Czy wiecie mniej wiecej ile obecnie trzeba zaplacic za montaz instalacji
sekwencyjnej do auta typu 1.4 VVTI?

Czy wiecie mniej wiecej ile obecnie trzeba zaplacic za montaz instalacji
sekwencyjnej do auta typu 1.4 VVTI?

Szkoda silnika. Naprawdę. VVT-i źle znoszą gazowanie. Nawet po
kilkudziesięciu tysiącach możesz się spodziewać generalki, więc oszczędność
żadna. Poza tym, akurat 1.4 VVT-i pali na tyle mało, że oszczędności na
paliwie są dyskusyjne.

Użytkownik "kurdybanek"  napisał w wiadomości

Szkoda silnika. Naprawdę. VVT-i źle znoszą gazowanie. Nawet po
kilkudziesięciu tysiącach możesz się spodziewać generalki, więc
oszczędność

niby tak piszą ludzie na forach. Ale jakie konkrety, co się tam dzieje, co
powoduje ten LPG?

Widuję vvti z korkami od gazu i jakoś chyba daja rade.

niby tak piszą ludzie na forach. Ale jakie konkrety, co się tam dzieje, co
powoduje ten LPG?

zadne konkrety :)
ot gazofobia panuje, niewiem co by sie musialo w silniku dziac zeby
generalny remont go czekal po kilkudziesieciu tysiacach :) gaz silnikowi nic
zlego nie zrobi, bez obaw. predzie juz zlego moze gazownik zrobic ale to
musisz szukac juz dobrego zakladu a nie jakiegos partacza.

jak znajdziesz dobry zaklad gazowniczy to ci zaloza bez problemu, mysle ze
sekwencja w okoliczy 3 tys bedzie kosztowac.
czy ci sie to bedzie oplacac to sam musisz policzyc

--
pzdr
piotrek

zadne konkrety :)

zapytaj Toyoty dlaczego zrezygnowała z instalacji gazu w tych silnikach (a
przynajmniej dwa ASO miały autoryzację, jeśli nie więcej)

zapytaj Toyoty dlaczego zrezygnowała z instalacji gazu w tych silnikach (a
przynajmniej dwa ASO miały autoryzację, jeśli nie więcej)

jak znam zycie to sobie nie radzili z serwisowaniem tego i tyle.

fiat tez przestal uznawac gawarancje na pompy paliwa w samochodach z LPG a
to nie z tego powodu ze gaz je psul :) tylko dlatego ze durny uzytkownik nie
potrafil samochodu uzytkowac i zacieral pompe majac za malo paliwa w baku.

--
pzdr
piotrek

kurdybanek pisze:

zapytaj Toyoty dlaczego zrezygnowała z instalacji gazu w tych silnikach (a
przynajmniej dwa ASO miały autoryzację, jeśli nie więcej)

To może nam powiesz, skoro taki oświecony jesteś, zamiast głupkowate zagadki zadawać?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

jak znajdziesz dobry zaklad gazowniczy to ci zaloza bez problemu, mysle ze sekwencja w okoliczy 3 tys bedzie kosztowac.
czy ci sie to bedzie oplacac to sam musisz policzyc

właśnie, opłacalność jest mało prawdopodobna,
instalacja, jaka by nie była, powoduje szybsze zużycie silnika

P.

właśnie, opłacalność jest mało prawdopodobna,
instalacja, jaka by nie była, powoduje szybsze zużycie silnika

ze co ?
niby w jaki sposob ? :)
przestancie sie ludzie osmieszac mowiac jakies durne hipotezy.

nie bronie LPG bo kazdy wybiera to co woli ale te smieszne teorie gazofobow
nie poparte zadnymi argumentami sa delikatnie mowiaz zalosne.

--
pzdr
piotrek

właśnie, opłacalność jest mało prawdopodobna,
instalacja, jaka by nie była, powoduje szybsze zużycie silnika

ze co ?
niby w jaki sposob ? :)
przestancie sie ludzie osmieszac mowiac jakies durne hipotezy.

nie bronie LPG bo kazdy wybiera to co woli ale te smieszne teorie gazofobow nie poparte zadnymi argumentami sa delikatnie mowiaz zalosne.

Ja używam LPG i potwierdzam ze szybciej zużywa silnik w zasadzie głowice, zapytaj mechaników w warsztacie powiedzą to samo.


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
revetec... the engine of tomorrow

nie bronie LPG bo kazdy wybiera to co woli ale te smieszne teorie
gazofobow nie poparte zadnymi argumentami sa delikatnie mowiaz zalosne.

Ja używam LPG i potwierdzam ze szybciej zużywa silnik w zasadzie głowice, zapytaj mechaników w warsztacie powiedzą to samo.

mowa o przebiegach 150-200kkm i lepiej a nie 20.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
revetec... the engine of tomorrow

Lewis pisze:

Ja używam LPG i potwierdzam ze szybciej zużywa silnik w zasadzie głowice, zapytaj mechaników w warsztacie powiedzą to samo.

"Poka fotkie" jak to głowicę ściągałeś i opisz zauważone przez siebie uszkodzenia spowodowane jazdą na gazie.

Mechanik po zawodówie zdanej na samych miernych robiący za podawacza kluczy w warsztacie nie ma u mnie żadnego autorytetu więc o co mam go pytać? pewnie nawet o godzinę nie warto bo na zegarku sie nie zna.


Co do dużych przebiegów to akurat LPG przyczynia się do wydłużenia żywotności silnika (pod warunkiem, że instalacja jest założona i ustawiona poprawnie).

"Toworek"  wrote in message

Lewis pisze:

Ja używam LPG i potwierdzam ze szybciej zużywa silnik w zasadzie głowice,
zapytaj mechaników w warsztacie powiedzą to samo.

"Poka fotkie" jak to głowicę ściągałeś i opisz zauważone przez siebie
uszkodzenia spowodowane jazdą na gazie.

Mechanik po zawodówie zdanej na samych miernych robiący za podawacza
kluczy w warsztacie nie ma u mnie żadnego autorytetu więc o co mam go
pytać? pewnie nawet o godzinę nie warto bo na zegarku sie nie zna.

Za to nikomu nie znani Gienek ze Zdzichem z internetu, ktorzy przejechali
juz tak dwie zimy i nic sie nie stalo - to sa dopiero autorytety!



Kamil

Za to nikomu nie znani Gienek ze Zdzichem z internetu, ktorzy przejechali
juz tak dwie zimy i nic sie nie stalo - to sa dopiero autorytety!

a tacy sie tu wypowiadali ? bo jakos nie widzialem

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

"Toworek"  wrote in message

Lewis pisze:

Ja używam LPG i potwierdzam ze szybciej zużywa silnik w zasadzie głowice, zapytaj mechaników w warsztacie powiedzą to samo.

"Poka fotkie" jak to głowicę ściągałeś i opisz zauważone przez siebie uszkodzenia spowodowane jazdą na gazie.

Mechanik po zawodówie zdanej na samych miernych robiący za podawacza kluczy w warsztacie nie ma u mnie żadnego autorytetu więc o co mam go pytać? pewnie nawet o godzinę nie warto bo na zegarku sie nie zna.

Za to nikomu nie znani Gienek ze Zdzichem z internetu, ktorzy przejechali juz tak dwie zimy i nic sie nie stalo - to sa dopiero autorytety!

Ty mnie nie strasz. Mam 214 kkm, z tego na gazie grubo ponad 150 kkm (a ze sześć zim) i proroku powiedz co mi się musiało zepsuć do tej pory, bo nie wiem co straciłem.

pozdr
lublex

Ty mnie nie strasz. Mam 214 kkm, z tego na gazie grubo ponad 150 kkm (a ze
sześć zim) i proroku powiedz co mi się musiało zepsuć do tej pory, bo nie
wiem co straciłem.

moze twoj silnik nie wie ze na gazie jezdzi :)
jak by wiedzial to po 20 tys juz bys mu remont generalny robil :)

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

Ty mnie nie strasz. Mam 214 kkm, z tego na gazie grubo ponad 150 kkm (a ze sześć zim) i proroku powiedz co mi się musiało zepsuć do tej pory, bo nie wiem co straciłem.

moze twoj silnik nie wie ze na gazie jezdzi :)
jak by wiedzial to po 20 tys juz bys mu remont generalny robil :)

Trafiłeś w sedno. Jak kiedyś w pracy powiedziałem, że jadę na regulację bo coś mi za mało gazu pali to na kilkunastu (!) samochodziarzy wszyscy się pukali w czoło, że przecież o to chodzi (sic!).

pozdr
lublex

Trafiłeś w sedno. Jak kiedyś w pracy powiedziałem, że jadę na regulację bo
coś mi za mało gazu pali to na kilkunastu (!) samochodziarzy wszyscy się
pukali w czoło, że przecież o to chodzi (sic!).

a ja znam conajmniej kilku innych co jeszcze za czasow I  gen jezdzili na
"regulacje".
bo wg nich za duzo palil, "regulacja" ograniczala sie do przykrecenia sruby
przez "fahofca" od gazu tak ze samochod ledwo chcial jechac :)
ale klient zadowolony byl ze malo pali :)

prawdziwa plaga LPG jest wysyp warsztatow co to o instalacjach gazowych nie
maja zielonego pojecia, dla nich zalozenie LPG sprowadza sie do tego zeby
zalozyc butle, pociagnac rurki, reduktor i mikser zalozyc(widzialem nawet
takie z drewna dorabiane :)
a dla jednego gaziarza falowanie obrotow na gazie nie stanowilo problemu,
wywiercil dziure w przepustnicy :)

itd itp :)
gaziarzy artystow jest o wiele wiele wiecej niz "mistrzuf" mechaniki a to
sie przeklada na ogolne przekonanie o fatalnych skutkach jazdy na LPG :)
--
pzdr
piotrek

właśnie, opłacalność jest mało prawdopodobna,

:)

instalacja, jaka by nie była, powoduje szybsze zużycie silnika

nooo.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

Pan Piskorz pisze:

instalacja, jaka by nie była, powoduje szybsze zużycie silnika

Ta.
A CB radio robi z kierowcy pirata drogowego.
A prąd powoduje suchoty.
A czarny kot jak przebiegnie drogę...

Masz jakieś konkrety i się nimi podzielisz?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

niby tak piszą ludzie na forach. Ale jakie konkrety, co się tam dzieje, co
powoduje ten LPG?

gniazda zaworów, uszczelniacze, pierścienie

nawet takie coś kiedyś pokazywał ktoś na forum:
http://img15.imagevenue.com/img.php?image=91054_x_028_122_901lo.jpg

gniazda zaworów, uszczelniacze, pierścienie

hmmmm gaz wplywa na pierscienie :D
ciekawe ciekawe, niby w jaki sposob ? :D

nawet takie coś kiedyś pokazywał ktoś na forum:
http://img15.imagevenue.com/img.php?image=91054_x_028_122_901lo.jpg

no i co to mowi?
bo nie ma tam zadnej informacji w jaki sposob nastapilo to uszkodzenie, mnie
to wyglada na dosc powazne mechaniczne uszkodzenie i ciezko mi sobie
wyobrazic jak by LPG mial do tego doprowadzic.
chyba ze 11 kg butla na to spadla :D

--
pzdr
piotrek

Piotrek pisze:
(...)

hmmmm gaz wplywa na pierscienie :D
ciekawe ciekawe, niby w jaki sposob ? :D

Cóż, tłumaczenia były różne, w tym jakieś problemy z
olejem marki Castrol :)

nawet takie coś kiedyś pokazywał ktoś na forum:
http://img15.imagevenue.com/img.php?image=91054_x_028_122_901lo.jpg

no i co to mowi?
bo nie ma tam zadnej informacji w jaki sposob nastapilo to uszkodzenie, mnie to wyglada na dosc powazne mechaniczne uszkodzenie i ciezko mi sobie wyobrazic jak by LPG mial do tego doprowadzic.
chyba ze 11 kg butla na to spadla :D

Cóż, najwyraźniej mało widziałeś. Tak mogą wyglądać wypalone zawory po
200 kilometrach ostrej jazdy - u mnie wyleciały w ten sposób 3 na 8,
nie w toyce i nie na LPG :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Cóż, tłumaczenia były różne, w tym jakieś problemy z
olejem marki Castrol :)

prawie ma zwiazek z LPG :D

Cóż, najwyraźniej mało widziałeś. Tak mogą wyglądać wypalone zawory po
200 kilometrach ostrej jazdy - u mnie wyleciały w ten sposób 3 na 8,
nie w toyce i nie na LPG :)

hmmmm
hmmmmmmmm ale jak ? :)
chyba jakis wysilony silnik i naprawde ostra jazda, bo w normalnym
silniku(bez modyfikacji typu zwiekszanie mocy) nawet ostra jazda chyba by
nie doprowadzila po 200 km do takiej masakry :)

--
pzdr
piotrek

Piotrek pisze:

Cóż, tłumaczenia były różne, w tym jakieś problemy z
olejem marki Castrol :)

prawie ma zwiazek z LPG :D

Cóż, w tej materii proszę się udać do TMP i zapytać, na jakiej
podstawie dokonywano półgeneralnych/generalnych remontów silników
o których pisałeś.

hmmmm
hmmmmmmmm ale jak ? :)

Normalnie - zmiana luzów zaworowych, zbyt wysoka temperatura pracy,
brak chłodzenia, uszkodzenie gniazd zaworowych itd.

chyba jakis wysilony silnik i naprawde ostra jazda, bo w normalnym silniku(bez modyfikacji typu zwiekszanie mocy) nawet ostra jazda chyba by nie doprowadzila po 200 km do takiej masakry :)

Hihihi - zdjęć nie mam, ale to dawno było i nie przypominam sobie, by
istniały cyfrówki. Co do toyotowskiego motorka - ma on podobno gniazda
zaworowe ceramiczne, które nie lubią zbyt wysokiej temperatury i braku
chłodzenia, co mam miejsce przy zbyt oszczędnej gospodarce LPG.


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Co do toyotowskiego motorka - ma on podobno gniazda
zaworowe ceramiczne, które nie lubią zbyt wysokiej temperatury i braku
chłodzenia, co mam miejsce przy zbyt oszczędnej gospodarce LPG.

"podobno" :)
a po drugie o gniazdach zaworowych to ja juz slysze hoho od lat i jakos
zadne ze znanych mi samochodow nie mialo tego problemu mimo ze nie jeden
"mechani" czy inny "znafca" uwazal ze po 20 tys na gazie to napewno bedzie
po gniazdach zaworowych.

dodatkowo podales jeszcze jedna wazna uwage.

"zbyt oszczedna gospodarka LPG" :)
a ja pisalem o dobrej instalacji gazowej i o dobrym zakladzie ktory to
dobrze wyreguluje i problemu jak wyzej nie bedzie. w przeciwienstwie do
wielu "znafcow" ktorzy pisza tutaj o LPG mialem do czynienia z wieloma
samochodami ktore zrobily na LPG przebiegi po 100-200 tys km i nie bylo z
nimi zadnego problemu ktory by wynikal z LPG, wiec jestem mocno odporny na
te bzdury o zniszczeniach w silniku jakie to niby ma LPG powodowac :)

znalem takich co dawno temu powozili sie favoritkami i jednemu palila 13 l
LPG a drugiemu 8 l LPG :)
nie pytaj mnie jaka"moc" miala ta druga bo jechac to ona prawie nie jechala,
wazne ze bylo "tanio"
ale nie mialo to nic wspolnego z dobrze, wiec jak ktos nie mysli i nie
potrafi prawidlowo uzytkowac samochodu to zajezdzi kazdy samochod, obojetne
czym by nie byl zasilany

--
pzdr
piotrek

Piotrek pisze:
(...)

"podobno" :)

No, podobno. Informacja z serwisu, podobnie jest w dokumentacji
do tych motorków. Osobiście tych gniazd nie wyciągałem i nie
sprawdzałem.

a po drugie o gniazdach zaworowych to ja juz slysze hoho od lat i jakos zadne ze znanych mi samochodow nie mialo tego problemu mimo ze nie jeden "mechani" czy inny "znafca" uwazal ze po 20 tys na gazie to napewno bedzie po gniazdach zaworowych.

A ja takie nawet widziałem - przez serwis instalujący LPG przewija
się trochę więcej pojazdów, niż przez nawet sporą grupę znajomych.

dodatkowo podales jeszcze jedna wazna uwage.
"zbyt oszczedna gospodarka LPG" :)

Owszem. Przy LPG dość długo nie słychać (i słabo czuć) zbyt ubogą
mieszankę, a w silniku się dzieją rzeczy niezbyt ciekawe.

a ja pisalem o dobrej instalacji gazowej i o dobrym zakladzie ktory to dobrze wyreguluje i

Czemu Toyota wycofała ofertę instalacji LPG w samochodach nowych
(gwarancja)?

problemu jak wyzej nie bedzie.

Brak jest takiej pewności, ale każdy robi wedle własnego uznania.

w przeciwienstwie do wielu "znafcow" ktorzy pisza tutaj o LPG mialem do czynienia z wieloma samochodami ktore zrobily na LPG przebiegi po 100-200 tys km i nie bylo z nimi zadnego problemu ktory by wynikal z LPG, wiec jestem mocno odporny na te bzdury o zniszczeniach w silniku jakie to niby ma LPG powodowac :)

Odporny możesz być, ale zniszczenia są faktem, a nie mitem.

znalem takich co dawno temu powozili sie favoritkami i jednemu palila 13 l LPG a drugiemu 8 l LPG :)
nie pytaj mnie jaka"moc" miala ta druga bo jechac to ona prawie nie jechala, wazne ze bylo "tanio"

Nie piszemy tu o frytce, bo kapitalny tego silnika będzie kosztował
tyle, co zawory do VVTi :) Tam sobie można eksperymentować do bólu.

ale nie mialo to nic wspolnego z dobrze, wiec jak ktos nie mysli i nie potrafi prawidlowo uzytkowac samochodu to zajezdzi kazdy samochod, obojetne czym by nie byl zasilany

Nie o to chodziło.

"Piotrek"  wrote in message

Co do toyotowskiego motorka - ma on podobno gniazda
zaworowe ceramiczne, które nie lubią zbyt wysokiej temperatury i braku
chłodzenia, co mam miejsce przy zbyt oszczędnej gospodarce LPG.

"podobno" :)
a po drugie o gniazdach zaworowych to ja juz slysze hoho od lat i jakos
zadne ze znanych mi samochodow nie mialo tego problemu mimo ze nie jeden
"mechani" czy inny "znafca" uwazal ze po 20 tys na gazie to napewno bedzie
po gniazdach zaworowych.

Znajomemu wypalilo gniazda w Mondeo po ok 40kkm.



Pozdrawiam
Kamil

kurdybanek pisze:

gniazda zaworów, uszczelniacze, pierścienie

nawet takie coś kiedyś pokazywał ktoś na forum:
http://img15.imagevenue.com/img.php?image=91054_x_028_122_901lo.jpg

To może jedynie świadczyć o tępocie gazownika albo pazerności właściciela. Silnik musi coś palić - jak nie dostanie odpowiedniej ilości paliwa to będzie palił zawory.
To zbyt uboga mieszanka a nie LPG jako takie wypala zawory i gniazda. A największy ból w tym jest taki, ze LPG ma wyższą odporność na spalanie detonacyjne od NoPB i da się jeździć na bardzo ubogiej mieszance bez efektu traktora - co z tego, że zawory dostają po dupie - jest LPG to ma być super tanio. A potem jeden z drugim płacze, że gaz mu samochód popsuł.

--
POzdr, Gregorius

To zbyt uboga mieszanka a nie LPG jako takie wypala zawory i gniazda. A
największy ból w tym jest taki, ze LPG ma wyższą odporność na spalanie
detonacyjne od NoPB i da się jeździć na bardzo ubogiej mieszance bez
efektu traktora - co z tego, że zawory dostają po dupie - jest LPG to ma
być super tanio. A potem jeden z drugim płacze, że gaz mu samochód popsuł.

o tym samym wlasnie pisze :)
ale tutaj sa tez "fahofcy" co wiedza lepiej ze LPG to samo zlooooo :)
silnik sie psuje od samego widoku stacji LPG :)

--
pzdr
piotrek

Czy wiecie mniej wiecej ile obecnie trzeba zaplacic za montaz instalacji
sekwencyjnej do auta typu 1.4 VVTI?

ok 3kzł


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

ginger pisze:

Czy wiecie mniej wiecej ile obecnie trzeba zaplacic za montaz instalacji sekwencyjnej do auta typu 1.4 VVTI?

Ostatnio płaciłem za instalkę IV gen. Elpigaz do Laguny 1,8 16V 2800 zł. BRC albo Stag'a można podobno kupić 400/500 zł taniej. Ceny z okolic DC.

--
Pozdr. Gregorius

Użytkownik "Gregorius"  napisał w wiadomości

Ostatnio płaciłem za instalkę IV gen. Elpigaz do Laguny 1,8 16V 2800 zł.
BRC albo Stag'a można podobno kupić 400/500 zł taniej. Ceny z okolic DC.

thx, o to własnie chodzi.
I jak sie jezdzi?

ginger pisze:

thx, o to własnie chodzi.
I jak sie jezdzi?

Absolutnie bezproblemowo. Przelatałem od instalacji jakieś 3 tyś i wszystko działa idealnie. Osiągi takie jak na benzynie, spalanie LPG około litr większe od tego co podaje komp pokładowy dla benzyny.

--
Pozdr. Gregorius

Użytkownik "ginger"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Gregorius"  napisał w wiadomości

Ostatnio płaciłem za instalkę IV gen. Elpigaz do Laguny 1,8 16V 2800 zł. BRC albo Stag'a można podobno kupić 400/500 zł taniej. Ceny z okolic DC.

thx, o to własnie chodzi.
I jak sie jezdzi?

Obecnej ceny Ci nie podam bo moja kosztowała ok. 7kPLN kilka lat temu (ELISA
Elpigazu IV gen). O tym, że jeżdżę na gazie pamiętam tylko na stacji paliw
aby podjechać pod odpowiedni dystrybutor. Dotychczas przejechane na LPG
ponad 150 kkm. Regularnie zmieniane filtry i czasem wykonana regulacja -
tyle.

pozdr
lublex

O tym, że jeżdżę na gazie pamiętam tylko na stacji paliw
aby podjechać pod odpowiedni dystrybutor. Dotychczas przejechane na LPG
ponad 150 kkm. Regularnie zmieniane filtry i czasem wykonana regulacja -
tyle.

z ciekawosci co to znaczy zeby podjechac pod odpowiedni dystrybutor ?

ja ogolnie leje gdzie popadnie(gdzie gazu braknie :) i problemow nie mam,
ale mam znajomego u ktorego wtryski sie zlepiaja od syfu w gazie..... w
sumie to raz zalal gdzies na trefnej stacji i do tej pory doczysic instalki
nie moze :)

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

O tym, że jeżdżę na gazie pamiętam tylko na stacji paliw
aby podjechać pod odpowiedni dystrybutor. Dotychczas przejechane na LPG
ponad 150 kkm. Regularnie zmieniane filtry i czasem wykonana regulacja -
tyle.

z ciekawosci co to znaczy zeby podjechac pod odpowiedni dystrybutor ?

Noo, rozglądać się muszę bo jak podjadę pod dystrybutor z benzyną to LPG mi nie naleją :)

ja ogolnie leje gdzie popadnie(gdzie gazu braknie :) i problemow nie mam,

Ja ogólnie też. Aczkolwiek najczęściej na Statoil bo obok domu i po drodze.

ale mam znajomego u ktorego wtryski sie zlepiaja od syfu w gazie..... w sumie to raz zalal gdzies na trefnej stacji i do tej pory doczysic instalki nie moze :)

Gazownicy oferują już czyszczenie instalacji. Do pustego zbiornika aplikują "cóś" przez wlew i uzupełniają to ok. 15l LPG. Po wyjeżdżeniu wymiana filtrów i takie tam. Usługa 30PLN + LPG. Ostatnio mi to proponowali ale po filtrach było widać, że nie ma takiej potrzeby.

pozdr
lublex

Użytkownik "lublex"  napisał w wiadomości

aby podjechać pod odpowiedni dystrybutor. Dotychczas przejechane na LPG
ponad 150 kkm. Regularnie zmieniane filtry i czasem wykonana regulacja -

jakie auto?

Użytkownik "ginger"  napisał w wiadomości

Użytkownik "lublex"  napisał w wiadomości

aby podjechać pod odpowiedni dystrybutor. Dotychczas przejechane na LPG
ponad 150 kkm. Regularnie zmieniane filtry i czasem wykonana regulacja -

jakie auto?

Corsa C 1,2 silnik Z12XE 2002 r.

pozdr
lublex