Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Camel pisze:

Witam

Jak w temacie, auto to Astra II z 2000 roku, 150 kkm. Mam ja dwa lata, wymienialem tylko tylne sprezyny zawieszenia (jedna byla peknieta, wyszlo na przegladzie). Przy ostatnim przegladzie gbur (czyt. diagnosta) zapytany czy wszysko ok. powiedzial, ze pierdolami glowy zawracal nie bedzie ... Mam wrazenie, ze cos ostatnio auto zachowuje sie troche gorzej, inaczej sie trzyma drogi, glosniej pokonuja nierownosci itp. Ciezko mi to wyczuc bo codziennie jezdze czym innym w pracy a Astra jest moja prywatna i teraz malo uzywana. Mozna samemu sprawdzic stan amorkow ? Zwrocic uwage na jakis charakterystyczny dzwiek, uciskajac auto albo ... no wlasnie podpowiecie cos

Po prostu weź i wymień komplet. Odrazu poczujesz różnicę, bo jeśli masz oryginalne jeszcze, to po 150kkm na polskich dziurach one już będą conajmniej b.słabe. Koszt - pewnie zbliżony do tego u mnie. Kayabę powinieneś znaleźć za ok. 600zł za 4 szt. Do tego robocizna.
IMHO niewielka cena za drastyczne podniesienie bezpieczeństwa.