Ford jednak g... wort ;)
1 | Data: Grudzien 05 2011 23:31:42 |
Temat: Ford jednak g... wort ;) | |
Autor: Cezary Daniluk | No i nie odjechał spod roboty, a raczej odjechał ale na sznurku ;) 2 |
Data: Grudzien 05 2011 23:34:18 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Lewis | W dniu 2011-12-05 23:31, Cezary Daniluk pisze: No i nie odjechał spod roboty, a raczej odjechał ale na sznurku ;) oj tam oj tam, ostatnio miałem do naprawy dwa VW, passat B5 - elektronika wariuje zegary ĹwiecÄ jak choinka, wariuje immobilizer, nastÄpnego dnia wszystko wraca do normy, drugie auto golf 3 wariuje immo raz odpala bez problemu raz siÄ buntuje wiÄc nie tylko Ford g... wort :P -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 3 |
Data: Grudzien 05 2011 23:42:52 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2011-12-05 23:34, Lewis pisze: oj tam oj tam, ostatnio miałem do naprawy dwa VW, passat B5 - Nie porównujmy Mondeo MK3 do Golfa MK3 ;) którego wczeĹniej miałem :) Golf ciut starszy i może w nim elektryka głupieÄ, a to ma raptem 5lat skoĹczone i tylko 150kkm na liczniku ;) Pozdrawiam ! 4 |
Data: Grudzien 06 2011 08:18:32 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: dremka | Cezary Daniluk napisal: a to ma raptem 5lat Ford Fusion, troche ponad dwa lata, 80kkm, jade sobie jade, nagle wszytsko gasnie, zegary na zero i stop. Dobrze, ze dotoczylem sie na luzie do bocznej, bo zablokowanie chocby na chwile czworki w tym miejscu mogloby skonczyc sie linczem. Nie wiem co to bylo, bo sluzbowy, a poniewaz byla to ktoras z kolei jego awaria, wiec wymienili na inny... -- dremka 5 |
Data: Grudzien 06 2011 17:51:07 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2011-12-06 08:18, dremka pisze: Cezary Daniluk napisal:Ja już wiem co mu dolega - do wymiany skrzynka bezpieczników pod maskÄ , nie wychodzi z niej prÄ d do stacyjki ;) Znajomy elektryk już działa :D Pozdrawiam ! 6 |
Data: Grudzien 07 2011 23:10:59 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: s2k | W dniu 2011-12-06 17:51, Cezary Daniluk pisze: W dniu 2011-12-06 08:18, dremka pisze: Czemu nie autoryzowany serwis? I za chwilÄ znów bÄdziesz płakał na Ford-a jakie to gówno! Chłopie ogarnij siÄ! 7 |
Data: Grudzien 07 2011 23:18:34 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-12-07 23:10, s2k pisze: Znajomy elektryk już działa :D Twierdzisz, że ASO jest w każdym wypadku lepsze? -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=94613 8 |
Data: Grudzien 07 2011 23:58:34 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: AZ | On 2011-12-07, s2k wrote: Oczywiscie. Mechanicy w ASO maja sciany pelne certyfikatow z superszkolen i napewno ogarna lepiej niz kazdy inny... -- Artur ZZR 1200 9 |
Data: Grudzien 09 2011 17:10:43 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2011-12-08 00:58, AZ pisze: On 2011-12-07, wrote:Wiesz, niektórzy tak twierdzÄ ;) Ja jednak wolÄ własne rÄce, to im najlepiej wierzÄ w kwestii naprawy moich pojazdów :) W tym przypadku człowiek jest mi winny kasÄ, wiÄc niech siÄ wykazuje :D Pozdrawiam ! 10 |
Data: Grudzien 06 2011 00:24:07 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Papkin | oj tam oj tam, ostatnio miałem do naprawy dwa VW, passat B5 - w VW to pieknie zaprojektowali luty w module zamka centralnego, sciezka jak na plycie glownej komputera (ulamek mm, choc miejsca sporo), pad lutowniczy malusienki (znow jak w domowej elektronice choc miejsca sporo), i skromna porcja lutowia laczaca plytke i element drgajacy przy kazdym zamknieciu i otwarci zamka. Kazdy kto ma ciut starszego VAG zna ten problem. Po pewnym czasie zamki zaczynaja wariowac albo w ogole nie odpowiadaja :) Trzeba rozebrac, dac spora ilosc dobrego lutu i spokoj. A wystarczylo zprojketowac grubsze ciezki, wieksze pady lutownicze i to solidnie lutowac w fabryce! Tak czy siak moj VAG nigdy nie odmowil wspolpracy na drodze, wszystkie usterki to takie pierdoly. 11 |
Data: Grudzien 06 2011 06:27:27 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Iglo | Papkin napisał(a):
No to nie widziałeś podświetlenia panelu klimatronika w Lagunie II, W chińskich zabawkach są lepsze punkty lutowania :-). Wprawdzie poprawić łatwo, ale nie każdy jest Adamem Słodowym :-). Choć wbrew legendom jeszcze na drodze nie stanęła (ok 100kkm jeżdżę). -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 12 |
Data: Grudzien 06 2011 08:32:41 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jacek | RoHS i ekologia. 13 |
Data: Grudzien 06 2011 09:56:13 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jacek, RoHS i ekologia. Motoryzacja nadal używa lutowania ołowiowego. Bo musi - dodatek ołowiu zapobiega zarazie cynowej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyna [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 14 |
Data: Grudzien 06 2011 10:35:31 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | > RoHS i ekologia.Dodanie ołowiu o gęstości 2x większej w ilości 40%, mocno i wystarczająco pewnie tę cechę poprawiało. Nie jestem chemikiem, ale dodanie 3% srebra o podobnej gęstości co ołów być może nie niweluje tego zjawiska w takim samym stopniu. Ja lubię lutować cyną ze srebrem. Jednak większą wadą moim zdaniem tej cyny jest wyższa temperatura topnienia. I teraz, jeśli ktoś używa tych samych lutownic co do ołowiowej, to może się okazać, że za mała moc spowoduje niezbyt udaną dyfuzję, czyli tzw." zimny lut" Czyli do branży samochodowej lutownica transfarmatorowa o mocy 100W z czystymi, metalicznymi nacięciami na grot i czystym, metalicznym grocie, o śrubkach go mocujących nie wspominając. Jeśli chodzi o technikę BGA, to tutaj naszły się 3 błędy w rozwoju techniki - elektroniki. 1) Zrobiono tak durną obudowę, że w obawie uszkodzenia monterzy boją się podgrzać scalak do wyższej temperatury i na dłuższy czas. 2) zastosowano cynę ze srebrem, która potrzebuje właśnie tej wyższej temperatury. 3) Po zalutowaniu BGA nie ma praktycznie żadnej możliwości skontrolowania poprawności zlutowania, z reguły bardzo dużej liczby, połaczeń pod obudową. Romek, wiem, następnym razem pójdziemy do nas na pme :-) Przepraszam. -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 15 |
Data: Grudzien 07 2011 09:25:18 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Pa_blo |
Teraz lutujÄ bez ołowiu i laptop (piszÄ tu o HP) wytrzymuje do skoĹczenia gwarancji, a potem pada z powodu utlenionych lutów karty graficznej. Powielasz miejskie legendy... Nie utlenia sie nic pod ukladem, tylko z powodu wady produkcyjnej rdzen (pod ktorym sa rozniez mikroskopijne kuleczki) odchodzi od PCB ukladu. Tzw reballing czy insze grzanie powoduje tylko chwilowe poprawienie polaczen rdzenia do PCB, dlatego wlasnie problem po kilku miesiacach powraca i pomaga tylko wymiana ukladu na DC > 010 lub (co potrafia nieliczni) "regeneracja" takiego ukladu... -- Picasso 16 |
Data: Grudzien 06 2011 09:33:50 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | rozebrac, dac spora ilosc dobrego lutu i spokoj. A wystarczylozprojketowac grubsze ciezki, wieksze pady lutownicze i to solidnie lutowac w fabryce!Miło widzieÄ fachowców z branży na tej grupie. Przynajmniej rozdajecie Panowie fachowe podpowiedzi. Ja jak zwykle dodam: zalutowaÄ STYKI. usterki to takie pierdoly.No to kolega jeszcze nie miał do czynienia z rozrzÄ dem i jego hydraulicznym napinaczem w VAG V6 3.2 FSI . 120 do 180 tys. km i reguła: rozrzÄ d zepsuty. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 17 |
Data: Grudzien 06 2011 09:29:01 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Maciek | Dnia Tue, 6 Dec 2011 09:33:50 +0100, Sylwester Łazar napisał(a): 18 |
Data: Grudzien 06 2011 10:19:56 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | A ze tak zapytam a marginesie, to w zasadzie czmeu juz nikt (?) nie robiGuma szybciej się zerwie niż łańcuch. W związku z powyższym, jest GWARANCJA, ale na PEWNOŚĆ uszkodzenia rozrządu, gdy nie wymieni się go na czas. Czysty zysk. Wszyscy się cieszą, a klienci płacą do końca swych dni. Jak bardziej aktywni - płacą częściej - jak podatek od luksusu (sic!). Ja tak pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że ten czas to max. 300 tys.km w pierwszych konstrukcjach z bardziej grubym paskiem. W nowszych, to już może doświadczeni w tym względzie praktycy zaraz się tu wypowiedzą. Jednak, czy kolega wie, że w 3,2 FSI jest również system rozrządu napędzany łańcuchami? W łańcuchach jednak jes inny problem. Poprzez to, że są zbudowane z wielu (XX) ogniw - zawsze następuje jego wydłużenie po pewnym czasie pracy. Z reguły: szybko na początku do kilku tys. km, a potem już liniowo każdego roku ze stałym, niewielkim przyrostem procentowym. Potem następuje przeskok lub uszkodzenie kół zębatych, łańcucha itd. Dlatego powszechnie stosuje się napinacze. Niestety w roku 2011 nie jest mi znany żaden samochód, który ma poprawnie zaprojektowane napinacze. W tym ze stajni VolkswagenAudiGroup 3,2 FSI V6 jest napinacz hydrauliczny, który powinien już napinać przy rozruchu silnika. Niestety to nie działa poprawnie. Jest zła idea i trwałość tych silników jest sztucznie ograniczona przez tą małą rzecz. W innym przypadku: Fiat Seicento jest dużo lepiej. Łańcuch jest podwójny. Nie są mi znane przypadki uszkodzenia silnika przez łąńcuch rozrządu, a trzeba przyznać, że samochód SC900 jest jakieś 1000x bardziej popularny w Polsce niż np. Audi A6 z wyżej wymienionym silnikiem. Niestety i w SC900 napinacz to porażka. Mimo, że napinacz jest sprężynowy i całkowicie mechaniczny, to jego trwałość jest marna, ze względu na delikatność wykonania: cienka blaszka i tworzywo sztuczne. Skutkiem tego jest duży luz i trudne do zdiagnozowania szarpanie. Było by dużo łatwiej to zdiagnozować, gdyby dodano czujnik wałka rozrządu za 10 zł i Fiat zamówił by odpowiedni program do monitorowania u programistów-fachowców. Choć przyznaję, że lepiej by było zrobić solidny mechaniczny napinacz, z ręczną regulacją za pomocą śruby, dostępnej np. z boku silnika. Ciekawie był rozwiązany układ rozrządu w maluchu PF126. Nie był on w ogóle trwały, ale za to miał takie wypustki odśrodkowe, które go napinały automatycznie przy wyższych obrotach. Te wypustki robiły też hałas, gdy przy wyciągniętym łańcuchu ocierały o obudowę. Wtedy przynajmniej wiadomo było kiedy go wymienić. Zdaje się, że są teraz napinacze elektryczne. Nie mam tu doświadczeń, ale jeżeli ktoś zastosował tam silnik szczotkowy jak prawie we wszystkich silniczkach elektrycznych w samochodzie - to nie wróżę szybkiego rozwiązania tematu napinania. Cały czas się zastanawiam, dlaczego w 2011 roku ktoś w ogóle stosuje silniki szczotkowe małej mocy w samochodach. Przepraszam, za zbyt długi wywód. -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 19 |
Data: Grudzien 06 2011 10:43:18 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Maciek | Dnia Tue, 6 Dec 2011 10:19:56 +0100, Sylwester Łazar napisał(a): Przepraszam, za zbyt długi wywód. Wcale nie zbyt dlugi, bo bardzo ciekawy. Jednak ja mialem na mysli nie lancuchy, tylko rozrzad na zebatkach, jak np. w dieslu 2.8 z Daihatsu Rocky. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio 20 |
Data: Grudzien 06 2011 11:09:35 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | Wcale nie zbyt dlugi, bo bardzo ciekawy. Jednak ja mialem na mysli nieA tak. To ciekawe rozwiązanie. Może faktycznie chodzi o hałas. No i wykonanie kół zębatych z klasyczną ewolwentą jest dużo trudniejsze (droższe) Ma kolega może jakies rysunki/zdjęcia tego rozrządu? Z kołami zębatymi, to jest ten problem, że wałek rozrządu jest odległy od wału korbowego o długość cylindrów. PaSkiem czy łańcuchem jest tanio to przedłużyć. Koła zębate muszą być o dużej średnicy, lub w większej liczbie niż 2. Dlatego też kiedyś wałek był w bloku, a dźwignie popychaczy w głowicy były naciskane prętami. Ja jednak byłbym skłonny do wyrzucenia całego klasycznego mechanizmu rozrządu. Sterowanie elektromagnetyczne zaworami na podstawie sygnałów z ECU jest całkowicie wystarczające. Wydaje mi się, że producenci/inwestorzy nie chcą zrezygnować z pasków gumowych, ze względu na zyski. Boją się zaryzykować, że mało się będzie sprzedawać samochodów z dobrymi silnikami. Dziś Mercedes czy Audi nie jest już renomą techniki, a tylko marki. I niestety te dwie renomy się rozjechały. -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 21 |
Data: Grudzien 06 2011 12:16:36 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: PM | Sterowanie elektromagnetyczne zaworami na podstawie sygnałów z ECU jest ciekawe czy powstał taki silnik (jakis seryjny, niekoniecznie samochodowy) Wydaje mi się, że producenci/inwestorzy nie chcą zrezygnować z pasków sądzę że problem jest w braku mocy z aku podczas rozruchu i ogólnie spore zapotrzebowanie na moc podczas pracy. 22 |
Data: Grudzien 06 2011 12:37:45 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | sądzę że problem jest w braku mocy z aku podczas rozruchu i ogólnie spore Nie jest potrzebna duża moc, aby przesunąć zawór o parę milimetrów. Moc jest potrzebna w starych rozwiązaniach, do pokonania siły sprężyn. Przecież podczas pracy w klasycznym układzie starcza mocy, dlaczego miałoby nie starczać tej mocy, jeśli elektromagnes/silnik krokowy, miałby wykonać tę samą pracę? -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 23 |
Data: Grudzien 06 2011 12:31:00 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Karolek | W dniu 2011-12-06 12:37, Sylwester Łazar pisze: sądzę że problem jest w braku mocy z aku podczas rozruchu i ogólnie spore Takie rozwiazania sa znane od lat, jest kilka albo i wiecej roznych rozwiazan i patentow. I tez mnie interesuje co stoi na drodze, aby to wprowadzic, szczegolnie ze takie rozwiazanie dawaloby szereg nowych mozliwosci sterowania zaworem. -- Karolek 24 |
Data: Grudzien 07 2011 23:15:18 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: s2k | W dniu 2011-12-06 12:31, Karolek pisze: W dniu 2011-12-06 12:37, Sylwester Łazar pisze:Każde nowe rozwiązanie to ryzyko jak to się zachowa w rzeczywistości, dziś mieliśmy przykład na grupie radaru który w warunkach laboratoryjnych działa perfekcyjnie a na drodze pokazuje pierdoły. Ktoś musi zapłacić frycowe za nowe rozwiązanie, wszyscy czekają na odważnego. 25 |
Data: Grudzien 08 2011 05:48:39 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Karolek | W dniu 2011-12-07 23:15, s2k pisze: Każde nowe rozwiązanie to ryzyko jak to się zachowa w rzeczywistości, Ale te rozwiazania chyba juz dawno wyszly poza laboratorium. -- Karolek 26 |
Data: Grudzien 06 2011 12:58:53 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: PM |
sądzę że problem jest w braku mocy z aku podczas rozruchu i ogólnie spore good point ale chyba nikt nie dawał tam takich sprężyn bez przyczyny widać trzeba zawór trzymac np. podczas ssania - na to tez potrzebna jest energia. można wydumać jakieś zamki/blokady/zapadki - ale jak bedzie z niezawodnościa? Przecież podczas pracy w klasycznym układzie starcza mocy, dlaczego miałobydzieki stratom? sprawnośc energia_mech_1*spr_alt*sprawność_elektromagnesu itd.... przy rozruchu mamy tylko akumulator i to mocno obciązony. 27 |
Data: Grudzien 06 2011 13:41:21 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | przy rozruchu mamy tylko akumulator i to mocno obciązony.Toż przecież on podczas rozruchu i tak przeznacza część energii na pchanie zaworów. Zmieni się tylko kierunek energii. Jeśli jednak będzie to dobrze wykonane- sprawność całości musi być mniejsza. Akumulator->rozrusznik->przekładnia mechaniczna->wałek rozrządu->sprężyny->zawory a teraz: Akumulator->silniki zaworów->zawory. Gdzie są większe straty energii? -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 28 |
Data: Grudzien 06 2011 13:43:56 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: PM |
Toż przecież on podczas rozruchu i tak przeznacza część energii na pchanie - chyba miałes na mysli wieksza (choć się z tym nie zgadzam);-) Akumulator->rozrusznik->przekładnia mechaniczna->wałekno własnie gdzie? ja obstawiam przypadek 2. ponadto nie chodzi o straty tylko o "odessanie" całej energii przez rozrusznik. mozna zaobserwowac co się dzieje z przekąznikami w samochodzie przy słabym aku i niskiej temp. wszytsko się włacza wyłacza przygasa.. o ile lampka oswietlenia kabiny może sobie zdychac bez mocy to taki układ rozrzadu niespecjalnie. no dobra dalej szukamy przyczyn dlatego to nie weszło do produkcji a zamiast tego robi sie jakies regulacje wniosu zaworów w multiair lub mechniaczne rozłacznie w TSI. 29 |
Data: Grudzien 06 2011 14:37:41 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Karolek | W dniu 2011-12-06 13:43, PM pisze: ponadto nie chodzi o straty tylko o "odessanie" całej energii przez Nie wiem po co dumasz nad tym, jak juz dawno takie rozwiazania zostaly opracowane i to w roznych wariantach. no dobra dalej szukamy przyczyn dlatego to nie weszło do produkcji a Moze chodzi o koszty takiego rozwiazania, chociaz nie wiem ile kosztuja obecne i ile mialyby kosztowac te elektromagnetyczne. -- Karolek 30 |
Data: Grudzien 06 2011 18:51:15 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: nazgul |
Nie wiem po co dumasz nad tym, jak juz dawno takie rozwiazania zostaly no przecież wiem że prochu tu nie wymyślamy zastanawiamy się tylko dlaczego niby genialne rozwiązanie nie jest powszechne. daj jakaś linkę żeby popatrzeć na te rózne warianty. 31 |
Data: Grudzien 06 2011 20:53:27 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Karolek | W dniu 2011-12-06 18:51, nazgul pisze:
To nie ja debatuje nad sprawnoscia i brakiem pradu...
Uzyj google, najlepiej w jezyku angielskim (chociaz i polskie opracowania istnieja). -- Karolek 32 |
Data: Grudzien 06 2011 16:19:50 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-12-06 13:43, PM pisze: o ile lampka oswietlenia kabiny może sobie zdychac bez mocy Elektryczny rozrząd powinien pracować tak długo jak długo działa zapłon (iskrowe). Gdy iskry brak, to już bez znaczenia czy się zawory otworzą :) BTW, bez sprężyn to się pewnie i tak nie obędzie, bo niech się ten układ elektryczny zawiesi w pozycji "zawór otwarty" :) Chyba, że bezkolizyjny... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 33 |
Data: Grudzien 06 2011 15:23:34 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: AZ | On 2011-12-06, Jakub Witkowski wrote: No nie baldzo, detonacje w kolektorze sa bardzo efektowne ;-)o ile lampka oswietlenia kabiny może sobie zdychac bez mocy -- Artur ZZR 1200 34 |
Data: Grudzien 06 2011 16:59:34 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | > BTW, bez sprÄżyn to siÄ pewnie i tak nie obÄdzie, bo niech siÄ ten układbezkolizyjny... Na jakiĹ kompromis można poczÄ tkowo siÄ zgodziÄ. Może byÄ bezkolizyjny, lub posiadaÄ jakieĹ (słabsze) sprÄżyny. Chodzi o to, aby wyeliminowaÄ wałek rozrzÄ du, pasek gumowy, łożyska, napinacz, czyli jakieĹ 10 kilogramów złomu, który musi byÄ wożony i krÄcony. > 35 |
Data: Grudzien 06 2011 17:29:00 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-12-06 16:59, Sylwester Ĺazar pisze: Na jakiĹ kompromis można poczÄ tkowo siÄ zgodziÄ.BTW, bez sprÄżyn to siÄ pewnie i tak nie obÄdzie, bo niech siÄ ten układ Znaczy na jaki? WymieĹ kilka znanych Ci silników bezkolizyjnych. Bezkolizyjnoć jako taka raczej nie zależy od rodzaju "napÄdu" zaworów. Może byÄ bezkolizyjny, lub posiadaÄ jakieĹ (słabsze) sprÄżyny. Gdyby to było uzasadnione w dowolny sposób to zdaje siÄ, że mielibyĹmy bez liku takich rozwiÄ zaĹ w miejscach, gdzie aspekt ekonomiczny rozwiÄ zania jest zasadniczo pomijalny - liczÄ siÄ efekty. Co ciekawe - systemu bezsprÄżynowe znane sÄ od dawna i rzadko spotykane (http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozrz%C4%85d_desmodromiczny). 36 |
Data: Grudzien 06 2011 19:29:43 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | Znaczy na jaki? WymieĹ kilka znanych Ci silników bezkolizyjnych.Po co? Ja mówiÄ, że mozna pójć na kompromis, przyczyniajÄ c siÄ do uwagi kolegi Jakuba, który dał takÄ propozycjÄ. Ja to zrozumiałem tak, że kolega Jakub obawia siÄ, że jak straci siÄ synchronizacjÄ miÄdzy wałem korbowym, a wałkiem rozrzÄ du, to polecÄ zawory, dżwigienki, tłoki itp. Ja siÄ tego nie obawiam, bo właĹnie taka jest przyczyna wiÄkszoĹci uszkodzeĹ, gdy chodzi o rozrzÄ d. Nowe rozwiÄ zanie ma to eliminowaÄ. Synchronizacja jest ważna, ale uszkodzenia wynikajÄ z tego, że mechanizm jest nietrwały. Przypuszczam, że wielu obawia siÄ tego, że gdy komputer bÄdzie sterował zaworem, to siÄ rozsynchronizuje i bÄc. Jednak ECU to nie Windows i siÄ nie może zawieszaÄ. OczywiĹcie jak ktoĹ bÄdzie chciał to spartaczy. Gdyby to było uzasadnione w dowolny sposób to zdaje siÄ, że mielibyĹmyNo to teraz jest efekt: - koszty ogromne (dodatkowe elementy, paliwo i serwis) - czekanie na uszkodzenie rozrzÄ du bez możliwoĹci sprawdzenia jego stanu. Co ciekawe - systemu bezsprÄżynowe znane sÄ od dawna i rzadkoTo jest STARE rozwiÄ zanie sprzed ponad 30 lat, które byÄ może siÄ sprawdziło, a może nie. Mi chodzi o nowe rozwiÄ zania.. RozrzÄ d desmodromiczny to nie jest to. Ja mówiÄ o elektryczno-elektronicznym aspekcie, a kolega o mechanicznym, który ma byÄ wyeliminowany w maksymalnym stopniu. Ja myĹlÄ o adaptacji rozwiÄ zaĹ nowych do silników, a nie grzebanie w archiwum rzeczy już wymyĹlonych. IstotÄ ludzkiego umysłu jest umiejÄtnoć tworzenia. Do przeszukiwania baz danych wystarczy dBase lub Google. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 37 |
Data: Grudzien 06 2011 20:04:09 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2011-12-06 19:29, Sylwester Ĺazar pisze: Znaczy na jaki? WymieĹ kilka znanych Ci silników bezkolizyjnych.Po co? Zwyczajnie - skoro mamy ić na kompromis w tym kierunku to poproszÄ o uzasadnienie wymuszenia stosowania układu bezkolizyjnego, ponieważ ja zwyczajnie nie wierzÄ (co pewnie można policzyÄ) w awaryjnoć systemu zaworów sterowanych elektrycznie choÄby tylko 500% wyższÄ niż układu mechanicznego. Ja mówiÄ, że mozna pójć na kompromis, przyczyniajÄ c siÄ do uwagi kolegi Otóż to. Ja siÄ tego nie obawiam, bo właĹnie taka jest przyczyna wiÄkszoĹci A w jaki sposób? Synchronizacja jest ważna, ale uszkodzenia wynikajÄ z tego, że mechanizm Nie mechanizm, a jego sterowanie. Przypuszczam, że wielu obawia siÄ tego, że gdy komputer bÄdzie sterował Nie chodzi o komputer (choÄ on też ma jakieĹ tam znaczenie), tylko o synchronizacjÄ i zwykłe awarie, które mogÄ siÄ skoĹczyÄ tragicznie dla takiego układu - np. od uszkodzenia czujnika położenia wału po zwyczajnie uszkodzenie "cewki" sterujÄ cej otwieraniem zaworu. Gdyby to było uzasadnione w dowolny sposób to zdaje siÄ, że mielibyĹmyNo to teraz jest efekt: Cóż, piszÄ c "ogromne" musiałbyĹ wskazaÄ układ/system do którego to porównujesz (z danymi na które siÄ powołujesz). - czekanie na uszkodzenie rozrzÄ du bez możliwoĹci sprawdzenia jego stanu. Awarie rozrzÄ dów mechanicznych spotykane sÄ w sumie rzadko i od dawna w zasadzie kontrola jest "zbÄdna" - zaprojektowane sÄ z zapasem na konkretny przebieg. Rozrzut parametrów duży nie jest. Co ciekawe - systemu bezsprÄżynowe znane sÄ od dawna i rzadkoTo jest STARE rozwiÄ zanie sprzed ponad 30 lat, które byÄ może siÄ WyjaĹnij mi, dlaczego stare rozwiÄ zanie nagle ma byÄ złym? Dziwnym trafem same silniki spalinowe tak naprawdÄ niewiele siÄ różniÄ od swych pierwowzorów. RozrzÄ d desmodromiczny sprawdza siÄ doskonale, ale nie jest tani. Mi chodzi o nowe rozwiÄ zania.. Nie widzÄ póki co konkurencji. RozrzÄ d desmodromiczny to nie jest to. Zdaje siÄ, że nie "załapałeĹ" przekazu. Skoro (o czym wczeĹniej była mowa) "siłownik" elektryczny nie może pobieraÄ niebotycznych iloĹci energii do walki ze sprÄżynÄ , to dałem przykład układu, w którym zapotrzebowanie na moc jest dużo niższe. Niestety znów kosztowne. Ja mówiÄ o elektryczno-elektronicznym aspekcie, a kolega o mechanicznym, W swych fantazjach pominÄ łeĹ fakt, że "aspekt elektryczno-elektroniczny" sprowadza siÄ do mechanicznego sterowania zaworami oraz wprost do ich interakcji z innymi elementami układu mechanicznego, czego uniknÄ Ä siÄ nie da. Ja myĹlÄ o adaptacji rozwiÄ zaĹ nowych do silników, a nie grzebanie w Widzisz, w przypadku wymyĹlania "nowych rozwiÄ zaĹ" warto znaÄ rozwiÄ zania stosowane wczeĹniej i poĹwiÄciÄ trochÄ czasu na ich analizÄ. IstotÄ ludzkiego umysłu jest umiejÄtnoć tworzenia. Tak, to prawda. Jednak w dziedzinach ĹciĹle inżynierskich to trochÄ mało. Do przeszukiwania baz danych wystarczy dBase lub Google. Do przeszukiwania baz danych od dawna siÄ dBase nie używa, a do sensownego szukania to potrzebna jest wiedza czego szukaÄ i umiejÄtnoć oceny/analizy, czy przedstawiony wynik niesie wartoć merytorycznÄ . 38 |
Data: Grudzien 06 2011 22:00:44 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | > Synchronizacja jest ważna, ale uszkodzenia wynikajÄ z tego, że mechanizmJa piszÄ o tradycyjnym rozrzÄ dzie. Sterowanie paskiem jest nietrwałe? zwyczajnie uszkodzenie "cewki" sterujÄ cej otwieraniem zaworu. Porównujesz uszkodzenie cewki, która nie ma ruchomych elementów z paskiem gumowym? Otóż informujÄ kolegÄ, że uszkodzenie cewki to prawdopodobieĹstwo 1%, a paska 90% > - koszty ogromne (dodatkowe elementy, paliwo i serwis)1) Mam uszkodzony silnik PSA 2.1 TD/LUCAS EPIC, bo poszedł rozrzÄ d - rozerwało gniazda popychaczy głowicy, dźwigienki zaworów itp. 2) Kupiłem inny silnik, który sprzedawca sprzedał jako sprawny. Okazało siÄ, że przeskoczył pasek o 1 zÄ bek od rozrzÄ du-> przegrzany silnik - głowica pÄkniÄta 3) Kupiłem inny silnik, też "sprawny". Sprawdzam rozrzÄ d - przestawiony o 4 zÄ bki, połamane dźwigienki. 4) Silnik V6 3,2 FSI: przestawiony rozrzÄ d na łaĹcuchu 5) Silnik V6 3,2 FSI nr 2 : rozerwany łaĹcuch, koło korektora przesuniÄcia faz rozrzÄ du 6) Silnik V6 3,2 FSI nr 3 w czÄĹciach: tłok obrócony po kolizji, głowica od wałka pÄkniÄta 7) Silnik V6 3,2 FSI nr 4 w czÄĹciach: korbowód zrobił dziurÄ w bloku, rozrzÄ d rozwalony Koszty: 1-3 nie liczÄ, bo to "drobne" sumy 4 cyfrowe tylko. 4-7 koszty wiÄksze niż mój i Twój samochód, jak sÄ dze razem wziÄte. JeĹli to nie sÄ dla Ciebie koszty ogromne, to darujmy sobie dyskusje - nie dorastam Ci do piÄt. Chyba nie ma tu nikogo, kto powie, że lubi kupowaÄ pasek i kółka za xxx zł i sobie go wymieniaÄ, bo tak trzeba. A już z pewnoĹciÄ nie ma tu takiego, kto nie wymieni, a stanie mu siÄ Bum za XXXX zł. WiÄc sam sobie odpowiedz, czy nie płacimy ogromnych kosztów za durne rozwiÄ zania, których bronisz. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 39 |
Data: Grudzien 06 2011 22:59:35 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: marcin | Otóż informujÄ kolegÄ, że uszkodzenie cewki to prawdopodobieĹstwo 1%, a w renault tez? 1) Mam uszkodzony silnik PSA 2.1 TD/LUCAS EPIC, bo poszedł rozrzÄ d - cos pecha masz strasznego 40 |
Data: Grudzien 07 2011 14:00:16 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-12-06 22:00, Sylwester Ĺazar pisze: Ja piszÄ o tradycyjnym rozrzÄ dzie.Synchronizacja jest ważna, ale uszkodzenia wynikajÄ z tego, że mechanizm Raczej odwrotnie. PomyĹlmy ile czÄĹci elektrycznych, styków, cewek itp., że już o samym sterowniku nie wspomnÄ, bÄdzie miał ten elektryczny rozrzÄ d. I zastanówmy siÄ jaka jest szansa że przez np. 10 lat zaszwankuje w nim *cokolwiek*, nawet na najkrótszy moment. Na podstawie doĹwiadczeĹ własnych z układami zasilania, zapłonu, szacował bym ryzyko takiego wypadku na jakieĹ 90%. I nie da siÄ temu zapobiec serwisowaniem, bo taka natura elektryki. Porównajmy to z ryzykiem że padnie prawidłowo serwisowany rozrzÄ d mechaniczny. IMHO, rzÄdu 5-10%. I dlatego uważam, że elektromechaniczny rozrzÄ d powinien mieÄ konstrukcjÄ bardziej odpornÄ -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 41 |
Data: Grudzien 08 2011 00:05:12 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: s2k | W dniu 2011-12-07 14:00, Jakub Witkowski pisze: W dniu 2011-12-06 22:00, Sylwester Ĺazar pisze:Natura elektryki jest taka bo każdy pierdoli, byle na tanim, minimum awaryjnoĹci. Kineskopy Sony działajÄ po dziĹ dzieĹ, tylko kto w nie chce patrzeÄ? 42 |
Data: Grudzien 07 2011 13:48:09 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-12-06 19:29, Sylwester Ĺazar pisze: Jednak ECU to nie Windows i siÄ nie może zawieszaÄ. Zarobkowałem swego czasu na życie piszÄ c na sterowniki wiÄc trochÄ wiem. Faktycznie zawieszenie siÄ bez powodu dobrze przetestowanego kodu jest mało prawdopodobne. Nie słyszy siÄ żeby komp podawał zły sygnał na układ zapłonowy czy wtryskiwacze - to i na rozrzÄ d nie powinien, generalnie. Ale sÄ sytuacje ekstremalne np. nagłe spadki napiÄcia, przepiÄcia itd., gdy raz na miliony cykli coĹ nie zadziała. I gdy iskra źle przeskoczy czy wtryskiwacz siÄ nie otworzy, bo np. akurat zadziałał watchdog i trwa błyskawiczny reset, to nic specjalnego siÄ nie dzieje, może nawet nie zauważysz. Ale gdy zawór siÄ raz nie zamknie... ;) Poza tym przyczyna awarii może byÄ tak prozaiczna, jak Ĺniedź na stykach itp. W ciÄ gu ok.20 lat miałem kilka awarii elektrycznych zwiÄ zanych z przewodami, czujnikami itp, dotykajÄ cych układów zasilania bÄ dź zapłonu. I ani jednej czysto mechanicznej. To daje mi do myĹlenia :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 43 |
Data: Grudzien 06 2011 18:56:53 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: nazgul |
o ile lampka oswietlenia kabiny może sobie zdychac bez mocy no pewnie że powinien... i nawet z 10s dłużej (taka aluzja do niedawnej dyskusji o rozbiegających się dieslach). tylko jak zrobić zeby mieć pewność że będzie działał zawsze. Gdy iskry brak, to już bez znaczenia czy się zawory otworzą :) skąd. bez sprężyn zawór poruszałby się luźno trzymany tylko przez pole magnetyczne (ale za to zużywałby energię zawsze nawet w pozycji zamknięty) natomiast tłok uderzając w zawór po prostu wpychałby go do środka (bez uszkodzeń) pokonując siłe cewki. 44 |
Data: Grudzien 06 2011 19:02:53 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: marcin | tłok uderzając w zawór po prostu wpychałby go do środka (bez nie bylbym taki pewien (czy bez uszkodzen) 45 |
Data: Grudzien 06 2011 19:31:05 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: nazgul |
tłok uderzając w zawór po prostu wpychałby go do środka (bez ja też nie ale jak mu się raz na parę milionów obrotów takie zderzenie przytrafi to jestem gotów ponieść to ryzyko. 46 |
Data: Grudzien 06 2011 16:48:52 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | > Akumulator->rozrusznik->przekładnia mechaniczna->wałekNo, nie zgodziłbym się. Jednokrotne,bezpośrednie przetwarzanie energii z elektrycznej na mechaniczną, musi odbywać się z mniejszymi stratami energii, niż przetwarzanie energii na mechaniczną, przesyłanie jej przez przekładnię mechaniczną 2:1 ze sprawnością <70%,dodatkowe opory toczenia na wale rozrządu i wale korbowym, większe opory pompy oleju i jeszcze ściskanie sprężyn. ponadto nie chodzi o straty tylko o "odessanie" całej energii przezPrzecież rozrusznik jest zaprojektowany tak, aby działał przy napięciu 6V z dużą mocą. Dlaczego niby silnik napędzający zawór miałby ktoś projektować, tak aby przy 6 voltach nie działał? no dobra dalej szukamy przyczyn dlatego to nie weszło do produkcji azamiast Ja nie szukam przyczyn, tylko apeluję o używanie zdobyczy techniki i ludzkiego rozumu, do tego aby budować samochody nie wymagające od użytkownika większych kosztów obsługi niż było to 100 lat temu. Skoro technika na to pozwala - to marnotrastwem naszych pieniędzy jest produkowanie badziewia mechanicznego. -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 47 |
Data: Grudzien 06 2011 19:11:55 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: nazgul |
No, nie zgodziłbym się. musi odbywać się z mniejszymi stratami energii, niż przetwarzanie energii na tiaaa to teraz zniknąłeś skrzynie biegów i wał napędowy ;-) przesyłanie jej przez przekładnię mechaniczną 2:1 ze sprawnością pompę oleju i wał główny sobie darujmy. z 70% przegiąłeś Przecież rozrusznik jest zaprojektowany tak, aby działał przy napięciu 6V z tak rozrusznik jak będzie kręcił wałem 100 lub 200obr min to wszystko jedno a zawór ma się poruszać dokładnie proporcjonalnie do wału... no dobra dalej szukamy przyczyn dlatego to nie weszło do produkcji azamiast wierzę w różne teorie spiskowe - ale akurat nie tą. albo zawór sterowny elektromagnetycznie (mam na myśli ze trzonek zaworu będzie rdzeniem jakiejś cewki, a nie że tylko krzywka zaworu będzie napędzana jakimś silniczkiem) nie przynosi jakichś fundamentalnych korzyści albo technologia byłaby naprawdę droga. 48 |
Data: Grudzien 06 2011 19:52:40 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | > przesyłanie jej przez przekładnię mechaniczną 2:1 ze sprawnościąNo to 80%. Ciągle są straty. W rozwiązaniu, gdzie nie ma przekładni - nie ma strat wcale, bo jej nie ma! tak rozrusznik jak będzie kręcił wałem 100 lub 200obr min to wszystkojedno a zawór ma się poruszać dokładnie proporcjonalnie do wału...I tak należy go sterować. > Skoro technika na to pozwala - to marnotrastwem naszych pieniędzy jestNie wierzysz, że technika pozwala na produkowanie dobrych urządzeń? albo zawór sterowny elektromagnetycznie (mam na myśli ze trzonek zaworuJakby to było aż takie proste, to zrobiłbym to w garażu w zeszłym tygodniu. a nie że tylko krzywka zaworu będziePodpiąć zwykły silnik z przekładnią do wałka rozrządu i zsynchronizować czujnikiem Halla z wałem korbowym przez EKU. To mogę spróbować zrobić w przyszłym miesiącu, ale nie o to mi chodzi. Ciągle zostaje wał, który ściska te nieszczęsne zawory. nie przynosi jakichś fundamentalnych korzyścito prawda. albo technologia byłaby naprawdę droga.A możesz wskazać co takiego drogiego ma w niej być? Nie wiemy jak to ma dokładnie wyglądać, ale już wiemy że będzie drogie? To tak jak chcieć kupić towar w sklepie, który go nie posiada, sprzedawca nie ma zielonego pojęcia, co chce kupić klient, ale mówi do niego: "Spróbujemy to dla Pana sprowadzić, ale od razu uprzedzam, że będzie drogo" :-) -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 49 |
Data: Grudzien 07 2011 14:19:10 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-12-06 16:48, Sylwester Łazar pisze: No, nie zgodziłbym się. Ale zauważ że mechaniczny układ rozrządu, czysto teoretycznie, nie wymaga energii, poza pokonaniem sił tarcia :) Samo "przytrzymanie zaworu" nic nie kosztuje, bo nie ma wtedy ruchu. Natomiast elektryczny wymaga prądu (mocy) aby wygenerować siłę przytrzymującą zawór (w tym momencie sprawność jest równa zeru). Trudno więc wnioskować coś z ogólnej wiedzy o sprawności elektryki i mechaniki skoro układy działaja na odmiennych zasadach. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 50 |
Data: Grudzien 06 2011 08:16:05 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: ptoki | On Dec 6, 12:58 pm, "PM" wrote: >> s dz e problem jest w braku mocy z aku podczas rozruchu i og lnie sporeMi sie wydaje ze chodzilo o to aby zawory szybko wracaly na miejsce. Przy wyzszych obrotach (3-4krpm) trzeba to robic jakies 33 razy na sekunde. 4000/60=66,6(6) silnik 4 suwowy 66/2=33. Silna sprezyna powoduje ze ruch jest szybki. > Przecie podczas pracy w klasycznym uk adzie starcza mocy, dlaczego 51 |
Data: Grudzien 06 2011 19:27:44 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: nazgul |
Mi sie wydaje ze chodzilo o to aby zawory szybko wracaly na miejsce. Silna sprÄżyna powoduje ze ruch jest szybki. jak podał kolega AM to żeby było naprawdÄ szybko stosuje siÄ układy bez sprÄżyny. może elektromagnes nie zdoła siÄ tak szybko przemagnesowaÄ. 52 |
Data: Grudzien 07 2011 14:20:45 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-12-06 19:27, nazgul pisze: może elektromagnes nie zdoła siÄ tak szybko przemagnesowaÄ. Zdoła zdoła :) To nie jest problem akurat. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 53 |
Data: Grudzien 06 2011 11:03:18 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2011-12-06 10:43, Maciek pisze: Dnia Tue, 6 Dec 2011 10:19:56 +0100, Sylwester Łazar napisał(a): I nie na temat ;) Jednak ja mialem na mysli nie Jeżeli mnie pamięć nie myli to w Terrano II 2.7 był chyba na kołach. Z nowszych to zdaje się w Transporterze T5 2.5TDI jest na kołach. 54 |
Data: Grudzien 06 2011 18:51:25 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: MarcinJM | W dniu 2011-12-06 10:19, Sylwester Łazar pisze: Guma szybciej się zerwie niż łańcuch. Tyle, ze w pasku nie ma gumy. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 55 |
Data: Grudzien 06 2011 18:59:15 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: marcin | W dniu 2011-12-06 18:51, MarcinJM pisze: W dniu 2011-12-06 10:19, Sylwester Łazar pisze: a co jest ? 56 |
Data: Grudzien 06 2011 19:38:16 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Łazar | > Tyle, ze w pasku nie ma gumy.Koledze chodziło pewnie, że dokonałem uproszczenia. Jest guma z nitkami. Jak w gaciach :-) Ale to ciągle jest słabsze niż metal. -- -- . pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 57 |
Data: Grudzien 08 2011 18:02:50 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | On 2011-12-06 10:19, Sylwester Łazar wrote: Niestety w roku 2011 nie jest mi znany żaden samochód, który ma poprawnie A co to znaczy dobrze zaprojektowany napinacz ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 58 |
Data: Grudzien 06 2011 16:40:12 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: jerzu | On Tue, 6 Dec 2011 09:29:01 +0100, Maciek A ze tak zapytam a marginesie, to w zasadzie czmeu juz nikt (?) nie robi Ależ robi. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 59 |
Data: Grudzien 06 2011 10:50:53 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Papkin | Miło widzieÄ fachowców z branży na tej grupie. elektronika to moje male hobby, sam projektowalme plytkim, robilem (jak bylem mlodszy w sumie bo teraz to juz niezbyt) i wiem ze maly pad = odpadnie przy dluzszym lutowaniu albo ukruszy sie sciezka dochodzaca do padu jesli element drga lub sie porusza (np zlacze jakies z grubszym kablem). Ze nie widzieli o tym w fabryce VAG to juz dla mnie kosmiczna zagadka :) Sciezki pewnie projektowali autoroutem z domyslnymi nastawami :) Cale szczescie ze zlacza komputera pojazdu sa solidne, calosc jak widac hermetyczna bo problemow z tym nie mam. No ale te drzwi to do dzis mi jedne dziwnie dzialaja czasami. A ile roboty by wyjac ten modul, z pol godziny rozkrecania minimum. 60 |
Data: Grudzien 06 2011 11:20:58 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | elektronika to moje male hobby, sam projektowalme plytkim, robilem (jakbylem mlodszy w sumie bo teraz to juz niezbyt) i wiem ze maly pad = odpadnieprzy dluzszym lutowaniu albo ukruszy sie sciezka dochodzaca do padu jeslielement drga lub sie porusza (np zlacze jakies z grubszym kablem). Ze nie widzielio tym w fabryce VAG to juz dla mnie kosmiczna zagadka :) Sciezki pewnieTo nie produkuje VAG tylko zamawia. VAG to producent samochodów. Jest tam może wielu elektroników, ale sÄ oni w cieniu branży MECHANICZNEJ i FINANSOWEJ. Nikt im nie pozwoli mieÄ dominujÄ cego zdania. Cale szczescie ze zlacza komputera pojazdu sa solidne, calosc jak widacNiestety. Nie sÄ ani solidne, ani nawet zbytnio hermetyczne. Co najwyżej bryzgoszczelne i ładne. Jako, że ludzie lubiÄ kolorowe, precyzyjne plastiki i gumki no to i siÄ podniecajÄ :-) JeĹli nawet by były hermetyczne, to oddzielały by jedynie powietrze zewnÄtrzne od orginalnego powietrza w złÄ czu, z hali produkcyjnej. Generalnie złÄ cza nie sÄ wcale potrzebne użytkownikami auta. Z całÄ pewnoĹciÄ można powiedzieÄ, że użytkownik ich nie chce. Dlatego trzeba je zalutowaÄ, bo żadem producent z tego co mi jest wiadomym, nie lutuje. Tak to już jest, że gorsza technika wypiera lepszÄ i to siÄ od lat powtarza. Znowu muszÄ przeprosiÄ za ten autorytatywny ton, ale to tylko ton wskazujÄ cy na problem. Nie zamierzam nikogo do tego namawiaÄ, ja tylko proponujÄ lepsze rozwiÄ zanie. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 61 |
Data: Grudzien 06 2011 11:15:58 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Papkin | E tam zlacza byc musza bo serwisowanie urzadzenia znacznie prostsze - zalutowanie wszystkiego to bylby syf imho! 62 |
Data: Grudzien 06 2011 11:42:54 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | E tam zlacza byc musza bo serwisowanie urzadzenia znacznie prostsze -1) dlatego napisałem, że dla UĹťYTKOWNIKA auta złacza sÄ niepotrzebne 2) skoro generujÄ problemy, to po co siÄ martwiÄ serwisem? Lutowanie jest czynnoĹciÄ bezpiecznÄ i prozaicznÄ , ale trzeba umieÄ to robiÄ. Prasowanie koszuli przez gospodynie - szalenie niebezpiecznÄ , ale wiÄkszoć sobie radzi z tym doskonale. ... a wystarczylo te zlaczki Nie wystarczy. Na złocie robi siÄ również np. tłusty nalot. Złoto nie jest metalem, który krzyczy: Nic na mnie nie może usiÄ ć, bo to nie zależy od metalu. Metal co najwyżej może nie wejć w ZWIÄZEK z tym co na nim siada. To tak jak z człowiekiem: Kobieta może siÄ zaraziÄ katarem, i nie musi po to wstÄpowaÄ w zwiÄ zek z mÄżczyznÄ :-) pewnie ma kabelki krotkie i dopiero one zasilaja plyte. Nie jest wlutowanena chama na pcb.Takie rozwiÄ zanie na kabelkach to pamiÄtam z radiomagnetofonów Kasprzak RM221 jakieĹ 25 lat do tyłu. Teraz wszystko montujÄ na płytkach, no może zasobniki na duże baterie sÄ w obudowie urzÄ dzenia. HP nawet w drukarkach potrafi ciÄ gnÄ Ä wielkie Ĺwiatłowody do diody LED znajdujÄ cej siÄ na płytce. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 63 |
Data: Grudzien 06 2011 11:44:38 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Papkin | Nie wystarczy. w aucie taki nalot to stanard np na szybkie, usunac to @#*@#&@#&. Ale w takim zlaczu z gumka raczej sie nie odlozy, konektory sie lacza tez na zacisk itd. Problem ze konektory te ZNIKALY pod postacia zielonego chlorku miedzi czy co tam, A naprawa zlacza nie mozliwa - reszt zalana. HP nawet w drukarkach potrafi ciÄ gnÄ Ä wielkie Ĺwiatłowody do diody LED no ale kawalek plastiku tanszy od miedzi spoko rozwiazanie. z tej samej bajki to wkurzajace sa kontrolki jedna obok drugiej, wszystko na jednym kawalku plastiku ("okienko") i jak sie pali skrajna lewa dioda to te obok tez niby sie pala, mniej jasno ale wkurza. Inny paten - polaczenie 2 polowek obudowy na wkrety, obudowa pracuje , drga. Miejsce na gwint wkretu (ktory laczy te dwie polowki) skromne, grubosc scianki minimalna - dokrecisz ciut za mocno i tulejka peka albo odpada od podloza jakby nie mogli projektujac forme zrobic "podpor" tulejki i grubszych scianek :( Albo sterownik temperatury w domu, ma taka klapke - zawiasy tej klapki maja moze pol mm srednicy (oska obrotu) oczywiscie urwalo sie to cholernie szybko :-( I znow jakby fiut zaprojektowal to tak ze by te oski "pogrubasil" ot nawet ten plastik by wytrzymal lata. Sterownik honnywell czy jakos tak czyli nie zaden "krzak". Moze humanisci juz sie wzieli za projektowanie ;) 64 |
Data: Grudzien 06 2011 13:47:37 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Sylwester Ĺazar | Inny paten - polaczenie 2 polowek obudowy na wkrety, obudowa pracuje ,drga. Miejsce na gwint wkretu (ktory laczy te dwie polowki) skromne, gruboscscianki minimalna - dokrecisz ciut za mocno i tulejka peka albo odpada od podlozajakby nie mogli projektujac forme zrobic "podpor" tulejki i grubszych scianek :(maja moze pol mm srednicy (oska obrotu) oczywiscie urwalo sie to cholernieszybko :-( I znow jakby fiut zaprojektowal to tak ze by te oski "pogrubasil" otnawet ten plastik by wytrzymal lata. Sterownik honnywell czy jakos tak czyli nieZgadzam siÄ w 100%. Problem w tym, że aby wykonaÄ dobrÄ formÄ do wtryskarki - trzeba mieÄ doĹwiadczenie. Ja znam firmÄ, gdzie właĹciciel osobiĹcie angażuje siÄ w nadzór nad budowÄ takiej formy. Z premedytacjÄ podaje nawet namiary: http://www.arbo21.pl/st-05.htm Jakbym miał projektowaÄ formÄ, to prosiłbym o to właĹnie tam. -- -- . pozdrawiam Sylwester Ĺazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 65 |
Data: Grudzien 05 2011 23:58:28 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: grzech | oj tam oj tam, ostatnio miałem do naprawy dwa VW, passat B5 - kumpel w audi miał podobne siurtpryzy, okazało się, że allegrowe xenony waliły mu z jednej przetwornicy jakieś dziwne prądy i poleciał imobilaizer zulus nyska 66 |
Data: Grudzien 06 2011 16:48:19 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Plumpi | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci Odpalił wsadziłem rewers, wyjechałem pół długoĹci samochodu - zgasł, Ale to przecie tyż auta na "Fy" "Folks Wagen" ;D 67 |
Data: Grudzien 06 2011 08:35:31 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Myjk | Mon, 05 Dec 2011 23:31:42 +0100, Cezary Daniluk a tak musiałem siÄ wyżaliÄ ;) Ale co siÄ stało, immo? -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 68 |
Data: Grudzien 06 2011 17:52:09 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2011-12-06 08:35, Myjk pisze: Mon, 05 Dec 2011 23:31:42 +0100, Cezary DanilukNapisałem wczeĹniej - skrzynka bezpieczników pod maskÄ ... Pozdrawiam ! 69 |
Data: Grudzien 06 2011 10:34:58 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: s2k | W dniu 2011-12-05 23:31, Cezary Daniluk pisze: No i nie odjechał spod roboty, a raczej odjechał ale na sznurku ;) Nowy z salonu masz? 70 |
Data: Grudzien 06 2011 12:52:33 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Chris | s2k nabazgrał(a): Nowy z salonu masz? Nowego Mondeo z salonu sÄ siad już chyba z 10 raz do serwisu oddaje na poprawki bo coĹ siÄ ciÄ gle jebie ... -- www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historiÄ auta i zobacz czy nie było wrakiem. www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historiÄ wypadkowÄ . 71 |
Data: Grudzien 06 2011 19:06:23 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cavallino | Użytkownik "Cezary Daniluk" napisał w wiadomoĹci No i nie odjechał spod roboty, a raczej odjechał ale na sznurku ;) SkÄ d wiesz? 72 |
Data: Grudzien 07 2011 06:31:38 | Temat: Re: Ford jednak g... wort ;) | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2011-12-06 19:06, Cavallino pisze: Użytkownik "Cezary Daniluk" napisał w Bo wiem :P bo 2 tygodnie wczeĹniej wsadziłem nowy, i regenerowałem alternator, poza tym prÄ d miał bo alarm go otwierał, klakson działał, radio grało :) Aku miał 12,6V ;P Pozdrawiam ! PS: Elektryk dał prÄ d na stacyjkÄ z pominiÄciem kasety bezpieczników pod maskÄ , zapalił wszystko normalnie działało ;) 2 dni wczeĹniej coĹ jakby mi zalatywało smrodkiem elektryki jaranej, ale myĹlałem że to gdzieĹ od kogoĹ innego ;) |