Witajcie,

Wczoraj na WOSP, "zgadałem się" z właścicielem oryginalnego garba 1303,
kupionego od chyba drugiego właściela (z ogłoszenia w gazecie codziennej).
Super sprawa - moje marzenie, jak dotąd niespełnione. Po tej rozmowie zacząłem
się zastanawiać, ile osób na grupie lub Waszych znajomych miało podobne
szczęście. Ile znacie garbusów "z historią" - będących w posiadaniu 1go, 2go,
3go właściciela, z instrukcjami, dokumentami sprzedaży, książkami serwisowymi
itp. itd.
Ciekaw jestem szczególnie, jak trafiliście na takie okazy - z ogłoszenia,
przez znajomych, przez garbusowe kontakty, przypadkiem na ulicy,
sprowadziliście autka z zachodu czy w jakiś inny sposób?
Zastanawiam się, jaka jest skala tego "zjawiska" - ile jeszcze może być takich
aut w Polsce. Ja sam wiem na pewno o jednym, a być może o dwóch (ale niestety
nieosiągalnych).
W sumie to bardzo ciekawe również, kim byli ludzie, którzy mogli sobie w
dawnym ustroju pozwolić na garbusy - "auta z drugiej strefy walutowej". Ja
słyszałem o lekarce na stypendium, o warszawskim rzemieślniku i
prawodopodobnie o wykładowczyni uniwersyteckiej.
A czy ktoś ma może auto kupione przez Pewex? W jakich latach były oferowane?
Swego czasu był na allegro garb (niestety potwornie rozbity) z pełnym pakietem
papierów, łącznie z antyczną broszurką "stacje naprawy firmy Volkswagen AG na
terytorium PRL" czy coś w ten deseń. To dopiero rarytasik!
Nazwijcie to jak chcecie, ale jestem tropicielem takich historii i mam
nadzieję, że kiedyś coś z tego tropienia wyniknie :-)

Pozdrawiam
Sosin    

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Sosin  napisał(a):

Witajcie,

Wczoraj na WOSP, "zgadałem się" z właścicielem oryginalnego garba 1303,
kupionego od chyba drugiego właściela (z ogłoszenia w gazecie codziennej).
Super sprawa - moje marzenie, jak dotąd niespełnione. Po tej rozmowie

się zastanawiać, ile osób na grupie lub Waszych znajomych miało podobne
szczęście. Ile znacie garbusów "z historią" - będących w posiadaniu 1go,

3go właściciela, z instrukcjami, dokumentami sprzedaży, książkami

itp. itd.
Ciekaw jestem szczególnie, jak trafiliście na takie okazy - z ogłoszenia,
przez znajomych, przez garbusowe kontakty, przypadkiem na ulicy,
sprowadziliście autka z zachodu czy w jakiś inny sposób?
Zastanawiam się, jaka jest skala tego "zjawiska" - ile jeszcze może być

aut w Polsce. Ja sam wiem na pewno o jednym, a być może o dwóch (ale

nieosiągalnych).
W sumie to bardzo ciekawe również, kim byli ludzie, którzy mogli sobie w
dawnym ustroju pozwolić na garbusy - "auta z drugiej strefy walutowej". Ja
słyszałem o lekarce na stypendium, o warszawskim rzemieślniku i
prawodopodobnie o wykładowczyni uniwersyteckiej.
A czy ktoś ma może auto kupione przez Pewex? W jakich latach były

Swego czasu był na allegro garb (niestety potwornie rozbity) z pełnym

papierów, łącznie z antyczną broszurką "stacje naprawy firmy Volkswagen AG

terytorium PRL" czy coś w ten deseń. To dopiero rarytasik!
Nazwijcie to jak chcecie, ale jestem tropicielem takich historii i mam
nadzieję, że kiedyś coś z tego tropienia wyniknie :-)

Pozdrawiam
Sosin    

osobiście wiem o dwóch
1 -z pełną dokumentacją kolega nabył go z 4 lata temu kupiony właśnie w
pewexie jest nawet dokument o wymianie złotówek na dolary/marki
2- również pełna dokumentacja nawet znalazł się u 1 -go właściciela na
strychu orginalny bagażnik

Tak a propos,

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?
id_og=6365451&id_region2=12&id_podrubryka=1&f_skroty=10000000000000000&id_rubry
ka=1&marka=Volkswagen&model=Garbus&id_region=0&z_dnia=-1&cena_od=0&cena_do=-
1&inte=on&gaze=on&biur=on&nr=3&key_unique=39f4e9d60496f6811ec39afded6e6120

Fajnie, tylko ten przebieg trochę duży :-)

Widział kto kiedyś żeby tak uczciwie w ogłoszeniu o sprzedaży garbusa taki
przebieg podawali?

Sosin



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Sosin napisał(a):

Witajcie,