Witam wszystkich. Mam "okazję" kupić od znajomego fiata Stilo, rok 2003, silnik 1,2, 2xPP, ABS, wspomaganie, elektryka, bez klimy. Pierwszy właściciel. Cena 15k pln. Co sądzicie o takiej cenie za to autko? Czy warte jest tych pieniędzy? Czy ktoś z grupowiczów jeździ / jeździł Stilo i mógłby się podzielić wrażeniami nt jazdy, awaryjności, oraz kosztów eksploatacji? Będę wdzięczny za pomoc.

--
Pozdrawiam
Maciej C.

Maciek C pisze:

   Witam wszystkich. Mam "okazję" kupić od znajomego fiata Stilo, rok 2003, silnik 1,2, 2xPP, ABS, wspomaganie, elektryka, bez klimy. Pierwszy właściciel. Cena 15k pln. Co sądzicie o takiej cenie za to autko? Czy warte jest tych pieniędzy? Czy ktoś z grupowiczów jeździ / jeździł Stilo i mógłby się podzielić wrażeniami nt jazdy, awaryjności, oraz kosztów eksploatacji? Będę wdzięczny za pomoc.

wg mnei stasznie tanio
bite ?
zobacz sobie po ile ten rocznik chodzi 18-22 tys

--
Pozdrawiam
Michał

Usrobo wrote:

Maciek C pisze:

   Witam wszystkich. Mam "okazję" kupić od znajomego fiata Stilo, rok
2003, silnik 1,2, 2xPP, ABS, wspomaganie, elektryka, bez klimy.
Pierwszy właściciel. Cena 15k pln. Co sądzicie o takiej cenie za to
autko? Czy warte jest tych pieniędzy? Czy ktoś z grupowiczów jeździ
/ jeździł Stilo i mógłby się podzielić wrażeniami nt jazdy,
awaryjności, oraz kosztów eksploatacji? Będę wdzięczny za pomoc.

wg mnei stasznie tanio
bite ?
zobacz sobie po ile ten rocznik chodzi 18-22 tys

ale z silnikiem 1.2 i bez klimy?
dwie DUŻE wady tego auta...
nie chciałbym za darmo ;]


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

In article   says...

ale z silnikiem 1.2 i bez klimy?
dwie DUŻE wady tego auta...

Jeździleś tą wersją? Ja trochę przelatałem i powiem, że to 1.2 całkowicie
wystarcza do jazdy miejskiej.

--
Pzdr
Alex

Alex81 pisze:

dwie DUŻE wady tego auta...

Jeździleś tą wersją? Ja trochę przelatałem i powiem, że to 1.2 całkowicie wystarcza do jazdy miejskiej.

jezdzilem Corsa C 1.2 i podczas jazdy w korkach daje rade... Ale wlaczenei sie do ruchu lub ucieczka ze skrzyzowania - poprostu cos takiego nie istnieje ;)

In article   says...

jezdzilem Corsa C 1.2 i podczas jazdy w korkach daje rade... Ale
wlaczenei sie do ruchu lub ucieczka ze skrzyzowania - poprostu cos
takiego nie istnieje ;)

Rozumiem że ta Corsa też ma krótko zestopniowaną sześciobiegową skrzynię?

--
Pzdr
Alex

Alex81 pisze:

jezdzilem Corsa C 1.2 i podczas jazdy w korkach daje rade... Ale wlaczenei sie do ruchu lub ucieczka ze skrzyzowania - poprostu cos takiego nie istnieje ;)

Rozumiem że ta Corsa też ma krótko zestopniowaną sześciobiegową skrzynię?

w corsach chyba nie bylo skrzyn 6

In article   says...

Alex81 pisze:
>> jezdzilem Corsa C 1.2 i podczas jazdy w korkach daje rade... Ale
>> wlaczenei sie do ruchu lub ucieczka ze skrzyzowania - poprostu cos
>> takiego nie istnieje ;)
> Rozumiem że ta Corsa też ma krótko zestopniowaną sześciobiegową skrzynię?

w corsach chyba nie bylo skrzyn 6

No właśnie w podstawowych Stilo (1.2 i 1.4) były - i to krótko zestopniowane,
co zapewniało zaskakującą (jak na parametry silnika) zwinność tych aut.

