Pytanie jak w temacie.
Przy kilkustopniowym mrozie (np. -5st.) wskaźnik pokazuje poprawną temperaturę silnika po przejechaniu ok. 15km po mieście pomimo przysłoniętej chłodnicy.
Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

Jakie są wasze spostrzeżenia ? Wcześniej miałem octavię z 2litrowym silnikiem benzynowym, nagrzewała się znacznie szybciej, praktycznie po 2-3km silnik miał temperaturę jak należy. Tylko, że to był silnik benzynowy, nie wiem, czy to robi jakąś różnicę, ale pytam, tak na ślepo wymieniać termostatu to mi się nie chce, bo on parę zł kosztuje niestety.

Pozdrawiam
MS

Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km
przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

zdecydowanie powinien!
Jak nie jestes pewien za termostat, odpal zimny silnik, niech pochodzi pare
minut i sprawdz reka, czy waz do chlodnicy robi sie cieply. Jesli tak -
termostat nie trzyma.

--
Tomek

Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

zdecydowanie powinien!
Jak nie jestes pewien za termostat, odpal zimny silnik, niech pochodzi pare minut i sprawdz reka, czy waz do chlodnicy robi sie cieply. Jesli tak - termostat nie trzyma.

Sprawdziłem.
Ten z lewej strony (do chłodnicy wchodzi na dole) jest zimny, tylko przy bloku silnika wyraźnie ciepły.
Ten z prawej przy akumulatorze (do chłodnicy wchodzi na górze, tu wydaje mi się jest termostat) jest wyraźnie cieplejszy po ok. 10 minutach od tego z lewej, różnica dawała się wyczuć już po ok. 2-3 minutach.

MS

się jest termostat) jest wyraźnie cieplejszy po ok. 10 minutach od tego z
lewej, różnica dawała się wyczuć już po ok. 2-3 minutach.

na bank termostat! Rozumiem ze gdy wyczules roznice, silnik jeszcze sie nie
zagrzal...
Tak na marginesie - dzis juz sie nie zaslania chlodnicy kartonikiem, to nie
duzy fiat :)

--
Tomek

się jest termostat) jest wyraźnie cieplejszy po ok. 10 minutach od tego z lewej, różnica dawała się wyczuć już po ok. 2-3 minutach.

na bank termostat! Rozumiem ze gdy wyczules roznice, silnik jeszcze sie nie zagrzal...
Tak na marginesie - dzis juz sie nie zaslania chlodnicy kartonikiem, to nie duzy fiat :)

Silnik się nie zagrzał pomimo wyczuwalnej różnicy, wskaźnik nie podniósł się ani trochę.

Chwilę po tym 10 minutowym nagrzewaniu na postoju przejechałem 3,5km po mieście i nagrzał się do 3 kreski czyli tak w 3/4 normy.

W takim razie www.allegro.pl -> Szukaj-> termostat brava :-)

Co do kartonika to tak na wszelki wypadek było na mrozy, ale i tak nic nie dawało :-)

Pozdrawiam
MS

Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

się jest termostat) jest wyraźnie cieplejszy po ok. 10 minutach od tego z
lewej, różnica dawała się wyczuć już po ok. 2-3 minutach.

na bank termostat! Rozumiem ze gdy wyczules roznice, silnik jeszcze sie
nie zagrzal...
Tak na marginesie - dzis juz sie nie zaslania chlodnicy kartonikiem, to
nie duzy fiat :)

mysle, ze kolega nie jezdził seicento (900) przy kilkunastopniowych mrozach
w trasie. Kartonik dużo dawał..
BTW, nawet w ASO można było kupić takie specjalne zaslepki na chłodnicę do
CC i SC.

pozdr.

Użytkownik Tomek napisał:

się jest termostat) jest wyraźnie cieplejszy po ok. 10 minutach od tego z lewej, różnica dawała się wyczuć już po ok. 2-3 minutach.

na bank termostat! Rozumiem ze gdy wyczules roznice, silnik jeszcze sie nie zagrzal...
Tak na marginesie - dzis juz sie nie zaslania chlodnicy kartonikiem, to nie duzy fiat :)

A czy miałeś cokolwiek doczynienia z nowymi jednostkami Diesla które mają wysoką sprawność ??
Każdy taki silnik nawet przy niewielkim mrozie ma problemy z osiągnięciem temperatury roboczej około 90 stopni, wszystkie HDI którymi jeździłem to zimą nawet przy niewielkim mrozie nie wychodziły powyżej 70 stopni ... a po włączeniu ogrzewania to można było zapomnieć o jako takiej temperaturze ;)
W wielu nowoczesnych dieselkach montowane jest webasto żeby je dogrzać ;)

W SC900 problem z grzaniem miewałem tylko przy jakichś -30 ;) zasłonięcie całkowite chłodnicy i 10 km na trasie i w środku robiło się gorąco :)

Pozdro !!

PS:
Żeby nie było że jestem przeciw dieslom - myślę o kupnie Multipli JTD :)

Użytkownik Marek Szymański napisał:

Pytanie jak w temacie.
Przy kilkustopniowym mrozie (np. -5st.) wskaźnik pokazuje poprawną temperaturę silnika po przejechaniu ok. 15km po mieście pomimo przysłoniętej chłodnicy.
Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

Jakie są wasze spostrzeżenia ? Wcześniej miałem octavię z 2litrowym silnikiem benzynowym, nagrzewała się znacznie szybciej, praktycznie po 2-3km silnik miał temperaturę jak należy. Tylko, że to był silnik benzynowy, nie wiem, czy to robi jakąś różnicę, ale pytam, tak na ślepo wymieniać termostatu to mi się nie chce, bo on parę zł kosztuje niestety.

Pozdrawiam
MS

Mam punto 1,3 Multijet i jest podobnie, jak u Ciebie, no może nagrzewa się po 5km jazdy na trasie (dobra górka przyspiesza nagrzewanie). W mieście wcale nie ma ochoty się nagrzać w czasie mrozu (jeżdżę delikatnie).
Wcześniej miałem 1,2 benzynę i nagrzewał się duużo szybciej. Niestety (a może stety) te silniki za mało palą, aby mocno grzać.

Pozdrawiam

JanuSz

Użytkownik Marek Szymański napisał:

Pytanie jak w temacie.
Przy kilkustopniowym mrozie (np. -5st.) wskaźnik pokazuje poprawną temperaturę silnika po przejechaniu ok. 15km po mieście pomimo przysłoniętej chłodnicy.
Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

Jakie są wasze spostrzeżenia ? Wcześniej miałem octavię z 2litrowym silnikiem benzynowym, nagrzewała się znacznie szybciej, praktycznie po 2-3km silnik miał temperaturę jak należy. Tylko, że to był silnik benzynowy, nie wiem, czy to robi jakąś różnicę, ale pytam, tak na ślepo wymieniać termostatu to mi się nie chce, bo on parę zł kosztuje niestety.

Pozdrawiam
MS

Mam punto 1,3 Multijet i jest podobnie, jak u Ciebie, no może nagrzewa się po 5km jazdy na trasie (dobra górka przyspiesza nagrzewanie). W mieście wcale nie ma ochoty się nagrzać w czasie mrozu (jeżdżę delikatnie).
Wcześniej miałem 1,2 benzynę i nagrzewał się duużo szybciej. Niestety (a może stety) te silniki za mało palą, aby mocno grzać.

Nic to, zobaczymy. Termostat nowy leży w bagażniku, dzisiaj po południu wymiana. Napiszę jak będzie :-)

Pozdrawiam

"JanuSz"  wrote in message

Użytkownik Marek Szymański napisał:

Pytanie jak w temacie.
Przy kilkustopniowym mrozie (np. -5st.) wskaźnik pokazuje poprawną temperaturę silnika po przejechaniu ok. 15km po mieście pomimo przysłoniętej chłodnicy.
Dzisiaj gdy jest +3st. silnik osiągnął normalną temperaturę po ok. 8km przejechanych po mieście.
Mam wrażenie, że powinien nagrzewać się szybciej.

Jakie są wasze spostrzeżenia ? Wcześniej miałem octavię z 2litrowym silnikiem benzynowym, nagrzewała się znacznie szybciej, praktycznie po 2-3km silnik miał temperaturę jak należy. Tylko, że to był silnik benzynowy, nie wiem, czy to robi jakąś różnicę, ale pytam, tak na ślepo wymieniać termostatu to mi się nie chce, bo on parę zł kosztuje niestety.

Pozdrawiam
MS

Mam punto 1,3 Multijet i jest podobnie, jak u Ciebie, no może nagrzewa się po 5km jazdy na trasie (dobra górka przyspiesza nagrzewanie). W mieście wcale nie ma ochoty się nagrzać w czasie mrozu (jeżdżę delikatnie).
Wcześniej miałem 1,2 benzynę i nagrzewał się duużo szybciej. Niestety (a może stety) te silniki za mało palą, aby mocno grzać.

Jednak pomogło, rzeczywiście nie nagrzewa się tak szybko jak benzyna, ale i tak jest zdecydowanie lepiej.

Pozdrawiam
MS