Witam!
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
Pozdr
2 |
Data: Sierpien 24 2009 09:42:27 |
Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie |
Autor: Cyneq |
omega_fan pisze:
Witam!
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
200-300, w mieśćie raczej szybciej, poza raczej później.
--
Cyneq
3 |
Data: Sierpien 24 2009 10:40:24 | Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie | Autor: PaweL |
Jak tarcze są gładkie, to klocki układają się po 20-30 km. A gdy tarcze sa
nierówne, to powinno się je przetoczyć.
Paweł
4 |
Data: Sierpien 24 2009 11:20:35 | Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie | Autor: star |
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
Moim zdaniem kilka solidnych hamowań wystarczy.
Podobno tego nie wolno robic i hamowac delikatniej przez pierwsze kilometry.
Ja nie mialem wyboru. Zaham owalem 2 razy z okolic 100 do 0 i juz dobrze
hamuje. Za pierwszym razem troche sciagało. Za drugim juz bylo dobrze.
5 |
Data: Sierpien 24 2009 11:23:43 | Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie | Autor: Kuba (aka cita) |
star wydusił z siebie te słowy:
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
Moim zdaniem kilka solidnych hamowań wystarczy.
do spalenia klocków napewno
Podobno tego nie wolno robic i hamowac delikatniej przez pierwsze
kilometry. Ja nie mialem wyboru. Zaham owalem 2 razy z okolic 100 do
0 i juz dobrze hamuje. Za pierwszym razem troche sciagało. Za drugim
juz bylo dobrze.
oczywiście lepiej spalić klocki, niż sie zabić .. ale po to wlasnie każdy mechanior wspomina o tym, zeby jeździć spokojniej i uważniej na początku, zeby takich sytuacji unikac.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
6 |
Data: Sierpien 24 2009 13:55:16 | Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie | Autor: Grzegorz |
Hello Kuba (aka cita) !:
star wydusił z siebie te słowy:
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
Moim zdaniem kilka solidnych hamowań wystarczy.
do spalenia klocków napewno
No nie - tarcze do czerwoności to się rozgrzewają przy hamowaniu 200/0 !!!
A spalonych klocków jak jeżdżę 3/4 mln jeszcze nie widziałem ... za to świecące tarcze parę razy. Nikt rozsądny się jednak w takiej sytuacji nie zatrzymuje ;-) !!!
Podobno tego nie wolno robic i hamowac delikatniej przez pierwsze
kilometry. Ja nie mialem wyboru. Zaham owalem 2 razy z okolic 100 do
0 i juz dobrze hamuje. Za pierwszym razem troche sciagało. Za drugim
juz bylo dobrze.
oczywiście lepiej spalić klocki, niż sie zabić .. ale po to wlasnie każdy mechanior wspomina o tym, zeby jeździć spokojniej i uważniej na początku, zeby takich sytuacji unikac.
Nie przesadzaj.
Lepiej parę razy zahamować niż komuś w dupę wjechać. Ja po wymianie (także nówki i tarcze i klocki) robię parenaście km, w tym część z nogą na gazie i lewą na hamulcu. Aż się trochę dotrą. A o hamowaniu na ful nie ma mowy - próba kończy się wepchnięciem pedału do dechy a i tak hamuje słabo ...
A to hamowanie ze 100 na zero - domyślam się, że raczej łagodne. Na pewno nie zaszkodzi, a klocki jak lekko zaśmierdzą, to im na pewno nie zaszkodzi. To nie sprzęgło.
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
7 |
Data: Sierpien 24 2009 15:23:47 | Temat: Re: Ie czasu "ukladaja" sie hamulce po wymianie | Autor: bratPit[pr] |
Jestem swiezo po wymianie wszystkich tarcz i klocków hamulcowych.
Ile czasu, z Waszego doswiadczenia, nowe hamulce docieraja sie,
zanim osiagna pelna skutecznosc hamowania? 1000 km?
na tych karteczkach wkładanych do opakowań piszą o 100milach/160km i unikaniu ostrego hamowania przez ten czas, zapewne? ten dystans wydłuża się gdy klocki zakłada się na używane tarcze, ja zwykle jeżdżę spokojniej przez jakieś 500km,
brat
| | | | | |