Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat
1 | Data: Marzec 25 2015 17:21:04 |
Temat: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | |
Autor: z | Chcę robić lepsze zdjęcia w ruchu w gorszym oświetleniu niż _Nokia N8_ :-) 2 |
Data: Marzec 26 2015 22:14:20 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Krzysztof Halasa | z writes: ChcÄ robiÄ lepsze zdjÄcia w ruchu w gorszym oĹwietleniu niż _Nokia N8_ :-) Minimalnie lepiej, byÄ może. Aczkolwiek istnieje prawdopodobieĹstwo, że bÄdzie nawet gorzej, ze wzglÄdu na dużÄ liczbÄ pikseli matrycy tego telefonu (i w zwiÄ zku z tym małÄ powierzchniÄ jednego piksela). Poza tym jakoć zdjÄÄ w N8 mi w zupełnoĹci wystarcza. WÄ tpiÄ. ZdjÄcia nie bÄdÄ rozmazane? BÄdÄ . To jest oczywiĹcie sprawa wzglÄdna. Zależy też od powierzchni oglÄ danego zdjÄcia, może na wyĹwietlaczu aparatu bÄdzie znoĹnie, ale na ekranie komputera lub TV - wÄ tpiÄ. Chciałbym robiÄ zdjÄcia zawsze tak płynnie jak w trybie "sport" Aparaty posiadajÄ ce normalnej wielkoĹci matryce i jasne obiektywy mogÄ umożliwiaÄ wykonywanie zdjÄÄ podobnej jakoĹci co aparaty w telefonach, ale przy dziesiÄ tki (lub setki) razy gorszym oĹwietleniu. "Zawsze" - takich nie ma. Poszukałbym aparatu z zoomem max 3-4 razy (żaden superzoom) i dużÄ ĹrednicÄ soczewki wejĹciowej, czy to siÄ zmieĹci w 500 zł to nie wiem. Możliwe, że takie w ogóle nie istniejÄ , ludzie do takich zastosowaĹ kupujÄ 10-krotnie+ droższy sprzÄt i wcale nie narzekajÄ na nadmiar Ĺwiatła (np. w ciemnych pomieszczeniach). -- Krzysztof Hałasa 3 |
Data: Marzec 26 2015 22:58:30 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: z | W dniu 2015-03-26 o 22:14, Krzysztof Halasa pisze: Poszukałbym aparatu z zoomem max 3-4 razy (żaden superzoom) i dużą Dzięki za info. Wychodzi na to że zamienię siekierkę na kijek. :-) Na dobrą sprawę mam jeszcze w zapasie SEK810 :-) Mniej pixeli ale ładne fotki. Wiedziałem że trzymając się smartfonów muszę iść na kompromis ale jeśli w porównywalnej cenie nie można kupić urządzenia specjalizowanego o lepszej jakości w tym aspekcie.... No to sorry. Poczekam jeszcze jak Lumia1020, Samsung K zoom czy Xperia Z2 stanieją. Chyba wygoda górą :-) z 4 |
Data: Marzec 26 2015 23:11:07 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: atm | On 2015-03-26 22:58, z wrote: W dniu 2015-03-26 o 22:14, Krzysztof Halasa pisze: Z ta Xperia Z2 radze uwazac, mialo byc niesamowite Honami, super jakosc i pelnia szczescia a wyszlo tak sobie: http://www.gsmarena.com/piccmp.php3?idType=3&idPhone2=3252&idPhone3=6144&idCamera1=30008 5 |
Data: Marzec 27 2015 14:32:40 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: JDX | On 2015-03-26 22:58, z wrote: Wiedziałem że trzymając się smartfonów muszę iść na kompromis ale jeśliJak to mówią - z gówna bata nie ukręcisz. Chcesz mieć dobre fotki przy słabym świetle to musisz zapłacić za coś z dużą matrycą i jasnym obiektywem. Czyli za 500 zł się nie da. :-D 6 |
Data: Marzec 27 2015 17:50:30 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: z | W dniu 2015-03-27 o 14:32, JDX pisze: Jak to mówią - z gówna bata nie ukręcisz. Chcesz mieć dobre fotki przy Rzuć jakimś konkretem. Ile? Wychodzi na to że smartfon do 1000 zł i aparat do 1000 zł to jeden karabin. A skoro jeden karabin to znowu wybiorę smartfona z wygody :-) A może samsung k zoom? z 7 |
