Witam,
Czy ktoś z Kolegów ma może instrukcję do drukarki Canon Pixma ip4500, lub namiar, skąd ściągnąć? W ciągu tygodnia dwie moje drukarki odmówiły współpracy.

Pozdrawiam,
Paweł

W dniu 2012-06-19 12:34, Paweł Pawłowicz pisze:

Witam,
Czy ktoś z Kolegów ma może instrukcję do drukarki Canon Pixma ip4500,
lub namiar, skąd ściągnąć? W ciągu tygodnia dwie moje drukarki odmówiły
współpracy.

Pozdrawiam,
Paweł

PS. Chodzi, oczywiście, o serwisówkę. Z instrukcją użytkownika nie ma problemu.

PP

Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-06-19 12:34, Paweł Pawłowicz pisze:

Witam,
Czy ktoś z Kolegów ma może instrukcję do drukarki Canon Pixma ip4500,
lub namiar, skąd ściągnąć? W ciągu tygodnia dwie moje drukarki odmówiły
współpracy.
Pozdrawiam,
Paweł

PS. Chodzi, oczywiście, o serwisówkę. Z instrukcją użytkownika nie ma problemu.
PP

W google szukałeś? bo na zapytanie "Pixma ip4500 service manual" wyskakuje http://www.gondack.com.ar/media/useruploads/files/ip4500-ssm.pdf
na pierwszym miejscu

MaW

W dniu 2012-06-19 20:31, MaW pisze:

PS. Chodzi, oczywiście, o serwisówkę. Z instrukcją użytkownika nie ma
problemu.
PP

W google szukałeś? bo na zapytanie "Pixma ip4500 service manual"
wyskakuje http://www.gondack.com.ar/media/useruploads/files/ip4500-ssm.pdf
na pierwszym miejscu

To jest wersja simplified. Nie zawiera opisu demontażu ani wymiany podzespołów.
Dzięki za dobre chęci :-)

Pozdrawiam,
Paweł

W dniu 2012-06-19 12:34, Paweł Pawłowicz pisze:

Witam,
Czy ktoś z Kolegów ma może instrukcję do drukarki Canon Pixma ip4500,
lub namiar, skąd ściągnąć? W ciągu tygodnia dwie moje drukarki odmówiły
współpracy.

Moja iP4700 też właśnie odmówiła współpracy po 2 latach,
w ciągu których wydrukowałem może ze 2 ryzy papieru.
To chyba jakiś spisek? :)

To chyba jakiś spisek? :)

To może być zdanie prawdziwe.

Precyzyjnie mówiąc to może być odprysk filozofii wielkich korporacji.
Zakłada ona, że produkt ma prawo "żyć" tylko określoną iloć czasu.
Potem - niezależnie od stanu technicznego - winien być wymieniony na inny. Za tą zaprogramowaną żywotnoć odpowiada w drukarkach konkretny
chip. Wymontowanie tego diabełka powoduje, że drukarka "ożywa"!
- Cudownie.

Skąd to wiem?
Parę dni temu oglądałem obszernie udokumentowany materiał w telewizji.
Niestety nie pamiętam kanału ani nazwy wyemitowanego materiału... .

Ktokolwiek widział jeszcze ten program, ktokolwiek wie... .
- Można uzupełnić.
Dokładnie.

Pozdrawiam

Obserwator Toruński
www.obserwatortorunski.pl

Dnia Mon, 25 Jun 2012 14:24:16 +0200, Obserwator Toruński napisał(a):

[...]

Za tą zaprogramowaną żywotność odpowiada w drukarkach konkretny
chip. Wymontowanie tego diabełka powoduje, że drukarka "ożywa"!
- Cudownie.

Skąd to wiem?
Parę dni temu oglądałem obszernie udokumentowany materiał w telewizji.
Niestety nie pamiętam kanału ani nazwy wyemitowanego materiału... .

Nie wiem czy to ten, ale dość znany już:
http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

Dziękuję za ten link!

http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

To jest jeden z tych materiałów, który pozwala nam
inaczej spojrzeć na siebie jako konsumentów.
- Teraz trochę bardziej świadomych.

Warto rozpropagować to hiperłącze!

Pozdrawiam

Obserwator Toruński
www.obserwatortorunski.pl

"Obserwator Toruński"  wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

To jest jeden z tych materiałów, który pozwala nam
inaczej spojrzeć na siebie jako konsumentów.
- Teraz trochę bardziej świadomych.

Warto rozpropagować to hiperłącze!

    Bez przesady - jak widać lewicowe manipulacje nie mogą się obejść
bez wiary w spiski... :)   Poziom komentarzy pod filmem jest żenujący -
widać na kogo to najmocniej oddziaływuje...




    Ale część problemu oczywiście ma swoje realne podstawy. Jednak
normalne, zdrowe społeczeństwo potrafiłoby samo poradzić sobie ze
zjawiskiem wprowadzając odpowiednie "reguły gry", czyli przepisy:

        - wprowadzić obowiązek otwartej i wolnorynkowej sprzedaży części
zamiennych (zakaz jakiegokolwiek limitowania kanałów dystrybucji oraz
preferencji cenowych dla serwisów, szczególnie firmowych);

        - preferencje podatkowe dla firm wydłużających bezwarunkowe
gwarancje działania swojego produktu;

        - w większości krajów istnieją już przepisy antykartelowe -
trzeba je zatem tylko aktualizować i intensywniej wdrażać w życie.
Zwiększać zachęty do dekonspiracji zmowy;

        - przydałby się jakiś sposób na globalny wzrost kosztów surowców
nieodnawialnych i ich pochodnych, bo działania lokalne są tylko
przeciwskuteczne.






    A wracając do wątku: no i znowu cześć i chwała Internetowi, bo
pozwala coraz skuteczniej bronić się przed antykonsumencką polityką
producentów (cześć i chwała! :)

    W tym przypadku wypada rozpropagować bojkot Canona (przynajmniej
jeśli chodzi o drukarki). A ja właśnie wybrałem już do kupna kolorową
laserówkę Canona! (sterownik mi się spodobał, bo daje najwięcej wolności :)
No to się teraz mocno zdziwią... :))




    Dzięki Internetowi producenci działający wg starego modelu "krojenia
klienta" będą zresztą tracić coraz częściej - mi też padła atramentówka,
ale świadomość zjawiska powstrzymała mnie przed poleceniem po następną.
Mało co mnie tak wkurza, jak czas poświęcony na ustalanie przyczyny,
dlaczego sprzęt przestał działać.

    BTW: A z naszej działki: trzeba tępić producentów poświęcających
swój cenny czas i zasoby na utrudnianie produkcji zamienników, np. aku
(minus dla Panasonika, za to duży plus dla Pentaksa za AA/R6).


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

W dniu 2012-06-29 00:50, Mariusz [mr.] pisze:

    A wracając do wątku: no i znowu cześć i chwała Internetowi, bo
pozwala coraz skuteczniej bronić się przed antykonsumencką polityką
producentów (cześć i chwała! :)

    W tym przypadku wypada rozpropagować bojkot Canona (przynajmniej
jeśli chodzi o drukarki). A ja właśnie wybrałem już do kupna kolorową
laserówkę Canona! (sterownik mi się spodobał, bo daje najwięcej wolności :)
No to się teraz mocno zdziwią... :))

Canon to pikuś w porównaniu do Epsona :-(

Pozdrawiam,
Paweł