Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem
rzędu  20 kkm ?

Pojechać do dobrego warsztatu. Najlepiej ASO danej marki. Jak z każdym...

Pojechać do dobrego warsztatu. Najlepiej ASO danej marki. Jak z każdym...

wiesz dobrego to niekoniecznie musi oznaczac ze bedzie to ASO:)
czesto ASO nie jest dobrym warsztatem, wiec nie traktuj tego jako wyznacznik.

w ASO przyda sie sprawdzic historie, bo jesli na gwarancji jezdzil wlasciciel do ASO to jakies potwierdzenie przebiegu do pewnego czasu bedzie.


--
pzdr
piotrek

wiesz dobrego to niekoniecznie musi oznaczac ze bedzie to ASO:)
czesto ASO nie jest dobrym warsztatem, wiec nie traktuj tego jako
wyznacznik.

Nie napisałem że koniecznie :-)

w ASO przyda sie sprawdzic historie, bo jesli na gwarancji jezdzil
wlasciciel do ASO to jakies potwierdzenie przebiegu do pewnego czasu
bedzie.

Autor napisał 2-3-letnie, więc raczej będzie na gwarancji i na 99%
serwisowane w ASO :-)

PeJot pisze:

Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

yes

Yes pisze:
) a

następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

yes

Chyba ze dopiero co ukradli :-) i go nie bedzie jeszcze w bazie.

Yes pisze:

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Yes pisze:
>
> Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie
> wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a
> następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz
> w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

A dlaczego by nie? może niekoniecznie w Polse ale w innym kraju?
Policja ma dostęp do SIS (system informacji Shengen) więc moze to sprawdzic dla
obszaru Shengen, natomaist nie sprawdzą jeśli kradzione poza tym obszarem..
Druga sprawa - stan techniczny - tu jak już ktoś powiedział: ASO, opłata ok 200
zł, ew "załacznik" dla kierownika/mechanika coby się przyłożyli do tego
sprawdzenia, i wiele będziesz wiedział
A oto za auto? bo mnie zastanawiałoby dlaczego 2-3 letnie auto ma przebieg 20
tyś i stoi w komisie?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Rafal pisze:

A oto za auto? bo mnie zastanawiałoby dlaczego 2-3 letnie auto ma przebieg 20 tyś i stoi w komisie?

http://otomoto.pl/skoda-fabia-combi-C3773952.html

Przebieg niecałe 30k, ale trochę silnik 1.2 mi nie leży - słabszy od tego co mam teraz..

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Rafal pisze:

Yes pisze:

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

A dlaczego by nie? może niekoniecznie w Polse ale w innym kraju?
Policja ma dostęp do SIS (system informacji Shengen) więc moze to sprawdzic dla obszaru Shengen, natomaist nie sprawdzą jeśli kradzione poza tym obszarem..
Druga sprawa - stan techniczny - tu jak już ktoś powiedział: ASO, opłata ok 200 zł, ew "załacznik" dla kierownika/mechanika coby się przyłożyli do tego sprawdzenia, i wiele będziesz wiedział
A oto za auto? bo mnie zastanawiałoby dlaczego 2-3 letnie auto ma przebieg 20 tyś i stoi w komisie?

A pewnie że się trafiają. A jak chcesz jechać teraz sprawdzić auto w bazie SIS to MUSISZ to auto podstawić policji. Jak się okaże że kradzione to auto zabrane. Dlatego sprawdzaj zawsze PRZED zakupem, żeby nie tobie zabrali a sprzedającemu (zakładam że sprzedający nie ma co ukryć i pojedzie z Tobą na policję)

yes

PeJot pisze:

Yes pisze:

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

Szczególnie jak cena jest atrakcyjna, wtedy trzeba uważać,
a jak poprzebijali nr i lewe papiery są, to gówno możesz sprawdzić w bazie.

PeJot pisze:

Yes pisze:

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

Szczególnie jak cena jest atrakcyjna, wtedy trzeba uważać,
a jak poprzebijali nr i lewe papiery są, to gówno możesz sprawdzić w bazie.
Nawet koleś w komisie może nie wiedzieć że jest taka sytuacja.
Super extra sprzedawca wstawia w komis i koniec pieśni.
Masakro to jest jakaś.

yAro pisze:

PeJot pisze:

Yes pisze:

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie (sprawdzasz jakie wyposażenie miał przy wyjściu z fabryki, kolor, data produkcji itp) a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

W komisach też się trafiają kradzione ?

Szczególnie jak cena jest atrakcyjna, wtedy trzeba uważać,
a jak poprzebijali nr i lewe papiery są, to gówno możesz sprawdzić w bazie.
Nawet koleś w komisie może nie wiedzieć że jest taka sytuacja.
Super extra sprzedawca wstawia w komis i koniec pieśni.
Masakro to jest jakaś.

Dlatego napisałem: najpierw potwierdzasz autentyczność numeru VIN w serwisie. W przypadku skody - nie powinno być problemu.
Dopiero potem jak Ci VIN pasuje do auta - sprawdzasz w bazie pojazdów skradzionych.
W komisie masz ten problem, że możesz mieć problem aby komisant pozwolił Ci pojechać z tym autem na policję.

pozdrawiam
yes

Dlatego napisałem: najpierw potwierdzasz autentyczność numeru VIN w serwisie. W przypadku skody - nie powinno być problemu.
Dopiero potem jak Ci VIN pasuje do auta - sprawdzasz w bazie pojazdów skradzionych.
W komisie masz ten problem, że możesz mieć problem aby komisant pozwolił Ci pojechać z tym autem na policję.

pozdrawiam
yes

fakt, za szybko polecialem z tekstem.
pozdr

Yes pisze:

PeJot pisze:

Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie

Idę dziś oglądać to auto, spiszę VIN. Tylko ciekawe, czy będą ze mną chcieli gadać w ASO Skoda, choć kilka lat serwisowali mi auto. Gdzie w ASO z tym pójść, do serwisu ?

a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

Dokładnie to jak wygląda taka procedura, czy to jest płatne ? Sam VIN, o ile Skoda go potwierdzi, do tego nie wystarczy ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot pisze:

Yes pisze:

PeJot pisze:

Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

Legalność - bierzesz VIN i potwierdzasz go w serwisie

Idę dziś oglądać to auto, spiszę VIN. Tylko ciekawe, czy będą ze mną chcieli gadać w ASO Skoda, choć kilka lat serwisowali mi auto. Gdzie w ASO z tym pójść, do serwisu ?

a następnie po potwierdzeniu VIN jedziesz z autem na policję i sprawdzasz w bazie pojazdów kradzionych (polskiej i europejskiej)

Dokładnie to jak wygląda taka procedura, czy to jest płatne ? Sam VIN, o ile Skoda go potwierdzi, do tego nie wystarczy ?

Mi przez telefon powiedzieli że sprawdzą to co chcę i będzie to kosztowało 100pln. Jak po 20min. pojechałem to powiedzieli że nie mogą bo to tajne itp. I nic zdało, że dzwoniłem wcześniej - nikt się nie chciał przyznać że coś takiego mi mówił.

Potem skumałem że chyba się nie zrozumieliśmy i prosiłem o historię pojazdu (naprawy itp) a to rzeczywiście jest zastrzeżone. Jak wytłumaczyłem co chcę czyli:
- na podstawie VIN określić jakie było wyposażenia auta po wyjeździe z fabryki, jaki kolor, data produkcji (co do dnia), data sprzedaży i ew. przebieg przy ostatnim serwisie)

to wszystko otrzymałem (ustnie - bez wydruków) i zapłaciłem 0pln (pan się zdziwił gdy pytałem czy coś płacę).

Byłem w salonie VW-Skoda Gajos, ale w tym salonie też jest serwis - podszedłem do punktu serwisu.

pozodrawiam
yes

Dnia 2008-01-17 08:14, Użytkownik PeJot napisał:

Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

Nie da rady tak od ręki :-) Albo kupujesz  nowy albo od znajomego/rodziny  i wtedy znasz samochód albo musisz nim pojeździć ze 2-3 tygodnie żeby wyłapac wszystkie ukryte
usterki - np.  ile bierze oleju , ile pali etc .


Adam

www.qmotor.pl

PARKER pisze:

Dnia 2008-01-17 08:14, Użytkownik PeJot napisał:

Czołem.

Krótko: jak "prześwietlić" 2-3 letnie auto, z symbolicznym przebiegiem rzędu  20 kkm ?

Nie da rady tak od ręki :-) Albo kupujesz  nowy albo od znajomego/rodziny  i wtedy znasz samochód albo musisz nim pojeździć ze 2-3 tygodnie żeby wyłapac wszystkie ukryte
usterki - np.  ile bierze oleju , ile pali etc .

Byłem, oglądałem. To jest faktycznie 4 latek, przebieg poniżej 30 k. Auto nie nosi śladów zużycia zewnętrznego,  w środku czyściutko, etc. Tylko silnik 47 kW, w porównaniu do obecnie używanego przeze mnie w Felicji 50 kW, to jest lekka porażka - wołowaty jest, mały moment na niskich obrotach. Auto stoi na alufelgach 15" i oponach 205, to chyba zbytek łaski jak na taki samochodzik. Ciekawe, na ile zmieni się przyspieszenie na oponach 185, bo chyba takie ( albo nawet węższe ) są fabrycznie we Fabii.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem