Witajcie.
Dotychczas moje autko zachowywalo sie dobrze. Do momentu az wyjechalem sobie na sylwestra w gory.
1 nocy bylo -23 stopnie. Rano auto odpalilo ale po rozgrzaniu przy niskich obrotach zaczyna szarpac i wystepuje wypadniecie zaplonu 1-4. Kable nowe... Świece nowe. Problem sie pojawia na LPG i na bezynie..
co to moze byc??
Thx.
Pozdr.
2 |
Data: Styczen 05 2009 21:59:15 |
Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ |
Autor: Tomasz Nowicki |
Bo ja wiem - może ci np. "bęzyna" w filtrze zamarzła, zależy gdzie
tankowałeś. Z gazem podobnie
T.
3 |
Data: Styczen 05 2009 22:02:52 | Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ | Autor: Baluu |
Hmmm.... Przy wiekszych obrotach dziala dobrze...
4 |
Data: Styczen 06 2009 00:02:19 | Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ | Autor: Lukasz W. |
Hmmm.... Przy wiekszych obrotach dziala dobrze...
kopułka, palec ?
moze przy wiekszych obrotach jest to niezauwazalne ze wzgledu na obroty... ??
5 |
Data: Styczen 05 2009 22:08:54 | Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ | Autor: CeSaR |
Bo ja wiem - może ci np. "bęzyna" w filtrze zamarzła, zależy gdzie
tankowałeś
Opstawiam że bęzyna jest OK, filter się może zapowietszył....
C
6 |
Data: Styczen 06 2009 02:25:09 | Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ | Autor: M |
Baluu pisze:
Witajcie.
Dotychczas moje autko zachowywalo sie dobrze. Do momentu az wyjechalem sobie na sylwestra w gory.
1 nocy bylo -23 stopnie. Rano auto odpalilo ale po rozgrzaniu przy niskich obrotach zaczyna szarpac i wystepuje wypadniecie zaplonu 1-4. Kable nowe... Świece nowe. Problem sie pojawia na LPG i na bezynie..
Mialem podobne objawy w identycznym aucie. ASO wymienilo wszystko, na koniec wypruli katalizator.
Potem zwykly meches wymienil przeplywke i jak reka odjal.
A ze byla droga - wstawil od jakiejs corsy i zapomnialem o temacie.
PS.: ASO walczylo 2 tygodnie, meches - 5 minut.
m.
7 |
Data: Styczen 06 2009 21:08:01 | Temat: Re: Hyundai Accent 1,3 2000 rok Bęzyna + GAZ | Autor: Baluu |
Koledzy... Ale jak mrozu nie ma to auto dziala... Jak wracalem do domu z sylwestra to po zrobieniu 100 km problemy ustapily... Nastepnego dnia rano w ostatnia niedziele bylo okolo -2 stopnie i autko jezdzilo superancko.
Ktos podpowiedzial mi ze moze komputer marznac. Tzn znam czlowieka ktory tez mial problemy z silnikiem w zimie. Ocieplil komputer styropianem cienkim i jak reka odjac...
A moze faktycznie przeplywomierz..
[...]
| | | | | |