Grupy dyskusyjne   »   Favoritka

Favoritka



1 Data: Luty 13 2007 02:17:50
Temat: Favoritka
Autor: Pele 

Witam

Mam skode favorit i mam problem. Wszystko zaczęło się kiedy poszła mi
sprężyna przy gaźniku odpowiedzialna za regulacje gazu, pedał wpadł i po
odpalenie obroty szły na maksa. Mechanik poprawił mi to ale pojawiły się
nowe problemy. Tera kiedy chce dynamiczniej docisną pedał gazu znów obroty
podksakują do ok 5000. Wygląda jakby zła była synchronizacja sprzęgła z
gazem albo przetarta linka gazu która to powoduje. Ponadto mam drugi
problem - gdy mechanik poprawiał mi gaźnik doprowadził do tego że auto traci
obroty. Wyjeżdżam do miasta, robie 3km, daje na luz a oborty spadają i
silnik gaśnie. Wg książki serwisowej może to być filtr powietrza, filtr
paliwa, paproch w gaźniku. Może ktoś z Was spotkał podobne problemy? Za
wskazówki z góry wielkie dzięki

Piotrek



2 Data: Luty 13 2007 10:19:24
Temat: Re: Favoritka
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Pele"  napisał w wiadomości

| nowe problemy. Tera kiedy chce dynamiczniej docisną pedał gazu znów obroty
| podksakują do ok 5000. Wygląda jakby zła była synchronizacja sprzęgła

A może po prostu zużyte sprzęgło ?

| problem - gdy mechanik poprawiał mi gaźnik doprowadził do tego że auto
traci
| obroty. Wyjeżdżam do miasta, robie 3km, daje na luz a oborty spadają i
| silnik gaśnie.

Może zatkana dysza wolnych obrotów, może kabel od elektrozaworu ...

Pzdr

JKK

3 Data: Luty 13 2007 11:45:29
Temat: Re: Favoritka
Autor: Jarod 

Ponadto mam drugi problem - gdy mechanik poprawiał mi gaźnik doprowadził do tego że auto traci obroty. Wyjeżdżam do miasta, robie 3km, daje na luz a oborty spadają i silnik gaśnie. Wg książki serwisowej może to być filtr powietrza, filtr paliwa, paproch w gaźniku. Może ktoś z Was spotkał podobne problemy? Za wskazówki z góry wielkie dzięki

A jak już się zupełnie nagrzeje to jest dobrze? Jeśli tak to stawiam
na przestawioną śrubę ustalającą obroty na poszczególnych stopniach
ssania, śruba opiera się o taką dziwną krzywkę w pobliżu wejścia linki
gazu do gaźnika.

Jeśli na zupełnie ciepłym silniku też jest źle to to co powyżej plus
dysza wolnych obrotów i kilka tysięcy innych problemów, włącznie z tym
że np. kabelek uziemiający gaźnik może przerywać (gaźnik jest na
izolowanej podkładce dystansowej, musi być uziemiany "zewnętrznie"),
"fałszywe" powietrze  gdzieś z boku (też ta podkładka dystansowa,
potrafi pękać i zmienić skład mieszanki), źle pracujący bimetal
od ssania - nie schodzi do zera tylko zostawia samochód na ssaniu
więc po nagrzaniu silnika mieszanka jest zbyt bogata itp. Proponuję:
zdjąć filtr powietrza tak by było widać cały mechanizm ssania i odpalić
silnik na wolnych obrotach, w miarę jak będzie się rozgrzewał to na
krótką chwilę wciskać pedał gazu by mogło przeskoczyć na następny
stopień ssania... i zobaczyć co się dzieje z "klapką", sprężynami,
bimetalem. Jeśli nie potrafisz tego zdiagnozować to po prostu opisz
dokładnie jak to pracowało i w którym momencie zgaśnie.

Pozdrawiam,
Jarek

4 Data: Luty 13 2007 15:22:17
Temat: Re: Favoritka
Autor: Pele 

Użytkownik "Jarod"  napisał w wiadomości

Ponadto mam drugi problem - gdy mechanik poprawiał mi gaźnik doprowadził
do tego że auto traci obroty. Wyjeżdżam do miasta, robie 3km, daje na luz
a oborty spadają i silnik gaśnie. Wg książki serwisowej może to być filtr
powietrza, filtr paliwa, paproch w gaźniku. Może ktoś z Was spotkał
podobne problemy? Za wskazówki z góry wielkie dzięki

A jak już się zupełnie nagrzeje to jest dobrze? Jeśli tak to stawiam
na przestawioną śrubę ustalającą obroty na poszczególnych stopniach
ssania, śruba opiera się o taką dziwną krzywkę w pobliżu wejścia linki
gazu do gaźnika.

Jeśli na zupełnie ciepłym silniku też jest źle to to co powyżej plus
dysza wolnych obrotów i kilka tysięcy innych problemów, włącznie z tym
że np. kabelek uziemiający gaźnik może przerywać (gaźnik jest na
izolowanej podkładce dystansowej, musi być uziemiany "zewnętrznie"),
"fałszywe" powietrze  gdzieś z boku (też ta podkładka dystansowa,
potrafi pękać i zmienić skład mieszanki), źle pracujący bimetal
od ssania - nie schodzi do zera tylko zostawia samochód na ssaniu
więc po nagrzaniu silnika mieszanka jest zbyt bogata itp. Proponuję:
zdjąć filtr powietrza tak by było widać cały mechanizm ssania i odpalić
silnik na wolnych obrotach, w miarę jak będzie się rozgrzewał to na
krótką chwilę wciskać pedał gazu by mogło przeskoczyć na następny
stopień ssania... i zobaczyć co się dzieje z "klapką", sprężynami,
bimetalem. Jeśli nie potrafisz tego zdiagnozować to po prostu opisz
dokładnie jak to pracowało i w którym momencie zgaśnie.

Dzięki wielkie za porady, zaraz biorę się za sprawdzenie tych rzeczy, o
których wspomniałeś.
Jak skończę dam znać czy pomogło.

5 Data: Luty 13 2007 15:30:36
Temat: Re: Favoritka
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Jarod"  napisał w wiadomości


| A jak już się zupełnie nagrzeje to jest dobrze? Jeśli tak to stawiam
| na przestawioną śrubę ustalającą obroty na poszczególnych stopniach
| ssania, śruba opiera się o taką dziwną krzywkę w pobliżu wejścia linki
| gazu do gaźnika.

ACHTUNG ! Zastanów się 10x zanim zaczniesz tam grzebać !
Chyba, ze masz dokładną instrukcję serwisową gaźnika,
jakie szczeliny mają być w odpowiednich miejscach,jakie obroty
na poszczególnych stopniach, jaka szczelina przepustnicy rozruchowej  ....

Pzdr

JKK

Favoritka



Grupy dyskusyjne