On 6 Cze, 16:54, mk wrote:
Na enduraka pod chmurką to bym polecił aquatex oxforda, moze na R1 tez
się nada :)
Tez polece oxforda, choc nie sadze aby wytrzymal wiecej niz 3-4
sezony. Mimo to niezly stosunek ceny do jakosci. Dostepne sa rozne
rozmiary, zwroc uwage glownie na dlugosc maszyny. Przod przy R1
zapewne bedzie sie ciagal po ziemi.
Mam 2 maszyny, ktore czesto nocuja na zewnatrz. Oxfordy maja 3-4
sezony wlasnie i widac wplyw slonca na nie. Jeden sie juz przedarl na
lusterku, pewnie to jego ostatni sezon.
W podziemnym garazu tez czasem na dluzsze postoje naciagam - po
tygodniu stania nie musze myc motocykla z kurzu. A kurzy sie bardzo.
Oxford nie jest nieprzemakalny - to wada ale i zaleta - mokre moto
spokojnie sie przewietrzy i wysuszy po deszczu. W czasie deszczu nie
jest zalewany kazdy zakamarek strumieniami wody.
Spore zniszczenia (mimo, ze nie widac tego z dnia na dzien) powoduje
promieniowanie UV, warto wiec moim zdaniem chronic maszyne takze przed
sloncem.
--
amos
9 |
Data: Czerwiec 07 2012 00:43:54 |
Temat: Re: Jaki pokrowiec na R-1 ? |
Autor: Daniel Kowalski |
W dniu 2012-06-06 16:54, mk pisze:
Na enduraka pod chmurką to bym polecił aquatex oxforda, moze na R1 tez
się nada :)
Pdr. M
Pierwszy oxford posłużył 2 sezony, a zniszczył się w dwóch miejscach tylko dlatego, że nie czekałem na wystygnięcie tłumika oraz ciągnąłem na siłę przy zdejmowaniu i haczyłem o podnóżek zawsze w tym samym miejscu ;-)
|