Witajcie
Podłączyłem dzisiaj moje punto pod examiner i wyskoczył mi na hodometrze przebieg ponad 600tyś km. Po aucie tego w żadnym wypadku nie widać, w ASO powiedzieli, że to jakieś przekłamanie, co Wy o tym myślicie?
Spotkaliście się z takim przypadkiem?

--
krzysiek82

Dodam, że chodzi o punto II 1.9 JTD z 2000r, auto ma na blacie 137tyś które wydaje się być jak najbardziej realne, silnik ma na tyle dobrą kompresje, że odpala za pierwszym razem na sprawnej tylko jednej świecy żarowej.

--
krzysiek82

Z rok temu bylem u mechanika - na drugim kanale stal Accord,
wlasciciel - taksowkarz.
Od slowa do slowa, opowiedzial o poprzednim aucie - Uno, ktorym
jezdzil, rowniez na taksowce.
Twierdzil, ze najezdzil (od nowosci) 400kkm, o auto dbal, a jak
sprzedawal, ustawil 67kkm. Nie wygladal na zaklopotanego :)

On Fri, 30 Jan 2009 01:02:01 -0800 (PST), Adam Adamaszek
 wrote:

Twierdzil, ze najezdzil (od nowosci) 400kkm, o auto dbal, a jak
sprzedawal, ustawil 67kkm. Nie wygladal na zaklopotanego :)

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
Robert Rędziak . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Twierdzil, ze najezdzil (od nowosci) 400kkm, o auto dbal, a jak
sprzedawal, ustawil 67kkm. Nie wygladal na zaklopotanego :)

 Nie wierzę, że w aucie klasy niższej, po przetrzepaniu 400kkm
 nie będzie śladów we wnętrzu. Szczególnie na taryfie. A nie
 sądzę też, żeby złotówa wymieniła całe wnętrze, bo to jednak
 parę złotych kosztuje.

Użytkownik krzysiek82 napisał:

Witajcie
Podłączyłem dzisiaj moje punto pod examiner i wyskoczył mi na hodometrze przebieg ponad 600tyś km. Po aucie tego w żadnym wypadku nie widać, w ASO powiedzieli, że to jakieś przekłamanie, co Wy o tym myślicie?
Spotkaliście się z takim przypadkiem?

Auto jest z belgii, od pierwszego właściciela. Więc nie wydaje mi się aby było po elce, jest to wersja ELX czyli dosyć wypasiona, nie wydaje mi się aby takie auta na elce jeździły, chociaż za granicą może być różnie. Auto ma zadbany lakier, wnętrze w bardzo dobrym stanie.
Diagnosta oglądający auto był zdziwiony stanem silnika i skrzyni wszystko suche, widać, że nie myte bo zakurzone od dłuższego czasu.
W ASO jak zobaczyli ten przebieg to usiedli potem zaczęli oglądać auto i stwierdzili, że to mało realne i że te wskazania nie są do końca realne.
Sam nie wiem co mam myśleć, auto kupiłem w komisie który sprowadził ten samochód. Skusiłem się na zakup ponieważ to było jedyne punto w stanie który mogłem zaakceptować.

--
krzysiek82

Watpie aby to autko mialo taki przebieg, musialo by robic codziennie
ok 200km.

krzysiek82 pisze:

Auto jest z belgii, od pierwszego właściciela. Więc nie wydaje mi się aby było po elce, jest to wersja ELX czyli dosyć wypasiona, nie wydaje mi się aby takie auta na elce jeździły, chociaż za granicą może być różnie.

Dnia Fri, 30 Jan 2009 10:18:12 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

Kuzyn jezdzi w szkole nauki jazdy i taki przebieg jest realny tylko
dziwne jest to co piszez, ze auto tak zadbane. Chyba, ze ktos przed
sprzedaza wymienil newralgiczne elementy bo juz byly w takim stanie, ze
sie rozpadalu :-)
Wiec jest szansa, ze to puntek po L-ce

Użytkownik Waldek Godel napisał:

Dnia Fri, 30 Jan 2009 10:18:12 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

Kuzyn jezdzi w szkole nauki jazdy i taki przebieg jest realny tylko dziwne jest to co piszez, ze auto tak zadbane. Chyba, ze ktos przed sprzedaza wymienil newralgiczne elementy bo juz byly w takim stanie, ze sie rozpadalu :-)
Wiec jest szansa, ze to puntek po L-ce

zaraz tam newralgiczne.. kierownica, pedały, rączka biegów.. i auto leci
jak nowe.
Tylko, że nauki jazdy zazwyczaj sprzedają samochody po roku, wtedy po
powyższej wymianie idzie do frajera jako roczne jeżdżone przez babcię do
kościoła w niedzielę. Palmową.

Ale w rok nawet L nie nabije 600k

krzysiek82 wrote:

Witajcie
Podłączyłem dzisiaj moje punto pod examiner i wyskoczył mi na
hodometrze przebieg ponad 600tyś km. Po aucie tego w żadnym wypadku
nie widać, w ASO powiedzieli, że to jakieś przekłamanie, co Wy o tym
myślicie? Spotkaliście się z takim przypadkiem?

Kuba (aka cita) wrote:
(...)

z ciekawostek przypomniały mi sie jeszcze dwa samochody.
Jeden taksówkarz z Wawy, ktory przyjechał do mnie po samochód dla żony, jeździł P4-6 2,0HDI i na liczniku miał 820tys km (nie znam rocznika auta).
Innym autem z duzym przebiegiem jaki widzialem (tego nawet kupilem) był W124 3,0D z przebiegiem 870tys km - poprartym absolutnie skrupulatnymi notatkami z serwisów. Auto należało do prezesa jakiejś cukrownii (oczywiście to nie bylo prywatne auto, jeździł nim szofer prezesa z prezesem :) Mercedes wyglądał jak nówka.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl  www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Kuba (aka cita) pisze:
  Mercedes wyglądał jak nówka.

krzysiek82 wrote:

Kuba (aka cita) pisze:
 Mercedes wyglądał jak nówka.

Tak ale fiat to nie mercedes i nie chce mi się wierzyć, że ktoś
wymieniał całe wnętrze tylko po to żeby potem sprzedać tego punciaka
za 12tyś. Trochę pozbawione sensu moim zdaniem. No i nie wydaje mi
się, aby silnik wytrzymał taki przebieg.

Kuba (aka cita) pisze:
  Gorzej z resztą auta.

Reszta sie trzyma, zero rdzy, także pod spodem. Zawieszenie ok, facet w aso stwierdził, że wahacze do wymiany i górne łożyska amorków, ale jak się okazało po demontażu bzdury opowiadał, bo te części były ok, ale już machnąłem ręką kupiłem nowe to wstawiłem nowe.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

Kuba (aka cita) pisze:
 Gorzej z resztą auta.

Reszta sie trzyma, zero rdzy, także pod spodem. Zawieszenie ok, facet
w aso stwierdził, że wahacze do wymiany i górne łożyska amorków, ale
jak się okazało po demontażu bzdury opowiadał, bo te części były ok,
ale już machnąłem ręką kupiłem nowe to wstawiłem nowe.

w ASO twierdzą, że ten przebieg nie odzwierciedla stanu technicznego auta ale wskazuje, na jakąś nieumiejętną modyfikacje tego parametru.

Nie wiem ile w tym prawdy.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

w ASO twierdzą, że ten przebieg nie odzwierciedla stanu technicznego
auta ale wskazuje, na jakąś nieumiejętną modyfikacje tego parametru.

Nie wiem ile w tym prawdy.

Kuba (aka cita) pisze:
  > Obstawiam jednak, ze to jakiś błąd, bo przebieg jest mimo wszytsko duży

na tyle, ze powinno być go widać po aucie.

w ASO twierdza, ze ten przebieg nie odzwierciedla stanu
technicznego auta ale wskazuje, na jakas nieumiejetna
modyfikacje tego parametru.

Seba wrote:

w ASO twierdza, ze ten przebieg nie odzwierciedla stanu
technicznego auta ale wskazuje, na jakas nieumiejetna
modyfikacje tego parametru.

I chyba bym na to tlumaczenie przystal - wskazania hodometru da rade
zmienic, jednak to juz musi robic ktos kto wie o co w tym chodzi -
handlarzyny najczesciej poprzestaja tylko na zmianie przebiegu (co
jest relatywnie latwe).
Jak widzisz, ze auto nie przedstawia obrazu nedzy i rozpaczy, to olej
temat bo sie wykonczysz w tych domyslach.

krzysiek82 pisze:

Podłączyłem dzisiaj moje punto pod examiner i wyskoczył mi na hodometrze przebieg ponad 600tyś km. Po aucie tego w żadnym wypadku nie widać, w ASO powiedzieli, że to jakieś przekłamanie, co Wy o tym myślicie?

Jeśli kupiłeś go w komisie to na 99,9% był kombinowany. Masz pewność że auto nie miało jakiejś poważnej naprawy? Może komputer, w którym zapisany jest przebieg pochodzi z innego egzemplarza.

pavellz pisze:

a cyferki na liczniku i tak będą zawsze przybywać i denerwować. :)

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

pavellz pisze:

a cyferki na liczniku i tak będą zawsze przybywać i denerwować. :)

Mnie denerwuje wolne ich przybywanie. ;)

pavellz pisze:

Może spróbuj dostać się do komputera
i sprawdź czy data produkcji w miarę pasuje do roku produkcji Twojego auta?

Sterownik jest z 1999roku a auto z 2000r, przynajmniej tak wykazało po podłączeniu pod examiner.