmail.com | On 23 Wrz, 00:26, "Myjk" wrote: napisać: Można skierować w dowolne miejsce. Sam tweeter można obracać w obudowie w każdym kierunku, potem blokuje się od drugiej strony śrubą. Pozdrawiam 8 |
Data: Wrzesien 23 2008 11:06:28 | Temat: Re: audio do auta | Autor: topek | PS co to za auto w ogóle?Ikarus ;) topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 9 |
Data: Wrzesien 23 2008 16:18:59 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
10 |
Data: Wrzesien 24 2008 08:21:46 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka FoxŁódź_nspam napisał/a: drzwi, odpięcia tylnych głosników, bo wiecej szkodzy niż porzytku^^^^^^^^ jak zagra fabryczny zestaw po profesjonalnym montarzu, jak wiele^^^^^^^^ pożytek, montaż - bo w oczy kłuje ;) Fox (III m-c w mistrzostwach Polski car-audio w 2005) Trzeci miesiąc w mistrzostwach? -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 11 |
Data: Wrzesien 24 2008 10:57:31 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Kolega/żanka FoxŁódź_nspam napisał/a: bardzo przepraszam wrażliwe oczy ;) Fox (III m-c w mistrzostwach Polski car-audio w 2005) noooo bo to długie mistrzostwa były ;D w sumie to mam za swoje, też się lubie czepiać ;DDDD pozdr Fox 12 |
Data: Wrzesien 24 2008 12:01:38 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 23 Sep 2008 16:18:59 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" Zakładam ze coś już Ci gra w aucie. zacznij więc od wyciszenia drzwi, ????? A to niby czemu? pociągnięcie lepszych kalbi głośnikowych, dobre zasilenie radia, wtedy Z tymi kablami IMHO fetysz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 13 |
Data: Wrzesien 24 2008 14:09:01 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Zakładam ze coś już Ci gra w aucie. zacznij więc od wyciszenia drzwi, temu, ze straty na cieniutkich kabelkach ciągniętych przez całe auto są bardzo duże, znacznie lepiej zmostkować oba lewe kanały i napędzić i tak znikomą mocą jeden przetwornik niż dwa... druga sprawa to całkowite rozmycie sceny. W systemie pozbawionym procesora czasu (a znam bardzo niewiele fabrycznych systemów z procesorami, i zakładam że jeśli ktoś chce wydać 1kPLN to na pewno jego fabryczne audio do nich nie należy) wprowadzenie drugiego źródła tego samego sygnału ale oddalenego dość znacznie skutecznie uniemożliwia precyzyjne zbudowanie sceny... w żdanych warunkach naturalnych to nie występuje - w domu sprzet do muzyki gra z przodu, tak samo na koncercie, w klubie itd... reszta to dźwięki odbite, ale o tym decyduje akustyka pomieszczenia, a nie dodaktowe ich źródła... pociągnięcie lepszych kalbi głośnikowych, dobre zasilenie radia, wtedy nie, to nie jest fetysz. Nie mówię tu o kablach po 50PLN/m, wystarczy zwykły w miarę dobry kabel głośnikowy o odpowiedniej średnicy, 4-5PLN/m w zupełności wystarczy. wierz mi że ma to wplyw na muzykę, sess dalszych inwestycji w okablowanie ma w zależności od czułości sluchu, chęci i możliwości finansowych... ale to jest imho minimum. Podobnie z prądem do radia. Prądu w instalacji jest i tak mało, wiec trzeba go szanować - zasilanie radia powinno pójść prosto z accu zarówno + jak i - )najlepiej), jesli nie to przynajmniej +, dużym kablem, wtedy jest większa szansa że końcówa odda te kilkanaście W, im mniej prądu trafi do radia, tym mniej mocy będzie ono w stanie oddać... a charczenie głosnikow na wysokich poziomach głośniści jest w 99% przypadków takich instalacji powodowane niewydolnością końcówki mocy w radiu, nie niską jakością przetwornika, tak jak niedostatki basu powodowane są złym montarzem. Bez panela usztywniającego miejsce montarzowe które zupelnie się do montarzu głosnika nie nadaje nie ma szans na uzyskanie optymalnych waruków do odtworzenia niskich częstotliwości. Można to porównać do zawieszenia głośnika na sznurkuk, choćby był to super glośnik, nie zagra dobrze niskich rejestrów, w drzwiach jest podobnie, blacha do kórej przykręcany jest głosnik jest tak miękka i elastyczna że nie daje odpowiedniego podparcia przy reprodukcji niskich częstotliwości... niestety większość ludzi zaczyna od d... strony - wymianą radia, ktore ma akurat najmniejszy wpłw na jakość muzyki w aucie... ;) pozdr Fox 14 |
Data: Wrzesien 24 2008 15:02:22 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 24 Sep 2008 14:09:01 +0200, "FoxŁódĽ_nspam"
Mhm. A możesz, tak dla przykładu oszacować te straty? Załóżmu, że mamy głośnik o mocy znamionowej 80W, rezystancja 4 omy, pracuje zasilany tak, że moc na nim to 40W. należy) wprowadzenie drugiego źródła tego samego sygnału ale oddalenego dość Wiesz, jakby Ci to wytłumaczyć - w samochodzie sceny nie zbudujesz, choćbyś bardzo chciał z tego względu, że do sceny potrzebna jest baza stereofoniczna, a tą mógłbyś mieć, jakby głośniki zostały wyeksportowane na te 2-3 metry przed maskę. nie, to nie jest fetysz. Nie mówię tu o kablach po 50PLN/m, wystarczy zwykły Ja tam wierzę swoim uszom, oraz swojej wiedzy. Podaj przykładowe oporności na metr przewodów 0,1mm^2 i 4mm^2. końcówa odda te kilkanaście W, im mniej prądu trafi do radia, tym mniej mocy Tak, tak, montarzem. Można to porównać do zawieszenia głośnika na sznurkuk, choćby był to super Tak, tak... Ciekawe co na to zestawy bass-reflex? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 15 |
Data: Wrzesien 24 2008 16:19:09 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Mhm. A możesz, tak dla przykładu oszacować te straty? Załóżmu, że mamy nie wiem, natomiast wiem jak gra _ten_sam głosnik na cieniutkim fabrycznym kabelku i jak gra po zmianie okablowania... i róznica jest znaczna, na tyle znaczna ze wg mnie uzsadania wydanie trochę ponad 100PLN na te kable, i tak będą to pieniądze lepiej słyszalne niż 100 PLN wydanych na głośnik założony na fabryczną instalację Wiesz, jakby Ci to wytłumaczyć - w samochodzie sceny nie zbudujesz, wiesz jakby Ci to wytlumaczyć... ocenę za scenę miałem maksymalną ;) wiesz, niektóre sluchawki potrafią budować scenę przed słuchającym przez nie... nie, to nie jest fetysz. Nie mówię tu o kablach po 50PLN/m, wystarczy ja wierzę jedynie swoim uszom... parametry techniczne to nie to samo co subietkywne odczucia... gdyby tak było sprzęty lampowe nie miałyby szans z cyforwymi wzmaczniaczami... a jakoś jest odwrotnie ;D Można to porównać do zawieszenia głośnika na sznurkuk, choćby był to super a co to ma dorzeczy.... są kotstrukcje typu Free Air, ale stosuje się je głównie w nagłośnieniach wielkich przestrzeni, nawet nie na stadionach, w samochodach takie rozwiązanie to pomyłka, gra groteskowo, za te same pieniądze można mieć znacznie lepsze głośniki do samochodu, ale nie pókę bagażnika! Poza tym głośnik zawieszony na sznurku nijak się ma do konstrukcji bass refleks. Słyszałeś kiedyś taki głośnik?? przetwronik w bas refleksie też musi być zamontowany bardzo solidnie! im większa mębrana im większe przenoszone moce - a wiec i głośność - tym solidniejsza podstawa pod kosz przetwornika jest wymagana. Adam, przecież doskonale zdajesz sobie sprawę że jeśli głośnik nie będzie miał solidnego podparcia to jedynym jego podparciem będzie jego bezwadność, a zatem mębrana wyhylając się o x w stosunku do kosza wychyli się o y<x w stosunku do powietrza któe ma sprężyć - tak jest zawsze. Im solidniejsze pdparcie tym x-y mniejsze i o to chodzi. Myślisz że korpusy z graniutu wytwarza się żeby ładnie wyglądały? nie - wytwarza sie aby maksymalnie obciążyć podstawę na ktorej opiera się przetwornik w kolumnie głośnikowej a tak brw bas reflexa - tego typu obudowy są wg mnie dla lubiących umcy ucmy... bas reflex daje dB kosztem niskich zakresów i dokładności (z tego samego głośnika). Jeśli już gospodarować miejsce na sub w samochodzie to wg mnie warto pokusić się o konstrukcję zamkniętą (jesli ma slużyć podudowaniu spekrtum a nie fanom na ulicy). Trudniej - fakt, ale efekt znacznie lepszy, przyjemniejszy, niski bas bez szarpania ucha, i gra w czasie, a nie obok... Fox 16 |
Data: Wrzesien 25 2008 01:15:16 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 24 Sep 2008 16:19:09 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" nie wiem, natomiast wiem jak gra _ten_sam głosnik na cieniutkim fabrycznym Ja też wiem, szczególnie jak się ślepy test zrobi.
Ja wiem, że miałeś maksymalną,. I wiem, że ten sprzęt w mojej ocenie dostałby ocenę dyskwalifikującą, bo mi nie potrzebne jest wkładanie głowy do perkusji. ja wierzę jedynie swoim uszom... parametry techniczne to nie to samo co Jakoś parametr p.t. TIM cały czas się trzyma. Poza tym głośnik zawieszony na sznurku nijak się ma do konstrukcji bass Tak, bardzo ładny głośnik pojemnościowy. musi być zamontowany bardzo solidnie! im większa mębrana im większe Nie musi. Kwestia masy głośnika. przetwornika jest wymagana. Adam, przecież doskonale zdajesz sobie sprawę że No popatrz. A samochód to ma jakąś mase, czy nieskończoną? zawsze. Im solidniejsze pdparcie tym x-y mniejsze i o to chodzi. Myślisz że Wytwarza sie po to, żeby lameria się nimi brandzlowała. O wiele lepsze sa z ołowiu. a tak brw bas reflexa - tego typu obudowy są wg mnie dla lubiących umcy NJo wiem, Bas, wyskoie - i dlatego u mnie to leży, bo widzisz, ja jednak słucham muzyki, a nie umcy umcy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Wrzesien 25 2008 10:18:59 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ja też wiem, szczególnie jak się ślepy test zrobi. no to o co chodzi z tym fetyszem?? wiesz jakby Ci to wytlumaczyć... ocenę za scenę miałem maksymalną ;) ?? nie słyszałeś ale wiesz jak grał???? bardzo interesujące :D btw co to znaczy wkladanie głowy do perkusji?? ja wierzę jedynie swoim uszom... parametry techniczne to nie to samo co nie wiem, nie znam Poza tym głośnik zawieszony na sznurku nijak się ma do konstrukcji bass LOL musi być zamontowany bardzo solidnie! im większa mębrana im większe nie dogadamy się więc... no chyba ze kosz będzie ważył co najmniej te 60kg, przy śrdnicy mębrany 16cm... możemy się pokusić że od biedy by wystarczyło... ale tutaj była mowa o głośniku niskotonowym, czyli jakieś 20cm i więcej... i 60kg już nie wystarczy... przetwornika jest wymagana. Adam, przecież doskonale zdajesz sobie sprawę ale co to ma do rzeczy?? chodzi o to żeby przetwornik grał tak jak został do tego zaprojektowany, a żeby tak było to (w idealnych warunkach) kosz musi stać nieruchomo w miejscu, a nie wyginać się pod działaniem siły bezwładności mębrany z cewką zawsze. Im solidniejsze pdparcie tym x-y mniejsze i o to chodzi. Myślisz no nie bardzo, ołów nie jest tak obojętny akutstycznie jak kamień, kamień też nie jest obojętny, ale do budowy koluny nadaje się znacznie lepiej. Ołów w kolumnach stosowany jako obciążenie okłada się twardym drewnem a tak brw bas reflexa - tego typu obudowy są wg mnie dla lubiących umcy nie wiem co masz na myśli pisząc że leży... jeśli tak jak mówisz nie zależy Ci na umcy umcy to tym bardziej powinieneś zwaracać uwagę na konstrukcje zaknięte a nie bas refleks... Fox 18 |
Data: Wrzesien 25 2008 12:06:38 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 25 Sep 2008 10:18:59 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" Ja też wiem, szczególnie jak się ślepy test zrobi. Z jakim fetyszem? Ślepy test polega na tym, że nie widzisz tego, czego słuchasz. Wtedy odpada autosugestia. Ja wiem, że miałeś maksymalną,. I wiem, że ten sprzęt w mojej ocenie Wiem jak może grać sprzęt dowolny w tak małej przestrzeni jaką jest samochód. Tego nie obejdziesz, no chyba, że zestaw audio to będą słuchawki + subwoofer i procesor symulujący przestrzeń. Jakoś parametr p.t. TIM cały czas się trzyma. LOL. Przepraszam, i Ty coś na temat audio piszesz? Tak, bardzo ładny głośnik pojemnościowy. A, przepraszam, zapomniałem, że Ty nie wiesz co to takiwgo :D nie dogadamy się więc... no chyba ze kosz będzie ważył co najmniej te 60kg, Chłopie, Ty weź zainwestuj w słownik... Poza tym wystarczy, ba, są takie konstrukcje, gdzie masa głośnika jest dwukrotnością masy elementów ruchomych, a czemu właśnie dwukrotnością i czemu to służy zostawiam Tobie do obczajenia. No popatrz. A samochód to ma jakąś mase, czy nieskończoną? Ano ma i to sporo. A drzwi auta są idealnie sztywne? Wytwarza sie po to, żeby lameria się nimi brandzlowała. O wiele lepsze Ołów jest o wiele bardziej obojętny akustycznie od kamienia, a to, że Ty o tym nie wiesz, to mnie naprawde nie dziwi. Tego, dlaczego się go obkłada też nei wiesz, a tego, dlaczego i kiedy kanały z tawrego drewna się wykłada materiałem dźwiękochłonnym również chyba nie. NJo wiem, Bas, wyskoie - i dlatego u mnie to leży, bo widzisz, ja Chłopie, na niskich tonach muzyka się NIE KOŃCZY. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Wrzesien 25 2008 17:41:09 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ja też wiem, szczególnie jak się ślepy test zrobi. no ale to Ty mówiłeś że te kabelki to fetysz... ?? nie słyszałeś ale wiesz jak grał???? bardzo interesujące :D wiesz na podstawie...?? Jakoś parametr p.t. TIM cały czas się trzyma. co to ma do rzeczy? nie wiem co to jest TIM, dotąd nie przeszkadzało mi to w ocenie audio, a na studiach muzycznych... Tak, bardzo ładny głośnik pojemnościowy. no tak, nie wiem... nigdy nie widziałem, nie sluchalem i zupełnie nic o nich nie mam pojecia... nie dogadamy się więc... no chyba ze kosz będzie ważył co najmniej te jakoś Tobie nie pomaga, też błędy robisz więc może nie wytykaj innym, hm? Poza tym wystarczy, ba, są takie konstrukcje, gdzie masa głośnika jest jakoś te konstrukcje się w systemach hi-endowych nie bardzo przyjęły... a dlaczego - zostwiam do obczajenia Tobie... No popatrz. A samochód to ma jakąś mase, czy nieskończoną? no przecież od samego początku o tym piszę że nie są! i dlatego potrzebny jest odpowiedni panel który je usztywni, przynajmniej na tyle na ile da się to zrobić w takich warunkach! Wytwarza sie po to, żeby lameria się nimi brandzlowała. O wiele lepsze dyskusja na takim poziomie mnie nie interesuje... nie wiem ile czasu poświęciłeś temu tematowi, jak jest Ci on bliski z zainteresowania, dla mnie to jedno z moich głównych hobby i moja wiedza pozwoliła mi zaprojektować sytem który pobił na głowę systemy kilkakrotnie droższe. To jest miarodajna jakaś ocena wiedzy, dokonana przez niezależnych sędziów PASCA więc daruj sobie protekcjonalny ton i takie teksty w stylu "to mnie naprawdę nie dziwi" zostaw sobie dla innych. Albo umiesz dyskutować albo nie, nawet jesli uważasz ze Twój romzówca nie ma racji możesz sie zachować z klasą lub bez, tylko czy umiesz? bo jak pokazujesz - chyba nie bardzo... nie wiem co masz na myśli pisząc że leży... co Ty nie powiesz? naprawdę?? w moim systemie nie było suba, i to nie z braku środków czy miejsca. Chłopie, niewiele zrozumiałeś z tego co napisałem, mam wrażenie że swoją postawą nadrabiasz niewiedzę, choć akurat o brak wiedzy dotąd Cię nie posądzałem Fox 20 |
Data: Wrzesien 25 2008 17:52:09 | Temat: Re: audio do auta | Autor: ania |
Wiem jak może grać sprzęt dowolny w tak małej przestrzeni jaką jest odjechanego audio w zajebiscie wyciszonej i wytluczonej sluzbowej pindzie, albo w jeszcze wiekszym zajebistym aucie z lat 80:-) w ktorym wsio jest sprawne i nic nie skrzypi bo jakby moglo:-) Fox oj fox fox - zajmij ty sie ciekawszymi sprawami niz bezsensowna dyskusja:-) tlumaczy cie tylko podla pogoda:-) -- ania 21 |
Data: Wrzesien 26 2008 08:53:00 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
odjechanego audio w zajebiscie wyciszonej i wytluczonej sluzbowej pindzie, ja nie jechałem Adama autem, więc nie wiem... miałem raz okazję, na torze ale Adam uznał że za dużo wtedy wypiłem... może i słusznie :) swoim accordem jeździłęm wtedy po torze kartowym, samemu uczywiście i jeździło mi się świetnie - to moje jedyne doświadczenie pod wpływem za kierownicą ;) ale Adam jeździł wtedy granadą po szutrze... więc może i słusznie ze się nie zgodził... anyway, efekt jest taki że nie wiem jak wyciszone jesli w ogóle jest Jego auto... oj fox fox - zajmij ty sie ciekawszymi sprawami niz bezsensowna Aniu! pogoda jest cudowna, i nawet słońce świeci, od środy jeżdżę do pracy motorkiem... choć we środę padało ;) z resztą muszę opisać wrażenia z tych kilku ostatnich dni, ale to już na nowy wątek :) pozdr Fox 22 |
Data: Wrzesien 25 2008 21:18:02 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 25 Sep 2008 17:41:09 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" Z jakim fetyszem? Ślepy test polega na tym, że nie widzisz tego, czego No to zrób ślepy test i wtedy pogadamy. Wiem jak może grać sprzęt dowolny w tak małej przestrzeni jaką jest Fizyki, dokładniej - dział akustyka. Zadanie dla Ciebie - sprawdź długość fali przy, powiedzmy, 40Hz. LOL. Przepraszam, i Ty coś na temat audio piszesz? Nie wątpię, że Ci nie przeszkadzało. Do tego to nei na muzycznych, a raczej na elektronice by przeszkadzało. A, przepraszam, zapomniałem, że Ty nie wiesz co to takiwgo :D OK, to ja jednak podziekuję za rozmowe o audio. Mamy inne pojęcie co to jest dźwięk. Chłopie, Ty weź zainwestuj w słownik... Jakoś robię literówki, zaś takie ortografy jak Ty, pomimo zwracania Ci uwagi, to jednak lekka żenada. Wiesz, Twoje pojęcie o Hi-end to nawet koło hi-endowego zestawu niePoza tym wystarczy, ba, są takie konstrukcje, gdzie masa głośnika jest leżało. Ano ma i to sporo. A drzwi auta są idealnie sztywne? Mhm. A ten ile tan panel wazy, żeby utrzymać ten głośnik? no nie bardzo, ołów nie jest tak obojętny akutstycznie jak kamień, kamieńOłów jest o wiele bardziej obojętny akustycznie od kamienia, a to, że Ależ w konkurenci na lepsza młockarnię na pewno wygrasz. Jak już pisałem - mamy zupełnie inne rozumienie pojęcia muzyka i dźwięk. więc daruj sobie protekcjonalny ton i takie teksty w stylu "to mnie naprawdę Ależ umiem, tylko wiesz, ciężko się dyskutuje z osoba, która o audio ma pojęcie bardzo niewielkie, w stylu 'co wsadzić, żeby dobrze łomotało'. Chłopie, na niskich tonach muzyka się NIE KOŃCZY. Zrozumiałem dość dużo, wbrew pozorom. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 23 |
Data: Wrzesien 26 2008 09:09:50 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
No to zrób ślepy test i wtedy pogadamy. ślepych testów (czasem z braku możliwości innego sposobu) mam za sobą dziesiątki, może ponad sto... i nie mowię tu o sluchaniu auta na parkingu... wiesz na podstawie...?? przypomina mi to jeden z odcinków Sondy - teoria vs praktyka ;) Nie wątpię, że Ci nie przeszkadzało. Do tego to nei na muzycznych, a no wiec o co Ci chodzi? do oceny jakości dźwięku nie wynaleziono lepszego "urządzenia" niż ucho, no chyba ze uważasz inaczej... no tak, nie wiem... nigdy nie widziałem, nie sluchalem i zupełnie nic o no i proszę bardzo Chłopie, Ty weź zainwestuj w słownik... wg mnie żenadą jest zwracanie uwagi na czyjeś błedy robiąc inne samemu, i to w dodaktu w zdaniu którym się uwagę o owych błędach zwraca... co to za różnica czy literókwa czy ortografia... ja mam problem z ortografią, nie widzę tych błędów, nawet jak Word podkreśla wyraz nie wiem dlaczego, taki mam feler i na to nic nie poradzę chociaż bardzo bym chciał. Za to Ty doskonale widzisz błędy (zarówno moje jak i swoje) ale nie chcialo Ci się sprawdzić/poprawić... kto tu kogo bardziej lekceważy?? Wiesz, Twoje pojęcie o Hi-end to nawet koło hi-endowego zestawu niePoza tym wystarczy, ba, są takie konstrukcje, gdzie masa głośnika jest bardzo interesujące... ciekawe kto oceniał Twoje pojęcie, ja mogę się powolać na obiektywnych sędziów (jednych z najlepszych w europie) a Ty? no przecież od samego początku o tym piszę że nie są! i dlatego potrzebny sam panel nie tak wiele, kilka kg, ale nie o wagę panela tu chodzi. No dobra nie wiesz to wytlumaczę - panel służy po to aby usztywnić połaczenie głośnika z kostrukcją drzwi. Dzięki temu wykorzystuje się masę (ciężar) dzwi i częściowo karoserii do utrzymania statycznie kosza zwiększając różnicę x-y, o tkóej pisalem wcześniej. Jakoś nie wierzę że tego nie wiesz, tylko po jaką cholerę pytasz o takie głupoty - nie wiem dyskusja na takim poziomie mnie nie interesuje... co prawda moj system miał wystarczające osiagi do staru w dB Drag, ale startował w sound off, więc ponownie wykazujesz się niewiedzą, tym bardziej że pisałem o tym wielokrotnie... jesli uważasz ze Twój romzówca nie ma racji możesz sie zachować z klasą jak sam troche nabędziesz tej wiedzy to możemy pogadać... btw ja nie wiem co wsadzić zęby dobrze łomotało, za to wiem co zrobić zeby dobrze grało, mam w tym doświadczenie, robiłem swój sytem ponad 2 lata, próby blędy powprawki... uważam że jak na kasę i czas poświecony osiągnąłem sukces, pokonałem systemy za duuuużo wiekszą kasę, i znacznie bardziej rozbudowane. ja miałem nagłośnienie tylko z przodu, nie mialem suba, mialem jeden wzmacniacz. Inne systemy mialy po kilka wzmaczniaczy i co najmniej jeden sub. Sub (tak gwoli wyjaśnienia Tobie) nie jest potrzeby żeby lomotało, tylk po to żeby przeniósł niskie tony na odpowiendio zbalansowanym poziomie ze średnicą i wysokimi, jeśli inne przetworniki tego nie dają rady zrobić, u mnie dały (16cm). Bas nie był tak głośny jak w innych, ale nie to jest oceniane w sound off (tak gdybyś nie wiedział - tam liczy się jakość dźwięku, naturalność brzmienia, selektwność i precyzja budowania sceny, jakość estetyka ergonomia i bezpieczeństwo zabudowy). Jak chcesz mogę Ci wysłać kartę oceny Chłopie, na niskich tonach muzyka się NIE KOŃCZY. to po co pozwalasz żeby te pozory brały górę w Twoich wypowieziach???? Fox 24 |
Data: Wrzesien 27 2008 16:13:14 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 26 Sep 2008 09:09:50 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" ślepych testów (czasem z braku możliwości innego sposobu) mam za sobą No to zrób ten na przewody i zobaczymy. Fizyki, dokładniej - dział akustyka. Zadanie dla Ciebie - sprawdź Żadna teoria - akustyka to jeden z działów opierających sie głównie na doświadczeniu. no wiec o co Ci chodzi? do oceny jakości dźwięku nie wynaleziono lepszego Tyle, że to pomiar wybitnie subiektywny, co już od jakiegoś czasu Ci usiłuje przekazać. To co robisz znajduje uznanie jednych uszu, lecz moich by raczej nie zyskało. wg mnie żenadą jest zwracanie uwagi na czyjeś błedy robiąc inne samemu, i to Wybacz, jesli bym robił notorycznie, pomimo uwag błedzy ortograficzne, to i owszem, miałbys troche racji. Wiesz, Twoje pojęcie o Hi-end to nawet koło hi-endowego zestawu nie Najlepszych sędziów car-audio, zapomniałeś dodać. Teraz zastanów sie, dlaczego oni sa najlepsi? Dlaczego oni są sędziami? Kto ich na stanowiska sędziwskie wsadził? Czy odpowiedź bedzie brzmiała "ludzie zajmujący sie car-audio"? sam panel nie tak wiele, kilka kg, ale nie o wagę panela tu chodzi. No dobra No tak pytam, bo zastanawiam sie, czy kiedykolwiek mierzyłeś amplitude drgań głośnika w drzwiach. Tylko błagam - nie pytaj co to amplituda... co prawda moj system miał wystarczające osiagi do staru w dB Drag, ale Toz ja juz napisałem, że młockarnie mnie nei interesuja, że się na nich i na ich rodzajach nie znam. Ależ umiem, tylko wiesz, ciężko się dyskutuje z osoba, która o audio No ja już nabrałem - do auta osobowego - jedynie słuchawki + przetwornik niskotonowy, do tego procesor tworzący wirtualną przestrzeń. Inaczej nie ma możliwości zrobienia dobrego nagłośnienia. Oczywiście, cała różnica naszych zdań polega na definicji tego, co dobre. btw ja nie wiem co wsadzić zęby dobrze łomotało, za to wiem co zrobić zeby Żeby dobrze według Ciebie i innych speców od CA, co niestety dla mnei dobrze nie będzie. jeden sub. Sub (tak gwoli wyjaśnienia Tobie) nie jest potrzeby żeby Alez możesz no i? Co wyjdzie poza tym, że to, co zrobiłeś podobało się specom od CA? Bo wybacz, zbuduj mi scenę taką, jaką mam w filharmonii głośnikami, które są po bokach, a nie z przodu. brak wiedzy dotąd Cię nie posądzałemZrozumiałem dość dużo, wbrew pozorom. Ja bardzo przepraszam, że Ty nie rozumiesz moich wypowiedzi. Ja nie jestem, sędzia CA. Ja mam uszy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 25 |
Data: Wrzesien 29 2008 18:14:58 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Fizyki, dokładniej - dział akustyka. Zadanie dla Ciebie - sprawdź nie no faktycznie, i dlatego z doświadczenia "wiesz" jak grało moje auto... no wiec o co Ci chodzi? do oceny jakości dźwięku nie wynaleziono lepszego o tym wlaśnie piszę wyżej... wiesz - gdyby to były faktycznie wyłacznie moje uszy... wiesz na czym polega ocena na zawodach? wiesz jakimi fachowcami są sędziowie PASCA? jak są cenieni w Europie? podejżewam że nie masz w 1/3 tak dobrego słuchu jak każdy z nich, nie mówiąc o doświadczeniu... wg mnie żenadą jest zwracanie uwagi na czyjeś błedy robiąc inne samemu, i sprawdź łaskiawie co oznacza ortografia, a następnie wtłumacz dlaczego wg Ciebie "montarz" jest błędem ortograficznym a "błedzy" takim błędem nie jest... Najlepszych sędziów car-audio, zapomniałeś dodać. Teraz zastanów sie, ROTFL!!!!!!!!!!! masz JAKIEKOLWIEK pojecie kim oni są??? :DDDDDDDDD No tak pytam, bo zastanawiam sie, czy kiedykolwiek mierzyłeś amplitude aha, i co ma do rzeczy ta amplituda w naszych rozważaniach? i pytasz o teoretyczną czy faktyczną? bo chyba wiesz jaka jest między nimi róznica i że chodzi o to aby tę różnicę właśnie minimalizować... co prawda moj system miał wystarczające osiagi do staru w dB Drag, ale wpisz sobie "sonud off" do google i spróbuj znaleźć jakikolwiek związek z tym co nazywasz "młocakrnią" bo jak powiedzialem - nie masz pojęcia o czym piszesz w tym miejscu... No ja już nabrałem - do auta osobowego - jedynie słuchawki + tia... dobre słuchawki kosztują tak lekko licząc 5-8kPLN, i nikt nigdy nie pomyślałby o tym zeby podlaczać je pod jakiś gówniany procesor który ma cokolwiek robić z sygnałem wejściowym. Wzmaczniacz do takich sluchawek kosztuje następne 5-10kPLN to tak dla przybliżenia co dla mnie oznacza dobre... i powiem jeszcze - mnie na to nie stać... btw ja nie wiem co wsadzić zęby dobrze łomotało, za to wiem co zrobić zeby tak, dobrze zagra w sluchawkac :D jakość estetyka ergonomia i bezpieczeństwo zabudowy). Jak chcesz mogę Ci Mistrzu, a które to głośniki w zdecydowanej przewadze budują tę scenę??? :) brak wiedzy dotąd Cię nie posądzałemZrozumiałem dość dużo, wbrew pozorom. no jak prawie każdy człowiek na ziemi, "i co?" - taki cycta z Ciebie ;) Fox 26 |
Data: Wrzesien 29 2008 21:54:21 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 29 Sep 2008 18:14:58 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" Żadna teoria - akustyka to jeden z działów opierających sie głównie na Z doświadczenia, że żaden zestaw, poza pakującym dźwiek bezpośrednio do uszu w tak małej przestrzeni nie może zagrać dobrze. Może zagrać 'dobrze jak na CA'. o tym wlaśnie piszę wyżej... wiesz - gdyby to były faktycznie wyłacznie moje Podejrzewam, że masz rację, a i tak to co piszesz w żaden sposób nie przeczy temu, co ja piszę. Tak samo jak sędziowe F1 sa doskonałymi fachowacami, tylko niespecjalnie w dziedzinie rajdów. Wybacz, jesli bym robił notorycznie, pomimo uwag błedzy ortograficzne, Dlatego, że 'montarz' to zastosowanie dwuznaku w miejsce diakrytyka, zaś 'błedzy', to typowa klawiaturowa pomyłka. Pierwsze wynika z braku umiejętności, drugie z pośpiechu. Najlepszych sędziów car-audio, zapomniałeś dodać. Teraz zastanów sie, No mam - fachowcami od oceny Car Audio. Kim jeszcze? No tak pytam, bo zastanawiam sie, czy kiedykolwiek mierzyłeś amplitude Pytam o faktyczną. I wiem, że już błądzisz. co prawda moj system miał wystarczające osiagi do staru w dB Drag, ale Wpisałem i dalej podtrzymuję - młockarnia. Ale OK - daj prosze listę utwrów na których było oceniane brzmienie i budowa sceny. No ja już nabrałem - do auta osobowego - jedynie słuchawki + Tak, tak. I lokalizować scenę w środku własnej głowy. Wybacz, chyba u Ciebie pojęcie 'budowa sceny' oznacza coś innego niż u mnie. btw ja nie wiem co wsadzić zęby dobrze łomotało, za to wiem co zrobić zeby W warunkach auta, gdzie masz słuchaczy siedzących w odległości od głosników różniącej się kilkakrotnie, przy czym chodzi o różnice odległości od jednego głosnika w zalezności od tego, na którym fotelu siedzi dana osoba oraz o różnicę w odległości od poszczególnych głośników dla danej osoby, nie ma mozliwości zrobienia nagłośnienia głośnikami umieszczonymi gdziekolwiek tak, aby kazdy z nich miał poprawny obraz przestrzenny. Wynika to z różnic odległości, a co za tym idzie zarówno różnicy ciśnienia akustycznego jak i przesunmięc fazowych. Jeśli głośniki średnio i wysokotonowe są w różnej odległości od ucha, to można je sfazowac klasycznymi metodami dla pary częstotliwości, czyli znaleźć dwie takie, gdzie faza przy uchu jednej z osób nie bedzie zakłócona. Mozna też, uśywając DSP tak przekształcić sygnał, że faza będzie w całym paśmie przenoszenia głośników zachowana, ale znów - dla jednej osoby. Wykonanie instalacji takiej, która zapewniłaby poprawny obraz przestrzenny dla każdego pasażera jest praktycznie awykonalne (trzeba by było naprawde drogi procesor i naprawdę dłuuuugo go stroić). To, co mozna uzyskac to kompromis wymuszony ograniczeniami przestrzeni kabiny auta. I owszem, można osiągnąć wynik gorszy i lepszy - co nie znaczy że ten najlepszy będę nazywał 'poprawnym obrazem przestrzennym', czyli dobrą budową sceny muzycznej. Alez możesz no i? Co wyjdzie poza tym, że to, co zrobiłeś podobało się Średniotonowe, psze pana. Albo, jesli mowa o bardzo dobrych rozwiązaniach - to te jedyne dwa, jakie sa przede mna po bokach - czyli dwa głosniki pojoemnościowe. Ja bardzo przepraszam, że Ty nie rozumiesz moich wypowiedzi. Ja nie I umiem ich użyć. Niestety, moje uszy zauważają, że ludzie w tak zawanym cywilizowanym świecie głuchną. Zasługa to między innymi stacji radiowych i telewizyjnych, które w pogoni za głośnością stosują coraz mocniejsze kompresory dynamiki które bezlitośnie wycinają z muzyki to, czego przeciętny jełop nei usłyszy, Drugą w kolejności przyczyną jest wbijanie przez marketoidy przekonania, że mp3 to cymes i 256kbps to juz jest jakośc CD. Może i jest - dla szmatouchych.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Wrzesien 30 2008 12:26:21 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Żadna teoria - akustyka to jeden z działów opierających sie głównie na bez komentarza ;) Wybacz, jesli bym robił notorycznie, pomimo uwag błedzy ortograficzne, zgadzam się, i teraz mi odpowiedz ktory z tych błędów jest "niestosowny" czy też "nieszanujący rozmówcy"? mój wynikający z ulomności, czy Twój wynikający z pośpiechu, bo obaj w teori moglibyśmy sprawdzić posta przed wysłaniem narzędziem outlooka, nie? jeśli Twoja odpowiedź jest taka jak myślę, to może zastanów się nad tym wytykaniem błędów... Najlepszych sędziów car-audio, zapomniałeś dodać. Teraz zastanów sie, w większości to ludzie którzy zjedli swoje zęby i uszy na ocenianiu sprzętów (różnych) nagłaśnianiu sal koncertowych (też róznych) recenzjach i porównaniach, pomocy w organizowaniu sal odsłuchowych (salony, targi...). Może dla Ciebie to nic nie znaczy, na rynku hifi/hi-end ich słowa są bardzo znaczące... No tak pytam, bo zastanawiam sie, czy kiedykolwiek mierzyłeś amplitude no mam nadzieje że Ty stoisz w blasku prawdy oświeconej, tak jak z tymi słuchawkami w samochodzie ;) wpisz sobie "sonud off" do google i spróbuj znaleźć jakikolwiek związek z nie mam tej listy. Na każdy rok PASCA wydaje płytę testową, na której odgrywane są wszystkie zawody w danym roku. Są na niej utwory zrealizowane przez muzykow jako utowry autorsie, ale są też utwory nagrane specjalnie na potrzeby zawodó - np same werble, odgłosy kroków chodzonych po pokoju, specyficzny vocal koloraturowy, utrwory zawierające ogromną masę dyszkantów, ktorych z regóły nie ma w aż tak wiele. tia... dobre słuchawki kosztują tak lekko licząc 5-8kPLN, i nikt nigdy nie nie, znaczy (mam nadzieję) to samo, tylko Ty teraz chcesz mieć jednocześnie: 1. wysoką jakość 2. sygnał obrobiony cyfrowo i _zmieniony_ w stosunku do oryginału. no to nijak się 1 z 2 porównać nie da... no ale wiesz... ja się oczywiście nie znam... a firmy produkujące sluchawki za kilkanaście tys pln (ze wzmaczniaczem) to pewnie nie wiedzą co robią... ;D W warunkach auta, gdzie masz słuchaczy siedzących w odległości od ależ oczywiście ze nie ma. każdy tor przechodzi przez procesor czasów i w danej chwili możesz ustawić go albo dla kierowcy albo dla pasażera (w moim radiu jest 6 pamieci, więc mogę ustawić go dla 6ciu różnych miejsc w aucie). Tylko ze prawdę mówiąc, z regóły i w większości przypadków radio gra dla mnie, nawet jeśli jadę z kimś, to w większości przypadków nie robi mu/jej to wielkiej różnicy czy siedzi w oku, czy nie... Wynika to z różnic odległości, a co za dokładnie Wykonanie instalacji takiej, która zapewniłaby poprawny obraz zgadzam się To, co mozna uzyskac to kompromis wymuszony ograniczeniami przestrzeni naet dla tego jednego sluchacza??? Mistrzu, a które to głośniki w zdecydowanej przewadze budują tę scenę??? ulatwie Ci pytanie, w moim systemie są trzy pary głośników o następujących pasmach przenoszenia 3kHz/6dB (HP) 3kHz/6dB (LP) 100Hz/6dB (LP) ktora para tworzy scenę (w przeważającej większości)? I umiem ich użyć. Niestety, moje uszy zauważają, że ludzie w tak ale ja sie tutaj z Tobą zgadzam, tylko że nijak jakoś nie mogę się zgodzić z tym, że słuchawki z porcesorem prestrzennym to rozwiazanie lepsze od dobrego nagłośnenia w aucie. Wiesz mialem okazję słuchać naprawdę wysokiej klasy sluchawek, i pomimo że jest to naprawdę rewelacyjne przeżycie gównie ze wzgledu na szczegółowość i niesamowitą dynamikę w cichych pariach, która jest trudna do uzyskania w warunkach normalnego nagłośnienia, nie wyobrażam sobie aby nawet fantastyczne słuchawki zagrały tak dobrze jak dobry zestaw. Dodatkowo sztuczne przetwarzanie sygnału aby w sztuczny sposób wybudować z takiego systemu jak słuchawi scenę przed sluchaczem jest dla mnie zaprzeczeniem wysokiej jakości, mniej wiecej tak samo jak odsłuchiwanie muzyki z systemu 5.1 czy więcej... Muzyka ma płynąć do sluchacza od przodu, tam gdzie wlaśnie jest scena. Dlatego tweetery montuje się jak najdalej wysunięte pod szybą przednią - bo je da się, mid basów, kick basów nie ma jak, ale nawet 10cm midy da się montować w słupkach. Dlatego glosniki z tylu w aucie wprowadzają więcej szkody niż pożtyku (mniej wiecej od tego i od fetyczowych przewodów zaczęła się ta dyskusja).... Fox 28 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 13:02:59 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 30 Sep 2008 12:26:21 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" ROTFL!!!!!!!!!!! No są, tak samo jak słowa dyktatorów mody etc. Tyle, że ich słowa na moje uszy nie wpływają. Wpisałem i dalej podtrzymuję - młockarnia. Ale OK - daj prosze listę Mhm. A teraz - jakie jest porównanie? Czyli do czego porównujesz wrażenia odsłuchowe? nie, znaczy (mam nadzieję) to samo, tylko Ty teraz chcesz mieć jednocześnie: Już pisałem, że dla Ciebie i dla mnie 'dobrze' to dwie różne sprawy. Słuchawki, nawet najlepsze mają jedną wadę, która polega na tym, że scena jest między uszami. I oczywiście - można porównywać różne słuchawki, można się rozwodzić nad ich parametrami, tylko tego jednego nie zmienisz. A to dla mnie dyskwalifikuje słuchawki jako urządzenie, przy którym można mówić o dobrym oddawaniu przestrzenności dźwięku. Jedyny wyjątek - użycie słuchawek do odtwarzania nagrań dokonanych za pomocą sztucznej głowy. głośników dla danej osoby, nie ma mozliwości zrobienia nagłośnienia No i w tym momencie możemy zakończyć dyskusję. Przypomnę: "1. wysoką jakość 2. sygnał obrobiony cyfrowo i _zmieniony_ w stosunku do oryginału. no to nijak się 1 z 2 porównać nie da..." To, że masz dobrze, jak na CA to już przyznałem. I to, że dla mnie owo 'dobrze jak na CA' nie jest 'dobrze' już powiedziałem. Wynika to z różnic odległości, a co za I to w takim razie nie jest 'dobrze zbudowana scena'. To, co mozna uzyskac to kompromis wymuszony ograniczeniami przestrzeni Nawet, przypomnę, sam napisałeś, że albo wysoka jakość, albo procesor. Dodam, że głowa jednego słuchacza nie tkwi w miejscu, co znowu wprowadza zakłócenia fazowe. Zastanów się, dlaczego high-endowcy zaczynają budowę zestawu od salki odsłuchowej? Średniotonowe, psze pana. Albo, jesli mowa o bardzo dobrych Przepraszam, jesli mówisz o pasmach, to podaj pasma, a nie pojedyncze wartości. Pasmo, to zakres. Przy okazji - 6dB nierównomierności? Bosz... 3dB na granicy to jeszcze ujdzie... ale ja sie tutaj z Tobą zgadzam, tylko że nijak jakoś nie mogę się zgodzić z Ależ nei 'lepsze', tylko jedyne, jakie pozwoli na poprawne odtworzenie przestrzenne dla wszystkich pasażerów na raz. Wiesz mialem okazję słuchać naprawdę wysokiej klasy To się mylisz - trzeba tylko dodać bodźce pozauszne, do czego służy subwoofer. Dodatkowo sztuczne przetwarzanie sygnału aby w sztuczny sposób wybudować z Przepraszam, a co Ty robisz, żeby sfazowały się dźwięki z poszczególnych głośników, a także, żeby skompensować różnicę odległości pomiędzy nimi? Nie to samo? Numer z słuchawkami polega na zasymulowaniu głowy, bo to, co wychodzi z zestawu głośnikowego to nie to samo, co dochodzi do błony bębenkowej. Najprostsze rozwiązanie, to dodanie dwóch linii opóźniających i dodanie opóźnionego sygnału L na kanał P i wice versa (oczywiście - odpowiednio wytłumionego, a do tego tylko częstotliwości średnie - 300-2000Hz). To już daje całkiem przyjemny efekt przeniesienia dźwięku PRZED słuchacza. Muzyka ma płynąć do sluchacza od przodu, Zależy co chcesz uzyskać. I tak, choćbyś nie wiem co robił, to poprawnejh sceny, czyli tak 4-5 metrów przed słuchaczem inaczej, niż dla jednego pasażera i procesorami nie zbudujesz. Przy klasycznym nagłośnieniu, kiedy ma być coś słychać i tak o jakiejkolwiek stereofonii w zasadzie nie ma co mówić, a dzięki temu, że są głośniki z tyłu, to można całkiem przyjemnie grać sobie i rozmawiać, co jest dość trudne przy nagłośnieniu z przodu. Tyle, że takie nagłośnienie nie ma nic wspólnego z wiernością etc. bo nie ma mieć. To tylko narzędzie do stworzenie tła muzycznego. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 29 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 17:01:45 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
w większości to ludzie którzy zjedli swoje zęby i uszy na ocenianiu tyle ze na modzie to ja się zupełnie nie znam i nie interesuję, i dlatego mnie te słowa dyktatorów nie interesują, za to osoby które mają ogromne doświadczenie w odsłuchiwaniu różnego rodzaju sprzętu mają wiedzę większą niż nasza pewnie będzie kiedykolwiek... Możesz się z nimi nie zgadzać, bo oczywiście gusta też mają tu niebagatelną rolę, i Tobie może się bardziej podobać np Focal albo B&W a mi MicroPrecision albo Perless - ale to są subtelnosci. Jakość samego brzmienia, zrónoważenie tonalne i harmoniczne, balans w całym zakresie, szczegółówość (rodzielczość) i ta wyśmiewana przez Ciebie budowa sceny są poza subiektywną oceną. Stosunkowo łatwo to wysłuchać.. trzeba tylko mieć odpowiednio wyszkolone ucho i dużo, duuużo doświadczenia... nie mam tej listy. Na każdy rok PASCA wydaje płytę testową, na której do innych zestawów, do zestawu w moim domu (średnie porównanie) i do systemów kótrych słchałem na targach i wystawach. Mam kilka płyt, które zabieram ze sobą. Znam je bardzo dobrze, daje mi to dość solidną bazę do porównań Już pisałem, że dla Ciebie i dla mnie 'dobrze' to dwie różne sprawy. no to może teraz Ty napisz co to znaczy dla Ciebie? bo jak na razie napisałeś tylko tyle ze to co dla mnie oznacza dobre, wcale dobre nie jest, moje pojecie hifi obok prawdziwego hifi nawet nie leżało, i że z faktu iż jakiś wskaźnik nic mi nie mówi znaczy że się na tym nie znam.... tak w skrócie... Słuchawki, nawet najlepsze mają jedną wadę, która polega na tym, że zgadzam sie, do tego zostaly zaprojektowane I oczywiście - można porównywać różne FH pomijałem, bo od lat 80 nie widziałem żandego nagrania w tej technice... ależ oczywiście ze nie ma. każdy tor przechodzi przez procesor czasów i w tylko wskaż mi w którym miejscu/jak DTP zmienia oryginał sygnału, poza czaszem właśnie?? jak myślisz dlaczego podkreśliłem to "zmieniony"?? To, że masz dobrze, jak na CA to już przyznałem. I to, że dla mnie owo tia, nazwaleś to młockarnią, a że nie określiłeś co to dla Ciebie oznacza pozostaje przyjąć popularne znaczenie, czyli coś co daje dużo dB ale słuchać to się tego raczej nie da... z osób nie bedzie zakłócona. Mozna też, uśywając DSP tak przekształcić bo? teraz ja Tobie proponuje ślepy test ;D może trudny do wykonania, bo nie da się nie wiedzieć że teraz siedzę w sali koncertowej, teraz przed domowym systemem a teraz w aucie... no ale - jakaż jest róznica dla tej danej jednej osoby??? naet dla tego jednego sluchacza??? cytując Ciebie napisałbym "kłamiesz" ja napisałem albo wysoka jakość albo sygnał obrobiony i _zmieniony_ w stosunku do oryginału... jak myślisz dlaczego to _zmieniony_ było podkreślone? no bo chyba przecież nie dlatego że było tu najważniejsze?? Dodam, że głowa jednego słuchacza nie tkwi w miejscu, co znowu tak, tak, jak jest zapiety w pasy to faktycznie zmiany są drastyczne, ale fakt ze są, za to idę o zakład że ich nie wysłuchasz! ;D poza tym, żeby w pełni docenić wysokiej klasy zestaw w samochodzie, musisz nistety stać, a nie jechać... wtedy już tą głową nie ruszasz tak bardzo... Zastanów się, dlaczego high-endowcy zaczynają budowę zestawu od salki mniej więcej z tego samego powodu dla kórego łazienkę najpierw się tynkuje, potam układa maty, ogrzewanie podłogowa a na końcu kafelkuje, wstawia armaturę a nie na dowrót (w dużym uproszczeniu) poza tym nie bardzo wiem co chcesz porównywać? mój system kosztował x, aby uzyskać podobne brzmienie w domu (bez budowy sali odsłuchowej) na sprzęt musiałbym wydać tak na okrągło 7x!!!! reszta to strojenie i ustawienia/meblowanie. Więc nie wiem czemu mialoby slużyć porwnywanie systemu domowego do CA, nie bardzo wiem co chcesz prównać Średniotonowe, psze pana. Albo, jesli mowa o bardzo dobrych ktoś tu wytykał niewiedzę... a proszę, na podstawach się wykłada... wiem ze pasmo to zakres, skoro więc nie podaję dołu lub góry to znaczy że dany głośnik gra bez oganiczenia, a to zazwyczaj oznacza jakieś 20Hz na dole lub ok 20kHz na górze (plus minus, ale Ty o tym wiesz...) a wielkość przed dB to zbocze cięcia zwrotnicą (górnoprzepustową - HP lub dolnoprzepustową - LP). Myślałem że takie podstawy to Pan ma w małym paluszku... no więc, który zestaw buduje miażdżącą część sceny? ale ja sie tutaj z Tobą zgadzam, tylko że nijak jakoś nie mogę się zgodzić to Ty chcesz wszystkim pasażerom dać sluchawki na głowę??? Wiesz mialem okazję słuchać naprawdę wysokiej klasy boże, ty widzisz i nie grzmisz... Jakiż to sub miałby nadążyć za przetwornikami w słuchawkach??? Jak żyję jesteś pierwszy który zaprpoponował takie roziwązanie o kim słyszałem... a słyszalem naprawdę wiele rozwiazań.... zdecydowanie pojmujemy jakość zupełnie inaczej... Dodatkowo sztuczne przetwarzanie sygnału aby w sztuczny sposób wybudować z no jakby Ci to powiedzieć... zupełnie nie to samo, wręcz jestem od tego tak daleki jak tylko się da... procesując czasy (i tylko czasy!!) niweluję różnicę odległości od poszczególnych przetworników, tyle i tylko tyle! reszta zależy od zestrojenia, wybranych komponentów, montarzu... scena ma być zbudowana zgodnie z zamierzeniem inzyniera nagrania, a nie programu opracowującego co gdzie ma się pojawić - to zostało ustalone w studiu w trakcie nagrania, i zanda "mądra" skrzynka nie powinna tego prwować zmianiać! Numer z słuchawkami polega na zasymulowaniu głowy, bo to, co wychodzi nie znam się na technologii wysunięcia sceny zpomiędzy uszu przed oczy, jeśli to ma być tylko i w wyłącznie praca na czasach, to zgadzam się - faktycznie robimy to samo, ale skupiając się na kwestiach czysto teczhniczno/teoretycznych zapominasz o fizjologii dźwięku (nie sluch, a włąśnie dźwięku) To co słyszymy faktycznie nie jest (jak napisaleś) tym co produkuje przetwornik... ale TAK ma wlaśnie być. Do uszu ma dotrzeć dźwięk odbity w kabinie, zmodyfikowany w natrualny sposób - dokładnie tak jak dzieje się w sali koncetrowej, czy w klubie jazzowym... Caly kunszt, czyli najwyższy poziom wyrafinowania polega na tym, aby tak wykorzystać akustykę kabiny, zeby pomimo jej wielu ogromnych mankamntów uzyskać jak najlepszy efekt. Nie spotkalem żadnych sluchawk które zbliżalby się walorami odsluchowymi do odsluchu systemu głośnikowego - mimo że sluchalem jednych z najlepszych konstrukcji na swiecie! Tak jak napisalem - są fantastyczne, ale zostały stworzone z pewnymi ograniczeniami, nie da się ich przeskoczyć, przynajmniej producenci tych najwybitniejszych kostrukcji, tego nie robią, a wierz mi ze przy koszcie samych sluchawk rzędu 5-10kPLN wysokiej jakość procesor czasu to pryszcz, a to oznacza, że gdyby miał być takim super dodaktiem to na pewno byłby dodaawany choćby jako opcja. Jak ktoś wydaje 20-40kPLN na słuchawki (słuchawki, przewody, podłączenia, wzmaczniacz) to myślę że wydałby też 2-5 na procesor... Zależy co chcesz uzyskać. I tak, choćbyś nie wiem co robił, to no ale taie było założenie - głównie dla jednej osoby - kierowcy najczęściej. Nawet jeśli jedzie wiecej osób, to aby można było rozmawiać, muzyka jest cicho, poza tym, niewielu mam znajomych, którzy raczyliby się muzyką w moim aucie godzinami w podroży.. głównie ma to byś sytem dla mnie, a czasami do przełączenia dla kogoś w innym miejscu kabiny... Przy klasycznym nagłośnieniu, kiedy ma być coś słychać i tak o a to dlaczego?? naprawdę wg mnie nie sluchaleś porządnego systemu w aucie. Co to znaczy kiedy ma być coś słychać? chodzi Ci o to ze ma grać głośno? czasem lubię glośno, ale nawet wtedy nie zatraca sie efektu stereo, choć oczywiście precyzja sceny na tym traci a dzięki temu, nigdy z tym nie mialem problemu - albo sluchanie muzyki, albo rozmowa, a wtedy mzyka jest tylko pewnym tlem... Tyle, że takie nagłośnienie nie ma nic wspólnego z wiernością etc. bo ale w wątku chodziło o to ze kolega chciał zrobić sobie lepszea audio za pewną kwotę... dlatego poradziłem aby skoncentrował się wyłącznie na przodzie. Tym bardiej że nie było mowy że chodzi o to aby dla wszstkich w samochdozie grało jednakowo... Fox 30 |
