Hi

Ma któryś z szanownych kolegów koncepcję na problem z tematu?
Bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce i naciśnięciu przycisku rozrusznika, tenże nie daje znaku życia. Jedyne co się dzieje, to tykanie dobywające się spod siedzenia (okolice przekaźników). Po kilkukrotnym naciśnięciu startera rozrusznik w końcu zaskakuje.
Wydaje mi się, że dzieje się tak częściej w warunkach dużej wilgotności.     Gruby przewód idący do rozrusznika już odkręcałem - nie jest zaśniedziały. Wyciągałem przekaźniki i czyściłem ich styki. Mimo wszystko sytuacja wciąż się powtarza.
Wdzięcznym będę za sugestie.
--
JS Olsztyn
http://bikepics.com/members/sqrski/

Użytkownik "Jarek Skórski"  napisał w wiadomości

Hi
Ma któryś z szanownych kolegów koncepcję na problem z tematu?
Bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce i naciśnięciu przycisku rozrusznika, tenże nie daje znaku życia. Jedyne co się dzieje, to tykanie dobywające się spod siedzenia (okolice przekaźników). Po kilkukrotnym naciśnięciu startera rozrusznik w końcu zaskakuje.
Wydaje mi się, że dzieje się tak częściej w warunkach dużej wilgotności. Gruby przewód idący do rozrusznika już odkręcałem - nie jest zaśniedziały. Wyciągałem przekaźniki i czyściłem ich styki. Mimo wszystko sytuacja wciąż się powtarza.
Wdzięcznym będę za sugestie.

On Sat, 22 Nov 2008 20:19:30 +0100, "McGregor"
 wrote:

Użytkownik "Jarek Skórski"  napisał w wiadomości

Hi
Ma któryś z szanownych kolegów koncepcję na problem z tematu?
Bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce i naciśnięciu przycisku
rozrusznika, tenże nie daje znaku życia. Jedyne co się dzieje, to tykanie
dobywające się spod siedzenia (okolice przekaźników). Po kilkukrotnym
naciśnięciu startera rozrusznik w końcu zaskakuje.
Wydaje mi się, że dzieje się tak częściej w warunkach dużej wilgotności. Gruby
przewód idący do rozrusznika już odkręcałem - nie jest zaśniedziały.
Wyciągałem przekaźniki i czyściłem ich styki. Mimo wszystko sytuacja wciąż się
powtarza.
Wdzięcznym będę za sugestie.

Najprawdopodobniej któryś z przkaźników jest walnięty. Ewentualnie tuleki na
stojanie. Lub nieosiowy wirnik.

Marcin pisze:

Ja bym na początek jednak zaczął od akumulatora.

Użytkownik "Jarek Skórski" napisał :

Że wymienić? Naładować? Ma jakieś 5 miesięcy. Po nocy pod prostownikiem objaw jest taki sam.

On Sat, 22 Nov 2008 22:43:31 +0100, Jarek Skórski  wrote:

Że wymienić? Naładować?
Ma jakieś 5 miesięcy. Po nocy pod prostownikiem objaw jest taki sam.

Spróbować na innym.

Agent 0700 pisze:

U mnie w ZZR600 czzasem też tak jest.

Żyję z tym :-)

Podepnę się pod pytanie-najczęściej na zimnym,chociaż jak się rozgrzeje to
też zdarza się to "cyk" i gasnie wszystko,podejrzewam klemy,ale dziwne jest
to że jak poruszę motocyklem to prąd wraca i mogę robic następne cyk czasem
nawet z 10 razy,zabieram się powoli do rozebrana moto(aku jest bardzo
głęboko),ale zastanawiam się też nad innymi opcjami.


Monster
BMW R1100S

Użytkownik "gonzik"  napisał w wiadomości

Siema,

Mialem podobny temat w R1100R. Myslalem ze stacyjka cos nie halo, w
trakcie poszukiwan ustawialem na centralna podstawke. A wiec ruszalem,
potym nie wiadomo skad zaczynal odpalac. Dokrecilem klemy i jest
git :-)

Pozdrav,
Gonzik

Czeka mnie i tak rozbiórka-tłucze krzyżak przy skrzyni,za bardzo klem nie
obstawiam, niedawno wymieniałem aku i solidnie podokręcałem,moze masa po
prostu,zresztą ostatnio jakoś bezproblemowo:-)

Monster
BMW R1100S

Jarek Skórski pisze:

   Gruby przewód idący do rozrusznika już odkręcałem - nie jest zaśniedziały. Wyciągałem przekaźniki i czyściłem ich styki. Mimo wszystko sytuacja wciąż się powtarza.

Użytkownik "Jarek Skórski"

Bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce i naciśnięciu przycisku
rozrusznika, tenże nie daje znaku życia. Jedyne co się dzieje, to tykanie
dobywające się spod siedzenia (okolice przekaźników). >Po kilkukrotnym
naciśnięciu startera rozrusznik w końcu zaskakuje.

DeGie pisze:

Użytkownik "Jarek Skórski"

Bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce i naciśnięciu przycisku rozrusznika, tenże nie daje znaku życia. Jedyne co się dzieje, to tykanie dobywające się spod siedzenia (okolice przekaźników). >Po kilkukrotnym naciśnięciu startera rozrusznik w końcu zaskakuje.

u Mnie w XJ-ocie było to samo, też myslalem aku, przekaznik, a okazało się zawieszone szczotki, lepiej przeczyscic, bo z czasem się to robi coraz bardziej dokuczliwe, a jak długo nie odpalasz to sie zawieszą i wtedy tylko na popych ;/

Użytkownik "Jarek Skórski"

Też zastanawiałem się nad szczotkami. Ale dlaczego częściej robi >tak przy
dużej wilgotności??