Witam userów grupy.

użytkuję 3-letnią Pandę i mam do czynienia z czymś takim:
1. Zapaliła się kontrolka awari zapłonu. Auto po gwarancji więc nie spieszyło nam się z wizytą w serwisie. Efekt:
2. Samochód gaśnie w czasie jazdy, konkretnie przy ruszniu na światłach.    Wysiada prawie cała elektryka. Można tylko włączyć awaryjne. Przekręcenie kluczyka nie niczego nie włancza, widać tylko że rozrusznik kręci. Holujemy samochód do domu (było po 21). Następnego dnia rano samochód normalnie zapala, kontrolka się nie świeci. Jedziemy do serwisu gdzie po badaniu egzaminerem nie znależli przyczyny i ręcznym sprawdzanu elektryki (kilka dni)nie znajdują źródła awarii. Bulimy za !??usługę??! i wracamy z problemem do domu. Teraz pytania:

1. CZy ktoś z Was słyszał o takim zjawisku bo w serwisie fiata z czymś takim się nie zetkneli.
2. Jakiś adres sprawdzonego elektryka samochodowego w Gdańsku? Przypuszczam, że gdybyśmy przyjechali do serwisu gdy kontrolka awari się zaświeciła to znaleźli by przyczynę ale strasznie się tam drożą więc raczej szukam innych speców.

użytkuję 3-letnią Pandę i mam do czynienia z czymś takim:
1. Zapaliła się kontrolka awari zapłonu. Auto po gwarancji więc nie
spieszyło nam się z wizytą w serwisie. Efekt:
2. Samochód gaśnie w czasie jazdy, konkretnie przy ruszniu na światłach.
Wysiada prawie cała elektryka. Można tylko włączyć awaryjne. Przekręcenie
kluczyka nie niczego nie włancza, widać tylko że rozrusznik kręci.
Holujemy samochód do domu (było po 21). Następnego dnia rano samochód
normalnie zapala, kontrolka się nie świeci. Jedziemy do serwisu gdzie po
badaniu egzaminerem nie znależli przyczyny i ręcznym sprawdzanu elektryki
(kilka dni)nie znajdują źródła awarii. Bulimy za !??usługę??! i wracamy z
problemem do domu. Teraz pytania:

1. CZy ktoś z Was słyszał o takim zjawisku bo w serwisie fiata z czymś
takim się nie zetkneli.
2. Jakiś adres sprawdzonego elektryka samochodowego w Gdańsku?
Przypuszczam, że gdybyśmy przyjechali do serwisu gdy kontrolka awari się
zaświeciła to znaleźli by przyczynę ale strasznie się tam drożą więc
raczej szukam innych speców.

Miałem coś podobnego w starej Lancii - tylko że to był diesel i przynajmniej
dało się jechać  w dzień...
a powodem był brak (przerwy) masy.....