Grupy dyskusyjne   »   I nie mówcie mi, że ...

I nie mówcie mi, że ...



1 Data: Kwiecien 04 2007 09:58:01
Temat: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Miller Artur 

.... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj w drodze do pracy (DC: Puławska, Poleczki, Kłobucka, Bokserska) natrafiłem na takie oto nieracjonalne zachowania:

- Jazda 50km/h Puławską lewym pasem, rozmawiając przez telefon. z przodu jakies 300 metrów pustki
- Jazda na światłach drogowych
- Jazda całą Poleczki z włączonym lewym kierunkowskazem, również rozmawiając przez telefon
- Zatrzymanie się ok 15/20 metrów przed skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej w celu przepuszczenia pojazdów z pierwszeństwem. oczywicie kierowca nic ne widział co się dzieje, ale twardo czekał(a) na nie-wiadomo-co

bohaterkami tychże zachowań były 4 kobiety. były to jedyne "dziwne" zachowania podczas dzisiejszej podróży.

więc nie mówcie mi, że ... :P

@



2 Data: Kwiecien 04 2007 10:00:20
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: iwanos 

więc nie mówcie mi, że ... :P

to jeden z TROLI dajcie mu PLONKA poki jeszcze nic nie napisał

3 Data: Kwiecien 04 2007 10:34:39
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: El_Kadafi 

więc nie mówcie mi, że ... :P

to jeden z TROLI dajcie mu PLONKA poki jeszcze nic nie napisał

Bardzo możliwe, ale dobrze prawi.
Jadę codziennie z żoną do pracy i jak widzę jakieś nietypowe zachowanie na drodze to od razu mówię "baba". Jeśli jest możliwość sprawdzenia to w 90% przypadków okazuje się że mam rację. W pozostałych 10% okazuje się że połowa to stare pierdziele w kapeluszu i fiacie UNO. Reszta ... hmm ... nawet wśród facetów zdarzają się pipy za kołem.

4 Data: Kwiecien 04 2007 08:40:15
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: e-Shrek 

"El_Kadafi"  wrote in
 

Jadę codziennie z żoną do pracy i jak widzę jakieś nietypowe
zachowanie na drodze to od razu mówię "baba".

Widzisz, moja TZ za kierownica tez sie wkurza na "baby" ;-)
Nie jezdzi super bo rzadko ma okazje, ale stara sie jezdzic prawidlowo i
nie robic za zawalidroge ;-)

i fiacie UNO. Reszta ... hmm ... nawet wśród facetów zdarzają się pipy

A co masz do UNO ? :->



--
Pozdrawiam,
e-Shrek

5 Data: Kwiecien 04 2007 11:50:45
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: El_Kadafi 

Jadę codziennie z żoną do pracy i jak widzę jakieś nietypowe
zachowanie na drodze to od razu mówię "baba".

Widzisz, moja TZ za kierownica tez sie wkurza na "baby" ;-)
Nie jezdzi super bo rzadko ma okazje, ale stara sie jezdzic prawidlowo i
nie robic za zawalidroge ;-)

i fiacie UNO. Reszta ... hmm ... nawet wśród facetów zdarzają się pipy

A co masz do UNO ? :->

Ba, i to jakie! Różowe, ciasne i często bardzo mokre (dach rdzewieje).

6 Data: Kwiecien 04 2007 09:53:37
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: e-Shrek 

"El_Kadafi"  wrote in


A co masz do UNO ? :->

Ba, i to jakie! Różowe, ciasne i często bardzo mokre (dach rdzewieje).

 ??


--
Pozdrawiam,
e-Shrek

7 Data: Kwiecien 04 2007 13:04:40
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: El_Kadafi 

A co masz do UNO ? :->

Ba, i to jakie! Różowe, ciasne i często bardzo mokre (dach rdzewieje).

??

Nie zrozumiesz. Tutaj trzeba się wykazać IQ>40.

8 Data: Kwiecien 04 2007 11:13:02
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: e-Shrek 

"El_Kadafi"  wrote in


A co masz do UNO ? :->

Ba, i to jakie! Różowe, ciasne i często bardzo mokre (dach rdzewieje).

??

Nie zrozumiesz. Tutaj trzeba się wykazać IQ>40.

To ze Twoja odpowiedz nie odnosi sie do pytanie widze ...


--
Pozdrawiam,
e-Shrek

9 Data: Kwiecien 04 2007 12:28:48
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Radosław Wnuk 

El_Kadafi wrote:


Różowe, ciasne i często bardzo mokre

To zle ;-)

BPNMSP

--
Radoslaw Wnuk
Polonez 1.6 GLi + LPG + kupa samozaparcia

10 Data: Kwiecien 04 2007 11:11:41
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: dep 

El_Kadafi napisał(a):

więc nie mówcie mi, że ... :P

to jeden z TROLI dajcie mu PLONKA poki jeszcze nic nie napisał

Bardzo możliwe, ale dobrze prawi.
Jadę codziennie z żoną do pracy i jak widzę jakieś nietypowe zachowanie na drodze to od razu mówię "baba". Jeśli jest możliwość sprawdzenia to w 90% przypadków okazuje się że mam rację. W pozostałych 10% okazuje się że połowa to stare pierdziele w kapeluszu i fiacie UNO. Reszta ... hmm ... nawet wśród facetów zdarzają się pipy za kołem.


w 100% się zgadzam. czasami myślę, że mnie moja kobieta zaraz walnie, jak kolejny raz krytykuję jakąś babę.
ale co one mają talent samobójczy to poezja;)

11 Data: Kwiecien 04 2007 11:27:20
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Frantic Freddie 

w 100% się zgadzam. czasami myślę, że mnie moja kobieta zaraz walnie,
jak kolejny raz krytykuję jakąś babę.

a moja kobita jak widzi nieprzywidywalnego kierowce to sama (bez bicia)
mówi - "na pewno baba!"

Freddie.

12 Data: Kwiecien 04 2007 10:04:27
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Kris 


Użytkownik "Miller Artur"  napisał w wiadomości

... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj w drodze do pracy (DC: Puławska,
Poleczki, Kłobucka, Bokserska) natrafiłem na takie oto nieracjonalne
zachowania:

- Jazda 50km/h Puławską lewym pasem, rozmawiając przez telefon. z przodu
jakies 300 metrów pustki
- Jazda na światłach drogowych
- Jazda całą Poleczki z włączonym lewym kierunkowskazem, również
rozmawiając przez telefon
- Zatrzymanie się ok 15/20 metrów przed skrzyżowaniem na drodze
podporządkowanej w celu przepuszczenia pojazdów z pierwszeństwem.
oczywicie kierowca nic ne widział co się dzieje, ale twardo czekał(a) na
nie-wiadomo-co

bohaterkami tychże zachowań były 4 kobiety. były to jedyne "dziwne"
zachowania podczas dzisiejszej podróży.

więc nie mówcie mi, że ... :P

pewnie taka tez bedzie miala ogromny problem by ominac przeszkode na drodze
normalnie jakas masakra...

13 Data: Kwiecien 04 2007 12:21:00
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: WielkaBakteria 


Użytkownik "Miller Artur"  napisał w wiadomości

... nie ma bab za kierownicą :)  ... [ciach] ...

Qrczaki, tyko żeby moja "baba" tego nie przeczytała bo mi na prowko nie
pójdzie i do końca życia berdę ją musiał wozić na zakupy :)

Panowie, błagam, więcej wyrozumiałości, ja mam taki pomysł. Niech "baby"
same siędą za kierownicą a my przed telewizorkiem.  I jak się wszystkie
naraz spotkają na drodze, to my to będziemy pewnie w TV oglądać hi hi hi :DD


--

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

WielkaBakteria

"Nie odniosłem porażek, ja odkryłem setki błędnych rozwiązań"
                                                                            
     Thomas Edison

14 Data: Kwiecien 04 2007 13:14:49
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Axel 

"WielkaBakteria"  wrote in message


... nie ma bab za kierownicą :)  ... [ciach] ...
Qrczaki, tyko żeby moja "baba" tego nie przeczytała bo mi na prowko nie
pójdzie i do końca życia berdę ją musiał wozić na zakupy :)
Panowie, błagam, więcej wyrozumiałości, ja mam taki pomysł.

Ja moge byc wyrozumialy, jesli _baba_ nie zagraza bezpieczenstwu na drodze.
Ale jak mi dzis rano taka jedna plotkujac z kolezanka zaczela scinac zakret,
ladujac sie na moj pas (DC, skret ze Zwirki na TL), az mi ABS zaplakal, to
mialem ochote recznie jej wytlumaczyc, do czego sa te biale linie na
jezdni...

