Witam

W niedługim czasie planuję zakup pierwszego motoru. Jak to początkujący nie mam konkretnie sprecyzowanych oczekiwań. Aktualnie mam dwa typy: Honda CB-750 i Yamaha Fazer (roczniki 1997-2000). Chciałem się zapytać osób zorientowanych w temacie, która z wymienionych maszyn będzie łatwiejsza w opanowaniu - większa i spokojniejsza honda, czy mniejsza, ale za to mocniejsza Yamaha. Nie chodzi o doradzanie mniejszego motoru (honda CB 500 też jest brana pod uwagę), tylko o porównanie tych dwóch konkretnych modeli. Aha - mam 172 cm - to pewnie też ma jakieś znaczenie.

Z góry dziękuję za pomoc.

--
Ja

On 2008-08-24 07:05:53 +0200, jun_dymek  said:

 która z wymienionych maszyn będzie łatwiejsza w opanowaniu

jun_dymek  napisał(a):

Nie chodzi o doradzanie mniejszego motoru

primuss pisze:

A dlaczego nie? Jezeli jestes poczatkujacy i pytasz o rade, to dlaczego nakladasz warunki ograniczajace mozliwosc doradzenia? Nie dowiesz sie w ten sposob zbyt wiele.

jun_dymek  writes:

primuss pisze:

A dlaczego nie? Jezeli jestes poczatkujacy i pytasz o rade, to
dlaczego nakladasz warunki ograniczajace mozliwosc doradzenia? Nie
dowiesz sie w ten sposob zbyt wiele.

Ok. Chodziło mi po prostu o opinie o tych dwóch motorach. Uwierz mi -
przeczytałem chyba wszystkie możliwe fora dyskusyjne z tematami "Co na
pierwszy motocykl" i zdaję sobie sprawę, że większość osób poleca
raczej 500 na pierwsze moto. Nie chciałbym za jakiś czas wystawiać
ogłoszenia, że sprzedam motor kupiony 4 miesiące wcześniej. Niestety
zauważam pełno takich ogłoszeń w internecie i stąd moje wątpliwości co
do zakupu mniejszego pojemnościowo motoru. Parę osób odradzało mi
właśnie z tego powodu 500.

Użytkownik "Janusz A. Urbanowicz"  napisał w wiadomości

Stary, te ogłoszenia się nie biorą z tego że ktoś do końca rozjeździł
moto 500 ccm i mu się znudził, tylko że koleś/iówa nie opanował/a za
mocnego i ciężktiego motocykla, wyglebił/a się gdzieś porządnie ze
szkodami na ciele i umyśle i żona/mąż kazali sprzedać ten motor i nie
jeździć bo ,,takie niebezpieczne te motocykle''.

jun_dymek pisze:

przeczytałem chyba wszystkie możliwe fora dyskusyjne z tematami "Co na pierwszy motocykl" i zdaję sobie sprawę, że większość osób poleca raczej 500 na pierwsze moto. Nie chciałbym za jakiś czas wystawiać ogłoszenia, że sprzedam motor kupiony 4 miesiące wcześniej.

On 2008-08-24 20:39:09 +0200, Magic  said:

wziąłbym  Fazera, bo IMHO to po prostu lepsze moto. I skastrował,

de Fresz pisze:

On 2008-08-24 20:39:09 +0200, Magic  said:

wziąłbym  Fazera, bo IMHO to po prostu lepsze moto. I skastrował,

I owiewki, tez by sie je przydalo skastrowac.

On 2008-08-25 09:53:30 +0200, Magic  said:

I owiewki, tez by sie je przydalo skastrowac.

OIDP były tez wersje N - ale jakoś nie moge sobie przypomnieć jak wyglądały :)

On 2008-08-25 09:53:30 +0200, Magic  said:

>> I owiewki, tez by sie je przydalo skastrowac.
>
> OIDP były tez wersje N - ale jakoś nie moge sobie przypomnieć jak wyglądały :)

Ale to AFAIR w FZ6, a to juz 2. (jak nie 3.) generacja.

jun_dymek pisze:

primuss pisze:

Ok. Chodziło mi po prostu o opinie o tych dwóch motorach. Uwierz mi - przeczytałem chyba wszystkie możliwe fora dyskusyjne z tematami "Co na pierwszy motocykl" i zdaję sobie sprawę, że większość osób poleca raczej 500 na pierwsze moto. Nie chciałbym za jakiś czas wystawiać ogłoszenia, że sprzedam motor kupiony 4 miesiące wcześniej. Niestety zauważam pełno takich ogłoszeń w internecie i stąd moje wątpliwości co do zakupu mniejszego pojemnościowo motoru.

On Sun, 24 Aug 2008 17:44:47 +0200, jun_dymek
 wrote:

Ok. Chodziło mi po prostu o opinie o tych dwóch motorach. Uwierz mi -

Użytkownik "jun_dymek"  napisał w wiadomości

W niedługim czasie planuję zakup pierwszego motoru. Jak to początkujący
nie mam konkretnie sprecyzowanych oczekiwań. Aktualnie mam dwa typy: Honda
CB-750 i Yamaha Fazer (roczniki 1997-2000).

On 2008-08-24 21:03:55 +0200, "tech.Wheelman"  said:

Dynamika Cb750 nie odbiega znacznie od CB500.

Jesli padloby na fazera to juz musisz sie zastanowic, bo jest on
lekki i mocny (100 KM ?) i tu juz mozna sie zdziwic przy nieprzemyslanym
odkrecaniu.

A moze bierz fazera, nim mozna juz pozapierdalac :)

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości
news:g8sc8b$9q6

Dynamika Cb750 nie odbiega znacznie od CB500.

Ekm, mam niejakie watpliwosci. Duze nawet.

Taaaaaa. Szkoda tylko, ze Sevenka z Fazerem idzie leb w leb, gdzies tak do
2/3 3. w SF - pozniej (czyli w okolicach licznikowych 120) Fazer zaczyna
odchodzic.

A moze bierz fazera, nim mozna juz pozapierdalac :)

Doskonala rada dla swiezynki, jaka odpowiedzialna...

On 2008-08-24 21:37:45 +0200, "tech.Wheelman"  said:

Ekm, mam niejakie watpliwosci. Duze nawet.

Jezdzilem pol roku z kolega, on na CB500, predkosc maksymalan zblizona,
przyspieszenia z nieznaczna przewaga SF bo co to jest jakeis 10 m od 0-140 ?

Taaaaaa. Szkoda tylko, ze Sevenka z Fazerem idzie leb w leb, gdzies tak do
2/3 3. w SF - pozniej (czyli w okolicach licznikowych 120) Fazer zaczyna
odchodzic.

A teraz odkrec gaz przy wyprzedzaniu albo na zakrecie. W ktorym motorze kolo
sie pierwsze uslizgnie ?

A moze bierz fazera, nim mozna juz pozapierdalac :)

Doskonala rada dla swiezynki, jaka odpowiedzialna...

Nie znam czlowieka, moze da rade.

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości
news:g90gdq$cr6

Moze on ma ciezsza lape od Ciebie? W

Odpowiedzi sa dwie:
- w zadnym
- w obu tak samo
Motocykle o tej mocy nie maja szans z samego gazu zerwac przyczepnosci na
suchym i nie zapiaszczonym asfalcie, przy zalozeniu ze sa obute w jakies
przyzwoite opony.
Udalo Ci sie kiedykolwiek uslizgnac kolo przy wyprzedzaniu?

tech.Wheelman pisze:

Dynamika Cb750 nie odbiega znacznie od CB500. Jest tylko wieksza, ciezsza i wiecej pali. Nie jestes wysoki wiec moze sie okazac, ze to za duze moto dla ciebie. Jesli padloby na fazera to juz musisz sie zastanowic, bo jest on lekki i mocny (100 KM ?) i tu juz mozna sie zdziwic przy nieprzemyslanym odkrecaniu. W CB750 dziwilo mnie a potem irytowalo, ze przy maksymalnym odkrecaniu jest przewidywalny i spokojny. Jesli  dosiegniesz nogami do ziemi to bierz cb750 :) A moze bierz fazera, nim mozna juz pozapierdalac :)

jun_dymek pisze:

Hmm. To już teraz zupełnie zgłupiałem. Szczerze myślałem, że 750 jest sporo zrywniejsza od 500. Zresztą nie o to w tej chwili chodzi. 750 po prostu bardzo mi się podoba. Znajomy ma taką, wydaje mi się, że rozmiarowo będzie ok, ponadto silnik nie jest wysilony, więc myślę, że nawet 10 letni motorek długo pojeździ. Nie mam 15 lat, nie chcę się zabić i wszelkie rady są dla mnie bardzo cenne.

Kuczu pisze:
A gdzie Zephyr 550, VX800, B4, mala

Diversion ?

jun_dymek pisze:

Niestety Zephyry są trudno dostępne i raczej starsze rocznikowo

VX800 jak dla mnie za bardzo chopperowaty

b4 nie podoba mi się (jeśli to bandit 400, bo nie jestem pewien)

Kuczu pisze:

jun_dymek pisze:

Niestety Zephyry są trudno dostępne i raczej starsze rocznikowo

Zephyry sa dobre wiec trzymaja cene i malo kto chce sie ich pozbywac. A na wiek nie patrz. 2-3 lata w ta czy w ta nie robia roznicy jesli stan motocykla jest dobry.

VX800 jak dla mnie za bardzo chopperowaty

bardzo mily motocykl. I poza tym ze rdzewieje na potege (jak kazda suzuki) jest bardzo wygodny i swietny na poczatek.

b4 nie podoba mi się (jeśli to bandit 400, bo nie jestem pewien)

No Bandit. B6 tez moge szczerze polecic. Chocby ze wzgledu na niezajebywalny silnik.

, a co do Yamahy to ewentualnie xj 600n.

A to to tragedia :)

Fazer jest takim niskobudzetowym czyms do czego kompletnie nie mam zaufania.

No i stary Fazer wyglada z d...
 

Magic pisze:

VX800 jak dla mnie za bardzo chopperowaty

bardzo mily motocykl. I poza tym ze rdzewieje na potege (jak kazda suzuki) jest bardzo wygodny i swietny na poczatek.

Trochę ciężki jednak, no i choperowa geometria powoduje pewne następstwa, jak kiepską zwrotność (miasto) i walenie w zakrętach na małej prędkości. Plus spora doza "good vibrations" które nie każdemu pasują.

Zara, dwa posty wyżej pisałej o małej Diversion.

Otóż Diversion to nazwa całej linii modelowej, a nie tylko wersji z (pół)owiewką.

Jak dla mnie to bardzo fajne moto na początek pod warunkiem wyboru odpowiedniej wersji mocowej - 34 albo 50 KM.

Fazerów jeździ dużo i jakoś nie słychac by były bardziej awaryjne niż CB. Recalli czy typowych usterek też sobie nie przypominam.

No i stary Fazer wyglada z d...
 

Duzo lepiej od Bandita w dowolnej wersji :-p

Kuczu pisze:

Zara, dwa posty wyżej pisałej o małej Diversion.

Pisalem w celu przypomnienia ze takie moto istnieje

Otóż Diversion to nazwa całej linii modelowej, a nie tylko wersji z (pół)owiewką.

A wlasnie ze nie. golas nazywal sie po prostu XJ600N. Bez Diversion

No i stary Fazer wyglada z d...
 

Duzo lepiej od Bandita w dowolnej wersji :-p

A przestan. Ta zezowata owiewka jest straszna.

Użytkownik "Magic"  napisał w wiadomości

Kuczu pisze:

jun_dymek pisze:

VX800 jak dla mnie za bardzo chopperowaty

bardzo mily motocykl. I poza tym ze rdzewieje na potege (jak kazda
suzuki) jest bardzo wygodny i swietny na poczatek.

Trochę ciężki jednak, no i choperowa geometria powoduje pewne następstwa,
jak kiepską zwrotność (miasto) i walenie w zakrętach na małej prędkości.
Plus spora doza "good vibrations" które nie każdemu pasują.

No i stary Fazer wyglada z d...

Duzo lepiej od Bandita w dowolnej wersji :-p

Jasio pisze:

VX800 jak dla mnie za bardzo chopperowaty

bardzo mily motocykl. I poza tym ze rdzewieje na potege (jak kazda suzuki) jest bardzo wygodny i swietny na poczatek.

Trochę ciężki jednak, no i choperowa geometria powoduje pewne następstwa, jak kiepską zwrotność (miasto) i walenie w zakrętach na małej prędkości. Plus spora doza "good vibrations" które nie każdemu pasują.

Co się wali się w zakrętach? To VFR, a nie VX.
Nie spodziewałem się, że motocykl tak wygodny i pewnie prowadzący się w zakrętach potrzebuje prędkości już drugobiegowej, żeby się nie walić.

VX bez problemu sprawdza się jako motocykl miejski, hamulce przednie jednotarczowe wystarczają o ile kierownik pamięta o hamowaniu silnikiem. A jak nie pamięta to przy pierwszej nieudanej redukcji zapamięta na długo :]

Jeżeli chodzi o wibracje - to samo, V2 naprawdę miło wibruje w porównaniu do wkurzających-łaskoczących 7000 obrotów w Hondzie.

No i ten dźwięk - nikt się za VFR nie obejrzy, a za VX kupa ludu.

Użytkownik "Magic"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:

Co się wali się w zakrętach? To VFR, a nie VX.
Nie spodziewałem się, że motocykl tak wygodny i pewnie prowadzący się w
zakrętach potrzebuje prędkości już drugobiegowej, żeby się nie walić.

Zgadza się w odniesieniu do RC36, w nich faktycznie jest z tym problem.

VX bez problemu sprawdza się jako motocykl miejski, hamulce przednie
jednotarczowe wystarczają o ile kierownik pamięta o hamowaniu silnikiem.
A jak nie pamięta to przy pierwszej nieudanej redukcji zapamięta na długo
:]

Hehe :) O ile to pierwsze hamowanie jednak wyda i nie skończy się czym
bardzo nieprzyjemnym :)

Jeżeli chodzi o wibracje - to samo, V2 naprawdę miło wibruje w porównaniu
do wkurzających-łaskoczących 7000 obrotów w Hondzie.

Co kto lubi :)

No i ten dźwięk - nikt się za VFR nie obejrzy, a za VX kupa ludu.

Tłumik zmień ;)

Jasio pisze:

Zgadza się w odniesieniu do RC36, w nich faktycznie jest z tym problem.

Mówię o RC 46 więc  problem chyba nie zanikł. :]

Ale nie łaskocze Cię w podeszwy przy 7000obr/min ?

No i ten dźwięk - nikt się za VFR nie obejrzy, a za VX kupa ludu.

Tłumik zmień ;)

Ja lubię jak jest cicho i ładnie a nie głośno i brzydko.

Generalnie, wracajac do tematu, sevenka jest ciezka. Stanowczo za
ciezka. Dobre moto do podrozowania ale slabe do codziennej eksploatacji.
Ale ma niezajebywalny silnik. No i jest ponadczasowa.
Fazer jest takim niskobudzetowym czyms do czego kompletnie nie mam
zaufania. No i stary Fazer wyglada z d...

On 24 Sie, 07:05, jun_dymek  wrote:

Witam
 Aha - mam 172 cm - to pewnie też ma jakieś znaczenie.

Z góry dziękuję za pomoc.

--
Ja

Okropnus pisze:

osobiscie polecalbym brznie pod uwage kawasaki zr-7.
nie nan problemow zeby dosiegnac ziemi (kanapa sie zwerza i bak jest
wyprofilowany centlalny amorek, ale zawory na plytkach - moto baaardzo
zblizone do CB750)

On Sun, 24 Aug 2008 07:05:53 +0200, jun_dymek   wrote:

[...]

W niedługim czasie planuję zakup pierwszego motoru. Jak to początkujący  nie mam konkretnie sprecyzowanych oczekiwań. Aktualnie mam dwa typy:  Honda CB-750 i Yamaha Fazer (roczniki 1997-2000). Chciałem się zapytać  osób zorientowanych w temacie, która z wymienionych maszyn będzie  łatwiejsza w opanowaniu - większa i spokojniejsza honda, czy mniejsza,  ale za to mocniejsza Yamaha.

Nie chodzi o doradzanie mniejszego motoru (honda CB 500 też jest brana  pod uwagę),

Witam

W niedługim czasie planuję zakup pierwszego motoru. Jak to początkujący
nie mam konkretnie sprecyzowanych oczekiwań. Aktualnie mam dwa typy:
Honda CB-750 i Yamaha Fazer (roczniki 1997-2000). Chciałem się zapytać
osób zorientowanych w temacie, która z wymienionych maszyn będzie
łatwiejsza w opanowaniu - większa i spokojniejsza honda, czy mniejsza,
ale za to mocniejsza Yamaha. Nie chodzi o doradzanie mniejszego motoru
(honda CB 500 też jest brana pod uwagę), tylko o porównanie tych dwóch
konkretnych modeli. Aha - mam 172 cm - to pewnie też ma jakieś znaczenie.

Jacek Ł. pisze:

Chłopak ma ok 166 cm wzrostu i chyba dlatego wziął SF. Ma niżej siedzenie.
Wg mnie motki prezentują inny styl. Niby oba to naked biki ale SF idzie w stronę
classiców (lub ogólniej armatury) a Fazer ma bliżej do ścigantów. W końcu to
rodzina z T-catem czy starszą R6.

Jacek Ł. pisze:

> Chłopak ma ok 166 cm wzrostu i chyba dlatego wziął SF. Ma niżej siedzenie.
> Wg mnie motki prezentują inny styl. Niby oba to naked biki ale SF idzie w stronę
> classiców (lub ogólniej armatury) a Fazer ma bliżej do ścigantów. W końcu to
> rodzina z T-catem czy starszą R6.

Z danych technicznych jakie znalazłem w necie wynika, że siedzenie o 5
mm niżej ma Fazer. Jak to jest w rzeczywistości?

Na pierwsze moto kupiłem kawę ER-5, co by było nie za ostro. Było to we wrześniu. Pojeździłem szczęśliwie do końca października, przerwa zimowa, w połowie lutego otwarcie sezonu a w kwietniu zamiast kawy, na podwórku stała Fazerka 600 99r. Tak oto nacieszyłem się klasą 500. Fazerką pojeździłem jeden sezon i zmieniłem na .... Fazerkę 600 02r. tą z brzydkimi skośnymi ślepiami jak określił jeden z kolegów. Mam 178 cm w pionie i jak dla mnie moto jest idealne. Osoba niższa o parę cm też spokojnie sobie poradzi. Maszynka poręczna, lekka, trzeba się chyba potknąć żeby zaliczyć parkingówkę (wiem co mówię bo do herosów nie należę), dynamiczna, zaje... hamule, trzeba mieć talent żeby ją zajeździć, spalanie jak dla mnie na dobrym poziomie, w mieście ok. 6 -6,3l, sprawdzone kilka razy. Na codzień jeżdzę po zatłoczonej W-wie i moto sprawdza się idealnie. Uważam, że przy odrobinie rozsądku, spokojnie nadaje się na pierwsze moto i napewno prędko się nie znudzi. W opowieści o zrywaniu przyczepności przy wyprzedzaniu, przy suchej i czystej nawierzchni trudno mi uwierzyć, pod warunkiem że się dba o ogumienie i ciśnienie powietrza. Jeśli Fazerka Ci się podoba to śmiało ją bierz a się nie zawiedziesz.

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

kastor pisze:

Na pierwsze moto kupiłem kawę ER-5, co by było nie za ostro. Było to we wrześniu. Pojeździłem szczęśliwie do końca października, przerwa zimowa, w połowie lutego otwarcie sezonu a w kwietniu zamiast kawy, na podwórku stała Fazerka 600 99r.

ją bierz a się nie zawiedziesz.