Jak dobrze wyjść z tej sytuacji...
1 | Data: Czerwiec 23 2008 11:04:14 |
Temat: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | |
Autor: Paul Bergsson | Witam, 2 |
Data: Czerwiec 23 2008 20:07:07 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Tomasz Pyra | Paul Bergsson pisze: I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko i Jedyna możliwość bez ciągania się po sądach to dogadać się z tamtym gościem. Inaczej się nie da - nie dostaniesz grosza od ubezpieczyciela sprawcy nim nie przyjdziesz z ostatecznym wyrokiem. Jedyna możliwość to jeżeli brat ma AC, to może iść do swojego ubezpieczyciela, naprawić szkodę z AC, a ubezpieczyciel już sobie zaczeka na wyrok i wypłatę z OC sprawcy (dzięki temu nie straci zniżek na AC). 3 |
Data: Czerwiec 23 2008 18:17:01 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: 'Tom N' | Tomasz Pyra w Paul Bergsson pisze: I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko iJedyna możliwość bez ciągania się po sądach to dogadać się z tamtym Jesteś pewien, że odpowiadasz na zadane pytanie? IMHO wyciąłeś za dużo i w efekcie... ;P <q> Jakby mało było już problemów w tej sprawie - dziś do brata przyszło pismo od ubezpieczyciela tego gościa, z drukami do podpisu - wszystko czarno na białym, że to niby brat jest winny i ma ponieść koszty. </q> Jedyna możliwość to jeżeli brat ma AC, to może iść do swojego Rada dobra, tylko nie na opisany problem. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 4 |
Data: Czerwiec 23 2008 21:12:36 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Tomasz Pyra | 'Tom N' pisze: Tomasz Pyra w A gdybyś tak ode mnie otrzymał pismo z którego czarno na białym wynikałoby że jesteś mi winien biliard pierdyliardów dolarów to co? ;) Ubezpieczyciele na różne głupie pomysły wpadają i zapewne można to potraktować jako próbę wymuszenia przyznania się (pewnie niejeden jak zobaczy "oficjalne" pismo z pieczątką to się wystraszy) i zapewne należy to po prostu olać i tyle. Ewentualnie jak ktoś jest grzeczny i uczynny to może oddzwonić (albo nawet odpisać) ubezpieczycielowi że ma złe informacje i wyjaśnić jak sprawa wygląda. Sądzę że to tamten drugi uczestnik wypadku likwiduje szkodę z AC i wskazał brata pytającego jako sprawcę i ubezpieczyciel pyta czy faktycznie i czy będzie mógł odzyskać pieniądze z OC brata pytającego. Jedyna możliwość to jeżeli brat ma AC, to może iść do swojego ubezpieczyciela, naprawić szkodę z AC, a ubezpieczyciel już sobie zaczeka na wyrok i wypłatę z OC sprawcy (dzięki temu nie straci zniżek na AC). Ale mam wrażenie że pismo od ubezpieczyciela to nie jest tu żaden problem. Paul pytał jak sprawę szybko zakończyć i odpowiedź jest taka jak zawsze w takiej sytuacji - albo dogadać się ze sprawcą albo czekać na sąd. Innej drogi nie ma. 5 |
Data: Czerwiec 23 2008 19:30:25 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: 'Tom N' | Tomasz Pyra w 'Tom N' pisze: Paul Bergsson pisze: I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko iJedyna możliwość bez ciągania się po sądach to dogadać się z tamtym Jesteś pewien, że odpowiadasz na zadane pytanie? IMHO wyciąłeś za dużo i w efekcie... ;P <q> A gdybyś tak ode mnie otrzymał pismo z którego czarno na białym To bym na pewno sie nie usiłował z Tobą dogadać (ani z tym kogo interesy reprezentujesz) ;) Na to był czas do przyjazdu policji, następnie po przyjeździe. A kroki poczynione przez współuczestnika zdarzenia są raczej wskazówką na "marneszanse" załatwienia sprawy poza sala rozpraw. Ubezpieczyciele na różne głupie pomysły wpadają i zapewne można to O! Odpisać TU i czekać na wyrok. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 6 |
Data: Czerwiec 23 2008 23:51:13 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 23 Jun 2008 20:07:07 +0200, Tomasz Pyra Jedyna możliwość bez ciągania się po sądach to dogadać się z tamtym Nie do końca, ale bez wyroku jest to upierdliwe. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 7 |
Data: Czerwiec 24 2008 07:48:43 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... WAŻNE | Autor: Marcin P. |
