GPX 750 - opinie
1 | Data: Grudzien 17 2008 18:40:30 |
Temat: GPX 750 - opinie | |
Autor: Andrzej | Czesc, 2 |
Data: Grudzien 17 2008 19:13:33 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: McGregor | Użytkownik "Andrzej" napisał w wiadomości skasowana VFRa przez 3.1 promila, DR650RS Że to niby Ty miałeś tyle promili podczas jazdy? -- McGregor 3 |
Data: Grudzien 18 2008 07:33:45 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: |
> skasowana VFRa przez 3.1 promila, DR650RS Tyle mial gosc co mi wyjechal i uciekl. Andrzej -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 4 |
Data: Grudzien 18 2008 14:30:11 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: McGregor | Użytkownik napisał w wiadomości Tyle mial gosc co mi wyjechal i uciekl.skasowana VFRa przez 3.1 promila, DR650RSŻe to niby Ty miałeś tyle promili podczas jazdy? To jest możliwe, chociaż na upartego to pierwsze również:-) -- McGregor 5 |
Data: Grudzien 17 2008 19:58:44 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Norbi | Andrzej pisze:
Zapek Ci moze co nieco opowiedziec o GPX-ach :) Norbi KFazer'03 6 |
Data: Grudzien 17 2008 20:19:22 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Zapek |
O na ten przykladMnie sie nie podoba.Trafiaja sie ladniejsze. Teraz mam pytanie - czy jest to sprzet dramatycznie awaryjny? Wiem ze naTypowa usterka to wypalanie gniazd zaworowych i zaworow. Troszke to kosztuje(wymienialem wszystkie zawory + naprawa kompleksowa glowicy). Poza tym wiekszych usterek w mojej bylej GPX nie stwierdzilem. Poza drobnymi rzeczami podczas ekspolatacji typu szczotki alternatora,wymiana kroccow airbox/gaznik (komplet nowych z USA to jakies 600zl),lozyska glowki,lozyska w kolach,lozyska wahacza itd itd. Nie chce mi sie szukac bo wole sobie tego nie przypominac;-) Ale ogolnie - dalo sie jezdzic. Nawet ekonomicznie przy dobrze wyregulowanym silniku. Osiagi jak na tego kloca tez w miare przyzwoite. Sprzedalem bo naszlo mnie na enduro. Nowy nabywca dostal motocykl przygotowany do jazdy (jak to przy starych padakach wiecej wlozylem niz dostalem) a i tak go jakims zudem(???) zarznal :-/ Zal mi bylo. Motocykla... Podoba mi sie ale nie chce sie wpakowac w cos w czym od razu bede musialZ tego co napisalem wynika,ze trza patrzec tak jak na kazde inne moto. Zwroc uwage na zawory koniecznie.Bo potem bedzie bol. No i sprzet w tej klasie i pojemnosci jest chyba najtanszy na rynku. -- Pozdrawiam. Zapek xr250r 7 |
Data: Grudzien 18 2008 07:36:18 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Andrzej |
Typowa usterka to wypalanie gniazd zaworowych i zaworow. Dzieki. Mozna to sprawdzic pomiarem kompresji czy jest jakis test o ktorym nie mam pojecia? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Grudzien 17 2008 21:46:53 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Grzesiek |
O na ten przyklad Trochę poza tematem. Kolejny sprzęt który stał w garażu, 3500km rocznie? To się nawet skuterem jeżdżąc do pracy więcej przejedzie... Oglądam tak różne egzemplarze i tak się zastanawiam czy kręcenie liczników to już nie "chwyt merketingowy" a raczej zabieg z którego wszyscy sobie zdają sprawę, taka przykra norma. Chyba jeszcze nie widziałem ogłoszenia żeby motocykl miał > 100kkm..., nawet 20-letni. Krew zalewa... Pozdrawiam, Grzesiek 9 |
Data: Grudzien 17 2008 22:14:29 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Kuczu | Grzesiek pisze: Trochę poza tematem. Kolejny sprzęt który stał w garażu, 3500km rocznie? A dlaczego by nie ? Pytamboniewiem. To się nawet skuterem jeżdżąc do pracy więcej przejedzie... A wiesz ze sa ludzie traktujacy motocykl jako sprzet rekreacyjny a nie uzytkowy ? Chyba jeszcze nie widziałem ogłoszenia żeby motocykl miał > 100kkm..., nawet 20-letni. Bzdura. Po prostu ludzie podaja stan licznika a nie przebieg. A licznik jest na ogol do 99999 km. -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 10 |
Data: Grudzien 17 2008 23:04:05 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Norbi | Grzesiek pisze:
Masz racje - moj ST-k z 94 r w momencie sprzedazy mial 98 tys i z takim przebiegiem byl na allegro... :) Mamon Sprzedal swojego z przebiegiem cos kolo 128 tys... Norbi KFazer'03 11 |
Data: Grudzien 18 2008 08:13:46 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: DeGie |
Oglądam tak różne egzemplarze i tak się zastanawiam czy kręcenie liczników No niby tak, kreca walek na walku i tu sie zgadza, ale przeciez sa tez ludzie ktorzy zwyczajnie nie maja czasu jezdzic. Znam osobiscie osoby, ktore w sezonie robia zaledwie 300-500 km (takich co robia 2-3 tys znam duzo wiecej, ale moto nie sprzedadza, bo ich cieszy i ludza sie, ze w kolejnym bedzie lepiej), bo zwyczajnie nie maja czasu jezdzic. Ja w tym sezonie zrobilem 10 tys, ale gdyby nie kilka dluzszych wypadow to bym zrobil 2 tys, bo akurat cale lato to dla mnie czas wytezonej pracy, (moto wyciagalem z garazu raz na 2-3 tyg srednio, a jak czesciej to raczej wokol komina), a jesien/zima/wiosna ile mozna nakrecic? Pamietam jak sprzdawalismy kiedys auto, 12-letnie ktore mielismy od nowosci, nakrecona skodzina miala 28 tys. i nie byl to zaden walek, wiec takie prawie cuda sie zdarzaja, choc krecenie licznikow to sprawa oczywista ;) -- ===================== HanS //DeGie// Duży Bandyta //Nnnagi// -- -Nagie jest piekne-- - KCH z o n e sprzedam: sprzedam XJ 600N - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=505308732 12 |
Data: Grudzien 18 2008 09:20:45 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Kopyt | Czesc! Teraz mam pytanie - czy jest to sprzet dramatycznie awaryjny? Wiem ze nagrupie pare osob mialo cos takiego. Guglalem ale dowiedzialem sie tylko jakichsplot o slabych magnetach, wybuchajacych silnikach itd. Szukam informacji odpraktykow - co sie sypie, jakie sa typowe usterki itd. Ja jezdze od 5 sezonow na GPX 600, czyli mniejszym bracie tego o ktorego pytasz. Silnikowo to nie do konca to samo, ale zawieszeniowo juz b. blisko. Zwroc uwage na tylny amor (gazowy, nie do regeneracji, jakosc budzetowa) -- moim zdaniem po przejechaniu kilkunastu tysi, to cudo nadaje sie tylko do wymiany. Nie idzie go wyregulowac, charakterystyka zawsze twarda (niezaleznie od cisnienia pow. w srodku). Ciekawie sie tym jechalo z W-wy na Gdansk po dziurach przy W-wie -- glownie latalem nad kanapa. Duze szanse, ze w sprzecie z aukcji jezdzi ciagle oryginal. Nie warto sie ladowac w uzywke, bo najpewniej po kilku tysiach znowu trzeba bedzie lezec pod moto. Ja u siebie to przerabialem i zakonczylo sie wlozeniem amora z ZZR-a 1100, co rozwiazalo temat na dlugo (mam nadzieje -- kilka kkmow od wymiany juz przejechalem i jest OK). Koszt zalezny tego jaki amor uda sie upolowac i w jakim bedzie stanie. Przy moim przebiegu kolo 50 kkm, inspekcji zdecydowanie wymaga przedni zawias -- przy jezdzie po nierownym slychac glosne stuki z przodu (i nie jest to antynurek). Sprzezyny musialem wymienic bo dobijalo nieprzyjemnie i ogolnie moto srednio sie dawalo kontrolowac na polskiej nawierzchnii. Co ciekawe stare sprzezyny mialy przepisowa dlugosc. Nie ma powodu, zeby w GPX-ie z aukcji sprezyny byly w lepszym stanie, chyba ze juz wymienione. Koszt (Wilbers) ok 400 pln. Stuki to nie regula (kilku zagadnietych kierownikow GPX-a nie mialo z tym problemu), ale u mnie sa i moim zdaniem to tez pochodna nienadzwyczajnej jakosci elementow zawiechy. Sluchaj przy jezdzie probnej. Poza tym przy moim 20-letnim sprzecie regularnie badam i jak trzeba spawam plastiki (daje do spawania). Ten material albo nie jest rewelacyjny, albo sie solidnie zestarzal. Kilka razu latalem wypusty mocujace zadupek, kilka razy spawalem boki, bo na polskich drogach klekaly ucha pod sruby. Kosmetyka, ale upierdliwa. Poza tym ja jestem zadawolony ze sprzeta. Zrobilem nim kilka dluzszych tras (Wlochy, Grecja, Rumunia i troche po Polsce). Jak juz sie czlowiek przyzwyczi do grzechotania na zimnym lancucha wstepnego przeniesienia napedu i do plywajacych obwotow i nierownej pracy podczas rozgrzewania silnika, to jest OK. Szczegolnie spalanie -- mi wychodzi jakies 5,5 l/100km przy jezdzie w trasie z v = 140 - 160 km/h. 750-tka nie powinna byc wiele gorsza pod tym wzgledem. Pozdro Pawel gpx 600r '89 i svsz 13 |
Data: Grudzien 18 2008 20:08:11 | Temat: Re: GPX 750 - opinie | Autor: Tadek / Motostore | Andrzej wrote: Teraz mam pytanie - czy jest to sprzet dramatycznie awaryjny? Wiem ze na[-- -] No mam taki zabytek (glownie zbiera kurz w garazu). Trzeba pilnowac zaworow i lancuszka rozrzadu (ja np. zrobilem generalny remont glowicy po 58 tys km. - koszty z uszczelkami, wymiana lancuszka to ok. 1200 pln.). Regulacja zaworow jest na srubach, wiec przy pomocy podstawowych narzedzi i szczelinomierza mozna samemu regulowac luzy zaworowe (nie mam wprawy wiec robilem to caly dzien). Klopoty sa przede wszystkim z ogumieniem - z przodu nieszczesne 16" a z tylu 18" - wiec np. na superprzyczepnych i tanich torowkach sobie nie polatasz (mnie to glownie boli). Motocykl dosyc ciezki, ale jak na sportowo-turystyczny to waga powiedzlbym standartowa. Innym problemem jest dostepnosc czesci, GPX750R byl produkowany dosc krotko (i z tego co wiem tylko w kanadzie) i nie jest zbyt popularnym motocyklem, takze aftermarketowe czesci raczej nie istnieja i bedzies skazany na (drogie) zakupy czesci w Kawasaki. Oczywiscie filtry oleju, klocki czy zestawy napedowe dostaniesz bez problemu, ale np. zawory kupilem uzywane, bo zamiennikow nie ma, a oryginalne sa horrendalnie drogie. Nie wiem jak jest z zywotnoscia paska alternatora - na razie naciagalem go 2 razy bo zaczynal popiskiwac, ale kiedys pewnie sie skonczy. Podobno GPX'y czesto miewaja klopoty z ladowaniem (regulator, alternator?), ale ja takich jak dotad nie wykrylem. Przy dluzszych i szybkich trasach (pred.180-200km/h) potrafi zjesc sporo oleju, ale w tej generacji motocykli to standart, w miejskim cyklu nie zauwazylem specjalnie zeby ubywalo oleju. -- Pzdr, Tadek / Motostore. |
GPX 750 - opinie

