Witam,

Jadę sobie jutro rano w miejsce jak w temacie. W zeszłym roku od
Mariboru do SLO/CRO było dość nieciekawie i potem jeszcze odcinek od
granicy do autostrady do Zagrzebia nie lepszy. Czy ktoś jechał
ostatnio i ma ochotę podzielić się uwagami?
Alternatywnie rozważam Maribor-Ljubliana-Kozina-Rijeka - nieco dalej,
ale znacznie krótszy odcinek nieautostradowy.

Dzieki za poradę.

--
Pozdrawiam - Marek

witam

jechalem w tym roku na krk trasa graz>maribor>zagreb>krk (njivice)

I bylo lepiej jak rok wczesniej bo rowniez tam bylem.
W tej chwili jedyny odcinek nie autostradowy to ten od mariboru do granicy z
CRO.
W tej chwili autostrada poszla troche dalej i okolo 1km za granica z CRO
wjezdza sie juz na autostrade.
Moim zdaniem ta trasa jest najlepsza.

pozdrawiam

Fri, 7 Sep 2007 17:38:23 +0200, "Regand"  pisal(a):

W tej chwili jedyny odcinek nie autostradowy to ten od mariboru do granicy z
CRO.
W tej chwili autostrada poszla troche dalej i okolo 1km za granica z CRO
wjezdza sie juz na autostrade.
Moim zdaniem ta trasa jest najlepsza.

  2 tyg temu w piatek wiecz. jechałem do południowej Chorwacji: w
Mikulovie 1 godz stania - nic sie nie rusza i walimy przez Bratysławe.
Potem pół godz. stania na granicy A-SLO (za Grazem); potem Maribor -
horror (korek 2 h).
  Tydzien pozniej w sobote wiecz. wracałem do kraju. Korek 1 h przed
bramkami przed Zagrzebiem  (a mijalismy taki sam tydzien wczesniej jak
jechalismy na południe Chorwacji) , potem godzinka przed Słowenią
(jeszcze na autostradzie przed tym ostatnim rondem w Chorwacji), potem
Maribor znów "horror" :), ale juz bylismy "cwani" i ucieklismy z
obwodncy i przez centrum miasta do granicy z Austrią - gdzie i tak
stalismy z 2 godz !!!!.
  Naprawdę nie kituję ztymi godzinami. O korkach na południu Chorwacji
nie wspomnę - bo tam nie jedziesz. Autostrady tam są super, ale i one
nie pomieszczą tych setek  tysiecy samochodów. Zostaje nadzieja ze
teraz bedzie luzniej - bo wrzesien.
  Moze jedz przez Klagenfurt i tunel Karawanken - ja bym tak teraz
zrobił na 100 procent. Ale decyzja nalezy do Ciebie.
 A moze ktos inny niedawno wracał i ma inną opinię?

Pozdrawiam

Ja wracałem z okolic Sibenika (środkowa Dalmacja) z soboty na niedzielę w
nocy. Nigdzie nie było korków. Gdybym mógł, cofnąłbym czas.... Patrząc na
termometr i parasol kilka dni... ech odechciewa się

A moze ktos inny niedawno wracał i ma inną opinię?

Zgadzam sie w 100 proc. Kazdy jedzie po pracy w piatek, a chce wrocic
w niedziele wieczorem. Nie bylismy inni :)

Użytkownik "Marek G"  napisał w wiadomości

granicy do autostrady do Zagrzebia nie lepszy. Czy ktoś jechał
ostatnio i ma ochotę podzielić się uwagami?