--
Axel

15 Data: Kwiecien 04 2007 13:18:26
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: WielkaBakteria 

Ja moge byc wyrozumialy, jesli _baba_ nie zagraza bezpieczenstwu na
drodze. Ale jak mi dzis rano taka jedna plotkujac z kolezanka zaczela
scinac zakret, ladujac sie na moj pas (DC, skret ze Zwirki na TL), az mi
ABS zaplakal, to mialem ochote recznie jej wytlumaczyc, do czego sa te
biale linie na jezdni...

--
Axel


Ja jakiś czas temu też miałem taką przygodę, stanąłem na drodze chcąc
wjechać na parking, ale niestety z parkingu wyjeżdża sobie pania autkiem na
amerykańskich rejestrracjach. na to żeby sie nie pchać razem włączyłem praw
kierunkowskaz i sobie czekam. A ona ścieła zakręt tak, że na milimetry
przejechała obok mojego przodu. Jak można sie spodziewać nos miała przy
szybie i głowę maksymalnie wyciągniętą do góry, no i obowiązkowo czubek
języka na wierzchu.


--

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

WielkaBakteria

"Nie odniosłem porażek, ja odkryłem setki błędnych rozwiązań"
                                                                            
     Thomas Edison

16 Data: Kwiecien 04 2007 16:27:06
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: BremTrans 

Panowie, błagam, więcej wyrozumiałości, ja mam taki pomysł. Niech "baby"
same siędą za kierownicą a my przed telewizorkiem.  I jak się wszystkie
naraz spotkają na drodze, to my to będziemy pewnie w TV oglądać hi hi hi
:DD

Wyrozumialosci to raz, ale oprocz tego proponuje osobny pas ruchu - taki jak
dla autobusow - z napisem "BABA" ;)
Bedzie bezpieczniej, wyrozumiale i bardziej wesolo :)
--
venioo

17 Data: Kwiecien 04 2007 12:23:28
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Noel 

Użytkownik Miller Artur napisał:

... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj w drodze do pracy (DC: Puławska, Poleczki, Kłobucka, Bokserska) natrafiłem na takie oto nieracjonalne zachowania:

- Jazda 50km/h Puławską lewym pasem, rozmawiając przez telefon. z przodu jakies 300 metrów pustki

Dzisiaj akurat to kierownik jakiegoś leciwego auta w ten sposób poruszał się Puławską. I nie rozmawiał przez telefon.

--
Tomek "Noel" B.

18 Data: Kwiecien 04 2007 13:08:20
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: AL 

Miller Artur napisał(a):

... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj w drodze do pracy (DC: Puławska, Poleczki, Kłobucka, Bokserska) natrafiłem na takie oto nieracjonalne zachowania:

- Jazda 50km/h Puławską lewym pasem, rozmawiając przez telefon. z przodu jakies 300 metrów pustki
- Jazda na światłach drogowych
- Jazda całą Poleczki z włączonym lewym kierunkowskazem, również rozmawiając przez telefon
- Zatrzymanie się ok 15/20 metrów przed skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej w celu przepuszczenia pojazdów z pierwszeństwem. oczywicie kierowca nic ne widział co się dzieje, ale twardo czekał(a) na nie-wiadomo-co

bohaterkami tychże zachowań były 4 kobiety. były to jedyne "dziwne" zachowania podczas dzisiejszej podróży.

więc nie mówcie mi, że ... :P

@

a mi zona niemal dziennie opowiada jakich to burakow na drodze do pracy dzisiaj spotkala (a to lewym pasem, a to sie wciskaja na hama, a to zajezdzaja droge albo wleka sie niemilosiernie)
- i czesto ich bohaterami sa faceci - wiec nie kazda baba jezdzi jak przyslowiowa 'baba' - czasami za przyslowiowymi 'babami' sa rowniez faceci (i o dziwo wychodzi tak 50/50)

miejsce zdarzen: centrum Katowic

wiecej wyrozumialosci

--
pozdr
Adam (AL)
TG

19 Data: Kwiecien 04 2007 14:22:38
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Czapla 

... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj [...]
natrafiłem na takie oto nieracjonalne
zachowania:

Zajrzyj na http://niusy.onet.pl/niusy.html?
t=artykul&group=pl.soc.prawo&aid=47029692

Mnie najbardziej spodobał się tam ten tekst:
"wszedł mi prosto pod samochód człowiek na przejściu na pieszych".

