Z drugiej strony czy nie jest tak, że przyczepa
kempingowa stawia bardzo duży opór powietrza a masa to sprawa
drugorzędna i 100 czy 200 kg nie robi specjalnie różnicy??
Chyba masz niewielkie doświadczenie w jeździe z przyczepą - osiągnięcie
jekiejśtam prędkości maksymalnej nie jest problemem - jak dobrze rozbujasz,
to pewnie i 150 pójdzie :)
W przyczepie liczy się
- rozłożenie cięzaru - jeśli masz źle rozłożony ciężar, to rzuca ci
samochodem, unosi przód do góry (konsekwencje wiadome - utrata
kierowalności). Czasami też jest tak, że przyczepa ze źle rozłożonym
ciężarem ma tendencje do kiwania się w koleinach - bardzo niebezpieczne
zjawisko. Uwagi co do rozłożenia ciężaru dotyczą głownie lawet - gdzie masz
na to duzy wpływ - czasami przestawienie samochodu o 20 cm daje duży efekt.
W kempingu powinien o tym pomyśleć projektant.
- zachowanie na zakrętach - im cięższa przyczepa i lżejszy holownik tym
bardziej wyrzuca tył samochodu na zakręcie. A jak się będziesz chciał
"podratować" po za szybkim wejściu i przyhamujesz w zakręcie - to już w
ogóle może być wesoło
- manewry - im cięższa przyczepa tym bardziej podczas manewrów sprzęgło
dostaje w d... - i tu liczy się każde 100 kg :/
Generalnie powiem tak - jadąc samochodem osobowym przyczepę o masie 1000 kg
już się nieźle czuje. I jest kolosalna róznica na drodze o dobrej i złej
jakości - na jednej bez problemu będziesz leciał 110 (dopóki ci ktoś nie
wyskoczy albo za późno zauważysz zakręt), na złej będziesz musiał zejść do
60, tak ci będzie trzęsło samochodem.
Tak więc staraj się nie dochodzić do tej granicznej wartości 1400 kg,
trzymaj się raczej bliżej 1000.
Pozdrawiam!
Marcin
7 |
Data: Listopad 07 2007 10:36:08 |
Temat: Re: Jaki kemping pociągnę?? |
Autor: Skipper |
Chyba masz niewielkie doświadczenie w jeździe z przyczepą
Zrobiłem ze 3 tyś km z Niewiadowem n126n DMC ok 700 kg, ale holownik
był inny - Honda Civic 1,4 90 KM, dało sie spokojnie jechać 80 - 90
Raz też tym samym samochodem ciągnąłem lawet 500 kg masy własnej +
jacht ok 700 kg i mimo sporej różnicy wagi między Niewiadowem powiem
szczerze że nie było tragedi a wbrew wszelkim oczekiwaniom spaliła
wtedy nawet mniej niż z kampingiem. Myślę że były dużo mniejsze opory
i dlatego dało się jechać. I tak kombinuję czy te 200 kg w przypadku
kempingu zrobi różnicę skoro i tak jest zajeduży opór powietrza
W przyczepie liczy się
- rozłożenie cięzaru - jeśli masz źle rozłożony ciężar, to rzuca ci
samochodem, unosi przód do góry (konsekwencje wiadome - utrata
kierowalności).
To oczywiste staram się wszystkie ciężkie rzeczy układac na podłodze w
okolicach osi
ciężarem ma tendencje do kiwania się w koleinach - bardzo niebezpieczne
zjawisko. Uwagi co do rozłożenia ciężaru dotyczą głownie lawet - gdzie masz
na to duzy wpływ - czasami przestawienie samochodu o 20 cm daje duży efekt.
W kempingu powinien o tym pomyśleć projektant.
Myślę raczej o nowszej przyczepie >2000r więc mam nadzieję że te
stabilizatory coś pomagają.
Tak więc staraj się nie dochodzić do tej granicznej wartości 1400 kg,
trzymaj się raczej bliżej 1000.
Tylko kurde zdesydowana większość nowych przyczep ma w granicach
1200-1500 DMC. Szukam czegoś do 1200 ale nie wiem czy i tak dam radę z
tym jezdzić, wszak Skoda to samochód dla dziadków (tak Zbysio chyba
twierdzi) i demonem mocy nie jest tylko 105 KM ale w końcy diesel a
dieslem jeszcze nie ciągałem więc z tąd mije pytanie.
Pozdro Michał
8 |
Data: Listopad 08 2007 06:26:33 | Temat: Re: Jaki kemping pociągnę?? | Autor: Gabriel'Varius' |
Może jest na grupie jakiś karawaningowieć z podobnym samochodem i coś
pomoże??
Popytaj i poczytaj o karawaningu -> http://www.karawaning.pl/
pozdrawiam
--
<-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
| |