Grupy dyskusyjne   »   Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?

Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?



1 Data: Grudzien 02 2009 14:16:24
Temat: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

napotykalem czesto w sieci , takue tutaj utyskiwania n.t. dokladnosci
pracy AF canona 5d mk2.
Rowniez test optycznych jest w zasadzie porazajacy.

POniewaz to sie nie pokrywa z moimi doswiadczeniami - uwazam ze c5dmk2
ma  szalenie precyzyjnie dzialajacy AF ( znacznie precyzyjniejszy i
dokladniejszy od chwalonego wielokrotnie c50d)  , postanowilem to
sprawdzic i wyjasnic.

Otoz obiektyw 24-70 L  z aps-c  ostzy fatalnie , nie mozan go
stosowac , natomiast z c5d2 ( jaka formule chemiczna ürzypomina wam to
okreslenie ?) rysuje wspaniale , prawie ze bezblednie .
Inny  20/2,8 usm   z c5d2 roznie - raz lepiej raz gorzej  postanowilem
te obiektywy pomierzyc  czyli dokonac justacji.

Sens pomiarow pokazuje rysnuek.

http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5410765112917472306

Krotkie wprowadzenie :
W pracy AF wystepuja bledy dwoch rodzajow
1. bledy stale
2. bledy przypadkowe.

Blad staly to jakas stala odchylka nastawy odleglosci w kierunku im
minus lub in plus.

Gdyby nie wystepowalyby bledy przypadkowe ( tez moga byc raz w
kierunku in minus , raz przeciwnym )  blad ostrzenia bylby zawsze
staly.
Na blad pierwszego rodzaju naklada sie blad drugiego rodzaju.
Jesli sa w tym samym kierunku to blad ostrzenia sie zwieksza , jesli w
przeciwnym to bledy ostrzenia sie wzajemnie kompensuje.
Fotograf odnosi warzenie ze  AF nie trafia zawsze.

Z wykresu krzywej justacji widac :


blad staly dla tego obiektywu wynosi  +7  nalezy ko kompensowac przez
poprawke -7 na wykresie linia zolta.

Jesli teraz wystepuje jakis blad przypdkowy powiedzmy + - 5 to
obiektyw bedzie ostrzyl w zakresie  +2 +12 ( poprawki maja znak
przeciwny )
Oznacza to ze ostrosc obiektywu bedzie sie wahac w zakresie pomiedzy
105 par lini /mm a 125 pl/mm - bardzo wysoko , obiektyw daje zawsze
ostry rysunek - powiemy AF trafia.  Na rysunku pokazano linia czarna
zakres ostrosci.

Jesli nie dokonamy poprawki to obiektyw bedzie ostrzyl ze stalmy
bledem  +7 na ktory nalaza sie  bledy +-5   , ktorych nie
skompensujemy.

Dla poprawki zerowej rozdzielczosc bedzie wynosic ok 85 p.l.m  ale
jesli nalozy sie blad przypdkowy to rozdzielczosc bedzie wahac sie
teraz w granicach od ok 120 p.l.mm do ok 45 pl/mm ( nieostro!! )  .
Odniesiemy wrazenie , ze AF pracuje niestabilnie.

Ten wykres jest rzeczywisty i dotyczy konkretnego egzemplarza ktorym
sie posluguje.

Po dokonaniu poprawki kazde zdjecie jest zajebisto ostre , w warunkach
na 6400 iso i przys. 2,8 ( czyli ciemno ) ostrosc siedzi  tam gdzie
mierzylem.
Nigdy nie mialem tak precyzyjnego AF jak c5dm2 ( sensor centralny)

Ze wzgledu na duza matryce a wiec i duzy krazek rozproszenia ,
przekadrowanie nie jest przyczyna bledu , marne sensory boczne -
pomocnicze jak pisze canon mozna zapomniec.


Wynik optycznych druzgocacy dla AF canona jest zrozumialy - nie
dokonali wczesniej justacji . Zreszta metoda ktora testuja AF jest
calkowicie nieodpowiednia , stad i wyniki przypadkowe.

Tyle dla pocieszenia tych , ktorzy maja problemy z AF w tym modelu.
niestety szybciej nie bedzie - to jedyna slabosc.



2 Data: Grudzien 03 2009 08:30:38
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

Sens pomiarow pokazuje rysnuek.
Krotkie wprowadzenie :
1. bledy stale
2. bledy przypadkowe.
Blad staly to jakas stala odchylka nastawy odleglosci w kierunku im
minus lub in plus.
Z wykresu krzywej justacji widac :

Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

Człowieku, co mnie obchodzi jakiś rysunek, typy błędów.
Sprzęt ma działać i już.

Dalej mi się nie chce pisać, może dlatego, że miałem 5D i 50D a może dlatego, że
miałem D3?

Odpowiadając na postawione przez ciebie pytanie: zapytaj się juzera "himi" na
canon-board, właśnie jest w lekkim szoku, że aparat może trafiać co klatkę nawet
archaicznym szkłem.
Bidula nie może się tylko przyzwyczaić, żeby zamontować szkło na body trzeba nim
kręcić w drugą stronę ;)

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

3 Data: Grudzien 03 2009 08:59:00
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

gietrzy pisze:

Sens pomiarow pokazuje rysnuek.
Krotkie wprowadzenie :
1. bledy stale
2. bledy przypadkowe.
Blad staly to jakas stala odchylka nastawy odleglosci w kierunku im
minus lub in plus.
Z wykresu krzywej justacji widac :

Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

Przypomniał mi się taki jeden ludzik śmieszny, blisko 15 lat temu w świętej pamięci Telpodzie. Zamawialiśmy matrycę grzejną (to, co wypala napisy w np. kasach fiskalnych), dziś dostępne za grosze, ale wtedy liczyliśmy, że nasi taką potrafią wykonać tanio i dobrze. No i przyjął nas taki właśnie XXYY, zasypał godzinnym wykładem z wykresami (przestałem analizować poprawność wywodów po dwóch minutach, gdy ta już szwankowała, ale głównie z powodu znudzenia). W każdym razie po ''teatrzyku'' podpisaliśmy umowę i czekamy. Po miesiącu przyszła matryca prototypowa - nie tylko, że nie działała (trzeba było kilowatów, żeby coś się zagrzało), to jeszcze miała podstawowe błędy w założeniach: gość potraktował elementy grzejne jak półprzewodniki i nie dało się jednoznacznie włączyć konkretnych grzałek :)
Oczywiście bufon się obraził, bo on tu inżynier, a my się nie znamy.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/

4 Data: Grudzien 03 2009 09:00:43
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Robert_J 

Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

Dokładnie o tym samym pomyślałem ;-). Sporo tu onanistów sprzętowych, którzy pieprzą w zasadzie tylko o testach, krążkach rozproszenia, szybkościach kart itp.... Ciekaw jestem jakie robią zdjęcia ;-)))




Człowieku, co mnie obchodzi jakiś rysunek, typy błędów.
Sprzęt ma działać i już.

Amen :-)

5 Data: Grudzien 03 2009 12:27:58
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Bernard Wybierała 

Robert_J pisze:

Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

Dokładnie o tym samym pomyślałem ;-). Sporo tu onanistów sprzętowych, którzy pieprzą w zasadzie tylko o testach, krążkach rozproszenia, szybkościach kart itp.... Ciekaw jestem jakie robią zdjęcia ;-)))




Człowieku, co mnie obchodzi jakiś rysunek, typy błędów.
Sprzęt ma działać i już.

Amen :-)

Zdjecia róbta - a nie zastanawiajta sie nad tym jakie wady ma sprzet...
Bo kazdy jakies ma - zeby robic dobre zdjecia trzeba je poznac i zaakceptowac, a pozniej wykorzystac.

--
Bernard Wybierała
B&W Studio
Fotografia reklamowa i reklama
ul. Cieszyńska 367
43-382 Bielsko-Biała
tel. 033 816 41 61, kom. +48 784 664 099,
internet: www.bwstudio.com.pl

6 Data: Grudzien 03 2009 12:40:46
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Robert_J 

Zdjecia róbta - a nie zastanawiajta sie nad tym jakie wady ma sprzet...
Bo kazdy jakies ma - zeby robic dobre zdjecia trzeba je poznac i zaakceptowac, a pozniej wykorzystac.

Pewnie że tak. Poza tym najbardziej poprawne technicznie zdjęcie może być gniotem, a nawet niezbyt udane (trochę nieostre czy przepalone) może okazać się bardzo dobrym ;-))))

7 Data: Grudzien 03 2009 12:49:21
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: John Smith 

Robert_J napisał(a):

Zdjecia róbta - a nie zastanawiajta sie nad tym jakie wady ma sprzet...
Bo kazdy jakies ma - zeby robic dobre zdjecia trzeba je poznac i
zaakceptowac, a pozniej wykorzystac.

Pewnie że tak. Poza tym najbardziej poprawne technicznie zdjęcie może
być gniotem, a nawet niezbyt udane (trochę nieostre czy przepalone) może
okazać się bardzo dobrym ;-))))

Niby racja.
Tylko ile jeszcze można powtarzać takie komunały, banały, frazesy i
truizmy jednocześnie. :-)

--
Mirek

8 Data: Grudzien 03 2009 04:00:16
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 


Zdjecia róbta - a nie zastanawiajta sie nad tym jakie wady ma sprzet...
Bo kazdy jakies ma - zeby robic dobre zdjecia trzeba je poznac i
zaakceptowac, a pozniej wykorzystac.


a dlaczego sie nie zastanowic nad tym zeby robic ostro?

ku mojemu zdumieniu ten c5dmk2 ( nie mylic c2h5oh ) ostrzy jak
szwajcarski zegarek , wbrew czestym opiniom.

Sam uklad AF nie jest bardzej precyzyjny , ale FF profituje z
wiekszego k.r  w zwiazku z czym tolerancja na bledy jest wieksza , co
sie przejawia mniejszym spadkiem ostrosci wskutek tych bledow.

To bardzo mile uczucie walnac byle co i wychodzi ostro.
Gdyby walnac cos waznego i wyszlo nieostro , to moznaby popasc wowczas
w gleboka depresje.

Natomiast szumy sa po zboju .

9 Data: Grudzien 03 2009 13:22:33
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

ku mojemu zdumieniu ten c5dmk2 ( nie mylic c2h5oh ) ostrzy jak
szwajcarski zegarek , wbrew czestym opiniom.

Ku mojemu niezdziwieniu podobnie zachowuje się 5D, 450D, 500D, ep1, g9, D80, alfa700, e520, a nawet A400, czy co tam jeszcze miałem w rękach ostatniego miesiąca...

Natomiast szumy sa po zboju .

Jak to na pełnej klatce :)
Rozumiem, że już potrafisz używać af. Teraz czas na naukę naświetlania :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcesz zrobić coś dla innych? - zrób coś dla siebie/

10 Data: Grudzien 03 2009 23:06:57
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jester 

XX YY wrote:

ku mojemu zdumieniu ten c5dmk2 ( nie mylic c2h5oh ) ostrzy jak
szwajcarski zegarek , wbrew czestym opiniom.

Zaraz - to Ty tego nudnego posta wysmażyłeś bo aparat robi OSTRE zdjęcia? A gdyby robił nieostre to co - powstałby film 3D?

To bardzo mile uczucie walnac byle co i wychodzi ostro.
Gdyby walnac cos waznego i wyszlo nieostro , to moznaby popasc wowczas
w gleboka depresje.

Mogę do sygnaturki? Pliiiiizzzzz....

11 Data: Grudzien 04 2009 12:18:46
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: StaM 

On 3 Gru, 12:27, Bernard Wybierała  wrote:

Robert_J pisze:

>> Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

> Dokładnie o tym samym pomyślałem ;-). Sporo tu onanistów sprzętowych,

>> Człowieku, co mnie obchodzi jakiś rysunek, typy błędów.
>> Sprzęt ma działać i już.

> Amen :-)

Zdjecia róbta - a nie zastanawiajta sie nad tym jakie wady ma sprzet...
Bo kazdy jakies ma - zeby robic dobre zdjecia trzeba je poznac i
zaakceptowac, a pozniej wykorzystac.

Bernard Wybierała

Ciekawe czemu sluzyc ma ta grupa?.  Mnie sie wydaje ze do dyskusji  o
sprzecie i jego przydatnosci, zaletach i wadach.
Zdjecia kazdy robi, i moze je wystawiac na specjalnie przeznaczonych
do tego stronach. Tutaj tez mamy mozliwosc eksponowania zdjecia
tygodnia. Takimi apelami o nie dyskutowaniu technicznym osmiesza sie
apelujacy.Grupa zyje i ma sie dobrze!  Z naglym wybuchem fotografii
cyfrowej obudzilem sie z reka w nocniku i z moim F5 , ktory juz mialem
zamiar trzymac do smierci. Dzieki tej grupie, a wlasciwie udzielajacym
sie na niej, dowiedzialem sie wszystkiego prawie co potrzebuje. Jezeli
ktos nie mogl pomoc, to skierowal mnie i poratowal linkiem. Doceniam
to bardzo,  i jestem wdziczny grupowiczom, a pyskowki  tez tutaj sa
tworcze, bo poznaje sie ludzi.
StaM

12 Data: Grudzien 04 2009 12:30:47
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

 Z naglym wybuchem fotografii

cyfrowej obudzilem sie z reka w nocniku i z moim F5 , ktory juz mialem
zamiar trzymac do smierci.

ha , ha

a co zrobisz jak bedziesz mial pecha i pozyjesz jeszcze ze 30 - 50
lat ?

bedziesz znowu musial kupic cyfre ?

13 Data: Grudzien 03 2009 00:15:08
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 


Nie nazywasz się przypadkiem (po dziadku) Słodowy?

Człowieku, co mnie obchodzi jakiś rysunek, typy błędów.
Sprzęt ma działać i już.


I oczywiscie canon przeczyta twoj post  i natychmiast  zmieni
konstrukcje i sprzet bedzie dzialal  i juz.
bedzie dzialal dlatego ze Gietrzy powiedzial , ze ma dzialac i juz.
I od tej pory wszyscy mamy dzialajacy sprzet bo tak napisal Gietrzy i
juz.

14 Data: Grudzien 03 2009 09:31:48
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

I oczywiscie canon przeczyta twoj post  i natychmiast  zmieni
konstrukcje i sprzet bedzie dzialal  i juz.

Gietrzy zamiast G10 kupił LX3 - dzięki temu masz lepsze G11.
Gietrzy pokazał palec Canonowi 2/IS i kupił 2/VR dzięki temu ludzie mogą kupić
2/IS za 4800 nie 6000.
Gietrzy pokazał palec 1DIII i kupił D3 dzięki temu teraz AF chyba zadziała_w_
każdym_egzemplarzu_1D4.

bedzie dzialal dlatego ze Gietrzy powiedzial , ze ma dzialac i juz.

Gietrzy powiedział, że 16-80/16-85VR to kosmicznie fajne szkiełka i...
dostał/kupił 15-85IS ;)

I od tej pory wszyscy mamy dzialajacy sprzet bo tak napisal Gietrzy i
juz.

1.
I nastało 7D, z idiotycznym (pozdrawiam fan klub Martyny) 18 MPx, który daje
kolorowe plamki na 12800 a np. takie A550 szumem na 6400 dorównuje D700....

2.
I dostali 1DIV, który wymiata.

Jeszcze mógłbym ci przypomnieć kiedy i dlaczego zjechałem AF (tylko w ciemności)
1DIIn. Wtedy mnie wyśmiano i chciano zjeść (uszedłem z życiem bo zabrakło
kurkumy a olekklub peel zostawił sól w s/pokoju pod ziemią).
Teraz, po przesiadce tych i innych na D700/D3/s moje bluźnierstwa uznaje się za
fakty.....

Please be more sssssssssssssss.

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Grudzien 03 2009 00:58:27
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 



1.
I nastało 7D, z idiotycznym (pozdrawiam fan klub Martyny) 18 MPx, który daje
kolorowe plamki na 12800 a np. takie A550 szumem na 6400 dorównuje D700.....



zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze z aps - c niz z FF ( bo
przeciez format wyjsciowy 2 razy mniejszy )  a okaze sie ze na wydruku
szumy beda porownywalne ( na korzysc aps-c)

mnie tam szumy na iso 12800 nie podniecaja.
sa sakramenckie zawsze , a czy wieksze czy mniejsze to juz bez
wiekszego znaczenia i tak sa duze.

pokaz mi aparat , ktory nie daje plamek na 12800   w skali 100% ?
kazdy plami - mozna dyskutowac , ktora plamka mniej brzydka.

Leica w S2 w pogoni za jakoscia wogole ograniczyla ISO , nie pamietam
teraz dokladnie ile jest - ale smiesznie niskie 800?

na 12800 te aparaty daja taki obraz jak kompakty przed 10 laty - nigdy
nie uzyje argumnetu swiadczacego o jakosci aparatu powolujac  sie na
szumy przy 12800.
MNie 12800 nie kreca wogole a juz 128 000 tym bardziej.
trzeba poczekac na black silicon , moze beddzie lepiej.

Dokladne pomiary porownawcze szumow c7d i  d300s wskazuja ze od 3200
iso w gore obydwa szumia identycznie

ponizej troche mniej d300s   z wyjatkiem 400 iso gdzie szumy sa sobie
rowne.

kiedy pojawi sie aps-c  z 30 mpx kupie natychmiast w mysl zasady ze
zmieniam aparat jesli nastepca ma 2 razy wiecej mpx.

16 Data: Grudzien 03 2009 10:26:05
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

Nie rozumiem.
 
mnie tam szumy na iso 12800 nie podniecaja.
sa sakramenckie zawsze , a czy wieksze czy mniejsze to juz bez
wiekszego znaczenia i tak sa duze.
pokaz mi aparat ,
Leica w S2 w pogoni za jakoscia
na 12800 te aparaty daja taki obraz jak kompakty przed 10 laty

Kocham obrazek z S2 IS, G2, E-10 czy IxusII, w całym zakresie ISO ;)

trzeba poczekac na black silicon , moze beddzie lepiej.
Dokladne pomiary porownawcze szumow c7d i  d300s wskazuja ze
ponizej troche mniej d300s
kiedy pojawi sie aps-c  z 30 mpx kupie natychmiast

Nie mam siły, ale życzę powodzenia i samych sukcesów!

o/o

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Grudzien 03 2009 02:08:59
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:

> zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

Nie rozumiem.

to proste

robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
a z  ff np 26 * 36 cm


i porownujesz szumy.


> mnie tam szumy na iso 12800 nie podniecaja.
> sa sakramenckie zawsze , a czy wieksze czy mniejsze to juz bez
> wiekszego znaczenia i tak sa duze.
> pokaz mi aparat ,

> na 12800 te aparaty daja taki obraz jak kompakty przed 10 laty

Kocham obrazek z S2 IS, G2, E-10 czy IxusII, w ca ym zakresie ISO ;)

ja jestem zachwycony z mojego panasonika fz 30  i troche mniej z fz 50
ale rowniez .
oczywiscie leza w szafie , gdyz sa za tanie - to jedyny powod.

do jakis trudniejszych zadan - uzywam go  - jak np zdjecie wodomierza
w ciemnej studzience.



Nie mam si y,

plywanie jest dobre na wzmocnienie kondycji ogolnej.

>ale ycz powodzenia i samych sukces w!

dziekuje , wzajemnie.

18 Data: Grudzien 03 2009 12:05:40
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 

Uzytkownik "XX YY"  napisal w wiadomosci

On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
> zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

Nie rozumiem.

to proste

robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
a z  ff np 26 * 36 cm


i porownujesz szumy.


Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
(jesli chodzi tylko o szumy).

--
JD

19 Data: Grudzien 03 2009 03:42:34
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 12:05, "JD"  wrote:

Uzytkownik "XX YY"  napisal w

> On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
>> > zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

>> Nie rozumiem.

> to proste

> robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
> a z  ff np 26 * 36 cm

> i porownujesz szumy.

Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
(jesli chodzi tylko o szumy).

--
JD

a gdzie jest ten dowod - ba ja go zn alezc nie moge ?

20 Data: Grudzien 03 2009 13:08:31
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 

Uzytkownik "XX YY"  napisal w wiadomosci

On 3 Dez., 12:05, "JD"  wrote:
Uzytkownik "XX YY"  napisal w > On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
>> > zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

>> Nie rozumiem.

> to proste

> robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
> a z ff np 26 * 36 cm

> i porownujesz szumy.

Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
(jesli chodzi tylko o szumy).

--
JD

a gdzie jest ten dowod - ba ja go zn alezc nie moge ?

Odpowiedz jest natychmiastowa:
jesli do porównan kazesz robic dwa razy mniejsze odbitki
to aparat je robiacy jest dwa razy gorszy :P

--
JD

21 Data: Grudzien 03 2009 04:12:17
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 13:08, "JD"  wrote:

Uzytkownik "XX YY"  napisal w





> On 3 Dez., 12:05, "JD"  wrote:
>> Uzytkownik "XX YY"  napisal w
>>

>> > On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
>> >> > zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

>> >> Nie rozumiem.

>> > to proste

>> > robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
>> > a z ff np 26 * 36 cm

>> > i porownujesz szumy.

>> Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
>> (jesli chodzi tylko o szumy).

>> --
>> JD

> a gdzie jest ten dowod - ba ja go zn alezc nie moge ?

Odpowiedz jest natychmiastowa:
jesli do porównan kazesz robic dwa razy mniejsze odbitki
to aparat je robiacy jest dwa razy gorszy :P

--
JD- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

a jesli powiem zeby zrobic do porownan 13*18 cm z FF
i 26 na 36 cm  z aps-c  to wtedy aps-c bedzie 2 razy lepszy ?

nie powinenes udzielac odpowiedzi natychmiastowej , potrzebujesz
troche czasu na zastanowienie sie.

22 Data: Grudzien 03 2009 13:26:01
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 


Uzytkownik "XX YY"  napisal w wiadomosci

On 3 Dez., 13:08, "JD"  wrote:
Uzytkownik "XX YY"  napisal w > On 3 Dez., 12:05, "JD"  wrote:
>> Uzytkownik "XX YY"  napisal w
>> >> > On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
>> >> > zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

>> >> Nie rozumiem.

>> > to proste

>> > robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
>> > a z ff np 26 * 36 cm

>> > i porownujesz szumy.

>> Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
>> (jesli chodzi tylko o szumy).

>> --
>> JD

> a gdzie jest ten dowod - ba ja go zn alezc nie moge ?

Odpowiedz jest natychmiastowa:
jesli do porównan kazesz robic dwa razy mniejsze odbitki
to aparat je robiacy jest dwa razy gorszy :P

--
JD- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

a jesli powiem zeby zrobic do porownan 13*18 cm z FF
i 26 na 36 cm  z aps-c  to wtedy aps-c bedzie 2 razy lepszy ?

nie powinenes udzielac odpowiedzi natychmiastowej , potrzebujesz
troche czasu na zastanowienie sie.


Ale pamietasz co sam napisales:

"
zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze z aps - c niz z FF ( bo
przeciez format wyjsciowy 2 razy mniejszy )  a okaze sie ze na wydruku
szumy beda porownywalne ( na korzysc aps-c)
"

Jak chcesz aby porównanie bylo cos warte,
to porównuj jednakowe wydruki. To nie wymaga zastanowienia.

--
JD

23 Data: Grudzien 03 2009 04:53:40
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 13:26, "JD"  wrote:

Uzytkownik "XX YY"  napisal w





> On 3 Dez., 13:08, "JD"  wrote:
>> Uzytkownik "XX YY"  napisal w
>>

>> > On 3 Dez., 12:05, "JD"  wrote:
>> >> Uzytkownik "XX YY"  napisal w
>> >>

>> >> > On 3 Dez., 10:26, "gietrzy"  wrote:
>> >> >> > zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze

>> >> >> Nie rozumiem.

>> >> > to proste

>> >> > robisz wydruk z aps c np 13*18 cm
>> >> > a z ff np 26 * 36 cm

>> >> > i porownujesz szumy.

>> >> Wlasnie udowodniles, ze APS-C jest dwa razy gorsze od FF
>> >> (jesli chodzi tylko o szumy).

>> >> --
>> >> JD

>> > a gdzie jest ten dowod - ba ja go zn alezc nie moge ?

>> Odpowiedz jest natychmiastowa:
>> jesli do porównan kazesz robic dwa razy mniejsze odbitki
>> to aparat je robiacy jest dwa razy gorszy :P

>> --
>> JD- Zitierten Text ausblenden -

>> - Zitierten Text anzeigen -

> a jesli powiem zeby zrobic do porownan 13*18 cm z FF
> i 26 na 36 cm  z aps-c  to wtedy aps-c bedzie 2 razy lepszy ?

> nie powinenes udzielac odpowiedzi natychmiastowej , potrzebujesz
> troche czasu na zastanowienie sie.

Ale pamietasz co sam napisales:

"
zrob powiekszenie liniowo 2 razy mniejsze z aps - c niz z FF ( bo
przeciez format wyjsciowy 2 razy mniejszy )  a okaze sie ze na wydruku
szumy beda porownywalne ( na korzysc aps-c)
"

Jak chcesz aby porównanie bylo cos warte,
to porównuj jednakowe wydruki. To nie wymaga zastanowienia.

--
JD- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

jesli zrobisz zdjecia na w. czulosci np na 3200 iso  to zdjecia
obserwowane w skali 100 % z obu formatow przy aktualnej technologii
daja  wysokie szumy , niemalze porownywalne , ze wskazaniem jednak na
FF.
ta roznica wynika z wiekszej powierzchni pixeli w FF , al nie jest ona
jakos zasadniczo duza.
Nie ma roznicy zasadniczej.
c5d2 szumi na 3200 iso porownywalnie brzydko jak c50d

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.

Jesli dokonasz  takich samych powiekszen liniowych np 10 krotnych z
obu formatow   - to szumy beda tez  porownywalne , ze wskazaniem na
aps-c  , dlatego ze uzysk energetyczny w matrycach aps -c jest wiekszy
niz polowa uzysku energetycznegwo w FF


Czyli to ze na wydruku z FF widzisz mniejsze szumy to nie dlatego ze
taka kamera szumi mniej , tylko dlatego ze dokonujesz mniejszego
powiekszenia liniowego niz z aps -c .

Przy powiekszeniu PtP  szumy zaczanaja byc porownywalne .

24 Data: Grudzien 03 2009 14:28:37
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jakub Witkowski 

XX YY pisze:

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych doć oczywistych, użytkowych wymagań.

To co piszesz to jest tak, jakbyś powiedział że można czas podróży
maluchem i mercedesem można porównywać, ale wyłÄ…cznie pod warunkiem,
że trasa dla malucha będzie tyle razy krótsza ile razy jest biedaczek
wolniejszy. No, to wtedy rzecz jasna, oba będą równie szybkie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

25 Data: Grudzien 03 2009 14:36:43
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

XX YY pisze:

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych doć oczywistych, użytkowych wymagań.


To miałem napisać ale mi juz ręce opadły i się odechciało ;)

--
JD

26 Data: Grudzien 03 2009 14:41:14
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jakub Witkowski 

JD pisze:

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
XX YY pisze:

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych doć oczywistych, użytkowych wymagań.


To miałem napisać ale mi juz ręce opadły i się odechciało ;)

Gdyby zastosować metodologię XXYY do porównywania szumów różnych aparatów,
należałoby zestawiać duże zdjęcia z lustrzanek z odbitkami wielkości znaczków
pocztowych z kompaktów - i kto wie, które okazały by się mniej szumiące :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

27 Data: Grudzien 03 2009 14:49:01
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

JD pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
XX YY pisze:

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych doć oczywistych, użytkowych wymagań.


To miałem napisać ale mi juz ręce opadły i się odechciało ;)

Gdyby zastosować metodologię XXYY do porównywania szumów różnych aparatów,
należałoby zestawiać duże zdjęcia z lustrzanek z odbitkami wielkości znaczków
pocztowych z kompaktów - i kto wie, które okazały by się mniej szumiące :)


A co do merca i malucha, to oba sa tak samo wygodne,
bo jak do merca wejdzie 4 grubasów a do malucha 4 szczupłe dziewczynki
to wolnego miejsca w obu pozostanie podobna iloć.
(ba, może nawet ze wskazaniem na malucha ;)

--
Pozdrawiam
JD

28 Data: Grudzien 03 2009 21:04:44
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Marek Wyszomirski 

"JD"  napisał:

[...]
A co do merca i malucha, to oba sa tak samo wygodne,
bo jak do merca wejdzie 4 grubasów a do malucha 4 szczupłe dziewczynki
to wolnego miejsca w obu pozostanie podobna iloć.
(ba, może nawet ze wskazaniem na malucha ;)
[...]

Co więcej - maluch jest pakowniejszy. I... o dziwo rzeczywiście niekiedy tak
bywa. Sam sie przekonałem, gdy prawie 20 lat temu świeżo po przesiadce z
Fiata 126p na Mercedesa 220D (jeszcze takiego z serii 115 - z pionowymi
reflektorami) potrzebowałem przewieźÄ‡ nim telewizor - 24 calowego Rubina
(oczywiście CRT i to taki niezbyt płaski - w tamtych czasach telewizory doć
głÄ™bokie były). Do Mercedesa nie wszedł - przez żadne drzwi nie chiał
przejć, bagażnik miał zbyt małÄ… głÄ™bokoć aby po wstawieniu telewizora
klapa dała sie zamknąć, a w maluchu- po wyjęciu przedniego fotela pasażera -
pojechał bez najmniejszych problemów.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

29 Data: Grudzien 03 2009 14:50:48
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Lol 


Gdyby zastosować metodologię XXYY do porównywania szumów różnych aparatów,
należałoby zestawiać duże zdjęcia z lustrzanek z odbitkami wielkości
znaczków
pocztowych z kompaktów - i kto wie, które okazały by się mniej szumiące :)

To zabawne, ale w tym samym momencie przyszła nam do głowy identyczna
analogia :)

--
Lol

30 Data: Grudzien 03 2009 06:22:45
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 14:50, "Lol"  wrote:

> Gdyby zastosować metodologię XXYY do porównywania szumów różnych aparatów,
> należałoby zestawiać duże zdjęcia z lustrzanek z odbitkami wielkości
> znaczków
> pocztowych z kompaktów - i kto wie, które okazały by się mniej szumiące :)

To zabawne, ale w tym samym momencie przyszła nam do głowy identyczna
analogia :)

--
Lol

gdyz tak w istocie jest i przy ocenie szumow ma to znaczenie.

Pytanie w jakich warunkach porownywac ?

czy przy powiekszeniu 100 %
czy przy takim samym powiekszeniu liniowym?
czy przy takiej samej wielkosci bezwzglednej powiekszenia ?

i dla kazdych warunkow porownawczych dostaniemy  rozne wyniki.

przyklad :
nd3 o ok 12 mpx  i c1d ok 21 mpx

Jesli przyrownamy szumy obrazow w skali 100 %   to  d3 bedzie mial
mniejsze , ale za to  obraz z c1d bedzie wiekszy.

jesli przyblizymy obraz z c1d do wielkosci bezwzglednej z d3  to juz
sytuacja bedzie inna , obserwowane szumy moga byc takie same.

Czy to jest tak trudno przetrawic ?

31 Data: Grudzien 04 2009 20:38:10
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Jakub Witkowski wrote:

Gdyby zastosować metodologię XXYY do porównywania szumów różnych
aparatów, należałoby zestawiać duże zdjęcia z lustrzanek z odbitkami
wielkości znaczków pocztowych z kompaktów - i kto wie, które okazały
by się mniej szumiące :)


ale właśnie z tego powodu dpreview pokazuje MP/cm2
technologia pi x oko jest taka sama
kwestia ewentualnie odszumania w aparacie



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

32 Data: Grudzien 03 2009 14:42:08
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Lol 



Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

Dokładnie - porównując szumy z kompaktów z FF konieczne byłyby odbitki
wielkości znaczka pocztowego ;)

--
Lol

33 Data: Grudzien 03 2009 14:59:15
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: de Fresz 

On 2009-12-03 14:28:37 +0100, Jakub Witkowski  said:

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

Patrzenie tylko na ilość (wielkość) szumu jest dobre dla wielbicieli papki małketyngowej - co doskonale wykorzystało Sony pakując w swoje lustra filtr a la Monet. Dla tych, którzy potrafią patrzeć znacznie ważniejszy jest stosunek zachowanego detalu do szumu.



--
Pozdrawiam
de Fresz

34 Data: Grudzien 04 2009 15:25:52
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jakub Witkowski 

de Fresz pisze:

On 2009-12-03 14:28:37 +0100, Jakub Witkowski  said:

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

Patrzenie tylko na ilość (wielkość) szumu jest dobre dla wielbicieli papki małketyngowej - co doskonale wykorzystało Sony pakując w swoje lustra filtr a la Monet. Dla tych, którzy potrafią patrzeć znacznie ważniejszy jest stosunek zachowanego detalu do szumu.

Pełna zgoda, ja np. mam wręcz alergię na glacowanie.
Oczywiście, ocena jakości obrazu to problem wielokryterialny.
Ale dla uproszczenia rozważań przyjąłem że wszelkie inne
parametry poza szumem są takie same. Zresztą, szum też szumowi
nierówny, jeden jest ładny, inny zaś niby mały a fatalny.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

35 Data: Grudzien 03 2009 06:11:04
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 3 Dez., 14:28, Jakub Witkowski  wrote:

XX YY pisze:

> jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
> bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
> dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
> mniejszego powiekszenia liniowego.

Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

odpowiedz jest natychmiastowa

tutaj masz zdjecie   na 3200 iso

http://picasaweb.google.at/fotografie25/DivTesty#5411007867031258162

na prawo nastepne jedno z c50d drugie z c5d

widac w skali 100% roznice - nie jest ona porazajaco duza.
oczywiscie kazdy zobaczy to co bedzie chcial .
w tej skali np odwzorwanie twarzy na obu  zdjeciach o tej czulosci
byloby paskudne. Na tyle brzydkie ze nalezy unikac.
nastawy w obrobce sa identyczne.
jest to najwieksza mozliwa  roznica jaka moze wystapic w widzialnosci
szumow miedzy tymi formatami.

schodzac z powiekszenie w dol roznice sie zacieraja.

przy ok 50% powieszeniu praktycznych ropznic nie ma.

Nie wykluczone ze c50d wymaga innych nastaw - tym sie nie bawilem.



To co piszesz to jest tak, jakbyś powiedział że można czas podróży
maluchem i mercedesem można porównywać, ale wyłącznie pod warunkiem,
że trasa dla malucha będzie tyle razy krótsza ile razy jest biedaczek
wolniejszy. No, to wtedy rzecz jasna, oba będą równie szybkie.


mozna sie umawiac na wszystko i tak rzeczywiscie jest w sportach
lotniczych gdzie przyrownuje sie roznice pomiedzy konstrukcjami
wspolczynnikami wyrownawczymi.

Ale tutaj jest inaczej.

Roznice w szumach sa na tyle nieznaczne ze dla  dosyc sporych
powiekszen mozna powiedziec ze nie naprawde istotne - na tej samej
czulosci oba szumia podobnie - to nie jest roznica rewolucyjna.

Zmniejszajac nieco stopien powiekszenia  roznice sa na tyle male ze
pomijalne.

Ja  robiac zdjecia  dostaje z obu formatow te same szumy praktycznie -
po resamplingu w dol do rozsadnych rozmiarow. Nikt nie oglada w skali
100 % zdjec.


Wlasciwie jedno moge powiedziec - szumy z matryc FF i aps-c nie sa
dramatycznie rozne - mowa o C.

Krotko mowiac
jesli ogladasz obraz na monitorze  w wielkosci monitora to szumy z obu
aparatow sa ident..

kropka.

36 Data: Grudzien 04 2009 15:20:26
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jakub Witkowski 

XX YY pisze:

On 3 Dez., 14:28, Jakub Witkowski  wrote:
XX YY pisze:

jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
mniejszego powiekszenia liniowego.
Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

odpowiedz jest natychmiastowa
>
tutaj masz zdjecie   na 3200 iso

http://picasaweb.google.at/fotografie25/DivTesty#5411007867031258162

na prawo nastepne jedno z c50d drugie z c5d

Nawet nie popatrzyłem, bo mi to rybka.
Ja się nie wypowiadam na temat tych dwóch *konkretnych* aparatów.

Krytykuję tylko zaproponowaną "metodologię" porównywania szumów, polegającą
na określonym liniowym powiększeniu obrazu rysowanego na matrycy, zamiast
powiększaniu do wielkości docelowej.
Złą metodą można otrzymać dowolny wynik, czy też inaczej: wynik, który
nic nie mówi w praktyce. Na przykład, że kompakt szumi tak jak lustrzanka...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

37 Data: Grudzien 04 2009 06:35:55
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 4 Dez., 15:20, Jakub Witkowski  wrote:

XX YY pisze:





> On 3 Dez., 14:28, Jakub Witkowski  wrote:
>> XX YY pisze:

>>> jesli dokonasz  wydrukow z obydwu formatow do tej samej wielkosci
>>> bezwzglednej  , to z FF dostaniesz mniejsze szumy niz z aps -c  nie
>>> dlatego ze FF szumi mniej , tylko glownie ddlatego ze dokonales
>>> mniejszego powiekszenia liniowego.
>> Ale mnie interesuje efekt: konkretna odbitka. Aparat z którego będzie ona
>> mniej zaszumiona, szumi mniej z definicji - jedynej sensownej w świetle
>> tych dość oczywistych, użytkowych wymagań.

> odpowiedz jest natychmiastowa

> tutaj masz zdjecie   na 3200 iso

>http://picasaweb.google.at/fotografie25/DivTesty#5411007867031258162

> na prawo nastepne jedno z c50d drugie z c5d

Nawet nie popatrzyłem, bo mi to rybka.
Ja się nie wypowiadam na temat tych dwóch *konkretnych* aparatów.

Krytykuję tylko zaproponowaną "metodologię" porównywania szumów, polegającą
na określonym liniowym powiększeniu obrazu rysowanego na matrycy, zamiast
powiększaniu do wielkości docelowej.
Złą metodą można otrzymać dowolny wynik, czy też inaczej: wynik, który
nic nie mówi w praktyce. Na przykład, że kompakt szumi tak jak lustrzanka...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

co do metodologii porownywania szumow aparatow  dyskusja nie ma
najmniejszego sensu

istnie norma iso   15739 mowiaca jak  sie okresla  szumy matryc.
istnije norma iso 14524 mowiaca jak okresli funkcje OECF . niezbedna
do okreslenia szumow.
( podaje numery gdyby ktos chcial  sie zapoznac blizej z problematyka)

koniec. postepujesz wg normy.

Inaczej jest jesli ktos , tak jak jeden z przedmowcow napisal ma
konkretne zdjecia z roznych aparatow i chce porownac szumy.

Aby to zrobic nalezy umowic sie do warunkow porownania , czyli
warunkow obserwacji.
Od nich bedzie zalezec wynik porownia.

powtarzam to co juz wczesniej napisalem.
czy:
1. w skali 100 %
2. Czy przy takim samym powiekszeniu liniowym
3. Czy przy takiej samej wielkosci bezwzglednej obydwu odbitek.


najmniejsza uzytecznosc praktyczna w skali amatorskiej maja wyrunki
wymieniony w pkt 1  gdyz w skali 100 % zdjec sie  z nielicznymi
wyjatkami nie oglada . A dla takich warunkow dokonuje sie okreslanie
szumow aparatow / matryc ( nie konkretnych zdjec).
Prawdopodnie najwieksze znaczenie maja warunki w pkt,3 gdyz
powiekszenia robi sie zawsze do jakis z gory zalozonych wymiarow -
wydruku , lub monitora.

Ja mysle , ze najwieksi pyskacze w tym temacie nie zdaja sobie sprawy
ze istnieje cos takiego jak szumy matrycy , i szumy widzialne na "
konkretnych " zdjeciach.  Te ostatnie czyli jak je postrzegamy zaleza
od warunkow obserwacji.

Czy masz cos przeciwko takiej metodologii ?

38 Data: Grudzien 03 2009 13:32:31
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: CeZ__134 



ciach..

Jak by to napisac``technicznie``... ? ..Jestes troche wkurwiajacy z tymi
wywodami . Zacznij czlowieku focic, a nie dupe zawracac pierdolkami,
wykresami i innymi achami i ochami..

KF on

CeZ__134

39 Data: Grudzien 03 2009 14:04:45
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: abs 

Użytkownik "CeZ__134"  napisał w wiadomości

Jak by to napisac``technicznie``... ? ..Jestes troche wkurwiajacy z tymi
wywodami . Zacznij czlowieku focic, a nie dupe zawracac pierdolkami,
wykresami i innymi achami i ochami..

Przymusu czytania nie ma, nie interesuje Cie to olewasz watek. Trudne?

Pozdr,
ABS

40 Data: Grudzien 03 2009 23:25:57
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

CeZ__134 wrote:

ciach..

Jak by to napisac``technicznie``... ? ..Jestes troche wkurwiajacy z
tymi wywodami . Zacznij czlowieku focic, a nie dupe zawracac
pierdolkami, wykresami i innymi achami i ochami..


ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka nie ważne co napisał?

oczywiście - kilka postów XX YY rzuciło mi sie negatywnie w oczy - ale nie rozumiem co takiego powoduje w Was chęć walenia w człowieka...



więc - co jest takiego głupiego merytorycznie co XX YY napisał
czy po prostu na tej grupie obecnie pitoli się tylko?




--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

41 Data: Grudzien 04 2009 00:38:02
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka nie ważne co napisał?

Bo to po prostu kawał buca mający wieloletnią ambicję wpieprzania dokładnie każdego, kto wykazuje choć cień inteligencji - od takich choleryków jak ja po najbardziej łagodnych przedstawicieli tu piszących. Miesza ludzi z błotem, wprowadza w błąd nowych, nigdy nie przyznaje się do błędu, których popełnia mnóstwo, zna się na wszystkim, a wszystko w stylu największej łajzy ''budżetowo - dyrektorskiej''.

Ponieważ masz okresowe długie przerwy to nie wiesz w czym rzecz.

więc - co jest takiego głupiego merytorycznie co XX YY napisał
czy po prostu na tej grupie obecnie pitoli się tylko?

Na tej grupie obecnie się dość mało pitoli, a w porównaniu z różnego rodzaju forum jest to chyba najwyższy poziom merytoryczny w polskim necie na temat fotografii (oczywiście po wyfiltrowaniu tego czy owego).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/

42 Data: Grudzien 04 2009 10:08:17
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

zkruk [Lodz] pisze:
ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka
nie ważne co napisał?

Bo to po prostu kawał buca mający wieloletnią ambicję wpieprzania
dokładnie każdego, kto wykazuje choć cień inteligencji - od takich
choleryków jak ja po najbardziej łagodnych przedstawicieli tu
piszących. Miesza ludzi z błotem, wprowadza w błąd nowych, nigdy nie
przyznaje się do błędu, których popełnia mnóstwo, zna się na
wszystkim, a wszystko w stylu największej łajzy ''budżetowo -
dyrektorskiej''.

ale czy teraz napisał coś głupiego?
w tym poście...




Ponieważ masz okresowe długie przerwy to nie wiesz w czym rzecz.

więc - co jest takiego głupiego merytorycznie co XX YY napisał
czy po prostu na tej grupie obecnie pitoli się tylko?

Na tej grupie obecnie się dość mało pitoli, a w porównaniu z różnego
rodzaju forum jest to chyba najwyższy poziom merytoryczny w polskim
necie na temat fotografii (oczywiście po wyfiltrowaniu tego czy
owego).


czytam - mało piszę i mam wrażenie, że mocno sie mylisz
ale moje doświadczenia forowe to FFS - a tam wstęp jest mocno ograniczony i jakościowo i zawodowo - więc jest to specyficzne forum
ale uogólniać nie powinnieneś



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

43 Data: Grudzien 04 2009 10:56:09
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

ale czy teraz napisał coś głupiego?
w tym poście...

Nawet już nie czytam. Wystarczy mi generalizacja w pierwszym zdaniu.

czytam - mało piszę i mam wrażenie, że mocno sie mylisz
ale moje doświadczenia forowe to FFS - a tam wstęp jest mocno ograniczony i jakościowo i zawodowo - więc jest to specyficzne forum
ale uogólniać nie powinnieneś

No dobra, napisałeś o ffs więc też muszę coś napisać, bo już nie mam siły jak tak patrzę na dzisiejszą fotografię ślubną.
Moje prywatne i bardzo subiektywne zdanie na temat w ogóle fś jest chyba ogólnie znane, ale parafrazując... ''Boże, jakiż wspaniały hamburger, frytki posmaku ambrozji zaprawione najlepszymi mieszankami soli, a wyjątkowość bukietu coli przyprawia o wspomnienia pierwszej miłości''.

Kilka lat temu powstało rzeczone ffs i dzięki autopromocji założyciela oraz kilku innych działaczy z normalnej usługi, zrobiło się towarzystwo artystów przez duże Ą i Ę. I nie byłoby w tym nic szkodliwego, ale wy naprawdę wierzycie, że obecne trendy jadące takim kiczem i sztucznością jakiego w życiu nie było, są czymś wartościowym. Kopnięte kadry, fiszaje, totalny burdel w spójności, dragany, winiety 10EV, papierowa głębia, sztuczne blury, poszukiwania setnego odcienia szarości, sąsiadujące hadeery i utlenione symulacje starego utrwalacza... i ta legenda uczuć, chwili, szczęścia... Czy naprawdę nikt nie widzi, że ślub to pięć minut szczęścia i łez i cała reszta stresów, czekania, pilnowania czy wszystko gra, niepewności i cholernego zmęczenia? I ta ideologia blogowa, cukier ze słodzikiem polany miodem...
Dobra, rozumiem że młodzi chcą kłamstwa, foto-bajki. Ale mówmy o tym wprost, przynajmniej w cywilu. Odpuszczam już te foto-kłamstwa, bo to jest podmiotem tej fotografii, ale stylu nie odpuszczę.

Czasem fotografuję różne bzdury za pieniądze (np. miesiąc temu nocniki - autentycznie), ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy nazywać tego sztuką, czy robić przy tym jakiś dym. Nawet pokazywać mi się tego gdziekolwiek nie chce.
Rozumiem, że promocja jest potrzebna by znaleźć klientów, ale cała otoczka przypomina mi dziś działania dużych wytwórni płytowych robiących z Rubika czy innych Feelów dzieło.

Macie większą misję w rękach niż się wam wydaje. W Polsce wciąż zdjęcia profesjonalne robi się na komunii i ślubach i to ich estetyka rzutuje na estetykę foto całego narodu. Zróbcie sobie jakąś szkołę czy coś i zacznijcie trochę czyścić to zachlapane neonami wesołe miasteczko w rytmach disco polo. Wiem, że każdy chce w każdym zdjęciu zawrzeć ostatnią sztuczkę z szopa, co podpatrzył u kolegi, ale nie o to chodzi.

I dystansu do siebie, do swojej roboty. To jest praca aparatem jak każda inna, jak fotografowanie nocników, reporterki z ulicy, mody, pornosów, czy... nie wiem za jakie zdjęcia jeszcze dziś sensownie płacą.

A tak na marginesie, ostatnio ktoś dawał linka na cb (nota bene cd to zupełnie inna legenda), gdzie kilku aktywniejszych fś pożarło się jak galerianki o puder z darmowej promocji...


I jak zwykle, wszędzie są wyjątki. Żeby nie było. Ale wyjątki mają to do siebie, że są wyjątkowe.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś dostać jakąś łapówkę.../

44 Data: Grudzien 04 2009 11:21:05
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

Kopnięte kadry,
fiszaje, totalny burdel w spójności, dragany, winiety 10EV, papierowa
głębia, sztuczne blury, poszukiwania setnego odcienia szarości,
sąsiadujące hadeery i utlenione symulacje starego utrwalacza... i ta
legenda uczuć, chwili, szczęścia...

Dziękuję, myślałem, że jestem odosobniony w odbiorze zdjęć ślubnych rodem z
"kenkarty".

Może mi ktoś (ślubni) uczciwie powiedzieć co jest urokliwego w dzisiejszej
obróbce zdjęć ślubnych, tak szczerze po proszę?
Co sprawia, że wszyscy nie puszczą zdjęć bez ps-pluginowej obróbki?
Czy to wstyd/strach hamuje młodych, żeby powiedzieć fotografowi (pewnie
poleconemu przez znajomych), że te zdjęcia za rok-dwa-trzy (zwykle tyle trwa
moda/sezon na takie coś) to będzie kupa? 

I dystansu do siebie, do swojej roboty.

Wydaje mi się, że prosisz o niemożliwe, w końcu to un robił u tego prawnika i
nikto mu nie będzie kazywał.


Piękny tekst Janko!

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

45 Data: Grudzien 04 2009 11:57:49
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

gietrzy wrote:

Kopnięte kadry,
fiszaje, totalny burdel w spójności, dragany, winiety 10EV, papierowa
głębia, sztuczne blury, poszukiwania setnego odcienia szarości,
sąsiadujące hadeery i utlenione symulacje starego utrwalacza... i ta
legenda uczuć, chwili, szczęścia...

Dziękuję, myślałem, że jestem odosobniony w odbiorze zdjęć ślubnych
rodem z "kenkarty".

Może mi ktoś (ślubni) uczciwie powiedzieć co jest urokliwego w
dzisiejszej obróbce zdjęć ślubnych, tak szczerze po proszę?
Co sprawia, że wszyscy nie puszczą zdjęć bez ps-pluginowej obróbki?
Czy to wstyd/strach hamuje młodych, żeby powiedzieć fotografowi
(pewnie poleconemu przez znajomych), że te zdjęcia za rok-dwa-trzy
(zwykle tyle trwa moda/sezon na takie coś) to będzie kupa?


ale tak generalnie (uogólniając po raz milionowy) piszesz o:
http://fotoartmedia.pl.tl/%26%23346%3BLUB.htm?PHPSESSID=111ed2da791a943a70f9ac485312fb60

http://whitesmokestudio.pl/blog/

http://www.5czwartych.com/2009/11/08/ania-i-rafal-reportaz-slubny-i-plener-wedding-photojournalism/


czy  może o jeszcze jakiś bardziej konkretnych?
czy po prostu Ci się coś wydaje?



I dystansu do siebie, do swojej roboty.

Wydaje mi się, że prosisz o niemożliwe, w końcu to un robił u tego
prawnika i nikto mu nie będzie kazywał.

?


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

46 Data: Grudzien 04 2009 12:10:06
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

ale tak generalnie (uogólniając po raz milionowy) piszesz o:
czy  może o jeszcze jakiś bardziej konkretnych?
czy po prostu Ci się coś wydaje?

Wydaje mi się, że mogę sobie jeszcze kupić parę drogich szkiełek będąc na
wakacjach u rodziny i chciałbym móc je potem komuś sprzedać ;)

>> I dystansu do siebie, do swojej roboty.
> Wydaje mi się, że prosisz o niemożliwe, w końcu to un robił u tego
> prawnika i nikto mu nie będzie kazywał.
?

Dokładnie to o czym pisze Janko.

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

47 Data: Grudzien 04 2009 12:32:07
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

gietrzy wrote:

ale tak generalnie (uogólniając po raz milionowy) piszesz o:
czy może o jeszcze jakiś bardziej konkretnych?
czy po prostu Ci się coś wydaje?

Wydaje mi się, że mogę sobie jeszcze kupić parę drogich szkiełek
będąc na wakacjach u rodziny i chciałbym móc je potem komuś sprzedać
;)

ale w kontekscie linków masz coś do powiedzenia?
tak konkretnie...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

48 Data: Grudzien 04 2009 03:27:33
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 


Może mi ktoś (ślubni) uczciwie powiedzieć co jest urokliwego w dzisiejszej
obróbce zdjęć ślubnych, tak szczerze po proszę?

odpowiedz jest natychmiastowa gdyz z autopsji i   jestem slubny  czyli
po slubie ( wlasnym)

wychodzac do slubu wogole nie pomyslalem o fotografie.
zona zauwazyla  ze warto miec jakies zdjecia. wzielismy wiec kompakt
( wowczas juz z AF)

jednemu z zaproszonych z obecnych gosci ( byla to panienka na codzien
zajmujaca sie sprzataniem) wrteczylem aparat z prosba o zrobienie paru
zdjec.

Mam je do dzisaj.

Sa  kapitalne , bo calkiem normalne bez udziwnien - tak jak je
widziala osoba fotografujaca nie zmanierowana  teoriami i pogladami
ani pogonia za pieniadzem.

Cale szczescie ze nie zamowielm wowczass fotografa - cholery wie co by
wyszlo , a tak AF zalatwil problem ostrosci.
Wiecej nie trzeba , ostre , dobre kolory i  widac kogo trzeba.


zdjecia slubne , ktore mozna zobaczyc w sieci z nieliczymi wyjatkami
napawaja osoby postronne obrzydzeniem.

49 Data: Grudzien 04 2009 12:41:30
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: gietrzy 

zona zauwazyla  ze warto miec jakies zdjecia. wzielismy wiec kompakt
( wowczas juz z AF)
jednemu z zaproszonych z obecnych gosci wrteczylem aparat z prosba o
zrobienie paru zdjec.
Mam je do dzisaj.
Sa  kapitalne , bo calkiem normalne bez udziwnien - tak jak je
widziala osoba fotografujaca nie zmanierowana  teoriami i pogladami
ani pogonia za pieniadzem.

O ironio czasami trudno się nie zgodzić z takim tokiem myślenia - jednak trzeba
mieć świadomość, że to nie liga zkruka, etc.
Jeden problem pozostaje: kompakt w większości kościołów odpada.
Ostatnio przez przypadek wziąłem na ślub (jako gościu ;)) LX-3

Parę cytatów:
- zobacz, widać te koronki na cukience
- ale ładnie jej oczy tu wyszły
- jak ty to zrobiłeś, że wszyscy są na zdjęciu?
- patrz..., ma nagrane życzenia  

Fotograf zapłacony ztcw 400D, sigma, 580ex, spóźnił się na drugie
błogosławieństwo bo nie zainwestował w automapę a na pierwszym prawie dostał
kopa w dupę od któregoś z orkiestry: "panie, sp*** pan przed nich robić zdjęcia!"

pozdrawiam chopaków na bocznych parafiach,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

50 Data: Grudzien 04 2009 11:51:26
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

No dobra, napisałeś o ffs więc też muszę coś napisać, bo już nie mam
siły jak tak patrzę na dzisiejszą fotografię ślubną.
Moje prywatne i bardzo subiektywne zdanie na temat w ogóle fś jest
chyba ogólnie znane, ale parafrazując... ''Boże, jakiż wspaniały
hamburger, frytki posmaku ambrozji zaprawione najlepszymi mieszankami
soli, a wyjątkowość bukietu coli przyprawia o wspomnienia pierwszej
miłości''.


Twój problem polega na ogólnej negacji i generalizacji z nutką defetyzmu


Fotografia ślubna w PL nie ma jednego smaku i wśród owej "elity" jest też od cholery różnic

Znowu starasz się na siłę powiedzieć coś - ale nie masz nawet rozeznania w tej dziedzinie
no chyba, że rozeznanie opierasz na kilku osobach - ale wtedy napisz - nie znam się, ale na podstawie zdjęć xx, tt, zz, mm stwierdzam...


Co do sztuki i fotografii ślubnej - absolutnie się zgadzam - nie można pisać, mówić o artystycznej fotografi ślubnej ogólnie - i podobnie śmieszą mnie achy, ochy - i podobnie blogi - ale te blogi nie służą jako materiał promocyjny :) - a jeśli tak uważasz to ominęła Cię pewna epoka :)
natomiast co do artyzmu i fotografii ślubnej - i tutaj znajdzie się kilka nazwisk - więc kolejny raz - nie generalizuj


co do CB i FFŚ - kilka osób z FS odeszło, gdyż towarzystwo było za mało artystyczne i zbyt mało elytarne... więc jakbyś dał linka to bym Ci powiedział czy to FFS czy już nie FFS


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

51 Data: Grudzien 04 2009 15:39:23
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

Twój problem polega na ogólnej negacji i generalizacji z nutką defetyzmu

Też tak myślałem, ale po latach coraz częściej widzę, iż jednak miewam rację i tylko nie boję się o takich sprawach mówić.

Fotografia ślubna w PL nie ma jednego smaku i wśród owej "elity" jest też od cholery różnic

No właśnie, te różnice dotyczą poszczególnych zdjęć w sesji. Wśród większości ludzi natomiast różnice zwykle dotyczą jakości technicznej samego warsztatu. Oczywiście bywają wyjątki, ale raczej nie w ''elitach''.

Znowu starasz się na siłę powiedzieć coś - ale nie masz nawet rozeznania w tej dziedzinie
no chyba, że rozeznanie opierasz na kilku osobach - ale wtedy napisz - nie znam się, ale na podstawie zdjęć xx, tt, zz, mm stwierdzam...

A może tylko wystarczy wpisać coś związanego ze ślubem w google? :)

Nie chcę tu pokazywać palcem, bo sporo ludzi z branży znam osobiście i bardzo ich lubię. Apeluję jednak, by w pogoni za kasą nie przeskoczyć samego siebie. I już nawet nie w imię estetyki ogólnie przyjętej, a po to by po latach móc sobie powiedzieć ''nie zeszmaciłem się do końca''.

Myślę (mam nadzieję taką), że większość stojących na górze w branży naprawdę wie co robi i co to jest warte.

Co do sztuki i fotografii ślubnej - absolutnie się zgadzam - nie można pisać, mówić o artystycznej fotografi ślubnej ogólnie - i podobnie śmieszą mnie achy, ochy - i podobnie blogi - ale te blogi nie służą jako materiał promocyjny :) - a jeśli tak uważasz to ominęła Cię pewna epoka :)

No chciałbym zacytować jedno z tych pieprzeń ''że się w kołysce z zenitem urodziłem'', ale dam sobie spokój.
Sorry, ale tak głodnych kawałków jakie na blogach ślubnych można znaleźć nie znajdziemy ani w przemówieniach Gomułki, ani na szkoleniach Amway'a.
Że o kradzieżach wzajemnych tychże tekstów (o ironio!) nie wspomnę.

co do CB i FFŚ - kilka osób z FS odeszło, gdyż towarzystwo było za mało artystyczne i zbyt mało elytarne... więc jakbyś dał linka to bym Ci powiedział czy to FFS czy już nie FFS

Wiem kto siedzi na ffs i widzę, co robi.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/każdy jest wyjątkowy, tylko mało kto nie boi się do tego przed sobą przyznać/

52 Data: Grudzien 04 2009 16:57:23
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

A może tylko wystarczy wpisać coś związanego ze ślubem w google? :)

Nie chcę tu pokazywać palcem, bo sporo ludzi z branży znam osobiście i
bardzo ich lubię. Apeluję jednak, by w pogoni za kasą nie przeskoczyć
samego siebie. I już nawet nie w imię estetyki ogólnie przyjętej, a po
to by po latach móc sobie powiedzieć ''nie zeszmaciłem się do końca''.

obawiam się, że większość osób ze świecznika prędzej da się pokroić za swoją wizję niż stwierdzą, że się zeszmacili
to jest kwestia długo dopracowywanego stylu czy też wizji takich zdjęć


No chciałbym zacytować jedno z tych pieprzeń ''że się w kołysce z
zenitem urodziłem'', ale dam sobie spokój.
Sorry, ale tak głodnych kawałków jakie na blogach ślubnych można
znaleźć nie znajdziemy ani w przemówieniach Gomułki, ani na
szkoleniach Amway'a. Że o kradzieżach wzajemnych tychże tekstów (o
ironio!) nie wspomnę.

ostatnio modne jest stwierdzenie, że się nie urodziło w kołysce z zenitem ;]


co do CB i FFŚ - kilka osób z FS odeszło, gdyż towarzystwo było za
mało artystyczne i zbyt mało elytarne... więc jakbyś dał linka to
bym Ci powiedział czy to FFS czy już nie FFS

Wiem kto siedzi na ffs i widzę, co robi.

a skąd to wiesz? :>


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

53 Data: Grudzien 04 2009 18:11:58
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

Nie chcę tu pokazywać palcem, bo sporo ludzi z branży znam osobiście i
bardzo ich lubię. Apeluję jednak, by w pogoni za kasą nie przeskoczyć
samego siebie. I już nawet nie w imię estetyki ogólnie przyjętej, a po
to by po latach móc sobie powiedzieć ''nie zeszmaciłem się do końca''.

obawiam się, że większość osób ze świecznika prędzej da się pokroić za swoją wizję niż stwierdzą, że się zeszmacili
to jest kwestia długo dopracowywanego stylu czy też wizji takich zdjęć

No to już jest ich problem, a ja raczej otaczam się ludźmi, którzy potrafią być szczerzy także wobec siebie. A że ludzie się zmieniają... na szczęście w różne strony.

No chciałbym zacytować jedno z tych pieprzeń ''że się w kołysce z
zenitem urodziłem'', ale dam sobie spokój.
Sorry, ale tak głodnych kawałków jakie na blogach ślubnych można
znaleźć nie znajdziemy ani w przemówieniach Gomułki, ani na
szkoleniach Amway'a. Że o kradzieżach wzajemnych tychże tekstów (o
ironio!) nie wspomnę.

ostatnio modne jest stwierdzenie, że się nie urodziło w kołysce z zenitem ;]

No tak, nie jestem na bieżąco :)

Wiem kto siedzi na ffs i widzę, co robi.

a skąd to wiesz? :>

A co, macie jakieś drugie tajne forum w torze? :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/piękne chwile w życiu? - tak się zmęczyć, żeby nie mieć ochoty na seks/

54 Data: Grudzien 04 2009 14:06:14
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Lol 


Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

zkruk [Lodz] pisze:
ale czy teraz napisał coś głupiego?
w tym poście...

Nawet już nie czytam. Wystarczy mi generalizacja w pierwszym zdaniu.

czytam - mało piszę i mam wrażenie, że mocno sie mylisz
ale moje doświadczenia forowe to FFS - a tam wstęp jest mocno ograniczony
i jakościowo i zawodowo - więc jest to specyficzne forum
ale uogólniać nie powinnieneś

No dobra, napisałeś o ffs więc też muszę coś napisać, bo już nie mam siły
jak tak patrzę na dzisiejszą fotografię ślubną.
Moje prywatne i bardzo subiektywne zdanie na temat w ogóle fś jest chyba
ogólnie znane, ale parafrazując... ''Boże, jakiż wspaniały hamburger,
frytki posmaku ambrozji zaprawione najlepszymi mieszankami soli, a
wyjątkowość bukietu coli przyprawia o wspomnienia pierwszej miłości''.

Jak się czasami zastanawiam, czy aby te zdjęcia nie oddają dobrze atmosfery
wielu ceremonii. Zdjęcia że ślubów oglądam nieczęsto - w ogromnej masie
okrutnie mnie nudzą - tak jak większość tego rodzaju uroczystości. Może więc
wszystko jest O.K?

--
Lol

55 Data: Grudzien 04 2009 15:43:27
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

Lol pisze:

Jak się czasami zastanawiam, czy aby te zdjęcia nie oddają dobrze atmosfery wielu ceremonii. Zdjęcia że ślubów oglądam nieczęsto - w ogromnej masie okrutnie mnie nudzą - tak jak większość tego rodzaju uroczystości. Może więc wszystko jest O.K?

Może i tak...
Jednak myślę, że szkoda ludziom robić krzywdę. Całym pokoleniom kobiet nikt przez całe życie nie zrobi jednego pięknego portretu, za to skasuje je za zrobienie wiochy budzącej po latach tylko śmiech politowania.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/każdy z nas ma jakiegoś pieprzyka, którego wolałby nie mieć/

56 Data: Grudzien 04 2009 16:59:57
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

Lol pisze:
Jak się czasami zastanawiam, czy aby te zdjęcia nie oddają dobrze
atmosfery wielu ceremonii. Zdjęcia że ślubów oglądam nieczęsto - w
ogromnej masie okrutnie mnie nudzą - tak jak większość tego rodzaju
uroczystości. Może więc wszystko jest O.K?

Może i tak...
Jednak myślę, że szkoda ludziom robić krzywdę. Całym pokoleniom kobiet
nikt przez całe życie nie zrobi jednego pięknego portretu, za to
skasuje je za zrobienie wiochy budzącej po latach tylko śmiech
politowania.

możesz wskazać taką wiochę?

Janko - wchodzisz na śliski grunt - bo sam pamiętam Twoje zdjęcia studyjne pokazane na grupie
i one dla mnie nie nadawały sie do publikacji


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

57 Data: Grudzien 04 2009 18:06:32
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

Jednak myślę, że szkoda ludziom robić krzywdę. Całym pokoleniom kobiet
nikt przez całe życie nie zrobi jednego pięknego portretu, za to
skasuje je za zrobienie wiochy budzącej po latach tylko śmiech
politowania.

możesz wskazać taką wiochę?

No to pierwszy link, który wrzuciłeś kilka postów wyżej:
http://whitesmokestudio.pl/blog/
Od góry:
1. Test bf/ff? :)
2. Coś autor chciał powiedzieć... zły światłomierz? Nie działa awb? Niski wzrost?
3. Wakacje z duchami.
4. Wakacje z duchami II (dawniej usłyszano by ''kup polar'')
5. Kontrastowa nuda po prostu.
6. Czy to ultraszybko rosnąca palma na pierwszym planie podzieliła tak artystycznie kadr? :)
7. Krzywe, dziko skadrowane, pozorowane na radziecki film bez szpulki.
8. To się fachowo nazywa zaświetlenie.
9. I znowu sztuka kadrowania leży. No dobra, logo ratuje sprawę... tylko po co to logo?
10 i 11 to 7+8+9 na raz.
12. Zaczynają się winiety... sorry, emocje (przez długie e).
13. Takie zdjęcie jeszcze niedawno każdy wywalał w śmietnik. Albo kadrował jak nie miał lepszego.
14. Co to jest?
15. Drukarka przecieka?
16 i dalej - świat się wali, fejs się pali, duch się czai...

Nie wiem, czy to jest top, czy antytop, wstydziłbym się komukolwiek dać coś takiego. Wygląda jak zabawy nastolatek komórką i picasą. I ta ramka, symulująca laboranta-brudasa.

Przypadkiem dotknąłem tej konkretnej galerii, ale można sobie tu podłożyć któryś z kilkuset innych adresów.

Ja tam oczywiście mogę się nie znać (i nie znam jakoś szczególnie). Ale prawie każdy człowiek z jakąś minimalną estetyką zgodzi się ze mną, że tam jest nie jeden błąd, nie matryca błędów lecz silnia błędów. Jeden wielki random mający udawać nieskończone wtajemniczenie estetyczno-sprzętowo-programistyczne Twórcy. Random, który mnie wkurza, bo jest robiony z premedytacją, za ciężkie pieniądze i wsadzany biednym, naiwnym ludziom jako produkt luksusowy.

Przy tym tak tu obsmarowywane wernisaże ''eksperymentalne'' (jak ostania sprawa Berlina) to małe miki. Panowie i panie, powiedzmy wprost: król jest nagi, a do tego ma pryszczatą dupę.

Janko - wchodzisz na śliski grunt - bo sam pamiętam Twoje zdjęcia studyjne pokazane na grupie
i one dla mnie nie nadawały sie do publikacji

No ale dla mnie jak również dla kilku osób potrafiących widzieć twarze za zasłoną pikselową, nadają się. Co więcej, co do części jestem pewny, że się obronią w czasie choćby z powodu swego autentyzmu. No i przede wszystkim nie biorę za to pieniędzy, bo nie czuję się w tym temacie kompetentny.

Ale nawet zakładając, że to kloce, mam prawo do wyrażania opinii.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/

58 Data: Grudzien 05 2009 12:09:17
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

Przypadkiem dotknąłem tej konkretnej galerii, ale można sobie tu
podłożyć któryś z kilkuset innych adresów.


a żeby nie było tak pesymistycznie
możesz pokazać zdjęcia które Ci się podobają
nie chodzi o ideał - ale akceptacje, takie które czujesz że są ok


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

59 Data: Grudzien 05 2009 15:26:36
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

a żeby nie było tak pesymistycznie
możesz pokazać zdjęcia które Ci się podobają
nie chodzi o ideał - ale akceptacje, takie które czujesz że są ok

Ale jaja :)
Postanowiłem w dwie minuty znaleźć coś, co byłoby akceptowalne (trudno mówić o pięknie fotografii ślubnej z definicji). No więc z grubej rury, wpisuję w googla wedding. I co? To samo. Widać, takie gówno (powiedzmy sobie wprost) jest dziś standardem. Do tego podane w możliwie w najbardziej nieczytelny sposób - najczęściej flash, jeszcze bez możliwości wyboru miniatur (tu brawa za marketing - mogę się założyć, że to ma bardzo duży wpływ na zniechęcenie większości klientów).
Straciłem 15 minut, za to znalazłem super suknie. Panny w tym wyglądają ponętnie, a nie jak w polskich warunkach najczęściej, gdzie wszyscy gapią się na laski z ostatnich rzędów zamiast na młodą w bezie. Ale nie o to chodziło.

Wpisałem kilka kombinacji już z naszego podwórka: reportaż ślubny, fotografia ślubna, ślub po prostu... i generalnie są dwie kategorie - ślub ''na adobiego'' i ''na jebnięcie lampą''. Czyli ramki-winietki-przepałki-krzywaczki w pierwszym przypadku i dwa albinosy na tle rodziny pochodzenia afro w drugim (stara szkoła peerelowska).
Na poszukiwania w polskim necie galerii spójnej, opowiadającej historię, gdzie szop nie przysłania treści (nie tworzy jej wręcz), BEZ PODSTAWOWYCH BŁĘDÓW WARSZTATOWYCH straciłem następne pół godziny. Koniec, odpuszczam. Już prawie byłoby, ale krzywe kadry bez jakiegokolwiek uzasadnienia powaliły mnie.

Oczywiście są ludzie, którzy mają większe wyczucie w temacie (to najczęściej fotografowie wywodzący się jeszcze z amatorskich czasów pejzażu) i ci, co po prostu skopiują wszystko i wszystkich bez cienia pomyślunku. Niestety, ci pierwsi, po których obiecywałem sobie wiele wpadli w pułapkę. W ciągu 2-3 lat polecieli w efekciarstwo i to chyba już wszyscy z topu.

Widać jedno - ze ślubu jest... pięć dobrych zdjęć i setki gniotów. Gnioty ubarwia się szopem, po czym niszczy się tę marną piątkę żeby zachować quasispójność i mamy gotowy produkt. Tak wygląda statystyczna praca fotografów ślubnych biorących kilka baniek za imprezę.

Wiem, że są dobre reportaże, bo kiedyś nawet tutaj takie ktoś wrzucał. Ale nie mogę ich znaleźć. Jak również takich, w których cały ten kicz korespondowałby z dystansem bohaterów - jak w niedawno wrzuconym tu filmem z muzyką Queenu.

Może ktoś pomoże?

PS. Tkliwa muzyczka obowiązkowa :)
PS2. Przy okazji znalazłem galerie komunijne. Straszna krzywda się tam robi dzieciom.
PS3. Nic się raczej nie zmieni na lepsze w najbliższym czasie, a wniosek z tego wyciągam patrząc na ostatnie udane próby zrzeszenia się osób, które fotograficznie robią... co robią.

Przy okazji myślę, że popaliłem sobie wszystkie mosty w branży :) Ale to nie moja branża, ślubów praktycznie nie robię.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem egoistą, jestem estetą/

60 Data: Grudzien 05 2009 16:04:21
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

Wpisałem kilka kombinacji już z naszego podwórka: reportaż ślubny,
fotografia ślubna, ślub po prostu... i generalnie są dwie kategorie -
ślub ''na adobiego'' i ''na jebnięcie lampą''. Czyli
ramki-winietki-przepałki-krzywaczki w pierwszym przypadku i dwa
albinosy na tle rodziny pochodzenia afro w drugim (stara szkoła
peerelowska). Na poszukiwania w polskim necie galerii spójnej, opowiadającej
historię, gdzie szop nie przysłania treści (nie tworzy jej wręcz), BEZ
PODSTAWOWYCH BŁĘDÓW WARSZTATOWYCH straciłem następne pół godziny.
Koniec, odpuszczam. Już prawie byłoby, ale krzywe kadry bez
jakiegokolwiek uzasadnienia powaliły mnie.


ekhm...
krótko mówiąc problem leży jednak po Twojej stronie.. no bo nie można zanegować wszystkiego...


ale z chęcia popatrze na propozyjce innych...



ja ze swojej strony rzuce tymi linkami
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=440
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=325


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

61 Data: Grudzien 05 2009 16:39:21
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

ekhm...
krótko mówiąc problem leży jednak po Twojej stronie.. no bo nie można zanegować wszystkiego...

Nie neguję każdego zdjęcia z osobna tylko tendencje, mieszanie stylów i nadużywanie środków. Szukałem spójnej galerii opowiadającej coś, a dostałem zlepek newsów, z czego większość nie mówi czegokolwiek.
Ale i tak gotów jestem się zgodzić z Tobą, bo np. na dźwięk eremefu dostaję pierdolca po trzech minutach, a niektórzy mogą z tym żyć 15 godzin na dobę przez całe życie. Podobnie, po wódce idę spać i mam wszystko gdzieś w przeciwieństwie do większości, którym tego potrzeba do psychicznego poczucia się dobrze.

ale z chęcia popatrze na propozyjce innych...

ja ze swojej strony rzuce tymi linkami
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=440
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=325

Jest znacznie lepiej niż w średniej, ale (pierwsza galeria):
- perspektywa do skorygowania - nieuzasadnione pozostawienie tak silnie walących się ścian. Kucnąć czasem trzeba było choćby albo w szopie na ile się ta poprawić,
- nieuzasadnione pozostawianie kawałków planu poza go, niby taka ramka, ale niespójna,
- szerokokątna maniera. Po co? Ktoś jechał z dwudziestką, gdzie dwudziestka ósemka zupełnie wystarczyłaby. Zum 12-24 na osobnym body zamiast tych wszystkich przereklamowanych czternastek i reszty.
- zbyt twarde boczne światło w kościele, szkoda bo wystarczyło wsadzić małego boxa (2dm^2) i byłoby dużo lepiej.
- niepotrzebna w większości wypadków winieta,
- zbyt agresywna obróbka części kadrów, zwłaszcza bw. Niepotrzebnie tak silny kontrast, jarzenie się garniturów,
- przy tańcach zbyt nisko główne źródło światła (jeśli to było pod kontrolą oczywiście),
- brak obróbki twarzy z imprezy - wpada w dzikie kolory.

I znowu część ujęć jest dobrych i spójnych, część mogłaby być dużo lepsza przy innej obróbce i przekadrowaniu, a całość jest chaotyczna. A zrobić główną galerię w kolorze i dodatkową, wybraną, detaliczną w bw.

Druga część jest trochę słabsza, ale ma mocne ujęcia.

Opowieść nie polega na zlepieniu osiemnastu kawałków papieru gazetowego, kredowego, tektury, kawałka papy i folii lentikularnej. Takich książek się nie robi, ewentualnie pojawiają się z rzadka w Tate Museum w ilościach detalicznych. Zmasowane łamanie kanonów w imię oryginalności prowadzi do groteski. Zwłaszcza przy współudziale na siłę osadzanych uczuć wzmacnianych o dziesiątki decybeli.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lepiej mieć dwa złote niż złotówkę, a jeszcze lepiej mieć dwa pięćdziesiąt/

62 Data: Grudzien 05 2009 18:08:31
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

zkruk [Lodz] pisze:
ekhm...
krótko mówiąc problem leży jednak po Twojej stronie.. no bo nie można
zanegować wszystkiego...

Nie neguję każdego zdjęcia z osobna tylko tendencje, mieszanie stylów
i nadużywanie środków. Szukałem spójnej galerii opowiadającej coś, a
dostałem zlepek newsów, z czego większość nie mówi czegokolwiek.
Ale i tak gotów jestem się zgodzić z Tobą, bo np. na dźwięk eremefu
dostaję pierdolca po trzech minutach, a niektórzy mogą z tym żyć 15
godzin na dobę przez całe życie. Podobnie, po wódce idę spać i mam
wszystko gdzieś w przeciwieństwie do większości, którym tego potrzeba
do psychicznego poczucia się dobrze.

wiesz - jest też rmf classic :)


a czy mieszanie koloru + cz-b jest już dla Ciebie mieszaniem stylów?


ale z chęcia popatrze na propozyjce innych...

ja ze swojej strony rzuce tymi linkami
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=440
http://manufakturafotografii.pl/blog/?p=325

Jest znacznie lepiej niż w średniej, ale (pierwsza galeria):
- perspektywa do skorygowania - nieuzasadnione pozostawienie tak
silnie walących się ścian. Kucnąć czasem trzeba było choćby albo w
szopie na ile się ta poprawić,

kiedyś tego zarzutu nie rozumiałem
dziś coraz częściej zwracam uwagę by pion był pionowy
ale nic na siłę - to jest reportaż... czasem (zwykle) nie ma czasu...

- nieuzasadnione pozostawianie kawałków planu poza go, niby taka
ramka, ale niespójna,

możesz zobrazować linkami do zdjeć - bo chyba nie rozumiem...

- szerokokątna maniera. Po co? Ktoś jechał z dwudziestką, gdzie
dwudziestka ósemka zupełnie wystarczyłaby. Zum 12-24 na osobnym body
zamiast tych wszystkich przereklamowanych czternastek i reszty.

nie mają ani 12 ani 14
najszerzej 16 a zwykle 24

żeby zbudować wieloplan niestety potrzebne jest te 16-24mm


- zbyt twarde boczne światło w kościele, szkoda bo wystarczyło wsadzić
małego boxa (2dm^2) i byłoby dużo lepiej.

yyyy??
światło zastane - błyskanie w kościele IMHO nie wchodzi w gre - dopóki można - na zastanym
choćby z powodu zwracania uwagi na siebie
ale nie wykluczone, że i to mi się zmieni...



- niepotrzebna w większości wypadków winieta,

racja

- zbyt agresywna obróbka części kadrów, zwłaszcza bw. Niepotrzebnie
tak silny kontrast, jarzenie się garniturów,

to trzeba by na papier przelać
akurat mi się podoba

- przy tańcach zbyt nisko główne źródło światła (jeśli to było pod
kontrolą oczywiście),

pewnie poza kontrolą

- brak obróbki twarzy z imprezy - wpada w dzikie kolory.

kolory takie jakie były
były kolorowe źródła światła - więc twarze były kolorowe
to reportaż - pokazuje jak było..


I znowu część ujęć jest dobrych i spójnych, część mogłaby być dużo
lepsza przy innej obróbce i przekadrowaniu, a całość jest chaotyczna.
A zrobić główną galerię w kolorze i dodatkową, wybraną, detaliczną w
bw.
Druga część jest trochę słabsza, ale ma mocne ujęcia.

Opowieść nie polega na zlepieniu osiemnastu kawałków papieru
gazetowego, kredowego, tektury, kawałka papy i folii lentikularnej.
Takich książek się nie robi, ewentualnie pojawiają się z rzadka w
Tate Museum w ilościach detalicznych. Zmasowane łamanie kanonów w
imię oryginalności prowadzi do groteski. Zwłaszcza przy współudziale
na siłę osadzanych uczuć wzmacnianych o dziesiątki decybeli.

to Ci dla Twojej informacji powiem
obaj panowie z manufaktury fotografii są po filmówce, obaj po wielu latach pracy w gazetach
Adama życiorysu dokładnie nie znam, ale Sergiusz chyba przez 8 czy 10 lat w Gazecie Wyborczej pracował
i jest dla mnie wzorem w reportażu - postawiłbym go na równi z Millerem


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

63 Data: Grudzien 05 2009 19:06:30
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

wiesz - jest też rmf classic :)

Ale to jest połowa drogi do dobrego radia. Niby klasyka, a przerzedzona do banałów wpadających w ucho i do tego skompresowana procesorem emisyjnym przez głuchego dźwiękowca wychowanego na muzyce techno z pierwszego malucha.

a czy mieszanie koloru + cz-b jest już dla Ciebie mieszaniem stylów?

Zależy. Jeśli poukładane jest to w bloki to powiedzmy, że może się obronić. Jeśli przeplatane bez sensu, to... bez sensu.

Jest znacznie lepiej niż w średniej, ale (pierwsza galeria):
- perspektywa do skorygowania - nieuzasadnione pozostawienie tak
silnie walących się ścian. Kucnąć czasem trzeba było choćby albo w
szopie na ile się ta poprawić,

kiedyś tego zarzutu nie rozumiałem
dziś coraz częściej zwracam uwagę by pion był pionowy
ale nic na siłę - to jest reportaż... czasem (zwykle) nie ma czasu...

Oczywiście, ale najczęściej jest odwrotnie - ten piony się krzywi na siłę żeby było ''artystycznie'', a nie jest to skutek problemów z rozmiarem pomieszczenia itp.

- nieuzasadnione pozostawianie kawałków planu poza go, niby taka
ramka, ale niespójna,

możesz zobrazować linkami do zdjeć - bo chyba nie rozumiem...

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8337-1.jpg
http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8329.jpg

- szerokokątna maniera. Po co? Ktoś jechał z dwudziestką, gdzie
dwudziestka ósemka zupełnie wystarczyłaby. Zum 12-24 na osobnym body
zamiast tych wszystkich przereklamowanych czternastek i reszty.

nie mają ani 12 ani 14
najszerzej 16 a zwykle 24

żeby zbudować wieloplan niestety potrzebne jest te 16-24mm

14, 16, wszystko za szeroko. 24 minimum.
Odejść trzeba albo zrezygnować z części treści. A nie robić wodogłowia gościom.
Jak już tak szeroko, to niech ludziki zostawią margines, tam po min. 1/5 zdjęcia z każdej strony. Nie będzie tak razić.


- zbyt twarde boczne światło w kościele, szkoda bo wystarczyło wsadzić
małego boxa (2dm^2) i byłoby dużo lepiej.

yyyy??
światło zastane - błyskanie w kościele IMHO nie wchodzi w gre - dopóki można - na zastanym
choćby z powodu zwracania uwagi na siebie
ale nie wykluczone, że i to mi się zmieni...

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8489.jpg
Jeśli to źródło jest tam wniesione np. przez kamerzystę to właśnie jest problem, o którym mówiłem. Jeśli to zastane to nie ma o czym mówić (tylko kto tak głupio wiesza stałe oświetlenie w kościele? Przecież to świeci ludziom po oczach).

- brak obróbki twarzy z imprezy - wpada w dzikie kolory.

kolory takie jakie były
były kolorowe źródła światła - więc twarze były kolorowe
to reportaż - pokazuje jak było..

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8892-1.jpg
Reportaż - okej, ale twarze trzeba odżółcić/odczerwienić trochę. Minuta roboty.
W tej serii nie jest tak źle, ale to jest nagminny błąd w galeriach.

to Ci dla Twojej informacji powiem
obaj panowie z manufaktury fotografii są po filmówce, obaj po wielu latach pracy w gazetach
Adama życiorysu dokładnie nie znam, ale Sergiusz chyba przez 8 czy 10 lat w Gazecie Wyborczej pracował
i jest dla mnie wzorem w reportażu - postawiłbym go na równi z Millerem

Toteż pod względem nietechnicznym jest jako tako - nic szczególnego (zrobić coś szczególnego ze ślubu imo jest najwyższym wtajemniczeniem), ale w stosunku do konkurencji (także tej topowej) prawie zawsze lepiej.
A co do naszych szkół, a właściwie naszych genów... no cóż, mamy najpiękniejsze kobiety (okej, Czesi mają deko ładniejsze). Co jeszcze... mamy bardzo fajny, zróżnicowany jak na tak położone, nie tak znowu wielkie państwo (a potwierdzają to cudzoziemcy, bo my tego nie zauważamy). Mamy np. bardzo zdolnych programistów, którzy robią cuda zarabiając przy tym tyle, że muszą np. serwisować pecety.
Ale mamy beznadziejnych, głuchych muzyków i dźwiękowców od ogólnie pojętej muzyki rozrywkowej. Wystarczy mi sekunda, by dokładnie określić czy dany kawałek powstał u nas czy w np. w Stanach.
I niestety, od kilkunastu lat mogę powiedzieć to samo o filmowcach. Coś się stało strasznego, z doskonałego peerelowskiego warsztatu operatorskiego zrobiło się to samo, co z fotografią ślubną. Na ostatnim beiksie były warsztaty i przykłady, rzekomo pozytywne, a dokładnie pokazujące ten burdel stylów i efekciarstwa z roztrzęsioną kamerą na pierwszym miejscu. I to nie musi być jakaś sztuka wzniosła, wystarczy porównać coś, co większość zna - desperatki czy dr house z dowolnym ''odpowiednikiem'' z naszego podwórka.
Oczywiście są wyjątki (Kolski itp), ale włączając jakąkolwiek dzisiejszą produkcję ''popową'' narażamy się na oglądanie chaosu.

To tak już na marginesie.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/w niebie każdy będzie miał iphona, ipoda i ibooka/

64 Data: Grudzien 05 2009 20:37:31
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:


możesz zobrazować linkami do zdjeć - bo chyba nie rozumiem...

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8337-1.jpg

zgoda

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8329.jpg

bzdura



- zbyt twarde boczne światło w kościele, szkoda bo wystarczyło
wsadzić małego boxa (2dm^2) i byłoby dużo lepiej.

yyyy??
światło zastane - błyskanie w kościele IMHO nie wchodzi w gre -
dopóki można - na zastanym
choćby z powodu zwracania uwagi na siebie
ale nie wykluczone, że i to mi się zmieni...

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8489.jpg
Jeśli to źródło jest tam wniesione np. przez kamerzystę to właśnie
jest problem, o którym mówiłem. Jeśli to zastane to nie ma o czym
mówić (tylko kto tak głupio wiesza stałe oświetlenie w kościele?
Przecież to świeci ludziom po oczach).

strzelam w ciemno - kamerun

co do oświetlania w kościele - to jest bardzo ładnie oświetlony kościół
ile mógłbym Ci pokazać pięknie oświetlonych kościołów za pomocą jednej ulicznej sodówki na górze...




- brak obróbki twarzy z imprezy - wpada w dzikie kolory.

kolory takie jakie były
były kolorowe źródła światła - więc twarze były kolorowe
to reportaż - pokazuje jak było..

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8892-1.jpg
Reportaż - okej, ale twarze trzeba odżółcić/odczerwienić trochę.
Minuta roboty.
W tej serii nie jest tak źle, ale to jest nagminny błąd w galeriach.

tutaj ewidentnie widac kolorowe światła..


to Ci dla Twojej informacji powiem
obaj panowie z manufaktury fotografii są po filmówce, obaj po wielu
latach pracy w gazetach
Adama życiorysu dokładnie nie znam, ale Sergiusz chyba przez 8 czy 10
lat w Gazecie Wyborczej pracował
i jest dla mnie wzorem w reportażu - postawiłbym go na równi z
Millerem

Toteż pod względem nietechnicznym jest jako tako - nic szczególnego
(zrobić coś szczególnego ze ślubu imo jest najwyższym
wtajemniczeniem), ale w stosunku do konkurencji (także tej topowej)
prawie zawsze lepiej. A co do naszych szkół, a właściwie naszych
genów... no cóż, mamy najpiękniejsze kobiety (okej, Czesi mają deko
ładniejsze). Co jeszcze... mamy bardzo fajny, zróżnicowany jak na tak
położone, nie tak znowu wielkie państwo (a potwierdzają to
cudzoziemcy, bo my tego nie zauważamy). Mamy np. bardzo zdolnych
programistów, którzy robią cuda zarabiając przy tym tyle, że muszą
np. serwisować pecety. Ale mamy beznadziejnych, głuchych muzyków i dźwiękowców od ogólnie
pojętej muzyki rozrywkowej. Wystarczy mi sekunda, by dokładnie
określić czy dany kawałek powstał u nas czy w np. w Stanach.
I niestety, od kilkunastu lat mogę powiedzieć to samo o filmowcach.
Coś się stało strasznego, z doskonałego peerelowskiego warsztatu
operatorskiego zrobiło się to samo, co z fotografią ślubną. Na
ostatnim beiksie były warsztaty i przykłady, rzekomo pozytywne, a
dokładnie pokazujące ten burdel stylów i efekciarstwa z roztrzęsioną
kamerą na pierwszym miejscu. I to nie musi być jakaś sztuka wzniosła,
wystarczy porównać coś, co większość zna - desperatki czy dr house z
dowolnym ''odpowiednikiem'' z naszego podwórka.
Oczywiście są wyjątki (Kolski itp), ale włączając jakąkolwiek
dzisiejszą produkcję ''popową'' narażamy się na oglądanie chaosu.

To tak już na marginesie.

filmówka to także fotografia ;]


co do muzyków - nie komentuje bo nie wiem
co do filmów - ogólnie masz rację
ale jak zwykle - nie uogólniaj - bo są także dobre produkcje...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

65 Data: Grudzien 05 2009 21:11:47
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8329.jpg

bzdura

Nie bzdura tylko wyprostować lekko perspektywę, rozciągnąć w pionie, wykadrować z tych ''ramek'' i będzie.
Bo na razie wygląda to jak z kamery w bankomacie.

Przecież to świeci ludziom po oczach).
strzelam w ciemno - kamerun

No to mu wsadzić prezerwatywę na tę lampę albo na głowę jak oporny...
Ślubokręty to w ogóle temat - rzeka. I te ich punktowe halogeny...

co do oświetlania w kościele - to jest bardzo ładnie oświetlony kościół
ile mógłbym Ci pokazać pięknie oświetlonych kościołów za pomocą jednej ulicznej sodówki na górze...

Toteż nie mówię, że jest źle oświetlony tylko że w tym zespole jedna lampa fałszuje.

http://manufakturafotografii.pl/blog/wp-content/gallery/topolscy-reportaz/Topol-8892-1.jpg Reportaż - okej, ale twarze trzeba odżółcić/odczerwienić trochę.
Minuta roboty.
W tej serii nie jest tak źle, ale to jest nagminny błąd w galeriach.

tutaj ewidentnie widac kolorowe światła.

Ale ludzie nie lubią mieć kolorowych twarzy. Minuta roboty:
http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/red.gif

filmówka to także fotografia ;]

No właśnie i zobowiązuje.

co do muzyków - nie komentuje bo nie wiem
co do filmów - ogólnie masz rację
ale jak zwykle - nie uogólniaj - bo są także dobre produkcje...

Ale nie ma ich w tefałenach czy innych polsatach, a i w kinach ciężko znaleźć.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwaga! - opinie, które głoszę nie stanowią prawa, dogmatów ani aksjomatów/

66 Data: Grudzien 05 2009 18:29:12
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

Janko Muzykant wrote:

Przepraszam, że to zrobię...
ale kolega Sergiusz zainspirował mnie by wejść na Twoją stronę
i do momentu gdy tego nie zrobiłem miałem szacunek do tego co napisałeś
ale jak zobaczyłem Twoje ślubne... to stwierdziłem, że stosujesz podwójną moralność
bo kogoś jebiesz (a właściwie całą branże) za podstawowe błędy

a te same można znaleźć u Ciebie...


Janko - kurka - weź skasuj te zdjęcia ze strony... gadasz mądrze - ale w stosunku do siebie brak tej samokrytyki jest gwoździem do trumny :)



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

67 Data: Grudzien 05 2009 18:39:14
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

zkruk [Lodz] pisze:

Janko - kurka - weź skasuj te zdjęcia ze strony... gadasz mądrze - ale w stosunku do siebie brak tej samokrytyki jest gwoździem do trumny :)

Masz absolutną rację - nie robię ślubów (no dobra, ze dwa rocznie dla znajomych), nie lubię tego i nie potrafię tak jakbym chciał. Galerię wywaliłem, zapomniałem o niej w sumie, to materiał sprzed trzech lat i starszy.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/aby wybrać opcję pierwszą wciśnij dwójkę/

68 Data: Grudzien 05 2009 19:07:59
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

Tak w ogóle cała ta galeria jest stara, ale nie mam parcia na wrzucanie tam czegoś nowego - klientów nie szukam, a pstrykami odkurzaczy czy innych nocników nie ma się co chwalić.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem fotografem, nie ograniczam się/

69 Data: Grudzien 05 2009 18:56:51
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: John Smith 

zkruk [Lodz] napisał(a):

Janko Muzykant wrote:

Przepraszam, że to zrobię...
ale kolega Sergiusz zainspirował mnie by wejść na Twoją stronę
i do momentu gdy tego nie zrobiłem miałem szacunek do tego co napisałeś
ale jak zobaczyłem Twoje ślubne... to stwierdziłem, że stosujesz
podwójną moralność
bo kogoś jebiesz (a właściwie całą branże) za podstawowe błędy

a te same można znaleźć u Ciebie...

To nie wiesz, że najłatwiej u innych znajdujemy własne błędy? :-)

--
Mirek

70 Data: Grudzien 04 2009 07:09:20
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: JD 

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości

CeZ__134 wrote:
ciach..

Jak by to napisac``technicznie``... ? ..Jestes troche wkurwiajacy z
tymi wywodami . Zacznij czlowieku focic, a nie dupe zawracac
pierdolkami, wykresami i innymi achami i ochami..


ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka nie ważne co napisał?


Nieprawda. Ciebie zjebano, bo zarzuciłeś tanim fotografom złodziejstwo.

--
Pozdrawiam
JD

71 Data: Grudzien 04 2009 10:06:22
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: zkruk [Lodz] 

JD wrote:


ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka
nie ważne co napisał?


Nieprawda. Ciebie zjebano, bo zarzuciłeś tanim fotografom
złodziejstwo.

:)
uderz w stół...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

72 Data: Grudzien 04 2009 01:41:27
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 4 Dez., 09:10, "Winetoo"  wrote:

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w

> CeZ__134 wrote:
>> ciach..

>> Jak by to napisac``technicznie``... ? ..Jestes troche wkurwiajacy z
>> tymi wywodami . Zacznij czlowieku focic, a nie dupe zawracac
>> pierdolkami, wykresami i innymi achami i ochami..

> ponieważ w grupie mam okresowe długie przerwy...
> czy ktoś k... mać może mi wytłumaczyć dlaczego jebie się człowieka nie
> ważne co napisał?

Wiele miesięcy temu, kilka osób próbowało z nim merytorycznie dyskutować,
ale on jest odporny na fakty. Najpierw wypisuje bzdury, a później wyzywa
tych którzy je prostują. Musiałeś mieć dużo i długich przerw, że nie
zauważyłeś że to najpospolitszy Trol.

> oczywiście - kilka postów XX YY rzuciło mi sie negatywnie w oczy - ale nie
> rozumiem co takiego powoduje w Was chęć walenia w człowieka...

Np. to, że przez niego nie można normalnie podyskutować. W normalnym
towarzystwie dostałby w pysk i wyleciał za drzwi, gdyby to było forum a nie
usnet to by dawno dostał bana. Gdyby to był chat to możnaby założyć prywatny
kanał, a tak to trzeba czekać aż mu się znudzi, a tymczasem pozostaje
folklorem. Ot taki ciekawy przypadek do obserwacji.

> więc - co jest takiego głupiego merytorycznie co XX YY napisał

Musiałeś mieć bardzo długą przerwę...

> czy po prostu na tej grupie obecnie pitoli się tylko?

Popatrz na wątki techniczne jak się kończą. Wchodzi XX YY ze swoimi bzdurami
lub wykresami i wątek się kończy.

Pozdrawiam
Winetoo

pipcysz koles strasznie

wiekszosc z was nie ma pojecia o czym pisze.

pytanie bylo o konkretne szumy w konkretnym obrazie .

ktos napisal ze ma konkretny obraz i chacilby poronac konkretne
szumy .

nie chodzi o porownaie miedzy soba szumow pomiedzy aparatami  , a
pomiedzy konkrteynmi zdjeciami - jak sobie zyczyl przedmowca i do tego
sie ustosunkowuje.

Wyznaczenie szumow w aparacie wogiole nie podlega zadnej dyskusji.
jest norma opisuajaca jak sie ro robi.

Wyznacza sie w oparciou o znajomosc fumkcji OECF   udstep sygnalu
uzyteczynego od szumow. A szumy mierzy sie w gruncie rzeczy jaka
fluktuacje R, G ; B , i luminancji  dla sfotografowanej planszy
jednorodnej.

Przy czym wyznacze siue rowniez tzw szumy czasowe , czyli  ich zmiane
czasie.

kto nie wierzy niech pogogluje w powaznych pracach na ten temat.

I na temat wyznaczenia szumow kamery nie dyskutuje.

Dyskutuje tak jak sobie zyczyl przedmowca o konkretnych szumach
widzialnych w konkretnym zdjeciu.
A tu gtrzeby sie umowic do warunkow obserwacji , bo jesli tego nie
zrobisz to wyjdzie na to ze szumy z 10 - letnigo kompaktu z wydruko 10
cm  sa mniejsze od tych ktore widzisz z d3  an wydruku 40 cm.

aby porownac widzilalane szumy na konkretnych zdjeciach trzeba
uzgodnic warzunki obserwacji.


Praktycznie obserwujac zdjceci tak jak sie to robi na ekranie monitora
w jeo wielkosci  nie obserwuje roznicy w szumach pomiedzy FF a aps -c

kto nie wierzy to niech szuka

tutaj z FF c5d2

http://picasaweb.google.at/fotografie25/Fotki#slideshow/5410261909794238162

jesli sie przewinie w lewo pojawi sie robione w podobnych warunkach
zdjecie z c50d ( lodki , motorowki w nocy w porcie )

prosze porowbnac szumy , dynamike.

Roznica w laboratorium oczywiscie w sklali 100 % wychodzi ,
w takich warunkach obserwacji ( najczestsze dla amatora ) roznicy
praktycznie nie ma .

Czy ktos jeszcz ma jakies pytania ?

Panowie do ksiazek !!

XXX

ps

nie czytalem wszystkich postow .
padly jakies inwektywy , nie wiem dokladnie  pod czyim adresem
ale ostrzegam , jesli pod moim bede stosowal brutalnie zasade
wzjemnosci - i pozostali musza przyznac ze bedzie to fair.

73 Data: Grudzien 04 2009 01:49:34
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 


kto nie wierzy to niech szuka

tutaj z FF c5d2

http://picasaweb.google.at/fotografie25/Fotki#slideshow/5410261909794...

jesli sie przewinie w lewo pojawi sie robione w podobnych warunkach
zdjecie z c50d ( lodki , motorowki w nocy w porcie )



o znalazlem tutaj zdjecie robione w b podobnych warunkach za pomoca
c50d

http://picasaweb.google.at/fotografie25/Fotki#slideshow/5357942151884433922

74 Data: Grudzien 04 2009 11:30:53
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jester 

XX YY wrote:

Panowie do ksiazek !!

Zacznij od siebie - najlepiej od jakiegoś słownika. W jakim ziemskim języku stawia się spację przed KAŻDYM znakiem interpunkcyjnym? Jesteś taki oryginalny czy po prostu niedouczony?

75 Data: Grudzien 04 2009 02:39:18
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 4 Dez., 11:30, Jester  wrote:

XX YY wrote:
> Panowie do ksiazek !!

Zacznij od siebie - najlepiej od jakiegoś słownika. W jakim ziemskim
języku stawia się spację przed KAŻDYM znakiem interpunkcyjnym? Jesteś
taki oryginalny czy po prostu niedouczony?

nie zartuj.

czy to wszystko co masz do powiedzenia w temacie ostrosci ?

kazde dziecko o tym wie jak sie stawia znaki interpunkcyjne.
a skoro o tym wiemy to nie jest to wiecej zagadnieniem ciekawym.

jesli miejsce w ktorym postawilem znak interpunkcyjny stanowi dla
ciebie powazna rozterke intelektualna to lepiej nie czytaj i tak nie
zrozumiesz.

co do spacji - czy w jezyku pisanym recznie  tez wystepuje problem
spacji ?
Robisz odstep bo inaczej sie nie da i po sprawie.

ciekawe ze nikogo nie boli dlugosc tego odstepu w rekopisie  a boli w
maszynopisie.
To jest skutkiem braku elastycznosci umyslowej.

76 Data: Grudzien 04 2009 12:17:05
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Robert_J 

czy to wszystko co masz do powiedzenia w temacie ostrosci ?

Przepraszam że się wtrącam ;-). Tak czytam i czytam Twoje rewelacje i odnoszę wrażenie, że kupiłeś aparat i w ogóle cały swój sprzęt tylko po to, żeby przeprowadzać różnorodne testy i dzielić się z nami ich wynikami. Ciekaw jestem kogo tutaj tak naprawdę to obchodzi? Masz aparat to rób po prostu zdjęcia i ciesz się swoim hobby, a nie ględź i nie teoretyzuj ;-). Ja nie uważam się nawet za średniozaawansowanego fotografa, jestem tylko amatorem, aczkolwiek bawię się tym od bardzo dawna (z przerwami). Ale jakoś nie zauważam tych wszystkich problemów o których ty co kilka dni piszesz :-). Co mnie obchodzą te duperele?? Ważne że ja i ci, co oglądają moje zdjęcia są zadowoleni. Piszesz o jakichś kłopotach z AF, a ja używam C 50D z przeciętnym 28-135/3,5-5,6 i jakoś nie narzekam :-). Wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolony. Czy to znaczy że jestem nienormalny?

77 Data: Grudzien 04 2009 03:43:48
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 



Przepraszam że się wtrącam ;-). Tak czytam i czytam Twoje rewelacje i
odnoszę wrażenie, że kupiłeś aparat i w ogóle cały swój sprzęt tylko po to,
żeby przeprowadzać różnorodne testy i dzielić się z nami ich wynikami.

w ramach tej grupy od poczatku roku nikt chyba nie wyslal na zdjecie
tygodnia tyle prac co ja.
niemal co tydzien i to pare.
mylisz sie . nie wiesz co piszesz . tak peplesz.

ile zdjec tutaj wyslales?
jesli choc polowe tego co ja , to uznam ze moralnie bylbys uprawniony
taka teze stawiac.
Obawiam sie ze jednak nie.


Ciekaw jestem kogo tutaj tak naprawdę to obchodzi?

tych ktorzy interesuja sie fotografia cyfrowa.

gdybym wyslal np na rec.samochody to pytanie byloby uzasadnione.

jesli Cie nie interusje to nie rozumiem po co tutaj zagladasz ?

Masz aparat to rób po
prostu zdjęcia i ciesz się swoim hobby, a nie ględź i nie teoretyzuj ;-). Ja
nie uważam się nawet za średniozaawansowanego fotografa, jestem tylko
amatorem, aczkolwiek bawię się tym od bardzo dawna (z przerwami). Ale jakoś
nie zauważam tych wszystkich problemów o których ty co kilka dni piszesz
:-). Co mnie obchodzą te duperele?? Ważne że ja i ci, co oglądają moje
zdjęcia są zadowoleni.


no wiec je rob dalej i patrz na nie , do tego grupa nie jest
potrzebna.
wogole nie rozumiem po co rutaj zgladasz?

Piszesz o jakichś kłopotach z AF, a ja używam C 50D z
przeciętnym 28-135/3,5-5,6 i jakoś nie narzekam :-). Wręcz przeciwnie,
jestem bardzo zadowolony. Czy to znaczy że jestem nienormalny?

o klopotach z af pisza optyczni, badz co badz wplywowy servis.
Przeczytaj sobie komentarze pod testem.

ja pisze jak tych klopotow uniknac.
wrecz przeciwnie - napisalem ze pracuje z precyzja szwajcarskiego
zegarka - co nie pokrywa sie z wynikiem testu i utyskiwaniami wielu.

A nie bylo tak w pierwszym momencie.
Nie z kazdym obiektywem natychmiast pracuje jak pattek Philippe.


to co uprawiasz w tym poscie nazywa sie hipokryzja a nie wtraceniem
sie.

78 Data: Grudzien 04 2009 15:45:57
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

w ramach tej grupy od poczatku roku nikt chyba nie wyslal na zdjecie
tygodnia tyle prac co ja.
niemal co tydzien i to pare.

Może po prostu ludzie mają gust?

mylisz sie . nie wiesz co piszesz . tak peplesz.

No i riposta jak zwykle.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie śpij! - terrorysta nigdy nie śpi!/

79 Data: Grudzien 04 2009 16:43:02
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Robert_J 

w ramach tej grupy od poczatku roku nikt chyba nie wyslal na zdjecie
tygodnia tyle prac co ja.
niemal co tydzien i to pare.

I nabrałeś przekonania że ilość=jakość ;-)).



mylisz sie . nie wiesz co piszesz . tak peplesz.

Ooo, chyba nadepnąłem na odcisk ;-))).



ile zdjec tutaj wyslales?

Ja robię zdjęcia dla przyjemności, dla siebie , ew. dla znajomych :-). Nie potrzebuję dowartościowywać się wysyłając zdjęcia gdziekolwiek...




jesli choc polowe tego co ja , to uznam ze moralnie bylbys uprawniony taka teze stawiac.
Obawiam sie ze jednak nie.

Zapewne Cię to ucieszy, Twoje obawy są w pełni uzasadnione ;-))). Ale też nie czuję potrzeby usprawiedliwiania się przed Tobą i nikim innym z tego, co myślę i twierdzę. Nie obrażam nikogo, a raczej mówię kulturalnie to, co myślę. Niestety Ty należysz chyba do odób, którzy każdego kto uważa inaczej traktują jak wroga ;-))). Ale to na szczęście nie mój problem....




to co uprawiasz w tym poscie nazywa sie hipokryzja a nie wtraceniem sie.

Wiesz co to jest hipokryzja? Jeśli wiesz to powiedz mi w którym momencie zauważasz moją hipokryzję w tym wątku ;-))

80 Data: Grudzien 04 2009 17:00:43
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 4 Dec 2009 16:43:02 +0100, Robert_J napisał(a):



Ooo, chyba nadepnąłem na odcisk ;-))).

I zaraz cię pewnie wrzuci do "kwarantanny" na czas jakiś ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

81 Data: Grudzien 04 2009 17:06:45
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Robert_J 

I zaraz cię pewnie wrzuci do "kwarantanny" na czas jakiś ;)

Szczerze mówiąc nie przejmuje się ludźmi, którzy nie mają do siebie dystansu ;-)))).

82 Data: Grudzien 04 2009 11:46:46
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 4 Dez., 16:43, "Robert_J"  wrote:

> w ramach tej grupy od poczatku roku nikt chyba nie wyslal na zdjecie
> tygodnia tyle prac co ja.
> niemal co tydzien i to pare.

I nabrałeś przekonania że ilość=jakość ;-)).

nie nie nabralem. i nigdy tak nie sadzilem.
ale przynajmniej mam ilosc , a co do jakosci to nie ma pewnosci - nikt
jej nie ma.

ty nie masz ani ilosci ani jakosci.




> mylisz sie . nie wiesz co piszesz . tak peplesz.

Ooo, chyba nadepnąłem na odcisk ;-))).

> ile zdjec tutaj wyslales?

Ja robię zdjęcia dla przyjemności, dla siebie , ew. dla znajomych :-). Nie
potrzebuję dowartościowywać się wysyłając zdjęcia gdziekolwiek...


ja tez
a zanim zaczniesz komus rady dawac co ma robic to sie zastanow
najpierw nad soba .
bo duzo ci brakuje zeby mi dawac rady.





Zapewne Cię to ucieszy, Twoje obawy są w pełni uzasadnione ;-))). Ale też
nie czuję potrzeby usprawiedliwiania się przed Tobą i nikim innym z tego, co
myślę i twierdzę.

nie ma takiej potrzeby , to nikogo nie interesuje , tylko piszesz bez
sensu
dokladnie takie peplanie dla peplania.

zrob najpierw dobre zdjecie , pokaz je a potem zobaczymy na ile twoje
porady sa kompetentne.

obawiam sie ze nalezysz do tych , ktorzy w zyciu nie widzieli jeszcze
ostrego zdjecia , a z tego co zrobia ciesza sie jak przyslowiowy glupi
do sera.

 Nie obrażam nikogo, a raczej mówię kulturalnie to, co
myślę. Niestety Ty należysz chyba do odób, którzy każdego kto uważa inaczej
traktują jak wroga ;-))). Ale to na szczęście nie mój problem....

> to co uprawiasz w tym poscie nazywa sie hipokryzja a nie wtraceniem sie..

Wiesz co to jest hipokryzja? Jeśli wiesz to powiedz mi w którym momencie
zauważasz moją hipokryzję w tym wątku ;-))


http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja


chlopie , zrob najpierw pare dobrych zdjec , spojrz na swoje prace
krytycznie , pokaz innym a pozniej dawaj rady.

Czyli najpierw sam sie do tej rady dostosuj , ktora dajesz innym - to
jest wlasnie hipokryzja , jesli nie rozumiesz sensu tego slowa.

83 Data: Grudzien 04 2009 18:30:16
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jester 

XX YY wrote:

kazde dziecko o tym wie jak sie stawia znaki interpunkcyjne.
a skoro o tym wiemy to nie jest to wiecej zagadnieniem ciekawym.

Dziecko powiadasz... To czemu się nie stosujesz do tych zasad? Nie dorosłeś jeszcze czy jesteś ponad jakieś tam regułki? Nie żebym był specjalnie ciekaw ale jak mam traktować poważnie elaboraty, które nie dość, że są nudne, mało kogo obchodzą to jeszcze pisane z błędami?

jesli miejsce w ktorym postawilem znak interpunkcyjny stanowi dla
ciebie powazna rozterke intelektualna to lepiej nie czytaj i tak nie
zrozumiesz.

Ty serio się łudzisz, że twój przecinek jest powodem czyjejś rozterki? To ci zazdroszczę.

co do spacji - czy w jezyku pisanym recznie  tez wystepuje problem
spacji ?
Robisz odstep bo inaczej sie nie da i po sprawie.

To pisz ręcznie.

ciekawe ze nikogo nie boli dlugosc tego odstepu w rekopisie  a boli w
maszynopisie.
To jest skutkiem braku elastycznosci umyslowej.

Następny tekst do sygnaturki...

Zdajesz sobie sprawę z tego, że twoje teksty zaczynają przypominać posty niejakiego Experta? I to bardzo?
A to nie jest komplement ;)

84 Data: Grudzien 04 2009 12:00:37
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: XX YY 

On 4 Dez., 18:30, Jester  wrote:

XX YY wrote:
> kazde dziecko o tym wie jak sie stawia znaki interpunkcyjne.
> a skoro o tym wiemy to nie jest to wiecej zagadnieniem ciekawym.

Dziecko powiadasz... To czemu się nie stosujesz do tych zasad? Nie
dorosłeś jeszcze czy jesteś ponad jakieś tam regułki? Nie żebym był
specjalnie ciekaw ale jak mam traktować poważnie elaboraty, które nie
dość, że są nudne, mało kogo obchodzą to jeszcze pisane z błędami?

> jesli miejsce w ktorym postawilem znak interpunkcyjny stanowi dla
> ciebie powazna rozterke intelektualna to lepiej nie czytaj i tak nie
> zrozumiesz.

Ty serio się łudzisz, że twój przecinek jest powodem czyjejś rozterki?
To ci zazdroszczę.

o co ci chodzi ?
nie masz nic ciekawszego do powiedzienia.

zastanow sie najpoierw co chcesz powiedziec  , zbierz mysli do kupy i
napisz - tak zeby sens byl widoczny.


zobacz w jakim stanie sa widoczne texty z niektorych postow

cytat:

O ironio czasami trudno si nie zgodzi z takim tokiem my lenia - jednak
trzeba
mie wiadomo , e to nie liga zkruka, etc.
Jeden problem pozostaje: kompakt w wi kszo ci ko cio w odpada.
Ostatnio przez przypadek wzi em na lub (jako go ciu ;)) LX-3

koniec cytatu.

brakuje w co drugim, trzecim  slowie jakiejs literki.
czy sie o to przypieprzam ?

W moich textach brakuje kreseczek i ogonkow nad / pod literkami -
nikomu to nie przeszkadza  !
A przeszkadza , ze  stosuje spacjie przed przecinkiem !!

Ludzieee !!! jakas stara pierdola po okresie przejsciowym czyli  po
okresie aktywnoscui sexualnej  przypiepsza sie ze  robie  spacje !!
Przeciez nikt normalny z jajami o czyms takim by nie pomyslal.

Czyta sie blokami , nie maja znaczenia literowki - to sie rozumie ,
nawet jesli przestawi sie sylaby tekst jest zrozumialy i normalnie
czytelny.
A tu jakas namolna pierdola przypiepsza sie o przecinek !! ha , ha ,
ha.

A dlaczego ? - napisalem , raz ze przekwitl a dwa ze w temacie
fotografii , dokladniekj ostrosci nie ma nic do powiedzenia.



Ale jaja . Rzeczywiscie fotografia cyfrowa jest dla namolnych
pierdol , analog za trudny.

85 Data: Grudzien 05 2009 02:06:16
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jester 

XX YY wrote:

o co ci chodzi ?
nie masz nic ciekawszego do powiedzienia.

No to witaj w klubie. Tylko nie robię z tego "niczego" wypracowania na trzy ekrany...

brakuje w co drugim, trzecim  slowie jakiejs literki.
czy sie o to przypieprzam ?

Nie masz czasu, bo w tym czasie robisz analizy wykresów ostrości.

W moich textach brakuje kreseczek i ogonkow nad / pod literkami -
nikomu to nie przeszkadza  !

Aha. Rozumiem, że ty naprawdę nie wiesz czemu pisanie majli/postów bez polskich diakrytyków nie jest i nigdy nie było błędem, za to pieprzenie interpunkcji jest? Niezależnie od tego czy sobie żartujesz czy dostałeś internet na komunię w tym roku - NIGDY WIĘCEJ SIĘ DO TEGO NIE PRZYZNAWAJ. Takiemu wyżeraczowi zwyczajnie nie przystoi...

A przeszkadza , ze  stosuje spacjie przed przecinkiem !!

No spacije, jak to ładnie nazwałeś, też. I literówki w gazecie - normalnie, jak komuś, kto zdał przedwojenną maturę z polskiego. I dziwię się, że walczysz o prawo do robienia z siebie analfabety. Ale jak tam sobie chcesz, od tego się nie umiera a czytać cię i tak więcej nie zamierzam, bo po co.

Ludzieee !!!

Nie sądzę, żeby zostały jeszcze AŻ dwie osoby, które cię czytają, Expercie od czytania blokami ;)
Żegnam i obiecuję, że nie będę tęsknił. Liczę na wzajemność :D


....chociaż łatwo nie będzie...

86 Data: Grudzien 03 2009 23:02:16
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Jester 

To jest drugi najnudniejszy post, jaki spotkałem w tym miesiącu (ale w skali roku też byłby w pierwszej trójce). Pierwszy pojawił się na pręgierzu, też dzisiaj, też długi, też nie dałem rady go zmęczyć. Możliwe, że to zbieg okoliczności? Coś nie chce mi się wierzyć...

87 Data: Grudzien 04 2009 18:31:50
Temat: Re: Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?
Autor: Paweł W. 

Nie macie chyba z kim wyjć na piwo/do kina, że tyle odpowiedzi w temacie - jak to jest z AF w C5D. No, chyba, że to aż tak istotne :D

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażÄ…, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

Jak to jest z AF w canonie 5d2 ?



Grupy dyskusyjne