Grupy dyskusyjne   »   Jak NIE pisać regulaminów konkursów

Jak NIE pisać regulaminów konkursów



1 Data: Pa?dziernik 20 2010 20:19:05
Temat: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: inigo 

Adres strony informującej o konkursie, organizowanej przez wiarygodną
ponoć (zdaniem znajomego) instytucję:
http://www.lowicka.pl/konkurs-fotograficzny-quroki-mokotowaq.html

A w regulaminie same rodzynki...

1. Na rozgrzewkę - na stronie jest informacja, że zdjęcia można nadsyłać
do 24-go października. Na dole strony jest regulamin stwierdzający, że
zdjęcia nadesłane po 20-tym nie wezmą udziału w konkursie.

2. Regulamin stwierdza, że w celu wzięcia udziału w konkursie *wymagane*
jest wypełnienie i przesłanie formularza zgody na przetwarzanie danych *w
celach marketingowych*, zamieszczonego na stronie. W treści formularza
znajduje się informacja, że podanie danych do celów marketingowych jest
dobrowolne. Dodatkowo formularz do wypełnienia ma postać pliku PDF, żeby
nie było za łatwo go wypełnić :-).

3. Cytuję: "Zdjęcie, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 powinno być przesłane w
formacie jpg, w rozdzielczości min. 300 dpi". Rozumiem, że intencją
autora miało być, że zdjęcie ma być dobrej jakości, tylko nie ma on chyba
pojęcia, co to jest DPI - i że zdjęcie wielkości znaczka pocztowego też
może spełnić ten warunek. Dodatkowa ciekawostka: przywołany "ust. 1 pkt.
1" w ogóle nie mówi o zdjęciu tylko o konkursie jako takim :-).

4. "Nagrody nie podlegają ekwiwalent pieniężny". Polska język - trudna
język.

5. Mój ulubiony zapis regulaminu: "Zgłaszając zdjęcie do konkursu
uczestnik wyraża zgodę na nieodpłatne drukowanie wykorzystanie
zdjęcia w materiałach promocyjnych i reklamowych Centrum Łowicka (w tym
publikowanych w prasie, telewizji oraz na stronach internetowych).
Uczestnik przyjmuje do wiadomości, że autorstwo wykonawcy zdjęć nie
będzie ujawniane w promocyjnej i reklamowej działalności Centrum Łowicka."

Czyli nie doć, że zamierzają nieodpłatnie wykorzystać dowolne z
nadesłanych prac, to wprost zapowiadają, żeby nie spodziewać się nawet
podpisania ich nazwiskiem autora.

I to jest konkurs dla uczniów i studentów, organizowany przez instytucję
mieniącą się "ośrodkiem kultury"...

Ĺťenada i obciach czy taki już mamy standard?

--
inigo



2 Data: Pa?dziernik 20 2010 23:01:17
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Jacek_P 

inigo napisal:

Ĺťenada i obciach czy taki już mamy standard?

Standard. Dla większości pstrykaczy wystarczająco rajcujące
będzie pokazanie rodzinie i kumplom: to moje!

--
Pozdrawiam,

Jacek

3 Data: Pa?dziernik 21 2010 07:59:37
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Olgierd 

Dnia Wed, 20 Oct 2010 20:19:05 +0000, inigo napisał(a):

2. Regulamin stwierdza, że w celu wzięcia udziału w konkursie *wymagane*
jest wypełnienie i przesłanie formularza zgody na przetwarzanie danych
*w celach marketingowych*, zamieszczonego na stronie. W treści
formularza znajduje się informacja, że podanie danych do celów
marketingowych jest dobrowolne.

Prawidłowo. Jest wymagane, bo organizator tak chce. Jest dobrowolne, bo
nieobowiązkowe, bo obowiązek może nałożyć tylko ustawa.

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

4 Data: Pa?dziernik 21 2010 14:36:17
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: quent 

bo obowiązek może nałożyć tylko ustawa.

Ciii... bo jeszcze usłyszą ;-)

5 Data: Pa?dziernik 21 2010 11:05:58
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Jakub Jewuła 

A dlaczego niby mam NIE PISAC tak regulaminow?

Wolnoc Tomku w swoim konkursie ;)
Nie podobaja sie warunki to nie ma obowiazku startowac.
Za trudnie do zrozumienia?

q

6 Data: Pa?dziernik 21 2010 04:30:20
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Les 

A dlaczego niby mam NIE PISAC tak regulaminow?
Wolnoc Tomku w swoim konkursie ;)
Nie podobaja sie warunki to nie ma obowiazku startowac.
Za trudnie do zrozumienia?

q

Jak jest zanieczyszczone powietrze, to nie oddychaj! - można
powiedzieć idąc
twoim tokiem rozumowania.
Wybacz, ale po raz kolejny pokazujesz swoje BURACTWO!

Co do tematu:
kolejny przykład na metodę pozyskiwania darmowych zdjęć.
Niestety jest coraz więcej fotografujących i każdy chce zaistnieć. Do
tego dochodzi problem z czytaniem i rozumieniem tego, co się czyta.
No bo i po co płacić jak można mieć za frajer - głupi by nie
skorzystał.
Dlatego też nie biorę udziału w konkursach - szkoda czasu i pieniędzy
- czasy pracy społecznej minęły z dawnym ustrojem.


Pozdrawiam
Les

Ps. Sory za błędy, ale z polskiego miałem 3-

7 Data: Pa?dziernik 21 2010 13:46:21
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: jurski 

Jak jest zanieczyszczone powietrze, to nie oddychaj! - można
powiedzieć idąc
twoim tokiem rozumowania.
Nie każdy musi uczestniczyć w konkursach w przeciwieństwie do oddychania. Nietrafiony przykład

Wybacz, ale po raz kolejny pokazujesz swoje BURACTWO!
A czym jest posłużenie się takim epitetem?


--
jurski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy

8 Data: Pa?dziernik 21 2010 14:38:15
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: quent 

Jak jest zanieczyszczone powietrze, to nie oddychaj!

Tyle, że analogia tu nie zachodzi niestety...

9 Data: Pa?dziernik 21 2010 08:42:30
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Les 

> Jak jest zanieczyszczone powietrze, to nie oddychaj!
Tyle, że analogia tu nie zachodzi niestety...

Przykładów można mnożyć - może i ten nie jest tak do końca trafiony,
ale wydawał mi się najlepszy.

Odpowiedzi tej osoby odbieram ostatnimi laty jako chamskie - obserwuję
JJ już chyba od 11 lat i wydaje mi się, że jest to proces postępujący.
Jest to wprost proporcjonalne do rosnącej przewagi cyfry nad
analogiem. Jak królowała Velvia 50 to odpowiedzi były bardzo rzeczowe
i "fajne".

Pozdrawiam
Les

PS.
Znam JJ tylko wirtualnie - skanowanie slajdów, wydruki. Byłem bardzo
zadowolony z wyników jego pracy. Z Krakowa właśnie pochodziły moje
pierwsze duże odbitki (mam je do dziś).

10 Data: Pa?dziernik 21 2010 21:07:15
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Jacek_P 

Les napisal:

Odpowiedzi tej osoby odbieram ostatnimi laty jako chamskie - obserwuję
JJ już chyba od 11 lat i wydaje mi się, że jest to proces postępujący.
Jest to wprost proporcjonalne do rosnącej przewagi cyfry nad
analogiem. Jak królowała Velvia 50 to odpowiedzi były bardzo rzeczowe
i "fajne".

Eee tam, on się zwyczajnie starzeje i marudzi, a zanik klisz
to przypadkowa koincydencja ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

11 Data: Pa?dziernik 21 2010 21:46:20
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: JD 



Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości grup

A dlaczego niby mam NIE PISAC tak regulaminow?

Wolnoc Tomku w swoim konkursie ;)
Nie podobaja sie warunki to nie ma obowiazku startowac.
Za trudnie do zrozumienia?


Ta odpowiedź, to powinna się w jakimś FAQu znaleźÄ‡.

--
Pozdeawiam
JD

12 Data: Pa?dziernik 22 2010 12:51:45
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-10-21 21:46, JD pisze:



Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości grup
A dlaczego niby mam NIE PISAC tak regulaminow?

Wolnoc Tomku w swoim konkursie ;)
Nie podobaja sie warunki to nie ma obowiazku startowac.
Za trudnie do zrozumienia?


Ta odpowiedź, to powinna się w jakimś FAQu znaleźÄ‡.

A to FAQ powinno się nazywać: Jak i dlaczego kultura Zachodu upada.

Były prowadzone poważne badania na temat wpływu ogólnych, niepisanych zasad
na funkcjonowanie społeczeństwa. Ten wpływ jest przemożny. Zaufanie,
że partner postępuje zgodnie z regułami, które wszyscy uznajemy za fair,
jest podstawą sprawnego działania całego systemu. Taki system funkcjonuje
wystarczająco sprawnie na uścisk ręki.

