Honda Civic VI ub cos innego
1 | Data: Wrzesien 08 2010 14:37:46 |
Temat: Honda Civic VI ub cos innego | |
Autor: Mark | Celuje w tanie autko z przedzialu 7-10 tys ktore jeszcze pojezdzi, spodobala 2 |
Data: Wrzesien 09 2010 19:12:23 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: syntax error | Celuje w tanie autko z przedzialu 7-10 tys ktore jeszcze pojezdzi, spodobala Swietny wybór. Szukaj tylko wersji japonskiej. Wersja europejska (produkowania w UK) ma gówniane blachy i strzelajace na nierównosciach plastiki w srodku. Za to japonskie sa twardsze... :))) Wersja silnikowa - zdecydowanie 1.5 lub 1.6. W ostatecznosci 1.4 iS - 90 konny fajny silniczek. Wada jego jest spalanie jak 1.6/1.5, które sa jednostkami duzo mocniejszymi, co jest zauwazalne w normalnej eksploatacji. Wersje japonska najprosciej poznasz po pierwszej literze VIN, bedzie zaczynal sie od litery J lub wystarczy spojrzec na przód - bedzie miala taka same swiatla i mordke jak Civic VI gen trzydrzwiowy. :D Zalozenia: To tak jak u mnie. Ale ja mam wersje VTi - czyli po prostu wersje torowa. W tych autach wymienia sie olej i czesci eksploatacyjne (zawieszenie, glównie, czasami trzeba zmienic plyny i rozrzad, dolac plynu do spryskiwaczy i sprawdzic stan nadkoli - czy nie ma jakichs ognisk korozji). Trzeba tez sprawdzac stan oleju co 2-3 tys. km, Japonczyki lubia sobie wypic 200ml oleju na 1000km. Jest to zupelnie normalne w tych autach. Generalnie jak bedziesz wymienial co trzeba, a nie czekal az atuo przestanie jezdzic do przodu to japonska Honda pojezdzi bardzo, ale to bardzo dlugo. ;-) Z alternatyw to podobna niezawodnosc da Ci Mitsu Carisma/Galant/Lancer albo super niezawodna Toyota Corolla. ;)) 3 |
Data: Wrzesien 10 2010 10:14:14 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Mark | Dnia Thu, 9 Sep 2010 19:12:23 +0200, syntax error napisał(a): Z alternatyw to podobna niezawodnosc da Ci Mitsu Carisma/Galant/Lancer albo Dzieki za rady:) A jak z cenami za czesci? Te najbardziej zuzywajace sie, czyli klocki, tarcze, wahacze, amorki? Co do Mitsu Galanta mam bardzo dobra opinie - samochod nie do zdarcia, swietnie sie jezdzi, bardzo milo reaguje na depniecie pedalu gazu, ale jedyna wada - do ekonomicznych nie nalezy.. zwlaszcza ze az kusi by skorzystac z tego co oferuje:) Mialem przyjemnosc nim jezdzic, fakt, wyposazenie - jak na obecne standardy skromne, ale ten silnik... czysta przyjemnosc jazdy. -- Mark 4 |
Data: Wrzesien 10 2010 01:55:18 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Kekacz | On 10 Wrz, 10:14, Mark wrote: Dnia Thu, 9 Sep 2010 19:12:23 +0200, syntax error napisał(a): Kilka rzeczy możesz wydedukować z moich notatek na http://www.spritmonitor.de/en/detail/246439.html Z wymienionych przez Ciebie rzeczy zmieniałem tylko tarcze, klocki i tylne szczęki. Ja swoja hankę lubię :) ale brata mazda 323f z tego samego rocznika (1998) ma juz sensowniejsze i lepiej wyglądające wyposażenie. Wiele rzeczy wymieniam bardziej z rozsądku niż realnej potrzeby. -- Pozdrawiam Kekacz 5 |
Data: Wrzesien 10 2010 10:30:17 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Dman-666 | Patrze a tu w szybce robal taki: ! Co do Mitsu Galanta mam bardzo dobra opinie - samochod nie do zdarcia, Co znaczy nie do zdarcia wg Ciebie? ;> I co wg Ciebie oznacza EKONOMIA? ;)))) Wszystkie dostepne na rynku wtornym maja powyzej 150k nakrecone a to oznacza tylko to, ze za chwile wymieni sie polowe auta - wiem co mowie. Galanta wersji 6 omijalbym szerokim lukiem jesli nie masz mechanika z dobrze wyposazonym warsztatem. IMO to auto jest policzone na ok 200k - po tym przebiegu zaczyna sie niezla zabawa ;) -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 6 |
Data: Wrzesien 10 2010 14:24:33 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Mark | Dnia Fri, 10 Sep 2010 10:30:17 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a): Co znaczy nie do zdarcia wg Ciebie? ;> Tzn ze silnicze, majacy blizej 300 niz 200, zachowuje sie jakby mial ponizej 100 :) Wszystkie dostepne na rynku wtornym maja powyzej 150k nakrecone a to oznacza tylko Byc moze masz racje. Ja mowielm na przykladzie Galanta ktorego "widze" u jednego wlasciciela przez lata juz. Czasem tez z niego sam korzystam:) Galanta wersji 6 omijalbym szerokim lukiem jesli nie masz mechanika z dobrze Ten w wiekszosci przypadkow serwisowany byl w ASO. Ceny z kosmosu:) Ale coz. Nie moj woz, nie moaj kasa. Aha - ale to jest wersja 5 IMO to auto jest policzone na ok 200k - po tym przebiegu zaczyna sie niezla zabawa Eee tam. Silniczek naprawde swetnie pracuje. Jakies 2-3 lata temu Galancik "zmienil" wlasciciela, i jezdzi nim jego zona.. wiec warsztaty odwiedza czesciej. Szczegolnie blacharzy na poczatku :D -- Mark 7 |
Data: Wrzesien 10 2010 12:49:47 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Dman-666 | Patrze a tu w szybce robal taki: ! Dnia Fri, 10 Sep 2010 10:30:17 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a): Pogratulowac farta ;> -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 8 |
Data: Wrzesien 10 2010 15:03:18 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Mark | Dnia Fri, 10 Sep 2010 12:49:47 +0000 (UTC), Dman-666 napisał(a): Tzn ze silnicze, majacy blizej 300 niz 200, zachowuje sie jakby mial No ale nie mnie:) Ja nim tylko okazjonalnie jezdze, a jezdzi sie naprawde przyjemnie. -- Mark 9 |
Data: Wrzesien 10 2010 13:37:37 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: Dman-666 | Patrze a tu w szybce robal taki: ! Pewnie Pogratulowac farta ;> przyznaje, ciekawe auto...ale graty tylko ori z japoni...tutaj jest ta "ekonomia" ;> -- Dman-666 6A13 z bombom LPG, Stolec 10 |
Data: Wrzesien 11 2010 01:36:24 | Temat: Re: Honda Civic VI ub cos innego | Autor: BearBag | On 9 Wrz, 19:12, "syntax error" > Celuje w tanie autko z przedzialu 7-10 tys ktore jeszcze pojezdzi, Pieciodrzwiowego z japonii to raczej nie znajdzie. Chyba że z hameryki :) Wadą tych aut są gnijące tylne nadkola (ale w ktorym aucie z tego segmentu nie gniją), dość awaryjne skrzynie biegów - lubią sie rozsypywać powyżej 200tyś (a przynamniej bardzo głośno pracować) oraz dość słabe wyposażenie bo trudno znaleźć wersje z klimą. Bzdurą jest natomiast skrzypienie plastikó w angielskich hondach - skąd sie biorą takie stereotypy ? Do sprzedania bedę miał taką honde już po liftingu - 97r, pieć drzwi i nawet z klimą, z tym że nikt do niej nie zaglądał od sprowadzenia i oczywiście nie działa. Auto 3 tygodnie w kraju, przerejestrowane. |