Grupy dyskusyjne   »   Gdzie dzwonicie z donosem?

Gdzie dzwonicie z donosem?



1 Data: Styczen 03 2009 21:14:16
Temat: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Ellesine  

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?


Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Styczen 03 2009 22:33:15
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: bartekk 

On Sat, 03 Jan 2009 22:14:16 +0100, Ellesine     wrote:

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?

Pod 9393.



--
Pozdrawiam

3 Data: Styczen 03 2009 22:33:45
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

Użytkownik "Ellesine "  napisał w wiadomości

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?


997 bo jest szansa, ze trafisz do najblższej jednostki policmajstrów.
Potem jedziesz za delikwentem nadając policji gdzie się znajdujecie.
Jak dojadą i go zatrzymają lepiej się chyba ulotnić. Jeszcze pojawi się
pomysł aby Cię
spisać i zaciagnąc do składania zeznań :-)

Pozdrawiam :-)

Seco

4 Data: Styczen 03 2009 22:34:15
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: stona 

Ellesine pisze:

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki numer?


112

--

Mercedes-Benz 300E
Blos Edyszyn :P

5 Data: Styczen 03 2009 22:50:43
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Myjk 

Ellesine   napisać:

A jeżeli tak, to pod jaki numer?

112 - łączy z najbliższym komisariatem.
Już raz zgłaszałem, niestety nie dane
było policji zdążyć - gość zatrzymał
się na innym samochodzie.

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

6 Data: Styczen 03 2009 22:46:46
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 22:50
(autor Myjk
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak: <xn0g4qm392tw25000f_myjk_@xananews>):

A jeżeli tak, to pod jaki numer?
112 - łączy z najbliższym komisariatem.

taaa... Raczej z najbliższym /dev/null. Kilka razy tam dzwoniłem i nikt nie
odbiera. Można dzwonić i dzwonić i dzwonić i dzwonić.

Zresztą 112 używają serwisy komórek do testowania, czy aparat jest
naprawiony, więc nic dziwnego, że się niebieskim nie chce odbierać tego.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

7 Data: Styczen 03 2009 22:57:08
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Myjk 

Tristan napisać:

Zresztą 112 używają serwisy komórek do testowania,
czy aparat jest naprawiony, więc nic dziwnego,
że się niebieskim nie chce odbierać tego.

Za każdym razem kiedy dzwoniłem na 112 ktoś się zgłosił.

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

8 Data: Styczen 03 2009 22:54:49
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 22:57
(autor Myjk
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak: <xn0g4qm902u4ap400h_myjk_@xananews>):

Zresztą 112 używają serwisy komórek do testowania,
czy aparat jest naprawiony, więc nic dziwnego,
że się niebieskim nie chce odbierać tego.
Za każdym razem kiedy dzwoniłem na 112 ktoś się zgłosił.

Pewnikiem to zależy od miejsca dzwonienia, bo to podpięte jest do
najbliższego lenia.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

9 Data: Styczen 03 2009 22:17:41
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zresztą 112 używają serwisy komórek do testowania, czy aparat jest
naprawiony, więc nic dziwnego, że się niebieskim nie chce odbierać tego.


a nie jest tak, ze 112 dzwoni przede wszystkim w strazy pozarnej i dopiero
straz przekazuje dalej?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

10 Data: Styczen 03 2009 23:28:06
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 23:17
(autor Budzik
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak:

a nie jest tak, ze 112 dzwoni przede wszystkim w strazy pozarnej i dopiero
straz przekazuje dalej?

No jak kiedyś dzwoniłem wytrwale i namolnie, bo człowiek leżał nieprzytomny
na podłodze, to odezwał się w końcu lokalny komisariacik (po 20 minutach
dzwonienia).

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

11 Data: Styczen 04 2009 08:03:12
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor:

Witam serdecznie.

>> A jeżeli tak, to pod jaki numer?
> 112 - łączy z najbliższym komisariatem.

taaa... Raczej z najbliższym /dev/null. Kilka razy tam dzwoniłem i nikt nie
odbiera. Można dzwonić i dzwonić i dzwonić i dzwonić.
Co kilka miesięcy robię testy na stacjach bazowych, którymi się opiekuję. Jeśli
nie działa to powoduję, żeby działał i nigdy nie zdarzyło się żeby nikt nie
odbierał. Jeśli alarmowe nie działają stacja nie przejdzie przeglądu. Takie mamy
w firmie procedury.
Może u innych operatorów jest inaczej? Albo trafiłeś na awarię?
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Styczen 04 2009 08:26:23
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z niedziela 04 styczeń 2009 08:03
(autor 
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak:

Może u innych operatorów jest inaczej? Albo trafiłeś na awarię?

