Doradzcie prosze, bo nigdy jeszcze czegos takiego nie sprzedawalem,
Mam Peugeota 405 ktoremu sie troszke przod pogiol, ale autko jezdzace,
papiery w porzadku, szkoda zeby sie zmarnowalo :)
Gdzie to najlepiej sprobowac sprzedac za jakies niewielkie pieniadze ?
pozdrawiam, leszek
| 2 | 
Data: Grudzien 23 2006 22:35:21 | 
| Temat: Re: Gdzie sprzedac Peugeota ? | 
| Autor: PeJot - Krk  | 
Użytkownik "cpt. Nemo"  napisał w wiadomości  
 Doradzcie prosze, bo nigdy jeszcze czegos takiego nie sprzedawalem, 
 
Mam Peugeota 405 ktoremu sie troszke przod pogiol, ale autko jezdzace, 
papiery w porzadku, szkoda zeby sie zmarnowalo :) 
Gdzie to najlepiej sprobowac sprzedac za jakies niewielkie pieniadze ? 
 
Gazetka Auto-Bit - tam masz ogłoszenia gdzie skupują powypadkowe 
no albo zrób kilka fotek i wrzuć aukcję na np. Allegro / daj ogłoszenie 
na Gratka.pl itd.
 
pozdro
 
PeJot
 
Civic 3D 1.4iS'97
 | 3 | 
Data: Grudzien 24 2006 10:13:31 |  | Temat: Re: Gdzie sprzedac Peugeota ? |  | Autor: Czarek Daniluk  |  
Użytkownik PeJot - Krk napisał: 
 
 
 Gazetka Auto-Bit - tam masz ogłoszenia gdzie skupują powypadkowe 
no albo zrób kilka fotek i wrzuć aukcję na np. Allegro / daj ogłoszenie 
na Gratka.pl itd. 
 
Allegro odradzam jeśli ma to być naprawdę niewielka cena. 
Lepiej na otomoto - za 1 zł a nie trzeba płacić później 75 zł prowizji od sprzedaży autka, jeśli naprawdę niewielkie pieniądze to może później zaboleć :)
 
Pozdro !!
 | 4 | 
Data: Grudzien 24 2006 09:38:37 |  | Temat: Re: Gdzie sprzedac Peugeota ? |  | Autor: Marcin Jan  |  
cpt. Nemo napisał(a): 
 Doradzcie prosze, bo nigdy jeszcze czegos takiego nie sprzedawalem, 
 
Mam Peugeota 405 ktoremu sie troszke przod pogiol, ale autko jezdzace, 
papiery w porzadku, szkoda zeby sie zmarnowalo :) 
Gdzie to najlepiej sprobowac sprzedac za jakies niewielkie pieniadze ? 
 
pozdrawiam, leszek 
 
 
ja swojego peżocika [rocznik 91] sprzedałem na allegro za 1400 zł. To było jakieś  2 lata temu, miałem rozwalony przód, po zderzeniu czołowym. Kupił go taki koleś co to klepie takie autka w garażu a potem odsprzedaje z zyskiem. I co ciekawe po jakieś 2 miesiącach od sprzedania pojawił się mój peżocik na allegro, no to z ciekawości poprosiłem o jakieś szczegóły dot. auta. Hehe co ja się dowiedziałem.... że to była nie groźna stłuczka na parkingu, że autko było użytkowane przez starszego dziadka i w ogóle git torpeda. Jedyne czego koleś nie zrobił to nie cofnął licznika. Ale żeby nie było to miałem ostatnio przyjemność spotkać na drodze mojego peżocika, jak sądzę już u następnego właściciela, także jeździ :)
 
--  
Pozdrawiam 
Marcin Będkowski
 
"Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić"
  |  |  |