Jak zostać właścicielem Ogórka?
1 | Data: Czerwiec 24 2009 20:38:45 |
Temat: Jak zostać właścicielem Ogórka? | |
Autor: Tristan | Witam, 2 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:40:19 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
Coś możecie w tej sprawie polecić? Bo jako laik nie bardzo wiem jak się ty lepiej zacznij od poczatku i napisz jakimi funduszami bedziesz dysponowal, bo to determinuje cala reszte 3 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:43:53 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | od lat marzy mi się VW Ogórek w wersji kamping. Podjąłem oszczędzanie i Bedzie brutalnie - daj sobie siana. , a to dość stare auta i wymagają dobrej ręki. No wlasnie. Czy są jakieś warsztaty (najlepiej na śląsku), które podjęły by się Pewnie sie znajda, tylko co z tego? Przy tak starych, zazwyczaj mocno jezdzonych autach cudow nie bedzie... Nie zależy mi to bynajmniej na ,,wszystkie części oryginalne'' -- wręcz Nie ma takiego numeru :( Kupno i odrestaurowanie ogorasa ma sens, ale IMO tylko wtedy, gdy jestes sam mechanikiem i blacharzem. Tez kiedys o tym myslalem ale dostalem kalkulator na gwiazdke i przestalem ;) Nikt nie wlozy tyle serca i starannosci w odtworzenia auta co wlasciciel. Kazdy warsztat chetnie wezmie od ciebie kase za robote. Najlepiej kilka razy ;) q 4 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:49:07 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 24 czerwiec 2009 20:43 od lat marzy mi się VW Ogórek w wersji kamping. Podjąłem oszczędzanie iBedzie brutalnie - daj sobie siana. Ale widziałem takiego w 2007 w wakacje i używająca go rodzina też nie wyglądała specjalnie na jakiś Mechaników, a i mówili, że dość tanio kupili. , a to dość stare auta i wymagają dobrej ręki.No wlasnie. Chyba kwestia wtyków i kwestia wiedzanie, gdzie szukać. Czy są jakieś warsztaty (najlepiej na śląsku), które podjęły by sięPewnie sie znajda, tylko co z tego? Przy tak starych, A co rozumiesz przez cud? Przecież można go wyremontować chyba jakoś. Kupno i odrestaurowanie ogorasa ma sens, ale IMO tylko wtedy, tyle, że mi nie zależy na odtworzeniu historycznym na oryginalnych częściach, ale na maniu czegoś, co tak wygląda. Bo jak kupię nowszy odpowiednik, to też niby będzie działał, a nie będzie miał wyglądu. Więc w sumie jakby pożenić jakoś części z nowego z obudową starą? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 5 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:01:55 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | Pewnie sie znajda, tylko co z tego? Przy tak starych, Wszystko mozna, kwestia budzetu :) Kupno i odrestaurowanie ogorasa ma sens, ale IMO tylko wtedy, Jesli otwory montazowe pasuja to mozna na nowe podwozie zalozyc stara bude ;) q 6 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:18:48 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 24 czerwiec 2009 21:01 A co rozumiesz przez cud? Przecież można go wyremontować chyba jakoś.Wszystko mozna, kwestia budzetu :) A jaki rząd budżetu trza liczyć? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 7 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:20:50 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | A co rozumiesz przez cud? Przecież można go wyremontować chyba jakoś.Wszystko mozna, kwestia budzetu :) Ogladalem pare razy "monster garage" i jestem przekonany, ze za jakies 50.000USD mozna ladne auto zrobic nawet z jednej felgi ;) q 8 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:28:21 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 24 czerwiec 2009 21:20 Ogladalem pare razy "monster garage" i jestem przekonany,A jaki rząd budżetu trza liczyć?A co rozumiesz przez cud? Przecież można go wyremontować chyba jakoś.Wszystko mozna, kwestia budzetu :) No ale ja o ogórka pytam. Z ogórka. Nie z felgi. Bez przesady.... Mówiłeś, że liczyłeś. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 9 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:42:53 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | Ogladalem pare razy "monster garage" i jestem przekonany,A jaki rząd budżetu trza liczyć?A co rozumiesz przez cud? Przecież można go wyremontować chyba jakoś.Wszystko mozna, kwestia budzetu :) Z felgi byloby taniej, ale jak nie chcesz ;) Tu nie trzeba za dlugo liczyc - sprawa jest prosta - remont bedzie Cie kosztowal 3x wiecej niz Ci sie wydaje a i tak auto nie bedzie idealne... q 10 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:06:28 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 24 Jun 2009 21:28:21 +0200, Tristan ze za jakies 50.000USD mozna ladne auto zrobic nawet z jednej W kalafiorni je lubią, więc Ci zrobią, ale oni się tam cenią. $50k za ładnego ogóra z bogatym wnętrzem pewnie nie będzie jakąś sensacyjną ceną. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 11 |
Data: Czerwiec 24 2009 13:46:04 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: | Witam $50k za ładnego ogóra z bogatym wnętrzem pewnie nie będzie jakąśBez przesady, tyle to moze cenia Sambe (Split Bus/Barndoor) w dobrym (doskonalym?) stanie. http://www.thesamba.com/vw/forum/viewforum.php?f=4 http://images.google.pl/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=s&hl=pl&q=samba%20vw&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi Ogory chodza w Polsce po 3000-8000 zl. Pojawiaja sie na Allegro w roznych dzialach motoryzacyjnych. Jezeli chcesz zeby ktos Ci go wyszykowal na tip-top to idz i zagraj w totka. Bo do ceny samochodu bedziesz musial dodac kilka-kilkanascie tysi za robocizne i czesci. To jest (podobnie jak T3 - kanciak) samochod dla pasjonatow dlubania. Mechanika, blacharka, zdobywanie czesci, przekladanie silnikow, dopasowywanie "obcych" skrzyn, cuda-niewidy. Po pierwsze blacha - jest podla, nieocynkowana i rdzewieje na potege. Ogorki sa bodajze na ramie - te, ktore widzialem na Allegro czesto maja ja przerdzewiala i w gre wchodzi odbudowa samej ramy. Odbudowa paneli. Jak chcesz dobrze zrobic to cynowanie blachy. Lakierowanie. Rdza i tak wyjdze po roku-dwoch. Silnik - w Ogorkach to boxer chlodzony powietrzem. Ludzie od T3 mowia, ze nie ma do niego dobrych specjalistow (moze paru w calej Polsce). Nie wiem co na to powiedza milosnicy Garbusow - to nie jest ten sam/ podobny silnik? Czesto wymienia sie silniki na chlodzone woda benzynowce lub diesle. Trzeba domontowac chlodnice w jakims miejscu. Albo masz duuuuuzo pieniedzy i zaplacisz komus za remont kilka- kilkanascie tysi, albo sam krok po kroku bedziesz go remontowal. Przyda Ci sie wtedy drugi samochod do jazdy na codzien w poszukiwaniu czesci. Trzecia mozliwosc - kup w miare jezdzacy busik za 4-8 tysi i jezdzij. Co jakis czas bedzie Ci sie psul i wtedy bedziesz mial okazje przy nim podlubac albo go sprzedasz za polowe ceny. Przygotuj sie na spore spalanie. Daleko masz do Niemiec? Tam tego jest sporo, ale duzo drozsze niz w Polsce. Ja sam napalilem sie na T3 (kanciaka). Resztki rozsadku powstrzymuja mnie przed zakupem ;) Na razie zafundowalem sobie migomat z Biedronki ;) za cale 700 zl i prubuje nauczyc sie spawac - jak kupie T3 bedzie w sam raz ;) Pomagajac kumplowi "nauczylem sie" tez wymieniac sprzeglo i skrzynie biegow (OK. wiem gdzie sa i z grubsza jak je wymontowac/zamontowac). Zajrzyj tutaj http://www.activeboard.com/forum.spark?forumID=44397 to klub milosnikow T3 - kilku dobrych mechanikow, fajna spolecznosc busowa, duzo sobie pomagaja. pozdr Piotr 12 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:58:10 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 24 Jun 2009 13:46:04 -0700 (PDT), Bez przesady, tyle to moze cenia Sambe (Split Bus/Barndoor) w dobrym No ja mam na myśli auto w perfekcyjnym stanie, z ładnie zrobioną mechaniką. Bo jak coś takiego robić, to z przytupem, a nie po płaszczycowemu. Jak chcesz dobrze zrobic to cynowanie blachy. Lakierowanie. Można też ocynkować. Garbusiarze to robią. Silnik - w Ogorkach to boxer chlodzony powietrzem. Ludzie od T3 mowia, W ogórze jest chyba Typ4, nieco inny silnik niż Typ1. Akurat najwięcej wiedzy i zabawek jest do Typ1, ale z Typ4 też coś tam można zrobić. Czesto wymienia sie silniki na chlodzone woda Widziałem już Forda LTD Victorię Crown z dieslem od małej ciężarówki i Trumpha Spitfire MkIII z silnikiem od Poloneza. Na Allegro było Mitsu GT3000 z 1.9TDI od VW. Proponujesz podobne zgównienie auta. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 13 |
Data: Czerwiec 24 2009 15:16:14 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: | Witam On Wed, 24 Jun 2009 13:46:04 -0700 (PDT), Można też ocynkować. Garbusiarze to robią.Na czym polega proces cynkowania? Kapiel? Co do Typow 1-4 jestem mocno "zagubiony", nie rozrozniam.
Na Allegro było Mitsu GT3000 z 1.9TDI od VW. Proponujesz podobne Nie proponuje a informuje. Niedawno skonczyla sie aukcja na Ogorka z 1,6D. Samochod byl do wykonczenia remontu. Calkiem ladny. Czesto spotyka sie instalacje gazowe zamontowane do oryginalnych "powietrznych" boxerow. Bogatsi wlasciciele wkladaja do ogorkow boxery Porsche albo Subaru. Gdybym decydowal sie na Ogorka rozwazylbym zamontowanie np. silnika Audi - tutaj praktycznosc bierze gore nad oryginalnoscia. Znany mi mechanik do swojej T3 wrzucil skrzynie od Renault Alpine (bodajze). Ciszej, szybciej, dynamiczniej. pozdr Piotr 14 |
Data: Czerwiec 24 2009 22:20:23 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 24 Jun 2009 15:16:14 -0700 (PDT), Można też ocynkować. Garbusiarze to robią.Na czym polega proces cynkowania? Kapiel? Galwanicznie. Są takie firmy, które mają wanny zdolne pomieścić nadwozie samochodu. Nie proponuje a informuje. Przemilczę, bo mnie takie operacje napawają odrazą. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 15 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:28:58 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: CeSaR | No ale ja o ogórka pytam. Z ogórka. Nie z felgi. Bez przesady.... 30 000 pln. Żeby wszystko było w miarę i żeby był wyposażony w to, co powinien - spania, kuchnię, szafki, zlew itd. Podnoszony dach, ogrzewanie postojowe i tego typu szuwaksy też powinny być sprawne. Możesz oczywiście znaleźć coś za pół tej ceny ale najprawdopodobniej będzie tam sporo "rękodzieła" :-) Czasem jakże finezyjnego :-) Za 15 000 trudno trafić dobrego garbusa a my tu mówimy o samochodzie 2 razy większym i wyposażonym w coś więcej, niż tylko siedzenia i silnik. C 16 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:04:11 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Kuba | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości od lat marzy mi się VW Ogórek w wersji kamping. Podjąłem oszczędzanie i Fajne autko :) Coś możecie w tej sprawie polecić? Bo jako laik nie bardzo wiem jak się Polecam, abyś odwiedził jeden z klubów garbusowych lub pms.garbusy właśnie. Poczytasz, popatrzysz, może nawet uda Ci się kupić takie auto z rąk klubowych. -- Pozdr, Kuba; gg: 30014; v850(at)op.pl Volvo V70 TDI, '99, 231 kkm; Volvo V70 T5, '97, 270 kkm; BMW 325e, '84, 137kmil; Toyota Corolla, '04, 170 kkm; 17 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:20:03 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z środa 24 czerwiec 2009 21:04 od lat marzy mi się VW Ogórek w wersji kamping. Podjąłem oszczędzanie iFajne autko :) Cudowne wręcz. W ogóle nowe auta są z definicji do dupy. Żadne nowe mi się nie podoba. Im nowsze, tym gorzej. Kiedyś ładne umieli robić. A teraz kuźwa szajs. Coś możecie w tej sprawie polecić? Bo jako laik nie bardzo wiem jak sięPolecam, abyś odwiedził jeden z klubów garbusowych lub pms.garbusy A oni nie są zorientowani tylko na garbusy? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 18 |
Data: Czerwiec 24 2009 22:03:28 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
A oni nie są zorientowani tylko na garbusy? widze ze chcesz kupic samochod o ktorym wiesz tylk otyle ze ci sie podoba :) 19 |
Data: Czerwiec 24 2009 20:12:46 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 24 Jun 2009 21:20:03 +0200, Tristan Cudowne wręcz. W ogóle nowe auta są z definicji do dupy. Żadne nowe mi się Powiem Ci wprost. Z natury jesteś tak marudny (no chyba że jesteś Jakimś Innym Tristanem), że będę zdziwiony, jak w rok po zakupie Ogóra nie będziesz jęczał wszem i wobec że: a) psuje się, b) hałasuje, c) słabo grzeje, d) jest niewygodny, e) kosztuje, f) kosztuje za dużo, g) kosztuje o wiele za dużo. h) włożyłeś weń wszystkie oszczędności, bierzesz fuchy, ogór wciąż jest w stanie rozkładu, a piąty z kolei mechanik/blacharz tylko wyciąga kasę z Twojej kieszeni. (kolejność dowolna). r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 21 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:23:24 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | Powiem Ci wprost. Z natury jesteś tak marudny (no chyba że Kolega Ci pomaga, tylko Ty tego nie rozumiesz... >> h) włożyłeś weń wszystkie oszczędności, bierzesz fuchy, ogór wciąż jest w stanie rozkładu, a piąty z kolei mechanik/blacharz Tylko takie: http://www.allegro.pl/item656213360.html q 22 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:34:55 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 09:23 Ło jezu, czy usenet nie może wyzbyć się tych wrednych osobistychKolega Ci pomaga, tylko Ty tego nie rozumiesz... Urządzając osobiste wycieczki? No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnegoTylko takie: http://www.allegro.pl/item656213360.html ale po co ten jad? Potrzebuję kampingowy wóz. Od zawsze podobały mi się ogórki. Przekonujecie mnie, że to zły pomysł. No to pytam, jaki jest dobry. Coś ci złego napisałem? Coś ci zrobiłem? Czemu mnie opluwasz? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 23 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:55:15 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | Ło jezu, czy usenet nie może wyzbyć się tych wrednych osobistychKolega Ci pomaga, tylko Ty tego nie rozumiesz... Normalnie nie dociera, to trzeba walnac w czolo ;) No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnegoTylko takie: http://www.allegro.pl/item656213360.html Ja Ciebie opluwam? Jedz chlopie na gielde, kup auto i nie przynudzaj - jesli Ci dobre rady nie pasuje to rob jak uwazasz, w koncu dorosly jestes (chyba?). Wrocisz za jakis czas z nowymi, bezcennymi doswiadczeniami ;) q 24 |
Data: Czerwiec 25 2009 10:30:43 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 09:55 ale po co ten jad? Potrzebuję kampingowy wóz. Od zawsze podobały miJa Ciebie opluwam? Dobrą radą jest resorak za 150? Co jest złego w pytaniu: ,,Skoro nie ogórek, to jakie inne auto kempingowe polecacie?''? Grzecznie kulturalnie przyjmuję rady. Grzecznie kulturalnie przyjmuję, że ogórek może nie być dobrym pomysłem... Więc o co ci chodzi? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 25 |
Data: Czerwiec 26 2009 13:56:05 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: marek 'moa' piotrowski |
ale po co ten jad? Potrzebuję kampingowy wóz. Od zawsze podobały mi się wynająć. nie kupować. -- moa tj'98 4.0 http://niedzwiedzianorka.blogspot.com/ forester'06 2.5xt http://www.rajdy4x4.pl/forum/index.php http://jeep.org.pl/forum/ 26 |
Data: Czerwiec 26 2009 15:09:50 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 13:56 wynająć. nie kupować. Nie, cudze to masakra. Ani higienicznie ani przyjemnie.... A do tego ceny są zabójcze... Widziałem 250zł za dobę. To wychodzi że za miesiąc wakacji zapłacę 7500zł. Nie opłaca się zupełnie, skoro za 15 tysięcy se mogę kupić własny. 2 lata i się zwraca. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 27 |
Data: Czerwiec 26 2009 15:56:25 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | wynająć. nie kupować. Zmien kalkulator. q 28 |
Data: Czerwiec 26 2009 16:41:11 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 26 Jun 2009 15:09:50 +0200, Tristan Nie opłaca się zupełnie, skoro za 15 tysięcy se mogę kupić Złom aż tak wysoko stoi? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 29 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:36:45 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
Tylko takie: http://www.allegro.pl/item656213360.html nie no bez przesady ;), moze sobie kupic jakas uzywke transportera czy czegos podobnego wielkosciowo i doposazyc we wlasnym zakresie 30 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:57:08 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnego lamera? Witam Polecam grupę http://www.camperteam.pl/forum/ lub http://www.forum.karawaning.pl/ Jesli chodzi o karawaning to tam masz źródło dobra wszelkiego. Co do ogórków zapraszam na pl.misc.samochody.garbusy Tak jak pisał mój przedmówca, ogórka westfalię kupisz spoko za 30 kpln w stanie wiecej niz dobrym, z komplentym wyposażeniem. Sam widziałem auto odrestaurowane , profeska, wycenione na 35 kpln wiec da sie, trzeba szukać :-) Jeśli jestes z Wawy to w Wesołej jest gość który ogarnia wiatrołapy. Silniki montowane to 1.6 (50 KM) taki jak garbusowy oraz 2.0 (70KM) busowy, podobny to tych montowanych w kanciakach, ale z pochodzieniea z porsche typ 914 (type 4), motor lepszy bo wiekszy moment, ale droższy w naprawie i trochę wiecej pali, ale lepiej śmiga. 1.6 tez daje radę, wiec nie ma co wybrzydzać:-) Ogólnie problem z blacharką bo lubi korodować, mechanika na poziomie neandertalczyka, więc wiekszośc warsztatów poradzi sobie z tym bez problemu (oczywiście nie mam na myśli silnika, bo tu trzeba wirtuoza, ale sa ludzie którzy sie znają na tym, gdyby coś to służę kontaktem) :-) Generalnie koszty w westfalii robi wyposażenie, ciężko dokupić, więc lepiej dopłacic i kupić kompletną weste. Oczywiscie lodówka, kuchenka, zlewik, ogrzewanie musi działać. Namiot jak podarty czy zbutwiały to nie problem, można uszyć w Legionowie (koszt ok 400 pln), ale za kasę zakupu oga o jakiej napisalem powyżej westa musi być dopieszczona. Reasumując patrz na blachę, ramę wyposażenie. Lepiej kupic z wybuchnietym silnikiem, niż niekomplentą i dziurawą. Powodzenia w poszukiwaniach :-) -- Pozdrawiam VWojtas 31 |
Data: Czerwiec 25 2009 05:45:32 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: | On 25 Cze, 09:57, "vwojtas" wrote: Tak jak pisał mój przedmówca, ogórka westfalię kupisz spoko za 30 kpln wW ciagu ostatniego pol roku na Allegro bylo z 10 ogorkow - niektore z nich zrobione "na kampingi". Cena od 3500 do 7500 zl. Kempingi czesto byly robione z busow z "wodoglowiem" - wysokim, plastikowym dachem. Tak wiec 30 tys. to cena za oryginal kolekcjonerski. Tutaj troche przerobionych busow http://www.calypsocampers.co.uk/ i tutaj tez http://www.youtube.com/watch?v=ngDbt_PFyzU&NR=1 Jeśli jestes z Wawy to w Wesołej jest gość który ogarnia wiatrołapy.Ten 1,6 jest dokladnie taki jak w garbusie? Bo wsrod wlascicieli T3 panuje spora niechec do posiadania wiatrolapow, uwazaja, ze nie ma dobrych mechanikow do takich silnikow. A ja z kolei slyszalem, ze wlasciciele Garbusow potrafia rozlozyc/zlozyc swoj silnik z zamknietymi oczami. Jak to jest? Z drugiej strony 2-5 dobrych mechanikow na cala Polske - troche malo ;) Generalnie koszty w westfalii robi wyposażenie, ciężko dokupić, więc lepiejZalezy jak chcesz kampingowac - wyposazenie westy jest super, ale mozna sie bez niego obyc. Znajomy wybral sie do Wloch multivanem T3 z podnoszonym dachem. Bardzo sobie chwalil. Mala kuchenka gazowa, lodowka na prad. Dzieki temu na co dzien nie wozisz ze soba kilkudziesieciu kg. wyposazenia i miejsca wiecej. No i cena - westy z zalozenia sa drogie, sporo drozsze niz zwykly bus i doposazenie go we wlasnym zakresie. Skoro w Polsce potrafimy robic i zabudowywac jachty to z busem tez sobie mozna poradzic. pozrd Piotr 32 |
Data: Czerwiec 25 2009 15:45:31 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 14:45 W ciagu ostatniego pol roku na Allegro bylo z 10 ogorkow - niektore z No ja tak szacowałem, żeby z 15-20 tysięcy wydać na coś nadającego się do użytku. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 33 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:09:41 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
W ciagu ostatniego pol roku na Allegro bylo z 10 ogorkow - niektore znich zrobione "na kampingi". Cena od 3500 do 7500 zl. Kempingi czesto byly robione z busow z "wodoglowiem" - wysokim, plastikowym dachem. Tak wiec 30 tys. to cena za oryginal kolekcjonerski. Kolega szukał czegoś oryginalnego, wiec pojechałem trochę z górnej półki, oczywiscie mozna kupiś zwykłego blaszaka czy wersje kombi z mozliwością spania, ale chyna koledzie Tristanowi nie o to chodziło. Za egz kolekcjonerki 30 tysi może być mało :-) Ten 1,6 jest dokladnie taki jak w garbusie? Bo wsrod wlascicieli T3panuje spora niechec do posiadania wiatrolapow, uwazaja, ze nie ma dobrych mechanikow do takich silnikow. A ja z kolei slyszalem, ze wlasciciele Garbusow potrafia rozlozyc/zlozyc swoj silnik z zamknietymi oczami. Jak to jest? Z drugiej strony 2-5 dobrych mechanikow na cala Polske - troche malo ;) Silnik 1.6 jest identyczny z tym montowanym seryjnie w garbie. Róznica jest w filtrze powietrza i belce która trzyma silnik z tyłu, blok jest taki sam oraz innym kolektorze ssacym który ma wyjście podcisnienia do serwo. Co do samego silnikia, to jak kto woli, puryści wolą dźwięk lufciaka, jakoś wodniak w ogórze to wg mnie zbrodnia. Pamiętaj, że cięzko upchnąć tam chłodnicę. Są magicy co robią to np tak : http://groups.yahoo.com/group/garbersi/attachments/folder/1704490317/item/1266266415/view Ja mam też wrażenie, że mylisz ogóra (T2) z kanciakiem (T3) a to już trochę inna konstrukcja. Tak jak napisałem w poprzednim poście, silniki boxera czy to wasserboxer czy lufciak sa droższe w remoncie niz rzędówki, ale rachityczny diesel 1.6 osiagający 50 KM dla mnie jest nieporozumieniem w tym aucie. Czyli dla każdego coś miłego. Wiem, że do T3 mozna zrobić swap 1,9 TDI i szybką skrzynie wrzucic, wtedy auto i jedzie i mało pali. Pozostaje nam jeszcze silnik 2100 wasserboxer osiagający w swej najmocniejszej wersji 112 KM i uwierz mi, że to juz jedzie, ale za to potrafi spalić i 18 l/100km Także tak jak napisałem, przeróbka na 1,9 TDI jesli komuś nie przeszkadza dziwięk klekota jest fajną alternatywą :-) Sam silnik jest banalnie prosty w budowie (nie zapominajcie jaki jest jego rodowód. Pierwsze boxery VW smigały po piaskach pustyni i pod Stalingradem), ale dość trudny do profesjonalnego remontu. Widziałem jak na zlotach ludzie składali motor w godzinę, ale jakosć i trwałość pozostawiała wiele do życzenia. Stąd też jet niewielu którzy to ogarniają. Zalezy jak chcesz kampingowac - wyposazenie westy jest super, ale mozna sie bez niego obyc. Znajomy wybral sie do Wloch multivanem T3 z podnoszonym dachem. Bardzo sobie chwalil. Mala kuchenka gazowa, lodowka na prad. Dzieki temu na co dzien nie wozisz ze soba kilkudziesieciu kg. wyposazenia i miejsca wiecej. No i cena - westy z zalozenia sa drogie, sporo drozsze niz zwykly bus i doposazenie go we wlasnym zakresie. Skoro w Polsce potrafimy robic i zabudowywac jachty to z busem tez sobie mozna poradzic. Kolega Tristan chce ogóra a nie Multivana czy Dehlera. Można kamperwoać w zwykłym aucie typu kombi, ale chyba nie o to koledze chodzi. Oczywiście ze Westa tzw meblowóz waży więcej bo ma sporo klamotów, które trzeba cały czas wozić. Jesli auto ma słuzyć na wakacje i łikendy to westa jest idealna, bo ma juz wszystko co trzeba i nie ma potrzeby zabierania lodówek, kuchenek etc. Tristan jesli zalezy ci na oryginalności to szukaj westy, jesli chcesz oga i przeaspać się z nim to szukaj wersji przeszklonej z rozkładaną kanapą z tyłu. Widok ładnej westy z podnoszonym dachem zawsze jest miły dla oka, ma to styl, smak no i jest to juz pewna klasyka, zawsze wzbudza sympatię:-) Nie widzialem jeszcze własnoręcznej zabudowy zeby była ładna, funkcjonalna moze, ale dla mnie to była tandeta i druciarstwo, ale o gustach nię ponoć nie dyskutuje. :-) -- Pozdrawiam VWojtas 34 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:52:12 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: JKK | Użytkownik "vwojtas" napisał w wiadomości
Tak mi się właśniue przypomniał "camper" widziany w latach 80-tych: - podwozie Tarpana skrzyniowego (tego z silnikiem Perkin'sa ;-) - a na ramie przyczepka N126 (bez kół oczywiście) :-) Pzdr JKK 35 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:22:51 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
Użytkownik "vwojtas" napisał w wiadomości Ludzie robili takie cuda, bo nie mozna było kupić gotowego produktu, a jesli juz to przekraczał mozliwości przeciętnego Polaka szaraka w dobie PRLu Troszke czasy się zmieniły i chyba takie konstrukcje przeszły do lamusa :-)) -- Pozdrawiam VWojtas 36 |
Data: Czerwiec 26 2009 03:55:39 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: | On 26 Cze, 07:09, "vwojtas" wrote: Silnik 1.6 jest identyczny z tym montowanym seryjnie w garbie.Czekaj, czekaj, zebym zrozumial. 1,6 lufciak z ogorka jest prawie taki sam jak z garbusa i ten sam co lufciak z T3? Pamiętaj, że cięzko upchnąć tamWiem. Ostanie 3-4 ogorki na Allegro mialy albo silniki Audi, albo diesla 1,6 wodniaka. Chlodnica byla montowana przed busem, w srodku komory, albo (doka) z tylu kabiny. Ja mam też wrażenie, że mylisz ogóra (T2) z kanciakiem (T3) a to już trochęMylic nie myle, ale czasami uzywam skrotow myslowych ;) Wiem, że do T3 mozna zrobić swap 1,9 TDI i szybką skrzynie wrzucic, wtedyMoja wiedza jest mocno teoretyczna - od paru lat z ciekawosci przygladam sie T3 i jego problemom ;) Akurat wlozenie TDI jest dosc trudne, bo bodajze sa spore klopoty z elektronika. Ale juz 1,9 TD to dosc popularny swap. No i cala rzesza benzyniakow - szczegolnie Audi (bodajze 2,3? 2,1? - 120KM). Niemcy upychaja boxery porsche/subaru jest pare filmow na YT jak to jezdzi na 1/4 mili ;) Warszawski guru od busow swapuje skrzynie od Renault Alpine, jakies modyfikacje tam sie dzieja w trybach. W efekcie mocno spadaja obroty silnika - ciiiiiszej w srodku ;) i duzo szybciej. Sam silnik jest banalnie prosty w budowie (nie zapominajcie jaki jest jegoCzyli lufciaki nalezy omijac - skoro tak malo dobrych mechanikow? Jesli auto ma słuzyć na wakacje i łikendy to westaNo racja, ja za bardzo spojrzalem ze swojej strony. Sam woze deski windsurfingowe (2-3 zestawy) i szukam dla siebie czegos z dachem typu "karetka". Wtedy moglbym wozic sprzet wewnatrz. Ogorek (i T3) w wersji "adventurewagen" - piekny http://s71.photobucket.com/albums/i160/Fastmc25/Adventurewagen%20Baja/ http://www.thesamba.com/vw/forum/album_page.php?pic_id=439869 http://members.fortunecity.com/greglyons/AdventureWagen/AdventureWagen.htm Tutaj fajny post pod tytulem "Let's see some Bus and wilderness pics" swietne zdjecia. Podobno ogorki duzo lepiej sprawuja sie w trudnych warunkach od T3. http://www.thesamba.com/vw/forum/viewtopic.php?t=164107&highlight=wilderness Nie widzialem jeszcze własnoręcznej zabudowy zeby była ładna, funkcjonalnaZdjecia z mojego postu to zabudowa niefirmowa. Jest sliczna. Sam znam jedno T3 robione samodzielnie z elegancka zabudowa. BTW - skad jestes? Z checia dowiedzialbym sie wiecej o ogorkach. pozdr Piotr 37 |
Data: Czerwiec 26 2009 13:40:27 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas | Witam Silnik 1.6 jest identyczny z tym montowanym seryjnie w garbie.Czekaj, czekaj, zebym zrozumial. 1,6 lufciak z ogorka jest prawie taki sam jak z garbusa i ten sam co lufciak z T3? Silnik 1.6 w garbie i ogórze to to samo, są współwymienne, różnice sa w samym osprzęcie. Filtr powietrza, inny kolekror ssacy (ma króciec do serwa, ale można go zaślepić i w garbie bedzie smigał), inny tłumik bo z jedną rura wydechową, mocowanie silnika poprzez belkę której w garbie nie ma (są zaslepki w bloku), ale cała reszta to to samo. Wiem. Ostanie 3-4 ogorki na Allegro mialy albo silniki Audi, albo diesla 1,6 wodniaka. Chlodnica byla montowana przed busem, w srodku komory, albo (doka) z tylu kabiny. No i jak to wygląda? Wg mnie jak kupa. :-) Wiem, że do T3 mozna zrobić swap 1,9 TDI i szybką skrzynie wrzucic, wtedyMoja wiedza jest mocno teoretyczna - od paru lat z ciekawosci przygladam sie T3 i jego problemom ;) Akurat wlozenie TDI jest dosc trudne, bo bodajze sa spore klopoty z elektronika. Nie sa to duże problemy, co więcej skrzynia od diesla pasuje do bloku TDI, trzeba dobrze poupychac ostrzęt, głownie przepływomierz, ale temt już wałkowany i sprawdzony. Ale juz 1,9 TD to dosc popularny swap. No i cala rzesza benzyniakow - szczegolnie Audi (bodajze 2,3? 2,1? - 120KM). Niemcy upychaja boxery porsche/subaru jest pare filmow na YT jak to jezdzi na 1/4 mili ;) Warszawski guru od busow swapuje skrzynie od Renault Alpine, jakies modyfikacje tam sie dzieja w trybach. W efekcie mocno spadaja obroty silnika - ciiiiiszej w srodku ;) i duzo szybciej. Mozna na szybkiej dieslowskiej skrzyni V bądź swap do renaulta 25. Sam silnik jest banalnie prosty w budowie (nie zapominajcie jaki jest jegoCzyli lufciaki nalezy omijac - skoro tak malo dobrych mechanikow? Niekoniecznie, należy dobrze zrobić remont i cieszyć się z głosu lufciaka boxera, który bardzo fajnie mruczy :-) Mnie jakoś nie pasuje dźwięk klekota do ogóra, do kanciaka juz bardziej, ale tylko ze względów pragmatycznych (ekonomika jazdy), bo jeśli auto na okazyjne wypady to 2100 wasserboxer 112 KM. :-) Jesli auto ma słuzyć na wakacje i łikendy to westaNo racja, ja za bardzo spojrzalem ze swojej strony. Sam woze deski windsurfingowe (2-3 zestawy) i szukam dla siebie czegos z dachem typu "karetka". Wtedy moglbym wozic sprzet wewnatrz. Ogorek (i T3) w wersji "adventurewagen" - piekny http://s71.photobucket.com/albums/i160/Fastmc25/Adventurewagen%20Baja/ http://www.thesamba.com/vw/forum/album_page.php?pic_id=439869 http://members.fortunecity.com/greglyons/AdventureWagen/AdventureWagen.htm Niezła opcja, trochę wygladają jakby były na coś chore (wodogłowie :-)), ale ja wole dach podnoszony, dechy tez da się upchnać na takim dachu, są bagażniki odpowiednie do tego. Tutaj fajny post pod tytulem "Let's see some Bus and wilderness pics" swietne zdjecia. Podobno ogorki duzo lepiej sprawuja sie w trudnych warunkach od T3. http://www.thesamba.com/vw/forum/viewtopic.php?t=164107&highlight=wilderness Czy ja wiem czy lepiej, napewno nie jakos dramatycznie gorzej. Pamiętaj, że t3 był produkowany w wersji 4X4 (Syncro), ogórek był tylko prototypem 4X4 i nigdy nie wszedł do produkcji seryjnej. Zdjecia z mojego postu to zabudowa niefirmowa. Jest sliczna. Sam znam jedno T3 robione samodzielnie z elegancka zabudowa. No ok ale wiesz jedna jaskółka.... Ja cały czas piszę o własnych odczuciach, jesśi ktoś sobie robi przeróbki i mu się to podoba, to nic mi do tego :-) Peace & Love :-) BTW - skad jestes? Z checia dowiedzialbym sie wiecej o ogorkach. Wawa -- Pozdrawiam VWojtas 38 |
Data: Czerwiec 25 2009 06:08:10 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: | On 25 Cze, 08:57, Tristan wrote: No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnego lamera? Bo Znajomy mial cos takiego, tylko na bazie bodajze opla http://moto.allegro.pl/item669517028_super_kemping_hymer_mobil.html Smieszny, bo do calego samochodu sa tylko jedne drzwi w polowie dlugosci ;) Kupil za 9 tysi, wlozyl z 1200, pojezdzil po Polsce rok i sprzedal za 9 tysi. Aha - silnik byl od Poloneza, predkosc max 70km ale za to spalanie naprawde symboliczne jak na takie monstrum. Na grupie tutystyka.tramping byla dyskusja o kamperach i zostalo udowodnione - przez samego Cavallino ;) - ze takie podrozowanie wcale nie jest tansze niz podroz osobowka. Po pierwsze koszt zakupu samochodu tylko do jezdzenia na wakacje. Po drugie tak czy siak co jakis czas musisz zaplacic za postoj na kempingu (na dziko nie zawsze, nie wszedzie sie da). Karawaning to sposob na spedzanie czasu a nie na oszczedzanie. Jedyny sposob zeby bylo tanio to zakup samochodu ktory bedzie dla Ciebie samochodem do codziennej jazdy. Odpuszczasz sobie osobowke na rzecz busa. Plywam na desce i na spotach winds. czesto widuje sie mniejsze lub wieksze furgony z domowej roboty zabudowa kempingowa. Mercedesy Vito, WV T4, T5, T3, Citroeny Jumpery, Fordy Transity. Wlasciciele albo swiadomie kupuja busa do przerobienia na kemping, albo maja firme i jest to samochod sluzbowy. Znajomy ma Transita i jezdzi z rodzina po calej Polsce - spanie na materacach dmuchanych z tylu. Ja jechalem jako pasazer do Austrii na narty w Jumperze - wygoda podrozy byla o niebo lepsza niz w osobowce. Znajomy byl w Tarifie - plywal na desce - mowil ze kolesie sobie mieszkaja w kamperkach na plazy :) :) :) Tak samo jest w Prassonisi na Rodos - mniam :) Znajdz sobie jeszcze T3 Dehler - to jest wypas ;) pozdr Piotr 39 |
Data: Czerwiec 25 2009 15:35:05 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 15:08 No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnego lamera?Znajomy mial cos takiego, tylko na bazie bodajze opla no fajny z wyglądu nawet. Też ma to coś... Kupil za 9 tysi, wlozyl z 1200, pojezdzil po Polsce rok i sprzedal za No za 10 to całkiem rozsądnie. Tu chcą 15 + pewnie jeszcze masa kosztów, ale też w miarę rozsądnie. Szkoda, że teraz nie mam tyle kasy. Na grupie tutystyka.tramping byla dyskusja o kamperach i zostalo Ale nikt nie mówił, że ma być tańsze. Byle nie było wściekle droższe. nie wszedzie sie da). Karawaning to sposob na spedzanie czasu a nie na No ja nie mówiłem, że chcę oszczędzać w ten sposób. Po prostu lubię podróżować, a takie auto ma te zaletę nad przyczepą, że można w nim jechać. Więc kierowca sobie kieruje, a rodzina się bawi ,,na zapleczu''. Za dziecka jeździlim z przyczepą i rodzice zawsze przeżywali koszmar użerania się z dwoma małymi dzieckami w aucie. I już wtedy, za bajtla, patrzyłem z zazdrością na niemców w takich wozach kempingowych. Jedyny sposob zeby bylo tanio to zakup samochodu ktory bedzie dla bez sensu... takie coś się do zasuwania po mieście nie nadaje. no i w sumie co oszczędzę? 500zł rocznie na ubezpieczeniu osobówki? To przecie więcej stracę na paliwie, bo jak sam mówisz, je to sporo. Odpuszczasz sobie osobowke na Sęk w tym, że ja jestem zupełne beztalencie majsterkowiczowe. Sam sobie nic nie podłubię. Nie ma szans. Do inżyniera mi koszmarnie daleko. Znajdz sobie jeszcze T3 Dehler - to jest wypas ;) Po zdjęciach na goglach, brzydkie takie... Ogórek to jest coś. Zwłaszcza pomalowany na kolorowo. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 40 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:20:18 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 15:08 No to inaczej: Jakie sensowne auto kampingowe dla motoryzacyjnego Jeśli chcesz jakiegoś kamperka to fajna alternatywą do westy jest mitsubishi z zabudową EURA np coś takiego : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9074693 ewentualnie coś na zabudowie Fiata Ducato z lat 90 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T1171430 No ja nie mówiłem, że chcę oszczędzać w ten sposób. Po prostu lubiępodróżować, a takie auto ma te zaletę nad przyczepą, że można w nim Nie zapominaj, że podróż kamperem to nie tylko sama swodoba. Pasażerowie muszą mieć zapiete pasy, nie wyobrażam sobie żeby moje dzieciaki biegały po kamperze jak jadę nim np 90 km/h. W razie dzwonka to masakra.Naewto ostrzejsze przychamowanie i mozesz wylądować na stoliku czy innym meblu. bez sensu... takie coś się do zasuwania po mieście nie nadaje. To szukaj kampera, jesli chodzi ci o funkcjonalność. Jeśli o mniejszy komfort a więkrzy stajl to westa na ogórku. Sęk w tym, że ja jestem zupełne beztalencie majsterkowiczowe. Sam sobie To tym bardziej daj se spokój z przeróbką, bo jak nie umiesz sam zrobić to zlecenie temu komuść mija się z celem. Znajdz sobie jeszcze T3 Dehler - to jest wypas ;) O to to, najlepiej dwukolorowy :-) -- Pozdrawiam VWojtas 41 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:50:32 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 07:20 jeździlim z przyczepą i rodzice zawsze przeżywali koszmar użerania się zNie zapominaj, że podróż kamperem to nie tylko sama swodoba. Pasażerowie Ale jak pasy? Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobie spać na tapczaniku... Bo w osobówce z dzieckiem to szans na zajechanie wiele nie ma. Wpasowane w fotelik ile pojedzie? Kilkanaście minut to maks, chyba że cudownie zaśnie. Ale i tak szanse dojechania na 2 koniec kraju są zerowe. A tu rozumuję tak, że z tyłu się matka z dzieckiem normalnie bawi, jak w domu, a ojciec powozi frumankę. nie wyobrażam sobie żeby moje dzieciaki biegały No nie trzeba od razu zasuwać ile fabryka dała. Tyle to osobówką zasuwam (pomijając Rozległą Sieć Autostrad w Polsce) bez sensu... takie coś się do zasuwania po mieście nie nadaje.To szukaj kampera, jesli chodzi ci o funkcjonalność. Chyba jednak faktycznie skończy się na kamperze... No nic, na ten rok i tak już nie, ale na wiosnę trzeba się rozglądać. Pytanie tylko, czy takie wozy z lat 80 też nie okażą się pułapką finansową? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 42 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:29:09 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
Ale jak pasy? Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobie Tak kampery maja pasy i nalezy je zapinać. Wyobrażasz sobie co by stało się z dzieckiem podczas kolizji?
90km\h to normalna prędkość podróżna większości kamperów czy przyczep wiec nie jest to Vmax. Chyba jednak faktycznie skończy się na kamperze... No nic, na ten rok i Sam musisz sobie odpowiedziec na takie pytanie. Kamper 20 letni to tez 20 letni pojazd, mechanika, podwozie etc ma juz wiele setek km za sobą. Moze alternatywą dla Ciebie bedzie wypożyczenie kampera na pierwsza podróż, bo może okazac się w praniu ze np wolisz przyczepe :-) Koszt wypozyczenia jest spory ale i tak mniejszy niz zakup i załowanie ze nie trafiony wybór:-) -- Pozdrawiam VWojtas 43 |
Data: Czerwiec 26 2009 09:47:30 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 08:29 Ale jak pasy? Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobieTak kampery maja pasy i nalezy je zapinać. gdzie? Nie bardzo czaję. Przecie z tyłu nie ma foteli normalnych tylko jest ,,domek''. Wyobrażasz sobie co by stało się z dzieckiem podczas kolizji? Zanim nastały czasy Debilizmu, jeździłem całe życie dużym fiatem czy skodą jako dziecko. Fotelików nie było, pasów też nie. I żyję do dzisiaj. 90km\h to normalna prędkość podróżna większości kamperów czy przyczep wiec No ale ile masz autostrad czy ekspresówek w Polsce? Większość dróg i tak ma 90 maks. A z przyczepą to przecież masz 80 maks nawet na autostradzie. Sam musisz sobie odpowiedziec na takie pytanie. No ale na ile np. takich ,,ogrodowy'' mechanik, który reperuje moją 18letnią renówkę sobie poradzi? Na ile taki kamper bardziej się psuje? Moze alternatywą dla Ciebie bedzie wypożyczenie kampera na pierwsza A czemu mam woleć przyczepę? To przecie wygodniejsze. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 44 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:07:18 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: JKK |
Bo miałeś szczęście.Wyobrażasz sobie co by stało się z dzieckiem podczas kolizji? Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy musi miec poważny wypadek. Naprawdę nie widziałeś filmu z testów, co się dzieje przy wypadku z nieprzypiętym dzieckiem ?? Pzdr JKK 45 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:42:13 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JKK pisze: "Tristan" napisał: Dokładnie - tym bardziej, że n lat temu prawdopodobieństwo wypadku i ofiar w ludziach było dużo większe niż obecnie. Mowa oczywiście w tym momencie o Polsce - uwzględniony został wzrost ilości samochodów. Porównywałem niedawno te dane statystyczne dla lat 1984-2008. Naprawdę nie widziałeś filmu z testów, Niektórym by się to przydało - może by wystarczyło do uruchomienia wyobraźni? Wystarczy przy 50km/h, nie musi być przy 90km/h :( 46 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:57:23 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 10:07 Zanim nastały czasy Debilizmu, jeździłem całe życie dużym fiatem czyBo miałeś szczęście. No właśnie. Gdzieś musi być granica. Bo idąc tym tropem, może w ogóle z domu nie wychodzić? Naprawdę nie widziałeś filmu z testów, Naprawdę nie widziałeś zdjęć z wypadków, gdzie przypięcie i tak nie pomogło? Życie to ryzyko nonstopiczne. Poza tym, można być pod stałą opieką lekarzy a umrzeć w domu z przeżarcia lekami w wieku lat 50. Można nie chodzić do lekarza i dożyć sędziwego wieku, jak mój dziadek i pradziadek. Prawda jest taka, że zginąć można i na chuśtawce i w piaskownicy. Nie mówię, że bezpieczeństwo nie jest istotne, ale czy życie polegające na siedzeniu w domu, bo w kamerze jest niebezpiecznie, do czegokolwiek sensownego prowadzi? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 47 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:16:43 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
A właśnie, że są : http://moto.allegro.pl/item665204475_ford_rimor_97r_mega_okazja_7_osob_kamera_cof.html Zanim nastały czasy Debilizmu, jeździłem całe życie dużym fiatem czy skodą Ale kolego zauważ ze czasy się zmieniły, wiecej samochodów, dróg niewiele wiecej, ogólne schamienie na drogach i w ogóle, generalnie ruch dużo większy. Miałem porówanie podrózując ostatnio po drogach Irlandii, kraj podobny obszarowo do naszego a tylko 4 mln mieszkańców. Można światła drogowe właczyć hehe :-)
Na równym asfalcie z przyczepą i ze stabilizatorem jazdy mozesz śmiało śmigać 100 km/h , więcej rozsądek mówi ze dość :-) Kamperami śmigają z podobnymi szybkościami, ale ze wzglądu na większą mobilność pojazdu, czasem i więcej
To wszystko zależy jak ktoś użytkował, koszty zakupu kampera jak i użytkowanie są dość spore, przyjmuje się ze nowy kamper = 3 nowe przyczepy. 20 letni kamper bedzie miał 500 kkm a często i więcej, można cos fajnego znaleźć ale trzeba dobrze szukać. Moze alternatywą dla Ciebie bedzie wypożyczenie kampera na pierwsza Chociazby celem wypróbowania :-) A to juz zależy. Przyczepa nie wymaga takiego obsrywania się poza sezonem, jak lecisz na keping to ją odczepiasz i masz holownik do zwiedzania. Ja nie lubie pedałować wiec kamper+ rowery nie dla mnie. Także dla kazdego coś miłego. Za 30 kpln masz kilkuletnię przyczepe lub 20 letniego kampera. -- Pozdrawiam VWojtas 48 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:17:53 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 10:16 Pozdrawiam VWojtas Możesz nie dawać delimitera na samej górze? To utrudnia czytanie i odpowiadanie. http://moto.allegro.pl/item665204475_ford_rimor_97r_mega_okazja_7_osob_kamera_cof.htmlgdzie? Nie bardzo czaję. Przecie z tyłu nie ma foteli normalnych tylko No ale pasy są tylko w 1 i w dodatku auto jest z końcówki lat 90, więc w starszych nie będzie zapewne pasów, skoro wtedy nawet w osobówkach bywały tylko z przodu. Zanim nastały czasy Debilizmu, jeździłem całe życie dużym fiatem czyAle kolego zauważ ze czasy się zmieniły, wiecej samochodów, dróg niewiele No to fakt, że psychopatów na szosie sporo więcej. Ale nawet w pasach chyba jednak z dzieckiem wygodniej w takim kamperze. Rzeczy są na miejscu, a i czasami, jak nie jest bardzo groźnie :D można jednak wstać, cośtam dziecku podać. Można usiąść naprzeciwko niego... Przeżyłem trasy w dużym fiacie, ciasnym jak cholera, a do tego z czarnym dachem (latem to była pełna patelnia w środku) więc mam wrażenie, że kamper jednak ma zalety :D No ale ile masz autostrad czy ekspresówek w Polsce? Większość dróg i takNa równym asfalcie z przyczepą i ze stabilizatorem jazdy mozesz śmiało No ale to już pozaprzepisowo. To wszystko zależy jak ktoś użytkował, koszty zakupu kampera jak i No nic, zacznę szukać wiosną. Nawet nie wiem czy dożyję przyszłych wakacji, więc na razie tak ogólnie ogarniam problem. Chociazby celem wypróbowania :-)Moze alternatywą dla Ciebie bedzie wypożyczenie kampera na pierwszaA czemu mam woleć przyczepę? To przecie wygodniejsze. No jest to jakaś opcja z przyczepą. ma to swoje zalety. Tylko że ta podróż w kamperze wydaje mi się jednak wygodniejsza. A to juz zależy. Przyczepa nie wymaga takiego obsrywania się poza sezonem, No to niewątpliwie. jak lecisz na keping to ją odczepiasz i masz holownik do zwiedzania. Ano tak. Inna sprawa, że kamperem nie dość, że zwiedzasz, to masz dom ze sobą :D Także dla kazdego No czemu, tamte modele za 15kzł widziałem właśnie tak z końcówki lat 80. Więc nie mów, że za 30 mam 20letniego... Tak planuję z 20kzł wydać. Więc coś z przełomu 80/90 mi się widzi. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 49 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:52:10 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas | Witam Możesz nie dawać delimitera na samej górze? To utrudnia czytanie i Ok No ale pasy są tylko w 1 i w dodatku auto jest z końcówki lat 90, więc w Prawda tez jest taka , że mało kto zapina te pasy i ludzie łażą po kamperze, co więcej słyszalem , że nawet żarcie gotują podczas jazdy i srają, hardkor ;-) No jest to jakaś opcja z przyczepą. ma to swoje zalety. Tylko że ta podróż Wiesz ja osobiście wole śmigać osobówka niż bądź co bądź 20 letnim dostawczakiem, ale jak mówię są to moje subektywne odczucia. Jesli miałbym 200 kpln na zakup kampera, to sprawa wygląda inaczej, to juz inna liga pojazdów i komfort tam jest zupełnie inny. No czemu, tamte modele za 15kzł widziałem właśnie tak z końcówki lat 80. Ja miałem na myśłi takiego kampera : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4803006 i taką przyczepe: http://moto.allegro.pl/item669170551_hobby_460_ufe_excellent_jak_nowa.html Proporcje w starszych są bardzo podobne Ogólnie ja juz bym nie kupił takiego z lat 80/90, złachane paździerze w wiekszości przypadków, ale tak jak napisałem to moja subiektywna ocena. -- Pozdrawiam VWojtas 50 |
Data: Czerwiec 27 2009 17:30:28 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 11:52 No ale pasy są tylko w 1 i w dodatku auto jest z końcówki lat 90, więc wPrawda tez jest taka , że mało kto zapina te pasy i ludzie łażą po Hardkor jak hardkor... No jest to jakaś opcja z przyczepą. ma to swoje zalety. Tylko że taWiesz ja osobiście wole śmigać osobówka niż bądź co bądź 20 letnim No dla kierowcy pewnie tak, choć nie wiem, nie jeździłem kamperem. Ale z przyczepą to hardkor. Zwłaszcza jak przyjdzie cofać. Jesli miałbym No bez przesady. Jakbym miał tyle, to bym se mieszkanie kupił, a nie siedział w kawalerce :D (powariowali ludzie teraz z tym bogactwem, kawalerki kupić nie chcą za 80, a nieco większe chcą sprzedawać od razu za 200) Proporcje w starszych są bardzo podobne tzn? Co rozumiesz przez ,,złachane'' i na co to rzutuje? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 51 |
Data: Czerwiec 26 2009 16:40:33 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 26 Jun 2009 10:16:43 +0200, vwojtas Ale kolego zauważ ze czasy się zmieniły, wiecej samochodów, dróg niewiele Pamiętam czasy (choć nie zza kierownicy), kiedy kwadratem można było spokojnie zrobić średnią 70+ bez utrzymywania przelotowej po 140 i więcej... Tak, w tych czasach też byłem wożony bez żadnych fotelików, czy poźniej pasów na tylnej kanapie, tak jak imć Wiem Lepiej A Cały Świat Mnie Nie Rozumie Tristan, ale gdybym miał swoje dzieci, to bym tego nie zaryzykował... r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 52 |
Data: Czerwiec 26 2009 20:24:28 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 18:40 Wiem Lepiej A Cały Świat Mnie Nie Rozumie Tristan Kolejny, co nie potrafi dyskutować bez osobistych wycieczek i dojebywania innym, panie Jestem Najmondrzejszy i Fsztysko Wiem Robert? PLONK -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 53 |
Data: Czerwiec 26 2009 20:46:18 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Alex81 | In article says... > Wiem Lepiej A Cały Świat Mnie Nie Rozumie Tristan Gdy jedna osoba powie Ci że zachowujesz się jak idiota możesz to olać. Gdy zrobią to dwie osoby, to może być zbieg okoliczności. Gdy powiedzą to trzy osoby, zacznij się zastanawiać. -- Pzdr Alex 54 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:10:51 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 20:46 Gdy jedna osoba powie Ci że zachowujesz się jak idiota możesz to olać. Gdy Ale kto się zachowuje jak idiota? Ktoś, kto czegoś nie wie, nie rozumie? Ciekawe, że wojtas potrafi rozmawiać bez osobistych wycieczek i rzeczowo. Zrobiłem coś panu RR? Powiedziałem mu coś złego? Nie, nie powiedziałem, nie nie zrobiłem. Więc niech sobie osobiste wycieczki wsadzi w ... niedomówienie. Chodzi o chamstwo w wypowiedzi, a nie o to czy mają rację czy nie. Rozmowa o bezpieczeństwie i pasach z wojtasem przebiegała zgoła inaczej niż z Mistrzami Cietej Riposty rzucającymi półsłówkami lub starającymi się obrazić rozmówcę. Tu leży ta cienka niebieska linia.... Tylko dlatego, że dyskutuję i że wyrażam takie czy inne opinie, nie czyni mnie idiotą. jeżeli nie mam racji, można to przekazać normalnie, z argumentami i wyjaśnieniami, bez wyzywania mnie od idiotów. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 55 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:23:52 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Alex81 | In article says... > Gdy jedna osoba powie Ci że zachowujesz się jak idiota możesz to olać. GdyNo dobra, nie będę wskazywał palcem ;) Ktoś, kto czegoś nie wie, nie rozumie?Np. podstawowych praw fizyki mających zastosowanie podczas gwałtownej zmiany prędkości samochodu - w postaci ostrego hamowania tudzież choćby stłuczki, o wypadku nawet nie wspominam. Ciekawe, że wojtas potrafi rozmawiać bez osobistych wycieczek i rzeczowo.Istotnie. Potwierdził też, że wielu pasażerów kamperów nie przejmuję się wspomnianymi wyżej prawami. Zaskakuje mnie (i nie tylko mnie) brutalność istnienia człowieka który postawi życie swoich dzieci przeciwko prawom fizyki, opierając się na od lat nie istniejących okolicznościach. To jest naprawdę smutne. Zrobiłem coś panu RR? Powiedziałem mu coś złego? Nie, nie powiedziałem, nieNo, specjalnie grzeczne to to "niedomówienie" nie było. Przyganiał kocioł garnkowi. A Artur i Robert zapewne napisali to co napisali by przestrzec innych czytających przed Twoim tokiem rozumowania nt. bezpieczeństwa. Trudno nie przyznać im racji. Chodzi o chamstwo w wypowiedzi, a nie o to czy mają rację czy nie. Rozmowa oGdzieś w umyśle człowieka leży cienka linia między zdrowym podejściem do siebie a przewrażliwieniem. Po tym co piszesz, robisz wrażenie że jest ona przegięta w którą w Twoim przypadku stronę? ;) Tylko dlatego, że dyskutuję i że wyrażam takie czy inne opinie, nie czyniZaprzeczanie zasadom kierującym tym światem i stawianie na szali życia swoich dzieci nie robi z Ciebie nikogo światłego. Do tego ta maniakalna obrona własnej godności wcale Ci nie pomaga. -- Pzdr Alex 56 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:55:08 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Alex81 | In article says.... 57 |
Data: Czerwiec 26 2009 22:03:44 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 21:23 Ktoś, kto czegoś nie wie, nie rozumie?Np. podstawowych praw fizyki mających zastosowanie podczas gwałtownej Nie. Np. tego, że nie widziałem sposobu na montowanie pasów w kamperze. a nawet jeśli chodzi o fizykę, to też można o niej rozmawiać bez epitetów i osobistych wycieczek, prawda? Ciekawe, że wojtas potrafi rozmawiać bez osobistych wycieczek i rzeczowo.Istotnie. Potwierdził też, że wielu pasażerów kamperów nie przejmuję się No właśnie. Dyskutuje rzeczowo i bez obrażania innych rozmówców. O to mi tylko chodzi. Zaskakuje mnie (i nie tylko mnie) brutalność Tłumaczyłem z czego to wynika. Z tego, że po prostu gdzieś jest granica. Ktoś mógłby podobnie napisać o tym, co jeździ w fotelikach, w pasach, ale jeździ. Przecież jakby nie jeździł, to byłoby bezpieczniej. W końcu pomimo fotelików i pasów też się ginie. Po prostu życie jest kompromisem. Jak go nie umiesz zachować, kończysz jako wariat z maseczką na twarzy. I pomimo to kończysz, bo nadmierne cudowanie bywa szkodliwe. opierając się na od lat nie istniejących okolicznościach. ????????? Zrobiłem coś panu RR? Powiedziałem mu coś złego? Nie, nie powiedziałem,No, specjalnie grzeczne to to "niedomówienie" nie było. No jak nie? To cytat z klasyki... Chyba nie powiesz, że Dziewoński i ferajna nie byli kulturalni :D Przyganiał kocioł Ja zacząłem? Im wolno mnie obrażać, a mi nie wolno się bronić? A Artur i Robert zapewne napisali to co napisali by przestrzec Nie. Oni napisali to, co napompowało ich ego. Wojtas się nie zgodził z moim rozumowaniem i przedstawił sensowne i rzeczowe argumenty bez wycieczek osobistych. I właśnie takie argumenty trafiają, a nie obluzganie kogoś, bo czegośtam nie zrozumiał, czegośtam niedopatrzył czy o czymśtam ma odmienne zdanie. Tylko dlatego, że dyskutuję i że wyrażam takie czy inne opinie, nie czyniZaprzeczanie zasadom kierującym tym światem Nigdzie nie zaprzeczałem. i stawianie na szali życia Maniakalna? Bo chciałbym rzeczowej dyskusji bez osobistych wycieczek? Za trudna dla ciebie jest rozmowa bez osobistych epitetów? Czy w całej rozmowie nazwałem cię źle? Nie nazwałem, choć zasługujesz na to za nazywanie mnie maniakiem czy idiotą czy czymśtam jeszcze. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 58 |
Data: Czerwiec 26 2009 22:15:38 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Alex81 | In article says... >> Ktoś, kto czegoś nie wie, nie rozumie?Tak, czyli już wiesz że można a dalej się złościsz na cały świat ;) > Zaskakuje mnie (i nie tylko mnie) brutalnośćPostawisz swoje dzieci poza tą granicą? Ktoś mógłby podobnie napisać o tym, co jeździ w fotelikach, w pasach, aleTo powiedz ile dzieci ginie w fotelikach. Po prostu życie jest kompromisem. Jak goZałożenie że możesz mieć wpływ na przebieg wypadku jest mylne. Ktoś inny może być wariatem i nie dać Ci szansy udowodnić że nim nie jesteś. > opierając się na od lat nie istniejących okolicznościach.A o tym pisał m.in. Robert. Ruch jest wielokrotnie większy niż wtedy gdy miałeś okazję jak - za przeproszeniem - worek kartofli latać po tylnym siedzeniu kanciaka. A dróg specjalnie nie przybyło, zatem prawdopodobieństwo bliskiego spotkania z innym pojazdem wzrosło. Twoje doświadczenia z bezpiecznym dzieciństwem bez pasów nijak nie przekładają się na dzisiejszą rzeczywistość. >> Zrobiłem coś panu RR? Powiedziałem mu coś złego? Nie, nie powiedziałem,;) > Przyganiał kociołNikt Cię jeszcze nie obraził. Chyba krótko siedzisz na Usenecie, mi wystarczyło kilka lat by się uodpornić ;) > A Artur i Robert zapewne napisali to co napisali by przestrzecTrudno mieć złe zdanie o prawach fizyki ;) A nie zgadzanie się z nimi jest absurdem. >> Tylko dlatego, że dyskutuję i że wyrażam takie czy inne opinie, nie czyni"Dzieciak bez pasów hasający w kamperze" i "bezpiecznie bo ja 20 lat temu tak jeździłem i nic mi się nie stało" w połączeniu ze statystycznymi danymi odnośnie natężenia ruchu drogowego składają się w próbę zaprzeczenia prawom fizyki. > i stawianie na szali życia"To jest Usenet. Tu się nie dyskutuje, tu się walczy." Jeżeli przejmujesz się tak niespecjalnie złośliwymi uwagami to chyba bardzo źle trafiłeś. Za trudna dla ciebie jest rozmowa bez osobistych epitetów? Czy w całejJesteś naprawdę mocno przewrażliwiony ;) Aż dziw że Ci się chcę tak stresować wieczorową porą ;) -- Pzdr Alex 59 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:23:49 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 26 Jun 2009 22:15:38 +0200, Alex81 Nikt Cię jeszcze nie obraził. Chyba krótko siedzisz na Usenecie, mi Problem P.A.Ś, przedstawiającego się jako Tristan, jest taki, że przez lata przebywania w Usenecie wyrobił sobie ,,markę'', nie wyrabiając sobie przy tym odporności. Polecam np. lekturę pl.comp.os.advocacy sprzed paru lat. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 60 |
Data: Czerwiec 27 2009 07:04:50 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | > Zaskakuje mnie (i nie tylko mnie) brutalnośćPostawisz swoje dzieci poza tą granicą? Zostaw, szkoda klawiatury. W koncu (na szczescie) istnieje dobor naturalny - moze lepiej, zeby nie przekazal swoich genow dalej? Wyglada na to, ze gosc jest mocno ograniczony, w dodatku odporny na wszelkie argumenty... q 61 |
Data: Czerwiec 27 2009 10:48:22 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 22:15 In article says... Nie. Zupełnie nie rozumiesz. Na żaden świat się nie złoszczę. Po prostu osobiste wycieczki uważam za prymitywne > Zaskakuje mnie (i nie tylko mnie) brutalnośćPostawisz swoje dzieci poza tą granicą? Oczywiście. I ty postawisz i każdy postawi. Bo ta granica jest i my w strefie przygranicznej żyjemy. WSZYSCY. To jest niezaprzeczalny fakt. Każdy z nas wytycza sobie granicę pomiędzy życiem a bezpieczeństwem. Rozmawiać możemy o tym, gdzie ona przebiega (gdzie indziej dla gracza w rosyjską ruletkę, gdzie indziej dla kogoś, kto nie wychodzi z domu w obawie przed zarazkami), ale ona jest nawet dla kompletnego paranoika, bo musi zaakceptować choćby ryzyko rozwalenia Ziemi przez jakąś kometę. Ktoś mógłby podobnie napisać o tym, co jeździ w fotelikach, w pasach, aleTo powiedz ile dzieci ginie w fotelikach. A co, nie giną? Foteliki mają 100% skuteczności i zapewniają 100% przeżycia? Bo jakoś nie wierzę. Po prostu życie jest kompromisem. Jak goZałożenie że możesz mieć wpływ na przebieg wypadku jest mylne. A zakładałem tak? Ktoś inny Owszem. Ale to nie może mnie zamknąć w bunkrze przeciwatomowym. Muszę podjąć pewne ryzyko, jeżeli chcę żyć. > opierając się na od lat nie istniejących okolicznościach.A o tym pisał m.in. Robert. Ruch jest wielokrotnie większy No i co, nie zgadzam się z tym? Zgadzam się. Mam wrażenie, że zupełnie nie rozumiesz o czym piszę. Wojtas też pisał o wielokrotnie większym ruchu, ale pisał w sposób kulturalny, bez osobistych wycieczek. Nie mam pretensji do Roberta, że ma odmienne zdanie, mam pretensje, że się wyżywa personalnie. niż wtedy gdy Niekoniecznie. Jeżdżę 18 lat po drogach i jeżdżę bezwypadkowo i prawie bezkolizyjnie. Owszem, masz rację, sporo wariatów jest, głównie tam gdzie jeżdżą warszawioki, ale też nie można powiedzieć, że jazda kamperem = śmierć. > Przyganiał kociołNikt Cię jeszcze nie obraził. Chyba krótko siedzisz na Usenecie, mi No fakt, ja dopiero 13 lat. Ale to właśnie działa w drugą stronę -- w pewnym momencie masz dość Nadętych Wszystkowiedzących i tęsknisz za rozmową na poziomie. Tak to przynajmniej u mnie działa. rozumowaniem i przedstawił sensowne i rzeczowe argumenty bez wycieczekTrudno mieć złe zdanie o prawach fizyki ;) A nie zgadzanie się z nimi jest Nie ma prawd absolutnych... Wielu fizyków znanych się nie zgadzało z prawami formułowanymi przez ich poprzedników. Ale nie w tym rzecz, bo ja praw fizyki nie kwestionuję. Ja tylko pisałem o tym, że w kamperze nie ma pasów. Wojtas pokazał, że w nowszych są. I to była rozsądna dyskusja. >> Tylko dlatego, że dyskutuję i że wyrażam takie czy inne opinie, nie"Dzieciak bez pasów hasający w kamperze" co z nim? i "bezpiecznie bo ja 20 lat temu Ano. Bo to prawda. Bo poza fizyką jest jeszcze matematyka oraz logika oraz rozsądek. w połączeniu ze statystycznymi Bynajmniej. Prawa fizyki są te same, a zmienia się nieco matematyka owszem. I nie twierdzę, że nie masz racji, że się zmienia na gorsze. Pytanie czy na tyle na gorsze, żeby rezygnować z wakacji? > i stawianie na szali życia"To jest Usenet. Tu się nie dyskutuje, tu się walczy." No to beze mnie. Ja mam w Kontakcie przycisk ,,Listy DYSKUSYJNE'' a nie ,,NetWars''. Jakbym chciał walczyć, to bym korzystał z Lukasa. Jakoś tak to było. Jeżeli przejmujesz się tak niespecjalnie złośliwymi uwagami to chyba A bez złośliwych uwag se ne da? Tak wot o temacie pogadać, bez personalnych wycieczek? Za trudna dla ciebie jest rozmowa bez osobistych epitetów? Czy w całejJesteś naprawdę mocno przewrażliwiony ;) Możliwe. Każdy ma swoją psychikę. Jakbym chciał, żeby ludzie po mnie jeździli, to bym się zapisał do sejmu albo został celebrytką. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 62 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:17:47 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 26 Jun 2009 20:46:18 +0200, Alex81 Gdy jedna osoba powie Ci że zachowujesz się jak idiota możesz to olać. Gdy Gdy takich osób są dziesiątki? ;> r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 63 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:18:58 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Robert Rędziak | On Fri, 26 Jun 2009 20:24:28 +0200, Tristan Kolejny, co nie potrafi dyskutować bez osobistych wycieczek i dojebywania Powiedz nam lepiej, Tristanie, dlaczego zamknąłeś swoją blogownicę? Cały świat się z Tobą nie zgadzał? Tym gorzej dla świata? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 64 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:18:47 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
Zanim nastały czasy Debilizmu, jeździłem całe życie dużym fiatem czy skodą a wziales pod uwage ze od tamtych czasow jest kilka milionow samochodow wiecej, a srednia predkosc podrozna wzrosla pewnie o kilkadziesiat km/h 65 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:16:27 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: JKK |
Ale jak pasy? Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobie spać Jesteś "w mylnym błędzie". Na tej samej zasadzie można by jeździć w przyczepie. Bo w osobówce z dzieckiem to szans na zajechanie wiele nie ?? Oczywiście z dziećmi postoje trzeba robić częściej, ale bez przesady. Przychodzi mi na myśl wychowanie bezstresowe ... Pzdr JKK 66 |
Data: Czerwiec 26 2009 09:39:30 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 08:16 Ale jak pasy? Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobieJesteś "w mylnym błędzie". No możnaby, ale przyczepa się może odczepić, do tego jest dość sztuczna. To jak się jeździ w takim wozie? Przecie z przodu jest stanowisko kierowcy i pasażera tylko, nie? Bo w osobówce z dzieckiem to szans na zajechanie wiele nie?? Zależy o jakim wieku dzieci myślisz. Kolega spróbował z trzylatką ostatnio i była męka. Przychodzi mi na myśl wychowanie bezstresowe ... A co tu chcesz wychowywać? Dzieciak nie wytrzyma i już. Dla mnie czasami ciężko jest wytrzymać 12h za kółkiem. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 67 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:15:15 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: JKK |
To jak się jeździ w takim wozie? Przecie z przodu jest stanowisko kierowcy ipasażera tylko, nie? Jeżeli jest tak jak mówisz, tzn. że autem mogą jechać góra 2 osoby. Na pewno nie ma z tyłu rozkładanych siedzeń, jak nie przymierzając w Żuku/Nysie Towos ? Zależy o jakim wieku dzieci myślisz. Kolega spróbował z trzylatką ostatnio iMoje jeździły od urodzenia ;-) Mękę trzeba przemęczyć, będzie to tylko z pożytkiem dla obu stron. Przykładowo dla moich zapinanie pasów jest czymś tak naturalnym, że nawet się nie pytają czy trzeba. A co tu chcesz wychowywać? Dzieciak nie wytrzyma i już. I owszem, wytrzyma. W zależności od wieku można zapewnić zabawki, gry, czytanie książki z pokazywaniem obrazków, rozmowę o tym co za oknem, bajkę na CD czy nawet DVD (w zależności od możliwości). Dla mnie czasami ciężko jest wytrzymać 12h za kółkiem.To inna sprawa. Nawet zawodowcy mają "pauzy". Pzdr JKK 68 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:51:12 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 10:15 Zależy o jakim wieku dzieci myślisz. Kolega spróbował z trzylatkąMoje jeździły od urodzenia ;-) No ale taki szkrab nie wysiedzi na tyłku tyle. A co tu chcesz wychowywać? Dzieciak nie wytrzyma i już.I owszem, wytrzyma. W zależności od wieku można zapewnić No tak, jak już jest w takim wieku, to owszem. Niestety z młodszymi problem. Dla mnie czasami ciężko jest wytrzymać 12h za kółkiem.To inna sprawa. Nawet zawodowcy mają "pauzy". pauza pauzą, ale jeżeli trasa Zabrze-Kalety to problem, to co dalej? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 69 |
Data: Czerwiec 26 2009 21:51:14 | Temat: Re: Jak zostaÄ właĹcicielem Ogórka? | Autor: szadok | Dnia 26.06.2009 Tristan napisał/a: pauza pauzą, ale jeżeli trasa Zabrze-Kalety to problem, to co dalej? Jechać w nocy. Jeśli chcesz 'przeskoczyć' dłuższy dystans, to wyjazd tak koło godzin pójścia spać dzieci (lub ciut później, żeby je zmęczyć) jest chyba jedyną opcją. No chyba, że zaplanować przejazd na dwa, trzy dni, odcinkami po 100km z licznymi atrakcjami po drodze ;) pzdr, szadok -- 'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami' śp. babcia ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail 70 |
Data: Czerwiec 27 2009 10:51:17 | Temat: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostać właścicielem Ogórka?) | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 21:51 Dnia 26.06.2009 Tristan napisał/a: No to nie jest takie proste. Niewiele to zmienia, a do tego jazda nocą sprawia dodatkowe problemy, jak choćby ryzyko przerw. W dzień jakoś bezpieczniej. Myśmy za bajtla jednakowoż na dzień zawsze jeździli. W ogólności to ja nocą jeżdżę bez dziecka, bo nocą wygodniej się jedzie. Ale słabo widzę, żeby to było rozwiązanie na pokonanie dystansu np. 600 km. Jeśli chcesz 'przeskoczyć' dłuższy dystans, to wyjazd tak koło godzin Ale to już raczej mówisz o więksiejszych dzieckach. No chyba, że zaplanować przejazd na dwa, trzy dni, Ano właśnie :D -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 71 |
Data: Czerwiec 27 2009 11:26:59 | Temat: Re: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostaÄ właĹcicielem Ogórka?) | Autor: szadok | Dnia 27.06.2009 Tristan napisał/a: No to nie jest takie proste. Niewiele to zmienia, a do tego jazda nocą Ale o jakich przerwach piszesz? Tankowanie? To się podjeżdża, na parkingu autko na chwilę opuszcza celem załatwienia potrzeb fizjologicznych (oczywiście jedna osoba w aucie zostaje) po powrocie pierwszej idzie druga. Auto w tym czasie musi mieć zapalony silnik :) Bo jak się wyłączy, to dziecka od razu ślepia otwierają i pytają się cosiędzieeeeejeeee? No i kawa przy aucie, rozprostować nogi/ręce. A potem tylko myk pod dystrybutor i tylko na tę chwilę wyłączamy silnik. A jak już tylko odstawimy pistolet, to znowu silnik w ruch, a druga osoba biegnie szybko zapłacić. A jak jednak sprytne i szybkie dziecka otworzą ślipia i się zapytając cosiędzieje, to mówimy, że nic i właśnie jedziemy dalej. No i w tym momencie przychodzi żona i odjeżdżamy usypiając jazdą dziecka :) W dzień jakoś No my różnie. Ale ja z dzieckami nocą. W ogólności to ja nocą jeżdżę bez dziecka, bo nocą wygodniej się jedzie. Ale Da się. Wyjedziesz o 22, o 7, 8 będziesz na miejscu. Oczywiście to maraton taki z jak najkrótszymi przerwami. No ale coś za coś. I te czasy 22-8 to raczej dla kampera ew. holownika z czepką realne. Kiedyś z Sosnowca do Pucka dostawczakiem ~90km/h jechałem i czas miałem 23-7.30 ;) Czyli spokojnie i bez szaleństw da się :) Jeśli chcesz 'przeskoczyć' dłuższy dystans, to wyjazd tak koło godzin Testowane na przedziale wiekowym 6mc -7lat :P :) Na moich działa :) Aczkolwiek im młodsze tym lepiej ;) Natomiast zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie dzieci muszą lubić podróżować i spać w aucie. Ale może bajki lubią oglądać na dvd..? Znajomy ostatnio kupował taki zestawik: http://allegro.pl/item665634254_dual_przenosny_samochodowy_odtwarzacz_dvd_2_x_lcd.html z tym, że w biedronce ;) I bardzo sobie chwali, a ma dwa oporne egzemplarze dzieckowe ;) Co prawda na 6h zainteresowania nie ma co liczyć, ale godzinkę, półtorej..? IMHO realne. No chyba, że zaplanować przejazd na dwa, trzy dni, A to też jest całkiem fajna opcja. Tylko wypadałoby wtedy dłuższy urlop brać :) pzdr, szadok -- 'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami' śp. babcia ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail 72 |
Data: Czerwiec 27 2009 12:16:34 | Temat: Re: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostać właścicielem Ogórka?) | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 27 Jun 2009 11:26:59 +0200, szadok No chyba, że zaplanować przejazd na dwa, trzy dni, A to nie po to się kupuje kamper, żeby móc się przemieszczać z miejsca na miejsce? Bo ja nie widzę sensu inwestować kupy w szmalu w pojazd, z którego będę korzystał trzy tygodnie w roku, tylko po to, żeby dojechać na jakiś kamping i tkwić tam kołkiem przez cały czas... r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 73 |
Data: Czerwiec 27 2009 17:58:50 | Temat: Re: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostaÄ właĹcicielem Ogórka?) | Autor: szadok | Dnia 27.06.2009 Robert Rędziak napisał/a: A to nie po to się kupuje kamper, żeby móc się przemieszczać z Zapewne masz i rację, ale tak to już bywa (przynajmniej w naszym wypadku), że jak chcemy skoczyć w Bory Tucholskie, przy okazji odwiedzić znajomych kociewiaków, parę razy zmienić miejsce pobytu i poznać które jeziorka fajne są, potem zajrzeć nad morze, potem do rodziny... No i już do domu qrde trza na gwałt wracać bo się urlop dzisiaj kończy :P Także jednak jazda w okolicę docelową na raz potem pojeżdżenie po okolicy no i powrót znów na raz. I jakbyśmy nie wymyślali, zawsze podobny schemat nam wychodzi :) BTW: normalny człowiek pracujący u kogoś to tego urlopu nie ma aż tyle, żeby sobie mógł pojeździć 4x3 tygodnie w roku ;) BTW2: kampingów nie trawię. Wolę u gospodarza, albo na polu, albo na dziko. ;) BTW3: jak widziałem parę lat temu niemców co na pola kempingowe przyjeżdzali z przyczepami po 7m długimi do tego namiot, i tak jeden obok drugiego i ze trzydzieści takich zestawów... to się dziwiłem, po co oni z tego miasta się wyrywali, żeby w takiej ciżbie na urlopie się gnieździć :) pzdr, szadok -- 'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami' śp. babcia ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail 74 |
Data: Czerwiec 27 2009 17:09:23 | Temat: Re: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostać właścicielem Ogórka?) | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z sobota 27 czerwiec 2009 11:26 No to nie jest takie proste. Niewiele to zmienia, a do tego jazda nocąAle o jakich przerwach piszesz? No na marudzenie, na przewijanie, na karmienie, na sikanie... Kwestia wieku dziecka. Tankowanie? Też. Ale tu można szukać w miarę sensownej stacji. No i kawa przy aucie, Nie, kawy to ja nie pijam... Dziwi mnie popularność tej używki. ani to smaczne ani zdrowe... A już na trasie to byłaby masakra, bo spać się po tym chce straszliwie przecie. Choć to może temu, że nie jestem przyzwyczajony. rozprostować nogi/ręce. A potem tylko myk pod No to jakieś korzystne dziecka masz. Ja za bajtla to nawet żyganko z okna zaliczałem, bo ojciec uznał, że jak tak będzie dalej, to nie dojedziemy nigdy nad to morze. Ale żeby uprzedzić złośliwców, to nie ja jestem jakiś Inny, bo koledzy z przychówkiem potwierdzają, że o wakacjach musieli zapomnieć... Krótkie wypady na miejscu tylko wchodzą w grę. W ogólności to ja nocą jeżdżę bez dziecka, bo nocą wygodniej się jedzie.Da się. Wyjedziesz o 22, o 7, 8 będziesz na miejscu. Oj to nie wiem czy tyle za kółkiem wytrzymam. Ostatnio tak wracałem z Helu, ale niestety był korek na północy i jak wyjechałem koło 18 tak byłem koło 6 w okolicach Częstochowy i już byłem bardziej Zombie jak kierowca. W kamperze to bym se kimnął :D, ale renówką trza było jechać. No i tylko z żoną my jechali. A to też jest całkiem fajna opcja. Tylko wypadałoby wtedy dłuższy urlopNo chyba, że zaplanować przejazd na dwa, trzy dni,Ano właśnie :D No z 3 tygodnie. Choć ja kiedyś na długi łykend jechałem nad Jeziorak :D -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 75 |
Data: Czerwiec 27 2009 18:21:41 | Temat: Re: Jazda z dzieckiem (było: Jak zostaÄ właĹcicielem Ogórka?) | Autor: szadok | Dnia 27.06.2009 Tristan napisał/a: Ale o jakich przerwach piszesz? No ale już takie paromiesięczne to czasem potrafi i całą noc przespać. A w każdym razie w nocy dłużej kima niż w dzień ;) A i w dzień też trzeba przewijać ;) Czyli wychodzi na to samo, tylko w dzień częściej ;) No i kawa przy aucie, Bo za słabą piłeś ;) Poważnie. Ja też kawy nie lubię, bo ani zdrowe ani smaczne, ale jednak daje kopa. Jak szykuje mi się taki wyjazd masakra, to wcześniej z godzinkę przynajmniej kawa, żeby zaczęła działać (no chyba, że wyjeżdżam z terenu znanego i dobre drogi są (czyli jedziemy z południa na północ ;) - to mogę wypić kawę w aucie.) A potem jak już jedziemy, to uzupełniam poziom kofeiny we krwi regularnie co godzinkę małymi łyczkami z termosa ;) Oczywiście mocna i potwornie słodka (żeby nie czuć jakie to świństwo ;) Przyjemne to nie jest ale przynajmniej skuteczne :> No to jakieś korzystne dziecka masz. A dziękuję, nie narzekam ;) Przynajmniej się staram ;) Ja za bajtla to nawet żyganko z okna No to niestety w takich przypadkach to aviomarin albo jakiś inny ogłupiacz niestety trzeba. My niestety mamy też ten problem, że dziecka źle się czują, szczególnie jak się przebudzą z rańca. Także niestety nie ma mowy - piguły wtedy trza dać, bo się nie da. Jeśli dzieciaka co 25minut zbiera, to jednak nie dałoby się dojechać. Ale ja upatruję jeszcze problemy w moim aucie. Nubira strasznie miękka jest i buja przeokropnie. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Przed wyjazdem zakładam KILENy wzmocnione i KYB gazowe. Ponoć na tym zestawie jest twardo. Zobaczymy ;) Przy okazji: aviomariny i inne takie ogłupiające trucizny mają to do siebie, że dziecka więcej śpią. BTW2: nie chcesz wiedzieć jak się skończyła historia, kiedy chciałem być dzielny i mamusi nie powiedziałem, że mnie zbiera choroba lokomocyjna. No chciałem być dzielny i przetrzymać, żebyśmy szybciej dojechali. Niestety nie udało się. :P Ale żeby uprzedzić złośliwców, to nie ja jestem jakiś Wiesz IMHO przy odrobinie pomysłowości i samozaparcia, to pewnie daliby radę. No bo kiedyś te dziecka jednak przespać się muszą ;) No to wtedy w auto i jazda :) W ogólności to ja nocą jeżdżę bez dziecka, bo nocą wygodniej się jedzie.Da się. Wyjedziesz o 22, o 7, 8 będziesz na miejscu. No to w takich wypadkach to łeb pod kran z zimną wodą, przebiec się chwilę, znów pod kran i kawa :) A na moje oko za wcześnie wyjechałeś :) W kamperze to bym se kimnął :D, ale renówką trza było jechać. No i tylko z Pod warunkiem, że na 8 nie musiałbyś do pracy iść :D No tylko w tej pracy to szok pourlopowy jest straszny tego dnia :) pzdr, szadok -- 'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami' śp. babcia ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail 76 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:22:33 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Tristan pisze: W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 07:20 (autor vwojtas(...) Nie zapominaj, że podróż kamperem to nie tylko sama swodoba. Pasażerowie Normalnie. Pasażerowie jadą z tyłu, ,,w domku''. Dziecko może sobie spać Nie może. Bo w osobówce z dzieckiem to szans na zajechanie wiele nie Ma jechać w foteliku aż do końca podróży. Ale i tak szanse dojechania na 2 koniec kraju są zerowe. To jedź pociągiem - bezpieczniej i wygodniej. A tu rozumuję tak, że z tyłu się matka z dzieckiem normalnie bawi, jak w Poważny błąd w rozumowaniu. W czasie jazdy wszyscy muszą siedzieć w fotelach i być przypięci pasami. Źle nikomu nie życzę, ale nie chciałbym widzieć kiedykolwiek gwałtownego hamowania kamperem z dzieckiem śpiący na tapczaniku, bądź z matką bawiąca się z nim luzem np. na podłodze. Lepiej wybij sobie takie pomysły z głowy. 77 |
Data: Czerwiec 26 2009 09:42:18 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 08:22 Ale jak pasy?Normalnie. Widzę, że rozmowa z ludźmi na tej grupie to głównie kopanie się z koniem. Chciałbym podziękować niniejszym za chamstwo oraz za takie zachowanie i po prostu zaczynam plonkać. Dziękuję osobom takim, jak vwojtas, które potrafią normalnie rozmawiać, a z debilami niniejszym się żegnam bez żalu. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 78 |
Data: Czerwiec 26 2009 09:46:48 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 08:22 Zapraszam na priv, mam spore doświadczenie zarówno ogórkowe jak i kamperowe, także chętnie pomogę w rozwiązaniu watpliwości :-) -- Pozdrawiam VWojtas 79 |
Data: Czerwiec 26 2009 09:50:20 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 09:46 Zapraszam na priv, mam spore doświadczenie zarówno ogórkowe jak i A czemu nie publicznie... To, że są ludzie, co nie potrafią normalnie rozmawiać i będą proponowali resoraki i inne takie, to w usenecie niestety normalka. Trzeba plonkać, plonkać, plonkać jak mówi tata grzybek. A zawszeć to może ktoś skorzysta z naszej rozmowy... -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 80 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:00:38 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
A czemu nie publicznie... To, że są ludzie, co nie potrafią normalnie Ok nie ma problemu :-) -- Pozdrawiam VWojtas 81 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:12:20 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Tristan pisze: Widzę, że rozmowa z ludźmi na tej grupie to głównie kopanie się z koniem. Chciałbym podziękować niniejszym za chamstwo oraz za takie zachowanie i po LOL - Robert miał rację, a ja ze swojej strony mogę tylko potwierdzić. Dostajesz dobrą radę by wybić sobie z głowy wożenie dzieci/żony luzem w kamperze, a Ty to chamstwem nazywasz? Dziękuję osobom takim, jak vwojtas, które potrafią normalnie rozmawiać, a z Skoro tak, to debilami mogę nazwać ludzi wożących luzem dzieci w samochodzie. Twój wybór. 82 |
Data: Czerwiec 26 2009 10:53:29 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 10:12 LOL - Robert miał rację, a ja ze swojej strony mogę tylko potwierdzić. nie, chamstwem nazywam takie zachowania jak proponowanie resoraka czy odpowiedź ,,normalnie'' na pytanie o to, jak pasy w takim stosować. Klasyczna usenetowa wyższość ,,ja wiem, ale ci nie powiem, a ty jesteś burak, bo nie wiesz, a ja jestem wielki i fspaniały, bo wiem''. Półsłówka, bełkoty, żeby wyszydzić, a nic nie powiedzieć. Taka rozmowa mnie nie bawi już od lat. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 83 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:11:31 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Tristan pisze: nie, chamstwem nazywam takie zachowania jak proponowanie resoraka Resoraka Ci nie proponowałem - nie myli Ci się coś? czy A jak można używać pasów nienormalnie? Są na wyposażeniu i się ich używa. Klasyczna usenetowa wyższość ,,ja wiem, ale ci nie powiem, a ty jesteś LOL - znaczy się jak zwykle :) Ehhh... 84 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:21:45 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 11:11 nie, chamstwem nazywam takie zachowania jak proponowanie resorakaResoraka Ci nie proponowałem - nie myli Ci się coś? Pisałem ogólnie o niektórych osobnikach z tego wątku. czyA jak można używać pasów nienormalnie? Są na wyposażeniu i się ich Pacz. A wojtas potrafił odpowiedzieć tak, że zrozumiałem, jak są montowane. Bo wcześniej jakoś sobie tego nie wyobrażałem. Tylko to, co cię różni od wojtasa, to jest nadęcie i przekonanie jaki to wspaniały jesteś i jak możesz mnie objeżdżać. Klasyczna usenetowa wyższość ,,ja wiem, ale ci nie powiem, a ty jesteśLOL - znaczy się jak zwykle :) Ehhh... Ano właśnie. Jak zwykle. Bo poważna rozmowa to za dużo, prawda? Nic, PLONK, bo widzę, że nie potrafisz rozmawiać rzeczowo i nie zrozumiesz o co mi chodzi. Więc nie ma co się denerwować. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 85 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:49:18 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Jakub Jewuła | Nic, PLONK, bo widzę, że nie potrafisz rozmawiać rzeczowo i nie Ech chlopie, Ty pro prostu glupi jestes i tyle. Wymysliles sobie scenariusz, ktorego sie zrealizowac nie da (kupic tanio sensownego campera) i zadne argumenty nie docieraja jak widac. Potem jeszcze wyjezdzasz z pomyslami wozenia rodziny luzem w czesci mieszkalnej... Szkoda czasu na dyskusje... Kupuj zlom, marnuj pieniadze, pozabijaj rodzine, Twoja sprawa. Ps. Licze na plonka przed przeczytaniem ;) q 86 |
Data: Czerwiec 26 2009 12:00:49 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Tristan pisze: Pisałem ogólnie o niektórych osobnikach z tego wątku. Aha, a ja myślałem, że bardziej interesuje Cię kwestia kampera.. A jak można używać pasów nienormalnie? Są na wyposażeniu i się ich Trudno, jakoś to przeboleję :) Bo wcześniej jakoś sobie tego nie wyobrażałem. Tylko to, co cię różni od Widzisz, ja za Twoje imaginacje nie odpowiadam. To Twój problem, ja się najwyżej uśmiechnę :) Ano właśnie. Jak zwykle. Bo poważna rozmowa to za dużo, prawda? Dostałeś rzeczową odpowiedź, że nie jeździ się luzem w kamperze "w domku" - nie odpowiadam za to, że Ci nie pasowała. Nic, PLONK, bo widzę, że nie potrafisz rozmawiać rzeczowo i nie zrozumiesz o Plonkuj sobie do woli :) 87 |
Data: Czerwiec 26 2009 11:15:45 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
88 |
Data: Czerwiec 28 2009 16:22:51 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: CeSaR | nie, chamstwem nazywam takie zachowania jak proponowanie resoraka czy A jak ktoś ma odpowiedzieć na takie pytanie? Jak stosować pasy? No normalnie właśnie. Pociągnąć, wsadzić zapinkę w uchwyt, kliknie i już. Po prostu normalnie. Jak można inaczej? C 89 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:22:11 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Krzychu | Tristan pisze: na tapczaniku... Bo w osobówce z dzieckiem to szans na zajechanie wiele nie Że jak??????????? Co za bzdura. Albo masz wyjątkowe dzieci, albo sam jesteś wyjątkowy. Kilkanaście minut to w pierwszym lepszym mieście stoisz w każdym korku. Mój młody bez problemu (i spania) znosi jazdę 3,5-4h z Gdańska na Mazury. Nawet nie zawsze chce przerwę w czasie podróży). Pozdrawiam Krzychu 90 |
Data: Czerwiec 25 2009 16:09:33 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 15:08 Znajomy mial cos takiego, tylko na bazie bodajze opla http://allegro.pl/item669176050_samochod_kempingowy.html#gallery O! Na takie patrzyłem z zazdrością za moich młodych lat. Ino wtedy one nówki były :D Ale cena nawet przystępna bardzo.... Tylko te 20 lat na karku... Moja renówka ma 18, ale to osobowy... Zastanawiam się na ile takie coś będzie lepsze od ogórka. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 91 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:25:22 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas | Witam W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 15:08 Pamiętaj, że nie rocznik ma tu znaczenie, ale stan techniczy. Problem polega na tym, że podobnie jak przyczepy kempingowe, kampery sa zbudowane w ten sam sposób. Czyli poszycie metalowe a w środku drewno, wiec jesli złapie przeciek to woda potrafi wyrządzic wiele szkód. Trzeba być bardzo uważnym w szukaniu, mieć dobry węch i trochę szczęscia. :-)) Na forum karawaningowym czy kamperowym znajdziesz wiele postów o tym jak sprawdzać, na co zwracać uwage przy kupnie etc. -- Pozdrawiam VWojtas 92 |
Data: Czerwiec 26 2009 07:51:13 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 07:25 Na forum karawaningowym czy kamperowym znajdziesz wiele postów o tym jak A jaki forum polecasz? -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 93 |
Data: Czerwiec 26 2009 08:20:30 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: vwojtas |
W odpowiedzi na pismo z piątek 26 czerwiec 2009 07:25 Poniewaz problem dotyczy zakupu kampera to lepszym forum bedzie to: http://www.camperteam.pl/forum/ Natomiast forum http://www.forum.karawaning.pl/ też będzie przydatne ze względu na podobną konstrukcję poszycia przyczepy i kampera. -- Pozdrawiam VWojtas 94 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:34:53 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Adam Franik | Dnia Wed, 24 Jun 2009 20:38:45 +0200, Tristan napisał(a): Coś możecie w tej sprawie polecić? Bo jako laik nie bardzo wiem jak się youngtimer.pl Jest tam przynajmniej jeden fascynat ogorków. Jest też założony temat o jego ogórkach. Powinieneś znaleźć coś na początek. -- pozdrawiam, Adam F. & A3 TDI [SG][SWD] GG#4423822 95 |
Data: Czerwiec 24 2009 22:24:17 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Qwerty | Tristan pisze: Witam, od lat marzy mi się VW OgórekNie bądź minimalistą, jak ogórek to Jelcz ;) 96 |
Data: Czerwiec 24 2009 21:29:38 | Temat: Re: Jak zostaÄ właĹcicielem Ogórka? | Autor: KRZYZAK | Tristan napisali: sam wykonaÄ nawet w wersji AD 2009. Ważne, żeby cena była sensowna, a I zeby byl pokoj na swiecie. 97 |
Data: Czerwiec 25 2009 09:33:22 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Adam Szewczak |
Witam, nie ta grupa pl.misc.samochody.garbusy Ewentualnie przejrzec allegro albo mobile.de ;P Ja tam od roku mam kwadrata w remoncie, ciekawe co z tego wyjdzie ;P PZDr Adam 98 |
Data: Czerwiec 25 2009 15:46:06 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: =Marcos= | od lat marzy mi się VW Ogórek w wersji kamping. Podjąłem oszczędzanie i mam Prawdziwi fanatycy kupują nówki, które są wciąż produkowane w Brazylii :) W przeliczeniu na nasze, wersja podstawowa kosztuje ~65000zł. -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia 99 |
Data: Czerwiec 25 2009 15:44:00 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z czwartek 25 czerwiec 2009 15:46 Prawdziwi fanatycy kupują nówki, które są wciąż produkowane w Brazylii :) No nie, to nieco poza moim zasięgiem. moje mieszkanie jest tańsze. :D -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 100 |
Data: Czerwiec 25 2009 15:48:41 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: szerszen |
No nie, to nieco poza moim zasięgiem. moje mieszkanie jest tańsze. :D to gdzie ty mieszkasz? 101 |
Data: Czerwiec 28 2009 03:45:22 | Temat: Re: Jak zostać właścicielem Ogórka? | Autor: Michał |
siostra takie coś chciała sobie kupić kiedyś i... pomalować w bzdury jakieś. pomysł wybity z głowy :) Teraz namawiam ją na stare auto na F, też duże też można pomalować od groma nastoleniej elektroniki gpsy, trakcje memory do wszystkiego i takie tam, po pomalowaniu będzie wygloądać równie ekscentysznie :) rozmiary podobne masa większa, tylko objętość nie ta. u mechanika spędzi tyle samo czasu :),a sama to nic nie zrobi, chyba ze mape na gps jak się kupić nie będzie dało:) pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |