.... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?
O ile pamiętam, było coś na temat aut starszych niż 10 lat?
Pomóżcie nakierować bo sprzeczam sie tu o to z kolegą :-)

W dniu 2014-05-21 01:55, Pszemol pisze:

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?
O ile pamiętam, było coś na temat aut starszych niż 10 lat?
Pomóżcie nakierować bo sprzeczam sie tu o to z kolegą :-)

dawno  dawno dawno temu, teraz wolność i demokracja.
każdy samochód można legalnie nabyć i zarejestrować, oczywiście spełniając pewne warunki nie związane z wiekiem auta.

Dnia Tue, 20 May 2014 18:55:26 -0500, Pszemol napisał(a):

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?
O ile pamiętam, było coś na temat aut starszych niż 10 lat?

Bylo dawno i sie skonczylo.
Teraz kazdy samochod z Unii jest w Polsce legalny, i Polska nie moze
nic z tym zrobic :-)
A spoza Unii - wystarczy do dowolnego kraju UE sprowadzic, a potem
jest nasz, unijny :-)

J.

W dniu 2014-05-21 01:55, Pszemol pisze:

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?

Obawiam się, że może być problem z pojazdami, których data produkcji jest wcześniejsza niż 1885r, chyba że masz na myśli również konstrukcje parowe, to gdzieś tak od roku 1700



--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

BartekK  wrote:

W dniu 2014-05-21 01:55, Pszemol pisze:

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?

Obawiam się, że może być problem z pojazdami, których data produkcji jest
wcześniejsza niż 1885r, chyba że masz na myśli również konstrukcje
parowe, to gdzieś tak od roku 1700

:-)))) dzięki wszystkim za odpowiedz, zwlaszcza Tobie za usmiech z rana...

W dniu 2014-05-21 14:40, Pszemol pisze:

BartekK  wrote:

W dniu 2014-05-21 01:55, Pszemol pisze:

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?

Obawiam się, że może być problem z pojazdami, których data produkcji jest
wcześniejsza niż 1885r, chyba że masz na myśli również konstrukcje
parowe, to gdzieś tak od roku 1700

:-)))) dzięki wszystkim za odpowiedz, zwlaszcza Tobie za usmiech z rana...

dzień po imprezie?
uśmiech z rana w południe, dobre :-)

Dawid  wrote:

W dniu 2014-05-21 14:40, Pszemol pisze:

BartekK  wrote:

W dniu 2014-05-21 01:55, Pszemol pisze:

... i legalnie przywieziony do Polski i tu zarejestrowany?

Obawiam się, że może być problem z pojazdami, których data produkcji jest
wcześniejsza niż 1885r, chyba że masz na myśli również konstrukcje
parowe, to gdzieś tak od roku 1700

:-)))) dzięki wszystkim za odpowiedz, zwlaszcza Tobie za usmiech zrana...

dzień po imprezie?
uśmiech z rana w południe, dobre :-)

Nie, nie było żadnej imprezy... :-)
Ja nie z tych co imprezują.
Zwłaszcza nie w dzień powszedni...

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

Pszemol w


[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większość grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:

"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

--
'Tom N'

 wrote:

Pszemol w


[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:

"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

Co Ci się tu nie zgadza?
Opisywałem czynnoć wykonywaną rutynowo.
Czyżbyś sugerował, że coś źle zdanie ułożyłem?
Co miałeś w szkole z gramatyki j. polskiego? :-)

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:
"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

Co Ci się tu nie zgadza?
Opisywałem czynnoć wykonywaną rutynowo.

<http://sjp.pwn.pl/slownik/2574573/rutynowy>

"rutynowy «wykonywany często i niemal automatycznie»
• rutynowo"

Tak, mogę zrozumieć, że jesteś w PL od czasu do czasu...

Czyżbyś sugerował, że coś źle zdanie ułożyłem?

"Gdy jeżdżÄ™ po Krakowie, to..."

Co miałeś w szkole z gramatyki j. polskiego? :-)

A Ty co miałeś ze stylistyki? ;P

--
'Tom N'

 wrote:

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:
"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

Co Ci się tu nie zgadza?
Opisywałem czynnoć wykonywaną rutynowo.

<http://sjp.pwn.pl/slownik/2574573/rutynowy>

"rutynowy «wykonywany często i niemal automatycznie»
• rutynowo"

Tak jest. To wlasnie mialem na mysli.

Tak, mogę zrozumieć, że jesteś w PL od czasu do czasu...

I jeszcze raz pytam: gdzie Ci sie cos tu nie zgadza?

Czyżbyś sugerował, że coś źle zdanie ułożyłem?

"Gdy jeżdżÄ™ po Krakowie, to..."

LOL... No "gdy jeżdzę" jest nadmiarowe, bo gdy chodzę to biegów nie
zmieniam. To oczywiste jest, że opisuję sytuację "gdy jeżdzę".
Zdanie "jeżdzę po Krakowie prawie cały czas na piątce" zakłada po cichu że
w Krakowie nie unkam piątego biegu.
A ty może zrozumiałeś to, że jechałem na piątym biegu po Krakowie *w chwili
pisania tych słów*?

Co miałeś w szkole z gramatyki j. polskiego? :-)

A Ty co miałeś ze stylistyki? ;P

Czepiasz się na siłÄ™... Jak byś za wszelką cenę próbował przyłapać mnie na
jakiejś pomyłce :-) Po co ?

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:
"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

Co Ci się tu nie zgadza?
Opisywałem czynnoć wykonywaną rutynowo.

<http://sjp.pwn.pl/slownik/2574573/rutynowy>
"rutynowy «wykonywany często i niemal automatycznie»
• rutynowo"

Tak jest. To wlasnie mialem na mysli.

Tak, mogę zrozumieć, że jesteś w PL od czasu do czasu...

I jeszcze raz pytam: gdzie Ci sie cos tu nie zgadza?

Często, ale rzadko... wszystko pasuje ;P

Czyżbyś sugerował, że coś źle zdanie ułożyłem?

"Gdy jeżdżÄ™ po Krakowie, to..."

LOL... No "gdy jeżdzę" jest nadmiarowe, bo gdy chodzę to biegów nie
zmieniam.

Gdy jeździsz też nie zmieniasz.

Co miałeś w szkole z gramatyki j. polskiego? :-)

A Ty co miałeś ze stylistyki? ;P

Czepiasz się na siłÄ™

Nie ja zacząłem ;P

--
'Tom N'

 wrote:

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

 wrote:

Pszemol w

[...]

U mnie jeszcze parę godzin musi minąć zanim nastąpi południe.
Piszę z innej strefy czasowej niż większoć grupowiczów....

czyli i tu czas się nie zgadzał:
"Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce."

Co Ci się tu nie zgadza?
Opisywałem czynnoć wykonywaną rutynowo.

<http://sjp.pwn.pl/slownik/2574573/rutynowy>
"rutynowy «wykonywany często i niemal automatycznie»
• rutynowo"

Tak jest. To wlasnie mialem na mysli.

Tak, mogę zrozumieć, że jesteś w PL od czasu do czasu...

I jeszcze raz pytam: gdzie Ci sie cos tu nie zgadza?

Często, ale rzadko... wszystko pasuje ;P

Czyżbyś sugerował, że coś źle zdanie ułożyłem?

"Gdy jeżdżÄ™ po Krakowie, to..."

LOL... No "gdy jeżdzę" jest nadmiarowe, bo gdy chodzę to biegów nie
zmieniam.

Gdy jeździsz też nie zmieniasz.

Co miałeś w szkole z gramatyki j. polskiego? :-)

A Ty co miałeś ze stylistyki? ;P

Czepiasz się na siłÄ™

Nie ja zacząłem ;P

A kto?

On 2014-05-21 11:49, BartekK wrote:

parowe, to gdzieś tak od roku 1700

Całkiem serio. Zakładam że znalazłem taki w stodole. I do calej? Nie musi przechodzić homologacji, dopuszczeń, badań tylko do urzedu i rejestracja? Wtedy nie było papierów. KażÄ… mi zainstalować ABS/ESP na parę, pasy bezpieczeństwa na ławce i sprawdzą emisję sadzy?

W dniu 2014-05-21 15:42, Sebastian Biały pisze:

On 2014-05-21 11:49, BartekK wrote:

parowe, to gdzieś tak od roku 1700

Całkiem serio. Zakładam że znalazłem taki w stodole. I do calej? Nie
musi przechodzić homologacji, dopuszczeń, badań tylko do urzedu i
rejestracja? Wtedy nie było papierów. KażÄ… mi zainstalować ABS/ESP na
parę, pasy bezpieczeństwa na ławce i sprawdzą emisję sadzy?

ty tak na serio?
przecież to żart, wywołujący uśmiech poranny.
ale ty g.... jestes
Na serio to antyk i podlega innym przepisom, ale nawet tyle kasy nie uciułasz w życiu :-)

W dniu 2014-05-21 15:49, Dawid pisze:

W dniu 2014-05-21 15:42, Sebastian Biały pisze:

On 2014-05-21 11:49, BartekK wrote:

parowe, to gdzieś tak od roku 1700

Całkiem serio. Zakładam że znalazłem taki w stodole. I do calej? Nie
musi przechodzić homologacji, dopuszczeń, badań tylko do urzedu i
rejestracja? Wtedy nie było papierów. Każą mi zainstalować ABS/ESP na
parę, pasy bezpieczeństwa na ławce i sprawdzą emisję sadzy?

ty tak na serio?
przecież to żart, wywołujący uśmiech poranny.
ale ty g.... jestes
Na serio to antyk i podlega innym przepisom, ale nawet tyle kasy nie
uciułasz w życiu :-)

Ale kasy na co? Na dokumenty? Czy może jakiegoś rzeczoznawcę czy też ekspertyzę?

Pamiętam, niestety, kilka sytuacji, że jakiś rolnik dał na złom coś w rodzaju Lanz-Buldoga czy innego ciągnika parowego. W jednym przypadku była to ciężarówka na holz-gaz. Mówili, że nikt już nie wie, jak  to uruchomić :(



--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2014-05-22 17:36, Adam pisze:

W dniu 2014-05-21 15:49, Dawid pisze:

W dniu 2014-05-21 15:42, Sebastian Biały pisze:

On 2014-05-21 11:49, BartekK wrote:

parowe, to gdzieś tak od roku 1700

Całkiem serio. Zakładam że znalazłem taki w stodole. I do calej? Nie
musi przechodzić homologacji, dopuszczeń, badań tylko do urzedu i
rejestracja? Wtedy nie było papierów. Każą mi zainstalować ABS/ESP na
parę, pasy bezpieczeństwa na ławce i sprawdzą emisję sadzy?

ty tak na serio?
przecież to żart, wywołujący uśmiech poranny.
ale ty g.... jestes
Na serio to antyk i podlega innym przepisom, ale nawet tyle kasy nie
uciułasz w życiu :-)

Ale kasy na co? Na dokumenty? Czy może jakiegoś rzeczoznawcę czy też
ekspertyzę?

na ABS na parę, ESP na pedały i pasy do snopowiązałki