http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomoœci

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html
dobre - nie ?

Dobre jak dobre - od paru lat jest zapisane w ustawie ze ITD ma zrealizowac system _automatycznej_ kontroli predkosci ... i do tego automatyczna drukarka/kopertownia jak najbardziej pasuje.

Maja centralnie wystawiac iles tam mandatow, to i centralnie drukowanie sie w tym miesci.

Z tym ze znow ... gdyby chodzilo tylko o pieniadze, to taka "drukarnia" bylaby kupiona 2 lata temu :-)

a 1.5mld ... srednio powiedzmy po 300zl, to jednak 5 mln mandatow. 20 tys w kazdy dzien roboczy. Chcesz 50 ludzi zatrudnic aby drukowali i wsadzali w koperty ?
To po roku beda 2 mln kosztowac ... aczkolwiek mozna do nich dostac dotacje z urzedu pracy, i nie musza siedziec w Warszawie, moga byc po prowincji rozrzuceni  :-)

J.

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomoœci

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html
dobre - nie ?

Dobre jak dobre - od paru lat jest zapisane w ustawie ze ITD ma
zrealizowac system _automatycznej_ kontroli predkosci ... i do tego
automatyczna drukarka/kopertownia jak najbardziej pasuje.

Maja centralnie wystawiac iles tam mandatow, to i centralnie drukowanie
sie w tym miesci.

"Brazil" Gilliama sie naogladales za duzo :) ?
z jakiej racji maja centralnie wystawiac ilestam mandatow ?
bo jacek vicek zydek sobie tak zaplanowal ?

Z tym ze znow ... gdyby chodzilo tylko o pieniadze, to taka "drukarnia"
bylaby kupiona 2 lata temu :-)

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej wywoalnej przez
geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN deficytu finansow
publicznych :)

a 1.5mld ... srednio powiedzmy po 300zl, to jednak 5 mln mandatow. 20 tys
w kazdy dzien roboczy. Chcesz 50 ludzi zatrudnic aby drukowali i wsadzali
w koperty ?
To po roku beda 2 mln kosztowac ... aczkolwiek mozna do nich dostac
dotacje z urzedu pracy, i nie musza siedziec w Warszawie, moga byc po
prowincji rozrzuceni  :-)

rownie dobrze moga nie byc potrzebni - co to jest kurwa koera kim dzong ima
? ze w planach jest tyle a tyle mandatow i tyle a tyle urzedasow ?
wystarczy ze wg ostatnich danych co piaty Polski obywatel pracuje w
budzetowce :)

mniej mandatow za duperele, mniej papieru, mniej drzew scietych mniej
urzedasow pierdacych w stolek ... itp... ekonomia panie - i to nie
polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow - tylko
wiecej innowacyjnosci, patentow, produkcji, zakladow, fabryk produkujacych
nasze rzeczy...  i wiecej rzetelnej pracy dla dobra kraju... a tu republika
bananowa sie szykuje...
nie ma co sprzedac i kogo ojebac to obywateli sie dyma i ostatni grosz sie
im wyciaga... to wszystko jest na krotka mete. a inwestuja w fabryki
mandatow ... nosz kurwa ja pierdole.
brak slow.

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomoœci
Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

Maja centralnie wystawiac iles tam mandatow, to i centralnie drukowanie sie w tym miesci.

"Brazil" Gilliama sie naogladales za duzo :) ?

Raczej ... jak to sie nazywalo ... SeaQuest

Tam byla taka scenka ... jak tryb administracyjny przejdzie, to ITD bedzie jak na filmie - sama sciagac z konta :-)

z jakiej racji maja centralnie wystawiac ilestam mandatow ?
bo jacek vicek zydek sobie tak zaplanowal ?

No wiesz, prosty rachunek - 300 FR, niech kazdy zlapie jednego pirata co po godziny ..

Z tym ze znow ... gdyby chodzilo tylko o pieniadze, to taka "drukarnia" bylaby kupiona 2 lata temu :-)

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej

Stosowna ustawa zostala uchwalona 29.10.2010 r.
Jako pomysl powstala przynajmniej  z rok wczesniej.
Ba, pamietasz przeciez "Tylko czlowiek bez prawa jazdy" - wiec pomysl ma juz trzy kadencje i dwie koalicje.

Oczywiscie argumentowano iz "jak sprawdzono w innych krajach system automatycznego karania kierowcow spowodowal znacznie obnizenie ilosci wypadkow".

wywoalnej przez geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN deficytu finansow publicznych :)

Akurat kto by Polska nie rzadzil, ten podnosi deficyt.

a 1.5mld ... srednio powiedzmy po 300zl, to jednak 5 mln mandatow. 20 tys w kazdy dzien roboczy. Chcesz 50 ludzi zatrudnic aby drukowali i wsadzali w koperty ?

rownie dobrze moga nie byc potrzebni - co to jest kurwa koera kim dzong ima ? ze w planach jest tyle a tyle mandatow i tyle a tyle urzedasow ?

Jak widzisz zaplanowane pieniadze nie wplynely i na razie nikt nikomu glowy nie urywa.

Liczbe urzedasow tez sie planuje od wielu lat..

wystarczy ze wg ostatnich danych co piaty Polski obywatel pracuje w budzetowce :)

Jak spojrzysz na "kraje rozwiniete" to wcale nie jest duzo.
Owszem, zamiast kupowac "drukarnie", mozna oglosic przetarg na usluge drukowania, wtedy ilus tam ludzi nie bedzie obslugiwalo drukarki w ramach pracy budzetowce, tylko w ramach prywatnej firmy ...

mniej mandatow za duperele, mniej papieru, mniej drzew scietych mniej urzedasow pierdacych w stolek ... itp... ekonomia panie - i to nie polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow -

Ale glosowales na wladze, ktora chce inaczej.
i pomstowanie na PO ma tu niewielki sens, bo co - sugerujesz ze konkurencyjna partia,  majaca "prawo" w nazwie, bedzie  tolerowac bezprawie na drogach ? :-)

J.

On Fri, 1 Feb 2013 19:28:08 +0100, J.F
 wrote:

Oczywiscie argumentowano iz "jak sprawdzono w innych krajach system
automatycznego karania kierowcow spowodowal znacznie obnizenie ilosci
wypadkow".

 W New South Wales, gdzie panuje megaterror (kamer, róznorakiego
 rodzaju od pyty, łącznie z pomiarami odcinkowymi w środku
 niczego), a drogi nie są takie fajne, jak mityczne autostradki,
 do których się modlimy (jeśli wziąć pod uwagę to, co ostatnio
 wybudowaliśmy, to naprawdę nie mamy się czego wstydzić), w 2011
 roku było 364 zabitych na około 5 milionów aut/kierowców. A
 jeździ się dosyć wygodnie, bo choć mandatują od +1, a na
 autostradach wolno jechać maks 110, to ogólnie limity są
 poustawiane dosyć wysoko (widać, że liczą na rozsądek), a ludzie
 speedują niewiele ponad limit, więc ruch jest dosyć
 przewidywalny.

Jak spojrzysz na "kraje rozwiniete" to wcale nie jest duzo.
Owszem, zamiast kupowac "drukarnie", mozna oglosic przetarg na usluge
drukowania, wtedy ilus tam ludzi nie bedzie obslugiwalo drukarki w
ramach pracy budzetowce, tylko w ramach prywatnej firmy ...

 Wtedy będzie to drukować jakieś PWPW czy inne ZETO. Bo byle
 Mietek z maszynką w garażu nie wpasuje się w SIWZ.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "RobertRędziak"  napisał w wiadomości grup
On Fri, 1 Feb 2013 19:28:08 +0100, J.F

Oczywiscie argumentowano iz "jak sprawdzono w innych krajach system
automatycznego karania kierowcow spowodowal znacznie obnizenie ilosci
wypadkow".

W New South Wales, gdzie panuje megaterror (kamer, róznorakiego
rodzaju od pyty, łącznie z pomiarami odcinkowymi w środku
niczego), a drogi nie są takie fajne, jak mityczne autostradki,
do których się modlimy (jeśli wziąć pod uwagę to, co ostatnio
wybudowaliśmy, to naprawdę nie mamy się czego wstydzić), w 2011

No, biorac pod uwage wzrost i jakosc tych nowo wybudowanych, to istotnie jest znacznie lepiej,
biorac pod uwage mape drogowa kraju, to ciagle jest sie czego wstydzic.

http://www.youtube.com/watch?v=cJJSAW6mihM#t=90s

-co bylo najwieksza niespodzianka ?
-ze pokonanie 350 km zajelo mi 7h.

Choc Francuz niech nie p* - u nich tez jest 1 sierpnia, gdy wszyscy ruszaja na urlop :-)

roku było 364 zabitych na około 5 milionów aut/kierowców. A
jeździ się dosyć wygodnie, bo choć mandatują od +1, a na
autostradach wolno jechać maks 110, to ogólnie limity są
poustawiane dosyć wysoko (widać, że liczą na rozsądek), a ludzie
speedują niewiele ponad limit, więc ruch jest dosyć
przewidywalny.

Po pierwsze - najwyrazniej maja jednak te autostrady.
Po drugie ... no to teraz poczekaj a przyjdzie jakis wizjoner z "Vision Zero" i sie spyta czemu zmarlo tych 364, i ze trzeba z tym skonczyc..

Jak spojrzysz na "kraje rozwiniete" to wcale nie jest duzo.
Owszem, zamiast kupowac "drukarnie", mozna oglosic przetarg na usluge
drukowania, wtedy ilus tam ludzi nie bedzie obslugiwalo drukarki w
ramach pracy budzetowce, tylko w ramach prywatnej firmy ...

Wtedy będzie to drukować jakieś PWPW czy inne ZETO. Bo byle
Mietek z maszynką w garażu nie wpasuje się w SIWZ.

"prywatne firmy" rozne sa. HP, IBM, a nawet Apple ma ostatnio obroty wieksze niz cala Polska :-)

PWPW ciagle jeszcze we wlasnosci Skarbu Panstwa, ale co do roznych ZETO  to nie dam glowy ..


J.

On Fri, 1 Feb 2013 21:06:22 +0100, J.F
 wrote:

Po pierwsze - najwyrazniej maja jednak te autostrady.

 Aha... Dwa pasy w jedną stronę, do tego zauważalnie węższe niż u
 nas:
 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/18/Driving_on_the_Great_Western_Highway.jpg
 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a4/Hume_Highway_in_NSW.jpg

 i nie wszędzie są takie ładne, jak na fotkach. Do tego taka Hume
 Highway na sporym odcinku jest w standardzie starej gierkówki, a
 krzyżówki/wyjazdy są sygnalizowane małym znakiem (na oko jakieś
 30x30cm) na 200 metrów przed krzyżówką. Inna sprawa, że pewnie
 rzadko kto z nich korzysta.

