Ta p...a nowoczesność, jak miałem jeszcze Poldolota z oponami (D-94? no te niby na Uniroyala robione) na dętki to "może" zdarzało się uzupełnić nieco ciśnienie raz na rok po nadejściu mrozów, a tak całość była zupełnie bezobsługowa.
Jak mi się zamarzyło wtedy zamienić na bezdętkowe D-121 to zaczęły się same problemy, szpece a to zwalali na obręcze, a to na poprzedniego gumiarza i ciagle szło po 5-10 zł na poprawki, zaworki i inne duperszwance.

No ale jak mam oba komplety na alusach wcale nie jest lepiej, wkurza mnie to uzupełnianie ciśnienia co parę tygodni.
Świat się cofa czy co???

Wszystkiego niegorszego w 2009 życzę, co prawda bez wielkiej wiary, pewnie jeszcze więcej plastyku w metalu i wody w paliwie będzie.....
JaC

  666 pisze:

No ale jak mam oba komplety na alusach wcale nie jest lepiej, wkurza mnie to uzupełnianie ciśnienia co parę tygodni.

Nie mam takiego problemu. Ani na alusach (orginaly ATS, Peugeot) ani na stalowkach (orginaly Peugeot)

  666 pisze:

Ta p...a nowoczesność, jak miałem jeszcze Poldolota z oponami (D-94? no te niby na Uniroyala robione) na dętki to "może" zdarzało się uzupełnić nieco ciśnienie raz na rok po nadejściu mrozów, a tak całość była zupełnie bezobsługowa.
Jak mi się zamarzyło wtedy zamienić na bezdętkowe D-121 to zaczęły się same problemy, szpece a to zwalali na obręcze, a to na poprzedniego gumiarza i ciagle szło po 5-10 zł na poprawki, zaworki i inne duperszwance.

No ale jak mam oba komplety na alusach wcale nie jest lepiej, wkurza mnie to uzupełnianie ciśnienia co parę tygodni.
Świat się cofa czy co???

Wszystkiego niegorszego w 2009 życzę, co prawda bez wielkiej wiary, pewnie jeszcze więcej plastyku w metalu i wody w paliwie będzie.....
JaC

masz cos nie tak z felgami (krzywe, zle dociskaja do opony,...).

Wykluczam uszkodzenie opony czy zaworku - bo z tym co chwila jezdzisz do gumiarza.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Felgi to praktycznie niemozliwe, bo raz że są dobre, dwa po jakimś czasie opona się praktycznie "przykleja" do felgi i nie ma generalnie mozliwości jakiegoś uciekania powietrza na rancie.
To juz raczej bym gumę jako taką obstawiał, czyli kiepską warstwę uszczelniającą od srodka opony, albo zaworki marne gumiarze wstawiaja, żeby przyjeżdżać do nich co trochę.
Tak czy inaczej klasyczne dętkowe koła trzymały o niebo lepiej.
JaC


-- -- -

masz cos nie tak z felgami (krzywe, zle dociskaja do opony,...).
Wykluczam uszkodzenie opony czy zaworku - bo z tym co chwila jezdzisz do gumiarza.

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

Felgi to praktycznie niemozliwe, bo raz że są dobre, dwa po jakimś czasie opona się praktycznie "przykleja" do felgi i nie ma generalnie mozliwości jakiegoś uciekania powietrza na rancie.
To juz raczej bym gumę jako taką obstawiał, czyli kiepską warstwę uszczelniającą od srodka opony, albo zaworki marne gumiarze wstawiaja, żeby przyjeżdżać do nich co trochę.
Tak czy inaczej klasyczne dętkowe koła trzymały o niebo lepiej.

Ja mam odmienne doświadczenia z dętkami ;-) Ale wracająć - gumiarze, w każdym razie niektórzy, mają inny "glut" do smarowania zaworków, felg i opon, taki bardziej klejący, jak miałem problem z uciekającym powietrzem w jednym kole z powodu krzywej, nierównej felgi to po zaaplikowaniu tego "kleiku" problem ustapił. Generalnie  zmieniam opony na zime i na lato i problemu z ciśnieniem nie miałem nigdy.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

  666 pisze:

No ale jak mam oba komplety na alusach wcale nie jest lepiej, wkurza mnie to uzupełnianie ciśnienia co parę tygodni.

Jak co parę tygodni musisz uzupełniać, to pod wodą powinno być już widać którędy uciekają bąbelki.
Więc nabij do 4atm, pod wodę i powinno być wiadomo - może po prostu masz jakiegoś gwoździa.

Świat się cofa czy co???

Nie zauważyłem żadnych takich efektów - jak trzeba dopompowywać to znaczy że gdzieś jest dziura.

On Sun, 28 Dec 2008 09:03:37 +0100,   666 wrote:

No ale jak mam oba komplety na alusach wcale nie jest lepiej,
wkurza mnie to uzupełnianie ciśnienia co parę tygodni.
Świat się cofa czy co???

Nie cofa - poszedl naprzod. Cisnienie sie trzyma normalnie,
raz na pol roku mozna skontrolowac, za to jak zlapiesz gwozdzia to
moze nie zejdzie blyskawicznie.

Cos masz zle. Byc moze trzeba opone zdjac i zalozyc na nowo.
A moze zaworek.


J.

Wszystkie 4 (słownie:  cztery) sztuki???
:-o


-- -- -

Cos masz zle.
Byc moze trzeba opone zdjac i zalozyc na nowo.
A moze zaworek.

On Sun, 28 Dec 2008 15:22:52 +0100,   666 wrote:

Wszystkie 4 (słownie:  cztery) sztuki???
:-o

Aaa, to ja bym zaczal od zmiany gumiarza :-)

A moze jednak twoje felgi nie sa szczelne ?


J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 28 Dec 2008 15:22:52 +0100,   666 wrote:

Wszystkie 4 (słownie:  cztery) sztuki???
:-o

Aaa, to ja bym zaczal od zmiany gumiarza :-)

I to właśnie chciałem napisać;-)

U mnie cisnienie nie spada między wymianami opon.