Witajcie
Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna rozmawiac
na temat zdjecia z fotoradaru.
Poinformowany tym faktem ze chca na mnie poczekac wrocilem w pospiechu do
domu, zeby zobaczyc na zdjeciu swoj samochod i kierowce zaslonietego
"daszkiem" przeciwslonecznym
Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.
Pozdro

W dniu 2011-06-07 20:42, Tulipson pisze:

Witajcie
Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna rozmawiac
na temat zdjecia z fotoradaru.
Poinformowany tym faktem ze chca na mnie poczekac wrocilem w pospiechu do
domu, zeby zobaczyc na zdjeciu swoj samochod i kierowce zaslonietego
"daszkiem" przeciwslonecznym
Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztďż˝? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.
Pozdro

On Tue, 07 Jun 2011 21:48:06 +0200, Lewis wrote:

Ja dostałem 3 tyg wstecz w identyczny sposób, w niedzielę o 7:40rano!!
Kurczak o której oni do roboty wstają?! Bezduszni stręczyciele.

Tomasz Stiller wrote:

On Tue, 07 Jun 2011 21:48:06 +0200, Lewis wrote:

Ja dostałem 3 tyg wstecz w identyczny sposób, w niedzielę o
7:40rano!! Kurczak o której oni do roboty wstają?! Bezduszni
stręczyciele.

No to już przechodzi wszelkie pojęcie. Ja bym spisał numery służbowe i
napisał pisemną skargę na postępowanie policji. Oczywiście przy
drzwiach bardzo grzecznie poinformował bym ich co myślę o tym ich
najściu. Tak się akurat składa, że bez nakazu to sobie mogą...
chcieć... i nic więcej.

W dniu 2011-06-07 22:08, Marek P. pisze:

Tomasz Stiller wrote:

On Tue, 07 Jun 2011 21:48:06 +0200, Lewis wrote:

Ja dosta�em 3 tyg wstecz w identyczny spos�b, w niedziel� o
7:40rano!! Kurczak o kt�rej oni do roboty wstaj�?! Bezduszni
str�czyciele.

No to ju� przechodzi wszelkie poj�cie. Ja bym spisa� numery s�u�bowe i
napisa� pisemn� skarg� na post�powanie policji. Oczywi�cie przy
drzwiach bardzo grzecznie poinformowa� bym ich co my�l� o tym ich
naj�ciu. Tak si� akurat sk�ada, �e bez nakazu to sobie mog�...
chcie�... i nic wi�cej.

Nakazu czego? Rewizjďż˝ robili czy prosili o wyjasnieni ekto kierowaďż˝ pojazdem
w zwi�zku z wykroczeniem domowym?

Nakazu czego? Rewizję robili czy prosili o wyjasnieni ekto kierował
pojazdem w związku z wykroczeniem domowym?

On Tue, 07 Jun 2011 22:08:45 +0200, Marek P. wrote:

Nakazu czego? RewizjĂŞ robili czy prosili o wyjasnieni ekto kierowaÂł
pojazdem w zwiÂązku z wykroczeniem domowym?

On Tue, 7 Jun 2011 23:49:27 +0000 (UTC),  Tomasz Stiller wrote:

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie
muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano - kiedy większość populacji
zwyczajnie jeszcze śpi. Zgadza się?

W dniu 2011-06-08 07:44, J.F. pisze:

On Tue, 7 Jun 2011 23:49:27 +0000 (UTC),  Tomasz Stiller wrote:

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie
muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano - kiedy większość populacji
zwyczajnie jeszcze śpi. Zgadza się?

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

Hello J.F.,

Wednesday, June 8, 2011, 7:44:12 AM, you wrote:

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie
muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano - kiedy większość populacji

zwyczajnie jeszcze śpi. Zgadza się?

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende
przybic do drzwi ?

Dnia Wed, 8 Jun 2011 08:37:29 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
 

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

W niedzielę?

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello J.F.,

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

W niedzielę?

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende
przybic do drzwi ?

Za zbudzenie mnie w niedzielę o 7:40 też bym chyba zrobił piekło.

Użytkownik "J.F."

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

W niedzielę?

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende
przybic do drzwi ?

Za zbudzenie mnie w niedzielę o 7:40 też bym chyba zrobił piekło.

Jakbys codziennie uczciwie robil od 7:00, to i wstac w niedziele o 7:40 nie byloby klopotu :-)

To o ktorej maja przyjsc, zeby bylo dobrze ?

Dnia Wed, 8 Jun 2011 10:50:12 +0200, niusy.pl napisał(a):

To o ktorej maja przyjsc, zeby bylo dobrze ?

Wcale ?

Użytkownik "A.K."

To o ktorej maja przyjsc, zeby bylo dobrze ?

Wcale ?

Najprościej by było nie dostarczyć im okazji do odwiedzin, ale różnie bywa.

Dnia Wed, 8 Jun 2011 13:32:58 +0200, niusy.pl napisał(a):

To o ktorej maja przyjsc, zeby bylo dobrze ?

Wcale ?

Najprościej by było nie dostarczyć im okazji do odwiedzin, ale różnie
bywa.

To nie koledzy by Cię odwiedzali. Wezwanie po prostu dostarczają.

begin A.K.

No to prościej:
Żeby nie przyszli _wcale_ to najprościej nie dostarczać im (tak Policji
nie kolegom) do tego okazji - brak fotki = brak wezwania, tylko z tym
czasem różnie bywa.

Dnia 08 Jun 2011 15:20:51 GMT, to napisał(a):

To samo byś napisał, jakby go za to pobili? Wizyty policji z powodu
takiej pierdoły, a już szczególnie w niedzielę, to skandal.

Użytkownik "A.K."

To o ktorej maja przyjsc, zeby bylo dobrze ?

Wcale ?

Najprościej by było nie dostarczyć im okazji do odwiedzin, ale różnie
bywa.

To nie koledzy by Cię odwiedzali. Wezwanie po prostu dostarczają.

???? :-/

No to prościej:
Żeby nie przyszli _wcale_ to najprościej nie dostarczać im (tak Policji nie
kolegom) do tego okazji

- brak fotki = brak wezwania, tylko z tym czasem
różnie bywa.
Spokojnej niedzieli. :)

Celowo nie wycinam.

Użytkownik "J.F."

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie
muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano - kiedy większość populacji
zwyczajnie jeszcze śpi. Zgadza się?

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende przybic
do drzwi ?

J.F. wrote:

On Tue, 7 Jun 2011 23:49:27 +0000 (UTC),  Tomasz Stiller wrote:

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano - kiedy większość populacji zwyczajnie jeszcze śpi. Zgadza się?

Wiekszosc to 6 rano wstaje i idzie do roboty :-P

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende przybic
do drzwi ?

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

J.F. wrote:

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende przybic
do drzwi ?

A to już poczta nie działa i poleconych nie doręcza?

Użytkownik "J.F."

Ale co - maja co godzine przychodzic, czy wezwanie na komende przybic
do drzwi ?

A to już poczta nie działa i poleconych nie doręcza?

I zmuszac obywatela zeby odstal godzine na poczcie, bo mu listonosz przyjdzie w godzinach powszechnie uwazanych za godziny pracy ? :-)

Najwygodniej to by bylo jakby sciagneli prosto z konta :-P

W dniu 2011-06-08 01:49, Tomasz Stiller pisze:

Wykroczenie drogowe to zdaje się nie jest sprawa niecierpiąca zwłoki, nie
muszą tego wyjaśniać w niedzielę o 7.40 rano

Gwoli wyjaśnienia Policji nie musisz nawet drzwi otwierać, ani tym
bardziej wpuszczać do domu jeśli masz taką fanaberię. Ja na miejscu
autora wątku spuściłbym ich kulturalnie na drzewo i wrócił spać.

Użytkownik "Tomasz Stiller"

Ja dostałem 3 tyg wstecz w identyczny sposób, w niedzielę o 7:40rano!!
Kurczak o której oni do roboty wstają?! Bezduszni stręczyciele.

No to już przechodzi wszelkie pojęcie. Ja bym spisał numery służbowe i
napisał pisemną skargę na postępowanie policji. Oczywiście przy drzwiach
bardzo grzecznie poinformował bym ich co myślę o tym ich najściu. Tak się
akurat składa, że bez nakazu to sobie mogą... chcieć... i nic więcej.

On Tue, 7 Jun 2011 20:42:44 +0200,  Tulipson wrote:

Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

Dnia 07.06.2011 J.F  napisał/a:

On Tue, 7 Jun 2011 20:42:44 +0200,  Tulipson wrote:

Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

Wydaje mi sie ze w miare normalne - listonosz 4.50 kosztuje.
I nie musi byc drogowka - dzielnicowy, mlodziez na praktyce itp.

Użytkownik "Samotnik"

On Tue, 7 Jun 2011 20:42:44 +0200,  Tulipson wrote:

Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

Wydaje mi sie ze w miare normalne - listonosz 4.50 kosztuje.
I nie musi byc drogowka - dzielnicowy, mlodziez na praktyce itp.

A ile kosztuje praca policjanta, ile czasu i paliwa do radiowozu on traci
na dojazd do delikwenta oraz dlaczego nie goni przestępców zamiast?

J.F. wrote:

On Tue, 7 Jun 2011 20:42:44 +0200,  Tulipson wrote:

Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

Wydaje mi sie ze w miare normalne - listonosz 4.50 kosztuje.
I nie musi byc drogowka - dzielnicowy, mlodziez na praktyce itp.

W dniu 2011-06-07 20:42, Tulipson pisze:

Witajcie
Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna rozmawiac
na temat zdjecia z fotoradaru.
Poinformowany tym faktem ze chca na mnie poczekac wrocilem w pospiechu do
domu, zeby zobaczyc na zdjeciu swoj samochod i kierowce zaslonietego
"daszkiem" przeciwslonecznym
Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.
Pozdro

krzyss  napisał(a):

Mi zostawili kartke w drzwiach zebym zadzwonil do dzielnicowego,
zadzwonilem i przyjechalem do nich na komende, zeznalem ze nie wiem kto
jechal. Dostalem 100zl za nie wskazanie sprawcy...

przyszli ci osobiscie pogratulowac i zabaczyc takiego balwana jak ty:)
bo komu jak komu udaje sie na fotoradar zlapac?
idiotow nie brak, zasluzyles sobie :)

W dniu 2011-06-08 00:15, Kris_Poland pisze:

przyszli ci osobiscie pogratulowac i zabaczyc takiego balwana jak ty:)
bo komu jak komu udaje sie na fotoradar zlapac?
idiotow nie brak, zasluzyles sobie :)

W dniu 2011-06-08 00:17, Lewis pisze:

W dniu 2011-06-08 00:15, Kris_Poland pisze:

przyszli ci osobiscie pogratulowac i zabaczyc takiego balwana jak ty:)
bo komu jak komu udaje sie na fotoradar zlapac?
idiotow nie brak, zasluzyles sobie :)

O widzę Pan supersprytny ;P
Proponuję uniknąć fotki z fotoradaru na 3nogu, schowanego za
przystankiem, na drodze gdzie jak okiem sięgnąć pole i las i
ograniczenie 90km/h

Użytkownik "Olo"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-06-08 00:17, Lewis pisze:

W dniu 2011-06-08 00:15, Kris_Poland pisze:

przyszli ci osobiscie pogratulowac i zabaczyc takiego balwana jak ty:)
bo komu jak komu udaje sie na fotoradar zlapac?
idiotow nie brak, zasluzyles sobie :)

O widzę Pan supersprytny ;P
Proponuję uniknąć fotki z fotoradaru na 3nogu, schowanego za
przystankiem, na drodze gdzie jak okiem sięgnąć pole i las i
ograniczenie 90km/h

Proponuję jechać zgodnie z przepisami ;P

W dniu 2011-06-08 12:53, Cavallino pisze:

KAPELUSZ PLONK WARNING

Użytkownik "Olo"

przyszli ci osobiscie pogratulowac i zabaczyc takiego balwana jak ty:)
bo komu jak komu udaje sie na fotoradar zlapac?
idiotow nie brak, zasluzyles sobie :)

O widzę Pan supersprytny ;P
Proponuję uniknąć fotki z fotoradaru na 3nogu, schowanego za
przystankiem, na drodze gdzie jak okiem sięgnąć pole i las i
ograniczenie 90km/h

Proponuję jechać zgodnie z przepisami ;P

On Wed, 08 Jun 2011 00:17:30 +0200, Lewis
 wrote:

Proponuję uniknąć fotki z fotoradaru na 3nogu, schowanego za
przystankiem, na drodze gdzie jak okiem sięgnąć pole i las i
ograniczenie 90km/h

W dniu 2011-06-08 19:14, jerzu pisze:

On Wed, 08 Jun 2011 00:17:30 +0200, Lewis
  wrote:

Proponuję uniknąć fotki z fotoradaru na 3nogu, schowanego za
przystankiem, na drodze gdzie jak okiem sięgnąć pole i las i
ograniczenie 90km/h

Do jakich 90? Do 60 km/h.

Użytkownik "Tulipson"

Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna rozmawiac na temat zdjecia z fotoradaru.
Poinformowany tym faktem ze chca na mnie poczekac wrocilem w pospiechu do domu, zeby zobaczyc na zdjeciu swoj samochod i kierowce zaslonietego "daszkiem" przeciwslonecznym
Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac takie mandaty pocztďż˝? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

> Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna
rozmawiac

na temat zdjecia z fotoradaru.
Poinformowany tym faktem ze chca na mnie poczekac wrocilem w pospiechu do
domu, zeby zobaczyc na zdjeciu swoj samochod i kierowce zaslonietego
"daszkiem" przeciwslonecznym
Zastanawia mnie od kiedy to drogowka szlaja sie po domach zamiast wysylac
takie mandaty pocztą? Czy to normalne zjawisko? Do tej pory spotkalem sie
tylko z doreczycielem mandatu - panem lostonoszem.

On Wed, 8 Jun 2011 10:34:24 +0200, "ATA"
wrote:

Ja mam na to metodę taką, ze nieznajomym nie otwieram drzwi
jak ktos ma do mnie interes niech dzwoni albo pisze:)

W dniu 2011-06-07 20:42, Tulipson pisze:

Witajcie
Dzis naszla moj dom policja, informujac domownikow, ze chca ze mna rozmawiac
na temat zdjecia z fotoradaru.