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

20 Data: Kwiecien 04 2007 17:49:39
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Zdenio 


Użytkownik "Miller Artur"  napisał w wiadomości

... nie ma bab za kierownicą :) dzisiaj w drodze do pracy (DC: Puławska,
Poleczki, Kłobucka, Bokserska) natrafiłem na takie oto nieracjonalne
zachowania:

- Jazda 50km/h Puławską lewym pasem, rozmawiając przez telefon. z przodu
jakies 300 metrów pustki
- Jazda na światłach drogowych
- Jazda całą Poleczki z włączonym lewym kierunkowskazem, również
rozmawiając przez telefon
- Zatrzymanie się ok 15/20 metrów przed skrzyżowaniem na drodze
podporządkowanej w celu przepuszczenia pojazdów z pierwszeństwem.
oczywicie kierowca nic ne widział co się dzieje, ale twardo czekał(a) na
nie-wiadomo-co

bohaterkami tychże zachowań były 4 kobiety. były to jedyne "dziwne"
zachowania podczas dzisiejszej podróży.

więc nie mówcie mi, że ... :P

a ja to kiedys jechalem z kobita i jej matka - i jakis samochodzik (nie
pamietam jaki) wlókł się (i nie tylko to) niemiłosiernie - nagle w moje
pasażerki w jeden głos "zjerzdzaj z drogi  ty babo"...  - wiec coś musi w
tym być... :)

21 Data: Kwiecien 04 2007 19:20:41
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Miller Artur 


Użytkownik "Zdenio"  napisał w wiadomości


a ja to kiedys jechalem z kobita i jej matka - i jakis samochodzik (nie pamietam jaki) wlókł się (i nie tylko to) niemiłosiernie - nagle w moje pasażerki w jeden głos "zjerzdzaj z drogi  ty babo"...  - wiec coś musi w tym być... :)


o, kolejny przykład, z powrotu z pracy :)
skrzyzowanie, a raczek rozwidlenie, ulic Poleczki i Wyczółki. Jadąc od strony Kłobuckiej, żeby pojechać prosto w Wyczółki, należy ustąpić tym, którzy nadjeżdżają z ul. Poleczki. Kierowniczka (jak się za chwilę okazało) chciała jechać prosto w Wyczółki ale nie zauważyła, że ktoś z Poleczki nadjeżdża i dała w hamulec, tylko nieco za późno. zatrzymała się na samym środku skrzyżowania :)

takie osobniki powinny być usuwane definitywnie z dróg. brak jakiejkolwiek oceny sytuacji, jedyną reakcją jest hamowanie, zero oceny potencjalnych skutków działania ...

tragedia

@

22 Data: Kwiecien 04 2007 23:48:31
Temat: Re: I nie mówcie mi, że ...
Autor: Kris 


Użytkownik "Miller Artur"  napisał w wiadomości

takie osobniki powinny być usuwane definitywnie z dróg. brak jakiejkolwiek
oceny sytuacji, jedyną reakcją jest hamowanie, zero oceny potencjalnych
skutków działania ...

to jest nic panowie...
jade sobie i widze ze stoi na pasie auto chcace skrecic w lewo,
jednoczesnie blokujac pas, bo i tez do lewej auto nie zjechalo
to wiec z daleka kilka mrugniec haslo jedz... no i patrze, i nic,
nadal stoi, coz odleglosc sie zmniejsza, dalej mrugam i tez nic,
no cholera co jest, drogowe mi padly?
w koncu prawie sie zrownalem z tym autem
to macham jej lapa, bo widze ze innego sposobu nie ma,
a ta sie na mnie lampi jak na idiote, no zes, kuwa....
macham jeszcze raz, no i nic, za mna juz kolejka
baba stoi, za nia jeszcze wieksze kolejka, no nic mysle,
jade bo jeszcze i mi sie zaraz dostanie...
wiec powoli ruszylem bacznie obserwujac czy aby nie przypadkiem
niezachcialo sie jej wlasnie teraz zjechac...
wiekszej slepej babo-ciapy dawno nie widzialem na drodze
coz nie kazdy potrafi dzialas pod presja,
obawiam sie ze nalezala do typow co przejezdzaja krzyzowke
gdy w zasiegu pola widzenia nie widac zadnego auta:(

I nie mówcie mi, że ...



Grupy dyskusyjne