Paul Bergsson pisze: Najpierw WAŻNE! Niech brader KONIECZNIE powie temu ubezpieczycielowi, że to nie on jest winien, tylko ów palant. Jak tego szybko nie zrobi, to palant ściagnie sobie kaskę z ubezpieczenia twojego bradera. Jedyna możliwość bez ciągania się po sądach to dogadać się z tamtym Pieprzyć to. Idź do sądu. Przeszedłem coś takiego - trochę to trwało i moje na wierzchu. Rzadko się zdarza, żeby sąd podważył opinię policji. Jedyna możliwość to jeżeli brat ma AC, to może iść do swojego Właśnie. Naprawić samochodzik, czekać na wyrok i a potem ubezpieczyciel brata odzyska kaskę od ubezpieczyciela sprawcy. Po tym zniżki wrócą do normy. A palanta - na drzewo. Nie trzeba z nim wogóle gadać. Sąd o odpowiednio podliczy. Serdeczne pozdrowienia -- Marcin 8 |
Data: Czerwiec 24 2008 08:01:16 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... WAŻNE | Autor: Scyzoryk | Najpierw WAŻNE! 9 |
Data: Czerwiec 24 2008 08:02:35 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... WAŻNE | Autor: Scyzoryk | jaka jest sytuacja. Poinformować ich że wysyła się do nich jako oczywiscie kopie nie oryginał -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 GSX 550 10 |
Data: Czerwiec 23 2008 20:07:05 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Paul Bergsson pisze: Gość od samego początku robił problem, oczywiście nie chcąc się do zadzwonic/pojechac do ubezpieczyciela sprawcy i wyjasnic ze policja wskazala goscia jako winnego a on nie przyjal mandatu i sprawa w sadzie bedzie. I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko i zlikwidowac szkode z wlasnego AC i czekac na wyrok sadu. 11 |
Data: Czerwiec 25 2008 11:17:58 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: axman | Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk" napisał w I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko Jesli jednak AC nie ma - skorzystac z okazji, zlozyc u jego ubepzieczyciela wniosek o wyplate, niech obejrza uszkodzenia wycenia, sfotografuja, i mozna juz naprawiac na wlasny koszt. Na wszelki wypadek zbierajac jednak rachunki. Ax 12 |
Data: Czerwiec 23 2008 20:42:31 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Thomas |
Jakby mało było już Odeslac papiery do ubezpieczyciela wraz z pismem wyjasniajacym cala sytuacje i tyle. Poleconym. Albo najlepiej zaniesc samemu na dziennik podawczy do ubezpieczyciela. Thomas 13 |
Data: Czerwiec 24 2008 00:06:20 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Lukasz W. | problemów w tej sprawie - dziś do brata przyszło pismo od nie wierz w bajki tych co pisza ze tylko mozesz sie dogadac z druga strona - oczywiscie jesli policja orzekla wine tamtego goscia to bedzie rowniez w sadzie po Waszej stronie identyczna sytuację mial a raczej wciaz ma moj ojciec byl poszkodowanym, winowacja nie poczuwal sie do odpowiedzialnosci policja wystapila w roli oskarzyciela publicznego (tak jak u Ciebie) i przekazala sprawe do sadu oczywiscie TU przyslalo papiery ojcu aby podpisal - on nic nie podpisujac (podpisujac jednoczesnie przyznasz sie do winy) odeslal im adnotacje ze sprawa jest wyjasniania przez taka i taka komedne policji, podal nr sprawy i niech sami sobie wyjasniaja winowacja po miesiacu czasu chyba doszedl do wniosku ze moze byc z nim kiepsko i sam przyznal sie do winy ot takie kurewskie praktyki firm ubezpieczeniowych welcome to PL :) pozdrawiam L.W. 14 |
Data: Czerwiec 24 2008 12:54:51 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Boombastic | ot takie kurewskie praktyki firm ubezpieczeniowych Jak znam życie to nie TU zażądało kasy, tylko ten sprawca złożył wniosek o likwidację szkody nie do końca informując TU o przebiegu zdarzenia. Nie można tego podciągnąć pod próbę oszustwa? 15 |
Data: Czerwiec 24 2008 16:14:27 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 24 Jun 2008, Boombastic wrote: Jak znam życie to nie TU zażądało kasy, tylko ten sprawca złożył wniosek o likwidację szkody nie do końca informując TU o przebiegu zdarzenia. Nie można tego podciągnąć pod próbę oszustwa? Ale IMVHO jedynym poszkodowanym byłoby towarzystwo ubezpieczeniowe. Uczestnik zdarzenia poszkodowanym stałby się dopiero, jak TU zechciało coś od niego (lub jego ubezpieczyciela) "ściągnąć" - więc nawet jakby dało się doszukać oszustwa, to poszkodowanemu nic do tego, jak mniemam :] (znaczy może powiadomić TU i tyle). pzdr, Gotfryd 16 |
Data: Czerwiec 25 2008 11:25:01 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: axman | Użytkownik "Lukasz W." napisał w nie wierz w bajki tych co pisza ze tylko mozesz sie dogadac z druga Byc moze sie da - obie strony zloza wyjasnienia ubezpieczycielom i to oni zadecyduja czy i komu wyplacic. oczywiscie jesli policja orzekla wine tamtego goscia to bedzie A to juz niekoniecznie. Sprawe spisano i teraz kto inny bedzie ocenial i wystawial wniosek o ukaranie, albo pojdzie na latwizne i wystawi dwa wnioski - a o ustalenie winnego niech sie sad martwi :-) identyczna sytuację mial a raczej wciaz ma moj ojciec Niekoniecznie ubezpieczeniowych - raczej kierowcow, ubezpieczyciel tylko kontynuuje sprawe w/g opisu klienta. J. 17 |
Data: Czerwiec 23 2008 20:45:37 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Scyzoryk |
18 |
Data: Czerwiec 23 2008 21:07:02 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 23 Jun 2008 11:04:14 -0700 (PDT), w I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko i 1. Poczekać na sąd. 2. Do ubezpieczyciela odesłać pismo, że winny jest ten pan i ma sprawę w sądzie z tytułu tej kolizji. 19 |
Data: Czerwiec 23 2008 21:13:56 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | 1. Poczekać na sąd. Do zakończenia sprawy w sądzie nie ma winnego. 20 |
Data: Czerwiec 25 2008 13:54:48 | Temat: Re: Jak dobrze wyjÂśÄ z tej sytuacji... | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 23 Jun 2008 21:13:56 +0200, w > 1. Poczekać na sąd. OK. "Jest sprawcą". 21 |
Data: Czerwiec 25 2008 17:02:51 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | OK. "Jest sprawcą". Sprawcy także nie ma. Kto nim jest, orzeknie dopiero sąd. 22 |
Data: Czerwiec 25 2008 17:06:04 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Jacek "Plumpi"* napisał: OK. "Jest sprawcą". LOL. Nie ma sprawcy - samo się stało. Krzysiek Kiełczewski 23 |
Data: Czerwiec 25 2008 19:37:02 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | OK. "Jest sprawcą". Sprawca oczywiście, że istnieje, tyle, że do orzeczenia sądu nie jest jasne kto nim jest. 24 |
Data: Czerwiec 25 2008 20:28:32 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: radekp@konto.pl | Wed, 25 Jun 2008 19:37:02 +0200, w >>> OK. "Jest sprawcą". To już policja orzekła, teraz sąd może najwyżej nie zgodzić się z ich zdaniem. 25 |
Data: Czerwiec 25 2008 20:36:06 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Tomasz Pyra | pisze: Wed, 25 Jun 2008 19:37:02 +0200, w "Jacek \"Plumpi\"" napisał(-a): AFAIK policjant nic nie "orzeka" bo nie jest do tego uprawniony w tej sytuacji. Policjant jedynie zgromadzi materiał do wykorzystania w sądzie. Policjant na miejscu kolizji może jedynie zaproponować polubowne załatwienie sprawy i w razie jeżeli wszyscy na miejscu zgodzą się na jedną wersję, to sporządzi notatkę w której to opisze i obdzieli towarzystwo mandatami. Natomiast jeżeli ktoś się nie zgadza, to nie istnieje nic takiego jak "policja orzekła" - winnego nie ma dopóki sam się nie przyzna, lub stwierdzi to prawomocny wyrok. 26 |
Data: Czerwiec 26 2008 09:10:28 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 25 Jun 2008 17:02:51 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" OK. "Jest sprawcą".Sprawcy także nie ma. Sprawca jest. Nie jest tylko znany. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Czerwiec 26 2008 10:34:50 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Tomasz Pyra | Adam Płaszczyca pisze: On Wed, 25 Jun 2008 17:02:51 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" No też nie wiadomo - zawsze jeszcze się może okazać że "siła wyższa" ;) 28 |
Data: Czerwiec 26 2008 17:01:38 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | Sprawca jest. Nie jest tylko znany. Od razu "siła wyższa", może po prostu był ktoś trzeci, kto uciekł z miejsca wypadku, albo też do wypadku doszło na skutek niedbalstwa drogowców, albo też jakiegoś przewoźnika, który zgubił przesyłkę, albo też kogoś, kto pozostawił na drodze plamę oleju z uszkodzonego samochodu itp. To dopiero ustali sąd. 29 |
Data: Czerwiec 26 2008 21:48:00 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 26 Jun 2008 17:01:38 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" Sprawca jest. Nie jest tylko znany.No też nie wiadomo - zawsze jeszcze się może okazać że "siła wyższa" ;) I znów Jacuś napisał słów wiele, tylko jakoś zupełnei niczego nei wnoszących. Jacusiu, dziecię neostrady bez kodowania w nagłówkach! Albo jest sprawca, albo jest siła wyższa. Tertium non datur. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Czerwiec 26 2008 22:14:42 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | I znów Jacuś napisał słów wiele, tylko jakoś zupełnei niczego nei I znów chamie zaczynasz ? 31 |
Data: Czerwiec 26 2008 23:22:01 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 26 Jun 2008 22:14:42 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" Jacusiu, dziecię neostrady bez kodowania w nagłówkach! Jacusiu, dziecię neostrady bez kodowania w nagłówkach, ja jeszcze nie skończyłem, zas Ty naprawdę nei musisz udowadniać, że inaczej, jak inwektywami, nie potrafisz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 32 |
Data: Czerwiec 26 2008 23:37:04 | Temat: Re: Jak dobrze wyj?ć z tej sytuacji... | Autor: Jacek "Plumpi" | Jacusiu, dziecię neostrady bez kodowania w nagłówkach, ja jeszcze nie W tym wątku zacząłeś. A ja Ci już pisałem i powtarzam kolejny raz: skończysz Ty, skończę i ja. 34 |
Data: Czerwiec 23 2008 19:20:48 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: 'Tom N' | w Mon, 23 Jun 2008 11:04:14 -0700 (PDT), w I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko i 1. Poczekać na sąd. Ano. 2. Do ubezpieczyciela odesłać pismo, że winny jest ten pan i ma sprawę w sądzie Pkt 2. zaprzecza pkt. 1. Skoro winny to po co sąd? ;P Ot, odpisać TU, poleconym, że pkt 1. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 35 |
Data: Czerwiec 23 2008 23:50:50 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 23 Jun 2008 11:04:14 -0700 (PDT), Paul Bergsson I teraz moje pytanie - jak dobrze wyjść z tej sytuacji, aby szybko i Na pismo odpowiedzieć zgodnie z prawdą, że policja na miejscu wskazała winę tego pana i tyle. Niestety, w praktyce trzeba poczekać na wyrok sądu grodzkiego. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 36 |
Data: Czerwiec 24 2008 09:48:43 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Jan Kowalski |
Kilka dni temu mój brat miał stłuczkę z pewnym panem. Nie będę Jest notatka służbowa, że sprawę skierowana do sądu gdyż tamten kierowca nie chciał się przyznać? To trzeba zdobyć i odesłać pismo do tamtego TU i czekać na rozprawę. 37 |
Data: Czerwiec 24 2008 09:11:28 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Noel | Użytkownik Paul Bergsson napisał: Witam, Jak była Policja to zrobiła notatkę, trzeba kopię tej notatki odesłać w odpowiedzi na to pismo. I nic nie podpisywać. -- Tomek "Noel" B. 38 |
Data: Czerwiec 24 2008 10:36:09 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Jakub Witkowski | Paul Bergsson pisze: Witam, Po pierwsze odpisać TU sprawcy, jak sprawa wyglądała. Po drugie, rozumiem że brat już zgłosił własne roszczenia wobec TU sprawcy o wypłatę z OC tamtego? Im wcześniej to zrobi tym lepiej, tzn. z wypłatą i tak będzie trzeba poczekać na wyrok, ale po co narażać się na jakieś dodatkowe opóźnienia. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 39 |
Data: Czerwiec 24 2008 10:40:32 | Temat: Re: Jak dobrze wyjść z tej sytuacji... | Autor: Jakub Witkowski | Jakub Witkowski pisze: Po drugie, rozumiem że brat już zgłosił własne roszczenia wobec TU sprawcy BTW: w miarę możliwości podeprzeć wniosek papierami z Policji (notatka itd, wniosek do sądu, jeśli nic nie dali do ręki to chyba można to wydostać jakoś) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |