Grupy dyskusyjne   »   Garbata kolizja - pomocy!

Garbata kolizja - pomocy!



1 Data: Maj 27 2011 21:03:15
Temat: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

Hej,
Piszę do Was z mega prośbą o pomoc. Dziś mój chłopak miał czołowe zderzenie
(nie ze swojej winy) garbusem z innym samochodem. Na szczęście kierowcy wyszli
bez szwanku, tyle, że garb ma zmiażdżony przód, nadaje się najprawdopodobniej
do kasacji. Sprawca to znajomy, więc chcemy sprawę rozwiązać bez udziału policji.
Czy wiecie na co zwrócić uwagę przy spisywaniu wspólnego oświadczenia o
zdarzeniu drogowym, czy z racji wieku garbatemu przysługuje prawo do wyższego
odszkodowania (rocznik, drogie części itp.) ?
Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi, najgorsze, że najprawdopodobniej
przyjdzie nam się pożegnać z garbuskiem... :(

Pozdr.
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 28 2011 21:49:38
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: bratsiostry 

  Justa pisze:

Hej,
Piszę do Was z mega prośbą o pomoc. Dziś mój chłopak miał czołowe zderzenie
(nie ze swojej winy) garbusem z innym samochodem. Na szczęście kierowcy wyszli
bez szwanku, tyle, że garb ma zmiażdżony przód, nadaje się najprawdopodobniej
do kasacji. Sprawca to znajomy, więc chcemy sprawę rozwiązać bez udziału policji.
Czy wiecie na co zwrócić uwagę przy spisywaniu wspólnego oświadczenia o
zdarzeniu drogowym, czy z racji wieku garbatemu przysługuje prawo do wyższego
odszkodowania (rocznik, drogie części itp.) ?
Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi, najgorsze, że najprawdopodobniej
przyjdzie nam się pożegnać z garbuskiem... :(

Pozdr.
Justyna


W oświadczeniu trzeba opisać rzeczywistą sytuację jak doszło do zdarzenia. Za naprawę będzie płacił ubezpieczyciel znajomego.
Pozostaje kwestia ile zapłaci. Bedzie miał problemy z wyceną, ale zawsze można ją próbować podważyć jeśli wykażesz, że koszty przewyższą wycenę. Na ogół wyceny są korzystne dla poszkodowanych, ale w nietypowym przypadku może być różnie.
Pisz jak będzie - wszyscy zapewne są ciekawi jak chronione są garby.

3 Data: Maj 28 2011 22:09:18
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Tomasz Antkowiak 

W dniu 2011-05-27 23:03,  Justa pisze:

Hej,
Piszę do Was z mega prośbą o pomoc. Dziś mój chłopak miał czołowe zderzenie
(nie ze swojej winy) garbusem z innym samochodem. Na szczęście kierowcy wyszli
bez szwanku, tyle, że garb ma zmiażdżony przód, nadaje się najprawdopodobniej
do kasacji. Sprawca to znajomy, więc chcemy sprawę rozwiązać bez udziału policji.
Czy wiecie na co zwrócić uwagę przy spisywaniu wspólnego oświadczenia o
zdarzeniu drogowym, czy z racji wieku garbatemu przysługuje prawo do wyższego
odszkodowania (rocznik, drogie części itp.) ?
Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi, najgorsze, że najprawdopodobniej
przyjdzie nam się pożegnać z garbuskiem... :(

Pozdr.
Justyna




Hej

W przypadku likwidacji szkody z policy OC sprawcy ubezpieczalnia ma obowiazek ustawowy usuniecia szkody do 100% wartosci pojazdu. W przypadku rozbicia samochodu takiego jak garbus wycena, nie oszukujmy sie, bedzie bardzo niekozystna dla Was. Garbus to w swietle przepisow tylko stary samochod, nic wiecej, ani unikatowy, ani specjalnie zadki, a i calkiem niedawno jeszcze produkowany.

Jesli bedziecie mili problemy z ubezpieczalnia (a niestety tak wlasnie wyrokuje ze bedzie - obym sie pomylil) to sugeruje Wam kontakt z Marta
www.proxy-odszkodowania.pl

Kozystalem z jej uslug i zawsze bylem zadowolony. Wprawdzie nigdy sprawa nie dotyczyla garbusa ale innych samochodow i zdarzen.

Zapodajcie moze jakies zdjecia?



--
Tomasz Antkowiak
Puzzel Constructor

4 Data: Maj 29 2011 11:24:54
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor:  

Tomasz Antkowiak  napisał(a):

Hej

W przypadku likwidacji szkody z policy OC sprawcy ubezpieczalnia ma
obowiazek ustawowy usuniecia szkody do 100% wartosci pojazdu. W
przypadku rozbicia samochodu takiego jak garbus wycena, nie oszukujmy
sie, bedzie bardzo niekozystna dla Was. Garbus to w swietle przepisow
tylko stary samochod, nic wiecej, ani unikatowy, ani specjalnie zadki, a
i calkiem niedawno jeszcze produkowany.

Jesli bedziecie mili problemy z ubezpieczalnia (a niestety tak wlasnie
wyrokuje ze bedzie - obym sie pomylil) to sugeruje Wam kontakt z Marta
www.proxy-odszkodowania.pl

Kozystalem z jej uslug i zawsze bylem zadowolony. Wprawdzie nigdy sprawa
nie dotyczyla garbusa ale innych samochodow i zdarzen.

Zapodajcie moze jakies zdjecia?



Tak wygląda poszkodowany garbaty:

http://img832.imageshack.us/img832/2503/spa0052u.jpg
http://img850.imageshack.us/img850/4998/spa0051.jpg

Zdjęcia tak naprawdę nie odzwierciedlają uszkodzeń, garb jest cały przesunięty
do tyłu, słupki wyrwane, drzwi przesunięte, nie mówiąc o rurowisku, przekładni
kierowniczej itp.

Na razie jesteśmy na etapie wyciągania oświadczenia o przyznaniu się do winy
sprawcy, bo jak się okazało, nawet przy znajomych jedynym mądrym posunięciem
jest wzywanie na miejscu policji...

Tak więc trzymajcie kciuki, będziemy informować na bieżąco.


Pozdr.
Justa

P.S. Jak sprawa wygląda, kiedy rzeczoznawca zakwalifikuje samochód do
złomowania - wiem, że samochód musi być wyzłomowany "w całości", ale czy można
bez problemu podmienić cenne wyposażenie na inne, czy ktokolwiek to sprawdza?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Maj 29 2011 13:37:46
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: me-how 

 pisze:

P.S. Jak sprawa wygląda, kiedy rzeczoznawca zakwalifikuje samochód do
złomowania - wiem, że samochód musi być wyzłomowany "w całości", ale czy można
bez problemu podmienić cenne wyposażenie na inne, czy ktokolwiek to sprawdza?

u nas nikt nie kwalifikuje auta do złomowania, decyduje o tym właściciel

szkoda całkowita wg ubezpieczalni, nie oznacza że musisz auto oddać do huty, oznacza jedynie że naprawa jest ekonomicznie nieopłacalna - co w przypadku garbusa, i takiego uszkodzenia będzie niestety pewne

M.



--
[VW1200, bulik z jednym kolem i OSA m52]

6 Data: Maj 29 2011 12:06:31
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

me-how  napisał(a):

u nas nikt nie kwalifikuje auta do złomowania, decyduje o tym
właściciel

szkoda całkowita wg ubezpieczalni, nie oznacza że musisz auto
oddać do huty, oznacza jedynie że naprawa jest ekonomicznie
nieopłacalna - co w przypadku garbusa, i takiego uszkodzenia
będzie niestety pewne

M.


A czy jakieś znaczenie w tej sytuacji ma umowa kupna-sprzedaży, gdzie można
udowodnić, że samochód przed wypadkiem był wart np. 5tys.i zyskiwał na
wartości(tu można przedstawić faktury na części)?

Chodzi mi o to, że rzeczoznawca w przypadku szkody całkowitej takiego garbusa
wyceni zapewne na max.2tys., a to, pomijając naprawę(bo na to już chyba nie
liczymy, garb nadaje się już chyba tylko na zrobienie przyczepki bądź trajki
;)) nie starczy nawet na kupno jakiegoś nowego garbatego-brata na chodzie.


Pozdr.
Justyna


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Maj 29 2011 06:54:30
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: marjas 

Kiedy ja miałem stłuczkę (dostał błotnik, zderzak i reflektor),
rzeczoznawca opierał się na cenach z allegro... Dostałem jakieś 1200
zł.

Jeśli będzie orzeczona szkoda całkowita dostaniesz wartość auta bez
kasy za złomowanie. Chyba że zdecydujesz się żeby ubezpieczalnia
zajęła się złomowaniem. Jeśli nie auto zostaje u Ciebie i możesz je
nawet sprzedać.

W tym wypadku myślę, że najlepszy będzie jakiś dawca (nawet bez
papierów). To co lepsze poprzekładać i tyle.

8 Data: Maj 29 2011 18:20:04
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik " Justa"  napisał w wiadomości

me-how  napisał(a):

u nas nikt nie kwalifikuje auta do złomowania, decyduje o tym
właściciel

szkoda całkowita wg ubezpieczalni, nie oznacza że musisz auto
oddać do huty, oznacza jedynie że naprawa jest ekonomicznie
nieopłacalna - co w przypadku garbusa, i takiego uszkodzenia
będzie niestety pewne

M.


A czy jakieś znaczenie w tej sytuacji ma umowa kupna-sprzedaży, gdzie można
udowodnić, że samochód przed wypadkiem był wart np. 5tys.i zyskiwał na
wartości(tu można przedstawić faktury na części)?

Chodzi mi o to, że rzeczoznawca w przypadku szkody całkowitej takiego garbusa
wyceni zapewne na max.2tys., a to, pomijając naprawę(bo na to już chyba nie
liczymy, garb nadaje się już chyba tylko na zrobienie przyczepki bądź trajki
;)) nie starczy nawet na kupno jakiegoś nowego garbatego-brata na chodzie.


Pozdr.
Justyna


    Znajac zycie to bedzie tak ze ubezpieczalnia przysle swojego rzeczoznawce. Wycena bedzie do bani... Potem trzeba sie NIE zgadzac na wycene, wylozyc pare zl na rzeczoznawce PZM i to najlepiej takiego co robi wyceny zabytkow. Nastepnie zaniesc jego wycene do ubezpieczalni, i czekac az sie ustosunkuja.

PZDr
Adam

9 Data: Czerwiec 01 2011 14:59:09
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

Dziś odwiedził nas rzeczoznawca. Na wstępie oznajmił - na 100% szkoda
całkowita. Mówił też, że na pewno będzie miał problem z wyceną, bo może nie
odnaleźć takiego samochodu i rocznika w katalogach. Póki co czekamy na wycenę
samochodu.

Zostają nam dwa wyjścia - albo powołanie rzeczoznawcy niezależnego, który
zajmuje się starymi samochodami, albo będziemy próbowali udowadniać, że
samochód z powodu rocznika (67) jest wart renowacji (opinia
mechanika-garbusiarza, wycena roboty, wycena części z jakiegoś garbatego sklepu).

Czy ktoś z Was miał doświadczenie w pisaniu takich odwołań, ewentualnie może
podesłać nam jakieś źródło,z którego dowiemy się jak właściwie to zrobić?

Pozdrawiam,
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Czerwiec 01 2011 18:43:29
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik " Justa"  napisał w wiadomości

Dziś odwiedził nas rzeczoznawca. Na wstępie oznajmił - na 100% szkoda
całkowita. Mówił też, że na pewno będzie miał problem z wyceną, bo może nie
odnaleźć takiego samochodu i rocznika w katalogach. Póki co czekamy na wycenę
samochodu.

Zostają nam dwa wyjścia - albo powołanie rzeczoznawcy niezależnego, który
zajmuje się starymi samochodami, albo będziemy próbowali udowadniać, że
samochód z powodu rocznika (67) jest wart renowacji (opinia
mechanika-garbusiarza, wycena roboty, wycena części z jakiegoś garbatego sklepu).

Czy ktoś z Was miał doświadczenie w pisaniu takich odwołań, ewentualnie może
podesłać nam jakieś źródło,z którego dowiemy się jak właściwie to zrobić?

Pozdrawiam,
Justyna

--


    I prawdopodobnie w swoim katalogu tego nie znajdzie.

Mysle ze trzeba bedzie sie udac na jakies forum poswiecone oltimer/youngtimer i tam sie podpytywac, bo takie kolizje zapewne nie dotycza tylko garbusow ;)

PZDr
Adam

11 Data: Czerwiec 01 2011 19:49:20
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

Adam Szewczak  napisał(a):

    I prawdopodobnie w swoim katalogu tego nie znajdzie.

Mysle ze trzeba bedzie sie udac na jakies forum poswiecone
oltimer/youngtimer i tam sie podpytywac, bo takie kolizje zapewne nie
dotycza tylko garbusow ;)

PZDr
Adam


Póki co znalazłam informację, że każdy samochód(i tu znalazłam rozbieżność)
powyżej 40/45 lat podlega ochronie konserwatora zabytków. Jeśli granica wynosi
45 lat - brakuje nam roku... Jeśli mniej, może uda się coś zdziałać. Wiem, że
w Bielsku mamy jednego konserwatora, będę próbować się z nim skontaktować.
Tyle, że w wypadku interwencji konserwatora należy dokonać całkowitej
renowacji pojazdu pod jego okiem.

Póki co czekamy i dzięki za odpowiedzi bo garbate wsparcie jest niezbędne!
Justyna


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

12 Data: Czerwiec 02 2011 20:14:17
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: 1303mariusz  

hej Justyna

dzisiaj rozmawialem na twój temat z moim byłym szefem
Jest on niezależnym rzeczoznawstwom zrzeszonym w Dekrze zajmuje się również
zabytkami. Wasz przypadek nie wygląda tak beznadziejnie. Tak jak napisał Adam
trzeba aby On podjechał sam wycenił mówił cos o wstepnym wpisie do rejestru
zabytków i do jego opinie jako biegłego sądowego ubezpieczalnia powinna się
dostosować. Ale to jest kwestja podjechania i porozmawiania osobiście. Wstępny
grunt już udeptałem :)

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Czerwiec 01 2011 18:47:00
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: me-how 

  Justa pisze:

Zostają nam dwa wyjścia - albo powołanie rzeczoznawcy niezależnego, który
zajmuje się starymi samochodami, albo będziemy próbowali udowadniać, że
samochód z powodu rocznika (67) jest wart renowacji (opinia
mechanika-garbusiarza, wycena roboty, wycena części z jakiegoś garbatego sklepu).

na razie dajcie sobie spokój, trzeba poczekać na wycene, szczególnie na to ile wg nich auto było warte w dniu szkody

wartość odszkodowania może być tylko do 100% powyższej wartości, dlatego ważne aby była dobra

M.

--
[VW1200, bulik z jednym kolem i OSA m52]

14 Data: Czerwiec 06 2011 19:49:39
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

Z najnowszych wiadomości - dzwonił dziś do nas rzeczoznawca z ubezpieczalni,
który w zeszłą środę oglądał garbusa. Dzwonił, bo nie potrafi wycenić
samochodu  ;] Garba nie ma w żadnych jego katalogach, więc sięgnął do Allegro.
Zaczęliśmy więc przekonywać faceta, że to rzadki rocznik (sam przyznał, że
znalazł tylko jednego garbusa z 67 na Allegro, a i tak były to lewe papiery do
brazylijki), że był kupiony za 5tys., ale wiele w niego inwestowaliśmy (choćby
sama tapicerka - 1500zł). Powiedzieliśmy jasno, że gdyby wystawić garbusa
przed wypadkiem na Allegro to spokojnie można by go sprzedać za 8tys., jak nie
więcej. Tłumaczyliśmy również, że samochód nie był robiony pod sprzedaż, tylko
dla pasji, więc tym więcej było w niego inwestowane.
Rozmowa skończyła się na tym, że weźmie nasze zdanie pod uwagę, jeszcze
oddzwoni z ostatnią decyzją, ale widać było, że sam waha się w granicach 3-5tys.
Także pierwsze prognozy nie są aż tak złe, choć jeszcze nie dostaliśmy niczego
na piśmie, więc wolimy nie zapeszać.\


Pozdrawiam,
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

15 Data: Czerwiec 09 2011 07:16:39
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: michalC 

w takim razie życzę powodzenia.

co do wcześniejszego stwierdzenia, że oddawany samochód na złom musi
być kompletny to też tak słyszałem, ale ok. dwa dni temu w radiu była
audycja o złomowaniu i ponoć stacje dostosowane powinny przyjąć każdy
samochód - nawet niekompletny i za każdy zapłacić oddającemu coś
między 300-500zł w zależności od kompletności itp. W praktyce nie
próbowałem oddawać na złom nic ani wtedy ani teraz....

pozdro
mC

On Jun 6, 9:49 pm, " Justa"  wrote:

Z najnowszych wiadomości - dzwonił dziś do nas rzeczoznawca z ubezpieczalni,
który w zeszłą środę oglądał garbusa. Dzwonił, bo nie potrafi wycenić
samochodu  ;] Garba nie ma w żadnych jego katalogach, więc sięgnął do Allegro.
Zaczęliśmy więc przekonywać faceta, że to rzadki rocznik (sam przyznał, że
znalazł tylko jednego garbusa z 67 na Allegro, a i tak były to lewe papiery do
brazylijki), że był kupiony za 5tys., ale wiele w niego inwestowaliśmy (choćby
sama tapicerka - 1500zł). Powiedzieliśmy jasno, że gdyby wystawić garbusa
przed wypadkiem na Allegro to spokojnie można by go sprzedać za 8tys., jak nie
więcej. Tłumaczyliśmy również, że samochód nie był robiony pod sprzedaż, tylko
dla pasji, więc tym więcej było w niego inwestowane.
Rozmowa skończyła się na tym, że weźmie nasze zdanie pod uwagę, jeszcze
oddzwoni z ostatnią decyzją, ale widać było, że sam waha się w granicach 3-5tys.
Także pierwsze prognozy nie są aż tak złe, choć jeszcze nie dostaliśmy niczego
na piśmie, więc wolimy nie zapeszać.\

Pozdrawiam,
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Czerwiec 09 2011 15:34:33
Temat: Re: Garbata kolizja - pomocy!
Autor: Justa 

Dziś po raz kolejny dzwonił do nas rzeczoznawca z HDI. Poinformował nas, że
wycena gotowa, do 30 dni mamy dostać pocztą pismo ze szczegółową wyceną.
Wycenił garba na 4900zł brutto i jak to sam stwierdził, netto wyjdzie ok.4200
(ciekawe gdzie idzie cała reszta?).
Nie jest źle, baliśmy się, że będzie gorzej, ale tak czy inaczej, jak tylko
przyjdzie pismo, spotykamy się z rzeczoznawcą niezależnym poleconym przez
Mariusza (dzięki raz jeszcze!!!) i będziemy się odwoływać.

Pozdrawiam
Justyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Garbata kolizja - pomocy!



Grupy dyskusyjne