Data: Pa?dziernik 08 2008 23:22:52 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 7 Oct 2008 17:01:45 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" No są, tak samo jak słowa dyktatorów mody etc. Tyle, że ich słowa na Którzy sa dyktatorami mody muzycznej. subtelnosci. Jakość samego brzmienia, zrónoważenie tonalne i harmoniczne, No więc skoro sa poza subiektywna oceną, to wybacz, ale pierdolisz. W puszcze takiej jak samochód sceny poprawnie zbudować się nie da inaczej, niz sposobem przeze mnie podanym. Każde inne rozwiązanie nie buduje sceny, lecz symuluje scenę dla jednego połozenia głowy słuchającego. Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb. Mhm. A teraz - jakie jest porównanie? Czyli do czego porównujesz Raczej kiepską. Bo to co piszesz znów dowodzi, że wybierasz najlepszy z CA. Czyli to, co cały czas twierdzę. Już pisałem, że dla Ciebie i dla mnie 'dobrze' to dwie różne sprawy. Dobrze, to przede wszystkim naturalne oddanie przestrzenności dźwięku nieuzaleznione od pozyczji słuchającego w dosć szerokim zakresie. Możesz przyjąć, że poprawny odsłuch powinien mieć miejsce o ile głowa słuchającego znajduje się w dowolnym miejscu kuli o średnicy 2 metrów. Phi, sam sobie zrób ;)Jedyny wyjątek - użycie słuchawek do odtwarzania nagrań dokonanych za ależ oczywiście ze nie ma. każdy tor przechodzi przez procesor czasów i w Hm... Nie sadzę, żeby analiza Fouriera była Ci znana, więc bardziej opisowo - przesunięcie czasu jeśli mamy rózne przesunięcia dla różnych częstotliwości wymaga rozbicia sygnału oryginalnego, przesunięcie poszczególnych kawałków i złaczenie ich razem. To złączenie odbywa się już w powietrzu, bo rozdzielone sygnały są emitowane przez poszczególne głośniki, a złożenie to efekt hiperpozycji ciśnienia przy uchu słuchacza. Rzecz w tym, że takei rozbicie i przesunięcie nie jest idealne w efekcie czego to, co dostaje słuchacz w ucho nie jest tym samym, co procesor na wejściu, szczególnie dla sygnałów leżących blisko granic podziałów. To, że masz dobrze, jak na CA to już przyznałem. I to, że dla mnie owo Oznacza to sprzęt, którego celem jest 'udowodnienie', że w przestrzeni 1,5x2x1.,4 metra zmieści się fala o długości 4 metrów. I to w takim razie nie jest 'dobrze zbudowana scena'. Pochyl się do przodu, przechyl się na bok. Do tego ja mogę zrozumieć, że Ty nie słyszysz odbić dźwięku od wnętrza auta, ja jednak tak. naet dla tego jednego sluchacza???Nawet, przypomnę, sam napisałeś, że albo wysoka jakość, albo procesor. Wiesz, to tak jak pizza cała, ale bez brzegów. Procesor jest po to, żeby zmienić sygnał. Oczywiście nie zmienia go 'poza czasem' - czyli tak naprawde robi analize Fouriera ze skończoną dokładnością, nastepnie dla każdej otrzymanej składowej aplikuje opóźnienie i z tego potem odtwarza sygnał. Tyle, że trudno to nazwać brakiem modyfikacji. tak, tak, jak jest zapiety w pasy to faktycznie zmiany są drastyczne, ale Cóz, przegrasz, ale skoro chcesz... poza tym, żeby w pełni docenić wysokiej klasy zestaw w samochodzie, musisz Żeby docenić wsokiej klasy zestaw, to ja go musze mieć w salce odsłuchowej. W samochodzie g... bedzie słychać nawet z pierdyliardem procesorów. Niemniej dziekuje za przyznanie, że taki zestawto sztuka dla sztuki i poza brandzlowaniem się nie nadaje się do praktycznego zastosowania. Zastanów się, dlaczego high-endowcy zaczynają budowę zestawu od salki Wydaje Ci się. Raczej X/7 - nie potrzebuje pierdyliarda procesorów, żeby po prostu grac dobrze. Oczywiście marketoidy od H-E bedą się pluły, że nie, ale cóż, niech oni zaklinają fizykę :D ulatwie Ci pytanie, w moim systemie są trzy pary głośników o następujących No tak, i to jakoś Ty jesteś. wiem ze pasmo to zakres, skoro więc nie podaję dołu lub góry to znaczy że Przepraszam, podstawy zakładania, że ktoś pisząc o pasmach głośników podaje częstotliwości filtrów? LOL. no więc, który zestaw buduje miażdżącą część sceny? No podstawy to ja mam, tylko bez poznania częstotliwości granicznych filtrów g... można wywnioskować, kiedy taki spec jak Ty podaje częstotliwości graniczne filtrów pisząc o pasmach głośników. Wiesz, oświecę Cię - to jak dzieli zwrotnica niewiele mówi o tym, który głośnik gra. Przykładowo weźmy 100Hz. Który głośnik gra? Bo na moją wiedze, sygnał idzie taki sam na nisko i średniotonowy, a to, w jakich proporcjach bedzie emitowany zalezy od charakterystyk samych głosników. Tak samo masz przy częstotliwości 3kHz - jaką ma sprawność średniotonowy i wysokotonowy? W tym układzie główną rolę biorą średniotonowe. Oczywiście, jesli chodzi o budowę sceny muzycznej, a nie młockarniowej, młockarniowa to gwizdki zdecydowanie. Przy okazji - co sie dzieje wtedy z tym 'niezniekształconym' sygnałem, który z procesora wyszedł, skoro leci przez dwa głosniki na raz? Co z przesunięciami fazowymi? Masz dwa głosniki, które dają ten samy sygnał, za to z dwóch róznych miejsc. I co procesor zrobi? Ależ nei 'lepsze', tylko jedyne, jakie pozwoli na poprawne odtworzenie Nie chcę, tylko tłumacze, że to jedyne rozwiązanie zapewniające poprawne zbudowanie sceny. To, że w klitce samochodu nie jest to możliwe tradycyjnymi głosnikami wiem i nie musisz mnie o tym przekonywać. To się mylisz - trzeba tylko dodać bodźce pozauszne, do czego służy A teraz wyjaśnij, co to znaczy 'nadążyć' :D Jak żyję jesteś pierwszy który zaprpoponował takie roziwązanie o kim Och, przecież do CA nikt tego nie wsadzi, więc nie dziw, że nie słyszałeś. Mhm. Czyli się nei fazują.Przepraszam, a co Ty robisz, żeby sfazowały się dźwięki z procesując czasy (i tylko czasy!!) niweluję różnicę odległości od Tak? To wyjasnij mi, jak procesujesz czasy na granicy dzielenia zwrotnicy? Wyjaśnię Ci, że sygnał o częstotliwości 3 kHz pójdzie w równym stopniu na średnio- i na wysokotonowy głośnik. zestrojenia, wybranych komponentów, montarzu... scena ma być zbudowana Mhm. To wyjaśnij mi, mistrzu, jak w takim razie Twoja super skrzynka wie, jaka była realna szerokość sceny i jak ja odtwarzasz. Albo jak ją odtwarzają zestawy odsłuchowe H-E :> Jak się juz zastanowisz, to przestań pierdolić, bo ta 'tylko kompensacja czasu' to w rzeczywistości przepuszczenie sygnału przez maszynke do mięsa, a nie 'brak ingerencji'. nie znam się na technologii wysunięcia sceny zpomiędzy uszu przed oczy, Lepiej - tam jest naprawde tylko na czasach i to wspólnego sygnału. produkuje przetwornik... ale TAK ma wlaśnie być. Do uszu ma dotrzeć dźwiękNie, nie dokładnie. Inaczej i tego nie zmienisz. efekt. Nie spotkalem żadnych sluchawk które zbliżalby się walorami Dlatego, że słuchawki oddziaływują tylko na błony bebenkowe, a nie na całe ciało. dodaktiem to na pewno byłby dodaawany choćby jako opcja. Jak ktoś wydaje A ja mysle, że nie, bo taniej jest kupić monitory studyjne za 2 tysiaki które dadzą lepszy efekt. Zależy co chcesz uzyskać. I tak, choćbyś nie wiem co robił, to No to zrozum, że założenie jest takie, że nie ma mowy o scenie. Przy klasycznym nagłośnieniu, kiedy ma być coś słychać i tak o A to dlatego, że nie zrobisz żadnej stereofaonii dla 4 ludzi na raz w takiej puszce. Co to znaczy kiedy ma być coś słychać? chodzi Ci o to ze ma grać głośno? Nie, chodzi mi o to, że stereo oznacza scenę przed, o szerokości kątowej około 45 stopni, czego w aucie nie zrobisz dla 4 osób na raz. że są głośniki z tyłu, to można całkiem przyjemnie grać sobie i No Ty nie, bo dla Ciebie dobrze to co innego niż dla mnie. ale w wątku chodziło o to ze kolega chciał zrobić sobie lepszea audio za I zapomniałeś, że Twoje 'dobrze' nie jest 'dobrze' dla wszystkich. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 31 |
Data: Pa?dziernik 09 2008 11:38:20 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka Adam Płaszczyca napisał/a: I zapomniałeś, że Twoje 'dobrze' nie jest 'dobrze' dla wszystkich. I vice versa. Sęk w tym, że Ty cały czas próbujesz gnoić systemy car-audio porównując je do audiofilskich sal odsłuchowych. A to jest grupa motoryzacyjna i wątek o sprzecie samochodowym. Stwierdzenie "dobrze jak na CA" ma tyle sensu, co stwierdzenie, że świetnie nagłośniony koncert na wolnej przestrzeni może zabrzeć jedynie dobrze, jak na koncert na wolnej przestrzeni i nigdy nie zabrzmi jak w kameralnej sali koncertowej. I oczywiście jest to prawda, tylko co z tego? Tymczasem coraz więcej czasu spędzamy w naszych samochodach i stad dążenie, żeby muzyka w samochodzie brzmiała coraz lepiej. I jest możliwe zbudowanie naprawdę dobrze grającego systemu w samochodzie. A co do możliwości uzyskania dobrego dźwięku w małej przestrzeni - zauważ, że reżyserki w studiach nagraniowych są pomieszczeniami niewielkimi a monitory stoją blisko głowy (nie mówię, że dźwięk w reżyserce jest przyjemny do słuchania, ale jak najbardziej poprawny i wierny). Podczas zeszłorocznych targów MusicMedia (w tym roku niestety nie byłem) byłem świadkiem rozmowy akustyków na temat odsłuchiwania przez nich muzyki w samochodzie - własnie pod kątem takiej realizacji nagrania, aby dobrze zabrzmiała w aucie. Temat więc nie jest marginalny i albo zacznij się wypowiadać merytorycznie, albo idź dyskutuj na alt.pl.audiofil. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 32 |
Data: Pa?dziernik 13 2008 12:53:24 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 9 Oct 2008 11:38:20 +0200, "Krzysiek Niemkiewicz" I zapomniałeś, że Twoje 'dobrze' nie jest 'dobrze' dla wszystkich. Ależ nie gnoić, lecz jedynie zauważam, że o poprawnej budowie sceny mowy być nei może. wątek o sprzecie samochodowym. Stwierdzenie "dobrze jak na CA" ma tyle sensu, co No tyle, ile napisałeś. Że 'dobrze' w przypadku CA oznacza jedynie 'tak dobrze/źle jak warunki na to pozwalają'. Tymczasem coraz więcej czasu spędzamy w naszych samochodach i stad dążenie, żeby Dobrze jak na CA, nie dobrze ogólnie. A co do możliwości uzyskania dobrego A reżyserka ma ściany wytłumione, do tego nagranie to dopiero początek - mastering to już inna sprawa. Podczas zeszłorocznych targów MusicMedia (w tym roku niestety nie byłem) byłem No jasne - do auta, żeby brzmiało sensownie na przykład trzeba zdusić dynamikę, bo masz jakieś 20dB użytecznej - poziom tła daje w d.. Nic nowego nei napisałeś. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/trzypion/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 33 |
Data: Pa?dziernik 09 2008 17:48:03 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
tyle ze na modzie to ja się zupełnie nie znam i nie interesuję, i dlatego kurcze, spróbuje poszukać i jak odszukam kartę ocen to prześlę Ci skany ;) a Ty mi powiesz gdzie tam jest coś co można ocenić subiektywnie, okay? ;) subtelnosci. Jakość samego brzmienia, zrónoważenie tonalne i harmoniczne, Adam, czym różni sie odsunięcie czasem głośników od odsunięcia ich fizycznie? akustyka to już zupełnie inna sprawa, i tutaj kłaniają się lata doświadczeń - co gdzie i jak zrobić, żeby zagrało dobrze - dobrze na tyle na ile jest to mozliwe w aucie. No jest oczywistą oczywistością ze efetu jaki uzyskujesz na stadionie raczej się spodziwać nie należy, ale _zbliżony_ do klubu już dlaczego nie? Mówię o efkecie jaki był zaplanowany przy realizacji nagrania, nie odczytuj tego jako prównania akusyki klubu jazzowego z akustyką kabiny... Mhm. A teraz - jakie jest porównanie? Czyli do czego porównujesz no nie do końca tak twierdzisz. Twierdziłeś że to młockarnia i że z dobrym dźwiękiem czy wysoką jakością nie ma nic wspólnego, i nawet obok hifi nie leżało... Dobrze, to przede wszystkim naturalne oddanie przestrzenności dźwięku i chcesz to uzyskać czym w warukach sztucznych? jedynie tweetery wstęgowe dają w pewnych uwarunkowaniach zbliżone efekty, za to są koszmarnie trudne do zbalansowania w całym spekrtum ktory odtwarza zestaw. Dlatego tak rzadko są używane. Ostatnio dobry zestw z takimi przetwornikami jaki słyszałem zrobi KEF. Phi, sam sobie zrób ;)Jedyny wyjątek - użycie słuchawek do odtwarzania nagrań dokonanych za wiesz, mam troche ponad 1000 plyt, trudno byłoby mi znaleźć czas na przygotowywanie nagrań do suchania w ten sposób... nawet gdbybm chciał tylko wskaż mi w którym miejscu/jak DTP zmienia oryginał sygnału, poza źle sądzisz ;p na swojego inż musialem zapracować tak samo jak Ty więc bardziej nawet gdybyś był w stanie to wysłuchać (a znowu kładę orzechy przeciw $ ze nie jesteś) to niestety nie do końca masz rację. podzial sygnału już po jego opóźnieniu, dodaktowo nie masz żadnej ostrej granicy podziału zakresów. Zauważ ze w moim systemie ciecie jest bardzo łagodne 6db/oct, ale nawet przy 12 czy 18 nie usyskujesz efektu ostrego przejścia. Skutek jest taki że zarowno wysoki jak i niski grają pewną pewien obszar na zakładkę. Częstotliwości cięcia są tak dobrane do własności poszczególnch głośników że efekt o którym mówisz jest nie tylko nieslyszalny, ale wręcz praktycznie niemierzalny. A na pytanie czy zdawalem sobie sprawę z tego czy nie odpowiedzią niech będzie moja świadoma rezygnacja z subwoofera, który z oczywistych względów powinien być jak najbardziej (w warunkach samochodu) oddalony od sluchacza... tia, nazwaleś to młockarnią, a że nie określiłeś co to dla Ciebie oznacza rozumiem że mieści się w odległosci jaka dzieli męgranę uszną od mębrany słuchawek... ;) no bo inaczej przecież się nie da... aha, chyba ze sluchawki nie przenoszą tonów ponizej np5kHz ;) bo? teraz ja Tobie proponuje ślepy test ;D może trudny do wykonania, bo daruj sobie przytyki, bo słabo mnie znasz... nie wiem co Ty słyszysz, ale ja mam dobrze _wyszkolony_ sluch, między innymi w szkole muzycznej. Slyszę dźwięki odbite, w każdym pomieszczeniu je masz. Samochód nie zostal zaprojektowany jako sala odsłuchowa, ale to co można zrobić zeby sluchało się w nim lepiej można zrobić lepiej lub gorzej... tak trudno to zrozumieć? trzeba robić wycieczki osobiste i udowadniać ze bez wzgledu co ktoś zrobił to na pewno jest do dupy, choć nigdy tego nie słyszalem...???? naet dla tego jednego sluchacza???Nawet, przypomnę, sam napisałeś, że albo wysoka jakość, albo procesor. przypomnę co napisałem w odniesieniu do procesora... jakość nie może iść w parze ze zniekształcaniem (sztucznyną zmianą) zadanego sygnalu, w procesorze czasu tego nie ma (w mierzalnym zakresie) cytując Ciebie napisałbym "kłamiesz" Adam, dobrze wiesz o czym pisalem... sam z resztą przyznałeś. Procesor czasu za 100pln pewnie wprowadził by tyle śmieci że ich waga wielokrotnie przywyższyłaby zalety.... tak, tak, jak jest zapiety w pasy to faktycznie zmiany są drastyczne, ale siedząc w fotelu tak jak w czasie jazdy, w zakresie ruchów głową bez odrywania pleców od oparcia tak jak w czasie jazdy??? czyli maksymalny wyhył głowy to może jakisę 10-15cm w każdą stronę? poza tym, żeby w pełni docenić wysokiej klasy zestaw w samochodzie, musisz okay, powiem tak. Gdyby stać mnie bylo (finansowo i czasowo) na urzadzenie sali odsłuchowej w domu to wolałbym to 100x bardziej od słuchania w samochodzie, ale mnie nie stać, więc robię to co mogę aby w samochodzie w którym spędzam conajmniej 2h dziennie w drodze do pracy i z pracy, a czasem kilka godzin w podróży (pomijam tu okresy kiedy jeżdę na motorze i slucham mp3 przez sluchawki) mieć najlesze wrażenia na jekie mogę sobie pozwolić... I nie zgadzam się z oceną że "g... słychać" szczególnie od kogoś kto raz ze tego nie slyszał, dwa swoje zdanie opiera na teorii, trzy prawdopodobnie nie próbował nigdy wykonać czegokolwiek w CA (jak do tej pory się tym niepochwaliłeś) mniej więcej z tego samego powodu dla kórego łazienkę najpierw się i Ty mówisz że wiesz co to hi fi, czy hi-end?? pokaż mi dowolny domowy sprzęt z górnej póki do muzyki (nie do kina) z jakimkolwiek procesorem??? żeby po prostu grac dobrze. Oczywiście marketoidy od H-E bedą się no jesli taki sprzęt za 1/7 wg Ciebie zagra lepiej niż mój w samochodzie to ja naprawdę nie mam pytań ;) ulatwie Ci pytanie, w moim systemie są trzy pary głośników o tak tak... wiem ze pasmo to zakres, skoro więc nie podaję dołu lub góry to znaczy że postawowa wiedza to między innymi taka ze praktycznie każdy przetwornik niepociety gra od 20-20k, czyli jeśli podajesz jedno cięcie i stronę to oznacza że z drugiej ucięty nie jest... dostajesz przedział czy nie? no więc, który zestaw buduje miażdżącą część sceny? dzięki za oświecenie :D rozumiem że nie chcesz odpowiedzieć czy nie wiesz? bo jakoś każdy pierwszy lepszy sprzedawca w byle dziale marketu ze sprzętem będie wiedział. To co napisaleś jest oczywiscie prawdą, tyle że w tym kokretnym przypadku nie ma to znaczenia, podziały są dobrane tak, że zakładam dobrze wiesz jaka jest odpowiedź, tylko ze to się kłuci z Twoją tezą o scenie... Tak samo masz przy częstotliwości 3kHz - jaką ma sprawność to zrobmy tak. Jak będzie sprzęt założony do aktualnego auta (jeszcze nie jest, i niestety nie wiem jeszcze kiedy będzie) to robimy taką próbę - wytniemy poszczególne zestawy i zobaczymy kiedy scena straci najwiecej ;D Przy okazji - co sie dzieje wtedy z tym 'niezniekształconym' sygnałem, oj Adam, sam już o tym napsiałeś niejko przy okazji troche wyżej... ;p to Ty chcesz wszystkim pasażerom dać sluchawki na głowę??? :DDD To się mylisz - trzeba tylko dodać bodźce pozauszne, do czego służy co tu tłumaczyć?? przetworniki w słuchawkach (jakieby niebyły) są najszybszymi z możliwych, a te w subach najwolniejszymi... porównanie jak wyścigówki z tirem, tylko ze nie jadą autostardą tylko serpentynami... sluchawki zatrają po swojemu (w czasie) a sub zara po swojemu, ale nie nadąży w czasie za sluchawkami, efekt będzie taki że słuchawki sobie a sub sobie... spójności żadnej... to i tak jest trudne w tradycyjnych zastawach i wymaga duuużej mocy dla suba, a co dopiero w porwnaniu ze słuchawkami... Jak żyję jesteś pierwszy który zaprpoponował takie roziwązanie o kim wiesz, CA zascząłem sie interesować sostunkowo niedawno w porównaniu do audio w ogóle... pierwszy raz na targach bylem jak miałem 12 lat... Mhm. Czyli się nei fazują.Przepraszam, a co Ty robisz, żeby sfazowały się dźwięki z Adam, a wiesz gdzie ten procesor sie znadjuje w torze?? oczywiscie ze pójdą na jeden i na drugi, tylko ze roznice w odległościach pomiedzy poszczególnymi glosnikami dla tej samej strony są pomijalnie małe (przynajmniej w accordzie) w Audi będzie trochę gorzej, ale juz wiem że nie zagra tak dobrze jak accord, z tym że z kilku powodów :( zestrojenia, wybranych komponentów, montarzu... scena ma być zbudowana nie wie i nie musi! każdy reżyser dźwięku w studiu uśrednia to dla uzyskania optymalnego efektu w możliwie największej liczbie potencjalnych przypadków, dlatego ta scena w większości nagań jest zbliżona w zamierzeniach realizacyjnych! Jak się juz zastanowisz, to przestań pierdolić, bo ta 'tylko tak tak... nie znam się na technologii wysunięcia sceny zpomiędzy uszu przed oczy, tutaj też dla wspólnego! produkuje przetwornik... ale TAK ma wlaśnie być. Do uszu ma dotrzeć dźwiękNie, nie dokładnie. Inaczej i tego nie zmienisz. tak samo w sensie że też odbity, nie tak samo w sensie że tak samo odbity! efekt. Nie spotkalem żadnych sluchawk które zbliżalby się walorami to też.... dodaktiem to na pewno byłby dodaawany choćby jako opcja. Jak ktoś wydaje jest pewna grupa audiofili która lubuje się w monitorach, ja wolę zestawy, ale widzisz, ja daleki jestem od odsądzania ich od czci i wiary! Zależy co chcesz uzyskać. I tak, choćbyś nie wiem co robił, to no to zrozum że jesteś w stanie wskazać dokładnie gdzie w danej chwili znajduje sie osoba w tym pokoju, jak dalego przed Tobą itd... a to dlaczego?? naprawdę wg mnie nie sluchaleś porządnego systemu w aucie. przecież caly czas mówię że ma być ustawione na jedną z nich w danym momencie... Co to znaczy kiedy ma być coś słychać? chodzi Ci o to ze ma grać głośno? i nie zamierzam, często w pokoju w domu jest to nie realizowalne z różnych powodów... a co dopiero w aucie! że są głośniki z tyłu, to można całkiem przyjemnie grać sobie i no wiem na pewno ze nie dla Ciebi, choć niegdy nie maiłeś okazji posluchać ;D Fox 34 |
Data: Pa?dziernik 13 2008 14:04:03 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 9 Oct 2008 17:48:03 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" Którzy sa dyktatorami mody muzycznej. OK :D Adam, czym różni sie odsunięcie czasem głośników od odsunięcia ich Ano tym, że po drodze nie masz pustej przestrzeni. Przykład - siedzisz po lewej. Głośnik prawego kanału po prawej. Dostajesz do ucha po kolei: 1. Sygnał bezpośredni 2. Sygnał odbity od szyby 3. Sygnał odbity od tylnej szyby 4. Sygnał odbity od prawej szyby, potem od lewej szyby, potem znowu od prawej szyby. Zlituj sie, tego nei skompensujesz niczym. No, możesz oczywiuście otworzyć szyby i ogłosić nowy standard zamknięcia nadwozia ;) akustyka to już zupełnie inna sprawa, i tutaj kłaniają się lata Żeby zagrało dopbrze, jak na taką przestrzeń. Nie przeskoczysz efektu puszki w aucie. No jest oczywistą oczywistością ze efetu jaki uzyskujesz na stadionie raczej Dlatego, że nie wytłumisz auta - szyby będa szybami, będą odbijały dźwięk co byś nie zrobił. Piszesz o liniach opóźniających - świetnie. Tylko zapominasz, że długość fali akustycznej to zakres od 16m do 2cm. O ile na dole zmiana położenia głowy jeszcze nie jest znacząca, to na górze przesunięcie głowy o 5 cm zmienia Ci fazę o 2,5 długości fali, czyli 900 stopni... Na środku, czyli tak do 3kHz masz falę o długości 11cm - przesuwasz głowę o 5 cm i masz 180 stopni przesunięcia fazowego. Ja rozumiem, że takie ustawienie będzie i tak lepsze od braku kompensacji, jednak będzie dużo gorsze od klasycznego zestawu głośnikowego, gdzie membrany są w jednej płaszczyźnie... Raczej kiepską. Bo to co piszesz znów dowodzi, że wybierasz najlepszy Twierdzę, że najlepszy zestaw CA będzie grał na poziomie 'dobrze' dla skali dla zestawów wnętrzowych, zaś jeśli chodzi o możliwość stworzenai przestrzenności dźwięku, to jest na poziomie boomboksa umieszczonego w kącie pokoju - i w jednym i w drugim przypadku w jednym miejscu można mieć poprawnie odbudowaną scenę, w dowolnym innym kupę. Dobrze, to przede wszystkim naturalne oddanie przestrzenności dźwięku Wystarczy dowolny zestaw odpowiednio odsunięty od słuchacza. Alternatywnie - dwa głośniki pojemnościowe. W małych przesztreniach - absolutnie nie jest to wykonalne poza słuchawkami i przetwarzaniem dźwieku. Rzecz w tym, że takei rozbicie i przesunięcie nie jest idealne w Jeszcze bym zrozumiał, żeby najpierw sygnał podzielić, a potem opóźniać, to miałoby sens. Jeśli jednak najpierw, w zależności od pasma opóźniasz, to znaczy, że ów przetworzony sygnał leci na raz z głośnika bliżej i dalej - to jak Ty chcesz doiprowadzić, żeby to się przy uchu zgodziło? Częstotliwości cięcia są tak dobrane do własności poszczególnch głośników że Akurat może być dowolnie blisko, nawet na słuchaczu. Oznacza to sprzęt, którego celem jest 'udowodnienie', że w przestrzeni Nie, nie mieści się. Tylko w przypadku uszu nie masz do czynienia z żadnymi odbiciami, a jedynie z prostym torem i sprzegnięciemem akustycznym membrany z błoną bębenkową. Nie zachodzi ani rozproszenie, ani odbicie, ani nakładanie, ani fale stojące. Jeśli podasz na słuchawki sygnał taki, jaki zarejestrujesz wewnątrz kanału usznego, to usłyszysz to, co do ucha docierało. Dziwię się mocno, że o tym piszesz, bo chyba jednak zdajesz sobie sprawę, co to jest fala stojąca i tego, że w aucie się jej nie pozbędziesz. daruj sobie przytyki, bo słabo mnie znasz... nie wiem co Ty słyszysz, ale ja Ależ jasne, że można zrobić tak, żeby słuchało się lepiej i gorzej. Cały czas przeciez piszę, że wierzę, iż zrobiłeś, że słucha się lepiej. Twierdzę rónież, że przez ograniczenia jakie stawiają właściwości kabiny pasażerskiej samochodu owo 'lepiej' oznacza znacznie gorzej, niż przecietny zestaw Hi-Fi poprawnei ustawiony w przeciętnej wielkości pokoju w którzym zostały zastosowane niewielkie tylko środki poprawiające odsłuch. Również twierdzę, że ów zestaw CA grający doskonale, jak na CA gra dużo gorzej, niż przecietny zestaw Hi-Fi ustawiony w średniej wielkości pokoju, w którym na podłodze jest gruby dywan, a ściany ktoś amatorsko wygłuszył jajcarnią. przypomnę co napisałem w odniesieniu do procesora... jakość nie może iść wnaet dla tego jednego sluchacza???Nawet, przypomnę, sam napisałeś, że albo wysoka jakość, albo procesor. Wybacz, albo masz prostą linie opóźniającą, która istotonie, wprowadza znikome opóźniania, albo też masz procesor, który wprowadza opóźnienia w zależności od częstotliwości. Z tego co opisujesz wychodzi sprzeczność. Jeśli trzymać się tego, że użyte są tylko linie opóźniające, to oznaczałoby, że sygnał najpierw jest rozdzielany na pasma dla poszczególnych głośników przez zestaw filtrów, nastepnie każdy z tych sygnałów przechodzi przez linię opóźniającą która kompensuje różnice w odległości poszczególnych głośników względem słuchacza. Wtedy istotnie, można mówić o znikomym wpływie. Z tego co pisałeś wcześniej wynika, że jest inaczej. Wiesz, to tak jak pizza cała, ale bez brzegów. Procesor jest po to, Jeśli mamy do czynienia z przestawianiem faz i czasów w jednym sygnale, a potem rozdzielanie go filtrami, to przy założeniu, że procesor nie wprowadza żadnych zniekształceń, to na granicy podziału, kiedy część sygnału dociera do jednego, a częśc do drugiego głośnika, masz przy uchu sieczkę, bo masz złożenie dwóch sygnałów przesuniętych w fazie. Raz się będą dodawać, raz wygaszać. siedząc w fotelu tak jak w czasie jazdy, w zakresie ruchów głową bez No 15cm to długość fali o częstotliwości 2,2kHz, a dla 12kHz to już ponad 5 długości... Jeśli odwrócenie fazy uważasz za poprawne... okay, powiem tak. Gdyby stać mnie bylo (finansowo i czasowo) na urzadzenie Wybacz, ale sztuka dla sztuki mnie nie interesuje. Pchać ogrom pracy i kupę kasy aby uzyskać efekty dorónujące średniej kasy zestawowi Hi-Fi ustawionemu w pokoju? Po co? Wolę się bawić w konstruowanie wzmacniaczy do głośników pojemnościowych, co jest i ciekawe i obiecujące, a przy okazji nietrywialne - bo choć mocy niewiele, prądu jeszcze mniej, to napięcia zabijają (w przenośni i dosłownie - rzędy kilowoltów to norma). Wydaje Ci się. Raczej X/7 - nie potrzebuje pierdyliarda procesorów, I ja mówię, że przeciętny Hi-Fi w domu gra lepiej niż dowolny CA. Oczywiście, według moich parametrów 'dobroci'. no jesli taki sprzęt za 1/7 wg Ciebie zagra lepiej niż mój w samochodzie to Oczywiście, że lepiej - tylko pam,iętaj, że każdy ma swoje parametry 'lepszości'. postawowa wiedza to między innymi taka ze praktycznie każdy przetwornik Praktycznie, to każdy przetwornik gra w dowolnym zakresie, tylko z różną skutecznością. Dlatego też podając pasmo przenoszenia przetwornika, jakim jest głośnik, podaje się zakres od-do oraz nierównomierność, najczęściej określając ją jako 3dB. Bo na moją wiedze, sygnał idzie taki sam na nisko i średniotonowy, a Na podstawie danych jakie przedstawiłeś można powróżyć z fusów. bo jakoś każdy pierwszy lepszy sprzedawca w byle dziale marketu ze sprzętem Nie 'bedzie wiedział' tylko wyklepie zapamiętaną formułkę. To co napisaleś jest oczywiscie prawdą, tyle że w tym kokretnym przypadku Podziały są dobrane pod konkretne głośniki. Podział na 3kHz jest krytyczny, bez wiedzy jak zachowują się tam głośniki nie da się nic powiedzieć. Podaj proszę, jakie mają pasma przenoszenia głośniki przy nierównomierności 3dB. to zrobmy tak. Jak będzie sprzęt założony do aktualnego auta (jeszcze nie Najpierw musiałaby zaistnieć... Ale wiesz, ja tam oceniam zestawy głośnikowe po tym, czy jestem w stanie policzyć skrzypse w orkiestrze. Tyle, że na jednym głośniku (jednym kanale). Przy okazji - co sie dzieje wtedy z tym 'niezniekształconym' sygnałem, No napisałem - bedzie kaszka, bo przy podziale na 3kHz i różnicy odległości głośników średnio i wysokotonowego rzędu 10cm do ucha sygnał 3kHz dotrze jako mieszanka dwóch identycznych sygnałów przesuniętych względem siebie w fazie o, bagatela, 327 stopni. Nastąpi efekt wzmocnienia, niemal dwukrotnego. Jeśli zaś różnica w odległości pomiędzy tymi głośnikami będzie wynosiła nie 10, a 15 cm (lub 5cm) to sygnał zostanie przy uchu prawie całkowicie wyciszony. Milusio. boże, ty widzisz i nie grzmisz... Jakiż to sub miałby nadążyć za Co rozumiesz przez 'szybkość'. O to pytam. sluchawki zatrają po swojemu (w czasie) a sub zara po swojemu, ale nie Acha. Czyli, według Ciebie, to o ile w czasie są rozsunięte odpowiedzi impulsowe głosnika i słuchawek? I czemu tego przesunięcia tym razem nie można wykompensować linią opóźniającą? Tak? To wyjasnij mi, jak procesujesz czasy na granicy dzielenia Nie wiem, pytam ciągle o to. oczywiscie ze pójdą No jeśli pomijalnie małe, to dla 3kHz mamy jakieś 0,5 cm. Coś nie wydaje mi się. Mhm. To wyjaśnij mi, mistrzu, jak w takim razie Twoja super skrzynka Nie wie, a musi. Bo jeśli nie musi, to szerokość sceny jest ograniczona szerokością auta, a to oznacza, że masz ją tak ze dwa razy za małą. Lepiej - tam jest naprawde tylko na czasach i to wspólnego sygnału. Jeśli dla wspólnego, to opóźniasz CAŁY sygnał. Dla wszystkich głośników na raz. A to powoduje, że nie ma możliwości spompensowania różnic odległościowych pomiędzy poszczególnymi głośnikami w danym kanale. A jeśli nie możesz, to wybacz, to NIE GRA dobrze. To gra tylko 'dobrze jak na CA' produkuje przetwornik... ale TAK ma wlaśnie być. Do uszu ma dotrzeć dźwiękNie, nie dokładnie. Inaczej i tego nie zmienisz. Też nie do końca - po drodze jest filtr który ucina górę, bo w warunkach normalnej sali też jest tłumiona. Oczywiście - nei zasymulujesz konkretnej sali, jednak efekt jest bardzo dobry i mocno się dziwię, że tego nikt nie produkuje. Choć w sumie to może dla tego, że plebsowi od umcy umcy łupanie w środku czaszki wystarcza, a Ci, którym nie wystarcza wolą głośniki ;) Dlatego, że słuchawki oddziaływują tylko na błony bebenkowe, a nie nato też.... I tak samo jak w wypadku auta - wyżej dupy nie podskoczysz, praw fizyki Pan nie zmienisz. Tak samo jak najlepsze nawet słuchawki nie pozwola Ci na poprawna odbudowę sceny, tak samo nie zrobisz tego w CA. CO nie zmienia faktu, że dobre słuchawki grają lepiej niż kiepskie słuchawki, a dobre CA gra lepiej niż kiepskie CA. A ja mysle, że nie, bo taniej jest kupić monitory studyjne za 2 A monitor to nei zestaw? Bosz.. Widzisz i nie grzmisz ;) No to zrozum, że założenie jest takie, że nie ma mowy o scenie. No to tyle to potrafi to, co mam w aucie, czyli low cost. Do tego potrafi to zrobić tak, żę bez zmian ustawień się przesiadam z lewego na prawy i mam dalej ten efekt - oczywiście z zaburzeniami. Ale jakoś nie nzawę tego stanem 'dobra scena'. A to dlatego, że nie zrobisz żadnej stereofaonii dla 4 ludzi na raz w No to przeciez mówię, że jesli nie zrobisz żadnej stereofaonii dla 4 ludzi na raz, to to nei jest dobrze. A że nie zrobisz, to już się zgodziliśmy i teraz się upierasz przy tym, że to, co dla Ciebie jest dobrze ma być uniwersalne, a tymczasem każdy ma swoje 'dobrze'. W kategorii CA Twój zestaw jest dobry - tyle, że dla mnie kategoria CA w całości nie mieści sie pod 'dobrze', tak samo jak dowolne słuchawki - choćby najlepsze. Nie, chodzi mi o to, że stereo oznacza scenę przed, o szerokości No popatrz, i własnei doszedłeś do tego, o czym na początku pisałem, że tego w aucie się nie da zrobić. I zapomniałeś, że Twoje 'dobrze' nie jest 'dobrze' dla wszystkich. Fizyki nei zmienisz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/trzypion/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 35 |
Data: Pa?dziernik 14 2008 18:19:22 | Temat: Re: audio do auta | Autor: FoxŁódź_nspam |
Adam, czym różni sie odsunięcie czasem głośników od odsunięcia ich a klubie to odbicia nie masz? w amfiteatrze? mniejsze, ale też jest... Zlituj sie, tego nei skompensujesz niczym. No, możesz oczywiuście jjjasne akustyka to już zupełnie inna sprawa, i tutaj kłaniają się lata ale mozesz go minimalizować efkecie jaki był zaplanowany przy realizacji nagrania, nie odczytuj tego sam to napisałem, tylko że w domu masz to samo! w dodatku w kabinie różnice czasowe są mniejsze bo i odległosci mniejsze, więc bezwglżdne róznice są stosunkowo małe Piszesz o liniach opóźniających - świetnie. Tylko zapominasz, że jaka jest róznica w odsłuchu pod tym względem na fotelu kierowcy od fotela przed kominkiem??? ruszasz gową podobnie, jesli nie bardziej w domu! Ja rozumiem, że takie ustawienie będzie i tak lepsze od braku ależ w domu masz dotkłądnie ten sam efekt - jeśli wszystkie głośniki masz tak samo oddalone od uszu (z pominięciem rozwiązań konstrukcyjnych) to czym różni się poruszanie głowy w stosunku do głośników w aucie vs w domu? Twierdzę, że najlepszy zestaw CA będzie grał na poziomie 'dobrze' dla nie wiem jak gra boombox, i jaki musialby być zeby zbudował scenę... wiem że u mnie było z tym bardzo dobrze... i nie jest to jedynie moja subiektywna ocena Wystarczy dowolny zestaw odpowiednio odsunięty od słuchacza. jak wytłumaczas więc ze ich nie ma na rynku hi-end? Jeszcze bym zrozumiał, żeby najpierw sygnał podzielić, a potem podzialem sygnału zajmują się zwrotnice, opóźnieniem procesor... odpowiedzią niech będzie moja świadoma rezygnacja z subwoofera, który z tak tak, najpepiej pod fotelem, wtedy robi najlepsze warażenie... Nie, nie mieści się. Tylko w przypadku uszu nie masz do czynienia z nakłądanie a i owszem Jeśli podasz na słuchawki sygnał taki, jaki zarejestrujesz wewnątrz tylko że o to właśnie chodzi aby jej wpływ minimalizować, poza tym mało jest sytuacji w normalnym życiu kiedy tej fali nie masz w ogóle Ależ jasne, że można zrobić tak, żeby słuchało się lepiej i gorzej. no i wlaśnie dlatego nie dojdziemy w tym temacie do porozumienia... ja Cię nie przekonam na sucho, a Ty mojego auta nie slyszałeś... i wypowiadasz sie w czysto teoretyczny sposób... problem w tym że hi fi to moje hobby, i podejrzewam choć pewności oczywiście mieć nie mogę, że słyszalem kilka razy wiecej systemów (i CA i domowych) niż Ty, i mniej więcej wiem czego się spodziwać po systemach z poszczególnych półek cenowych... Wybacz, albo masz prostą linie opóźniającą, która istotonie, wprowadza pierwsze Z tego co opisujesz wychodzi sprzeczność. Jeśli trzymać się tego, że j.w. Adam, dobrze wiesz o czym pisalem... sam z resztą przyznałeś. Procesor zobacz jak wygląda widmo dla każdego przetwornika przy takim cięciu jakie mam w swoim systemie, Teoretycznie miałbyś racje, tylko ze wpływ interferencji jest tu pomijalnie maly! granice cięć są dobrane pod katem właściwości przetworników, mają uwypulić ich zalety i pozwolić grać w zakresach ktore są dla nich najkorzystniejsze. Oznacza to ze faktycznie każdy z nich w teorii zagra całym pasmem, ale zobacz że wpłw kick basa w zakresie np 10k jest pomijalny! dodatkowo kick gra w kierunku do osi wzdłużnej pojazdu, a tweeter jest ukierunkowany na kierowcę.... siedząc w fotelu tak jak w czasie jazdy, w zakresie ruchów głową bez a jak zachowujsze się w fotelu w domu? siedzisz nieruchomo??? też sie przecież ruszasz, i to czasem znacznie bardziej! Wybacz, ale sztuka dla sztuki mnie nie interesuje. Pchać ogrom pracy i pomijając Twoją ocenę jakości, to po to ze w samochodzie spędzam kilka godzin dziennie (o ile nie jeżdżę motorem)... a w domu nie mam czasowych warunków do oddawania się słuchaniu muzyki... a bez muzyki nie potrafie żyć... Wydaje Ci się. Raczej X/7 - nie potrzebuje pierdyliarda procesorów, i na tym proponuję zakończyć :) choć nie odpowiezialeś na pytanie w jakim to sprzęcie hi-end występują jakieś procesory ;) postawowa wiedza to między innymi taka ze praktycznie każdy przetwornik praktycznie wiec znałeś odpowiedź na stawiane przez siebie pytanie, wiec po co je zadawałeś??? Podziały są dobrane pod konkretne głośniki. Podział na 3kHz jest Scan Speak PD2900 Micro Precision M16 to zrobmy tak. Jak będzie sprzęt założony do aktualnego auta (jeszcze nie aha, no ja tego nie potrafię... co tu tłumaczyć?? przetworniki w słuchawkach (jakieby niebyły) są zdolność do oddania zadanego dźwięku/tonu w czasie możliwie zliżonym do zalożonego (czyli z opóźnieniem dążącym do zera) sluchawki zatrają po swojemu (w czasie) a sub zara po swojemu, ale nie ależ można! tylo że będzie to w funkcji mocy, co najmniej funkcji mocy oddawanej przez glosnik, a ta jak wiesz zmienia się w funkcji cz... Tak? To wyjasnij mi, jak procesujesz czasy na granicy dzielenia no przecież powiedziałem Ci na samym początku - najpierw jest procesor, potem są zwrotnice... oczywiscie ze pójdą no nie, jednak większe... Lepiej - tam jest naprawde tylko na czasach i to wspólnego sygnału. albo ja napisałem coś nieprecyzyjnie albo czegoś nie zrozumialeś: tweetery mają swoje kanały (np jako przód) kick bassy mają swoje kanały (np jako tył) każdy z nich jest opóóźniany osobno (oddzielne opóźnienie dla każdego głośnika) sygnał opóźniony trafia na zwrotnicę, dopiero później na przetwornik I tak samo jak w wypadku auta - wyżej dupy nie podskoczysz, praw no tutaj przynajmniej się zgadzamy :D A ja mysle, że nie, bo taniej jest kupić monitory studyjne za 2 no wlasnie przyjęło się takie rozgraniczenie że monitor (wykorzystujący jeden przetwornik szerokopasmowy) nie jest nazywany zestawem (gdzie jest tych przetwornik więcej). A rograniczenie jest sotosowane w prasie audio nie tylko w pl no to zrozum że jesteś w stanie wskazać dokładnie gdzie w danej chwili no i się nie dziwię! ze nie nazwiesz... jest spora różnica... No to przeciez mówię, że jesli nie zrobisz żadnej stereofaonii dla 4 nie bardzo wiem zatem po co wziąłeś udział w tym wątku ????? Fox 36 |
Data: Pa?dziernik 15 2008 10:00:19 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 14 Oct 2008 18:19:22 +0200, "FoxŁódĽ_nspam" 1. Sygnał bezpośredni Jest, jest mniejsze, jest inne. I dlatego w salkach odsłuchowych nie powinno się tłumić odbić do zera. Niemniej to, co jest w aucie to porażka i powód, dla którego zestaw CA nie ma szans grać dobrze - może być idealny, ale wnętrze auta spaskudzi wszystko. Żeby zagrało dopbrze, jak na taką przestrzeń. Nie przeskoczysz efektu Możesz, ale fizyki nie przeskoczysz. Własnie to jest powodem tego, że CA grające doskonale jak na CA będzie grało gorzej niż zestaw Hi-Fi z wyższych półek. Znaczy - nie tyle grało, co efekt odsłuchowy bedzie taki. Dlatego, że nie wytłumisz auta - szyby będa szybami, będą odbijały W domu nie mam tego samego. W domu nie mam dużej powierzchni z twardego materiału, nie mam wielokrotnego odbicia... Fox, ja rozumiem, że kochasz CA, jednak najlepsze CA w aucie nie przeskoczy kulawości otoczenia. Piszesz o liniach opóźniających - świetnie. Tylko zapominasz, że Tyle, że w domu mam taką samą odległość od poszczególnych głośników dla danego kanału niezaleznie od położenia głowy. A jaka jest różnica? No cóż... Kolosalna, szczególnie w okolicach częstotliwości podziału pasm. Ja rozumiem, że takie ustawienie będzie i tak lepsze od braku No w domu mam zawsze tą samą odległość, w aucie, przy kompensacji czasowej - nie. Twierdzę, że najlepszy zestaw CA będzie grał na poziomie 'dobrze' dla Ależ ja rozumiem, że było bardzo dobrze przy założeniach: 1. Oceniamy wewnątrz kategorii CA 2. Tylko dla jednego miejsca w pojeździe 3. Nie ruszając głową I cały czas to powtarzam. I jednocześnia twierdzę, że przez to, iż mamy do czynienia z wnętrzem auta owo bardzo dobrze przy tych założeniach jest równocześnie 'akceptowalnie' przy innych, zaś parametr 'budowa sceny' w warunkach ogólnych z 'bardzo dobrze' zmienia się na 'wcale'. Wystarczy przyjąć założenia: 1. Oceniamy porównując z innymi kategoriami sprzętu 2. Dla wszystkich pasażerów 3. Ruszając głowami. Widzisz - Ty masz inne parametry kiedy jest dobrze, ja inne. Wystarczy dowolny zestaw odpowiednio odsunięty od słuchacza. Brak wzmacniaczy - przetwornik jest doskonały, tylko zasterować go trudno, bo potrzeba wzmacniacz o napięciu wyjściowym rzędu kiluset woltów. Problem jest taki, że nie ma podzespołów dedykowanych do tego. Lampy wzmacniaczy audio H-E się kończą na 200-300V, a to dwa-trzy razy za mało. Wysokonapięciowe tranzystory istnieja, ale są one projektowane do pracy impulsowej, a nie do liniowej. W efekcie masz do rozwiązania problem 'jak podnieść napięcie' - owszem, można próbować użyć transformatorów, ale tutaj daje o sobie znać pojemnościowy charakter obciążenia. To mniej więcej tak samo jak z dwusuwowymi dieslami - są lepsze, oszczędniejsze, wydajniejsze - ale trudne w konstrukcji i upierdliwe w eksploatacji i dlatego używa się klasycznych, czterosuwowych poza niszami takimi jak silniki okrętowe czy trakcyjne (żeby nie było zupełnie OT) Jeszcze bym zrozumiał, żeby najpierw sygnał podzielić, a potem No dobrze, ale teraz mamy tam, że od ucha do głośnika niskotonowego jest, powiedzmy, 15cm bliżej niż do średniotonowego. Jak chcesz opóźnić sygnał, żeby sygnał docierający do ucha jednocześnie z tych dwóch głośników (załóżmy 100Hz, jak podałeś to częstotliwość podziału niski/sredni) złożył się we właściwy? Jak dla mnie jedyna możliwość, to opóźnienie sygnału idącego do głośnika bliższego uchu o wartość l/330, gdzie l to różnica odległości w metrach. Akurat może być dowolnie blisko, nawet na słuchaczu. Tego, co podaje subwoofer praktycznie nie słychać uszami, odbiera się całym caiłem, szczególnie przeponą. Tylko zrozummy się dobrze - mówie o faktycznym subwooferze, czyli zakres do 40Hz, a nie młotach do umcy umcy, gdzie podbijają okolice 100-200Hz Nie, nie mieści się. Tylko w przypadku uszu nie masz do czynienia z Nakładanie? Czego na co? Przypomne - nie ma odbić - nie ma co na co się nakładać. tylko że o to właśnie chodzi aby jej wpływ minimalizować, poza tym mało jest Porządna sala koncertowa.... no i wlaśnie dlatego nie dojdziemy w tym temacie do porozumienia... ja Cię Nie przekonasz mnie, bo to, co z nawet najlepszym dźwiekiem zrobi puszka auta jest masakrą. Jeśli mamy do czynienia z przestawianiem faz i czasów w jednym LOL. POmijalnie małe jest całkowite wycięcie jakiejś częstotliwości? granice cięć są dobrane pod katem Tyle, że na skutek róznic odległości to, co one zagrają przy uchu się całkowicie wytłumi. Oznacza to ze faktycznie Ależ ja pisze tylko o tym, co się dzieje na częstotliwościach granicznych filtrów - tam obydwa głośniki dostaną taki sam sygnał. No 15cm to długość fali o częstotliwości 2,2kHz, a dla 12kHz to już No i? Tu nie chodzi o zmianę odległości pomiędzy lewym i prawym kanałem, a o róznice odległości pomiędzy przetwornikami JEDNEGO kanału. Te pierwsze są pomijalne - występują w naturze, człowiek nie reaguje na różnice fazowe L-P. Natomiast różnice w jednym kanale to co innego, szczególnie, że jeśli dwa głośniki bedące w różnej odległości wysyłają ten sam sygnał. Praktycznie, to każdy przetwornik gra w dowolnym zakresie, tylko z Praktycznie nie, teorytytcznie też nie. Podziały są dobrane pod konkretne głośniki. Podział na 3kHz jest Podaj proszę, jakie mają pasma przenoszenia głośniki przy nierównomierności 3dB. Nie typy głośników, tylko ich pasma przenoszenia. Albo też, skoro ich nie znasz, nie chrzań o dobieraniu podziału pod charakterystyki głośników. Najpierw musiałaby zaistnieć... Ale wiesz, ja tam oceniam zestawy No i własnie tym się róznimy - Ty czego i inaczej słuchasz, stąd Ty co innego i inaczej oceniasz. Co rozumiesz przez 'szybkość'. O to pytam. OK, to teraz dalej - jakie, według Ciebie, ma opóźnienie membrana subwoofera? Acha. Czyli, według Ciebie, to o ile w czasie są rozsunięte odpowiedzi Ale na pierwsze pytanie nie odpowiedziałeś. Dołożę Ci kolejna zagwozdkę - a jakie jest opóźnienie klasycznego głośnika niskotonowego w stosunku do odpowiedzi wysokotonowego? Bo wiesz, to są wartości porównywalne z różnicą sub-słuchawki. Nie wiem, pytam ciągle o to. No to wybacz, jak ten procesor, który opóźnia cały sygnał równomiernie (jak pisałeś) kompensuje to, że głośniki dla jednego kanału są ustawione w różnej odległości? No jeśli pomijalnie małe, to dla 3kHz mamy jakieś 0,5 cm. Coś nie No to one nie sa pomijalnie małe. To znaczy też, że dla pewnych częstotliwości będzie występowało zdudnienie wygaszające. albo ja napisałem coś nieprecyzyjnie albo czegoś nie zrozumialeś: To co napisałeś się kupy nie trzyma. Skoro tweetery mają osobne kanały, basy też, to niby co robi zwrotnica? Toż dla mnie zwrotnica to zestaw filtrów pasywnych, która wspólny sygnał dla jednego kanału rozdziela na pasma przeznaczone dla poszczególnych głośników. Jak chcesz przy użyciu procesora wcześniej, przed zwrotnica, kiedy masz jeden sygnał (całe pasmo) przesunąć go inaczej dla nisko- i średniotonowego głośnika, dla częstotliwości 100Hz, kiedy zwrotnica 100Hz podaje i na nisko-, i na średniotonowy głośnik? Jesli piszezz, że każdy głośnik ma swoje indywidualne opóźnienie, to nei widze tego w realizacji inaczej, niż rozdzielenie sygnału przed wzmaczniaczami na poszczególne pasma przypisane do poszczególnych głośników, potem ich przesunięcie w czasie, następnie wzmocnienie wzmacniaczami i podanie na poszczególne głosniki. Wtedy istotnie, masz tylko opóźnianie sygnału. Tyle, że wtedy nie ma zwrotnicy... A monitor to nei zestaw? Bosz.. Widzisz i nie grzmisz ;) A gdzie Ty widziałeś te monitory z jednym przetwornikiem szerorkopasmowym? Hej! Obudź się!!!! Monitory to dwu- lub trójdrożne zestawy... W kategorii CA Twój zestaw jest dobry - tyle, że dla mnie kategoria CA A Ty po co? ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/trzypion/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 37 |
Data: Wrzesien 25 2008 08:53:14 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Gokiburi | On Sep 25, 6:06 pm, Adam Płaszczyca Wiem jak może grać sprzęt dowolny w tak małej przestrzeni jaką jest Jak ktos Ci pozwoli, to posluchaj sobie zestawu B&O w Audi A8 - dedykowanego zestawu dla tego auta. A potem sie wypowiadaj... 38 |
Data: Wrzesien 25 2008 21:19:07 | Temat: Re: audio do auta | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 25 Sep 2008 08:53:14 -0700 (PDT), Gokiburi Wiem jak może grać sprzęt dowolny w tak małej przestrzeni jaką jest Aj, przxepraszam, że słuchałem. I co? Że gra ładnie, jak na car audio? No gra. I że wyżej d... nie podskoczy, bo nie może? No wiem. I co? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |