Grupy dyskusyjne   »   [ot] Jak może działać policja - zag ubione dokumenty...

[ot] Jak może działać policja - zag ubione dokumenty...



1 Data: Styczen 24 2008 14:22:34
Temat: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Miejsce: Holandia, Delft
Stort:
13:05 - wsiadam na rower i jade do sklepu na zakupy
13:15 - zaparkowalem pod sklepem i zonk bo nie mam porfela
13:25 - powrot do domu
13:30 - GPS i kluczyki od auta w dlon i jade na policje. cel -> najblizszy komisariat od domu
13:45 - komenda policji wchodze mowie ze zgubilem porfel i wszystkie ID, na to pani siedzaca obok w recepcji mowi ze mnie poznaje i ze dokumenty sa wszystkie na komisariacie i zaczeli mnie szukac przez ambasade (!). Portfel bez kasy (22e stracilem), karty, dokumenty do auta, moje dokumenty sa.
14:00 - powrót do domu :)
14:19 - zdaje relacje na p.m.s.

zeby tak u nas policja dziala...



2 Data: Styczen 24 2008 14:32:55
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: MarcinJM 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Miejsce: Holandia, Delft
Stort:
13:05 - wsiadam na rower i jade do sklepu na zakupy
13:15 - zaparkowalem pod sklepem i zonk bo nie mam porfela
13:25 - powrot do domu
13:30 - GPS i kluczyki od auta w dlon i jade na policje. cel -> najblizszy komisariat od domu
13:45 - komenda policji wchodze mowie ze zgubilem porfel i wszystkie ID, na to pani siedzaca obok w recepcji mowi ze mnie poznaje i ze dokumenty sa wszystkie na komisariacie i zaczeli mnie szukac przez ambasade (!). Portfel bez kasy (22e stracilem), karty, dokumenty do auta, moje dokumenty sa.
14:00 - powrót do domu :)
14:19 - zdaje relacje na p.m.s.

zeby tak u nas policja dziala...

Dziala dziala... prawie

czwartek - gubie papiery
piatek - dzwonie na policje "nie, nie ma"
sobota - czekam, moze ktos znajdzie, zaniesie
niedziela - jw.
poniedzialek - dzwonie na policje "nie, nie ma"
wtorek - dzwonie do kontrahenta, ktorego wizytowke mialem w portfelu "aaa, w piatek policjanci dzwonili, ze jakis portfel znalezli na to nazwisko"

Ta sama komenda, na ktorej twierdzono, ze nie ma.
odzyskane papiery i 18.50zł

Widzisz?


--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

3 Data: Styczen 24 2008 14:36:17
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

MarcinJM pisze:

13:05 - wsiadam na rower i jade do sklepu na zakupy
13:15 - zaparkowalem pod sklepem i zonk bo nie mam porfela
13:25 - powrot do domu
13:30 - GPS i kluczyki od auta w dlon i jade na policje. cel -> najblizszy komisariat od domu
13:45 - komenda policji wchodze mowie ze zgubilem porfel i wszystkie ID, na to pani siedzaca obok w recepcji mowi ze mnie poznaje i ze dokumenty sa wszystkie na komisariacie i zaczeli mnie szukac przez ambasade (!). Portfel bez kasy (22e stracilem), karty, dokumenty do auta, moje dokumenty sa.
14:00 - powrót do domu :)
14:19 - zdaje relacje na p.m.s.

zeby tak u nas policja dziala...

Dziala dziala... prawie

czwartek - gubie papiery
piatek - dzwonie na policje "nie, nie ma"
sobota - czekam, moze ktos znajdzie, zaniesie
niedziela - jw.
poniedzialek - dzwonie na policje "nie, nie ma"
wtorek - dzwonie do kontrahenta, ktorego wizytowke mialem w portfelu "aaa, w piatek policjanci dzwonili, ze jakis portfel znalezli na to nazwisko"

Ta sama komenda, na ktorej twierdzono, ze nie ma.
odzyskane papiery i 18.50zł

Widzisz?

czwartek-wtorek to roznica w stosunku do czasu w jakim moj porfel sie odnalazl. W niedziele jade do PL i nie usmiechaloby mi sie jechac przez holandie i niemcy bez papierow

4 Data: Styczen 24 2008 14:38:33
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: MarcinJM 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

czwartek-wtorek to roznica w stosunku do czasu w jakim moj porfel sie odnalazl. W niedziele jade do PL i nie usmiechaloby mi sie jechac przez holandie i niemcy bez papierow

Ironii nie zobaczyl? ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

5 Data: Styczen 24 2008 20:02:13
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Mo 

MarcinJM pisze:
> [ciach]

wtorek - dzwonie do kontrahenta, ktorego wizytowke mialem w portfelu "aaa, w piatek policjanci dzwonili, ze jakis portfel znalezli na to nazwisko"

Ta sama komenda, na ktorej twierdzono, ze nie ma.
odzyskane papiery i 18.50zł
                    ^^^^^^^^

Pomylili wizytówkę z dowodem osobistym..? 8-D Nigdy mi się te plastiki nie podobały! ;)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

6 Data: Styczen 24 2008 13:37:03
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: go! 

Marcin J. Kowalczyk wrote:


zeby tak u nas policja dziala...

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

O, przypomnialo mi sie Misie

"- oj Misiu, jest, jest list.. zobacz jacy uczciwi:)
  - no, sama okladka. Znam uczciwszych."


--
go!

7 Data: Styczen 24 2008 14:41:22
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

go! pisze:

zeby tak u nas policja dziala...

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

to tez, ale chodzi o predkosc dzialania policji. pewno jakbym posiedzial w domu pare h to by mi przyniesli do domu (w porfelu dowod rejestracyjny auta, auto ma wykupiony abonamet parkingowy)

O, przypomnialo mi sie Misie

"- oj Misiu, jest, jest list.. zobacz jacy uczciwi:)
 - no, sama okladka. Znam uczciwszych."

:)

8 Data: Styczen 24 2008 13:42:03
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 24.01.2008 go!  napisał/a:

Marcin J. Kowalczyk wrote:


zeby tak u nas policja dziala...

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko
ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

Jak to uczciwi? przeciez napisał że mu tulipaniarze ukradły 22 ojro.

--
Takiej władzy w naszych progach wszyscy chcielibyśmy podziękować,
W kilku nie do końca pięknych słowach. Z wyrazami szczerej niewdzięczności,
Dla skurwysynów nie mamy litości! coma - tonacja
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

9 Data: Styczen 24 2008 14:45:23
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Piotrek Roczniak pisze:

Jak to uczciwi? przeciez napisał że mu tulipaniarze ukradły 22 ojro.

kij 22ojro - wiecej by mnie kosztowalo kasy i czasu odzysk dokumentow
- karta NFZ
- dowod rejestracyjny (zarejestrowane na Europejski Fundusz Leasingowy)
- OC
- prawo jazdy
- dowod osobisty
- karta shell smart :P
- karty do bankomatow

10 Data: Styczen 24 2008 14:51:36
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: ::[TOOMAS]:: 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Piotrek Roczniak pisze:
Jak to uczciwi? przeciez napisał że mu tulipaniarze ukradły 22 ojro.

kij 22ojro - wiecej by mnie kosztowalo kasy i czasu odzysk dokumentow
- karta NFZ
- dowod rejestracyjny (zarejestrowane na Europejski Fundusz Leasingowy)
- OC
- prawo jazdy
- dowod osobisty
- karta shell smart :P
- karty do bankomatow

ja kiedyś w DE wymienialem prawko z polskiego na niemieckie. Papier odebrałem. tydz. później przyjechł do mnie na rowerze! urzędnik z przeprosinami i z nowym blankietem bo zapomniał jakiegoś numeru wpisać i mogłem mieć przez to kłopoty przy kontroli :)) hehe juyz widze u nas urzędnika w takiej sytuacji :)

11 Data: Styczen 24 2008 15:56:27
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 13:42:03 +0000 (UTC),  Piotrek Roczniak wrote:

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko
ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

Jak to uczciwi? przeciez napisał że mu tulipaniarze ukradły 22 ojro.

Ale inni odniesli na komisariat.
U nas by pare kredytow zaciagneli :-)

Ale tak w ogolnosci to nie widze podstaw do chwalenia policji -
zrobili co trzeba. Nasza pewnie tez by zrobila .. moze
z ta drobna roznica ze jakbys do nich przyszedl to
"my nie jestesmy od zgubionych dokumentow".

J.

12 Data: Styczen 24 2008 16:03:20
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

On Thu, 24 Jan 2008 13:42:03 +0000 (UTC),  Piotrek Roczniak wrote:
ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)
Jak to uczciwi? przeciez napisał że mu tulipaniarze ukradły 22 ojro.

Ale inni odniesli na komisariat. U nas by pare kredytow zaciagneli :-)

Ale tak w ogolnosci to nie widze podstaw do chwalenia policji - zrobili co trzeba. Nasza pewnie tez by zrobila .. moze z ta drobna roznica ze jakbys do nich przyszedl to "my nie jestesmy od zgubionych dokumentow".

Jakbym sie skapnol poznej to pewno by mi do domu dostarczyli...

13 Data: Styczen 24 2008 19:06:46
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Robert J. 

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko
ktos odniosl.

Dokładnie, ktoś papiery przyniósł na komisariat a ten zachwyca się
skutecznością policji ;-))


Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

Średnia uczciwość, przecież ćwiknęli mu 22 Euro ;-))). Ale kwity oddali :-).

14 Data: Styczen 24 2008 20:39:25
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Robert J. pisze:

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko ktos odniosl.

Dokładnie, ktoś papiery przyniósł na komisariat a ten zachwyca się skutecznością policji ;-))

to nie byl najblizszy komisariat od okolic w ktorym posialem porfel (+- wiedzialem gdzie mi mogl wypasc)

Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

Średnia uczciwość, przecież ćwiknęli mu 22 Euro ;-))). Ale kwity oddali :-).


kwity warte duuuuzo wiecej niz 22e ;)

15 Data: Styczen 24 2008 22:30:07
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: castrol 

go! pisze:

ale o co ci chodzi? Przeciez to nie policja znalazla ci dokumenty tylko ktos odniosl. Zyczenie powinno raczej brzmiec:
"zeby u nas ludzie byli tacy uczciwi" ;)

A sa! Ja kiedys, idac na impreze, zgubilem portfel z dokumentami. Na drugi dzien, czlowiek co je znalazl, przywiozl mi je do domu osobiscie! Tlukl sie specjalnie kilkanascie kilometrow aby mi je oddac.

W sumie, ja bym postapil dokladnie tak samo :)

--
Pozdrawiam
Jacek

16 Data: Styczen 24 2008 22:31:10
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: castrol 

castrol pisze:

A sa! Ja kiedys, idac na impreze, zgubilem portfel z dokumentami. Na drugi dzien, czlowiek co je znalazl, przywiozl mi je do domu osobiscie!

Aha, dodam ze w portfelu bylo jeszcze pare zlotych, wszystko zwrocone jak nalezy :)

--
Pozdrawiam
Jacek

17 Data: Styczen 24 2008 16:35:33
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: glang 

zeby tak u nas policja dziala...

a ja powiem tak.
a co ma do tego policja?? że Pani skojarzyła twarz??
moim zdaniem tylko czyjaś ludzka uczciwość Ci pomogła a nie policja
pzdr
GL

18 Data: Styczen 24 2008 16:42:09
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

glang pisze:

zeby tak u nas policja dziala...

a ja powiem tak.
a co ma do tego policja?? że Pani skojarzyła twarz??
moim zdaniem tylko czyjaś ludzka uczciwość Ci pomogła a nie policja

bo juz rozpoczeli poszukiwania, i jakbym posiedzial do wieczora to portfel by do mnie przyjechal z policjantem...

19 Data: Styczen 27 2008 08:46:15
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: McMac 

On Thu, 24 Jan 2008 14:22:34 +0100, "Marcin J. Kowalczyk"
wrote:

Portfel bez kasy (22e stracilem), karty, dokumenty do auta, moje
dokumenty sa.

E, u nas działa nawet lepiej:
- Ok. 14:00 - powrót do domu z jeziorka, po wieeelu piwach. Potrfel wypada mi
prawdopodobnie na środku ulicy.
- Leżę w łóżku "nieżywy", nic o tym nie wiem.
- Ok. 17:00 - telefon na komórkę, "tu policja, czy można rozmawiać ze mną". Żona
mówi że "nie bardzo". Na to oni, że zgubiłem porfel i go mają. Mam się zgłosić.
- Ok. 18:00 - wlokę się z trudem na komisariat, odbieram portfel, jest w nim
wszystko - nawet kasa (ok. 120 zł).

Zdarzenie miało miejsce parę lat temu, w dość "menelskiej" dzielnicy
Wrocławia...


--
 - Maciej Kulawik -- -- -- -- -- -- -- --
 -  -- -- -- -- -- -- --

20 Data: Styczen 28 2008 09:01:46
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: go! 

McMac wrote:

 odbieram portfel, jest w nim
wszystko - nawet kasa (ok. 120 zł).

Dales znalezne komisariatowi?
za 10% mogles ufundowac im np. komputer podobnej klasy do tego jakich uzywaja:)


--
go!

21 Data: Styczen 25 2008 18:00:50
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: darsuch 

13:05 - wsiadam na rower i jade do sklepu na zakupy
13:15 - zaparkowalem pod sklepem i zonk bo nie mam porfela
13:25 - powrot do domu
13:30 - GPS i kluczyki od auta w dlon i jade na policje. cel -> najblizszy komisariat od domu
13:45 - komenda policji wchodze mowie ze zgubilem porfel i wszystkie ID, na to pani siedzaca obok w recepcji mowi ze mnie poznaje i ze dokumenty sa wszystkie na komisariacie i zaczeli mnie szukac przez ambasade (!). Portfel bez kasy (22e stracilem), karty, dokumenty do auta, moje dokumenty sa.
14:00 - powrót do domu :)
14:19 - zdaje relacje na p.m.s.

zeby tak u nas policja dziala...


Miałem taki przypadek:
Miejsce: Polska ,Kielce
godzina 20:15 Zawożę moją blądyne na solarium i czekam około 30 minut więc z nudów spaceruje ,oglądam auto a tam nie ma blachy z przodu (tablicy rejestracyjnej) zonk
20:20 wsiadam w auto i jadę na miasto ulicami którymi tego dnia jeżdziłem w poszukiwaniu blachy. Oczywiście nie znalazłdem
Następny dzień skoro świt czyli jak się obudziłem godzina 11.00 gnam do wydziału komunikacji po duplikat rejestracji , oczywiście zrobią czas oczekiwania 2 tygodnie. Pytam co z jazdą i mądra pani z urzędu mi mówi że auto na parking znowu zonk
11:20 Wykombinowałem że zgłoszę kradzież bo może jakieś łebki rąbneły w celu darmowego tankowania, zasuwam na komisariati zgłaszam ,jest ok. Myślę sobie może wystawią mi jakieś zaświadczenie o kradzieży i będzę mógł jeździć ok wystawią mi ale ono i tak mi nic nie da bo bez blachy jeździć nie wolno. Dobra lepsze to niż nic jeździć i tak muszę więc będzie jakaś podkładka zawsze można udać głupa że nie wiedziałem.
11:30 Proszę o to zaświadczenie ok ,siada niebieski do maszyny do pisania i pisze ręcznie ten papierek ,uff skończył , woła odemnie znaczki skarbowe za 6 zł , niemam.
11:40 zasuwam na pocztę po znaczki.
11:55 Wracam. Dostaje papierek. Już mam wychodzić a policmajster do mnie w te słowa "Ty przypomnij mi te swoje numery rejestracyjne ( tak tak wali mi na ty)" Mówię mu, a on do mnie : "poczekaj". Czekam. Wraca po kilku minutach w ręku ma moją blachę. Wielki ZONK . Mówię mu że szybko działają a on na to: "nooo". Odbieram blachę i dziekuję mu. Wychodzę.
12:15 Zakładam tablicę u uradowany odjeźdzam spod komisariatu.

A najciekawsze w tym ,że wychodząc spytałem sie skąd ma ta moją blachę a on mi powiedział : że leży już u nich ze dwa tygodnie, ale nie wie kto ją przyniósł bo go wtedy nie było na zmianie i nie wie. Kurde dwa tygodnie jeździłem bez rejestracji i nikt nie zauważył  ja też.  :-))))

Pozdrawiam
darsuch

22 Data: Styczen 31 2008 16:33:05
Temat: Re: [ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...
Autor: Mo 

darsuch pisze:

[ciach]
A najciekawsze w tym ,że wychodząc spytałem sie skąd ma ta moją blachę a on mi powiedział : że leży już u nich ze dwa tygodnie, ale nie wie kto ją przyniósł bo go wtedy nie było na zmianie i nie wie. Kurde dwa tygodnie jeździłem bez rejestracji i nikt nie zauważył  ja też.  :-))))

A oni nie mają dojścia do WK, żeby się dowiedzieć, czyje to... choćby po to, żeby się na niego zasadzić i skasować! ;) Bosz, to IMO wcale nie jest list pochwalny. :)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

[ot] Jak może działać policja - zagubione dokumenty...



Grupy dyskusyjne