Format idealny!
1 | Data: Maj 27 2013 21:39:33 |
Temat: Format idealny! | |
Autor: Mariusz [mr.] |
2 |
Data: Maj 27 2013 23:19:19 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mr. Misio | Użytkownik Mariusz [mr.] napisał: No i w ten sposób doszedłem do formatu "idealnego", może nie ja chce 16:9 :) 3 |
Data: Maj 27 2013 23:24:21 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
No i w ten sposób doszedłem do formatu "idealnego", może nie No i teraz zdjęcie w formacie 16:9 zrób w pionie i wyświetl je na monitorze tego formatu. Natychmiast Ci się odechce! :)) [mr.] 4 |
Data: Maj 27 2013 23:25:29 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mr. Misio | Użytkownik Mariusz [mr.] napisał:
pivot rulez :D insza inszosc, ze wiekszosc zdjec pokazuje na tablecie 16:9 :D 5 |
Data: Maj 28 2013 08:07:01 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
ja chce 16:9 :) Nie, nie, nie... Przeleć tak ze 200 zdjęć, z tego co drugie w pionie i zaraz zmienisz zdanie... :)) [mr.] 6 |
Data: Maj 28 2013 12:04:42 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mr. Misio | Użytkownik Mariusz [mr.] napisał:
Mam taki zwyczaj, ze do katalogu a wrzucam poziome, do katalogu b pionowe (automatem) :) 7 |
Data: Maj 29 2013 02:10:59 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
pivot rulez :D To jest niegłupie rozwiązanie, tylko mam wrażenie, że nie dla każdego i nie do każdej sytuacji... [mr.] 8 |
Data: Maj 29 2013 10:09:40 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mr. Misio | Użytkownik Mariusz [mr.] napisał:
Oczywiscie, kazdy stosuje wedle potrzeb :) Dla mnie to idealne zastosowanie w niektorych przypadkach. Ale nie idealne dla kazdego przypadku :) 9 |
Data: Maj 28 2013 07:01:18 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: PK | No i teraz zdjęcie w formacie 16:9 zrób w pionie i wyświetl je na Kazdy format wyswietlany pionowo na poziomym wyswietlaczu jest do d.... 10 |
Data: Maj 28 2013 08:01:32 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
No i teraz zdjęcie w formacie 16:9 zrób w pionie i wyświetl je na monitorze tego formatu. Natychmiast Ci się odechce! :)) Ale to jest stopniowalne! :)) Exemplum: format kwadratowy na kwadratowym wyświetlaczu. ;-) BTW: Wyprowadziłem wzór na wykorzystanie powierzchni wyświetlacza przez pionowe ujęcia tego samego formatu (tak na szybko): Niech 'a' będzie krótszym bokiem ekranu, a 'b' - dłuższym. Powierzchnia pionowego zdjęcia wynosi: a^3/b. Zatem wykorzystanie powierzchni po odwróceniu do pionu to: a^3/b / ab No i wstępne wyniki: 1:1 100% 5:4 64% 4:3 56,3% 3:2 44,4% Złoty podział 38,2% 16:9 31,6% Tu też 5:4 dostaje plusa... :) [mr.] 11 |
Data: Maj 28 2013 08:18:51 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Zatem wykorzystanie powierzchni po odwróceniu do pionu to:[...]
Myślę, że największą wadą tych ostatnich nie jest "marnowanie" powierzchni ekranu, ani nawet obniżona czytelność takich małych zdjęć, ale ogromna dysproporcja między zdjęciami w pionie i poziomie: ta sama perspektywa, to samo szkło, a tu nagle trzykrotne przeskalowanie! I ciach! Za chwilę w drugą stronę z kolejnym zdjęciem! [mr.] 12 |
Data: Maj 28 2013 12:14:54 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: trolling tone | W dniu 2013-05-27 23:24, Mariusz [mr.] pisze:
Napisz do Brukseli, niech wprowadzą normę na kwadratowe wyświetlacze i problem z głowy. 13 |
Data: Maj 28 2013 18:41:56 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-28 12:14, trolling tone pisze:
Ja proponuję wnioskować o okrągłe wyświetlacze i okrągłe matryce. Zawsze będzie pasować jedno do drugiego. Koniec problemów z pionem i poziomem! :-D -- Pozdrawiam Marek 14 |
Data: Maj 29 2013 02:03:54 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Ja proponuję wnioskować o okrągłe wyświetlacze i okrągłe matryce. I największy przycisk na obudowie z funkcją pt. "Portrety nagrobkowe" "Porcelana TAK / NIE"? :) Największą zaletą takiej matrycy byłoby optymalne wykorzystanie pola obrazowego obiektywu - aparat mógłby pracować całą matrycą (ew. selektywnie wyłączać niepotrzebne partie), obraz w wizjerze byłby wirtualnie kadrowany, a RAW i tak zawierałby info "poza kadrem" - do ew. odzyskania w postprocesie, gdy coś nam "na styk" uciekło poza ulubiony kadr (kwadrat, 16:9, czy też "idealne" 5:4. :) [mr.] 15 |
Data: Maj 29 2013 02:09:10 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
ja chce 16:9 :) Każda taka regulacja nie dość, że mnie kosztuje, to jeszcze ogranicza moją wolność. Za dużo zdrowego rozsądku, za mało kasy z lobbingu. Dlatego do Brukseli pisać nie będę. Albo raczej po kolei: niech najpierw spełnią moje żądanie zwolnienia KE UE i RE UE, a potem pogadamy... :) Poza tym ja wcale nie propaguję kwadratów. Mało kadrów dobrze wygląda w kwadracie. W dodatku to format dla leniwych. Jak odróżnić zaawansowanego fotografa zawsze stosującego ułożenie kadru odpowiednie do zdjęcia od początkującego, któremu nigdy nawet nie przyjdzie do głowy zmienić pozycji aparatu, skoro w kwadracie jeden i drugi robią to tak samo? ;) [mr.] 16 |
Data: Maj 27 2013 23:42:08 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
No i w ten sposób doszedłem do formatu "idealnego", może Do oceny można sobie wyświetlić wyśrodkowany prostokąt o tym formacie (robi to nawet windziany Paint pod Ctrl+F), przykładowo (zależnie od rozdzielczości - lepiej zachować sporo "oddechu" wokoło): - 500 x 400 - 750 x 600 - 1000 x 800 Naprawdę wypełnia pole widzenia! :)) [mr.] 17 |
Data: Maj 28 2013 18:54:35 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-27 21:39, Mariusz [mr.] pisze: No i z braku materiałów postanowiłem sam wkroczyć do akcji! Jakiż to (...) No i po dłuższym Można by zaadaptować podejście z akustyki. Tam wymyślono sztuczną głowę z zainstalowanymi w uszach mikrofonami po to aby wiernie odtwarzać dźwięk w słuchawkach. Można pójść tym tokiem rozumowania i wykonać eliptyczną matrycę - jak proponujesz - a na obiektywie instalować sztuczny nochal, bryle i krzaczaste brwi w kadr wchodzące. Oczywiście monitor również musi być analogicznej konstrukcji z miejscem na sztuczny nochal pośrodku żeby przy okazji było czym kręcić regulując pivot :-D -- Pozdrawiam Marek 18 |
Data: Maj 29 2013 02:28:23 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
[...](...) No i po dłuższym szukaniu materiałów wyszło, że w zasadzie potwierdza się "nieludzkość" długich formatów - pole widzenia dwuocznego, ograniczone nochalem, brwiami i policzkami jest nawet bardziej pionowe, niż poziome. :) http://www.leepvr.com/images/stereofield24.gif http://www.significant-bits.com/wp-content/uploads/2009/02/humanstereoscopicfov.gif http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a8/Netzhautlk-polarp.jpg [mr.] 19 |
Data: Maj 29 2013 09:57:34 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-29 02:28, Mariusz [mr.] pisze: http://www.leepvr.com/images/stereofield24.gif Zgadza się, rysuneczki obrazują jak widzimy. Tylko po co się tym zajmować poza aspektem rozrywkowym? Mój żart był sprowokowany tym, że o ile w akustyce problem wymiarów znika z uwagi na fakt iż dźwięk jest, chcąc nie chcąc, przestrzenny (gdy się od niego odwrócimy - też słychać), o tyle w optyce obraz jest ściśle ograniczony do jakiegoś obszaru: czy to matrycy, monitora, gazety, billboardu itp. Z racji różnych potrzeb dla różnych mediów nie można wyznaczyć jedynego słusznego formatu. To co pasuje do monitorów 16:9 nie będzie pasowało do monitorów 16:10, albo segmentu stoiska wystawowego 2.5m x 1m. Każdy więc format zdjęcia będzie "zły". Percepcja wzroku w sensie kątów widzenia nie ma tu zastosowania. Zdjęcia robi się pod medium, które będzie je prezentowało i które nie posiada przewidywalnych proporcji. Jeśli ktoś ubolewa nad marnowaniem pikseli przy publikacjach w jakimś formacie, to gdy zastosujemy proporcje jemu odpowiadające - problem pojawi się z publikacjami w innych formatach. Nad czym więc rozmyślać? Jest to filozofowanie w jeszcze bardziej zaawansowanej formie niż to, które mi tu zarzucaliście parę razy :-D -- Pozdrawiam Marek 20 |
Data: Maj 29 2013 13:24:43 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
http://www.leepvr.com/images/stereofield24.gif [...] Zdjęcia robi się pod medium, które będzie je prezentowało i które nie [...] Nad czym więc rozmyślać? Jest to filozofowanie w jeszcze bardziej Sam też trochę fizoluję... ;-) Po prostu miałem ochotę się nad tym pozastanawiać! :)) Lubię spójność stylistyczną, a nie chciałbym kiedyś dojść do wniosku, że wszystkie moje dotychczasowe zdjęcia były obarczone takim stylistycznym błędem. ;-) Jeśli kiedyś miałbym zmieniać zdanie, to może warto już teraz się nad tym zastanowić i jak najszybciej podjąć konsekwentną decyzję na następne lata? A zatem wypracowałem pewien punkt widzenia i pytam wszystkich, co akurat myślą o stosowanym przecież już w przeszłości formacie 5:4? - bo taki wyszedł "idealny", przynajmniej dla naszych oczu***. *** Dla obiektywu idealny format to faktycznie jest koło (a w najgorszym razie kwadrat wpisany w koło), ale jeden i drugi dość mocno ogranicza fotograficznie - np. trudno uniknąć banału przy portrecie. Jak widać nie ma formatów w 100% idealnych (stąd taka mnogość używanych w przeszłości), ale jak napisałem - lubię stylistyczną spójność i chętnie posłucham innych, co mieliby do powiedzenia na temat tego, który mi wyszedł: 5:4. Czy nie jest zbyt "ukwadracony"? Co na jego temat mówiono w przeszłości, gdy fotografowie znacznie swobodniej wybierali "swój" format? Kiedyś, w gronie fotografów, prowadzono naprawdę długie dyskusje o najlepszych formatach dla portrecistów, dla pejzażystów, itd. Dziś ktoś, kto nie toleruje rekadrowania na komputerze (jak ja), ma bardzo ograniczony wybór formatów matryc: Średni format: 4:3 Mały obrazek: 3:2 APS-C: 3:2 Popierdułki: 4:3 (niemal wyłącznie) Musząc wybierać z tego co jest ja skłaniam się do formatu 4:3, a tu raczej nie ma "maszyny" dla mnie. pozdrawiam Mariusz [mr.] 21 |
Data: Maj 29 2013 13:29:47 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: J.R. | W dniu 2013-05-29 13:24, Mariusz [mr.] pisze: Jak widaÄ nie ma formatów w 100% idealnych (stÄ d taka mnogoć Najdroższe nikony majÄ format 5:4 do wyboru, co Ken uwaza za wielkÄ zaletÄ. -- J.R. 22 |
Data: Maj 29 2013 21:18:31 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Średni format: 4:3 O! Czyli jest pierwszy zwolennik formatu 5:4!? Pytanie: - Ile dobrych zdjęć jest w stanie zrobić Ken Rockwell w formacie 5:4??? I odpowiedź: - Wszystkie! :) pozdrawiam Mariusz [mr.] 23 |
Data: Maj 29 2013 13:38:43 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Lubię spójność stylistyczną, a nie chciałbym kiedyś dojść do Dodam do tego jeszcze dwie uwagi: Formaty "wirtualne" do wyboru w aparacie - konsekwencja dokonanego wyboru oznacza, że wybierając któryś z formatów "wirtualnych" NIGDY nie użyjemy całej matrycy! To troszkę boli! :)) (inny ból to kadrowanie przez OVF). W sumie, to oczekuję od producentów kwadratowych matryc, czy wręcz pseudookrągłych - zbudowanych z wielu formatów nałożonych na siebie i maksymalnie wykorzystujących szkła w danym systemie, a zarazem pozwalających na samodzielny wybór "swojego" formatu. Mariusz [mr.] 24 |
Data: Maj 29 2013 23:03:37 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-29 13:24, Mariusz [mr.] pisze: Sam też trochę fizoluję... ;-) Po prostu miałem ochotę się nad A to jednak dobrze odczytałem intencje :-D
Obawiam się, że trudno będzie wyznaczyć nowy kurs jeśli miały by nim być inne proporcje boków zdjęcia :-D A zatem wypracowałem pewien punkt widzenia i pytam wszystkich, co A ja trzymam się wersji, że dla naszych oczu dobre są jedynie krople zuma (a może zooma). Przynajmniej tak w reklamie twierdzą :-D Format 5:4 bardzo łatwo jest osiągnąć poprzez odpowiednie wykadrowanie 3:2 lub 16:9. Proponuję narysować flamastrem na wyświetlaczu LCD w aparacie linie "nowego" kadru :-D Wiem, że może serce boleć z powodu utraconych pikseli lecz można poprosić w fabryce aby nadmiarowe piksele przycięli dla nas :-) Tak na marginesie: wiele aparatów ma możliwość przełączania się między formatami więc takie przycinanie już uwzględniono :-) Ostatecznie Photoshop też nieźle sobie z tym radzi choć będzie to już postprodukcja :-) *** Dla obiektywu idealny format to faktycznie jest koło (a w Wiesz... zawsze można narzucić kształt ramki w sposób programowy. Niekoniecznie musi to być wtedy prostokąt. Nie ma przeszkód żeby była to chociażby gwiazda :-) Jak widać nie ma formatów w 100% idealnych (stąd taka mnogość Tak już bardziej serio ... ja bym nigdy nie przywiązywał uwagi go formatu. Sugeruję aby do każdego zdjęcia wybierać indywidualny format spójny z kompozycją. Oto przykład: http://allegro.pl/roza-obraz-tryptyk-canvas-150x85-obrazy-artprint-i3257475527.html Obraz wcale nie musi być prostokątem, kwadratem. Jeśli mamy wizję naszego dzieła, to pozwólmy sobie na wizję oprawy tego dzieła :-) -- Pozdrawiam Marek 25 |
Data: Maj 30 2013 00:18:34 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Sam też trochę fizoluję... ;-) Po prostu miałem ochotę się nad Całkiem dobrze! :) Drobny wtręt: chciałem skopiować moją wesołą kuzyneczkę, ale mi się nie udało: to ona mi czasem mówi: - "Mariusz, nie filozuj..." :)) Lubię spójność stylistyczną [...] Obawiam się, że trudno będzie wyznaczyć nowy kurs jeśli miały by nim Nie zamierzam wyznaczać nowych kursów. Chcę mieć spójność stylistyczną i uspokajające przekonanie, że wybrałem właściwe środki wyrazu. :-> Tak na marginesie: wiele aparatów ma możliwość przełączania się międy No właśnie - wszystko zależy od podejścia i osobistych uwarunkowań. Ja sam nie wiem, czy to nie jest bardziej jakaś blokada psychiczna, ale praktycznie wszystkie moje zdjęcia są ostatecznie skadrowane z chwilą otwarcia migawki (przyznaję: staram się! :) - próbowałem kiedyś je po fakcie przerabiać na inny format i absolutnie z żadnym mi się to nie udało (czego po cichu sobie gratuluję. :)) (nb. podobnie jak wszystkie są "praworęczne"/"prawooczne" - lustrzane odbicie zdecydowanie je pogarsza). Poza tym naprawdę lubię swoją spójność stylistyczną (co mi np. zapewnia wykluczenie obróbki [bo i tak zawsze przedobrzę! ;) ]) - niegdyś mistrz robił zdjęcia jednym aparatem, jednym obiektywem (i to stałką!), zawsze na tym samym materiale, moczył w tej samej chemii w ten sam sposób... i tę jednorodność naprawdę widać! Zmienia się przekaz, ale środki wyrazu pozostają te same... Jednym z podstawowych ostrzeżeń z czasów analogowych było unikanie zbyt wielu technik/aparatów/błon/etc. Mam wrażenie, że nie dałbym rady tak mocno zmobilizować się do każdego zdjęcia, gdybym miał świadomość, że będzie jeszcze ciachane po fakcie. Umysł (przynajmniej mój) od razu sobie odpuszcza: - "A to w ogóle walnijmy szerzej, krzywo i po skosie, potem się coś z tego wytnie..." To nie dla mnie - ja raczej z tych, co pokażą zdjęcie z oryginalną ramką, żeby potwierdzić: tu nie było żadnego poprawiania. :) [...] Tak już bardziej serio ... ja bym nigdy nie przywiązywał uwagi go To co tu proponujesz, to pustka przekazu (czysta estetyka), za to wyłącznie zabawa formą, co w tej sytuacji robi się znacznie łatwiejsze (np. ze znanymi zdjęciami wojennymi już nie pójdzie tak łatwo). Zresztą zabawa dokonana po fakcie (nawet gdyby to było zdjęcie) - umysł naprawdę nie jest w stanie pracować (w szczytowej formie) na kilka formatów i to jeszcze nie do końca zdecydowanych. pozdrawiam Mariusz [mr.] 26 |
Data: Maj 30 2013 22:18:56 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-30 00:18, Mariusz [mr.] pisze: Ja sam nie wiem, czy to nie jest bardziej jakaś blokada psychiczna, > (...) > Jednym z podstawowych ostrzeżeń z czasów analogowych było unikanie > zbyt wielu technik/aparatów/błon/etc. Mam wrażenie, że nie dałbym rady > tak mocno zmobilizować się do każdego zdjęcia, gdybym miał świadomość, > że będzie jeszcze ciachane po fakcie. Umysł (przynajmniej mój) od razu > sobie odpuszcza: - "A to w ogóle walnijmy szerzej, krzywo i po skosie, > potem się coś z tego wytnie..." Owszem, zgodzę się, że są to dylematy. Sęk w tym, że jaki by format wejściowy nie był, to i tak będzie kłopot z formatem wejściowym. Twój aparat ma jakieś proporcje boków... a papier podobne? Zapewne nie. Tak więc jeśli przyłożysz się do właściwego kadrowania, to de facto możesz je podziwiać wyłącznie na wyświetlaczu LCD w aparacie. Tymczasem na papierze zawsze będzie mniejszy lub większy ubytek. Nawet jeśli psim swędem udaje Ci się wpasować w Twój ulubiony format, to po jakimś czasie wpadnie Ci do głowy np. większy wydruk aby na ścianie powiesić. No i znów kłopot bo większy nie oznacza proporcjonalnie większy zazwyczaj. http://allegro.pl/roza-obraz-tryptyk-canvas-150x85-obrazy-artprint-i3257475527.html Chodziło mi tylko o formę a nie o treść obrazka. W dodatku formę - w sensie zaakceptowania istnienia innych kształtów niż tradycyjny prostokąt i tym samym zaakcentowania, że jedyną regułą panowania nad formatem jaką możemy zdefiniować i sobie narzucić to robienie zdjęć pod docelowy format lub dopasowywanie formatu do konkretnej treści zdjęcia. Każda inna reguła będzie zawodna. Reasumując: jeśli docelowy format nie jest znany, to lepie zdjęcie robić z zapasem kadru aby potem mieć swobodę dla wycinanek nawet jeśli kłóci się to z wewnętrzną chęcią trzymania się właściwej kompozycji zdjęcia. co w tej sytuacji robi się znacznie łatwiejsze No więc postawmy sprawę odwrotnie: róbmy zdjęcia a odpowiedni format do nich później się znajdzie. Przy czym niekoniecznie będzie to ten sam format do wszystkich zdjęć mimo iż wszystkie mają te same proporcje :-) -- Pozdrawiam Marek 27 |
Data: Maj 31 2013 14:21:35 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
Owszem, zgodzę się, że są to dylematy. Sęk w tym, że jaki by format ??? ;) Twój aparat ma jakieś proporcje boków... a papier podobne? Zapewne Ja tam nie mam takich problemów. Praktycznie nie robię odbitek. A z kolei jak już robię, to jest to prowadzone na takim diapazonie perfekcjonizmu (właśnie sprawdziłem swoją rozpiskę: 42 rozdziały :)) , że są to drobiazgi wobec znacznie większych wyzwań do ogarnięcia. Wiem że to ponura spuścizna okrutnych czasów fotografii analogowej i w ogóle drobnomieszczaństwo, ale wciąż jestem tępo przywiązany do kadrowania zdjęcia w chwili spuszczania migawki (i co gorsza: traktuję to jako jeden z najprzyjemniejszych momentów całego procesu! :) Drugi czasem następuje kilka chwil później z mruknięciem: - "Mam to!" [chociaż jednak częściej jest to coś w rodzaju: - "Eee, dupa..." :)) http://allegro.pl/roza-obraz-tryptyk-canvas-150x85-obrazy-artprint-i3257475527.html No właśnie - gdy nie ma (znaczącej) treści, to zabawa formą (tu: formatem po fakcie) jest o wiele łatwiejsza. Nie jestem grafikiem, laborantem, introligatorem, designerem wnętrz, itd. - skupiam się jedynie na robieniu jak najlepszych zdjęć, to jest moje źródło satysfakcji. pozdrawiam Mariusz [mr.] 28 |
Data: Maj 31 2013 14:54:31 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Marek | W dniu 2013-05-31 14:21, Mariusz [mr.] pisze: Owszem, zgodzę się, że są to dylematy. Sęk w tym, że jaki by format Wejściowy to to co z aparatu, wyjściowy to docelowe medium: monitor, zdjęcie na papierze, obraz na ścianie itp. :-) (...) to po Aaahaaa... tego nie wiedziałem. Zapewne typu monitorów też nie zmieniasz (w sensie proporcji boków) więc jeśli tak, to można uznać, że szukasz idealnego formatu pod Twój konkretnie monitor a nie ogólnie idealnego :-D A z kolei jak już robię, to jest to prowadzone na takim diapazonie hahaha A już liczyłem na to, że za jakiś czas przestanę dupami rzucać podczas fotografowania. Rozwiałeś moje nadzieje :-D
Trzeba było od razu narzucić ograniczenie do nośnika docelowego jakim jest (zakładam) Twój monitor. Wtedy filozofowanie nasze można by na wstępie zawęzić do tezy, że najlepszym formatem zdjęcia jest format Twojego monitora :-D A jeszcze lepiej byłoby postawić dwa obok siebie - drugi z pivotem dla zdjęć pionowych :-D -- Pozdrawiam Marek 29 |
Data: Czerwiec 02 2013 14:49:08 | Temat: Re: Format idealny! | Autor: Mariusz [mr.] |
W dniu 2013-05-31 14:21, Mariusz [mr.] pisze: Szło mi o to, że tam był tylko wejściowy... ;) [...](...) to po jakimś czasie wpadnie Ci do głowy np. większy wydruk aby Trzeba było od razu narzucić ograniczenie do nośnika docelowego jakim Nie, nie, nie... Niepotrzebnie się tak uparłeś przy tym monitorze. Fakt, że robię głównie pliki zdjęciowe, jednak wybór formatu ma mieć dla mnie charakter "ostateczny", tzn. tak: Wyobraźmy sobie przyszłego nie-dSLR-a (bo tu najłatwiej żonglować formatami już w trakcie kadrowania): wybieram jeden ("idealny") format i konsekwentnie go już stosuję, bo tym formatem zakończył się proces kadrowania w aparacie. Oznacza to pliki zdjęciowe w tym formacie, oglądanie na ekranie w tym formacie i odbitki też w tym formacie. Konsekwencja i spójność stylistyczna. Co jednocześnie oznacza, że warto się chwilę zastanowić PRZED dokonaniem takiej trwałej zmiany w swojej "tfurczości". Jak ktoś świadomie wybrał błony B&W, to nie barwi ich potem w monidła... :) pozdrawiam Mariusz [mr.] |