Grupy dyskusyjne   »   Fotografia nieruchomości

Fotografia nieruchomości



1 Data: Luty 08 2010 14:06:40
Temat: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 


Taki pomysł mi się urodził...

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko mówiąc do
dupy :]

Nie mogę się temu nadziwić, bo sprzedawany produkt ma często ogromną
wartość, a sam po sobie wiem, że przy dużej liczbie ofert jednym z
podstawowych kryteriów pierwszego "sita" są właśnie zdjęcia.

No i tak rozważam i zastanawiam się czy funkcjonują u nas usługi
profesjonalnej (rozumianej bardziej w sensie solidności niż finezji)
fotografii wnętrz? Wiadomo, że hotele i inne obiekty, które muszą się
zaprezentować z tego korzystają, ale chodzi mi o zwykłych ludzi, którzy
planują np. sprzedaż mieszkania.

Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież nawiązanie
współpracy z paroma biurami nieruchomości + jakieś ogłoszenia w miejscach
gdzie zwykle ogłaszają się właściciele mieszkań na sprzedaż, powinny dać
jakiś efekt... co właściwie jest nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby
ludzie, którzy oczekują 200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać
powiedzmy 500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

Nie ukrywam, że sam zaczynam rozmyślać o takiej usłudze (jako pracy
dodatkowej), ale fakt że dobrych zdjęć w portalach z ofertami nieruchomości
praktycznie nie spotykam, wydaje mi się co najmniej podejrzany ;] Oświeci
mnie ktoś, czego nie dostrzegam?


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl



2 Data: Luty 08 2010 14:10:55
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: quent 

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości

Taki pomysł mi się urodził...

Jakość nie jest w modzie. Nikt za nią nie chce płacić dodatkowej kasy skoro sam może cyknąć fotke, która wg niego jest OK.
Tak to dokładnie wygląda w większości przypadków... niestety.
Mam na myśli klientów mniej więcej takiego rodzaju jaki opisujesz.

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

3 Data: Luty 08 2010 14:13:24
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Mateusz Ludwin 

Kapsel wrote:

Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież nawiązanie
współpracy z paroma biurami nieruchomości + jakieś ogłoszenia w miejscach
gdzie zwykle ogłaszają się właściciele mieszkań na sprzedaż, powinny dać
jakiś efekt... co właściwie jest nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby
ludzie, którzy oczekują 200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać
powiedzmy 500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

Słyszałem kiedyś że da się wykręcić ponad 1000 zł za zrobienie zwykłej panoramy. Ale coś takiego zaproponuje raczej agencja nieruchomości, a nie właściciel mieszkania.
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

4 Data: Luty 08 2010 14:44:16
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Mon, 08 Feb 2010 14:13:24 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):
 

Słyszałem kiedyś że da się wykręcić ponad 1000 zł za zrobienie zwykłej panoramy.
Ale coś takiego zaproponuje raczej agencja nieruchomości, a nie właściciel
mieszkania.

Wiem, że jest taki rynek, ale chodzi mi o usługi B2B, tu raczej niczego
nowego nie ma do odkrycia.


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

5 Data: Luty 08 2010 14:23:58
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: mirek 



Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości


Taki pomysł mi się urodził...

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko mówiąc do
dupy :]

Nie mogę się temu nadziwić, bo sprzedawany produkt ma często ogromną
wartość, a sam po sobie wiem, że przy dużej liczbie ofert jednym z
podstawowych kryteriów pierwszego "sita" są właśnie zdjęcia.


Miałem kiedys taka propozycje po 50 zł za nieruchomość do sfotografowania :)

--
my photos
http://www.fotolia.com/p/6964/partner/6964
buy and sell your photos
http://photobank.net-poland.com

6 Data: Luty 08 2010 14:32:20
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Jakub Jewuła 

....

Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież
nawiązanie współpracy z paroma biurami nieruchomości...

Mialem watpliwa przyjemnosc kontaktu z paroma "biurami nieruchomosci"
i poza jednym prowadza je matoly, ktore nie wiedza wogole co sprzedaja.
Niech zaczna od tego, zeby infromacja o nieruchomosci byla zgodna z
rzeczywistoscia. Zdjecia zostawmy na pozniej ;)

q

7 Data: Luty 08 2010 14:42:50
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Mon, 8 Feb 2010 14:32:20 +0100, Jakub Jewuła napisał(a):

...
Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież
nawiązanie współpracy z paroma biurami nieruchomości...

Mialem watpliwa przyjemnosc kontaktu z paroma "biurami nieruchomosci"
i poza jednym prowadza je matoly, ktore nie wiedza wogole co sprzedaja.
Niech zaczna od tego, zeby infromacja o nieruchomosci byla zgodna z
rzeczywistoscia. Zdjecia zostawmy na pozniej ;)

Zdaję sobie sprawę, że większość biur opiera się na różnego typu
przekrętach (typu chamskie kopiowanie wcześniej znalezionych ofert).
Chodziło mi jednak raczej nie tyle o ich usługi jako takie, ale o dostęp do
docelowych klientów (zakładam że część tych biur jednak jakichś ma ;).
Samodzielne poszukiwanie klienteli może być czasochłonne, co współpraca z
paroma lepszymi biurami teoretycznie powinno problem rozwiązać...


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

8 Data: Luty 08 2010 15:16:52
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Jakub Jewuła 

Zdaję sobie sprawę, że większość biur opiera się na różnego typu
przekrętach (typu chamskie kopiowanie wcześniej znalezionych ofert).
Chodziło mi jednak raczej nie tyle o ich usługi jako takie, ale o dostęp
do docelowych klientów (zakładam że część tych biur jednak jakichś ma ;).
Samodzielne poszukiwanie klienteli może być czasochłonne, co współpraca z
paroma lepszymi biurami teoretycznie powinno problem rozwiązać...

Panie, co Pan - mamy juz aparat!

q

9 Data: Luty 08 2010 15:26:01
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-02-08 15:16, Jakub Jewuła pisze:

Zdaję sobie sprawę, że większość biur opiera się na różnego typu
przekrętach (typu chamskie kopiowanie wcześniej znalezionych ofert).
Chodziło mi jednak raczej nie tyle o ich usługi jako takie, ale o dostęp
do docelowych klientów (zakładam że część tych biur jednak jakichś ma ;).
Samodzielne poszukiwanie klienteli może być czasochłonne, co współpraca z
paroma lepszymi biurami teoretycznie powinno problem rozwiązać...

Panie, co Pan - mamy juz aparat!

Co tu się dziwić agencją nieruchomości. Wszyscy tną koszty jak mogą, przypomnę artykuł matysiaki http://www.press.pl/press/pokaz.php?id=1834

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

10 Data: Luty 08 2010 15:50:19
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: jeczyk 

Kapsel  napisał(a):

Samodzielne poszukiwanie klienteli może być czasochłonne, co współpraca z
paroma lepszymi biurami teoretycznie powinno problem rozwiązać...



Siedzę w tej branży już kilka lat jako fotograf. Współpracuję z kilkoma
większymi biurami nieruchomości w 3-mieście. Niestety na fotografowaniu
nieruchomości dla agencji i biur i zarobisz.
Teoretycznie jest to olbrzymi rynek i pole do popisu dla fotografa ale
rzeczywistość jest taka jaka jest.
Sporadycznie dostaję zlecenia z tych biur na sfotografowanie dużych i drogich
nieruchomości i tylko takich.
Przeciętne mieszkania i domy są nadal fotografowane małpkami czy nawet
telefonami przez pośredników.
Teoretycznie pośrednikowi powinno zależeć na dobrych zdjęciach nieruchomości,
wiadomo ludzie kupują często "oczami".
To jest temat rzeka.


Pozdr.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Luty 08 2010 15:09:55
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Mateusz Ludwin 

Jakub Jewuła wrote:

...
Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież
nawiązanie współpracy z paroma biurami nieruchomości...

Mialem watpliwa przyjemnosc kontaktu z paroma "biurami nieruchomosci"
i poza jednym prowadza je matoly, ktore nie wiedza wogole co sprzedaja.

Jak wynajmowałem mieszkanie to przyszedłem do biura odebrać klucze i kobiety wydały mi je bez sprawdzenia jakichkolwiek dokumentów :)
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

12 Data: Luty 08 2010 15:21:32
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Marek Dyjor 

Kapsel wrote:

Taki pomysł mi się urodził...

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko
mówiąc do dupy :]

Nie mogę się temu nadziwić, bo sprzedawany produkt ma często ogromną
wartość, a sam po sobie wiem, że przy dużej liczbie ofert jednym z
podstawowych kryteriów pierwszego "sita" są właśnie zdjęcia.

No i tak rozważam i zastanawiam się czy funkcjonują u nas usługi
profesjonalnej (rozumianej bardziej w sensie solidności niż finezji)
fotografii wnętrz? Wiadomo, że hotele i inne obiekty, które muszą się
zaprezentować z tego korzystają, ale chodzi mi o zwykłych ludzi,
którzy planują np. sprzedaż mieszkania.

Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież
nawiązanie współpracy z paroma biurami nieruchomości + jakieś
ogłoszenia w miejscach gdzie zwykle ogłaszają się właściciele
mieszkań na sprzedaż, powinny dać jakiś efekt... co właściwie jest
nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby ludzie, którzy oczekują
200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać powiedzmy
500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

ha ha ha...

99% zdjęć nieruchomosci jest robione komórką  :)

13 Data: Luty 08 2010 15:29:05
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Mon, 8 Feb 2010 15:21:32 +0100, Marek Dyjor napisał(a):


ha ha ha...

99% zdjęć nieruchomosci jest robione komórką  :)

No właśnie :)
I jak szukałem mieszkania, to najzwyczajniej w świecie nie byłem w stanie
ocenić czy dany obiekt mi pasuje... i jeśli nie konkurował jakoś znacząco
ceną (a mało kto się wychyla tak naprawdę), to ofertę z automatu
odrzucałem.
Nikt przecież nie ma czasu oglądać 100 mieszkań w ciemno. Czy sprzedający
naprawdę tego nie rozumieją? :>


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

14 Data: Luty 08 2010 14:36:38
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor:

W poście
 Kapsel nabazgrał:

99% zdjęć nieruchomosci jest robione komórką  :)

Nikt przecież nie ma czasu oglądać 100 mieszkań w ciemno. Czy sprzedający
naprawdę tego nie rozumieją? :>

Ułatwiłem trochę oodpowiedź na to pytanie dpowiednio wycinając... :P

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Styczeń plecień bo przeplata...
Eksportowanie historii z Gajima
Intertubes, at last!

15 Data: Luty 08 2010 15:53:09
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kokos 


Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości


Taki pomysł mi się urodził...

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko mówiąc do
dupy :]

Nie mogę się temu nadziwić, bo sprzedawany produkt ma często ogromną
wartość, a sam po sobie wiem, że przy dużej liczbie ofert jednym z
podstawowych kryteriów pierwszego "sita" są właśnie zdjęcia.

No i tak rozważam i zastanawiam się czy funkcjonują u nas usługi
profesjonalnej (rozumianej bardziej w sensie solidności niż finezji)
fotografii wnętrz? Wiadomo, że hotele i inne obiekty, które muszą się
zaprezentować z tego korzystają, ale chodzi mi o zwykłych ludzi, którzy
planują np. sprzedaż mieszkania.

Wygląda na to, że usługi takie nie są zbyt popularne, a przecież
nawiązanie
współpracy z paroma biurami nieruchomości + jakieś ogłoszenia w miejscach
gdzie zwykle ogłaszają się właściciele mieszkań na sprzedaż, powinny dać
jakiś efekt... co właściwie jest nie tak w tym modelu biznesowym? :>
Czyżby
ludzie, którzy oczekują 200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy
wydać
powiedzmy 500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

Nie ukrywam, że sam zaczynam rozmyślać o takiej usłudze (jako pracy
dodatkowej), ale fakt że dobrych zdjęć w portalach z ofertami
nieruchomości
praktycznie nie spotykam, wydaje mi się co najmniej podejrzany ;] Oświeci
mnie ktoś, czego nie dostrzegam?

zwykłe osoby które sprzedają mieszkanie nie chcą wydawac dodatkowej kasy bo
wiedzą ze i tka sprzedadza mieszkanie czy ładne na zdjęciach czy nieładne,
jak ktos jest zainteresowany mieszkaniem z danymi parametrami to i tak
jedzie je oglądac na żywo...
poza tym co z tego ze ktoś zrobi ładne fotki jak mieszkanie jest urządzone
bez gustu:) łądna fotka nie ratuje tego mieszkania.

16 Data: Luty 08 2010 07:36:55
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Les 

zwyk e osoby kt re sprzedaj mieszkanie nie chc wydawac dodatkowej kasy bo
wiedz ze i tka sprzedadza mieszkanie czy adne na zdj ciach czy nie adne,
jak ktos jest zainteresowany mieszkaniem z danymi parametrami to i tak
jedzie je ogl dac na ywo...
poza tym co z tego ze kto zrobi adne fotki jak mieszkanie jest urz dzone
bez gustu:) dna fotka nie ratuje tego mieszkania.- Ukryj cytowany tekst -

Witam,
tak naprawdę kupujący mieszkanie nie kupi go po obejżeniu zdjęcia (lub
kilku jak biuro nieruchomości jest lepsze). Musi przecież zobaczyć,
pomarudzić i na jednym "oglądaniu" nie kończy się.
Zdjęcia robią pracownicy tegoż biura, jakość nie powala, ale coś tam
widać.
Nie sądzę żeby biuro nieruchomości płaciło fotografowi za dobre,
profesjonalne fotki. Chyba że 5 zł brutto za sztukę (i nie wiecej jak
2 szt.)!

Pozdrawiam
Les

PS. Mam tą wątpliwą przyjemność systematycznie "obrabiać" takie
zdjęcia do reklam gazetowych. Ma być widać obiekt i to najczęściej
wystarcza!

17 Data: Luty 09 2010 10:05:36
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Mon, 8 Feb 2010 15:53:09 +0100, Kokos napisał(a):

zwykłe osoby które sprzedają mieszkanie nie chcą wydawac dodatkowej kasy bo
wiedzą ze i tka sprzedadza mieszkanie czy ładne na zdjęciach czy nieładne,
jak ktos jest zainteresowany mieszkaniem z danymi parametrami to i tak
jedzie je oglądac na żywo...

Opisy też są biedne, ale to osobny temat.
Natomiast wiem po sobie, że mieszkanie które obecnie wynajmuję
zainteresowało mnie najpierw tym, że miało w miarę dobrze zrobione zdjęcia
które dawały ogląd na całość obiektu.

Ofert mieszkań do sprzedania w mojej okolicy jest w tej chwili ok. 1000, z
czego - strzelam - co drugie to standardowe 40-60m mieszkanko w bloku.
Po całości większość ofert jest tak biedna, że trzeba mieć naprawdę dużo
samozaparcia, żeby się nimi zainteresować.

Uważam, że ludzie często mogą nawet zrewidować swój pogląd (np. "chcę
mieszkanie w centrum miasta żeby było blisko, a tu nagle 20 minut od
centrum fajna chata z ogródkiem, cicho, zielono... może podjadę zobaczę"),
ale na rynku panuje taka amatorszczyzna, aż dziw bierze.


poza tym co z tego ze ktoś zrobi ładne fotki jak mieszkanie jest urządzone
bez gustu:) łądna fotka nie ratuje tego mieszkania.

No urządzenie mieszkania to też ważny argument, ale często na sprzedaż
(która byłaby docelowym rynkiem) wystawia się mieszkania nieurządzone. W
sumie taki fotograf mógłby się trochę w stylistę pobawić i zasugerować
nawet małe zmiany ("posprzątajcie se ludzie"), które wpłyną na ocenę przez
klienta.


Tak sobie oczywiście rozważam, nie wykłócam się nic a nic, żeby nie było ;)

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

18 Data: Luty 08 2010 16:49:49
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: zkruk [Lodz] 

Kapsel wrote:

nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby ludzie, którzy oczekują
200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać powiedzmy
500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

chcesz wziąć pół procenta za usługę foto?
w PL nie przejdzie...
ale za 200 zł - jest szansa - wystaw oferte na allegro i zobacz

:)


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

19 Data: Luty 08 2010 17:00:26
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: John Smith 

zkruk [Lodz] napisał(a):

Kapsel wrote:

nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby ludzie, którzy oczekują
200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać powiedzmy
500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

chcesz wziąć pół procenta za usługę foto?
w PL nie przejdzie...
ale za 200 zł - jest szansa - wystaw oferte na allegro i zobacz

De facto, jakby to dobrze zorganizować (parę nieruchomości obskoczonych
dziennie) i realnie ocenić potrzeby (proste, ale czytelne parę zdjęć z
danej nieruchomości), to nie musi więcej kosztować. Masa aspirantów
chciałaby 500PLN-ów w sobotę zarobić (załóżmy, że reszta na podatki i
koszty).

--
Mirek

20 Data: Luty 09 2010 10:07:47
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Mon, 8 Feb 2010 16:49:49 +0100, zkruk [Lodz] napisał(a):
 

nie tak w tym modelu biznesowym? :> Czyżby ludzie, którzy oczekują
200 tys. zł za swoje mieszkanie nie są skorzy wydać powiedzmy
500-1000 za porządne zdjęcia, które pozwolą im zwiększyć
zainteresowanie ofertą?

chcesz wziąć pół procenta za usługę foto?
w PL nie przejdzie...
ale za 200 zł - jest szansa - wystaw oferte na allegro i zobacz
 
Cenę sobie strzeliłem na razie z palca ;) W sumie 1 tys. po przemyśleniu
nie oddaje kosztu samej pracy (w konkretnie mojej wizji), ani sprzętu.

Docelowo 300-400 zł byłoby optymalne, tak żeby w ogóle chciało się jechać
popracować ;)

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

21 Data: Luty 08 2010 09:06:38
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: XX YY 


Nie ukrywam, że sam zaczynam rozmyślać o takiej usłudze (jako pracy
dodatkowej), ale fakt że dobrych zdjęć w portalach z ofertami nieruchomości
praktycznie nie spotykam, wydaje mi się co najmniej podejrzany ;] Oświeci
mnie ktoś, czego nie dostrzegam?

--
Kapsel
 http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

rynek teoretycznie bylby spory
, ale posrednicy czesto lubia sami fotografowac i nie  chetnie
rezygnuja z tej przyjemnosci.
wola sami sie pobawic , dla przyjemnosci fotografowania.
Fotografia cyfrowa jest za latwa , zeby sie ludziom zachciewalo
zamawiac fotografa.
jesli sam chcialbys to robic to obawiam sie w weekend  jest
najmniejsze zapotrzebowanie na taka usluge.
posrednicy pracuja glownie w tygodniu od  ( 8 , 9 )  , trzeba byc ew.
dyspozycyjnym.
jechac na drugi koniec miasta dla paru zdjec za paredziesiat zlotych w
wyznaczonym terminie.

22 Data: Luty 08 2010 18:13:35
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Jakub Jewuła 

Nie ukrywam, że sam zaczynam rozmyślać o takiej usłudze (jako pracy
dodatkowej), ale fakt że dobrych zdjęć w portalach z ofertami
nieruchomości praktycznie nie spotykam, wydaje mi się co najmniej
podejrzany ;] Oświeci mnie ktoś, czego nie dostrzegam?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
rynek teoretycznie bylby spory
, ale posrednicy czesto lubia sami fotografowac i nie  chetnie
rezygnuja z tej przyjemnosci.
wola sami sie pobawic , dla przyjemnosci fotografowania.

Mozna powiedziec, ze w zasadzie tylko po to zajmuja sie handlem
nieruchomosciami, zeby sobie za freeko czyjesz mieszkania popstrykac :)

q

23 Data: Luty 08 2010 18:12:30
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: John Smith 

XX YY napisał(a):

rynek teoretycznie bylby spory, ale posrednicy czesto lubia sami
fotografowac i niechetnie rezygnuja z tej przyjemnosci.
wola sami sie pobawic , dla przyjemnosci fotografowania.
Fotografia cyfrowa jest za latwa , zeby sie ludziom zachciewalo
zamawiac fotografa.

Pozornie prawda, a w praktyce, po zdjęciach tego nie widać.
Ale masz rację, świadomy znaczenia dobrych zdjęć pośrednik szybciej sam
się nauczy używać aparatu, niż da zarobić fotografowi.

--
Mirek

24 Data: Luty 08 2010 09:27:29
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: XX YY 

On 8 Feb., 18:12, John Smith  wrote:

XX YY napisał(a):

> rynek teoretycznie bylby spory, ale posrednicy czesto lubia sami
> fotografowac i niechetnie rezygnuja z tej przyjemnosci.
> wola sami sie pobawic , dla przyjemnosci fotografowania.
> Fotografia cyfrowa jest za latwa , zeby sie ludziom zachciewalo
> zamawiac fotografa.

Pozornie prawda, a w praktyce, po zdjęciach tego nie widać.
Ale masz rację, świadomy znaczenia dobrych zdjęć pośrednik szybciej sam
się nauczy używać aparatu, niż da zarobić fotografowi.


moze nawet nie o oszczednosc chodzi.
w sumie zrobienie zdejc kompaktem i ich przeniesienie do komputera to
trywialna czynnosc.
wiecej zachodu  bedzie z poszukiwaniem fotografa , koordynowaniem
terminow.

25 Data: Luty 08 2010 18:20:25
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Janko Muzykant 

Kapsel pisze:

Taki pomysł mi się urodził...

Wróć najwcześniej za 10 lat. Rynek nieruchomości to wciąż postkomuna (podobnie zresztą jak nowo budowane nieruchomości)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ja, ja, ja! - lubię sobie czasami tak porecytować.../

28 Data: Luty 09 2010 08:04:12
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-02-08, Janko Muzykant  wrote:

Marcin Debowski pisze:
Nikt nie kupi mieszkania/domu/etc. wyłącznie na podstawie zdjęcia i
datego nie ma najmniejszej potrzeby aby takie zdjęcie coś sobą więcej
reprezentowało. Wystarczy aby niosło pewną informację na poziomie
podstawowym.

Oglądnij sobie taki program o sprzedawaniu mieszkań na tvn style chyba.
Z tym, że to były Wyspy, u nas to jeszcze tak nie działa (u nas się
kupuje często dziurę w ziemi z uśmiechem dewelopera).

A co było w tym tvn style bo nie mam dostępu? Osmielę się w ciemno
zaryzykować stwierdzenie, że w żadnym typowym kraju większość nie kupuje
nieruchomości wyłącznie w oparciu o foldery. Mniejszość (w tym
pośrednicy) jak najbardziej. Rynek (dla fotografa) może nie niszowy, ale
bardzo ograniczony.

--
Marcin

29 Data: Luty 09 2010 05:35:01
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Janko Muzykant 

Marcin Debowski pisze:

A co było w tym tvn style bo nie mam dostępu? Osmielę się w ciemno zaryzykować stwierdzenie, że w żadnym typowym kraju większość nie kupuje nieruchomości wyłącznie w oparciu o foldery. Mniejszość (w tym pośrednicy) jak najbardziej. Rynek (dla fotografa) może nie niszowy, ale bardzo ograniczony.

W programie (który też oglądałem gościnnie) pokazywali jak można dobrze sprzedać mieszkanie, w którym się posprząta i poprzestawia kilka mebli. Nie ważne, że w większości wypadków po kupnie przychodzi brygada i robi rewolucję pod nowego właściciela.
A co do folderów - wystarczy spojrzeć jak kupuje się domy do budowy. Nie ważny rozkład, planów i tak prawie nikt nie rozumie; najważniejsza jest ta makietka u architekta i żeby miał ładne kolumny :)
I potem mieszkają ludzie w 250 metrach, z czego 100 to część użytkowa.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/

30 Data: Luty 10 2010 08:17:11
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-02-09, Janko Muzykant  wrote:

W programie (który też oglądałem gościnnie) pokazywali jak można dobrze
sprzedać mieszkanie, w którym się posprząta i poprzestawia kilka mebli.
Nie ważne, że w większości wypadków po kupnie przychodzi brygada i robi
rewolucję pod nowego właściciela.

No ale to, że można tak zrobić niekoniecznie ma się w dowolny sposób do
tego jak faktycznie się robi i czym się ludzie kierują. Pewnie, że
fajniej jak jest łądnie obfotografowany, ale ja tu tylko udowadniam
tezę, że w w znakomitej większości przypadku ma to bardzo niewielki
wpływ na decyzję kupna.

A co do folderów - wystarczy spojrzeć jak kupuje się domy do budowy. Nie
ważny rozkład, planów i tak prawie nikt nie rozumie; najważniejsza jest
ta makietka u architekta i żeby miał ładne kolumny :)
I potem mieszkają ludzie w 250 metrach, z czego 100 to część użytkowa.

Nie byłbym aż takim pesymistą, a przykład o tyle taki se, ze wygląd się
przecież liczy (samej nieruchomości, nie jak wygląda na fotografii) a na
czym mają się oprzeć skoro budynek nie istnieje?

--
Marcin

31 Data: Luty 09 2010 23:03:18
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: XX YY 

On 10 Feb., 01:17, Marcin Debowski  wrote:

On 2010-02-09, Janko Muzykant  wrote:

> W programie (który też oglądałem gościnnie) pokazywali jak można dobrze
> sprzedać mieszkanie, w którym się posprząta i poprzestawia kilka mebli.
> Nie ważne, że w większości wypadków po kupnie przychodzi brygada i robi
> rewolucję pod nowego właściciela.

No ale to, że można tak zrobić niekoniecznie ma się w dowolny sposób do
tego jak faktycznie się robi i czym się ludzie kierują. Pewnie, że
fajniej jak jest łądnie obfotografowany, ale ja tu tylko udowadniam
tezę, że w w znakomitej większości przypadku ma to bardzo niewielki
wpływ na decyzję kupna.

> A co do folderów - wystarczy spojrzeć jak kupuje się domy do budowy. Nie
> ważny rozkład, planów i tak prawie nikt nie rozumie; najważniejsza jest
> ta makietka u architekta i żeby miał ładne kolumny :)
> I potem mieszkają ludzie w 250 metrach, z czego 100 to część użytkowa.

i b fajnie
na pozostalych 150 m mozna urzadzic studio fotografczne wraz z ciemnia
lub studiem cyfrowej obrobki obrazu :-)))

32 Data: Luty 09 2010 09:03:28
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: John Smith 

Janko Muzykant napisał(a):

Oglądnij sobie taki program o sprzedawaniu mieszkań na tvn style chyba.

A podobno TVN-u nie oglądasz...
:-)

--
Mirek

33 Data: Luty 10 2010 20:18:30
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Janko Muzykant 

John Smith pisze:

Oglądnij sobie taki program o sprzedawaniu mieszkań na tvn style chyba.

A podobno TVN-u nie oglądasz...
:-)

Ale u ciotki bywam na święta :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/...i żeby każdy miał lizaka i watę z cukru bym chciał!/

34 Data: Luty 12 2010 19:42:56
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Marek Dyjor 

Janko Muzykant wrote:

Marcin Debowski pisze:
Nikt nie kupi mieszkania/domu/etc. wyłącznie na podstawie zdjęcia i
datego nie ma najmniejszej potrzeby aby takie zdjęcie coś sobą więcej
reprezentowało. Wystarczy aby niosło pewną informację na poziomie
podstawowym.

Oglądnij sobie taki program o sprzedawaniu mieszkań na tvn style
chyba. Z tym, że to były Wyspy, u nas to jeszcze tak nie działa (u
nas się kupuje często dziurę w ziemi z uśmiechem dewelopera).

Janko

my mówimy o kupowani zwykłych meiszakńa a nie apartamentów :)

35 Data: Luty 12 2010 22:05:21
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Janko Muzykant 

Marek Dyjor pisze:

my mówimy o kupowani zwykłych meiszakńa a nie apartamentów :)

Zwykłych mieszkań to już nie ma, są tylko apartamenty (M2) i rezydencje (M3) z posesją (trawnik przed blokiem)  :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/pokaż mi swe zdjęcia, a powiem ci, czy możemy pogadać o aparatach/

36 Data: Luty 09 2010 10:26:07
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Tue, 9 Feb 2010 03:05:21 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko mówiąc do
dupy :]
Nie mogę się temu nadziwić, bo sprzedawany produkt ma często ogromną
wartość, a sam po sobie wiem, że przy dużej liczbie ofert jednym z
podstawowych kryteriów pierwszego "sita" są właśnie zdjęcia.

Nikt nie kupi mieszkania/domu/etc. wyłącznie na podstawie zdjęcia i
datego nie ma najmniejszej potrzeby aby takie zdjęcie coś sobą więcej
reprezentowało. Wystarczy aby niosło pewną informację na poziomie
podstawowym.

To oczywiste że zdjęcie nie sprzeda - ono ma tylko przyciągnąć klienta.
Zauważ, że boom mieszkaniowy się wypalił, ofert jest bardzo dużo, niektóre
wiszą od długich miesięcy, a wystawienie mieszkania w allegro (czy
gdziekolwiek w serwisach z jakąś oglądalnością) też nie jest darmowe.

Mając dajmy 100 interesujących ofert, siłą rzeczy będę je w jakiś sposób
sortować, bo obejrzenie 100 mieszkań na żywo będzie naprawdę zajmujące.
Ludzie są leniwi, kolega kupił mieszkanie pierwsze które zobaczył, bo mu
się spodobało... dziwne, ale tak właśnie było :)
Koszty utrzymania nieruchomości też są wymierne - czynsz, ogrzewanie
niezamieszkanego obiektu, do tego ostatnio spadek cen mieszkań...
Przyspieszenie sprzedaży nawet o 1 miesiąc daje wymierną korzyść (już samo
ulokowanie kwoty pozyskanej ze sprzedaży mieszkania za 200 000 na lokacie
da nam jakieś 600-800 zł odsetek miesięcznie!).

Co ciekawe, w takim allegro widzę całkiem sporo ofert w ogóle bez
fotografii. Samo telefonowanie i oglądanie takich mieszkań "w ciemno"
kosztować może paręset zł... sam po pierwszej wizycie w takim obiekcie
zrezygnowałem w ogóle z oglądania mieszkań bez zdjęć.


Ja ogółem rozumiem Waszą argumentację, ale wciąż nie mogę się nadziwić, że
- biorąc powyższe - ludzie sprzedają tak drogie produkty w tak amatorski
sposób...


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

37 Data: Luty 09 2010 03:35:41
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: XX YY 



Ja ogółem rozumiem Waszą argumentację, ale wciąż nie mogę się nadziwić, że
- biorąc powyższe - ludzie sprzedają tak drogie produkty w tak amatorski
sposób...

--

masz racje , tylko ze zrobienie zdjec nieruchomosci , mieszkania jest
czynnoscia tak trywialna , latwiejsza od wystwienia faktury , ze
jesli  posrednik potrafi wystwic fakture to i bedzie potrafil zrobic
sobie sam zdjecie i je wydrukowac.
Byc moze ze jest wiele ludzi starszych chcacych wynajac mieszkanie ,
nie posiadajacych aparatu ani komputera , ale oni pewnie nie pomysla ,
zeby do sprzedazy / oferty zaangazowac fotografa. I pewnia cena uslugi
pareset zlotych wydalaby sie odstraszajaca.
W wielu czasopismach/dziennikach   oglaszajacych wynajem nie ma wogole
mozliwosci zamieszczenia zdjecia.

oczywiscie wolalbym przegladac oferty mieszkan ze zdjeciami niz bez ,
aby miec choc wstepny poglad n.t. polozenia , wygladu i na tej
podstawie dokonac wstepnej selekcji , z tym ze nie jest dla potrzeb
takiego zdjecia konieczna obecnosc fotografa zawodowego .

38 Data: Luty 09 2010 13:08:41
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Kapsel 

Tue, 9 Feb 2010 03:35:41 -0800 (PST), XX YY napisał(a):


Ja ogółem rozumiem Waszą argumentację, ale wciąż nie mogę się nadziwić, że
- biorąc powyższe - ludzie sprzedają tak drogie produkty w tak amatorski
sposób...
 
 
W wielu czasopismach/dziennikach   oglaszajacych wynajem nie ma wogole
mozliwosci zamieszczenia zdjecia.
 
Mówiłem raczej o sieci, ogłoszenia w prasie itp. są chyba obecnie
marginesem w branży?

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

39 Data: Luty 10 2010 20:19:29
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

masz racje , tylko ze zrobienie zdjec nieruchomosci , mieszkania jest
czynnoscia tak trywialna , latwiejsza od wystwienia faktury

Idź, rób :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/

40 Data: Luty 10 2010 08:28:36
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-02-09, Kapsel  wrote:

Mając dajmy 100 interesujących ofert, siłą rzeczy będę je w jakiś sposób
sortować, bo obejrzenie 100 mieszkań na żywo będzie naprawdę zajmujące.
Ludzie są leniwi, kolega kupił mieszkanie pierwsze które zobaczył, bo mu
się spodobało... dziwne, ale tak właśnie było :)

Chyba się nie rozumiemy. Ja nie twierdzę, że zdjęcie nie jest potrzebne,
ja twierdzę, że to co jest wystarczy i nie trzeba żadnych artystycznych
fiu-bździu odstawiać ani nawet takich zbyt poprawnych technicznie.
Wystarczy, że zdjęcie UDOKUMENTUJE stan rzeczywisty (przynajmniej
częściowo). Nie ma znaczenia czy będzie to komórka, czy Phaseone. Po
prawdzie możesz się wręcz spodziewać odwrotnego efektu, bo wiadomo jak
to wygląda - ludzie lubią upiększać i nie jest to bynajmniej przypadłość
wyłącznie polska.

Co ciekawe, w takim allegro widzę całkiem sporo ofert w ogóle bez
fotografii. Samo telefonowanie i oglądanie takich mieszkań "w ciemno"
kosztować może paręset zł... sam po pierwszej wizycie w takim obiekcie
zrezygnowałem w ogóle z oglądania mieszkań bez zdjęć.

Tu się zgadzam bez zatrzeżeń. Takich bez zdjęć w ogóle bym nie ruszał.

Ja ogółem rozumiem Waszą argumentację, ale wciąż nie mogę się nadziwić, że
- biorąc powyższe - ludzie sprzedają tak drogie produkty w tak amatorski
sposób...

Podstawy psychologii klasy średniej (jako dominującej) dla rynku
drogiego produktu o charakterze nieekskluzywnym :-)

--
Marcin

41 Data: Luty 09 2010 13:16:16
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: gietrzy 

Bo przeglądając oferty sprzedaży/wynajmu nieruchomości, to jakieś 95%
zdjęć, które są przecież kluczowym elementem oferty, jest krótko mówiąc do
dupy :]

Do tego co napisał Qba trzeba dopisać, że zdjęcia są robione do dupy bo tak ma być.
Widok z okna ma być przepalony tak, by uniemożliwić lokalizację i dogadać się
"poza biurem".
Reszta (na zewnątrz) się nie liczy bo Ixusy tak są zaprogramowane, że widoczki
wychodzą OK a i tak nic nie zastąpi wizji lokalnej.

Z życia:

"przyjechał pan z panią na warszawskich numerach i obejrzawszy bajoro na łące
oraz plany inwestycji powiedział:

- mogę wziąć wszystko.
+ jak to wszystko?
- tu ma pan moją wizytówkę, jak pan się zdecyduje to proszę zadzwonić, ja
przyjadę i kupię od pana cały blok

EOT :)

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

42 Data: Luty 11 2010 00:03:32
Temat: Re: Fotografia nieruchomości
Autor: Paweł W. 

Kapsel wrote:

Taki pomysł mi się urodził...

http://ekskluziff.pl/

Fotografia nieruchomości



Grupy dyskusyjne