I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;)
1 | Data: Luty 21 2010 19:01:20 |
Temat: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | |
Autor: | http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 2 |
Data: Luty 22 2010 08:49:39 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: K.M.C. | W dniu 2010-02-22 04:01, pisze: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 i te dynamiczne kadry skoĹne IMO za duzo ich i na siłe. pzdr -- kmc 3 |
Data: Luty 22 2010 08:59:52 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Gamariel |
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Nie widze tu az tak wielkiej swiezosci... 4 |
Data: Luty 22 2010 09:54:14 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: jo44 | pisze: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Jakieś takie czarno-białe... 5 |
Data: Luty 22 2010 10:29:00 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Quent | Uzytkownik napisal w wiadomosci http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Przede wszystkim modele maja w sobie wiecej zycia niz w wiekszosci tego typu zdjec z polskich uroczystosci. Pozdr. Q www.elipsa.info 6 |
Data: Luty 22 2010 10:36:26 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Lol |
Uzytkownik napisal w wiadomosci Nie to, żeby mnie powaliły te zdjęcia, ale są nieco mniej sztuczne niż przeciętne zdjęcia plenerowe. Może po prostu dlatego, że para ubrana jest bardziej adekwatnie do sytuacji, a nie frak i tiule w krzakach... -- Lol 7 |
Data: Luty 22 2010 04:52:02 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: | Witam, 8 |
Data: Luty 24 2010 10:41:45 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: quent | Użytkownik "Lol" napisał w wiadomości Może po prostu dlatego, że para ubrana jest bardziej adekwatnie do sytuacji, a nie frak i tiule w krzakach... Mam inną teorię na ten temat. Nie wiem czy podzielasz moje spostrzeżenia ale wg mnie nasz naród generalnie uśmiecha się bardzo rzadko. Na co dzień ludzie na ulicach do siebie wręcz wcale! Zaczep kogoś na ulicy (cokolwiek - pytanie o drogę np.) to zostaniesz na dzień dobry obdarowany podejrzliwym spojrzeniem. Niestety na "zachodzie" jest zupełnie inaczej. Być może jest to tylko na pokaz ale bardzo ułatwia codzienne życie. Wystarczy, że spotkasz się z kimkolwiek wzrokiem i od razu pojawia się uśmiech. Tak szybko się do tego przyzwyczaiłem, że ilekroć wracam do Polski, zawsze mnie razi to, że u nas tego nie ma. Nie wiem jak to możliwe ale np. w Anglii niemal zawsze wiedziałem kto jest z naszego kraju, choć nie musiał się nawet odezwać. Najbardziej daje się to zauważyć u nas wśród ludzi od 30tki wzwyż - czyli niestety mój rocznik ;-) No i tak to potem wygląda - robisz np. ludziom sesję ślubną a oni wychodzą na niej jak drewniane kołki. Uśmiechają się ale wygląda to sztucznie bo nie umieją (sic!) się uśmiechać - po tylu latach trzymania gęby w podkowę nie mają już twarzy - robią im się mordy (to akurat cytat z kogoś) ;-) Oczywiście piszę o tzw. średniej statystycznej. Pozdr. Q www.elipsa.info 9 |
Data: Luty 24 2010 21:12:35 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: nb | at Wed 24 of Feb 2010 10:41, quent wrote: Użytkownik "Lol" napisał w wiadomoĹci W Polsce nie ułatwia. Za to wezmÄ ciÄ za cudzoziemca i zacznÄ oszukiwaÄ na każdym kroku. Od żebraków siÄ nie opÄdzisz. WezmÄ ciÄ "za pedała" (tak właĹnie usłyszysz oprócz doĹwiadczenia innych chamskich i agresywnych zachowaĹ) i w ogóle nasłuchasz siÄ kłamstw i głupot. Wystarczy, że spotkasz Kiedy po paromiesiÄcznym pobycie w ZSRR wróciłem do Polski, od razu zachwyciło, jacy to Polacy uprzejmi i uĹmiechniÄci. No i tak to potem wyglÄ da - robisz np. ludziom sesjÄ ĹlubnÄ a oni -- nb 10 |
