Witam
Chciałbym zapytać czy ktoś spotkał się z problemem gasnącej Merivy 1.6. Mam dokładnie takie same objawy jak znalezione tu:
http://forum.onet.pl/0,0,1,0,13737,uforum.html?mask=1023&ufSort=
czyli samochód gaśnie najczęściej przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, w nieregularnych odstępach czasu, trudno go potem odpalić, chyba że się go pogazuje. ASO jest jak na razie bezradne: typowało mechanizm wtrysku (700 PLN) ale póki co wyzerowało błędy, po tym zabiegu miałem kłopoty z czujnikiem ciśnienia oleju oraz ze wspomaganiem kierownicy. Każdorazowe ponowne uruchomienie samochodu niwelowało problem (można było jeździć do 30 km nim ponownie wystąpił problem). Powtórna wizyta w ASO i inna diagnoza (mało oleju, chociaż wymieniałem go w grudniu... i możliwe uszkodzenie czujnika przy kolumnie kierownicy, potencjalna wymiana 3200 PLN). Wyzerowali błędy. Niestety po ponad 20 km samochód znowu gaśnie.
Może ktoś z grupowiczów miał i rozwiązał podobny problem albo ma przynajmniej pomysł co może być przyczyną.
Pozdrawiam
Johnny
2 |
Data: Kwiecien 10 2008 21:47:12 |
Temat: Re: Gasnšca Meriva |
Autor: J.F. |
On Thu, 10 Apr 2008 21:10:49 +0200, johnny wrote:
Chciałbym zapytać czy ktoś spotkał się z problemem gasnącej Merivy 1.6.
przykra sprawa - bedziesz musial kiedys pojezdzic dookola ASO
albo kupic sobie interfejs i sprawdzac na drodze.
Powtórna wizyta w ASO i inna
diagnoza (mało oleju, chociaż wymieniałem go w grudniu... i możliwe
uszkodzenie czujnika przy kolumnie kierownicy, potencjalna wymiana 3200
Jakiego czujnika - cewka immobilizera ?
Może ktoś z grupowiczów miał i rozwiązał podobny problem albo ma
przynajmniej pomysł co może być przyczyną.
Obstawiam klopoty z zaplonem - kable, moze modul zaplonowy.
Ale przyczyna moze byc inna.
J.
|