Prosz... Wszyscy szukają spisków, walki na wirażach, rozsypanych szczątków i innych katapult które wysadziły Roberta z siodła, a okazuje się, że mogła być zwykła krecia - tfu, to znaczy bobrza, robota ;) ...
http://www.sports.pl/index.php?show=1&s=1026&ns=92857&sid=cecf8bcad70ed412deaf09cc3d5b7dbc
seba
GP Kanady: Wszystko przez bobra
2007-06-11 14:30
Anglik Anthony Davidson, kierowca zespołu Super Aguri-Honda, który w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Kanady zajął 11. miejsce uważa, że szans walki o lepszą lokatę pozbawił go... bóbr.
Davidson twierdzi, że w czasie jazdy za samochodem bezpieczeństwa, gdy był w wyścigu na trzeciej pozycji, uderzył w przebiegającego przez tor bobra. W wyniku zderzenia w samochodzie Anglika uszkodzone zostało przednie skrzydło, które wymagało wymiany.
Na zjeździe do pit stopu Davidson stracił kilkanaście sekund i przez to nie mógł walczyć o lepszą lokatę.