Grupy dyskusyjne   »   Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 1 0Wcośtam i za ile?

Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 1 0Wcośtam i za ile?



1 Data: Marzec 27 2008 16:36:22
Temat: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 

Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Czy to jest Mobil S 10W50 czy Mobil S 10W40?

Do tej pory od kilkunastu lat lałem tylko Mobil 1 0Wcośtam (chyba 40)
i Mobil 1 5Wcośtam (chyba 50).

Czy zobaczę różnicę pomiędzy tamtymi Mobil 1 i tym Mobil S?

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....



2 Data: Marzec 28 2008 10:18:10
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Czy to jest Mobil S 10W50 czy Mobil S 10W40?

Do tej pory od kilkunastu lat lałem tylko Mobil 1 0Wcośtam (chyba 40)
i Mobil 1 5Wcośtam (chyba 50).

Czy zobaczę różnicę pomiędzy tamtymi Mobil 1 i tym Mobil S?
Jeśli przez te wszystkie lata lałeś do W201 2,0D olej syntetyczny, to
to po prostu kolejny przykład na to, że olej syntetyczny w starym
silniku pomaga a nie szkodzi. Tak Ci żal tych paru złotych? Silnik
WIDZI różnicę między olejem syntentycznym a półsyntentycznym (de facto
mineralnym+ nieco syntentycznych dodatków).
Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.


--
Michał

3 Data: Marzec 28 2008 12:16:45
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Michal_K"

Jeśli przez te wszystkie lata lałeś do W201 2,0D olej syntetyczny,

Chyba przez 12 lat. Wcześniej lałem 15Wcośtam.
Lałem i Shell Helix 15W, i Castrol 15W, i Mobil 10W lub 15W, z tym że
przez ostatnie 12 lat raz Castrol Magnatek (był jak woda -- silnik
stukał i nie rozwijał mocy, której i tak miał mało) i Mobil 1 0W lub 5W.
0W lałem na zimę, 5W na lato.

to to po prostu kolejny przykład na to, że olej syntetyczny w starym
silniku pomaga a nie szkodzi.

I chyba powinien pomagać. Ale różnicy pomiędzy 10W i 0W lub 5W nie widziałem.

Tak Ci żal tych paru złotych?

Chyba tak, jeśli efekt ma być niezauważalny.
Producent zaleca 15W -- ćwierć wieku temu chyba 5W nie produkowano masowo. :)

Silnik WIDZI różnicę między olejem syntentycznym a półsyntentycznym

I jak widzi? Idzie lato, samochód jest garażowany...

(de facto mineralnym+ nieco syntentycznych dodatków).

No tak.

Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.

A ten Mobil S jest 10W40? Na lato by przydał się istotnie cośtamW60, nie W40.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

4 Data: Marzec 28 2008 15:41:00
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Eneuel Leszek Ciszewski wrote:


"Michal_K"

Jeśli przez te wszystkie lata lałeś do W201 2,0D olej syntetyczny,

Chyba przez 12 lat. Wcześniej lałem 15Wcośtam.
Fakt faktem- merole zniosą wszystko :)

0W lałem na zimę, 5W na lato.
W sumie czy 0W czy 5W to i tak jest dobry, wysokiej klasy, rzadki olej,
który ułatwia rozruch. Tutaj akurat wielkiej różnicy nie ma.

to to po prostu kolejny przykład na to, że olej syntetyczny w starym
silniku pomaga a nie szkodzi.

I chyba powinien pomagać. Ale różnicy pomiędzy 10W i 0W lub 5W nie widziałem.
No generalnie widać ją, jak się przelewa taki olej z jednego pojemnika
do drugiego, zwłaszcza na mrozie :)

Tak Ci żal tych paru złotych?

Chyba tak, jeśli efekt ma być niezauważalny.
Efekt jest zauważalny- dla silnika. Oleje syntetyczne można też
zmieniać rzadziej (nawet dużo rzadziej) niż mineralne.

Producent zaleca 15W -- ćwierć wieku temu chyba 5W nie produkowano masowo. :)
To inna sprawa, ale też przeczytaj co ile kilometrów zaleca zmianę. Co
10 000km w warunkach normalnej eksploatacji. A olej syntetyczny
wytrzymuje 15, 20 albo i 30 kkm.

Silnik WIDZI różnicę między olejem syntentycznym a półsyntentycznym

I jak widzi?
Ano tak, że olej syntentyczny jest dużo trwalszy ze względu na:
- starzenie się bazy olejowej
- starzenie się dodatków różnego rodzaju
- stabilność temperaturową (czyli w temperaturze roboczej zachowa
właściwości smarujące lepiej niż mineralny).

W dodatku zapewnia szybsze i dokładniejsze smarowania przy rozruchu-
szczególnie istotne w jeździe na krótkich dystansach- miejskiej.

Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.

A ten Mobil S jest 10W40?
Tak, jest 10W40 ale jest półsyntentyczny.

Na lato by przydał się istotnie cośtamW60, nie W40.
W sensie takim, że 60 jest nieco bardziej lepki- do starszego silnika
to super sprawa- i na pewno zużycie będzie niższe.
Polecam Orlen Platinum 10W60- u regionalnych dystrybutorów do nabycia
za około 130zł/4 litry.


--
Michał

5 Data: Marzec 28 2008 18:27:12
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Michal_K"

Fakt faktem- merole zniosą wszystko :)

I dlatego po 10 latach tracą 90% wartości a po kolejnych 10 latach
tracą kolejne 80% wartości z tego, co pozostało, czyli kolejne 8%
wartości nowego samochodu...

> 0W lałem na zimę, 5W na lato.
W sumie czy 0W czy 5W to i tak jest dobry, wysokiej klasy, rzadki olej,
który ułatwia rozruch. Tutaj akurat wielkiej różnicy nie ma.

Pomiędzy 10W i 0W też nie widzę różnicy w dzisiejszych temperaturach.

>> to to po prostu kolejny przykład na to, że olej syntetyczny w starym
>> silniku pomaga a nie szkodzi.

> I chyba powinien pomagać. Ale różnicy pomiędzy 10W i 0W lub 5W nie widziałem.

No generalnie widać ją, jak się przelewa taki olej z jednego pojemnika
do drugiego, zwłaszcza na mrozie :)

Ja nie widywałem.

>> Tak Ci żal tych paru złotych?

> Chyba tak, jeśli efekt ma być niezauważalny.

Efekt jest zauważalny- dla silnika. Oleje syntetyczne można też
zmieniać rzadziej (nawet dużo rzadziej) niż mineralne.

Wszyscy (w Mercedesie, mechanicy niezależni, specjaliści od olei)
mówili mi, że nie można rzadziej wymieniać. :) Sprawdzałem też
przebiegi nowych samochodów...

> Producent zaleca 15W -- ćwierć wieku temu chyba 5W nie produkowano masowo. :)

To inna sprawa, ale też przeczytaj co ile kilometrów zaleca zmianę. Co
10 000km w warunkach normalnej eksploatacji.

Tak i nie. Co 10 w normalnej eksploatacji, ale w jeździe miejskiej
lub po zakurzonych drogach co 7. :) I nie rzadziej niż raz na rok.

A olej syntetyczny wytrzymuje 15, 20 albo i 30 kkm.

Tak, ale nie w tych silnikach. Poza tym w każdym Mercedesie z tym silnikiem
olej kapie i spala się razem z paliwem, tak że z maksimum poziom spada do
minimum pomiędzy wymianami. Gdy się przeholuje -- spada poniżej minimum. :)

>> Silnik WIDZI różnicę między olejem syntentycznym a półsyntentycznym

> I jak widzi?

Ano tak, że olej syntentyczny jest dużo trwalszy ze względu na:
- starzenie się bazy olejowej
- starzenie się dodatków różnego rodzaju
- stabilność temperaturową (czyli w temperaturze roboczej zachowa
właściwości smarujące lepiej niż mineralny).

W dodatku zapewnia szybsze i dokładniejsze smarowania przy rozruchu-
szczególnie istotne w jeździe na krótkich dystansach- miejskiej.

Jest wiosna a samochód trzymam w garażu.

>> Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
>> Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.

> A ten Mobil S jest 10W40?
Tak, jest 10W40 ale jest półsyntentyczny.

Już kupiłem. Zaoszczędziłem nieco ponad 60 złotych -- niemal akurat
tyle, ile zapłacę za wymianę płynu hamulcowego. No i wolę wymienić
płyn, zamiast dopłacić do oleju. :)

> Na lato by przydał się istotnie cośtamW60, nie W40.

W sensie takim, że 60 jest nieco bardziej lepki- do starszego silnika
to super sprawa- i na pewno zużycie będzie niższe.

W60 wytrzymuje po prostu wyższą temperaturę. :)

Polecam Orlen Platinum 10W60- u regionalnych dystrybutorów do nabycia
za około 130zł/4 litry.

IMO powinien kosztować dwa razy mniej. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

6 Data: Marzec 29 2008 00:58:40
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

> 0W lałem na zimę, 5W na lato.
W sumie czy 0W czy 5W to i tak jest dobry, wysokiej klasy, rzadki olej,
który ułatwia rozruch. Tutaj akurat wielkiej różnicy nie ma.

Pomiędzy 10W i 0W też nie widzę różnicy w dzisiejszych temperaturach.
Tym niemniej jest. Polecam dokładną lekturę norm olejowych. M.in. na
stronie Orlena ładnie opisane, ale w zasadzie na każdej która mówi
cokolwiek o olejach silnikowych.

10W jest OK, tyle, że niestety zdecydowana większość olejów 10W to
półsyntetyki.

No generalnie widać ją, jak się przelewa taki olej z jednego pojemnika
do drugiego, zwłaszcza na mrozie :)

Ja nie widywałem.
Jak widać mamy inną czułość oczu :D 5W40 a 10W60- kolosalna róznica na
zimno. Pomimo tego, że ten 10W60 to nie bylejaki olej był- Liqui Moly
akurat.

> Chyba tak, jeśli efekt ma być niezauważalny.

Efekt jest zauważalny- dla silnika. Oleje syntetyczne można też
zmieniać rzadziej (nawet dużo rzadziej) niż mineralne.

Wszyscy (w Mercedesie, mechanicy niezależni, specjaliści od olei)
A ciekawe który "mechanik" by sobie odbierał od garnka. Olej to nie
jest magiczny płyn- to konkretna substancja smarna i od jej parametrów
i tego, jak je zachowuje, zależy częstość wymiany (i jej konieczność).
Syntetyki są nieporównywalnie lepsze i trwalsze od mineralnych, więc
MOŻNA je wymieniać rzadziej.

mówili mi, że nie można rzadziej wymieniać. :) Sprawdzałem też
przebiegi nowych samochodów...
I co? Minimum to 15kkm, coraz częściej pojawiają się okresy
międzyprzeglądowe 20, 30 a nawet 50kkm. O ironio- dla diesli dłuższe,
zgadnij czemu (piszę o tym niżej).

To inna sprawa, ale też przeczytaj co ile kilometrów zaleca zmianę. Co
10 000km w warunkach normalnej eksploatacji.

Tak i nie. Co 10 w normalnej eksploatacji, ale w jeździe miejskiej
lub po zakurzonych drogach co 7. :) I nie rzadziej niż raz na rok.
Zgadza się- minerala w starych samochodach tak właśnie zmieniałem. Co
7500km.

A olej syntetyczny wytrzymuje 15, 20 albo i 30 kkm.

Tak, ale nie w tych silnikach.
No pełna zgoda, tylko odwrotnie niż uważasz- starsze,
DUŻO mniej wysilone jednostki (masz 72 albo 75
KM z 2 litrów u siebie- to zależy czy Twój MB zrobiony był przed 08.89
albo po), niskoobrotowe, dużo mniej niszczą olej. Tymbardziej, ze
wchodzi Ci do silnika bodajże 6,5 litra(jak na współczesne jednostki o
pojemności 2,0-
niebywała ilość) tego oleju a filtr jest OGROMNY.


>Poza tym w każdym Mercedesie z tym silnikiem
olej kapie i spala się razem z paliwem,
A każdym silniku spalinowym następuje ten proces. W wysokoobrotowym i
bardziej wysilonym silniku- w większym stopniu. Niewątpliwie OM 601 nie
zalicza się do takowych :)

4 tak że z maksimum poziom spada do
minimum pomiędzy wymianami.
Pod koniec posta znajdziesz linka. Jak będzie Ci się chciało poczytać i
pomyśleć, to nawet zauważysz, ze dolewki poprawiają jakość oleju :)

Gdy się przeholuje -- spada poniżej minimum. :)
Jeździłem OM 616 oraz OM 602 długi czas.

Ano tak, że olej syntentyczny jest dużo trwalszy ze względu na:
- starzenie się bazy olejowej
- starzenie się dodatków różnego rodzaju
- stabilność temperaturową (czyli w temperaturze roboczej zachowa
właściwości smarujące lepiej niż mineralny).

W dodatku zapewnia szybsze i dokładniejsze smarowania przy rozruchu-
szczególnie istotne w jeździe na krótkich dystansach- miejskiej.

Jest wiosna a samochód trzymam w garażu.
Brakuje Ci podstawowej wiedzy nt parametru oleju. Temperatura otoczenia
ma znaczenie przy zimnym starcie, ale nie decydujące. Silnik czy jest
+20oC czy -15oC przy "zimnym" rozruchu jest ZIMNY a olej zachowuje
wyższą niż w warunkach normalnej pracy lepkość. Olej syntetyczny
szybciej tworzy film olejowy i szybciej penetruje wszystkie zakamarki
silnika przy zimnym starcie. Niezależnie od tego, czy mówimy o garażu
czy nie. Garaż dobrego syntetyka nie zastąpi niestety.

Mógłbyś
cokolwiek mówić nt zlikwidowania efektu "zimnego startu",
podgrzewając miskę olejową grzałką 220V która
powiedzmy podgrzałaby olej do tych 80-90oC. Ale pomimo podgrzania
oleju- elementy silnika i tak byłyby chłodne, więc sukces tylko
połowiczny.

>> Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
>> Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.

> A ten Mobil S jest 10W40?
Tak, jest 10W40 ale jest półsyntentyczny.

Już kupiłem. Zaoszczędziłem nieco ponad 60 złotych
Podaj ceny. Zależy gdzie kupujesz oleje.

-- niemal akurat
tyle, ile zapłacę za wymianę płynu hamulcowego. No i wolę wymienić
płyn, zamiast dopłacić do oleju. :)
Rzecz jasna, co nie zmienia faktu, że nie masz racji mówiąc, że silnik
nie widzi różnicy. Tylko o to mi chodzi. Jeszcze taniej byłoby wlać
najgorszej klasy minerala- Lotos City Diesel jakości CC wg API.
Tylko czy o to chodzi?

W sensie takim, że 60 jest nieco bardziej lepki- do starszego silnika
to super sprawa- i na pewno zużycie będzie niższe.

W60 wytrzymuje po prostu wyższą temperaturę. :)
Nie o to chodzi. Doczytaj o parametrach oleju. Parametr 60 (nie W60- W
tyczy się liczby PRZED W a nie po) to po prostu widełki dla lepkości w
temperaturze pracy. W przypadku 60 jest to wyższa lepkość niż w
przypadku 40 czy 50. O dokładnych wartościach
doczytasz na stronach poświęconym normom.

Efektem UBOCZNYM jest to, że przy bardzo wysokich
(wyższych niż w normalnych silnikach) temperaturach pracy (np
turbobenzyna, ekstremalnie wysilone jednostki wysokoobrotowe) olej jest
stabilniejszy. Zastosowanie w takich faktycznie sportowych (a nie
cywilnych z zacięciem sportowym) silnikach zwykłych olejów o klasie
lepkości 30 czy 40 mogłoby grozić zerwaniem filmu olejowego- ale to
znowu różnica bardziej w LEPKOŚCI niż w temperaturze pracy jako takiej.

Niepotrzebne do niczego jest twierdzenie, że im wyższy indeks
letni oleju, tym "wytrzymuje wyższą temperaturę".
Ostatecznie- czy zima czy lato rozgrzany silnik w Twoim samochodzie ma
taką samą temperaturę pracy- ciecz ma nieco ponad 80oC :) I każdy
cywilny silnik pracuje w podobnej, niskiej i stałej, temperaturze.

Polecam Orlen Platinum 10W60- u regionalnych dystrybutorów do nabycia
za około 130zł/4 litry.

IMO powinien kosztować dwa razy mniej. :)
No wszystko "powinno" być tańsze. Oleje 10W60 nie należą do najtańszych
syntetycznych w ogóle, ale za to są bardzo bardzo dobre :) Zawsze
możesz skorzystać z Lotosa Syntetic lub Orlena Platinum (Obydwa oleje w
klasie lepkości: 5W40)

Oto obiektywny i posiadający wszelkie znamiona testu naukowego,
test oleju Mobil1 (absotutnie nie mam nic wspólnego z tą firmą,
autorzy testu- tymbardziej), reprezentuje on oleje syntetyczne:

http://neptune.spacebears.com/cars/stories/mobil1.html

Wynika z testu niezbicie, że przez 18 000 mil olej zachowuje swoje
właściwości w granicach dopuszczalnych norm użycia/pracy oleju. W
dodatku wymiana samego filtra po 12 000 mil nieco odświeża olej
usuwając z niego pierwiastki tzw "zużyciowe".

A test wykonywano już ladnych parę lat temu- formuła olejów
syntetycznych natomiast poprawia się z roku na rok.

Reasumując, polecam:
- Dokształcenie się w tematyce, coby nie mieszać podstawowych pojęć :)
- POZOSTANIE przy oleju syntetycznym, wydłużając okres wymian do
conajmniej 15 kkm. Przy słoniowatym filtrze w 190tce i charakterze tego
silnika, to bym zmieniał co 20 albo i 25kkm na Twoim miejscu. I kasa w
kieszeni zostanie. A wylewanie syntetyka po 10kkm to marnotrawstwo
kasy, dobrego oleju no a przede wszystkim niepotrzebne zanieczyszczanie
środowiska.


--
Michał

7 Data: Marzec 29 2008 04:22:29
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Michal_K"

Tym niemniej jest. Polecam dokładną lekturę norm olejowych.

Czytałem je kiedyś (kilkanaście lat temu) do znudzenia,
tak że je niemal znałem na pamięć. :) No i lałem 0W40,
gdy przeciętny Polak lał masło. :)

M.in. na stronie Orlena ładnie opisane, ale w zasadzie
na każdej która mówi cokolwiek o olejach silnikowych.

10W jest OK, tyle, że niestety zdecydowana większość olejów 10W to półsyntetyki.

Ty przynajmniej wiesz, jaka jest różnica pomiędzy
,,pełnym syntetykiem'' i ,,półsyntetykiem''? :)
Czasami piszesz (a może mylę Cię z kimś innym) tak, jakbyś
znał tę różnicę, ale teraz wykazujesz brak tej znajomości. :)

>> No generalnie widać ją, jak się przelewa taki olej z jednego pojemnika
>> do drugiego, zwłaszcza na mrozie :)

> Ja nie widywałem.

Jak widać mamy inną czułość oczu :D

Albo inną czułość fantazji. ;)

5W40 a 10W60- kolosalna róznica na zimno. Pomimo tego, że
ten 10W60 to nie bylejaki olej był- Liqui Moly akurat.

>> > Chyba tak, jeśli efekt ma być niezauważalny.

>> Efekt jest zauważalny- dla silnika. Oleje syntetyczne można też
>> zmieniać rzadziej (nawet dużo rzadziej) niż mineralne.

> Wszyscy (w Mercedesie, mechanicy niezależni, specjaliści od olei)

A ciekawe który "mechanik" by sobie odbierał od garnka.

Oczywiście (?) żaden nie zarabiał na doradzaniu.
I żaden nie miał nadziei na to, że zarobi choćby złotówkę na sprzedaży czy robociźnie. :)
Większość nawet nie miała pojęcia, jakim (niektórzy nawet czy) jeżdżę samochodem. :)

Jeden porównał olej do zupy i zauważył, że smaczniejsza zupa (czyli
z lepszymi przyprawami) nie lubi podgrzewania w nieskończoność :)
bardziej niż zupa z gorszymi przyprawami. :)

Natomiast kilku z tych ludzi odradziło mi przedwczesną wymianę oleju,
który po prostu stał miesiąc w butelkach po spuszczeniu z silnika, :)
ale ani nie miał przejechanych kilometrów, ani nie był wykorzystywany
dłużej niż rok. Tu akurat by tracili wg Twoich kalkulacji. :)

Olej to nie jest magiczny płyn- to konkretna substancja smarna i od jej
parametrów i tego, jak je zachowuje, zależy częstość wymiany (i jej
konieczność). Syntetyki są nieporównywalnie lepsze i trwalsze od
mineralnych, więc MOŻNA je wymieniać rzadziej.

To Twój pogląd. :) Spece mówią inaczej. :)

> mówili mi, że nie można rzadziej wymieniać. :) Sprawdzałem też
> przebiegi nowych samochodów...

I co? Minimum to 15kkm, coraz częściej pojawiają się okresy
międzyprzeglądowe 20, 30 a nawet 50kkm. O ironio- dla diesli dłuższe,
zgadnij czemu (piszę o tym niżej).

Magia liczb, ale realia mówią raczej o 15 tysiącach. :)
15 -- niezależnie od dobroci oleju. :) I niestety przynajmniej raz do roku. :)

>> To inna sprawa, ale też przeczytaj co ile kilometrów zaleca zmianę. Co
>> 10 000km w warunkach normalnej eksploatacji.

> Tak i nie. Co 10 w normalnej eksploatacji, ale w jeździe miejskiej
> lub po zakurzonych drogach co 7. :) I nie rzadziej niż raz na rok.

Zgadza się- minerala w starych samochodach tak właśnie zmieniałem. Co 7500km.

>> A olej syntetyczny wytrzymuje 15, 20 albo i 30 kkm.

> Tak, ale nie w tych silnikach.

No pełna zgoda, tylko odwrotnie niż uważasz- starsze,
DUŻO mniej wysilone jednostki (masz 72 albo 75

Tak -- 72. :) A wiesz, jaki stopień sprężania? :)

I jeszcze jedno -- to technologia sprzed 30 lat. :)
Inne wówczas były ,,procesy technologiczne'' i inne surowce. :)

Przerabiałem ten problem wielokrotnie -- lepszy olej trzeba wymienić nie rzadziej niż gorszy. :)

KM z 2 litrów u siebie- to zależy czy Twój MB zrobiony był przed 08.89

72 KM w standardzie/nominale, ale naprawdę znacznie mniej. :)

albo po), niskoobrotowe, dużo mniej niszczą olej.

:) Wiesz, jak się czyści silnik w tym samochodzie?
Jedzie się kilkanaście kilometrów na bardzo wysokich obrotach. :)
Na przykład 70 km/h na drugim biegu. :)

Tymbardziej, ze wchodzi Ci do silnika bodajże 6,5 litra

Wchodzi, ale 0.5 ukrywa się w kanalikach i do wymiany trzeba 6 litrów, :)
z czego spuszcza się połowę, bo reszta wypala się, wycieka (w każdym
Mercedesie z tamtych lat) i zostaje w filtrze oraz (jak już pisałem)
w kanalikach. :)

(jak na współczesne jednostki o pojemności 2,0-
niebywała ilość) tego oleju a filtr jest OGROMNY.

Niebywała. Olej także służy chłodzeniu silnika. :)

 >Poza tym w każdym Mercedesie z tym silnikiem
> olej kapie i spala się razem z paliwem,

A każdym silniku spalinowym następuje ten proces.

Ale Diesle spalają dużo więcej oleju silnikowego niż benzynowe. :)

W wysokoobrotowym i bardziej wysilonym silniku- w większym stopniu.

I tak, i nie, bo nowsze są inaczej wykonane i nie spalają (nie muszą spalać) tyle oleju.

Niewątpliwie OM 601 nie zalicza się do takowych :)

>4 tak że z maksimum poziom spada do
> minimum pomiędzy wymianami.

Pod koniec posta znajdziesz linka. Jak będzie Ci się chciało poczytać i
pomyśleć, to nawet zauważysz, ze dolewki poprawiają jakość oleju :)

Chyba to oczywiste, że dolewki pomagają.
Problem w tym, że IMO łatwiej wymienić cały, niż dolać ze 2 litry.
No i wymiana to też dolewka -- do 0.5 litra dolewamy 6 litrów. :)

> Gdy się przeholuje -- spada poniżej minimum. :)

Jeździłem OM 616 oraz OM 602 długi czas.

No i? :) Ja przejechałem przez 7 lat około ćwierci miliona
kilometrów i przez kolejnych 6 lat ze 30 tysięcy kilometrów. :)

>> Ano tak, że olej syntentyczny jest dużo trwalszy ze względu na:
>> - starzenie się bazy olejowej
>> - starzenie się dodatków różnego rodzaju
>> - stabilność temperaturową (czyli w temperaturze roboczej zachowa
>> właściwości smarujące lepiej niż mineralny).

>> W dodatku zapewnia szybsze i dokładniejsze smarowania przy rozruchu-
>> szczególnie istotne w jeździe na krótkich dystansach- miejskiej.

> Jest wiosna a samochód trzymam w garażu.

Brakuje Ci podstawowej wiedzy nt parametru oleju.

No -- być może. :)

Temperatura otoczenia ma znaczenie przy zimnym starcie,

Niekoniecznie, ale to 10W mówi o niskich temperaturach otoczenia.

ale nie decydujące.

Silnik czy jest +20oC czy -15oC przy "zimnym" rozruchu jest ZIMNY

No i raczej w ogóle nie jeździłeś, skoro tak piszesz. :)

a olej zachowuje wyższą niż w warunkach normalnej pracy lepkość. Olej syntetyczny
szybciej tworzy film olejowy

10W szybciej niż 5W? :) Nie widzę różnicy w dzisiejszych temperaturach. :)
Większą różnicę widziałem na porządnym mrozie pomiędzy 0W i 5W. :)

i szybciej penetruje wszystkie zakamarki
silnika przy zimnym starcie.

Ten silnik ma za sobą kilkukilometrowa jazdę z pękniętą misa. :)
Misa została pospawana a olej uzupełniony. :) I jakoś jeździ. :)
Pęknięcie miało miejsce kilkanaście lat temu. :) Później jeszcze
pękł łańcuch rozrządu. :)

Brak doskonałego smarowania przez dwie sekundy nie zaszkodzi temu
silnikowi ani trochę. :) 15W docierał w mroźną zimę i starcie spod
chmurki po 6 sekundach. :)

I wiesz co? Miałem wówczas popsuty napinacz łańcucha, tak więc przez
te 6 sekund napinacz nie napinał. :) Aby było jasne -- łańcuch zerwał
długo po wymianie napinacza. Tak naprawdę aż dwa razy wymieniłem ten
napinacz, bo najpierw wymieniłem na jakiś nieodpowiedni i później
(w pewnym sensie z nudów) wymieniłem na odpowiedni, choć ten
wcześniejszy (rzekomo nieodpowiedni) sprawował się dobrze.

Niezależnie od tego, czy mówimy o garażu
czy nie. Garaż dobrego syntetyka nie zastąpi niestety.

No tak -- bo przecież samochodem czasami ;) wyjeżdża się z garażu. :)

Mógłbyś cokolwiek mówić nt zlikwidowania efektu "zimnego startu",
podgrzewając miskę olejową grzałką 220V która

Zawsze myślałem, że to jakiś koszmarny żart z tymi grzałkami. :)

powiedzmy podgrzałaby olej do tych 80-90oC.

W pracującym silniku olej ma znacznie wyższą temperaturę. :)
Płyn chłodniczy zresztą też. Płyn około 100 stopni Celsjusza
(choć czasami, na przykład w korku wskazówka wychodzi poza skalę)
a olej jest znacznie gorętszy i tak naprawdę jego faktyczną
temperaturę wskazuje wskaźnik ciśnienia. :)

Ale pomimo podgrzania oleju- elementy silnika i tak byłyby
chłodne, więc sukces tylko połowiczny.

Jak już pisałem -- silnik może pracować bez oleju bardzo długo. :)

Znam człowieka, który przejechał bez przysłowiowej kropli oleju
(kropla może była, ale nic ponadto) około 90 kilometrów, zanim
ów silnik zatarł. :) Nie był to silnik Mercedesa, ale Nissana. :)

I to zatracie też nie było jakieś straszne. Silnik został naprawiony.

>> >> Jeśli chcesz GĘSTSZY olej- zostań przy syntentycznym, ale 10W60. Np
>> >> Orlen Platinum Rally, Liqiu Moly, Shell Helix.

>> > A ten Mobil S jest 10W40?
>> Tak, jest 10W40 ale jest półsyntentyczny.

> Już kupiłem. Zaoszczędziłem nieco ponad 60 złotych

Podaj ceny. Zależy gdzie kupujesz oleje.


Nie wiem, czy zauważyłeś, ale to ja prosiłem o podanie taniego źródełka. :)
Ceny możesz poznać w necie. :) Wybierz te najniższe i dorzuć kilka złotych na przesyłkę. :)


>-- niemal akurat
> tyle, ile zapłacę za wymianę płynu hamulcowego. No i wolę wymienić
> płyn, zamiast dopłacić do oleju. :)

Rzecz jasna, co nie zmienia faktu, że nie masz racji mówiąc, że silnik
nie widzi różnicy.

Widzi. Na 0W40 przejechałby jeszcze milion km, a na 10W40 tylko 750 tysięcy? :)
Ale po przejechaniu 50 tysięcy nikt już tym samochodem nie zechce jeździć, bo
będzie ten Mercedes zbyt stary i zbyt skorodowany, tak że spocznie ów samochód
obok wspomnianego wyżej Nissana. :)

Tylko o to mi chodzi. Jeszcze taniej byłoby wlać najgorszej klasy
minerala- Lotos City Diesel jakości CC wg API. Tylko czy o to chodzi?

W Niemczech wlewano tam 15Wcośtam. :)

>> W sensie takim, że 60 jest nieco bardziej lepki- do starszego silnika
>> to super sprawa- i na pewno zużycie będzie niższe.

> W60 wytrzymuje po prostu wyższą temperaturę. :)

Nie o to chodzi. Doczytaj o parametrach oleju. Parametr 60 (nie W60- W
tyczy się liczby PRZED W a nie po)


I w chyba tylko w tym jednym miejscu piszesz coś sensownego, choć
akurat Ameryki przede mną (a raczej przed nikim) nie odkrywasz. :)


to po prostu widełki dla lepkości w temperaturze pracy.
W przypadku 60 jest to wyższa lepkość niż w przypadku
40 czy 50. O dokładnych wartościach doczytasz na stronach
poświęconym normom.

Jak już pisałem -- znałem te normy kiedyś na pamięć niemal w całości. :)

Efektem UBOCZNYM jest to, że przy bardzo wysokich
(wyższych niż w normalnych silnikach) temperaturach pracy (np
turbobenzyna, ekstremalnie wysilone jednostki wysokoobrotowe) olej jest
stabilniejszy. Zastosowanie w takich faktycznie sportowych (a nie
cywilnych z zacięciem sportowym) silnikach zwykłych olejów o klasie
lepkości 30 czy 40 mogłoby grozić zerwaniem filmu olejowego- ale to
znowu różnica bardziej w LEPKOŚCI niż w temperaturze pracy jako takiej.




Niepotrzebne do niczego jest twierdzenie, że im wyższy indeks
letni oleju, tym "wytrzymuje wyższą temperaturę".
Ostatecznie- czy zima czy lato rozgrzany silnik w Twoim samochodzie ma
taką samą temperaturę pracy- ciecz ma nieco ponad 80oC :)

Czyli nigdy nie jeździłeś takim samochodem. :)

I każdy cywilny silnik pracuje w podobnej, niskiej i stałej, temperaturze.

:)

>> Polecam Orlen Platinum 10W60- u regionalnych dystrybutorów do nabycia
>> za około 130zł/4 litry.

> IMO powinien kosztować dwa razy mniej. :)

No wszystko "powinno" być tańsze. Oleje 10W60 nie należą do najtańszych

Za taką cenę miałbym najlepszy Mobil_1 0W40 :) do Diesli turbo. :)

syntetycznych w ogóle, ale za to są bardzo bardzo dobre :) Zawsze
możesz skorzystać z Lotosa Syntetic lub Orlena Platinum (Obydwa oleje w
klasie lepkości: 5W40)

Dzięki. :)

Oto obiektywny i posiadający wszelkie znamiona testu naukowego,
test oleju Mobil1 (absotutnie nie mam nic wspólnego z tą firmą,
autorzy testu- tymbardziej), reprezentuje on oleje syntetyczne:

http://neptune.spacebears.com/cars/stories/mobil1.html

Nie sprawdzam. :)

Wynika z testu niezbicie, że przez 18 000 mil olej zachowuje swoje
właściwości w granicach dopuszczalnych norm użycia/pracy oleju. W
dodatku wymiana samego filtra po 12 000 mil nieco odświeża olej
usuwając z niego pierwiastki tzw "zużyciowe".



A test wykonywano już ladnych parę lat temu- formuła olejów
syntetycznych natomiast poprawia się z roku na rok.

Reasumując, polecam:

- Dokształcenie się w tematyce,

No właśnie. :)

coby nie mieszać podstawowych pojęć :)


- POZOSTANIE przy oleju syntetycznym,

Dopłacisz mi? :)

wydłużając okres wymian do conajmniej 15 kkm.

A... To może jednak zachowaj tę radę sobie i uprzedź tych, którzy kupią
u Ciebie tak eksploatowany samochód, że nieco wydłużyłeś (o 50% lub nawet
o 100%) przebiegi między wymianami oleju. :)

Przy słoniowatym filtrze w 190tce i charakterze tego
silnika, to bym zmieniał co 20 albo i 25kkm na Twoim miejscu.

Założę się, że Ty wymieniasz raz na 150 tysięcy.
Nie tylko olej, ale i cały samochód. :)

I kasa w kieszeni zostanie.

No właśnie. :)

A wylewanie syntetyka po 10kkm to marnotrawstwo kasy,

To ja tak marnotrawiłem ze 25 razy. A raczej jeszcze bardziej
byłem marnotrawiący, bo potrafiłem częściej wymieniać. :)

I często lałem najlepszy Mobil_1 0W40 do Diesli turbo. :)
Był tylko nieco droższy od Mobil_1 0W40 do Diesli, a ten
niewiele droższy od Mobil_1 5W50 do Diesli. :)

dobrego oleju no a przede wszystkim niepotrzebne zanieczyszczanie środowiska.

Ciekawe, na czym polega to niepotrzebne zanieczyszczanie środowiska?
Oleju nie wylewałem do zlewu. :) Zostawiałem w warsztacie, a ten
sprzedawał dostawcy, :) zaś dostawca przerabiał. :) Utylizował? ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

Postscriptum: Temat kończę, bo nudno się zrobiło. :)

10 Data: Marzec 30 2008 00:35:51
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Eneuel Leszek Ciszewski wrote:


"Michal_K"

Poraz kolejny napiszę- spokojnie możesz przejść na 10W40 albo i 20W50

Chyba nawet po polsku pisać nie umiesz, bo stale powtarzasz te same błędy ortograficzne.
Masz się czego czepiać, faktycznie.

City Diesel, skoro zamierzasz zezłomować auto.

Nie zmieniałbym oleju, gdybym chciał zezłomować ten samochód.
No to czemu sluży myślenie, że przytoczę z pamięci, bo cytować mi się
nie chce:
"Co mnie to obchodzi czy zrobi jeszcze 750 000 czy milion, skoro i tak
skończy na złomie bo skoroduje".

Przepraszam, szefowie kuchni, gotujący zupy? Czy może petrochemicy?
Gdybym nie studiował chemii, to MOŻE bym się kiedyś dał nabrać na to,

Twoje rzekome studiowanie chemii wywiera na mnie wpływ żaden.
I nie miało żadnego wpływu wywrzeć bo zasadniczo- poza czysto
rozrywkowym charakterem pisania na pms- na mnie żaden wpływ wywiera to
jaki olej wlejesz do swojej 190tki i kiedy go zmienisz.
O chemii wspomniałem wyłącznie po to, żeby podkreślić, że może dałbym sobie
zrobić wodę z mózgu że mineral= syntetyk, gdybym nie miał z tematem
cokolwiek wspólnego.

(szkoda, że na studiach nie nauczyli Cię podstaw ortografii
polskiej, choć ponoć są one potrzebne już przy zdawaniu matury;
ja za pieniądze nabyłem przed wieloma laty prawo jazdy, więc nie
dziwi mnie nic w tej materii)
Poziom argumentacji zabija.

Bez owijania w bawełnę:

Silnik "widzi" tę róznicę, o której rozmawiamy (mineral vs syntetyk vs
półsyntetyk) czy nie? Nie wdając się w ortografie i wywody na temat
tego kto za ile kupił prawo jazdy.

Przepraszam, ale mnie wołami nie przekonasz do tego, że nie widzi,
skoro ta różnica istnieje i jest to jasne jak słońce.

Przeglądałem. BTW -- zamierzam kupić nowy samochód, więc okresy międzyprzeglądowe
mnie interesują, gdyż z przeglądami wiążą się koszty, czyli pieniądze i czas.
I w co celujesz? W mniejsze czy większe okresy międzyprzeglądowe?

15000 dla mineralnego to jest grube przegięcie IMO. Raz do roku- to
akurat mnie nigdy nie interesowało (ale to prawda), za dużo jeżdżę :(

Życie chemika wymaga poświęceń i podróżowania. ;) Ciągłe sympozja
zagraniczne, wykłady na dalekich uczelniach... Może warto pomyśleć
o samolocie? Ja bym kupił, ale nie mam pieniędzy. :) (no -- i nie
jestem chemikiem)
[ZNIŻANIE SIĘ DO TWOJEGO POZIOMU: ON ]:
Racja, ale cóż o wielkim świecie może wiedzieć człowiek mieszkający w
mieście Kononowicza-
Białymstoku- jeżdżący starym gównianym autem.

Wybacz, ale chciałbym skupić się na temacie.
Silnik widzi róznicę czy nie?

> :) Wiesz, jak się czyści silnik w tym samochodzie?
> Jedzie się kilkanaście kilometrów na bardzo wysokich obrotach. :)

No w odróżnieniu od każdego innego samochodu, gdzie tego nie trzeba
robić, wiesz... Naprawdę MB to normalne auto.

O to filtra się nie wymienia?

Najprawdopodobniej nie. 5W ma niższą lepkość w niskiej temperaturze.
Jest szansa, że rozejdzie się szybciej. Ale nie każdy i nie zawsze.
Parametr "zimowy", powtarzam, mówi o LEPKOŚCI w danej konkretnej
temperaturze. Nie mówi NIC nt zmian lepkości przy ciut niższej czy ciut
wyższej temperaturze. BTW- są oleje 10W które mają temperaturę
płynięcia niższą niż 5W.

Ten parametr mówi, przy jakiej minimalnej temperaturze otoczenia
olej jeszcze nadaje się do użycia.
Nieprawda.

Jednak nieco niżej, jeśli u Ciebie ma aż około 100, to sprawdź układ
chłodzenia. Pompa może mieć problemy albo termostat- warto te rzeczy
raz na jakiś czas sprawdzić.

Dzięki znawco. ;)
Przejechałem mercedesowskimi dieslami- w dodatku kilkoma- więcej kilometrów niż
Ty swoim jednym. Co powoduje, że znam te silniki bardziej niż Ty. Jeśli
wskazówka wychodzi ponad 100 stopni, to coś jest nie tak.

Termostat otwiera się właśnie przy tych 80 czy 90 stopniach.
Dokładnie przy 80 stopniach się otwiera. Temperatura zatem oscyluje
wokół tej wartości.

Wiatrak włącza się przy 105. :)
Kompromitujesz się, kolego. Dowiedz się co do jest sprzęgło wiskotyczne
przy wiatraku i jak on działa w Twoim silniku, potem pogadamy o
włączaniu wiatraka.

Wskaźnik może pokazywać ponad 120
No może, wszystko może. Tym niemniej nie jest to stan prawidłowy.

-- ciekawe
w jakim celu? :)
W takim samym co prędkościomierz który jest wyskalowany do 180km/h. A
Vmax jest nieco mniejsze.

I w jakim celu płyn chłodniczy ma takie ciśnienie? :)
W takim celu, coby nie gotować przy pierwszej lepszej awarii.
Prawidłową temperaturą pracy silników serii OM 601, 602, 603 jest
okolica 80oC. Kropka.

Wybacz, ale nie jesteś dyskutantem, dla którego wartoby szukać tego w
manualu serwisowym i udowadniać, że białe jest białe. Sprawa jest
oczywista.

samochodzie wychodzi BARDZO LEKKO ponad 80oC i tam się trzyma. Jak jest
wyżej- jest coś nie tak.

A jednak jeździ. ;)
Bo Mercedes duuuuuuuuużo zniesie- sam jeździłem spory kawał czasu z nie
otwierającym się prawie w ogóle termostatem.

Latem, na skrzyżowaniach wskazówka potrafi wchodzić
na czerwone poletko.
Brawo, na pewno to jest normalne. <- ironia. 
Przejedź się jakimś sprawnym autem i zobacz.

Kiedyś pytałem o to wielu mechaników i wszyscy
zauważali, że nie mam powodów do obaw.
Tak, to Ci sami szefowie kuchni od zupki podgrzewanej za długo? Może mu
się pomyliła wskazówka tempartury silnika i ta w piekarniku w domu :)
ROTFL :) Zmień mechaników.

No to odpowiedź już masz, po co pytania. Lać najgorszą lurę (mowię
poważnie) i tyle- 50 kkm przejedzie na pewno. Z finansowego punktu
widzenia dobre rozwiązanie. Ale syntetyk na pewno lepszy- zresztą chyba
nie bez powodu go używałeś tyle lat. O co się w ogóle kłocimy?

10W40 jest nadal lepszym, niż zalecany.
Zalecany jest 15W40 lub 10W40. Lepszy niż zalecany = zalecany(!) bo
normy mówią o MINIMALNEJ wartości.

Raczej Ty masz popsuty termostat albo starą pompę (łopatki się wycierają).

No tak tak, uroki i komfort sprawnego układu chłodzenia nie do
przecenienia :) Biedny Twój silnik...

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale odniosłeś się do swojej wypowiedzi. :)
Nie, odniosłem się do Twojego uśmieszku. Kompromitujesz się całym
tematem temperatury cieczy chłodzącej i tyle. Póki co- wystarczy mi jak
w następnym poście odpowiesz wyłącznie na pytanie dot. olejów. Resztę
możemy spokojnie wyciąć.

> A... To może jednak zachowaj tę radę sobie i uprzedź tych, którzy kupią
> u Ciebie tak eksploatowany samochód, że nieco wydłużyłeś (o 50% lub nawet
> o 100%) przebiegi między wymianami oleju. :)
Nikogo nie muszę uprzedzać, bo na wymiany oleju mam faktury oraz
książkę serwisową z zapisanym przebiegiem. 15kkm to jest wydłużenie o
100% przebiegów zalecanych 12kkm?

100% to z 7 na 15. :)
Mój obecny samochód ma zalecenie co 12kkm.

Zużyty olej to nie jest pozytywna dla środowiska rzecz.

Jest przerabiany/utylizowany, o czym chemicy powinni wiedzieć. :)
I co, uważasz, że to zamyka temat i jest wszystko OK?

Zużyty olej jest kupowany przez dostawców nowego i przerabiany.

Natomiast brudny olej (kapiąc i spalając się) rzeczywiście
zanieczyszcza mocniej niż czysty/świeży, :)
Znowu jakaś nowa terminologia, pt brudny olej, czysty/świeży...
Jakbyś zadał sobie minimum trudu i otworzył link, to możnaby cokolwiek
podyskutować. Na razie to projekcja Twoich niestety zupełnie błędych
wyobrażeń na temat :)

BTW -- lanie oleju to zwykła przypadłość tych silników.
Tak jak i wskazówka na 120oC :D Zlikwiduj wycieki to pogadamy.

 -- korozja nieocynkowanego nadwozia
Pokaż mi inne 30 letnie auto które nie koroduje w ogóle.

 -- nieszczelności, przez które leje się olej silnikowy
Oczywiście wg Twoich "wielu mechaników" wszystko jest OK i nie ma
powodu do obaw?

 -- słabe hamulce (być może byłoby lepsze, gdyby tarcze były wentylowane)
To już czysto subiektywna ocena. Ale jak podejrzewam- mechanicy-
kucharze
powiedzieli, że są jakie są, są dobre i nic nie trzeba robić :)

Pytanie:
Czy silnik widzi różnicę między syntetykiem, półsyntetykiem a
mineralem?
Czy istnieje takowa różnica?

--
Michał

11 Data: Marzec 29 2008 20:20:42
Temat: Re: Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Eneuel Leszek Ciszewski"

Czy zobaczę różnicę pomiędzy tamtymi Mobil 1 i tym Mobil S?

   10W-40 Mobil Super S has the following builder approvals:
      229.1 MB
      505.00 VW

Jak rozumiem -- MB to Mercedes Benz, a VW to Volkswagen.
 http://www.mobil.com/Poland-English/Lubes/PDS/euxxenpvlmosupers.pdf

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

Gdzie w Białymstoku tanio kupić 6 litrów Mobil S 10Wcośtam i za ile?



Grupy dyskusyjne