No numer działa, ale niebieski musi mieć wolę go odebrać, nicht wahr?

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

13 Data: Styczen 05 2009 11:05:43
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor:

No numer działa, ale niebieski musi mieć wolę go odebrać, nicht wahr?
U nas to znaczy, że nie działa i stacja bazowa nie przechodzi przeglądu.
Nie zdarzyło mi się to od 1997 roku. Raz lub dwa był błędnie przekierowany
numer. Jeden telefon do odpowiedniego człowieka w firmie załatwia sprawę.
Odkąd niebiescy mają wyświetlanie numeru dzwoniącego z "CLIR override" nie ma
problemu z niechęcią z ich strony bo ilość dowcipnisiów spadła.
Pewnie są wyjątki, ale to rzadkość.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Styczen 04 2009 10:38:39
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: 666 

Mnie się tak zdarzyło parę razy, zawsze dyspozytorka olewała...
JaC


.....

Już raz zgłaszałem, niestety nie dane było policji zdążyć

15 Data: Styczen 03 2009 22:47:36
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Krzysztof 45 

Ellesine pisze:

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki numer?
Taty nie ma w domu?
--
Krzysiek

16 Data: Styczen 03 2009 21:54:12
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Ellesine  

Krzysztof 45  napisał(a):

Taty nie ma w domu?


Możesz rozwinąć myśl?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Styczen 03 2009 22:57:31
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 22:54
(autor Ellesine  
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak:

Taty nie ma w domu?
Możesz rozwinąć myśl?

No mały krzysiu to zapewne twój syn i pyta cię grzecznie czy tatusia nie ma
przypadkiem w domu, bo by chciał wreszcie z sylwka wrócić, ale boi się
lania.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

18 Data: Styczen 03 2009 22:04:47
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Ellesine  

Tristan  napisał(a):

No mały krzysiu to zapewne twój syn i pyta cię grzecznie czy tatusia nie ma
przypadkiem w domu, bo by chciał wreszcie z sylwka wrócić, ale boi się

Eeee. Nie mam takiego syna. I dzięki Bogu...


Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

19 Data: Styczen 04 2009 07:01:30
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Krzysztof 45 

Ellesine pisze:

Tristan  napisał(a):
No mały krzysiu to zapewne twój syn i pyta cię grzecznie czy tatusia nie ma
przypadkiem w domu, bo by chciał wreszcie z sylwka wrócić, ale boi się

Eeee. Nie mam takiego syna. I dzięki Bogu...

Dobraliscie sie.
Do Torunia zadzwoncie
Tam ze wszystkim dzwonia
Zenada ...

--
Krzysiek

20 Data: Styczen 03 2009 22:59:07
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 


Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki numer?

Płaszczycy spytaj.
A poważnie, to dlaczego nie wpadłeś(aś), że policja może się tym zająć?
Bo o specjalnej służbie wyłapującej pijanych kierowców, to ja nie słyszałem, bo takiej nie ma.

zyga

21 Data: Styczen 03 2009 22:03:23
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Ellesine  

Zygmunt M. Zarzecki
 napisał(a):

A poważnie, to dlaczego nie wpadłeś(aś), że policja może się tym zająć?
Bo o specjalnej służbie wyłapującej pijanych kierowców, to ja nie
słyszałem, bo takiej nie ma.

Ależ wpadłem. Tylko ciekawi mnie czy jadąc przez "pustkowie" mam szansę
dodzwonić się do policjanta który jest blisko mnie.


Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Styczen 03 2009 23:08:58
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: babinicz 


Użytkownik "Ellesine "  napisał w wiadomości

Ależ wpadłem. Tylko ciekawi mnie czy jadąc przez "pustkowie" mam szansę
dodzwonić się do policjanta który jest blisko mnie.

Na pustkowiu najczęściej jest (lub go wcale nie ma) komisariat policji
czynny do godz. 15.00. Potem jego obowiązki przejmuje komisariat w gminie,
mający najczęściej jeden "radiowóz"- który właśnie przebywa w oddalonej od
ciebie o 15km miejscowości na wezwaniu do kolizji, awantury rodzinnej, czy
zgłoszeniu włamania do "GS-owskiego" sklepu. Taka jest rzeczywistość.

pzdr.
babinicz

23 Data: Styczen 04 2009 00:53:26
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Myjk 

babinicz napisać:

Taka jest rzeczywistość.

Zaprzeczam. Jak mi na trasie fajans z bułgarskiego "TIR'a"
wybił szybę pod Płockiem, to w ciągu pół godziny znalazł
się radiowóz i zrobili "obławę"- szybciej niż ostatnio
przy stłuczce w Wawie...

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

24 Data: Styczen 04 2009 22:52:33
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor:

babinicz napisać:

> Taka jest rzeczywistość.

Zaprzeczam. Jak mi na trasie fajans z bułgarskiego "TIR'a"
wybił szybę pod Płockiem, to w ciągu pół godziny znalazł
się radiowóz i zrobili "obławę"- szybciej niż ostatnio
przy stłuczce w Wawie...

--
Ja również zaprzeczam. Kilka tygodni temu miałem taki przypadek na wschodnich
rubieżach woj. mazowieckiego. Przede mną facet jechał zygzakiem. Zadzwoniłem na
112, w najbliższej większej wsi go przejęli...
Pozdr
eol

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

25 Data: Styczen 04 2009 23:41:08
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Krzysztof 45 

 pisze:

Zadzwoniłem na
112,
Rozwinął byś ten patent jak na to wpadłeś.
dla czego 112 a nie 913?
Bez urazy, ale chyba o to w tym wątku chodzi.
--
Krzysiek

26 Data: Styczen 03 2009 23:26:20
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: TomaszB 

Ellesine pisze:

Ależ wpadłem. Tylko ciekawi mnie czy jadąc przez "pustkowie" mam szansę dodzwonić się do policjanta który jest blisko mnie.

Z pustkowia dzwoniłem, widząc przed sobą faceta jadącym raz lewym raz prawym poboczem. Dodzwoniłem się, zgarnęli go kilkanaście km dalej, radiowóz jechał z przeciwnego kierunku, minął nas, zawrócił i zatrzymali debila.
PS. Policja najczęściej pyta, a nawet jak nie pyta to wypada podać najwięcej szczegółów: numer drogi/nazwa ulicy, kierunek, orientacyjnie położenie (te białe słupki są pomocne), markę, model i kolor samochodu, numer rejestracyjny (jeżeli się da).
Inna metoda to zatrzymanie, ale to samotnie ciężko. Najlepiej się na CB zgadać z kilkoma mobilkami i obywatelsko zatrzymać.

27 Data: Styczen 03 2009 23:17:43
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: TomaszB 

Ellesine pisze:

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki numer?

Ja pier... chyba powinno być oczywistym, że dzwoni się na Policje. Nie nauczyli w żadnej szkole?
No ale kraj mamy taki jaki mamy. Dzwoniący na Policje to kapuś, leżący na ulicy to zarzygany pijak, a wrzaski za ścianą ścianą to wychowanie rodziny i tekst pasujący jak ulał do takich sytuacji "nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem"

28 Data: Styczen 03 2009 23:30:06
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z sobota 03 styczeń 2009 23:17
(autor TomaszB
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak:

Ja pier... chyba powinno być oczywistym, że dzwoni się na Policje. Nie
nauczyli w żadnej szkole?

Widać nie. Gorzej z tobą, bo kultury powinni byli w domu... Ale pewnie mama
powiedziała "nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem" i taki efekt.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

29 Data: Styczen 04 2009 07:13:06
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Krzysztof 45 

TomaszB pisze:

Ellesine pisze:
Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki numer?

Ja pier... chyba powinno być oczywistym, że dzwoni się na Policje. Nie nauczyli w żadnej szkole?
Widać nie wszystkim dane było chodzić do przedszkola, bo do
szkoly juz od najmlodszych lat dzieciaki pomykaja z komórami
i wiedza co i gdzie w pewnych sytuacjach trzeba w tym
telefonie nacisnac.
--
Krzysiek

30 Data: Styczen 04 2009 00:40:08
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Sebastian Ciesielski 

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?


zadzwoń po Tomasza Motylińskiego

S.

31 Data: Styczen 04 2009 03:30:17
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Sebastian Ciesielski  m.in. napisał(a)::

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?

zadzwoń po Tomasza Motylińskiego

Jeszcze nie spisz? Już po bajce :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

32 Data: Styczen 04 2009 01:40:22
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: staszek 

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwość
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?


Motylinski dzwoni na prywatna komorke komendanta.

33 Data: Styczen 04 2009 03:27:25
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 staszek  m.in. napisał(a)::

Motylinski dzwoni na prywatna komorke komendanta.

Otwierasz lodówkę, a tam też Motyliński... :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

34 Data: Styczen 04 2009 18:03:27
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,

W poście
staszek  m.in. napisał(a)::

Motylinski dzwoni na prywatna komorke komendanta.

Otwierasz lodówkę, a tam też Motyliński... :)


Przez Ciebie post staszka jest dużo mniej śmieszny ;-)
Jak tak dalej będziesz pisać, to dogryzanie Tobie się skończy
i nie będzie zabawy ;-)
W sumie, to gratulacje :-)

Seco

35 Data: Styczen 04 2009 20:53:01
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Arni 

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości
Witam,

W poście staszek  m.in. napisał(a)::

Motylinski dzwoni na prywatna komorke komendanta.
Otwierasz lodówkę, a tam też Motyliński... :)


Przez Ciebie post staszka jest dużo mniej śmieszny ;-)

smieszą Cie posty staszka ??

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

36 Data: Styczen 04 2009 06:43:45
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Ellesine   pisze:

Jeżeli widzicie na drodze samochód którego jazda sugeruje nietrzeźwoć
kierowcy to czy dzwonicie gdzieś z informacją? A jeżeli tak, to pod jaki
numer?

Ja zawsze skarżÄ™ się babci, ona już będzie wiedziała co zrobić!!!

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

37 Data: Styczen 05 2009 19:07:40
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Marchewka 

Przypierdoli w Ciebie taki baran czołowo to też zaczniesz póżniej dzwonić
pod 112 zamiast babci się skarżyć, widocznie musisz doświadczyć gówna żeby
poczuć powage sytuacji.Życze Ci ze szczerego serca żebyś przeżył to
spotkanie i miał w pełni włądne ciało.

Według mnie jedziemy za najebanym sqrwysynem pędzącym do piekła zachowując
odległość!!, informujemy na bieżaco psiarnie POD NUMEREM 112, wyczekujemy aż
typ się gdzieś zatrzyma np skrzyżowanie/autobus co kolwiek, jak kolwiek w
momencie kiedy samochód diabła się zatrzyma wpierdalamy się do kierowcy i
zabieramy kluczyki.Pod żadnym pozorem nie wolno nam wsiadać do samochodu
pijaka lub go przestawiać!!Samochód musi zostać tam gdzie wyciągneliśmuy
kluczyki!
Teraz możemy drzeć ryja do pijaczyny i lać w ryj by padł jeśli agresywny,
jezeli obawiamy się że nie damy rady powalić chuja wsiaść w swój samochód i
odjechać na bezpieczną odległość.Musimy czekać na psiarnie!Jeżlei nie
zaczekamy, delikwent może powiedzieć że nie prowadził a pały nic mu nie
zrobią, gura izba wytrzeżwień a on powtórzy swój wystep przy najbliższej
okazji.


Miałem akcje z pijanym chujem na ruchliwej podmiejskiej drodze.W pierwszej
chwili, jadac za delikwentem 80km/h myślałem że to jakiś małolat robi sobie
szkolenie latajać od prawej do lewej, wpadając do rowu i jakimś cudem z
niego wypadajac, nawet zaczełem się smiać, mineło 10 sekund i pierdolec to
samo ćwiczył spychając samochody jadące z naprzeciwka do rowu, ludzie
zamiast pozbierać się w sytuacji i ruszyć za chujem, wydostawali się z rowu
i jechali nadal przed siebie jak gdyby nic bo komu by się chciało czekać na
policje w niedziele, aż moment zgrozy...zatrzymuje się autobus za którym
jadą dwie osobówki, gdzieś ze 100 metrów przed delikwentem, z naprzeciwka
sznur samochodów, typ nie zmienia prędkości, ja hamuje i jednocześnie
zamykam oczy by nie widzieć rzeżi.Pijak w ostatnim momencie hebluje i lata
lewa prawa, udaje mu się zatrzymać.Dojeżdzam, wyskakuje, wbijam się do jego
fury i zabieram kluczyki, juz chuj nie pojedzie, próbuje zatrzymywać ludzi,
slysze od nich dzwoń pan na policje i widze jak chcą mnie jak najszybciej
ominąć, typ chwiejnym krokiem wytacza się z fury i zaczyna agresora, dże
ryja, nagle o dziwo pojawia się pan, okazuje się że jechał przed pijakiem z
dzieckiem i modlił się zeby pijaczyna się zatrzymał.Pijak widzać nas dwóch
nadal agresoruje ale Pan okazuje się nie pobłażliwy i szybko przetłumacza
pijakowi gdzie jego miejsce. 90 minut czekania na policje (akcja sie toczy
we Wrocławiu)
Pytam pijaka gdzie jechał a on mówi że Na Kozanów (zatrzymanie Wrocław
Jagodno), czyli do pokonania całe miasto!Badanie alkomatem po 90 minutach od
zatrzymania, szczaniu pijaka, pompkach, kopaniu przez niego okolicznych
płotów i słupów oraz biegach(takie cuda wyczyniał) wynosiłą 2,5 promila!
Z jednej strony było mi szkoda faceta że go zatrzymuje, że sam swięty nie
jestem, jeszcze bym był w stanie przebaczyć jedno piwo, jednak powiedzmy
sobie qurwa szczerze, ten chuj na pewno by gdzieś pierdolnoł albo kogoś ,
przypominam jechał 80km/h i walało go od prawej skrajni jezdni do lewej i z
powrotem, ledwo dawał rade prowadzić na prostej drodze, co dopiero w
mieście!

Dziwi mnie znieczulica ludzi którzy uciekali z czołówki temu chujowi, jeden
za drugim, że po wykaraskaniu się z rowu nie zawineli za nim!Dopiero jak
ktoś ginie jest płącz i lament i pretensje do boga:czemu świat jest taki
zły!

Warto czekać na psy chodz by 2h, oni mają specjalne narzędzia do radzenia
sobie z takim sqrwysyństwem!Mogłem sklepac chujowi ryja, opierdoić a on na
drugi dzień nic by nie pamietał, albo sam bym się naraził na jakieś sankcie
karne że biednego zbiłem i okradłem!

Sam pomyśl, czy chciał byś spotkać czołowo pijanego chuja przy 80km/h?!
Jeżeli ty go nie zatrzymasz, ktoś kolejny może przez to zginąć!

Pozdrawiam

38 Data: Styczen 05 2009 20:17:19
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Krzysztof 45 

Marchewka pisze:

Przypierdoli w Ciebie taki baran czołowo to też zaczniesz póżniej dzwonić pod 112 zamiast babci się skarżyć,
Inteligentny jesteś, no, no.
Nie zrozumiałeś ironii z ta babcią.
Według mnie jedziemy za najebanym sqrwysynem Teraz możemy drzeć ryja do pijaczyny i lać w ryj by padł
Tu tez sie popisałeś, a może gostek zasłabł i to nie koniecznie za sprawa alkoholu? Nie przyszło to do Twojej główki?
--
Krzysiek

39 Data: Styczen 06 2009 23:54:00
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Jarek (Cobra) Marecik 

"Marchewka"  wrote in message

Przypierdoli w Ciebie taki baran czołowo to też zaczniesz póżniej dzwonić pod 112 zamiast babci się skarżyć, widocznie musisz doświadczyć gówna
żeby  poczuć powage sytuacji.Życze Ci ze szczerego serca żebyś przeżył to spotkanie i miał w pełni włądne ciało.
cytować całości nie będę bo sensu nie ma...

Twój język świadczy o Tobie, cham jesteś, i burak... i za grosz kultury w publicznym (de facto) miejscu
Intencje (może, w co wątpię) szczere, ale sposób realizacji i przedstawienia - bez komentarza



--
Jarek Marecik

40 Data: Styczen 07 2009 00:52:37
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Marchewka 

Cóż taki mam styl, podnoszą mi ciśnienie takie żarciki.Przepraszam
wszystkich których uraziłem.

41 Data: Styczen 04 2009 16:43:17
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Tomasz Bartkowiak 

9191

42 Data: Styczen 08 2009 15:57:10
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: jack 

U mnie w pracy mamy taką szafe w gabinecie dyrektora,pod jego nie obecność mozna
tam wyłozyć wszystkie smutki- ostatnie nagranie brzmi:"łubu dubu niech nam
zyje..........
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

43 Data: Styczen 09 2009 08:31:24
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "jack"  napisał w wiadomości

U mnie w pracy mamy taką szafe w gabinecie dyrektora,pod jego nie obecność
mozna
tam wyłozyć wszystkie smutki- ostatnie nagranie brzmi:"łubu dubu niech nam
zyje..........

Hej
to pracujemy w tej samej firmie:)


trener III klasy
 Jarząbek

44 Data: Styczen 09 2009 12:12:19
Temat: Re: Gdzie dzwonicie z donosem?
Autor: 666 

Wy Jarząbek przestańcie się tu opieprzać, do roboty, do roboty!
/-/ Ochucki


-- -- -

to pracujemy w tej samej firmie
/-/ Jarząbek

Gdzie dzwonicie z donosem?



Grupy dyskusyjne