Niewiem czy i u Was tak jest ale w moim fiaciku są starsznie cienkie
hamulce, wymieniłem na nowe tarcze i klocki, nic nie pomogło, po trzech
hamowaniach - ostrzejszych już ich wcale nie ma, czyżby taki lipny
materiał?? Miałem fiata 125 p (nawet trzy), każdy z nich miał hamulce jak
żyleta.

Użytkownik "freeriders"  napisał w wiadomości

Niewiem czy i u Was tak jest ale w moim fiaciku są starsznie cienkie
hamulce, wymieniłem na nowe tarcze i klocki, nic nie pomogło, po trzech
hamowaniach - ostrzejszych już ich wcale nie ma, czyżby taki lipny
materiał?? Miałem fiata 125 p (nawet trzy), każdy z nich miał hamulce jak
żyleta.

Dziwne?
Ja w Maryśce (podobny badziew co Siena) wymieniłem szczęki, klocki (lepsze z
Allegro) i nie narzekam od 2 lat.
Co najwyżej "popuszczają" przy ostrym hamowaniu tak ze 140/150 do zera, od
ok 60-tki zaczynają się ślizgać.
Ale to sporadyczne wybryki i wina nie wentylowanej starej tarczy.
Z tego co pamietam, to były firmy na Allegro co oferowały komplety: tarcze +
klocki.
A do pełnego szczęścia proponuję zajrzeć do tyłu, czy szczęki nie wymagają
dentysty?
Potem co najwyżej wyregulować siłę hamowania przód/tył i powinno grać.
Co do Allegro proponował bym wybierać te droższe pozycje z cieniem gwarancji
na jakość.

a czy odpowieczyłes hamulce? wymieniłeś cylinderki? przewody?
Użytkownik "freeriders"  napisał w wiadomości

Niewiem czy i u Was tak jest ale w moim fiaciku są starsznie cienkie
hamulce, wymieniłem na nowe tarcze i klocki, nic nie pomogło, po trzech
hamowaniach - ostrzejszych już ich wcale nie ma, czyżby taki lipny
materiał?? Miałem fiata 125 p (nawet trzy), każdy z nich miał hamulce jak
żyleta.