Data: Luty 24 2010 21:46:23 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Quent | Użytkownik "nb" napisał w wiadomości W Polsce nie ułatwia. Za to wezmą cię za cudzoziemca i zaczną oszukiwać Zupełnie jak w modlitwie z "Dnia Świra"... albo jak Rota z "Wesela" intonowana przez pijanych buraków. Ehh społeczeństwo... Pozdr. Q www.elipsa.info 11 |
Data: Luty 22 2010 13:59:44 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: MichaĹ Grzelak | pisze: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Kadry 6,7 i 10, to wypisz wymaluj ORWO Chrom ;-) M..M 12 |
Data: Luty 22 2010 06:30:32 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: XX YY | On 22 Feb., 04:01, wrote: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 powiedz co swiezego w patrzacej sie w obiektyw i smiejacej dziewczynie ? powiedzilbym to jest cos czego raczej sie unika , w kazdym razie tak zalecaja niektorzy fachowcy w podrecznikach. Od zarania fotografi zalecaja , nie gap i nie smiej sie w obiektyw. nie wiem, czy to jest sluszne , ale portret gapiaco - smiejacej sie dziewczyny w obiektyw nie nazwalbym swiezym- choc akurat ten jest przynajmniej b ladnie skadrowany. Ja bym powiedzial inaczej - portret nie jest swiezy , za to przyzwoita rzemiocha ( zdrobnymi wyjatkami ) i o to chodzi w takich zdjeciach. 13 |
Data: Luty 22 2010 07:35:54 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: XX YY | On 22 Feb., 15:30, XX YY wrote: On 22 Feb., 04:01, wrote: o qrde ogladlem tylko pierwsze zdjecie teraz zobaczylem nastepne. musze odwolac moje zdanie o przyzwoitej rzemiosze. robi to na mnie wrazenie uslugi kolezenskiej. ktos poprosil znajomego - masz aparat zrob nam pare zdjec. wszystko juz bylo w fotografii , takie zdjecia tez , tyle ze ladniej sfotografowane. siec ma to do siebie ze jest w niej duzo smieci a ludzie wyarbiaja sobie smak obcujac w ich otoczeniu. 14 |
Data: Luty 22 2010 17:38:30 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski |
Od zarania fotografi zalecaja , nie gap i nie smiej sie w obiektyw. to pokaż chociaż jeden naturalny portret śmiejącej i "gapiącej się" w obietyw dziewczyny... marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 15 |
Data: Luty 22 2010 09:06:29 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: XX YY | On 22 Feb., 17:38, "marek augustynski" > Od zarania fotografi zalecaja , nie gap i nie smiej sie w obiektyw. nie szukalem . z pewnoscia istnieje takich sporo. chce tylko zaznaczyc, ze w takim portrecie nie ma nic swiezego - juz w podrecznikach do fotografii od wielu lat przestrzegaja przed takimi portretami. a skoro od lat takie istnieja , tzn nie sa swieze. tyle tylko mowie. 16 |
Data: Luty 22 2010 20:09:02 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski |
> > Od zarania fotografi zalecaja , nie gap i nie smiej sie w obiektyw.obietyw > dziewczyny... nie szukalem . z pewnoscia istnieje takich sporo. to okazuje się, że trzeba aż szukać... chce tylko zaznaczyc, ze w takim portrecie nie ma nic swiezego owszem jest. Bo naturalny uśmiech ze wzrokiem w aparat jest z natury rzeczy niewykonalny. - juz w podrecznikach do fotografii od wielu lat przestrzegaja przed takimi ostrzegają bo nie mają pojęcia o czym mówią. Podręczniki piszą toretycy. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 17 |
Data: Luty 22 2010 11:20:52 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: XX YY | On 22 Feb., 20:09, "marek augustynski" > > > Od zarania fotografi zalecaja , nie gap i nie smiej sie w obiektyw. masz przy sobie w kieszeni ? nie mam czasu teraz . sadze ze google uporaja sie z takim zadaniem w opare sekund.
nie myl swiezosci z naturaloscia. 1. nie uwazam aby natuaralny usmiech w aparat byl niewykonalny. przeciwnie to naturalne ze ludzie daja sie fotografowac i smieja sie do aparatu. Takli usmiech jest naturalnym w tym sensie , jak fotografowanie stalo sie czyms naturalnym. natomiast takie zdjecie nie koniecznie jest " swieze" dlatego ze takich zdjec powstaje masa i to od dluzszego czasu. nic swiezeego w tym nie widze.Przeciwnie .
2. jesli o czyms takkim przestrzegaja od lat tzn nie jest to zjawisko swieze. gdyby zalacano tego typu fotografowanie od lat - rowniez nie byloby to swieze. Problem w tym , ze jesli cos jest stosowane i wystepuje od dluzszego czasu to tym samym nie jest swieze. nie rozstrzygam , teraz czy piszacy ksiazki i dajacy takie zalecenia maja racje , czy nie - zwracam uwage , ze jesli takie zdjecia sa robione od lat - to trudno je nazwac swiezymi. 18 |
Data: Luty 22 2010 23:14:26 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | > > chce tylko zaznaczyc, ze w takim portrecie nie ma nic swiezego nie mylę. Mówię, że problem śmiejącej się i gapiącej dziewczyny (w obiektyw) nie jest zjawiskiem prostym ani też częstym i w związku z tym może być zjawiskiem świezym. 1. nie uwazam aby natuaralny usmiech w aparat byl niewykonalny. Czyli częsty jest uśmiech do aparatu i jest on naturalny jako taki, kropka. Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy śmieje nie mając styczności z aparatem jest niefotografowalny.. lub wyjątkowo ciężki do sfotografowania. > > - juz w podrecznikach do fotografii od wielu lat przestrzegaja przedtakimi > > portretami. Jeśli przed czymś przestrzegają to tylko przed własną głupotą. Co to znaczy przestrzegać kogoś przed uśmiechem do aparatu? Nie czujesz tu lekkiej paranoi;) gdyby zalacano tego typu fotografowanie od lat - rowniez nie byloby Tylko tu nie chodzi o zalecanie lub odradzanie tylko o wykonanie. Problem w tym , ze jesli cos jest stosowane i wystepuje od dluzszego Piszesz podręcznik. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 19 |
Data: Luty 24 2010 21:29:31 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: nb | at Mon 22 of Feb 2010 23:14, marek augustynski wrote: > > chce tylko zaznaczyc, ze w takim portrecie nie ma nic swiezego Aparat ma drugorzÄdny albo pomijalny wpływ na naturalnoć uĹmiechu. Tak samo jak słuchawka telefoniczna (mam na myĹli uĹmiechy i gestykulacje osób rozmawiajÄ cych przez telefon). .... -- nb 20 |
Data: Luty 25 2010 00:21:28 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | >> 1. nie uwazam aby natuaralny usmiech w aparat byl niewykonalny. Skad to wnioskujesz? marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 21 |
Data: Luty 25 2010 10:44:27 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD |
Czyli częsty jest uśmiech do aparatu i jest on naturalny jako taki, kropka. Ten jest właśnie nienaturalny, bo do aparatu, przecinek. Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy śmieje nie Portret niepozowany, zdjęcia z zaskoczenia, to takie trudne? -- Pozdrawiam JD 22 |
Data: Luty 25 2010 10:49:55 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | > Czyli częsty jest uśmiech do aparatu i jest on naturalny jako taki, Mojemu rozmówcy, jak zrozumiałem, chodziło raczej o przyjęcie do wiadomości, że nienaturalność takiego uśmiechu występuje zawsze, a więc jest on w tym sensie naturalny. > Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy śmieje nie No ale rozmawiamy o naturalnym uśmiechu do aparatu. I pytanie czy to w ogóle możliwe. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 23 |
Data: Luty 25 2010 11:17:54 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD | Użytkownik "marek augustynski" napisał w wiadomości > Czyli częsty jest uśmiech do aparatu i jest on naturalny jako taki, > Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy śmieje > nie Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu (nawet nie fotografowanie) peszy i tacy się uśmiechną nienaturalnie, a są osoby, które wręcz czaruja obiektyw. To pewnie kwestia wychowania, dystansu do samego siebie, świadomości posiadanych wad i ich akceptacji. -- Pozdrawiam JD 24 |
Data: Luty 25 2010 11:31:30 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Andrzej Libiszewski | Dnia Thu, 25 Feb 2010 11:17:54 +0100, JD napisał(a):
Również wieku, IMHO :) U dzieci znacznie łatwiej o naturalnoć (wiem wiem, temat jest w wÄ tku o fotografii Ĺlubnej) :) -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 25 |
Data: Luty 25 2010 12:01:29 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | > Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu Sprawa patrzenia w obiektyw z jednoczesnym uśmiechem wygląda tu tak samo jak w przypadku dorosłych. To nie jest kwestia obiektywu tylko świadomości w ogóle. Możesz mieć co najwyżej nieświadomy wzrok niemowlaka co jest w zasadzie równoznaczne z niepatrzeniem. Jak np psa postawisz przed lustrem to on je obejdzie i sprawdzi czy po drugiej stronie nie stoi inny pies. Dorosłe szympansy patrzą w lustro na swoje odbicie i wiedzą, że to one. To już jest etap świadomy, wykluczający możliwość bezpośredniego i naturalnego uśmiechu w obiektyw:) marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 26 |
Data: Luty 25 2010 11:47:26 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | >> > Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy śmieje sam używasz słowa czarować obiektyw:) czyli odbywa się coś co ma żródło w świadomości bycia przed aparatem. Chodzi o to, że tej świadomości nie da się przeskoczyć. W ogóle szczery i naturalny uśmiech ma w sobie coś co nie może być odebrane przez otoczenie w sposób bezpośredni... w sensie, że osoba śmiejąca się nie śmieje się nigdy do czegoś lub do kogoś ale zawsze do samej siebie. W momencie naturalnego uśmiechu następuje coś w rodzaju zamroczenia osoby śmiejącej się. Ona nigdzie się nie patrzy, niczemu nie przygląda, nawet jeśli ma otwarte oczy. A zatem nie da się świadomie spojrzeć w obiektyw i jednocześnie uśmiechać w sposób naturalny. Nie to, że wyssałem sobie podobną rzecz z palca ale badam ten problem od jakiegoś czasu. Naturalna emocja występuje kiedy człowiek ma świadomość bycia fotografowanym jednak nie może on wtedy patrzeć w obiektyw. Po prostu będziesz miał uśmiechająca się osobę sfotografowaną jakby z zewnątrz. Bezpośredniego kontaktu (oko w oko) nie złąpiesz z nią w życiu. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 27 |
Data: Luty 25 2010 12:07:34 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD | Użytkownik "marek augustynski" napisał w wiadomości >> > Uśmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoś się uśmiecha czy >> > śmieje Może złego słowa uzyłem , nie chodziło mi o granie przed obiektywem, nie o przymilanie się żeby wyjść lepiej, ale o takie czarowanie otoczenia z aparatem włącznie. W ogóle szczery i naturalny uśmiech ma w sobie coś co nie może być odebrane Dawnymi laty, dobrzy portreciści robili to tak, że najpierw przyzwyczajali modela do aparatu, robiąc sesję na sucho, bez filmu w kamerze, (rozmowa i robienie zdjęć) dopiero jak uznali, że model jest oswojony i zaczął się zachowywać naturalnie, to wkładali film i zaczynali fotografować. Myślę, że tą metodą da się zarejestrować naturalny uśmiech, a że to łatwe nie jest, stąd tak mało dobrych portrecistów :) -- Pozdrawiam JD 28 |
Data: Luty 25 2010 12:25:12 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | >> Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu dla mnie to jasne od początku. Zrozumiałem to tak jak piszesz. > W ogóle szczery i naturalny uśmiech ma w sobie coś co nie może być Nie wiem czy dobzi ale współcześni robią to samo:) Myślę, że tą metodą da się zarejestrować naturalny uśmiech, Generalnie każdy portrecista, jeśli zastanawia się nad tym co robi, w końcu dochodzi dyskutowanego tutaj problemu. Myślę, że dobry portrecista musi wyjść ponad to. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 29 |
Data: Luty 25 2010 12:39:07 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD | Użytkownik "marek augustynski" napisał w wiadomości >> Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu Dlatego tych _naprawdę_ dobrych jest _naprawdę_ mało :) -- Pozdrawiam JD 30 |
Data: Luty 25 2010 22:53:44 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: cichybartko | W dniu 2010-02-25 12:39, JD pisze: Dlatego tych _naprawdę_ dobrych Możesz podać nazwiska :). Przyznaje jestem ciekawski, ale znajomość cudzych gustów też czegoś uczy. -- Pozdrawiam, Bartosz. 31 |
Data: Luty 27 2010 23:41:11 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | Użytkownik "marek augustynski" napisał w Tak na pierwszą myśl widzę ich trzech... Reszta równie dobrze mogłaby fotografować manekiny. marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 32 |
Data: Luty 25 2010 22:27:20 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD |
>> Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu Trzy uśmiechy w jednym foto: http://jacek3d.deviantart.com/art/3-M-155397200 -- Pozdrawiam JD 33 |
Data: Luty 27 2010 03:02:19 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: nb | at Thu 25 of Feb 2010 11:47, marek augustynski wrote: >> > UĹmiech naturalny, taki jaki znasz kiedy ktoĹ siÄ uĹmiecha czy Przecież to nie ma zwiÄ zku. Albo jest naturalnoć albo nie ma. Ĺwiadomoć tego co robi aparat może ale nie musi powodowaÄ braku naturalnoĹci. Poza tym istnieje zjawisko habituacji które prÄdzej lub później usuwa aparat ze ĹwiadomoĹci. Mało tego, bardziej nienaturalnego zachowania możesz spodziewaÄ siÄ robiÄ c zdjÄcia bez aparatu. WiÄc nie o aparat chodzi w kwestii naturalnioĹci. Nie to, że wyssałem sobie podobnÄ rzecz z palca ale badam Może, może. ChoÄby parÄ, parÄnaĹcie sesji za-zen wystarczy. Po prostu bÄdziesz miał uĹmiechajÄ ca siÄ osobÄ To nie zależy od aparatu, jak bÄdziesz zamiast aparatu trzymał w rÄku zdechłego kurczaka, to kontakt bÄdzie bardziej bezpoĹredni?
-- nb 34 |
Data: Luty 27 2010 20:41:33 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: marek augustynski | >> > No ale rozmawiamy o naturalnym uśmiechu do aparatu. I pytanie czy Dokładnie jak piszesz. To nie ma związku z aparatem i tego właśnie próbuję dowieść. Świadomość tego co robi aparat może ale nie musi powodować Możesz usunąć aparat ze świadomości ale nie usuniesz samej świadomości. Mi chodzi o to, że nie da się spojrzeć i jednocześnie naturalnie uśmiechnąć... bo, jak piszę wcześniej, osoba śmiejąca się, robi to zawsze do wewnątrz, a nie na zewnątrz. Uśmiech na zewnątrz, do kogoś, zawsze będzie posiadał w sobie coś poza samym uśmiechem... sugestię, prośbę, uwielbienie, itp. Taki uśmiech jest już formą przekazu, czy rozmowy. Uśmiech czysty ma miejsce jedynie do siebie.. w duchu się uśmiechasz, a twoja twarz robi się uśmiechnięta. I nie dzieje się to w żadnym kierunku ani celu. Jeśli pojawia się obiekt (oczy innej osoby, obiektyw) pojawia się również cel, który z kolei wyklucza czystą emocję... nazwałem ją „naturalnym uśmiechem” Mało tego, bardziej nienaturalnego zachowania możesz Pokaż przykład... jak na razie nikt nie jest w stanie. > Po prostu będziesz miał uśmiechająca się osobę Myślę że ten zdechły kurczak ma większe szanse złapania bezpośredniego kontaktu, oko w oko, z uśmiechającym się człowiekiem niż my;) marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 35 |
Data: Luty 25 2010 12:13:00 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Jacek Czerwinski | JD pisze: Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu Dziecko 'a' piekny naturalny usmiech, lub inna naturalna reackja Dziecko 'b' błyskawicznie przybierany manieryczny 'usmiech telewizyjny nr 5' Dziecko 'c' złości i wkurza na widok obiektywu, chowa się. Sa w róznym wieku. 36 |
Data: Luty 25 2010 12:36:02 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JD | Użytkownik "Jacek Czerwinski" napisał w wiadomości JD pisze: Dokładnie to mam na myśli. Dodać do tego umiejętne spowodowanie tego, że fotografowany zapomni o aparacie oraz zaakceptuje fotografa i jego narzędzie w swoim otoczeniu, jako nierozłączny zestaw i mamy dobry podkład, żeby zacząć próby z naturalnym uśmiechem. :) -- Pozdrawiam JD 37 |
Data: Luty 25 2010 12:35:58 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: adam | Użytkownik "JD" napisał Myślę, że jest możliwe. Są ludzie, których sama obecność aparatu Na 'b' i 'c' znalazłem kiedyś jedyną funkcjonującą bez zarzutów metodę - dystans. Portrety przy pomocy okolic 200 mm ; ) adam 38 |
Data: Luty 22 2010 23:38:12 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Gil | powiedz co swiezego w patrzacej sie w obiektyw i smiejacej Generalnie to wszystko. Jak takie zdjęcie sie dobrze zrobi zawsze będzie świetne. A oprócz tego strona stara jak świat. Trochę na pokaz już teraz i dla bezpieczeństwa - kolorowy z białą. Jak już tak ma być to wolę zupełnie ostro. Black on white. Przynajmniej szczerze. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 39 |
Data: Luty 23 2010 00:16:49 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: JA | On 2010-02-22 15:30:32 +0100, XX YY said: powiedz co swiezego w patrzacej sie w obiektyw i smiejacej Gapiąca się w obiektyw i śmiejąca dziewczyna najczęściej gapi się i śmieje do oglądającego zdjęcie. Jest to po prostu miłe i naturalne. Za to gapiąca się gdzieś w przestworza i zadumana dziewczyna wygląda sztucznie, że już bardziej się nie da. Jeśli nie wierzysz, to luknij sobie na tzw kanony portretów w stylu Dama z łasiczką czy Giocondę. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 40 |
Data: Luty 22 2010 18:18:12 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: PaweĹ W. | wrote: http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Ale gdzie te Ĺlubniaki z tytułu? Bo ja tu widzÄ tylko zdjÄcia pewnej pary. Równie dobrze mogliby byÄ na studenckiej wycieczce. 41 |
Data: Luty 22 2010 18:26:21 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: PaweĹ W. | Paweł W. wrote: wrote: No i zastanawiam siÄ, czy brak konsekwencji w stosowaniu balansu bieli to zabieg celowy, czy przypadkowy (pomijam "artystycznÄ " obróbkÄ a'la ORWO). 42 |
Data: Luty 23 2010 00:14:58 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: | http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 Ckliwe, mdle, banalne. Jak to jest swieze to wole nie myslec jak wyobrazasz sobie przeterminowane ;) Wejdz sobie chlopie np. na Corbis i zobacz pare sesji portretowych :) Pozdrawiam Piotr -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 43 |
Data: Luty 25 2010 09:23:03 | Temat: Re: I znowu te slubniaki... i znowu swieze spojrzenie na kanon ;) | Autor: Jakub Jewula | Uzytkownik napisal w wiadomosci http://www.fredmiranda.com/forum/topic/868491 ORWO rulez! q |