Po drugie ... no to teraz poczekaj a przyjdzie jakis wizjoner z
"Vision Zero" i sie spyta czemu zmarlo tych 364, i ze trzeba z tym
skonczyc..

 Jest to możliwe.

Wtedy będzie to drukować jakieś PWPW czy inne ZETO. Bo byle
Mietek z maszynką w garażu nie wpasuje się w SIWZ.

"prywatne firmy" rozne sa. HP, IBM, a nawet Apple ma ostatnio obroty
wieksze niz cala Polska :-)

 Ale nie chodzi o to, żeby wory mandatów leciały z drugiego końca
 Europy, skoro mają szybko dotrzeć do adresata. Da się, ale
 fracht chyba by mocno podbił koszty.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Dnia Fri, 1 Feb 2013 20:38:30 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):

On Fri, 1 Feb 2013 21:06:22 +0100, J.F

Po pierwsze - najwyrazniej maja jednak te autostrady.

 Aha... Dwa pasy w jedną stronę, do tego zauważalnie węższe niż u
 nas:
 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/18/Driving_on_the_Great_Western_Highway.jpg
 http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a4/Hume_Highway_in_NSW.jpg
 i nie wszędzie są takie ładne, jak na fotkach. Do tego taka Hume
 Highway na sporym odcinku jest w standardzie starej gierkówki, a

Aaa, nie zauwazylem ze Ty o antypodach. Moze lepiej pogadajmy o naszym
kregu kulturowym, wraz z warunkami zblizonymi do naszych.

Tak czy inaczej - szybciej sie jedzie po 4 waskich pasach, niz po , przez
wies, z obowiazujaca 50 i FR do pilnowania.

 krzyżówki/wyjazdy są sygnalizowane małym znakiem (na oko jakieś
 30x30cm) na 200 metrów przed krzyżówką. Inna sprawa, że pewnie
 rzadko kto z nich korzysta.

Ale wolno tam nadal 110 ?

Wtedy będzie to drukować jakieś PWPW czy inne ZETO. Bo byle
Mietek z maszynką w garażu nie wpasuje się w SIWZ.

"prywatne firmy" rozne sa. HP, IBM, a nawet Apple ma ostatnio obroty
wieksze niz cala Polska :-)

Ale nie chodzi o to, żeby wory mandatów leciały z drugiego końca
Europy, skoro mają szybko dotrzeć do adresata. Da się, ale
fracht chyba by mocno podbił koszty.

Przeciez nie musza, obie firmy maja filie w Polsce. I juz niejedno zlecenie
dla rzadu zrobily. A system dla GITD kto przygotowal ?

Co do latania ... a jak tak bedzie taniej ?
W Niemczech ponoc sa 4 sortownie poczty. Kazdy list leci do jednej z takich
sortowni, a potem bywa ze leci z powrotem ..

O przypadkach gdy niemieckie firmy wywozily listy hurtem do Luksemburga i
tam wrzucaly do skrzynki tez slyszalem, ale to juz dawno bylo.

J.

On Sat, 2 Feb 2013 11:14:05 +0100, J.F.
 wrote:

Aaa, nie zauwazylem ze Ty o antypodach. Moze lepiej pogadajmy o naszym
kregu kulturowym, wraz z warunkami zblizonymi do naszych.

 Kiedy kraj, w którym bez samochodu średnio istniejesz, na tej
 grupie to chyba nie jest zły przykład? Już nie wspominając o
 tym, że jest to kraj, w którym przeciętny obywatel zarabia i
 wydaje kilka razy tyle co u nas.

Tak czy inaczej - szybciej sie jedzie po 4 waskich pasach, niz po , przez
wies, z obowiazujaca 50 i FR do pilnowania.

 Tam jest mniej tych wsi/miasteczek, ale masz 100->50 albo
 100->60 i lepiej zwolnić, żeby RTA nie miała powodu do
 przysłania rachunku:
 http://www.rta.nsw.gov.au/cgi-bin/index.cgi?fuseaction=demeritpoints.browsehandler&category=Speeding&offence=Exceed+speed+limit

 (punktów na pełnym prawku jest 13).

 krzyżówki/wyjazdy są sygnalizowane małym znakiem (na oko jakieś
 30x30cm) na 200 metrów przed krzyżówką. Inna sprawa, że pewnie
 rzadko kto z nich korzysta.

Ale wolno tam nadal 110 ?

 Wolno. Na free/higwayu 100-110, na zwykłej drodze 100, na drodze
 odpowiadającej naszej drodze trzycyfrowej 100. Dopiero w górach
 pojawiają się 80 i 60, a na agrafkach prędkości zalecane.

Przeciez nie musza, obie firmy maja filie w Polsce. I juz niejedno zlecenie
dla rzadu zrobily. A system dla GITD kto przygotowal ?

 I myślisz, że mają własne drukarnie? Nie sądzę, to się zleca.
 Np. właśnie do ZETO: http://www.ckzeto.pl/wydruki_masowe/

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Dnia Sat, 2 Feb 2013 10:42:14 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):

On Sat, 2 Feb 2013 11:14:05 +0100, J.F.

Aaa, nie zauwazylem ze Ty o antypodach. Moze lepiej pogadajmy o naszym
kregu kulturowym, wraz z warunkami zblizonymi do naszych.

 Kiedy kraj, w którym bez samochodu średnio istniejesz, na tej
 grupie to chyba nie jest zły przykład?

Ale stan 2.5x wiekszy od Polski, w ktorym mieszka 7 mln osob, z czego
4.5mln w Sydney, to nie jest przyklad z ktorym sie mozemy porownywac.

Nie mowie nie, sam bym powiedzial kto im, *#$, te ograniczenia predkosci
wymyslil. Puste drogi, setki lub tysiace km do innych miast - i tylko 100
wolno ?  Ale swoim Nowakiem niech oni sie sami martwia :-P

Już nie wspominając o
tym, że jest to kraj, w którym przeciętny obywatel zarabia i
wydaje kilka razy tyle co u nas.

No, 745 samochodow/1000 mieszkancow cos mowi, ale tez sredni ich wiek 10
lat, a w NSW tylko 672 i dawniej bylo pewnie troche mniej .. czyli daje sie
tam zyc bez samochodu :-)

 krzyżówki/wyjazdy są sygnalizowane małym znakiem (na oko jakieś
 30x30cm) na 200 metrów przed krzyżówką. Inna sprawa, że pewnie
 rzadko kto z nich korzysta.

Ale wolno tam nadal 110 ?

 Wolno. Na free/higwayu 100-110, na zwykłej drodze 100, na drodze
 odpowiadającej naszej drodze trzycyfrowej 100.

No widzisz, a u nas na gierkowce jak bylo skrzyzowanie to tylko 70 i FR.
Aczkolwek to akurat w miare rozsadne bylo ..

Przeciez nie musza, obie firmy maja filie w Polsce. I juz niejedno zlecenie
dla rzadu zrobily. A system dla GITD kto przygotowal ?

I myślisz, że mają własne drukarnie? Nie sądzę, to się zleca.

Skoro mozna na tym zarobic ... to czemu nie mialy by takich zlecen
przyjmowac. Ale nie, nie upieram sie, moze za malo sie zarabia.

 Np. właśnie do ZETO: http://www.ckzeto.pl/wydruki_masowe/

Ale ile biora od listu ?

P.S. No i zobacz - zeto ma system drukujacy IBM, a IBM Polska takowego nie
ma, co za czasy :-)

J,

On Sat, 2 Feb 2013 23:21:09 +0100, J.F.
 wrote:

Ale stan 2.5x wiekszy od Polski, w ktorym mieszka 7 mln osob, z czego
4.5mln w Sydney, to nie jest przyklad z ktorym sie mozemy porownywac.

 No nie, oni na te 7mln osób mają około 5mln aut ;)

Nie mowie nie, sam bym powiedzial kto im, *#$, te ograniczenia predkosci
wymyslil. Puste drogi, setki lub tysiace km do innych miast - i tylko 100
wolno ?  Ale swoim Nowakiem niech oni sie sami martwia :-P

 Nie jest tak, że wszystkie drogi są puste, choć zdarza się,
 przez kilka km nie widzisz aut (przy czym nie mówię o
 interiorze, bo interior znam tylko z opowieści i Internetu :))

 Podobno w QLD można nawet 130, w NSW 110, a ACT 100. Ale może
 też jest tak, że boją się skutków ewentualnych wypadków
 wynikających ze zmęczenia (tablice namawiające do przerwy stoją
 dosłownie co kilka kilometrów).

No, 745 samochodow/1000 mieszkancow cos mowi, ale tez sredni ich wiek 10
lat, a w NSW tylko 672 i dawniej bylo pewnie troche mniej .. czyli daje sie
tam zyc bez samochodu :-)

 Da się. W Sydney CDB i okolicznych suburbiach, jeśli nie
 pracujesz np. na drugim końcu aglomeracji. Komunikacja miejska
 na małych dystansach daje radę, tylko że wcale nie jest tania.
 Lub w jakimś mieście pokroju Dubbo, które ogarniesz na rowerze.
 Ale już na obrzeżach Sydney czy w jakiejś wiosze w środku
 niczego niekoniecznie.

 Np. właśnie do ZETO: http://www.ckzeto.pl/wydruki_masowe/

Ale ile biora od listu ?

 Zapytaj.

P.S. No i zobacz - zeto ma system drukujacy IBM, a IBM Polska takowego nie
ma, co za czasy :-)

 IBM produkuje m.in. laptopy i desktopy, a fabryki takowych też
 nie ma. Co za czasy... Nawet w dużej skrzynce za milion+ baksów
 znajdziesz blaszkę z napisem ,,Made in Poland'' ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak  napisał(a)

[...]
 IBM produkuje m.in. laptopy i desktopy, a fabryki takowych też
 nie ma. Co za czasy...

Gwoli ścisłości IBM sprzedał produkcje laptopów i desktopów Lenovo w
2005 r.

--
Tomek

On Sun, 3 Feb 2013 00:18:05 +0000 (UTC), Tomek Kańka
 wrote:

 IBM produkuje m.in. laptopy i desktopy, a fabryki takowych też
 nie ma. Co za czasy...

Gwoli ścisłości IBM sprzedał produkcje laptopów i desktopów Lenovo w
2005 r.

 Owszem, co nie przeszkadza mu posiadać w ofercie ThinkPadów i
 nie przeszkadzało mu produkować tychże w fabrykach Lenovo, zanim
 Chińczycy odkupili dział komputerów osobistych i laptopów.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak  napisał(a)

On Sun, 3 Feb 2013 00:18:05 +0000 (UTC), Tomek Kańka

 wrote:

 IBM produkuje m.in. laptopy i desktopy, a fabryki takowych też
 nie ma. Co za czasy...

Gwoli ścisłości IBM sprzedał produkcje laptopów i desktopów Lenovo w
2005 r.

 Owszem, co nie przeszkadza mu posiadać w ofercie ThinkPadów i
 nie przeszkadzało mu produkować tychże w fabrykach Lenovo, zanim
 Chińczycy odkupili dział komputerów osobistych i laptopów.

Kompletnie off-topic, ale aż zajrzałem na ibm.pl i ibm.com i nie widzę,
żeby mieli Tinkpady w ofercie. Nie ma też desktopów. Choć potrafię sobie
wyobrazić, że przy większych zamówieniach np. na serwery, PC i support
preferują Lenovo jako pod-dostawce.

--
Tomek

On Sun, 3 Feb 2013 15:43:45 +0000 (UTC), Tomek Kańka  wrote:

Kompletnie off-topic, ale aż zajrzałem na ibm.pl i ibm.com i nie widzę,

 Produkty->Wszystkie produkty->Komputery osobiste Lenovo
 Thinkpad/Think Centre. Prowadzi do http://www.pc.ibm.com/pl ale
 kończy się timeoutem. Być może zapomnieli posprzątać.

żeby mieli Tinkpady w ofercie. Nie ma też desktopów. Choć potrafię sobie
wyobrazić, że przy większych zamówieniach np. na serwery, PC i support
preferują Lenovo jako pod-dostawce.

 Jak zamówisz Z-kę, to w pakiecie dostaniesz kilka ThinkPadów i
 desktopów Lenovo jako HMC :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Choc Francuz niech nie p* - u nich tez jest 1 sierpnia, gdy wszyscy ruszaja na urlop :-)

Kiedyś to przetrenowałem, miałem zamiar dojechać na Lazurowe Wybrzeże z Poznania 1 sierpnia, góra 2 rano, a dojechałem 2 po południu.
Cały jeden dzień przez Niemcy się jechało i na Miluzie się ten dzień skończył.

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomoœci
Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

Maja centralnie wystawiac iles tam mandatow, to i centralnie drukowanie
sie w tym miesci.

"Brazil" Gilliama sie naogladales za duzo :) ?

Raczej ... jak to sie nazywalo ... SeaQuest

Tam byla taka scenka ... jak tryb administracyjny przejdzie, to ITD bedzie
jak na filmie - sama sciagac z konta :-)

no tak - zawsze moze byc gorzej - tak jak mowisz.
wladza chce waszego dobra itp ;)

z jakiej racji maja centralnie wystawiac ilestam mandatow ?
bo jacek vicek zydek sobie tak zaplanowal ?

No wiesz, prosty rachunek - 300 FR, niech kazdy zlapie jednego pirata co
po godziny ..

no niby tak...

Z tym ze znow ... gdyby chodzilo tylko o pieniadze, to taka "drukarnia"
bylaby kupiona 2 lata temu :-)

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej

Stosowna ustawa zostala uchwalona 29.10.2010 r.
Jako pomysl powstala przynajmniej  z rok wczesniej.
Ba, pamietasz przeciez "Tylko czlowiek bez prawa jazdy" - wiec pomysl ma
juz trzy kadencje i dwie koalicje.

tez sie zgadzam, ale wtedy nikt nie mial szalu macicy jak teraz....

Oczywiscie argumentowano iz "jak sprawdzono w innych krajach system
automatycznego karania kierowcow spowodowal znacznie obnizenie ilosci
wypadkow".

wywoalnej przez geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN
deficytu finansow publicznych :)

Akurat kto by Polska nie rzadzil, ten podnosi deficyt.

no ale nie podwajal przez kadencje ;)

a 1.5mld ... srednio powiedzmy po 300zl, to jednak 5 mln mandatow. 20
tys w kazdy dzien roboczy. Chcesz 50 ludzi zatrudnic aby drukowali i
wsadzali w koperty ?

rownie dobrze moga nie byc potrzebni - co to jest kurwa koera kim dzong
ima ? ze w planach jest tyle a tyle mandatow i tyle a tyle urzedasow ?

Jak widzisz zaplanowane pieniadze nie wplynely i na razie nikt nikomu
glowy nie urywa.

glowy moze nie ale kase z portfela owszem :)
sam jestem zywym [jeszcze] dowodem ;)

Liczbe urzedasow tez sie planuje od wielu lat..

wystarczy ze wg ostatnich danych co piaty Polski obywatel pracuje w
budzetowce :)

Jak spojrzysz na "kraje rozwiniete" to wcale nie jest duzo.
Owszem, zamiast kupowac "drukarnie", mozna oglosic przetarg na usluge
drukowania, wtedy ilus tam ludzi nie bedzie obslugiwalo drukarki w ramach
pracy budzetowce, tylko w ramach prywatnej firmy ...

ale prywatna firma a panstwowa to jakby troche inne bajki ;)

mniej mandatow za duperele, mniej papieru, mniej drzew scietych mniej
urzedasow pierdacych w stolek ... itp... ekonomia panie - i to nie
polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow -

Ale glosowales na wladze, ktora chce inaczej.
i pomstowanie na PO ma tu niewielki sens, bo co - sugerujesz ze
konkurencyjna partia,  majaca "prawo" w nazwie, bedzie  tolerowac
bezprawie na drogach ? :-)

na kogo glosowalem na tego glosowalem ;)
jedno jst pewne - to co sie teraz dzieje to wola o pomste ;)

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

mniej mandatow za duperele, mniej papieru, mniej drzew scietych mniej urzedasow pierdacych w stolek ... itp... ekonomia panie - i to nie polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow -

Ale glosowales na wladze, ktora chce inaczej.
i pomstowanie na PO ma tu niewielki sens, bo co - sugerujesz ze konkurencyjna partia,  majaca "prawo" w nazwie, bedzie  tolerowac bezprawie na drogach ? :-)

na kogo glosowalem na tego glosowalem ;)
jedno jst pewne - to co sie teraz dzieje to wola o pomste ;)

To akurat się nie zmienia od 20 z górą lat.
Jeszcze chyba najlepiej było za LSD.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "misiek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

mniej mandatow za duperele, mniej papieru, mniej drzew scietych mniej urzedasow pierdacych w stolek ... itp... ekonomia panie - i to nie polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow -

Ale glosowales na wladze, ktora chce inaczej.
i pomstowanie na PO ma tu niewielki sens, bo co - sugerujesz ze konkurencyjna partia,  majaca "prawo" w nazwie, bedzie  tolerowac bezprawie na drogach ? :-)

na kogo glosowalem na tego glosowalem ;)
jedno jst pewne - to co sie teraz dzieje to wola o pomste ;)

To akurat się nie zmienia od 20 z górą lat.
Jeszcze chyba najlepiej było za LSD.

Dobrze ze odstawiles.

Dnia Fri, 1 Feb 2013 21:12:42 +0100, misiek napisał(a):

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

"Brazil" Gilliama sie naogladales za duzo :) ?

Raczej ... jak to sie nazywalo ... SeaQuest
Tam byla taka scenka ... jak tryb administracyjny przejdzie, to ITD bedzie
jak na filmie - sama sciagac z konta :-)

no tak - zawsze moze byc gorzej - tak jak mowisz.
wladza chce waszego dobra itp ;)

Nowa technika daje nowe mozliwosci. wprost nieograniczone.
W samochodzie sa np dwie szczeliny. W jedna wsadzasz PJ a w druga karte
kredytowa. Nie wsadzisz - silnik nie zapali.
Jedziesz ... i jak sie limit na karcie skonczy to silnik stanie.
A jak punkty karne przekroczysz, to silnik stanie, za to niszczarka do
dokumentow ruszy :-P
A cudzego nie wsadzisz, bo w kierownicy beda czytniki odciskow palcow :-P

Juz nie mowiac ze fotoradary znikna. Po co - kiedy GPS policzy wszytkie
przekroczenia predkosci, a takze przekroczenia ciaglych, przejazd na
czerwonym swietle, a moze nawet wyprzedzanie na przejsciach :-)

Z tym ze znow ... gdyby chodzilo tylko o pieniadze, to taka "drukarnia"
bylaby kupiona 2 lata temu :-)

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej

Stosowna ustawa zostala uchwalona 29.10.2010 r.
Jako pomysl powstala przynajmniej  z rok wczesniej.
Ba, pamietasz przeciez "Tylko czlowiek bez prawa jazdy" - wiec pomysl ma
juz trzy kadencje i dwie koalicje.

tez sie zgadzam, ale wtedy nikt nie mial szalu macicy jak teraz....

IMHO to ten szal na razie glownie w mediach. Bo poza tym - rok opoznienia,
1.5mld straty, i co ? i nic. 30 ruchomych VR sytuacji nie zmieni, 300
stalych tez nie - przed nim zwolnia, za nimi przyszpiesza.

Poza tym ... o jakim szale mowa, skoro to dwa lata temu w ustawie zapisano,
a dlugo wczesniej proponowano.

wywoalnej przez geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN
deficytu finansow publicznych :)

Akurat kto by Polska nie rzadzil, ten podnosi deficyt.

no ale nie podwajal przez kadencje ;)

Mlody jestes. Byl juz taki jeden, co chcial wydac 200mld, przy przychodach
120mld. Inflacja byla, rosly przychody, rosly wydatki, rosl deficyt.

Obecny budzet nie wydaje sie taki zly - ot, kompromis miedzy stanem
gospodarki, a oczekiwaniami spolecznymi.

Zreszta o co chodzi - co bys powiedzial, gdyby rzad wydal 1.5 mld na FR,
ale deficyt zmiejszyl o 15 mld ? :-P

Jak spojrzysz na "kraje rozwiniete" to wcale nie jest duzo.
Owszem, zamiast kupowac "drukarnie", mozna oglosic przetarg na usluge
drukowania, wtedy ilus tam ludzi nie bedzie obslugiwalo drukarki w ramach
pracy budzetowce, tylko w ramach prywatnej firmy ...

ale prywatna firma a panstwowa to jakby troche inne bajki ;)

Ale nadal beda im placic za prace podatnicy.
Moze tylko nie co mniej, choc z prezesem to niekoniecznie ..

Ale glosowales na wladze, ktora chce inaczej.
i pomstowanie na PO ma tu niewielki sens, bo co - sugerujesz ze
konkurencyjna partia,  majaca "prawo" w nazwie, bedzie  tolerowac
bezprawie na drogach ? :-)

na kogo glosowalem na tego glosowalem ;)
jedno jst pewne - to co sie teraz dzieje to wola o pomste ;)

niestety, trzeba rozliczac politykow z obietnic i skreslac :-)

J.

On Fri, 1 Feb 2013 18:39:02 +0100, misiek  wrote:

z jakiej racji maja centralnie wystawiac ilestam mandatow ?
bo jacek vicek zydek sobie tak zaplanowal ?

 Oszacowanie liczby mandatów to nie jest jakaś nauka tajemna:
 wystarczy mieć statystyki z obecnie działających fotopstryków i
 trochę istoty szarej między uszami.

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej wywoalnej przez

 Ale była ustawa ,,fotoradarowa'', 29.10.2010. Jak przestaniesz
 czerpać wiedzę z mediów inaczej pisanych, to będziesz wiedział
 takie, podstawowe rzeczy.

geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN deficytu finansow
publicznych :)

 Jasne, był tylko Krzysztof Kononowicz. I 44591 mln PLN deficytu
 za rok 2010 (rocznik statystyczny GUS 2011, strona 627).

rownie dobrze moga nie byc potrzebni - co to jest kurwa koera kim dzong ima
? ze w planach jest tyle a tyle mandatow i tyle a tyle urzedasow ?

 Nie. To jest planowe działanie (jakkolwiek sobie zinterpretujesz
 słowo ,,planowe'') w przeciwieństwie do uprawianej przez
 Posiadaczy Prostych Odpowiedzi na Trudne Pytania metodyki JTB
 (znanej też jako HBS).

polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow - tylko
wiecej innowacyjnosci,

 Jeśli chodzi o innowacyjność na drogach, to jesteśmy mistrzami.
 Powinniśmy opatentować niektóre figury, które wykręcają polscy
 Połykacze Kilometrów.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak  napisał(a)

 Nie. To jest planowe działanie (jakkolwiek sobie zinterpretujesz
 słowo ,,planowe'') w przeciwieństwie do uprawianej przez
 Posiadaczy Prostych Odpowiedzi na Trudne Pytania metodyki JTB
 (znanej też jako HBS).

Rzadko tu bywam. Rozszyfruj.

--
Tomek

On Fri, 1 Feb 2013 19:27:12 +0000 (UTC), Tomek Kańka
 wrote:

 Nie. To jest planowe działanie (jakkolwiek sobie zinterpretujesz
 słowo ,,planowe'') w przeciwieństwie do uprawianej przez
 Posiadaczy Prostych Odpowiedzi na Trudne Pytania metodyki JTB
 (znanej też jako HBS).

Rzadko tu bywam. Rozszyfruj.

 Skrótowce? Popularne m.in. w wielu korporacjach. Jakoś To
 Będzie. A ten drugi niech będzie zagadką (znaczenie to samo).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

On Fri, 1 Feb 2013 19:27:12 +0000 (UTC), Tomek Kańka
 wrote:

 Nie. To jest planowe działanie (jakkolwiek sobie zinterpretujesz
 słowo ,,planowe'') w przeciwieństwie do uprawianej przez
 Posiadaczy Prostych Odpowiedzi na Trudne Pytania metodyki JTB
 (znanej też jako HBS).

Rzadko tu bywam. Rozszyfruj.

Skrótowce? Popularne m.in. w wielu korporacjach. Jakoś To
Będzie. A ten drugi niech będzie zagadką (znaczenie to samo).

zapalenie watroby typu B ? :)
czytaj syf kila i mogila ? :)

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

On Fri, 1 Feb 2013 18:39:02 +0100, misiek  wrote:

z jakiej racji maja centralnie wystawiac ilestam mandatow ?
bo jacek vicek zydek sobie tak zaplanowal ?

Oszacowanie liczby mandatów to nie jest jakaś nauka tajemna:
wystarczy mieć statystyki z obecnie działających fotopstryków i
trochę istoty szarej między uszami.

dwa lata temu nie bylo w planach latania dziury budzetowej wywoalnej
przez

Ale była ustawa ,,fotoradarowa'', 29.10.2010. Jak przestaniesz
czerpać wiedzę z mediów inaczej pisanych, to będziesz wiedział
takie, podstawowe rzeczy.

a widziales wtedy watahy wkurwionych straszakow wiejskich i ITDtowcow na
drogach lapiacych za byle gowno ?
za stanie metr blizej skrzyzowania czy rzucenie papirka na droge z auta ?
a kupowanie autovideorejestratorow za 1.6 mld tez widziales ? bo ja nie. no
wlasnie.
to nie bylo wbrew pozorom panstwo opresyjne dla zwyklych ludzi - jak teraz.
no chyba ze lubisz byc w opresji za byle gowno - ja nie.
wole jak w opresji sa skurwysyny pokroju pana krauzego et consortes.

geniuszy z pelo kasa z kieszeni ludzi. i nie bylo BLN deficytu finansow
publicznych :)

Jasne, był tylko Krzysztof Kononowicz. I 44591 mln PLN deficytu
za rok 2010 (rocznik statystyczny GUS 2011, strona 627).

no - od 2007 rzadzila juz PELO ktora PODWOILA istniejacy deficyt przez jedna
kadencje ... ktos musi to splacic.
i nie beda to wnuki donka - tylko nasze. Chyba ze kierowcy zdaza splacic ;P

rownie dobrze moga nie byc potrzebni - co to jest kurwa koera kim dzong
ima
? ze w planach jest tyle a tyle mandatow i tyle a tyle urzedasow ?

Nie. To jest planowe działanie (jakkolwiek sobie zinterpretujesz
słowo ,,planowe'') w przeciwieństwie do uprawianej przez
Posiadaczy Prostych Odpowiedzi na Trudne Pytania metodyki JTB
(znanej też jako HBS).

polityczna socjalizmu - ktora sie teraz objawia dymaniem kierowcow -
tylko
wiecej innowacyjnosci,

Jeśli chodzi o innowacyjność na drogach, to jesteśmy mistrzami.
Powinniśmy opatentować niektóre figury, które wykręcają polscy
Połykacze Kilometrów.

to rzeba karac tych ktorzy odpierdalaja maniane na drogach, a nie zenka co
to przekroczy predkosc o cale 10 km/h i
ktory stanie 9 m od skrzyzowania a nie 10, bo to nikomu lba nie urwie.

On Fri, 1 Feb 2013 21:08:32 +0100, misiek
wrote:

a widziales wtedy watahy wkurwionych straszakow wiejskich i ITDtowcow na
drogach lapiacych za byle gowno ?

 Jak mam być szczery, to ostatni mandat za speeding zapłaciłem
 jakieś pięć-sześć lat temu. Jeżdżę mniej więcej tak samo, a
 jakoś tych wściekłych nie widuję zbyt często. A przynajmniej
 wciąż udaje mi się nie dać się złapać.

za stanie metr blizej skrzyzowania czy rzucenie papirka na droge z auta ?

 Za rzucenie papierka powinno być sprzątanie kilometra drogi na
 kolanach. Niech się flejtuchy nauczą.

a kupowanie autovideorejestratorow za 1.6 mld tez widziales ? bo ja nie. no
wlasnie.

 Bezpieczna ósemka ruszyła pięć lat temu: to wtedy nastawiali
 kilkadziesiąt słupów na dystansie kilkuset kilometrów. Objazdowe
 foto kupowali już wcześniej. Nie macierewiczuj, nie twórz
 kłamstwa fotoradarowego.

to nie bylo wbrew pozorom panstwo opresyjne dla zwyklych ludzi - jak teraz.
no chyba ze lubisz byc w opresji za byle gowno - ja nie.

 Olaboga, opresyjne państwo zabrania mi zapierdalać bez
 opamiętania, wyrzucać śmieci do lasu i palić oponami w piecu!!!
 Czas się wynieść do Ekwadoru albo innego Afganistanu!

wole jak w opresji sa skurwysyny pokroju pana krauzego et consortes.

 Widzę wzmożoną czujność rewolucyjną. To się ceni, to się ceni...

Jasne, by? tylko Krzysztof Kononowicz. I 44591 mln PLN deficytu
za rok 2010 (rocznik statystyczny GUS 2011, strona 627).

no - od 2007 rzadzila juz PELO ktora PODWOILA istniejacy deficyt przez jedna
kadencje ... ktos musi to splacic.

 Poczekam jeszcze na dane z GUS-u, ale chyba ssiesz brudny członek, może
 to jakiś palec?

 http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/deficyt;budzetowy;wyniosl;na;koniec;2012;roku;ponad;31;mld;zl,148,0,1225876.html

 A może masz na myśli dług publiczny?

to rzeba karac tych ktorzy odpierdalaja maniane na drogach, a nie zenka co
to przekroczy predkosc o cale 10 km/h i

 W strefie zamieszkania też?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2013-02-01 21:59, Robert Rędziak pisze:

On Fri, 1 Feb 2013 21:08:32 +0100, misiek wrote:

a widziales wtedy watahy wkurwionych straszakow wiejskich i ITDtowcow na
drogach lapiacych za byle gowno ?

  Jak mam być szczery, to ostatni mandat za speeding zapłaciłem
  jakieś pięć-sześć lat temu. Jeżdżę mniej więcej tak samo, a
  jakoś tych wściekłych nie widuję zbyt często. A przynajmniej
  wciąż udaje mi się nie dać się złapać.

Ja ostatni mandat za speeding dostałem w 1994 roku - mandat był i tak
lewy, ale ja chciałem uczciwie dostać za wykroczenie, a nie dać
w łapę złodziejom. Złamałem prawo - ok, płacę. Złodziejowi w czapce
nie dam na lewo by było taniej. Kombinować też nie będę. Był problem,
ponieważ mandat chciałem.

za stanie metr blizej skrzyzowania czy rzucenie papirka na droge z auta ?

  Za rzucenie papierka powinno być sprzątanie kilometra drogi na
  kolanach. Niech się flejtuchy nauczą.

W tym mandatu za złe parkowanie. Nie się nauczą.

a kupowanie autovideorejestratorow za 1.6 mld tez widziales ? bo ja nie. no
wlasnie.

  Bezpieczna ósemka ruszyła pięć lat temu: to wtedy nastawiali
  kilkadziesiąt słupów na dystansie kilkuset kilometrów. Objazdowe
  foto kupowali już wcześniej. Nie macierewiczuj, nie twórz
  kłamstwa fotoradarowego.

Jeszcze niedawno było 80 FR w całej Polsce. W Niemczech chyba 3k i to
nieoznakowanych.

to nie bylo wbrew pozorom panstwo opresyjne dla zwyklych ludzi - jak teraz.
no chyba ze lubisz byc w opresji za byle gowno - ja nie.

  Olaboga, opresyjne państwo zabrania mi zapierdalać bez
  opamiętania, wyrzucać śmieci do lasu i palić oponami w piecu!!!
  Czas się wynieść do Ekwadoru albo innego Afganistanu!

LOL - jeżdżę od dawna, nawet CB nie używam. Spokój, cisza. Odpalę pms
czy Yanosika to same Krzysie45 i inne misieki, które tworzą atmosferę
ogólnego niepokoju.

wole jak w opresji sa skurwysyny pokroju pana krauzego et consortes.

  Widzę wzmożoną czujność rewolucyjną. To się ceni, to się ceni...

Ta rewolucja to np. protest przeciwko podwyżkom paliwa, polegający na
bezsensownej jeździe w kółko i wypalaniu tego za drogiego paliwa :>

to rzeba karac tych ktorzy odpierdalaja maniane na drogach, a nie zenka co
to przekroczy predkosc o cale 10 km/h i

  W strefie zamieszkania też?

No co chcesz - kiedyś mi taki dzieciaka prawie w strefie przejechał.
Rzut ramieniem celem przechwycenia młodego i kop w kontener. Mocny był
w gębie jak wysiadł - jakoś na policję czekać nie chciał...

Dnia Fri, 01 Feb 2013 22:41:24 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Ja ostatni mandat za speeding dostałem w 1994 roku

Kapelusznik :-P

Ale nie ma sie co chwalic, od 1994 to ja tez mandatow niewiele zaplacilem.
Policji malo na drogach i troche szczescia :-)

  Bezpieczna ósemka ruszyła pięć lat temu: to wtedy nastawiali
  kilkadziesiąt słupów na dystansie kilkuset kilometrów. Objazdowe

Slupow. Bo FR ... smiem twierdzic ze wcale. Tak by wynikalo ze statystyki
:-)

  foto kupowali już wcześniej. Nie macierewiczuj, nie twórz
  kłamstwa fotoradarowego.

Jeszcze niedawno było 80 FR w całej Polsce. W Niemczech chyba 3k i to
nieoznakowanych.

No, w Niemczech "jeszcze niedawno" tez pewnie bylo 80.
Nie wiem skad ta liczba ... ale pamietasz ze w gminie Kobylnica jest 10 ?

LOL - jeżdżę od dawna, nawet CB nie używam. Spokój, cisza. Odpalę pms
czy Yanosika to same Krzysie45 i inne misieki, które tworzą atmosferę
ogólnego niepokoju.

Yanosika ? A jak to sie odpala ?
Bo ostatnio tez odpalilem pare razy testowo ... zero komunikatow, zero
napotkanych patroli ... no chyba ze dopiero przyjda :-)

to rzeba karac tych ktorzy odpierdalaja maniane na drogach, a nie zenka co
to przekroczy predkosc o cale 10 km/h i

  W strefie zamieszkania też?

No co chcesz - kiedyś mi taki dzieciaka prawie w strefie przejechał.
Rzut ramieniem celem przechwycenia młodego i kop w kontener. Mocny był
w gębie jak wysiadł - jakoś na policję czekać nie chciał...

A uczyc od malego ze sie po drodze nie szweda :-P

Ja kiedys widzialem dwojke dzieci bawiacych sie na 8-ce. Babki sobie
stawialy. Mamusia jakos mocna w gebie nie byla, tylko szybka w nogach ..

J.

On Fri, 1 Feb 2013 23:40:42 +0100, J.F.
 wrote:

Yanosika ? A jak to sie odpala ?
Bo ostatnio tez odpalilem pare razy testowo ... zero komunikatow, zero
napotkanych patroli ... no chyba ze dopiero przyjda :-)

 O słupach ostrzega, o innych zdarzeniach różnie. Ale jak baza
 użytkowników wzrośnie, to i prawdopodobieństwo, że ktoś kliknie
 w knefelek pójdzie w górę.

A uczyc od malego ze sie po drodze nie szweda :-P

 Tylko że w strefie mu wolno.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

On Fri, 1 Feb 2013 21:08:32 +0100, misiek
wrote:

a widziales wtedy watahy wkurwionych straszakow wiejskich i ITDtowcow na
drogach lapiacych za byle gowno ?

Jak mam być szczery, to ostatni mandat za speeding zapłaciłem
jakieś pięć-sześć lat temu. Jeżdżę mniej więcej tak samo, a
jakoś tych wściekłych nie widuję zbyt często. A przynajmniej
wciąż udaje mi się nie dać się złapać.

ja sie niestety pol roku temu nadzialem sie  na straszakow i dostalem 300 i
punkt za PRZEPISOWE parkowanie metr za blisko skrzyzowania ;)
parkujac w miejscu wyznaczoonym z biletem parkingowym :D LOL N ROTFL do
kwadratu. Pierwszy moj mandat wogole i od 9 lat... ;)
mandatu nie przyjalem - wczoraj mialem wlasnie pierwsza rozprawe :p
sedzina spoko, straszaka posilkowego oskarzyciela zmiazdzylem jak robala -
gosc wszedl pewny siebie na rozprawe - a wyszedl fioletowy ze zlosci z
terminem drugiej rozprawy i perspektywa ze sprawa zostanie ujebana u samej
szyi  ;)
 - jako ze we wniosku o ukaranie pojebali nawet moj nr rejestracyjny,  nie
wspominajac o takich szczegolach drobnych jak brak jakichkolwiek dowodow
[monitoring nie ma mojej rejestracji ]
a odleglosc od skrzyzowania mierzyli geniusze robotniczo chlopskie z ryjami
jak typy spod budki z piwem - cyt "krokami" :) buhahaha. "bo nie som
geodezjom" jak mnie uswiadomil posilkowy.
no to mu powiedzialem, ze jak rejestracji z pol metra odczytac nie umieja to
tym bardziej odleglosci na oko i "krokamy" ;)
jak za komuny - bylo 4 - dwoch zakladalo blokade - dwoch potem zdejmowalo -
z czego dwoch czytalo /dwoch pisalo ;) i nie umialo odczytac prawidlowo
numerow :D
w mojej wsi do 400 tys mieszkancow straszaki dostali amoku w kazdym razie.
Odjebalo im kompletnie - zostawiac auta w centrum poza parkingami
strzezonymi nie ma sensu..
blokadka i holowanko pod byle pretekstem. Prezydencik z pelo dziure lata w
budzecie moim kosztem.... ale sie troche przeliczy.

za stanie metr blizej skrzyzowania czy rzucenie papirka na droge z auta ?

Za rzucenie papierka powinno być sprzątanie kilometra drogi na
kolanach. Niech się flejtuchy nauczą.

no niech bedzie. ja tez nie smiece na ulicy ;)

a kupowanie autovideorejestratorow za 1.6 mld tez widziales ? bo ja nie.
no
wlasnie.

Bezpieczna ósemka ruszyła pięć lat temu: to wtedy nastawiali
kilkadziesiąt słupów na dystansie kilkuset kilometrów. Objazdowe
foto kupowali już wcześniej. Nie macierewiczuj, nie twórz
kłamstwa fotoradarowego.

na pewno nie na taka skale jak tera.

to nie bylo wbrew pozorom panstwo opresyjne dla zwyklych ludzi - jak
teraz.
no chyba ze lubisz byc w opresji za byle gowno - ja nie.

Olaboga, opresyjne państwo zabrania mi zapierdalać bez
opamiętania, wyrzucać śmieci do lasu i palić oponami w piecu!!!
Czas się wynieść do Ekwadoru albo innego Afganistanu!

czytaj ze zrozumieniem. nie pisalem o zapierdalaniu bez opamietania.
o przypierdalaniu sie bez opamietania pisalem.

wole jak w opresji sa skurwysyny pokroju pana krauzego et consortes.

Widzę wzmożoną czujność rewolucyjną. To się ceni, to się ceni...

;) :D dobre ;)

Jasne, by? tylko Krzysztof Kononowicz. I 44591 mln PLN deficytu
za rok 2010 (rocznik statystyczny GUS 2011, strona 627).

no - od 2007 rzadzila juz PELO ktora PODWOILA istniejacy deficyt przez
jedna
kadencje ... ktos musi to splacic.

Poczekam jeszcze na dane z GUS-u, ale chyba ssiesz brudny członek, może
to jakiś palec?

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/deficyt;budzetowy;wyniosl;na;koniec;2012;roku;ponad;31;mld;zl,148,0,1225876.html

A może masz na myśli dług publiczny?

moze byc i dlug publiczny - i to i to trzeba splacic. chyba ze sie myle...

to rzeba karac tych ktorzy odpierdalaja maniane na drogach, a nie zenka
co
to przekroczy predkosc o cale 10 km/h i

W strefie zamieszkania też?

Juz napisalem. Chodzi o logiczne podejscie do pewnych spraw.
Ty tera mi tu nie demagogiuj ;)

Dnia Fri, 1 Feb 2013 23:35:13 +0100, misiek napisaů(a):

w mojej wsi do 400 tys mieszkancow straszaki dostali amoku w kazdym razie.
Odjebalo im kompletnie - zostawiac auta w centrum poza parkingami
strzezonymi nie ma sensu..
blokadka i holowanko pod byle pretekstem. Prezydencik z pelo dziure lata w
budzecie moim kosztem.... ale sie troche przeliczy.

Ale w tym przypadku mowimy o miescie.
To jest co innego niz cale panstwo.

Sam sobie go wybrales, sam mozesz odwolac, dziura w budzecie miasta ma
zapewne dluga historie, budzet uchwalaja radni, radnych tez wybierales.

U mnie tez jest duza dziura, prezydent zas marzy jak tu sie postawic, a
nawet nie marzy, bo inwestycje dawno rozpoczal, teraz trzeba placic.
Tylko ze on nie jest z PO.

Bezpieczna ósemka ruszyůa pićă lat temu: to wtedy nastawiali
kilkadziesiŕt sůupów na dystansie kilkuset kilometrów. Objazdowe
foto kupowali juý wczeúniej. Nie macierewiczuj, nie twórz
kůamstwa fotoradarowego.

na pewno nie na taka skale jak tera.

http://www.drogizaufania.pl/index/index/site/droga-krajowa-nr-8/page/2
"W 2007 r. na Ósemce prowadzony byů pilotaý programu ĽDrogi zaufaniaĄ. Na
trasie przeprowadzono szereg prac inýynieryjnych: w wielu miejscach
wymieniono nawierzchnić jezdni, wyremontowano mosty i wiaduktu, zmieniono
organizacjć najniebezpieczniejszych skrzyýowań. Pojawiůy sić nowe przejúcia
dla pieszych, barierki ochronne, latarnie, chodniki i úcieýki rowerowe.
Przy trasie stanćůo prawie 100 fotoradarów. "

A teraz mowimy o 330 na caly kraj.

Inna sprawa ze powyzej mowa o 100 slupkach, ktos w nich kiedys trafil
na FR ?

"W wyniku prowadzonych dziaůań liczba ofiar úmiertelnych w na drodze
krajowej nr 8 spadůa w 2007 r. o 30% wobec roku 2006. Sukces to tym
wićkszy, ýe na drogach w caůym kraju liczba ta wzrosůa w tym okresie o 9%."

No to tak gwoli rzetelnosci przytoczmy dane policji:
     - dk8  dk7 caly kraj
2005 - 182  161 5444
2006 - 167  101 5243
2007 - 145  170 5583
2008 - 136  157 5437
2009 -  86  110 4572

ja tam tych 30% nie widze w 2007, aczkolwiek w szerszej perspektywie postep
jakby ponadprzecietny ...

P.S. minister nowak:
"Wspólnie z Ministrem Finansów zakończyliúmy prace nad projektem zmiany
ustawy o Krajowym Funduszu Drogowym tak, aby wszystkie dochody z budowanego
sytemu automatycznego nadzoru nad ruchem (GITD), czyli z fotoradarów,
zasiliůy budowć dróg  czyli Krajowy Fundusz Drogowy.   Liczć na to, ýe to
zamknie tć pustŕ dyskusjć o tym, iý celem budowania systemu fotoradarowego
w Polsce byů cel zasilenia budýetu. Te pieniŕdze w stu procentach zasilŕ
Krajowy Fundusz Drogowy, z którego budujemy nowe drogi i autostrady. "

No i dobrze ... ale czemu to wydatki na autostrady nie maja byc zasileniem
budzetu ? Kto tam biegly w ustawie budzetowej - MF utrzymal dotychczasowe
wydatki na budowe drog, czy tym razem jest 1.5mld mniej ?
Bo 1.5mld z FR w tym roku juz nie moglem znalezc ... co nie znaczy ze ich
nie ma zaplanowanych :-)
 

no - od 2007 rzadzila juz PELO ktora PODWOILA istniejacy deficyt przez
jedna kadencje ... ktos musi to splacic.

Poczekam jeszcze na dane z GUS-u, ale chyba ssiesz brudny czůonek, moýe
to jakiú palec?
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/deficyt;budzetowy;wyniosl;na;koniec;2012;roku;ponad;31;mld;zl,148,0,1225876.html
A moýe masz na myúli důug publiczny?

moze byc i dlug publiczny - i to i to trzeba splacic. chyba ze sie myle...

Deficyt jest coroczny.
Podwoic go stosunkowo latwo - w jednym roku ci zabraknie 30 mld, w drugim
20, w czwartym 40 - podwojony.
Dobrze jest go odniesc do wplywow budzetowych lub GDP - bo u nas one rosna,
wiec i deficyt moze rosnac, a relatywnie jest taki sam.

Natomiast ten deficyt coroczny sie kumuluje ... no i uzbieralo sie juz 840
czy tam 890 mld. A to juz nie tak latwo podwoic w miare stabilnym i
stosunkowo rozsadnie rzadzonym panstwie, gdy roczny deficyt wynosi ~30mld.
Na to cale lata pracowalismy :-)

Wez jeszcze pod uwage ze czesc zadluzenia mamy w euro i dolarach.
Bylo juz euro po 3zl, bylo i po 5 zl, to i wartosc zadluzenia skakala.


J.

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz. Są firmy,
które specjalizują się w masowym wysyłaniu korespondencji.
Firma robi coś źle, to kary umowne, zmiana dostawcy usługi. Koniec.
Nie ma procesu rekrutacji pracowników ani kosztów ich zwalniania. Nie
ma kosztów ustalania procedur, postawienia tej drukarni, serwisu,
przeglądów, materiałów eksploatacyjnych, rachunków za prąd, wynagrodzeń. itepe itede.

Ale tu chodzi o co innego: Łapówy przy przetargu oraz załatwienie
posad dla członków rodziny rządzących. Kolejni urzędnicy. I tu jest
problem.

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz. Są firmy,
które specjalizują się w masowym wysyłaniu korespondencji.
Firma robi coś źle, to kary umowne, zmiana dostawcy usługi. Koniec.
Nie ma procesu rekrutacji pracowników ani kosztów ich zwalniania. Nie
ma kosztów ustalania procedur, postawienia tej drukarni, serwisu,
przeglądów, materiałów eksploatacyjnych, rachunków za prąd, wynagrodzeń.
itepe itede.

Ale tu chodzi o co innego: Łapówy przy przetargu oraz załatwienie
posad dla członków rodziny rządzących. Kolejni urzędnicy. I tu jest
problem.

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

no ta wladza akurat ma w PL chyba najwieksze doswiadczenie w przekretach i
manipulacji :) patrz byznesmeni z KLD i kolesie typu Olechowski [jeden z
ojcow zalozycieli wiadomo jakiej partii... ]
okradaniu wlasnego panstwa mowia stanowcze tak ...

nic sie nie wypierdoli... patrz dotacje dla Grecji i innych bankrutow ;)
wypierdolilo by sie w normalnym systemie ... a nie w socjalizmie koncesyjno
etatytycznym... jak kasy zabraknie to sie nalozy podatek od oddychania i
deszczowki - a donek bedzie 3 cia kadencje dymal ludzii i pierdolil glupoty
;)
a ze mentalnosc ludzi mamy jaka mamy to ....
zawsze sie znajdzie jakas instytucje do sciagania haraczu [ strasz wiejska,
ITD, ITP ...]

W dniu 2013-02-01 19:10, misiek pisze:
(ciach)

a ze mentalnosc ludzi mamy jaka mamy to ....
zawsze sie znajdzie jakas instytucje do sciagania haraczu [ strasz wiejska,
ITD, ITP ...]

Uważam, że się prędzej czy później wypierdoli. Z pustego
to i Salomon nie naleje.

--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

no ta wladza akurat ma w PL chyba najwieksze doswiadczenie w przekretach i manipulacji :) patrz byznesmeni z KLD i kolesie typu Olechowski [jeden z ojcow zalozycieli wiadomo jakiej partii... ]
okradaniu wlasnego panstwa mowia stanowcze tak ...

nic sie nie wypierdoli... patrz dotacje dla Grecji i innych bankrutow ;) wypierdolilo by sie w normalnym systemie ... a nie w socjalizmie koncesyjno etatytycznym... jak kasy zabraknie to sie nalozy podatek od oddychania i deszczowki - a donek bedzie 3 cia kadencje dymal ludzii i pierdolil glupoty ;)
a ze mentalnosc ludzi mamy jaka mamy to ....
zawsze sie znajdzie jakas instytucje do sciagania haraczu [ strasz wiejska, ITD, ITP ...]

U mnie wsrod znajomych w 90% to calkowity brak swiadomosci, lykaja wszystko jak leci :) Kompletnie sie nie interesuja historia ostatnich 30 lat.
Przyszlosc narodu :)
http://www.youtube.com/watch?v=_Hb71gfYZDc

sz.

Użytkownik "szufla"  napisał w wiadomości

no ta wladza akurat ma w PL chyba najwieksze doswiadczenie w przekretach
i manipulacji :) patrz byznesmeni z KLD i kolesie typu Olechowski [jeden
z ojcow zalozycieli wiadomo jakiej partii... ]
okradaniu wlasnego panstwa mowia stanowcze tak ...

nic sie nie wypierdoli... patrz dotacje dla Grecji i innych bankrutow ;)
wypierdolilo by sie w normalnym systemie ... a nie w socjalizmie
koncesyjno etatytycznym... jak kasy zabraknie to sie nalozy podatek od
oddychania i deszczowki - a donek bedzie 3 cia kadencje dymal ludzii i
pierdolil glupoty ;)
a ze mentalnosc ludzi mamy jaka mamy to ....
zawsze sie znajdzie jakas instytucje do sciagania haraczu [ strasz
wiejska, ITD, ITP ...]

U mnie wsrod znajomych w 90% to calkowity brak swiadomosci, lykaja
wszystko jak leci :) Kompletnie sie nie interesuja historia ostatnich 30
lat.
Przyszlosc narodu :)
http://www.youtube.com/watch?v=_Hb71gfYZDc

no tak jak mowisz.
lemmingi ? :)

W dniu 2013-02-01 20:05, szufla pisze:

U mnie wsrod znajomych w 90% to calkowity brak swiadomosci, lykaja
wszystko jak leci :) Kompletnie sie nie interesuja historia ostatnich 30
lat.
Przyszlosc narodu :)
http://www.youtube.com/watch?v=_Hb71gfYZDc

Fajnych masz znajomych, pasują do ciebie.

U mnie wsrod znajomych w 90% to calkowity brak swiadomosci, lykaja
wszystko jak leci :) Kompletnie sie nie interesuja historia ostatnich 30
lat.
Przyszlosc narodu :)
http://www.youtube.com/watch?v=_Hb71gfYZDc

Fajnych masz znajomych, pasują do ciebie.

Raczej do ciebie :)

sz.

On Fri, 01 Feb 2013 19:00:58 +0100, megrims
 wrote:

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

 Druk ścisłego zarachowania, coś Ci to mówi? Ja tam jednak wolę,
 jeśli dokumenty są drukowane pod kontrolą państwa niz przez
 dowolnego mietka.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2013-02-01 19:22, Robert Rędziak pisze:

On Fri, 01 Feb 2013 19:00:58 +0100, megrims
 wrote:

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

  Druk ścisłego zarachowania, coś Ci to mówi? Ja tam jednak wolę,
  jeśli dokumenty są drukowane pod kontrolą państwa niz przez
  dowolnego mietka.

  r.

Druk ścisłego zarachowania - mówi. Przypomina czasy czarnej
komuny. A tobie ePUAP coś mówi?


--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

W dniu 2013-02-01 19:26, megrims pisze:

Druk ścisłego zarachowania - mówi. Przypomina czasy czarnej
komuny. A tobie ePUAP coś mówi?

Osobiście drukuję druki ścisłego zarachowania usługowo w drukarni. Recepty i nie tylko.

z

On Fri, 01 Feb 2013 20:07:39 +0100, z  wrote:

Osobiście drukuję druki ścisłego zarachowania usługowo w drukarni.
Recepty i nie tylko.

 Wypełnione, podstemplowane, podpisane? Gotowe recepty na morfinę
 też masz?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

On Fri, 01 Feb 2013 19:26:29 +0100, megrims
 wrote:

Druk ścisłego zarachowania - mówi. Przypomina czasy czarnej
komuny.

 Twoje prawo jazdy czy dowód rejestracyjny przypominają Ci czarną
 komunę?

A tobie ePUAP coś mówi?

 Że niby każdy przysłowiowy Mietek miałby się logować do ePUAP i
 tam pobierać sobie dokumenty? Pracuję w takiej firmie, z której
 usług można skorzystać nie wychodząc praktycznie poza Internet i
 nawet jeśli mamy kilka milionów klientów, to nie, nie widzę tam
 wszystkich Mietków (chociaż stopień informatyzacji społeczeństwa
 i tak się poprawia z roku na rok).

 r.

 PS. A papiery też drukujemy.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "RobertRędziak"  napisał w wiadomości
On Fri, 01 Feb 2013 19:00:58 +0100, megrims

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

Druk ścisłego zarachowania, coś Ci to mówi? Ja tam jednak wolę,
jeśli dokumenty są drukowane pod kontrolą państwa niz przez
dowolnego mietka.

A jednak banknoty NBP sa drukowane w Anglii ... i jak sie okazuje - nie tylko NBP ...
Czyzby prywatna drukarnia pilnowala lepiej niz panstwowi urzednicy ?

Tak czy inaczej - to zadna "drukarnia", ani zadne druki scislego zarachowania.

Jedyna ciekawostka - juz mowa o drukowaniu zdjecia, mimo ze ustawa tego nie wymaga.

J.

megrims  napisał(a)

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz. Są firmy,
które specjalizują się w masowym wysyłaniu korespondencji.
Firma robi coś źle, to kary umowne, zmiana dostawcy usługi. Koniec.
Nie ma procesu rekrutacji pracowników ani kosztów ich zwalniania. Nie
ma kosztów ustalania procedur, postawienia tej drukarni, serwisu,
przeglądów, materiałów eksploatacyjnych, rachunków za prąd, wynagrodzeń.
itepe itede.

Ale tu chodzi o co innego: Łapówy przy przetargu oraz załatwienie
posad dla członków rodziny rządzących. Kolejni urzędnicy. I tu jest
problem.

Jasne, bo tę Twoją prywatną firmę, to się wyłania bez przetargu, przy
którym mozna wziąć łapówke.

Nie mam pojęcia dlaczego ITD nie chce tego outsorcować, ale może to
wynikać np. z przepisów samej ustawy, albo tej o danych osobowych, albo
z poprzednich doświadczeń, że łatwiej zrobić przetarg na konkretny
przedmiot, niż usługi, które trudno oszacować?

--
Tomek

Dnia Fri, 1 Feb 2013 19:26:36 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

Nie mam pojęcia dlaczego ITD nie chce tego outsorcować, ale może to
wynikać np. z przepisów samej ustawy, albo tej o danych osobowych, albo
z poprzednich doświadczeń, że łatwiej zrobić przetarg na konkretny
przedmiot, niż usługi, które trudno oszacować?

Ale po co szacowac - przetarg jest na koszt wydruku i dostarczenia jednego
wezwania, i nie trzeba nic szacowac, tylko wybrac najtansza oferte.

Tak nawiasem mowiac, wszyscy trabia o zaletach outsourcingu, a przeciez w
tym momencie urzad tak naprawde placi pelne koszta plus zysk oferenta.

Wiec taniej bedzie jesli w ITD ten sprzet bedzie niewykorzystany, albo da
sobie jakis zlom wcisnac, albo np urzednikom od noszenia papieru bedzie sie
za duzo placic.
Akurat w tym przypadku nic nie wskazuje na niewykorzystanie :-)

J.

W dniu 2013-02-02 12:18, J.F. pisze:

Dnia Fri, 1 Feb 2013 19:26:36 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

(ciach)

Tak nawiasem mowiac, wszyscy trabia o zaletach outsourcingu, a przeciez w
tym momencie urzad tak naprawde placi pelne koszta plus zysk oferenta.

Po chuj kupować prąd. Płaci się pełne koszta + koszt oferenta.
Sami róbmy sobie prąd. I samochody. Nie kupujmy ich, tylko sami je róbmy.


--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

On 02.02.2013 20:01, megrims wrote:

W dniu 2013-02-02 12:18, J.F. pisze:

Dnia Fri, 1 Feb 2013 19:26:36 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

(ciach)

Tak nawiasem mowiac, wszyscy trabia o zaletach outsourcingu, a przeciez w
tym momencie urzad tak naprawde placi pelne koszta plus zysk oferenta.

Po chuj kupować prąd. Płaci się pełne koszta + koszt oferenta.
Sami róbmy sobie prąd.

A żebyś wiedział - dostatecznie duże konglomeraty/korporacje postawiły sobie elektrownie, bo to redukuje koszt energii i pozwala jeszcze zarobić na nadprodukcji.

I samochody. Nie kupujmy ich, tylko sami je róbmy.

R&D za drogie, chociaż w odpowiedniej skali - czemu nie.

--
Pozdrawiam
Michoo

Dnia Sat, 02 Feb 2013 20:01:25 +0100, megrims napisał(a):

W dniu 2013-02-02 12:18, J.F. pisze:

Tak nawiasem mowiac, wszyscy trabia o zaletach outsourcingu, a przeciez w
tym momencie urzad tak naprawde placi pelne koszta plus zysk oferenta.

Po chuj kupować prąd. Płaci się pełne koszta + koszt oferenta.
Sami róbmy sobie prąd. I samochody. Nie kupujmy ich, tylko sami je róbmy.

Ale elektrowni sobie nie zrobisz.
Zas drukarke mozesz sobie kupic.

A podlaczyles sie do elektrocieplowni czy masz wlasny piecyk ?
Wodke kupujesz w sklepie czy sam sobie robisz ? :-P

Nawiasem mowiac - palenie czegokolwiek w piecu do ogrzewania to jest czysta
strata. Zrodla o wysokiej temperaturze moga byc lepiej wykorzystane, wiec
powinni tego zabronic :-)
No i stad popularnosc elektrocieplowni. Tylko ze w miare postepu staja sie
coraz mniejsze. Moga byc dla fabryki, budynku, biura ... i rozmiar "domowy"
tez jest
http://www.kva-diesel.dk/microchpsystems.php
http://www.energ-group.com/media/325406/h2166_micro_cogeneration_brochure_update.pdf

Instalujesz w piwnicy, wlaczas zegar sterujacy, i sprzedajesz prad w
szczycie do sieci, a przy okazji grzejesz sobie domek.
A jak sie komus nie spodoba, to straszysz dyrektywa unijna CHP.

Oczywiscie nie musisz tego robic, mozesz sobie kupic cieplo z miejskiej
elektrocieplowni. Tylko oni za drogo chca :-P

J.

On Sat, 02 Feb 2013 20:01:25 +0100, megrims
 wrote:

Po chuj kupować prąd. Płaci się pełne koszta + koszt oferenta.

 I ponosi straty na przesyle. Tak, jednym z pomysłów na
 nowoczesną energetykę są mikroelektrownie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

J.F.  napisał(a)

Dnia Fri, 1 Feb 2013 19:26:36 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

Nie mam pojęcia dlaczego ITD nie chce tego outsorcować, ale może to
wynikać np. z przepisów samej ustawy, albo tej o danych osobowych, albo
z poprzednich doświadczeń, że łatwiej zrobić przetarg na konkretny
przedmiot, niż usługi, które trudno oszacować?

Ale po co szacowac - przetarg jest na koszt wydruku i dostarczenia jednego
wezwania, i nie trzeba nic szacowac, tylko wybrac najtansza oferte.

Nie przejdzie. Pewnie niezgodne z ustawami, ale co ważniejsze, z punktu
widzenia składającego oferte, nie da się oszacować kosztów nie znając
skali.

--
Tomek

Dnia Sun, 3 Feb 2013 00:08:54 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

J.F.  napisał(a)

Ale po co szacowac - przetarg jest na koszt wydruku i dostarczenia jednego
wezwania, i nie trzeba nic szacowac, tylko wybrac najtansza oferte.

Nie przejdzie. Pewnie niezgodne z ustawami,

Hm, wydaje mi sie ze jak najbardziej zgodne, przejdzie, a moze nawet tak
sie zamawia.

ale co ważniejsze, z punktu
widzenia składającego oferte, nie da się oszacować kosztów nie znając
skali.

cos tam moga przewidziec. A reszta ... w ryzyko oferenta :-)

J.

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

Outsourcowanie core'owej dzialalnosci to debilzm mogacy powstac tylko na pms.

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

Outsourcowanie core'owej dzialalnosci to debilzm mogacy powstac tylko na pms.

To ITD powstał w celu hurtowego drukowania papierków?
Banki pewnie w tym samym?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Mnie wkurwia w tym to, że cały świat wie, że przy takich zadaniach
najlepiej sprawdza się zlecenie tego zadania na zewnątrz.

Outsourcowanie core'owej dzialalnosci to debilzm mogacy powstac tylko na pms.

To ITD powstał w celu hurtowego drukowania papierków?

Tak, jak kazde czasopismo.

On 2/1/2013 7:00 PM, megrims wrote:

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji pojedź do Japonii na chwilę,
tam już jest naprawdę blisko!

Świat się kończy a Japonia przoduje, chwile za nią EU i społeczeństwo
francuskie na czele, USA z Obamą nadgania

gdzieniegdzie tylko słychać chiche głosy
"nie róbcie z nas europejczyków"

W dniu 2013-02-03 00:02, _Michał pisze:

On 2/1/2013 7:00 PM, megrims wrote:

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji pojedź do Japonii na chwilę,
tam już jest naprawdę blisko!

Przybliż temat proszę. Serio.

--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

On 2/3/2013 12:15 AM, megrims wrote:

W dniu 2013-02-03 00:02, _Michał pisze:

On 2/1/2013 7:00 PM, megrims wrote:

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji pojedź do Japonii na chwilę,
tam już jest naprawdę blisko!

Przybliż temat proszę. Serio.

Przede wszystkim - nolajfy, siedzą w pracy jak popierniczeni
(nie licząc tych co mają żony/dziewczyny z Europy, ale to baba
musi im pokazać że się da inaczej).

Jak siedzą w tej pracy to robią to zajebiście nieefektywnie, już
mi się wydawało że w PL jest źle ale branża software i wydajnoć
pracy w Japonii jest poniżej tego co u nas...

-przysypianie i ogólne doć siedzenia w robocie po 12h/24
-jeszcze raz spanie (serio)
-spotkania gdzie trzeba się zgodzić, bo ja się nie zgadzamy
   to źle, ale przekraczają granice absurdu - chyba ze ktoś
   wybitnie ważniejszy uzna że w tą stronę idziemy to idziemy
   (a wcześniej przespał temat i nie wie o czym mowa)
-szef rozdający zadania, bez inicjatyw jak w europie czy usa

za to brak wycieczek osobistych w stronę "kto miał rację, 2 tygodnie
temu, no ? właśnie.. ja !", z jednej strony dobre z drugiej złe.


Cała infrastruktura wydaje się być nietykana od jakiś 17lat,
całe to ich metro pociągi nie różnią się od tego co mamy w PL
(powiedzmy krakowskie autobusy vs tokijskie metro), z tym że
mówię o jakości dla podróżnego, efektywnoć i dystanse większe
i się nie spóźnia - chyba ze znowu ktoś się rzucił pod tory (częste).

ich branża software nie istnieje prawie, nie mogą z nami konkurować
(tak ogólnie, miejscami bywają oczywiście talenty jak wszędzie),
i też przesadzam bo my robimy to na serio 20 lat a oni od dawna,
więc jest kilka dobrych firm oczywiście.

Elektronika też słabo (tylko rozpęd jeszcze to trzyma i to że Tajwan
tez nie potrafi programować swojej elektroniki - tam też horror na sw)
wyprzedzenie jest, ale to już chyba wszystko co ma ręce i nogi w USA zaprojektowane - oryginalne designy takie że ręce opadają (duże firmy,
pokroju toyoty).

Banki internetowe otwarte od h do h (z europy ciężko przelew zrobić, trzeba wstać przed 10) ??? skarbówka debilna co się czepia, absurdalne
przepisy cen transferowych itp... swoim ostatnio przypieprzyli takie
kary że się sony wyzbierać nie może.

Podatek od pracy relatywnie niski (po europejskich trickach), dochodowy
absurdalny 'odpowiednik' VAT'u niski, przepisy żeby założyć coś pomiędzy
S.A. a zoo jeszcze gorsze niż w pl, i papierków od groma, zrobisz błÄ™dy
nigdy więcej nie odliczysz straty/inwestycji z poprzedniego roku, spóźnisz się przy rejestracji z kolejnym masz koniec roku rozliczyć
do lutego, nie marca itp... (takich cudów różnych kilka). Partner ci wyśle w maju raport że zarobiłeś coś za poprzedni rok, korekta, bo fakturą się nie da raporty sprzedaży to raporty sprzedaży, i odsetki
itp (coś jak nasz VAT od faktury a nie przelewu - tylko tam od raportu).
tam tego hardkoru dramatycznie więcej jest.


Dobra i na co poszły te podatki:

łatają dziury, 2 pracuje trzeci ostrzega ludzi że praca trwa (ok to jeszcze rozsądne, bo się ponoć zmieniają).

ale oni tam pozatrudniali jakieś dziesiątki tysięcy ludzi (bezrobotnych)
żeby ludzi auta na chodnikach nie rozjeżdżały ! (taki przejazd przez chodnik jak jest) ABSURD większy niż te dzieci przez pasy u nas 14 lat
temu!!!


szkolnictwo - źle aż tak nie jest, ale znowu coś jak PL (dobra średnio
lepiej), a językowo dramat jakiś:

miałem dzień wolny - sobie pozwiedzam Kyoto myślę (fajne te pociągi
bullet train - 280 coś km/h na GPS ;) - tylko cena jakaś absurdalna
w USA/EU za 50% tej ceny to masz auto ('europejskiego'- Marchionne
Chryslera 300 (Lancia Thema 2011) 2012) + paliwo ).

Chodzę po świątyniach, robię dziwne rzeczy - wiszenie za nogę poza
barierką nad przepaścią - bo fotkę chciałem fajną zrobić (Japończycy
się gapią, ale nie upomną - bo kto tam zna angielski ! po co ? !! )

Dobra 15min potem biegnie za mną grupa 12 japońskich gimnazjalistek,
dobra fajny widok - ciekawe o co im chodzi, jakieś 2 min potem jasne
mają zadanie klasowe spotkać turystę i się zapytac o żarcie, UWAGA na
12 dziewczyn w wieku około 16 lat - JEDNA potrafi coś powiedzieć po
angielsku a druga coś (nie wszystko) rozumiała...

ale żarcie REWELACJA !!!

i tym optymistycznym akcentem zakończę moją teorję o tym gdzie należy szukać upadku cywilizacji :), czy jak to w originale brzmiało
"Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji przejedź się do Japonii"
(bo mam trochę inną teorie że aż tak nie dupnie, i nie wszędzie).

W dniu 2013-02-03 01:15, _Michał pisze:

On 2/3/2013 12:15 AM, megrims wrote:

W dniu 2013-02-03 00:02, _Michał pisze:

On 2/1/2013 7:00 PM, megrims wrote:

I dlatego nadal nieustannie powtarzam, że ta cywilizacja musi się
wypierdolić z wielkim hukiem.

Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji pojedź do Japonii na chwilę,
tam już jest naprawdę blisko!

Przybliż temat proszę. Serio.

Przede wszystkim - nolajfy, siedzą w pracy jak popierniczeni
(nie licząc tych co mają żony/dziewczyny z Europy, ale to baba
musi im pokazać że się da inaczej).

Jak siedzą w tej pracy to robią to zajebiście nieefektywnie, już
mi się wydawało że w PL jest źle ale branża software i wydajnoć
pracy w Japonii jest poniżej tego co u nas...

-przysypianie i ogólne doć siedzenia w robocie po 12h/24
-jeszcze raz spanie (serio)
-spotkania gdzie trzeba się zgodzić, bo ja się nie zgadzamy
   to źle, ale przekraczają granice absurdu - chyba ze ktoś
   wybitnie ważniejszy uzna że w tą stronę idziemy to idziemy
   (a wcześniej przespał temat i nie wie o czym mowa)
-szef rozdający zadania, bez inicjatyw jak w europie czy usa

za to brak wycieczek osobistych w stronę "kto miał rację, 2 tygodnie
temu, no ? właśnie.. ja !", z jednej strony dobre z drugiej złe.


Cała infrastruktura wydaje się być nietykana od jakiś 17lat,
całe to ich metro pociągi nie różnią się od tego co mamy w PL
(powiedzmy krakowskie autobusy vs tokijskie metro), z tym że
mówię o jakości dla podróżnego, efektywnoć i dystanse większe
i się nie spóźnia - chyba ze znowu ktoś się rzucił pod tory (częste).

ich branża software nie istnieje prawie, nie mogą z nami konkurować
(tak ogólnie, miejscami bywają oczywiście talenty jak wszędzie),
i też przesadzam bo my robimy to na serio 20 lat a oni od dawna,
więc jest kilka dobrych firm oczywiście.

Elektronika też słabo (tylko rozpęd jeszcze to trzyma i to że Tajwan
tez nie potrafi programować swojej elektroniki - tam też horror na sw)
wyprzedzenie jest, ale to już chyba wszystko co ma ręce i nogi w USA
zaprojektowane - oryginalne designy takie że ręce opadają (duże firmy,
pokroju toyoty).

Banki internetowe otwarte od h do h (z europy ciężko przelew zrobić,
trzeba wstać przed 10) ??? skarbówka debilna co się czepia, absurdalne
przepisy cen transferowych itp... swoim ostatnio przypieprzyli takie
kary że się sony wyzbierać nie może.

Podatek od pracy relatywnie niski (po europejskich trickach), dochodowy
absurdalny 'odpowiednik' VAT'u niski, przepisy żeby założyć coś pomiędzy
S.A. a zoo jeszcze gorsze niż w pl, i papierków od groma, zrobisz błÄ™dy
nigdy więcej nie odliczysz straty/inwestycji z poprzedniego roku,
spóźnisz się przy rejestracji z kolejnym masz koniec roku rozliczyć
do lutego, nie marca itp... (takich cudów różnych kilka). Partner ci
wyśle w maju raport że zarobiłeś coś za poprzedni rok, korekta, bo
fakturą się nie da raporty sprzedaży to raporty sprzedaży, i odsetki
itp (coś jak nasz VAT od faktury a nie przelewu - tylko tam od raportu).
tam tego hardkoru dramatycznie więcej jest.


Dobra i na co poszły te podatki:

łatają dziury, 2 pracuje trzeci ostrzega ludzi że praca trwa (ok to
jeszcze rozsądne, bo się ponoć zmieniają).

ale oni tam pozatrudniali jakieś dziesiątki tysięcy ludzi (bezrobotnych)
żeby ludzi auta na chodnikach nie rozjeżdżały ! (taki przejazd przez
chodnik jak jest) ABSURD większy niż te dzieci przez pasy u nas 14 lat
temu!!!


szkolnictwo - źle aż tak nie jest, ale znowu coś jak PL (dobra średnio
lepiej), a językowo dramat jakiś:

miałem dzień wolny - sobie pozwiedzam Kyoto myślę (fajne te pociągi
bullet train - 280 coś km/h na GPS ;) - tylko cena jakaś absurdalna
w USA/EU za 50% tej ceny to masz auto ('europejskiego'- Marchionne
Chryslera 300 (Lancia Thema 2011) 2012) + paliwo ).

Chodzę po świątyniach, robię dziwne rzeczy - wiszenie za nogę poza
barierką nad przepaścią - bo fotkę chciałem fajną zrobić (Japończycy
się gapią, ale nie upomną - bo kto tam zna angielski ! po co ? !! )

Dobra 15min potem biegnie za mną grupa 12 japońskich gimnazjalistek,
dobra fajny widok - ciekawe o co im chodzi, jakieś 2 min potem jasne
mają zadanie klasowe spotkać turystę i się zapytac o żarcie, UWAGA na
12 dziewczyn w wieku około 16 lat - JEDNA potrafi coś powiedzieć po
angielsku a druga coś (nie wszystko) rozumiała...

ale żarcie REWELACJA !!!

i tym optymistycznym akcentem zakończę moją teorję o tym gdzie należy
szukać upadku cywilizacji :), czy jak to w originale brzmiało
"Chcesz zobaczyć upadek cywilizacji przejedź się do Japonii"
(bo mam trochę inną teorie że aż tak nie dupnie, i nie wszędzie).

dzięki


--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

W dniu 2013-02-01 17:38, misiek pisze:

http://moto.onet.pl/1675927,1,gitd-kupuje-drukarnie-mandatow,artykul.html


dobre - nie ?

Fajnie, właśnie roboty szukam.
Zawsze to jakiś pomysł na walkę z bezrobociem i wsparcie podupadającej branży poligraficznej. ;-)
Gdzie będzie siedziba nowej drukarni z zagwarantowanymi zleceniami na lata ;-)

z

Powitanko,

dobre - nie ?

No widzisz, firma sie rozwija, inwestuje w maszyny i ludzi i to w kryzysie, ho ho, zielona wyspa. Ciekawe kiedy GITD zdobedzie tytul firmy roku i uznanie BCC;-)
Swoja droga ten Abdullach Nasrallach, ktoremu pozyczylem samochod podobny do mnie jak brat rodzony, a teraz nie pisze, nie zadzwoni, a tu nie tylko ja teskie, ale i preznie dzialajaca firma ma cos dla niego;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości

Powitanko,

dobre - nie ?

No widzisz, firma sie rozwija, inwestuje w maszyny i ludzi i to w
kryzysie, ho ho, zielona wyspa. Ciekawe kiedy GITD zdobedzie tytul firmy
roku i uznanie BCC;-)
Swoja droga ten Abdullach Nasrallach, ktoremu pozyczylem samochod podobny
do mnie jak brat rodzony, a teraz nie pisze, nie zadzwoni, a tu nie tylko
ja teskie, ale i preznie dzialajaca firma ma cos dla niego;-)

;)
dobre - swietne ujete ;)
szacun :)
pozdrowa rowniez ;)