Jeśli dochodzi się do sytuacji, że trzeba w każdej niemal sprawie spisywać umowę
i czytać ją z lupą aby wyłowić wszystkie haczyki małym druczkiem, zatrudniać
prawników itd, bo bez tego jest się zewsząd kopanym w d..., to jest to oznaką
upadku wartości oraz choroby systemu. System staje się po prostu niewydolny,
i jak każda biurokracja generuje dodatkowe, ogromne koszty.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

13 Data: Pa?dziernik 21 2010 11:42:15
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: jurski 

Regulaminami konkursów się nie przejmuję, niech martwią się uczestnicy.
Co innego gmeranie w gospodarce, ustawach i zadłużanie na potęgę mnie, moich dzieci i kiedyś moich wnuków.
To mi podnosi ciśnienie, ale to OT.

--
jurski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy

14 Data: Pa?dziernik 21 2010 11:39:35
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Slawek 'IDEall' Fydryk 

"inigo"  napisał:

4. "Nagrody nie podlegają ekwiwalent pieniężny". Polska język - trudna
język.

1. [...] do 24-go [...] po 20-tym

A jak Twój język?
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231

Ĺťenada i obciach czy taki już mamy standard?

15 Data: Pa?dziernik 21 2010 15:59:10
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: inigo 

On Thu, 21 Oct 2010 11:39:35 +0200, Slawek 'IDEall' Fydryk wrote:

"inigo"  napisał:
1. [...] do 24-go [...] po 20-tym

A jak Twój język?
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7231

Dzięki za zwrócenie uwagi, zapamiętam.


--
inigo

16 Data: Pa?dziernik 21 2010 18:55:42
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: J-L-F 



5. Mój ulubiony zapis regulaminu: "Zgłaszając zdjęcie do konkursu
uczestnik wyraża zgodę na nieodpłatne drukowanie wykorzystanie
zdjęcia w materiałach promocyjnych i reklamowych Centrum Łowicka (w tym
publikowanych w prasie, telewizji oraz na stronach internetowych).
Uczestnik przyjmuje do wiadomości, że autorstwo wykonawcy zdjęć nie
będzie ujawniane w promocyjnej i reklamowej działalności Centrum Łowicka."

Czyli nie doć, że zamierzają nieodpłatnie wykorzystać dowolne z
nadesłanych prac, to wprost zapowiadają, żeby nie spodziewać się nawet
podpisania ich nazwiskiem autora.


Ciekawe, jak się ma to do ustawy o prawach autorskich?
Kiedyś, prawnik mi opowiadał o umowach, które z definicji nie mają mocy prawnej, pomimo zawarcia, podpisania,  itd.
Od siebie dodam, z własnego doświadczenia i zrozumienia tego łez padołu, że kradzież różnie się może zrealizować - w dzisiejszym świecie krać można niekoniecznie podprowadzając wieprzka z chlewu sąsiada do własnej obory.
I o intencję kradzieży oraz świadomy zamiar zrealizowania kradzieży OSKARĹťAM tę HOŁOTĘ organizującą 'konkursy fotograficzne'!
fu8i 9k 3 r8-4!

17 Data: Pa?dziernik 21 2010 20:00:33
Temat: Re: Jak NIE pisać regulaminów konkursów
Autor: Pan Piskorz 

W dniu 2010-10-21 18:55, J-L-F pisze:

Kiedyś, prawnik mi opowiadał o umowach, które z definicji nie mają mocy
prawnej, pomimo zawarcia, podpisania,  itd.

Tak jest. Wykorzystać dzieło można na podstawie umowy o przeniesienie autorskich praw majątkowych. Umowa ta powinna określać wszystkie formy wykorzystania dzieła.
Regulamin jest do dupy i nijak się ma do obowiązującego prawa.
Ale to może nic nie znaczyć.
Kiedyś sądziłem się ze spółdzielnią mieszkaniową. Podczas rozprawy 2 instancji okazało się, że to spółdzielnia stanowi prawo.
Znaczy jeśli się czynnie nie sprzeciwiłem regulaminom, oznaczało, że je akceptuję, mimo, że naruszają prawo energetyczne i konstytucję.
Od tej pory uważam, że polskie sądy to jest kupa.

P.

Jak NIE pisać regulaminów konkursów



Grupy dyskusyjne