Witam

Ile mniej więcej kosztuje wynajęcie garażu w Warszawie (Ochota, Wola,
Włochy)? Chodzi o garaż na jeden samochód bez bajerów typu kanał, ale
dobrze jakby miał prąd :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

Witam

Ile mniej więcej kosztuje wynajęcie garażu w Warszawie (Ochota, Wola,
Włochy)? Chodzi o garaż na jeden samochód bez bajerów typu kanał, ale
dobrze jakby miał prąd :-)

W dniu 2010-06-17 11:52, Robert Wicik pisze:

W spółdzielni płaciłem 109zł brutto za stanowisko w garażu podziemnym na
Tarchominie.

Chodzi raczej o samodzielny garaż, w którym można zrobić sobie parę
napraw nie martwiąc się o pogodę, czy konieczność sprzątnięcia
wszystkich gratów, gdy człowiekowi zachce się jechać po części w środku
roboty ;-)

"kukikoko"  wrote in message

Chodzi raczej o samodzielny garaż, w którym można zrobić sobie parę
napraw nie martwiąc się o pogodę, czy konieczność sprzątnięcia
wszystkich gratów, gdy człowiekowi zachce się jechać po części w środku
roboty ;-)

ja swoj wynajmuje komus za 320 pln / mc.
nie ma pradu, jest kanal.
Gorny Mokotow.
aha - i jak dalem ogloszenie mialem chyba z 15 telefonow.

Dnia Fri, 18 Jun 2010 16:59:09 -0500, Pszemol napisał(a):

Czy tylko mi się wydaje trochę sporo kasy miesięcznie tylko po to aby
"zrobić sobie parę napraw nie martwiąc się o pogodę"? Nie wiem ile
trzeba to auto naprawiać, ale 300 miesięcznie wychodzi jakieś 3600zł
rocznie - jesteś w stanie tyle oszczędzić rocznie na naprawach które sam
zrobisz aby się rzeczywiście garaż opłacało wynajmować??? Tańszą
alternatywą jest chyba trzymać auto pod chmurką a naprawy robić w
warsztacie... :-)

"Iglo"  wrote in message

Dnia Fri, 18 Jun 2010 16:59:09 -0500, Pszemol napisał(a):

Czy tylko mi się wydaje trochę sporo kasy miesięcznie tylko po to aby
"zrobić sobie parę napraw nie martwiąc się o pogodę"? Nie wiem ile
trzeba to auto naprawiać, ale 300 miesięcznie wychodzi jakieś 3600zł
rocznie - jesteś w stanie tyle oszczędzić rocznie na naprawach które sam
zrobisz aby się rzeczywiście garaż opłacało wynajmować??? Tańszą
alternatywą jest chyba trzymać auto pod chmurką a naprawy robić w
warsztacie... :-)

No tak, ale dochodzi wiele dodatkowych plusów - możliwoć trzymania
gratów typu rower/wózek/wędki/przydasie, odśnieżone auto zimą, możliwoć
ładowania aku, o tak prozaicznej rzeczy jak pewnoć ,że masz miejsce do
parkowania, co ostatnimi czasy nie jest oczywiste, zwłaszcza w DC. Za to
wszystko się płaci. A kasa oszczędzona na naprawach to tylko bonus który
można sobie wypracować..

Dnia Sat, 19 Jun 2010 08:31:32 -0500, Pszemol napisał(a):

No ale jak garażu nie masz pod domem to wszystkie te zalety psuje
koniecznoć wyprawy z domu do garażu, do samochodu, potem samochodem do
garażu a Ty na nóżkach zapieprzasz w śnieg, deszcz do domu... :-)
To ja już wolałbym autem dojechać pod sam dom i parkować pod chmurką.

No tak, wszystko zależy od indywidualnych warunków, u mnie w normalnych
warunkach nie ma szans na zaparkowanie pod samym blokiem

"kukikoko"  wrote in message

No tak, wszystko zależy od indywidualnych warunków, u mnie w normalnych
warunkach nie ma szans na zaparkowanie pod samym blokiem

No i chyba o to głównie chodzi. To jest ulica Dąbrowskiego w DC,
kto zna - ten wie. Nie ma szans na normalne zaparkowanie po godz.
17tej. Stąd jak ktoś zarabia i go stać, to nie płaci za to, że sobie
będzie coś tam naprawiał sam (szczególnie, że ten mój kanał ma
z metr głębokości i w sumie nie wiem po co on jest), tylko kupuje sobie
ubezpieczenie od codziennego wkurwiania się na brak parkingowych
miejsc. Przyjeżdża, otwiera garaż, wprowadza furę, zamyka i śmieje
się z krążących wkoło spanikowanych ludzi. Plusem oczywiście jest
to, że pijak nie napisze mu gwoździem HUJ na masce.
Trzy stówy za poczucie bezpieczeństwa to moim zdaniem nie tak
wiele.
Cholera, może mu podniosę ten czynsz? ;)

No i chyba o to głównie chodzi. To jest ulica Dąbrowskiego w DC,
kto zna - ten wie. Nie ma szans na normalne zaparkowanie po godz.
17tej. Stąd jak ktoś zarabia i go stać, to nie płaci za to, że sobie
będzie coś tam naprawiał sam (szczególnie, że ten mój kanał ma
z metr głębokości i w sumie nie wiem po co on jest), tylko kupuje sobie
ubezpieczenie od codziennego wkurwiania się na brak parkingowych
miejsc. Przyjeżdża, otwiera garaż, wprowadza furę, zamyka i śmieje
się z krążących wkoło spanikowanych ludzi. Plusem oczywiście jest
to, że pijak nie napisze mu gwoździem HUJ na masce.
Trzy stówy za poczucie bezpieczeństwa to moim zdaniem nie tak
wiele.
Cholera, może mu podniosę ten czynsz? ;)

Jeśli miałeś 15 innych zainteresowanych to jak najbardziej powinieneś.
Gdyby się rozmyślił i zerwał umowę to będziesz mieć innych.

Użytkownik "Robert Wicik" <> napisał w wiadomości ...

Ile mniej więcej kosztuje wynajęcie garażu w Warszawie (Ochota, Wola,
Włochy)? Chodzi o garaż na jeden samochód bez bajerów typu kanał, ale
dobrze jakby miał prąd :-)

W spółdzielni płaciłem 109zł brutto za stanowisko w garażu podziemnym na Tarchominie.

Do 400 zł/mc


-- -- -

| do 250 - 300 zł/m-c