--
Pzdr
Alex

On 9 Maj, 12:06, Alex81  wrote:

In article   says...



> Alex81 pisze:
> >> jezdzilem Corsa C 1.2 i podczas jazdy w korkach daje rade... Ale
> >> wlaczenei sie do ruchu lub ucieczka ze skrzyzowania - poprostu cos
> >> takiego nie istnieje ;)
> > Rozumiem że ta Corsa też ma krótko zestopniowaną sześciobiegową skrzynię?

> w corsach chyba nie bylo skrzyn 6

No właśnie w podstawowych Stilo (1.2 i 1.4) były - i to krótko zestopniowane,
co zapewniało zaskakującą (jak na parametry silnika) zwinność tych aut.

--
Pzdr
Alex

Dodaj jeszcze, ze w takim przypadku okupiona sporym apetytem na
paliwo ;-)
Szanowna malzonka miala wlasnie Stilacza 1.2 w wersji 3 drzwiowej (IMO
najlepiej wygladajacej, reszta juz taka sobie, a kombi to totalna
porazka stylistyczna).
Jest to, niestety, cecha wszystkich silnikow pb ze stajni kFiata, Alfy
i calej grupy - jezdza fajnie, ale cos za cos.

No i jest to dosc ciezkie auto, wiec mocy jednak ciut za malo, nawet
na miasto - trasa to juz koszmar.

Z Fiata lepiej brac cos z  CR, jezdza rewelacyjnie, malo awaryjne i
niskie spalanie - czego chciec wiecej.

Zona ze Stilo przesiadla sie na Gpunto 2 z silniczkiem 1.3 w klekocie
- nie ma porownania :)



Pozdrawiam
L

Użytkownik  napisał w wiadomości

Dodaj jeszcze, ze w takim przypadku okupiona sporym apetytem na
paliwo ;-)

że tak powiem, że co? ;)

przejechałem fiatowskim 1.6 ponad 80kkm - większość na gazie.
W wielkim skrócie - średnia z 300 tankowań to 9.67 L/100km LPG.
Dużo?

--
POzdrawiAM
rydzo

był Fiat Marea Weekend 1.6 SX
jest Citroen C5 3.0 V6 + BRC P&D

On 9 Maj, 21:52, "rydzo"  wrote:

Użytkownik  napisał w

> Dodaj jeszcze, ze w takim przypadku okupiona sporym apetytem na
> paliwo ;-)

że tak powiem, że co? ;)

przejechałem fiatowskim 1.6 ponad 80kkm - większość na gazie.
W wielkim skrócie - średnia z 300 tankowań to 9.67 L/100km LPG.
Dużo?

Duzo ;-)

Poza tym, rozmawiamy tutaj o 1.2 i *zwinnej* jezdzie - owszem mozna
tym spalic okolo 7 w miescie (a nawet mniej), ale o zwinnosci wtedy
zapomnij :P
Silniki (pb) grupy kFiata generuja calkiem fajnie moc, ale zeby
jezdzic w miare dynamicznie (mowa caly czas o mniejszych
pojemnosciach, dla 'oszczednych') trzeba krecic w miare wysoko, a
wtedy i spalanie skacze do gory - perpetuum mobile to nie jest.

Akurat brak klimy w tej wersji silnikowej mozna zaliczyc 'in plus', bo
z klima to nawet nie chcialoby sie toczyc, nie wspominajac o jezdzeniu
w miare sensownie :)

W sumie z autka malzonka byla nawet zadowolona (ale jezdzilo
praktycznie po miescie, a generalnie to obrzezami Wawy, wiec i korkow
malo widzialo), fakt ze podstawowe wyposazenie (pomijajac brak klimy)
jest dosc bogate (ABS, poduchy, pelna elektryka, kompjuter itepe),
nawet bardzo sie toto nie psulo (autko kupione jako nowe, w jakies 4
latka przebiegu raptem w okolicach 40 kkm - no ale w koncu
przeznaczenie miejskie, do roboty i z powrotem). Akurat takie
'toczydelko' na miasto dla spokojnej kobitki.

W trasie (znaczy troszke za Wawe) samochodzik byl ze trzy, cztery razy
w zyciu - z czego najdlusza to przejazd z BB (tam byl odbior) do Wawy.
Na szczescie :) gierkowka to 'prawie' jak autostrada, wiec jakos sie
dotoczyl, he, he.


Pozdrawiam

L


PS I bynajmniej nie jestem uprzedzony do marki - aktualnie sam
ujezdzam produkt kFiata, tylko 150 konny w bocianie ;-)

Alex81 wrote:

In article  says...

ale z silnikiem 1.2 i bez klimy?
dwie DUŻE wady tego auta...

Jeździleś tą wersją? Ja trochę przelatałem i powiem, że to 1.2
całkowicie wystarcza do jazdy miejskiej.

ale chyba przyznasz, że 1.2 powoduje iż kupujemy samochód z góry ograniczony na miasto...
miałem okazję jechać punto II 1.2 z Łodzi do Białegostoku i z powrotem
nie - dziękuję... przyśpieszenie powyżej 90 tki było teoretyczne
mogłem więc ustawić się w tunelu za tirem...
a punto jakby lżejszy od stilo...

i nadal uważam, że obie wymienione przeze mnie cechy to dość duże wady i dlatego wpływają na cenę..


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

Alex81 wrote:

In article  says...

ale z silnikiem 1.2 i bez klimy?
dwie DUŻE wady tego auta...

Jeździleś tą wersją? Ja trochę przelatałem i powiem, że to 1.2
całkowicie wystarcza do jazdy miejskiej.

ale chyba przyznasz, że 1.2 powoduje iż kupujemy samochód z góry ograniczony na miasto...
miałem okazję jechać punto II 1.2 z Łodzi do Białegostoku i z powrotem
nie - dziękuję... przyśpieszenie powyżej 90 tki było teoretyczne
mogłem więc ustawić się w tunelu za tirem...
a punto jakby lżejszy od stilo...

Ale w Punto miałeś pewnie najczęściej spotykany silnik 8V 60KM. W Stilo jest jednostka 16V, mająca 80 czy 85KM. To dwa zdecydowanie różne silniki.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Ale w Punto miałeś pewnie najczęściej spotykany silnik 8V 60KM. W
Stilo jest jednostka 16V, mająca 80 czy 85KM. To dwa zdecydowanie
różne silniki.

być może jest tak jak piszesz... ale... masa też różna...

i chyba nie chcesz mi wmówić, że stilo 1.2 16V jest demonem prędkości
i jednak przyznasz rację, że kupowanie samochodu z takim silnikiem tej masy to dość mocne ograniczanie się...
nie mówiąc już o braku klimy - której brak jest dla mnie dyskfalifikujący....


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Ale w Punto miałeś pewnie najczęściej spotykany silnik 8V 60KM. W
Stilo jest jednostka 16V, mająca 80 czy 85KM. To dwa zdecydowanie
różne silniki.

być może jest tak jak piszesz... ale... masa też różna...

i chyba nie chcesz mi wmówić, że stilo 1.2 16V jest demonem prędkości

Demonem prędkości nie jest. Ale do w miarę sprawnego poruszania się po mieście w zupełności wystarczy.

i jednak przyznasz rację, że kupowanie samochodu z takim silnikiem tej masy to dość mocne ograniczanie się...

Zależy od potrzeb. Nie każdy chce ustalać rekordy prędkości przelotowej. Chociaż na trasę - fakt, 1.6 100-konny byłby dużo lepszy.

nie mówiąc już o braku klimy - której brak jest dla mnie dyskfalifikujący....

Dla mnie również. Doceniłem klimę dopiero gdy ją posiadłem w obecnym aucie. Wcześniej było "ee, po co". ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL

zkruk [Lodz]  napisał(a):

nie mówiąc już o braku klimy - której brak jest dla mnie
dyskfalifikujący....

zkruk daj se luz, bo jak cie czytam to masz ciagle ten sam schemat....
wszystko do dupy, wolne, slabe, dyskwalifikacja... a za chwile wylecisz
oczywiscie z honda... mam racje?

a Ty miales od razu hiper wypas samochod? czym jezdziles 10 lat temu?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

In article   says...

[ciach]
Był wątek niedawno, poguglaj za Stilo.

--
Pzdr
Alex

Maciek C  napisał(a):

    Witam wszystkich. Mam "okazję" kupić od znajomego fiata Stilo, rok

2003,

silnik 1,2, 2xPP, ABS, wspomaganie, elektryka, bez klimy. Pierwszy
właściciel. Cena 15k pln. Co sądzicie o takiej cenie za to autko? Czy warte
jest tych pieniędzy? Czy ktoś z grupowiczów jeździ / jeździł Stilo i mógłby
się podzielić wrażeniami nt jazdy, awaryjności, oraz kosztów eksploatacji?
Będę wdzięczny za pomoc.

ja sie dołaczam do pytania:

jak się to ma do bmw3 (model 1999..2005), a4 lub ... nie wiem czego :)
citroenem c4 ?


tylko model z klimatronikiem, nawigacją i może mocniejsza bęzyną.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

ja sie dołaczam do pytania:

jak się to ma do bmw3 (model 1999..2005)

Ma się tak, że jest to przepaść jeżeli chodzi o materiały do wykończena
wnętrza, nie mówiąc o osiągach najsłabszej beznyny 1,6 BMW E46. To jest po
prostu inna liga.


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

> ja sie dołaczam do pytania:
>
> jak się to ma do bmw3 (model 1999..2005)

Ma się tak, że jest to przepaść jeżeli chodzi o materiały do wykończena
wnętrza, nie mówiąc o osiągach najsłabszej beznyny 1,6 BMW E46. To jest po
prostu inna liga.

 
aż taka różnica ? myślałem że to był ten właściwy następca tipo :)
tz wydawało mi się ze a z a4 moge porównywać 1:1 (model 1996..200?),
ale może mi się wydawało - choć może i można bo audi starsze 3lata.

tz. wiem że do a6 czy bmw5 citroen c5 to pewnie daleko, ale za duże są
(nie to nie auto dla mnie:) ) - idea: "wypasione" małe.

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Ma się tak, że jest to przepaść jeżeli chodzi o materiały do wykończena
wnętrza, nie mówiąc o osiągach najsłabszej beznyny 1,6 BMW E46. To jest po
prostu inna liga.

nie wiem jak plastiki ale ta szmata na siedzeniach w bmw i audi mnie
po prostu oslabia. W markach tej klasy juz sie nie godzi dawac taka
szmate na siedzeniach. Jak porownuje moje Tipo z 91r z BMW serii 3 w
podobnym wieku to u mnie siedzenia jak nowe, gruba przyjemna tkanina
ktora w wieku 18 lat jest nie pozagniatana ani nie wysiedziana gdzie
rowniez nie ma mowy o przetarciach. BMW kuzyna to wysiedziane fotele z
poprzecierana szmata i same faldy na siedziskach.

Elwis  napisał(a):

> ja sie dołaczam do pytania:
>
> jak się to ma do bmw3 (model 1999..2005)

Ma się tak, że jest to przepaść jeżeli chodzi o materiały do wykończena
wnętrza, nie mówiąc o osiągach najsłabszej beznyny 1,6 BMW E46. To jest po
prostu inna liga.

nastepny fanatyk modlacy sie do swojego bmw... wiesz co? dla mnie dzisiaj bmw
to kiepski bolid w F1 poprostu porazka...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Elwis pisze:

ja sie dołaczam do pytania:

jak się to ma do bmw3 (model 1999..2005)

Ma się tak, że jest to przepaść jeżeli chodzi o materiały do wykończena wnętrza, nie mówiąc o osiągach najsłabszej beznyny 1,6 BMW E46. To jest po prostu inna liga.

Przepaść, jak przepaść. Pewnie, że bmw gorsze, zwłaszcza materiały, szczególnie siedzenia dość tandetne i obleśne, ale silniki zwykle mocniejsze.