Data: Marzec 27 2015 20:33:23 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-03-27 17:50, z wrote: RzuÄ jakimĹ konkretem. Ile? Bardzo przyzwoite aparaty pojawiajÄ siÄ w okolicy 1300-1600 zł. To trochÄ wiÄcej niż ten 1000 zł, ale po prostu trzeba siÄ pogodziÄ z faktem, że tyle to dziĹ kosztuje. Kilka niezłych opcji (kolejnoć przypadkowa): 1) Samsung NX3000 + 16-50 lub NX300 + 18-55 - Lightroom w paczce. 2) Olympus PL-5 + 14-42 3) Sony RX100 4) Canon 1200D + 18-55 5) Nikon D3200 + 18-55 JeĹli krÄcÄ CiÄ wielkie "zoomy", to za 1000 zł kupisz bez problemu tego typu aparat (mniej lub bardziej kieszonkowy). JeĹli dobrze wybierzesz, to jakoć zdjÄÄ bÄdzie wyraźnie lepsza niż w najlepszych pod tym wzglÄdem smartfonach. Smartfona z wygody wybiera czasem prawie każdy - także posiadacze aparatów za 50 tysiÄcy złotych. Aparatu nie kupuje siÄ z wygody, tylko żeby uzyskaÄ lepszÄ jakoć zdjÄÄ i wiÄksze możliwoĹci fotografowania. Także sprawa jest doć prosta: - jeĹli nie brakuje Ci niczego w telefonie za 1000 zł, to dyskusja jest bez sensu - po prostu używaj telefonu, - jeĹli chcesz czegoĹ wiÄcej, to musisz kupiÄ jakiĹ aparat, wiÄc bez sensu jest porównywanie z telefonami. pozdrawiam, PK 8 |
Data: Marzec 27 2015 20:05:26 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: JDX | On 2015-03-27 20:33, Piotr Kosewski wrote: Smartfona z wygody wybiera czasem prawie każdy - także posiadaczeJeszcze zależy co rozumiemy przez "wygodÄ". Bo jeĹli chodzi o wygodÄ/ergonomiÄ wykonywania zdjÄÄ, to wykonywanie ich za pomocÄ smartfona Ĺmiało można zaliczyÄ do kategorii "rzeźbienie w gównie". :-) 9 |
Data: Marzec 27 2015 21:29:52 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-03-27 20:05, JDX wrote: Jeszcze zależy co rozumiemy przez "wygodÄ". Bo jeĹli chodzi o OczywiĹcie. Wygoda jest bardzo subiektywna, wiÄc nigdzie nie próbowałem jej nawet definiowaÄ. :) To tak jak z tym wielkim bojem o rozmiar aparatu. Ludzie chwalÄ maleĹkie bezlusterkowce, ale zapominajÄ , że tak naprawdÄ już w trakcie fotografowania jest to raczej wada niż zaleta. Dochodzimy do wniosku, że aparat jest wygodniejszy, bo łatwiej siÄ go nosi w torbie. CzÄĹciej bÄdziesz go miał przy sobie, to zrobisz wiÄcej zdjÄÄ. W szczególnych wypadkach jest to prawdÄ , ale ogólnie straszny bullshit. To trochÄ jak z miÄsem. Ĺatwo znajdziesz kogoĹ, kto stwierdzi, że wieprzowina jest lepsza od wołowiny, bo można jej zjeć 3 razy wiÄcej za tÄ samÄ kasÄ. :) pozdrawiam, PK 10 |
Data: Marzec 27 2015 21:27:03 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Krzysztof Halasa | z writes: Wychodzi na to że smartfon do 1000 zł i aparat do 1000 zł to jeden No nie, aż tak to chyba nie bÄdzie - ale różnica bÄdzie tylko 10-krotna, nie 100-krotna. Innymi słowy, jeĹli smartfon potrzebuje w danych warunkach naĹwietlaÄ matrycÄ przez 1/3 sekundy (nic wyjÄ tkowego), to aparat za 1000 zł zadowoli siÄ (z podobnym efektem) 1/30 sekundy (pi * drzwi). Rozmazanie na pewno bÄdzie znacznie mniejsze, ale jednak jakby to było 1/100 lub 1/200, wraz z mechanicznÄ stabilizacjÄ (nie działa na _obiekty_ ruchome), to by było jednak lepiej. IMHO lepiej dołożyÄ trochÄ. Obiektyw nie musi byÄ wymienny, ale musi byÄ odpowiednio jasny, i matryca musi byÄ wiÄksza niż mikroskopowa. Np. ktoĹ wspomniał o RX100 - 13.2x8.8 f/1.8-4.9 to jest doć jasny przy szerokim kÄ cie aparat, porównywalny pewnie (zgadujÄ - sÄ w sieci konkretne testy, przejrzałbym przed zakupem) z aparatem+obiektywem APS-C f/2.8-8+. Przy wÄ skim kÄ cie widzÄ ciemnoć, to cecha wspólna ekonomicznych rozwiÄ zaĹ, ale przecież wyszliĹmy od smartfona, który pewnie nie ma żadnych wÄ skich kÄ tów. Albo może ten D3200? Tylko chyba nieco droższy. W kicie z 18-55/3.5-5.6 - zupełnie przyjemny moim zdaniem. Pozostałe z listy też pewnie byłyby podobne, także kwestie masy i gustu (lepiej "pobawiÄ siÄ" przez zakupem). -- Krzysztof Hałasa 11 |
Data: Marzec 28 2015 15:41:21 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: mt | W dniu 2015-03-27 17:50, z pisze: W dniu 2015-03-27 o 14:32, JDX pisze: Niekoniecznie, za ok. 1200 zł można już kupić przyzwoity kompakt (np. Olympus XZ-2). A może samsung k zoom? Jak chcesz koniecznie smartfona, to poczekaj na Panasonica CM1, pod względem jakości obrazka leje 99% kompaktów dostępnych na rynku, za wyjątkiem może Sony RX100 III i Panasonica LX100. No ale wyceniony jest znacznie wyżej niż 1000 zł. -- marcin 12 |
Data: Marzec 28 2015 17:27:43 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-03-28 15:41, mt wrote: Niekoniecznie, za ok. 1200 zł można już kupiÄ przyzwoity kompakt (np. XZ-2 już od dłuższego czasu nie jest produkowany. W okolicy 1000 zł jest sporo innych kompaktów z małymi sensorami. Pytanie: czy warto? Za 1500 zł można kupiÄ RX100 lub najniższe modele MILC i DSLR (z obiektywem). Jak chcesz koniecznie smartfona, to poczekaj na Panasonica CM1, pod Ten CM1 jest taki bezsens, że aż trudno uwierzyÄ, że naprawdÄ go wprowadzajÄ do sprzedaży. Jakoć zdjÄÄ może i dobra, ale aparat z tego jest fatalny, a smartfon pewnie jeszcze gorszy. W cenie CM1 ($1000) można kupiÄ wypasiony kompakt (nawet Panasonic LX100) ORAZ przyzwoity smartfon. pozdrawiam, PK 13 |
Data: Marzec 28 2015 17:15:53 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: trolling tone | On 28.03.2015 17:27, Piotr Kosewski wrote: On 2015-03-28 15:41, mt wrote: Widziałem wczoraj w Rtv-Euro Panasa GF5 z kitem za 1000 zł, za 1300 z dodatkowym naleĹnikiem 14mm. Może i trochÄ starszy model, ale zawsze to wiÄksza matryca i fotki w gorszych warunkach bez porównania lepsze niż z kompaktów. -- Nieważne, czy kot jest biały, czy czarny. Ważne, żeby znosił jajka. 14 |
Data: Marzec 28 2015 17:31:30 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: mt | W dniu 2015-03-28 17:27, Piotr Kosewski pisze: On 2015-03-28 15:41, mt wrote: Które używane z obiektywami typu 18-55/3.5-5.6 nie dajÄ praktycznie żadnej przewagi nad kompaktem z mniejszÄ matrycÄ i jaĹniejszym szkłem, a lustro z kitem bÄdzie znacznie wiÄksze, wiÄc jeżeli pytajÄ cy rozważa też telefon, to raczej zależy mu na porÄcznoĹci. Co do RX100, to za 1500 zł można kupiÄ wersjÄ I, która już od dłuższego czasu nie jest produkowana (podobnie jak XZ-2, wiÄc co to za argument?). Poza tym wersje I i II były mocno Ĺrednie i ciemne na długim koĹcu, co przy 20 mpix na matrycy 1' powodowało, iż dyfrakcja na pełnej dziurze w pozycji tele degradowała już obraz. Jak chcesz koniecznie smartfona, to poczekaj na Panasonica CM1, pod Jak ktoĹ chce mieÄ jedno urzÄ dzenie, które ma zawsze przy sobie to nie jest taki bezsens. Cena jest wysoka, ale podobnie wyceniony jest nowy Iphone. Pod wzglÄdem fotograficznym to ten Panas bije na głowÄ każdy inny telefon i wiÄkszoć kompaktów. Poza tym na rynku telefonii ceny majÄ to do siebie, że szybko spadajÄ . -- marcin 15 |
Data: Marzec 29 2015 03:53:33 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-03-28 17:31, mt wrote: Które używane z obiektywami typu 18-55/3.5-5.6 nie dajÄ praktycznie Jakto nie?! :o lustro z kitem bÄdzie znacznie wiÄksze, wiÄc jeżeli pytajÄ cy rozważa też Ogarnij trochÄ rzeczywistoć przed takim odważnym komentarzem... Sony produkuje wszystkie trzy RX100. To sÄ aparaty z różnych segmentów cenowych. były mocno Ĺrednie i ciemne na długim koĹcu, co przy 20 mpix na matrycy Bez przesady. Obiektyw w wersjach I i II ma 70/4. Przy takiej przesłonie jeszcze nie ma tragedii. No chyba że chciałeĹ takÄ ogólnÄ prawdÄ życiowÄ wygłosiÄ, to siÄ zgadzam. Dygrakcja degraduje jakoć obrazu niezależnie od parametrów... Jak ktoĹ chce mieÄ jedno urzÄ dzenie, które ma zawsze przy sobie to nie Jak dla mnie to ten CM1 to jest 10% aparatu i w porywach może z 1/3 smartfona. "Jednym urzÄ dzeniem" bym tego nie nazwał. W szczególnoĹci CM1 "jest" także telewizorem, wibratorem, latarkÄ i tak dalej. W tej samej cenie można mieÄ jeden z najlepszych kompaktów ostatnich lat i jakiĹ zupełnie przyzwoity telefon. Może bÄdÄ trochÄ wiÄksze, ale przynajmniej bÄdÄ spełniały swoje role. Iphone. Pod wzglÄdem fotograficznym to ten Panas bije na głowÄ każdy Pod wzglÄdem jakoĹci zdjÄÄ - pewnie tak. Tyle że to nie jakoć zdjÄÄ decyduje o klasie aparatu, a z tego CM1 taki aparat jak ze mnie baletnica. pozdrawiam, PK 16 |
Data: Marzec 29 2015 14:09:37 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: mt | W dniu 2015-03-29 03:53, Piotr Kosewski pisze: Ogarnij trochÄ rzeczywistoć przed takim odważnym komentarzem... Bredzisz debilu. Wersje I i II nie sÄ już produkowane. Obecnie w produkcji jest III, bardzo fajny aparat, ale obecnie kosztuje ok. 2700 zł. Tyle też kosztowała wersja I jak jeszcze nie było nastÄpców. To nie sÄ aparaty z różnych segmentów cenowych, po prostu wersja pierwsza staniała po wypuszczeniu nastÄpców. były mocno Ĺrednie i ciemne na długim koĹcu, co przy 20 mpix na matrycy SłyszałeĹ o czymĹ takim jak limit dyfrakcyjny i plamka Airy'ego czy znowu jakieĹ swoje projekcje przedstawiasz? Limit dyfrakcyjny dla 20 mpix wynosi f/4.9 (czyli tyle ile majÄ wersje I i II Soniacza na długim koĹcu) dla matrycy m4/3, dla 1" to bÄdzie jakieĹ f/3.5. -- marcin 17 |
Data: Marzec 29 2015 16:46:06 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-03-29 14:09, mt wrote: Bredzisz debilu. Wersje I i II nie sÄ już produkowane. Obecnie w Ach, to taka kultura wypowiedzi teraz bÄdzie w dyskusji... http://store.sony.com/professional-capability/cat-27-catid-All-Cyber-shot-R-Series-Cameras http://store.sony.com/discontinued-cyber-shot-compact-cameras/cat-27-catid-EOL-Cybershot-Compact-Cameras produkcji jest III, bardzo fajny aparat, ale obecnie kosztuje ok. 2700 Po prostu Sony obniża ceny starszych modeli z biegiem czasu. Wszystkie trzy sÄ w produkcji i wszystkie trzy siÄ nieźle sprzedajÄ . Możesz sobie to sprawdziÄ, jeĹli nie wiesz. SłyszałeĹ o czymĹ takim jak limit dyfrakcyjny i plamka Airy'ego czy Słyszałem i doprawdy nie chciałbym schodziÄ na takie tematy. Wiem, że CiÄ to ogromnie fascynuje (pewnie bardziej niż sama fotografia), wiÄc nie chciałbym CiÄ jakoĹ niechcÄ cy skrzywdziÄ... pozdrawiam, PK 18 |
Data: Kwiecien 01 2015 08:47:30 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: I.Tichy | Piotr Kosewski napisał(a): W tej samej cenie można mieć jeden z najlepszych kompaktów ostatnich Jaki masz na mysli? 19 |
Data: Kwiecien 02 2015 01:32:00 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Piotr Kosewski | On 2015-04-01 08:47, I.Tichy wrote: Piotr Kosewski napisał(a): Mam na myĹli coĹ z aktualnej czołówki kompaktów. Co kto lubi: LX100, cała seria RX wyjÄ wszy RX1, X100s, G7X... pozdrawiam, PK 20 |
Data: Kwiecien 08 2015 21:41:17 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: nom |
On 2015-03-28 15:41, mt wrote: Pod koniec 2014 roku (dokładnie 2014-12-30) kupiłem XZ-2 za 999zł w Media Expert (nowy). Bardzo jestem z tego aparatu zadowolony. :-) 21 |
Data: Marzec 28 2015 17:57:54 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: Krzysztof Halasa | mt writes: Jak chcesz koniecznie smartfona, to poczekaj na Panasonica CM1, pod Chyba na zasadzie takiej, że 99% kompaktów to totalny szmelc. Panasonic ma przynajmniej jakiĹ obiektyw. Trzeba jednak zauważyÄ, że jest to obiektyw stałoogniskowy, eq. f = 28 mm. To znacznie ogranicza możliwoĹci zastosowaĹ i cyfrowy zoom (nie wiem jak bardzo w praktyce użyteczny) tego nie zmieni. RX100 I i wiele lepszych "kompaktów" zje go na Ĺniadanie. -- Krzysztof Hałasa 22 |
Data: Marzec 28 2015 19:10:36 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: KK |
Jak to mówią - z gówna bata nie ukręcisz. Chcesz mieć dobre fotki przy Rzuć jakimś konkretem. Ile? Wychodzi na to że smartfon do 1000 zł i aparat do 1000 zł to jeden karabin. A skoro jeden karabin to znowu wybiorę smartfona z wygody :-) A może samsung k zoom? z A czy musi być nówka sztuka? Może jakiś używany bezlusterkowiec m4/3 np. olympus e-pl1 można kupić bardzo tanio, nawet za 500 zł na alle. A jest to sprzęt dużo lepszy od dowolnej komórki czy kompaktów do 1000. Wada to oczywiście mały zoom - 3x. Alternatywa to dowolna współczesna lustrzanka, one nawet przy iso 6400 robią w miarę akceptowalne zdjęcia. Pozdrawiam, Krzychu 23 |
Data: Marzec 28 2015 22:14:51 | Temat: Re: Jaki pierwszy "prawdziwy" aparat | Autor: z | W dniu 2015-03-28 o 19:10, KK pisze: A czy musi być nówka sztuka? Może jakiś używany bezlusterkowiec m4/3 Dzięki za info. Myślałem że znajdę coś cokolwiek poręcznego. Gabaryty K zooma są do przyjęcia. RX100? Hmm... Panasonic CM1... Coś mi się zdaje że poczekam aż Lumie 1020 potanieją do 500 zł :-) A potem może w końcu przyjdzie jakiś skok technologiczny :-) z |