Grupy dyskusyjne   »   Jak rozpetalem wojne o blache ... i ja wygralem

Jak rozpetalem wojne o blache ... i ja wygralem



1 Data: Czerwiec 23 2008 04:07:02
Temat: Jak rozpetalem wojne o blache ... i ja wygralem
Autor: WIR 

Witam,

Za gorami, za lasami, po stu latach hibernacji ..... udalo mi sie
dzisiaj w koncu zarejestrowac nieszczesne DRZ 400 SM, ktore kupilem 2
miesiace temu w Niemczech.
Niestety nie udalo sie wplynac na interpretacje legislacyjnego gniota,
czyli wymaganie dowodu rejestracyjnego.
Na nic sie zdalo wykazanie, ze rowniez polskie wojsko nie wydaje przy
sprzedazy takiego dokumentu, a jedynie swiadectwo wyrejestrowania oraz
dopuszczenia do ruchu.
Generalnie to nawet juz nie mam nic do wydzialu komunikacji, bo panie
sie gdzies po 3 dyskusji przejely na tyle, ze wydzwanialy do mnie i
mowily, co jeszcze moge sprobowac zrobic.
Jak sie udalo? Ano zaprzegnałem zaprzyjazniona prawniczke z Niemiec,
ktora wyslala do Brytyjskich Sil Zbrojnych w DE oficjalne pismo
sugerujace im, ze dyskryminuja mieszkancow zacofanych krajow Europy
wschodniej i zeby laskawie przyslali cos co bedzie mialo w nazwie
'registration' - no i brytyjczycy sie zlitowali i wyprodukowali jakis
taki magiczny dokument zawierajacy fraze 'registration card' i
posiadajacy cechy dowodu i karty pojazdu razem.
Dzieki temu papierkowi dzisiaj otrzymalem 'blaszke szczescia' razem z
tymczasowym dowodem!

Wazna informacja:
Wydzialy komunikacji twierdza, ze rejesetracje i dokumenty eksportowe
z UE nie sa dla nich waznym dowodem rejestracyjnym i karta pojazdu -
to nie jest prawda.
Po moich naleganiach, Wydzial Komunikacji na Ochocie wystapil do
ministerstwa o wykladnie i dostal odpowiedz, ze  jezeli ktos dostarczy
takie dokumenty (z DE sa to czerwone dokumenty i blachy celne), to
maja obowiazek takie dokumenty zaakceptowac - takze jezeli ktos nie
moze wyciagnac z urzedu z UE starych dokumentow, a bez problemu moze
zarejestrowac pojazd w kraju kupna, na wywoz, to trzeba to zrobic i
potem twardo isc z takimi papierami do urzedu w Polsce - gdybym to
wiedzial i podejrzewal ile zajmie mi rejestracja, zrobilbym to w
momencie kupna.
Ta informacje, na moja czesc, mozecie nazywac 'pierwsza poprawka
Rewaja' ;)

Pozdrawiam - i spieprzam pojezdzic

Wojtek



Jak rozpetalem wojne o blache ... i ja wygralem



Grupy dyskusyjne