Grupy dyskusyjne   »   Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"

Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"



1 Data: Lipiec 21 2010 23:46:22
Temat: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Adameck 

Mam takie spostrzezenie: otoz od pewnego czasu w mediach sugeruje sie przyszlemu
uzytkownikowi, ze taki a taki aparat jest kieszonkowy, traktujac go jako lepszy
od lustrzanki z racji swoich gabarytow. Moze sie czepiam ale dla mnie aparat
jest kieszonkowy kiedy miesci sie w kieszeni spodni wizytowych lub w kieszeni
marynarki albo koszuli, przy czym nie krepuje ruchow, nie jest zbyt widoczny no
i nie rozrywa tej kieszeni. Czy wobec tego zachwalanie miniaturowosci nowych
bezlusterkowcow pomijajac fakt, ze gdzies tez trzeba poupychac tube obiektywu
ktory nie zlozy sie jak harmonika nie jest przypadkiem lekkim naduzyciem ?
Przykladowo taki Canon serii G tez juz nie jest wg mnie kieszonkowy ale juz taki
IXUS nim jest. Jesli rozejrzymy sie za jakims IXUSem z duza matryca (1/1.8) i
wgramy CHKDK dzieki czemu mamy RAW w takim malenstwie wybor moze byc trafny a
aparat mozna dyskretnie ukryc i nie afiszowac sie nim ! Nie dajmy sie oglupiac,
ze cos jest malutkie gdy w rzeczywistosci jest inaczej !

Adameck

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Lipiec 22 2010 00:09:43
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: dominik 

On 2010-07-21 23:46, Adameck wrote:

Mam takie spostrzezenie: otoz od pewnego czasu w mediach sugeruje sie przyszlemu
uzytkownikowi, ze taki a taki aparat jest kieszonkowy, traktujac go jako lepszy
od lustrzanki z racji swoich gabarytow. Moze sie czepiam ale dla mnie aparat
jest kieszonkowy kiedy miesci sie w kieszeni spodni wizytowych lub w kieszeni
marynarki albo koszuli, przy czym nie krepuje ruchow, nie jest zbyt widoczny no
i nie rozrywa tej kieszeni.

Zgadza siÄ™.


Czy wobec tego zachwalanie miniaturowosci nowych
bezlusterkowcow pomijajac fakt, ze gdzies tez trzeba poupychac tube obiektywu
ktory nie zlozy sie jak harmonika nie jest przypadkiem lekkim naduzyciem ?

Zauważ, że do każdego jest naleĹ›nik do wyboru. Do tego mocno sugerowany
jako kit. Olek, Panas i Sony majÄ… małe bezlusterkowce, które spokojnie w
zestawie z naleśnikiem mogą być uznawane za kieszonkowe.
Samsung ma aparat z gripem i do tego wielki więc sorry. Oczywiście seria
G* również siÄ™ nie nadaje do kieszeni (a przynajmniej tej biznesowej).


Przykladowo taki Canon serii G tez juz nie jest wg mnie kieszonkowy ale juz taki
IXUS nim jest.

G* nie był pomyĹ›lany jako aparat do kieszeni biznesmana. Wiele mniejsze to
niż lustro, ale z prawdziwymi kompaktami szans nie ma. IXUS to seria ultra
compact i bardzo dobrze. Ale to za cenÄ™ gorszego zakresu obiektywu,
mniejszej matrycy, mniejszych możliwoĹ›ci sterowania opcjami.


Jesli rozejrzymy sie za jakims IXUSem z duza matryca (1/1.8) i
wgramy CHKDK dzieki czemu mamy RAW w takim malenstwie wybor moze byc trafny a

CHKDK to ciekawostka, a nie realnie użyteczny soft do porównaĹ„ z funkcjami
wbudowanymi. Nie doć że trzeba siÄ™ nakombinować to wsparcie jak i efekty
sÄ… raczej takie sobie niestety.
Za to jest canon S90 i nawet jakiĹ› ixus z trybem RAW. To na nie trzeba
patrzeć jak ktoś chce jeszcze mniejsze i z opcjami jakich szuka.


aparat mozna dyskretnie ukryc i nie afiszowac sie nim ! Nie dajmy sie oglupiac,
ze cos jest malutkie gdy w rzeczywistosci jest inaczej !

Nie dajmy sobie też wmówić że kompakt z małÄ… matrycÄ… podskoczy do EVIL-ka.

Cóż. życie to sztuka wyboru. Chyba nikt nie łudził siÄ™, że samo wywalenie
lustra zmniejszy wszystko do poziomu niegdysiejszego sony u20 :)

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

3 Data: Lipiec 22 2010 08:45:46
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marx 

Taki Ixus jest ze mna od roku i na wakacjach polowe zdjec mam z niego, a polowe z lustrzanki (Ixus robi tez za kamere).
Z aparatow z wymiennym obiektywem tylko NEX zmiescilby sie do kieszeni - wczoraj porownywalem jego wielkosci do Olka i Panasa i te dwa do kieszenie nie wejda. Niemniej trend zostal zapoczatkowany i na pewno zobaczymy jeszcze mniejsze konstrukcje, w koncu wszystkie Evilopodobne mozna policzyc na palcach r±k wiec jeszcze wszystko przed nami.
Problemem jest dobra jakosc zdjec ze zwyklych kompaktow - taki aparat z wymiennymi obiektywami kosztuje majatek i musi oferowac lepsza jakosc - inaczej nikt procz szpanerow go nie kupi. A bez dobrej (duzej) optyki to niemozliwe. Dodatkowo kompakty oferuja masakryczne krotnosci zoomu - tu znow ciezko konkurowac wielkoscia przy wiekszej matrycy.
Zawsze mozna wyciagnac argument, ze w czasach kliszy sie dalo. Proponuje zerknac jaki rozmiar mialy te kompakty (sie mozna zdziwic ze do kieszeni nie wejda) i jaka jakosc dawaly. I ile z nich mialo jakikolwiek zoom?
Marx

4 Data: Lipiec 22 2010 08:38:39
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 21.07.2010 Adameck  napisał/a:

IXUS nim jest. Jesli rozejrzymy sie za jakims IXUSem z duza matryca (1/1.8) i
wgramy CHKDK dzieki czemu mamy RAW w takim malenstwie wybor moze byc trafny a
aparat mozna dyskretnie ukryc i nie afiszowac sie nim ! Nie dajmy sie oglupiac,
ze cos jest malutkie gdy w rzeczywistosci jest inaczej !

I to ma być duża matryca? bez przesady, ale nie oszukasz fizyki, czym wieksza
matryca (w tej samej technologii) tym większe możliwo¶ci, nie pogodzisz tego.
Czy większa matryca tyw większy korpus, większe szkła, szkło też ma ograniczone
możliwo¶ci i czym większe tym potencjalnie lepsze.
No i evile nadal maj± swoje minusy, chodzby brak optycznego kadrowania, co je
dla wielu dyskwalifikuje. Co mi da taki evil nawet oferuj±c jako¶ć typowego małego
aps-c, gdy ma lag na wy¶wietlaczu - bo musi, a wielko¶ć i tak limituje szkło które
musi dla takiej matrycy mieć swój gabaryt. Porównaj np c350-c550 canona z
nale¶nikami do takich evili i wła¶ciwie s± tak czy inaczej skazane na mał± ale
kabure - nie kieszeń.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeĽdzić po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
co¶ ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

5 Data: Lipiec 22 2010 11:02:36
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Mariusz [mr.] 


"Sergiusz Rozanski"  wrote:

No i evile nadal maj± swoje minusy, chodzby brak optycznego
kadrowania, co je dla wielu dyskwalifikuje.

    I mieć będ±, bo inaczej przestałyby być evilami, to ich cecha
konstytutywna.  ;-)  (EVIL - Electronic Viewfinder)

    Najlepszym dotychczas sposobem na optyczne kadrowanie TTL
było lustro. Je¶li faktycznie wielu tak będzie tego brakować, to po co
w ogóle było je wyrzucać?  :))


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]




PS.: Choćby.

6 Data: Lipiec 22 2010 11:26:32
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marx 

Po prostu beda kompakty lustrzanki evile i byc moze jakies dalmierze. Nic nie wyginie, co kto lubi to sobie wybierze wraz z wadami i zaletami tegoz wyboru
Marx

7 Data: Lipiec 22 2010 10:28:36
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 22.07.2010 Mariusz   [mr.]  napisał/a:


"Sergiusz Rozanski"  wrote:

No i evile nadal maj± swoje minusy, chodzby brak optycznego
kadrowania, co je dla wielu dyskwalifikuje.

    I mieć będ±, bo inaczej przestałyby być evilami, to ich cecha
konstytutywna.  ;-)  (EVIL - Electronic Viewfinder)

    Najlepszym dotychczas sposobem na optyczne kadrowanie TTL
było lustro. Je¶li faktycznie wielu tak będzie tego brakować, to po co
w ogóle było je wyrzucać?  :))

Przy czym mimo braku lustra/migawki i innej mechaniki cena takiego evila
w ogóle nie zachęca do zakupu. Imo elektronika czy soft jest może droga
w jednorazowej produkcji - w powielaniu masowym smiesznie tania, to
mechanika precyzyjna jest w cenie per egzemplarz - co powoduje że taki
evil - każdy - winien być tańszy od najtańszego lustra. Marchewk± ma
być masa/gabaryt lepszy od lustra przy zachowaniu jako¶ci, ale maj±c
takie same szkła - to walka jest tylko o wielko¶ć body, a w małych
lustrach aps-c zostały one zminimalizowane do absurdu 3-palcowego
uchwytu.
Nie wyobrażam sobie trzymanie evila z wkręconym jasnym długasem -
ani stabilno¶ci, ani wygody. Na taki powiedzmy eq 70-200 2.8 is od
canona to do dużego body 7,5d warto gripować na 2 acu i założyć flash
dla samej masy body i wywżenia zestawu, a co dopiero przykręcić
do niego sam± matryce w paczce fajek.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeĽdzić po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
co¶ ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

8 Data: Lipiec 22 2010 13:41:54
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marx 

W dniu 2010-07-22 12:28, Sergiusz Rozanski pisze:

w jednorazowej produkcji - w powielaniu masowym smiesznie tania, to
mechanika precyzyjna jest w cenie per egzemplarz - co powoduje że taki
evil - każdy - winien być tańszy od najtańszego lustra.
niby czemu? mniejsza optyka musi byc lepiej wykonana bo matryca jest ciasniej upakowana - wiec tu akurat nie widze taniosci. Ale body - jak najbardziej, w koncu jest mniejsze (mniej materialu) i nie ma niektorych elementow. Mysle ze aktualnie placi sie za nowoasc, a z czasem jak bedzie wieksza konkurencja to i ceny spadna.
Marx

9 Data: Lipiec 23 2010 12:41:45
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: gebi 

Użytkownik "Marx"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2010-07-22 12:28, Sergiusz Rozanski pisze:
w jednorazowej produkcji - w powielaniu masowym smiesznie tania, to
mechanika precyzyjna jest w cenie per egzemplarz - co powoduje że taki
evil - każdy - winien być tańszy od najtańszego lustra.
niby czemu? mniejsza optyka musi byc lepiej wykonana bo matryca jest ciasniej upakowana - wiec tu akurat nie widze taniosci. Ale body - jak
Czemu ma niby mieć lepsz± optykę czy cia¶niej upakowan± matrycę skoro matryca ma wła¶nie pozostać np. rozmiaru APS-C. Je¶li zmniejszymy matrycę to dostaniemy kompakt a takowe już s± z wielkimi zoom-ami, niewymienn± optyk± i niewielkimi rozmiarami więc po co ten dziwol±g EVIL?
Obiektywy musz± być mniejsze, bo jak nie to s± nadal nieduże lustrzanki, np. Pentax K-x z nale¶nikami 21-40-70mm ewentualnie jeszcze niedużym 15mm do kolekcji, a jak musi być jeszcze mniejsze to nadal zostaje kompakt do wyboru.
Je¶li mam zmienić lustrzankę na EVIL-a to musi to być małe, mieć dobry wizjer elektroniczny, małe obiektywy i nie kosztować na pewno tyle co porz±dna lustrzanka do zadań poważnych. Chcę mieć odpowiednik ¶rednio jasnej 50-tki niewielkich rozmiarów (albo szerzej) resztę załatwi dobra matryca i stabilizacja w korpusie żeby nie powiększać szkieł, do tego odpowiednik 24mm i 135mm w plecaku.

10 Data: Lipiec 24 2010 23:17:33
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: dominik 

On 2010-07-22 12:28, Sergiusz Rozanski wrote:

Nie wyobrażam sobie trzymanie evila z wkrÄ™conym jasnym długasem -
ani stabilności, ani wygody. Na taki powiedzmy eq 70-200 2.8 is od
canona to do dużego body 7,5d warto gripować na 2 acu i założyć flash
dla samej masy body i wywżenia zestawu, a co dopiero przykrÄ™cić
do niego samÄ… matryce w paczce fajek.

A kto dzisiaj kupuje najmniejsze body i podpina do nich tak wielkie szkła?
Małe evilki sÄ… dla tych którzy teraz kupujÄ… conajwyżej dual kity lub jako
drugi aparat dla tych którzy majÄ… dużÄ… budÄ™, której nie noszÄ… codziennie z
wielu powodów.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

11 Data: Lipiec 26 2010 11:27:44
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "dominik"  napisał w wiadomoĹ›ci

On 2010-07-22 12:28, Sergiusz Rozanski wrote:
Nie wyobrażam sobie trzymanie evila z wkrÄ™conym jasnym długasem -
ani stabilności, ani wygody. Na taki powiedzmy eq 70-200 2.8 is od
canona to do dużego body 7,5d warto gripować na 2 acu i założyć flash
dla samej masy body i wywżenia zestawu, a co dopiero przykrÄ™cić
do niego samÄ… matryce w paczce fajek.

A kto dzisiaj kupuje najmniejsze body i podpina do nich tak wielkie szkła?
Małe evilki sÄ… dla tych którzy teraz kupujÄ… conajwyżej dual kity lub jako
drugi aparat dla tych którzy majÄ… dużÄ… budÄ™, której nie noszÄ… codziennie z
wielu powodów.

W NEX-ie 18-55 ma tatÄ… samÄ… wielkoć jak analogiczny Nikkor.
18-200 tylko "naskórkowo" mniejszy.
Zestaw zapewniajÄ…cy funkcjonalnoć P90, LX3 czy G11 wymaga tak czy inaczej torby.
Popraw mnie, jeżeli siÄ™ mylÄ™, ale w NEX-ie "przytnie" flesz niemal z każdy obiektyw, innym niż "naleĹ›nik".

12 Data: Lipiec 22 2010 22:48:19
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Jul 2010, Sergiusz Rozanski wrote:

Dnia 21.07.2010 Adameck  napisał/a:
IXUS nim jest. Jesli rozejrzymy sie za jakims IXUSem z duza matryca (1/1.8) i
wgramy CHKDK dzieki czemu mamy RAW w takim malenstwie wybor moze byc trafny a
aparat mozna dyskretnie ukryc i nie afiszowac sie nim ! Nie dajmy sie oglupiac,
ze cos jest malutkie gdy w rzeczywistosci jest inaczej !

I to ma być duża matryca? bez przesady, ale nie oszukasz fizyki, czym wieksza
matryca (w tej samej technologii) tym większe możliwo¶ci, nie pogodzisz tego.
Czy większa matryca tyw większy korpus, większe szkła, szkło też ma ograniczone
możliwo¶ci i czym większe tym potencjalnie lepsze.

  Ale tylko dopóki chcesz zachować ten sam "zakres możliwo¶ci".
  Da się zwiększyć rozdzielczo¶ć zdjęcia, jednocze¶nie *nie* zwiększaj±c
monstrualnie rozmiarów obiektywu, ale oczywi¶cie trzeba się pogodzić,
że (jednocze¶nie) *nie* uzyska się innych plusów *możliwych* przy
większej matrycy. Dajmy na to: GO zostanie "kompaktowa", parametry
ekspozycji (mam na my¶li minimane czasy) również.

  Przypomnę, do czego daaaawno temu kto¶ mnie na grupie odesłał: do
sprawdzenia jak± to jasno¶ć ma zoom w "filmowym" kompakcie :)

pzdr, Gotfryd

13 Data: Lipiec 23 2010 07:45:28
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 22.07.2010 Gotfryd Smolik news  napisał/a:

Czy większa matryca tyw większy korpus, większe szkła, szkło też ma ograniczone
możliwo¶ci i czym większe tym potencjalnie lepsze.

  Ale tylko dopóki chcesz zachować ten sam "zakres możliwo¶ci".

Ale do tego w±tek pije: "możliwo¶ci lustrzanki w kieszeni", a tak naprawdę
nie mamy tych "możliwo¶ci" i jednocze¶nie z t± "kieszeni±" jest nie tak jak
powinno ;) dodatkowo cena w górę :)

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeĽdzić po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
co¶ ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

14 Data: Lipiec 22 2010 11:33:10
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 

Dla mnie EVIL-e to do¶ć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany do szkieł "normalnej" wielko¶ci...
Ciekawe, kiedy pojawi się "armour" powiększaj±ce korpusik.

Zaleta w postaci istnienia nale¶nika? No cóż, poczekajmy na porównanie NEX-a z "Iphone IV" :)
Że to telefon? Rzut oka  na http://fstoppers.com/iphone/ pozwala doj¶ć do wniosku, że to bardzo dobry telefon (choć IV jest ponoć o niebo lepsza).

p.s. Nie mam iphona.

15 Data: Lipiec 22 2010 16:03:38
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: kamil 



"Marcin [3M]"  wrote in message

Dla mnie EVIL-e to do¶ć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany do szkieł "normalnej" wielko¶ci...
Ciekawe, kiedy pojawi się "armour" powiększaj±ce korpusik.

Zaleta w postaci istnienia nale¶nika? No cóż, poczekajmy na porównanie NEX-a z "Iphone IV" :)
Że to telefon? Rzut oka  na http://fstoppers.com/iphone/ pozwala doj¶ć do wniosku, że to bardzo dobry telefon (choć IV jest ponoć o niebo lepsza).

Bardzo dobry to jest czlowiek, ktory to pozniej w photoshopie podciagal.


Pozdrawiam
Kamil

16 Data: Lipiec 22 2010 20:52:28
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomo¶ci "Marcin [3M]"  wrote in message

Dla mnie EVIL-e to do¶ć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany do szkieł "normalnej" wielko¶ci...
Ciekawe, kiedy pojawi się "armour" powiększaj±ce korpusik.

Zaleta w postaci istnienia nale¶nika? No cóż, poczekajmy na porównanie NEX-a z "Iphone IV" :)
Że to telefon? Rzut oka  na http://fstoppers.com/iphone/ pozwala doj¶ć do wniosku, że to bardzo dobry telefon (choć IV jest ponoć o niebo lepsza).

Bardzo dobry to jest czlowiek, ktory to pozniej w photoshopie podciagal.


Dzięki tobie wiem, że o¶wietlenie nie miało tu żadnego wpływu na efekt końcowy :)

17 Data: Lipiec 23 2010 08:34:13
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marx 

Iphone tak sie nadaje do robienia zdjec jak drewniaki do chodzenia... Jak by mial solidniejsza obudowe, moglby pewnie tez rownie dobrze sluzyc jako mlotek...
Marx

18 Data: Lipiec 26 2010 10:39:44
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "Marx"  napisał w wiadomo¶ci

Iphone tak sie nadaje do robienia zdjec jak drewniaki do chodzenia... Jak by mial solidniejsza obudowe, moglby pewnie tez rownie dobrze sluzyc jako mlotek...
Marx

Niestety, to samo można powiedzieć o większo¶ci posiadaczy aparatów. I to tych z górnej półki (aparatów, nie posiadaczy).

19 Data: Lipiec 24 2010 17:32:06
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Michal Tyrala 

On Thu, 22 Jul 2010 11:33:10 +0200, Marcin [3M] wrote:

 Dla mnie EVIL-e to do¶ć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany do
 szkieł "normalnej" wielko¶ci...

Takie M.Zuiko 9-18mm jest jednak ,,nieco'' mniejsze od wiekszosci dostepnych
na rynku UWA...

Zas body Olka z nalesnikiem (moj obecny zestaw kieszonkowo-knajpiany)
jest wielkosci sredniego kompakta, mozliwosci przy slabym swietle daje
duzo wieksze.

pozdrawiam,
--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

20 Data: Lipiec 24 2010 23:21:18
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: dominik 

On 2010-07-22 11:33, Marcin [3M] wrote:

Dla mnie EVIL-e to doć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany
do szkieł "normalnej" wielkoĹ›ci...

Normalnej? to porównaj sobie zestawy z kitami to chyba zmienisz zdanie.
Zdecydowanie evilki sÄ… mniejsze, już za samÄ… odległoć roboczÄ…. Dodatkowo
jest mocne przyzwolenie do naleĹ›ników, a te już w połÄ…czeniu z body sÄ…
maciupkie.


Ciekawe, kiedy pojawi się "armour" powiększające korpusik.

Po co? Dla tych którzy powinni i tak kupić duży aparat?


Zaleta w postaci istnienia naleĹ›nika? No cóż, poczekajmy na porównanie
NEX-a z "Iphone IV" :)
Ĺ»e to telefon? Rzut oka  na http://fstoppers.com/iphone/ pozwala dojć
do wniosku, że to bardzo dobry telefon (choć IV jest ponoć o niebo lepsza).

Jak nie widzisz różnicy to fotografuj iphonem.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

21 Data: Lipiec 26 2010 11:00:51
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "dominik"  napisał w wiadomoĹ›ci

On 2010-07-22 11:33, Marcin [3M] wrote:
Dla mnie EVIL-e to doć kuriozalny pomysł. Miniaturowy korpus mocowany
do szkieł "normalnej" wielkoĹ›ci...

Normalnej? to porównaj sobie zestawy z kitami to chyba zmienisz zdanie.
Zdecydowanie evilki sÄ… mniejsze, już za samÄ… odległoć roboczÄ…. Dodatkowo
jest mocne przyzwolenie do naleĹ›ników, a te już w połÄ…czeniu z body sÄ…
maciupkie.

Poza naleśnikiem i tak trzeba toto taszczyć w torbie. A jak przychodzi do zrobienia zdjęcia, nie bardzo jest za co trzymać.
Tak swojÄ… drogÄ…, toto jest wielkim sukcesem technokogii bo jest tylko nieco mniejsze od... małych analogowych olków (om-10) i pentaksów...

Ciekawe, kiedy pojawi się "armour" powiększające korpusik.

Po co? Dla tych którzy powinni i tak kupić duży aparat?
Dla tych co kupia, myĹ›lÄ…c, że to naprawdÄ™ koszonkowy aparat. Na tÄ™ fazÄ™, kiedy zrozumiejÄ…, że tak nie jest.


Zaleta w postaci istnienia naleĹ›nika? No cóż, poczekajmy na porównanie
NEX-a z "Iphone IV" :)
Ĺ»e to telefon? Rzut oka  na http://fstoppers.com/iphone/ pozwala dojć
do wniosku, że to bardzo dobry telefon (choć IV jest ponoć o niebo lepsza).

Jak nie widzisz różnicy to fotografuj iphonem.

No proszÄ™, jak merytorycznie.
Ocenianie, że aparat z naleĹ›nikiem jest mały, to tak jak fascynowanie siÄ™, że scania bez naczepy i kontenera jest kompaktowa. Tyle, że jej możliwoĹ›ci w takiej konfiguracji nie przekraczajÄ… możliwoĹ›ci standardowego samochodu. Tyle, że scania jest równie lub bardziej wygodna, a NEX nie.

22 Data: Lipiec 26 2010 09:29:21
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Olgierd 

Dnia Mon, 26 Jul 2010 11:00:51 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

A jak przychodzi do
zrobienia zdjęcia, nie bardzo jest za co trzymać.

To jest raczej nieporozumienie -- zdjęcie robisz tak czy inaczej,
"trzymać" nie ma związku.
Już wiÄ™kszym felerem jest brak wizjera.

Tak swojÄ… drogÄ…, toto
jest wielkim sukcesem technokogii bo jest tylko nieco mniejsze od...
małych analogowych olków (om-10) i pentaksów...

Owszem, ale dlaczego zatem Nikon D90 jest tylko troszkÄ™ mniejszy od F90,
za to już EOS 50 jest porównywalny wielkoĹ›ciÄ… (tu wiÄ™cej, tam mniej) do
EOS 50D? -- skoro o klatce 24x36 mogą tylko pomarzyć?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl

23 Data: Lipiec 26 2010 11:53:51
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "Olgierd"  napisał w wiadomoĹ›ci


Owszem, ale dlaczego zatem Nikon D90 jest tylko troszkÄ™ mniejszy od F90,
za to już EOS 50 jest porównywalny wielkoĹ›ciÄ… (tu wiÄ™cej, tam mniej) do
EOS 50D? -- skoro o klatce 24x36 mogą tylko pomarzyć?

Jak kupiłem F100 takie pytania mnie nurtowały... gdy zestawiłem jego wielkoć z MamyiÄ… 645S.

Może była to kwestia z jednej strony technologii (silnik, zasilanie, pancerna obudowa), może marketingowa (duże nie może być tanie), a może oczekiwania użytkowników, którzy chcieli "mieć za co trzymać".
F90 pewnie zrobiono wiÄ™kszym, żeby przypominał modele "bardziej profesjonalne", a może zaczerpniÄ™to inspiracje...
Tak czy inaczej, ile razy biorÄ™ do rÄ™ki mój stary FE2 nie mogÄ™ siÄ™ nadziwić, że jest tak mały (i posiada tak wspaniały wizjer). A i tak przy moich poprzednich minoltach był "byczy".

Z drugiej strony - D300 jest tylko o pryzmat mniejszy od D700 :).

Z innej beczki - zgłaszam niniejszym patent obiektywu z interfejsem radiowym i przetwornikiem w tylnej zaĹ›lepce. Korpus może być zaimplementowany jako software w komórce, zegarku, albo MP-3ce.

EVIL jest zbyt duży.

24 Data: Lipiec 26 2010 12:03:25
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: bofh@nano.pl 

On 26.07.2010 11:53, Marcin [3M] wrote:


Użytkownik "Olgierd"  napisał w wiadomoĹ›ci



Owszem, ale dlaczego zatem Nikon D90 jest tylko troszkÄ™ mniejszy od F90,
za to już EOS 50 jest porównywalny wielkoĹ›ciÄ… (tu wiÄ™cej, tam mniej) do
EOS 50D? -- skoro o klatce 24x36 mogą tylko pomarzyć?

Jak kupiłem F100 takie pytania mnie nurtowały... gdy zestawiłem jego
wielkoć z MamyiÄ… 645S.

Może była to kwestia z jednej strony technologii (silnik, zasilanie,
pancerna obudowa), może marketingowa (duże nie może być tanie), a może
oczekiwania użytkowników, którzy chcieli "mieć za co trzymać".
F90 pewnie zrobiono wiÄ™kszym, żeby przypominał modele "bardziej
profesjonalne", a może zaczerpniÄ™to inspiracje...
Tak czy inaczej, ile razy biorÄ™ do rÄ™ki mój stary FE2 nie mogÄ™ siÄ™
nadziwić, że jest tak mały (i posiada tak wspaniały wizjer). A i tak
przy moich poprzednich minoltach był "byczy".

Z drugiej strony - D300 jest tylko o pryzmat mniejszy od D700 :).

Z innej beczki - zgłaszam niniejszym patent obiektywu z interfejsem
radiowym i przetwornikiem w tylnej zaĹ›lepce. Korpus może być
zaimplementowany jako software w komórce, zegarku, albo MP-3ce.

EVIL jest zbyt duży.

JednÄ… z wad kompaktów jest kadrowanie przez LCD. Nie można tego pewnie
chwycić i zawsze drgania rÄ…k bÄ™dÄ… wiÄ™ksze niż przy przyciĹ›niÄ™ciu aparatu
do oka. Odpowiednie trzymanie aparatu i stabilna postawa mogą dać
dodatkowe 1 - 1,5EV.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

25 Data: Lipiec 26 2010 12:25:52
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: John Smith 

 napisał(a):

JednÄ… z wad kompaktów jest kadrowanie przez LCD. Nie można tego pewnie
chwycić i zawsze drgania rÄ…k bÄ™dÄ… wiÄ™ksze niż przy przyciĹ›niÄ™ciu aparatu
do oka.

Nie zawsze.
DziÄ™ki temu, że kadrowanie odbywa siÄ™ poprzez LCD można czasem łatwiej
(niż np lustrzankÄ™ bez LV) oprzeć np o stół, słup, czy Ĺ›cianÄ™ i kadrować
wygodniej niż z korpusem przy oku.

--
Mirek

26 Data: Lipiec 26 2010 10:42:05
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Olgierd 

Dnia Mon, 26 Jul 2010 11:53:51 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Tak czy inaczej, ile razy biorÄ™ do rÄ™ki mój stary FE2 nie mogÄ™ siÄ™
nadziwić, że jest tak mały (i posiada tak wspaniały wizjer).

No widzisz, też miałem FE2 (i FM2) -- i nadal proszÄ™ o cyfrówkÄ™: bez
wyĹ›wietlacza, bez AF i bez motorka (może mieć rÄ™czny naciÄ…g migawki).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl

27 Data: Lipiec 26 2010 13:26:26
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "Olgierd"  napisał w wiadomoĹ›ci

Dnia Mon, 26 Jul 2010 11:53:51 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Tak czy inaczej, ile razy biorÄ™ do rÄ™ki mój stary FE2 nie mogÄ™ siÄ™
nadziwić, że jest tak mały (i posiada tak wspaniały wizjer).

No widzisz, też miałem FE2 (i FM2) -- i nadal proszÄ™ o cyfrówkÄ™: bez
wyĹ›wietlacza, bez AF i bez motorka (może mieć rÄ™czny naciÄ…g migawki).

A jakie chciałbyĹ› gabaryty tego aparatu? Zbliżone do FE2, czy wielkoĹ›ci paczki papierosów?

28 Data: Lipiec 26 2010 11:32:29
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: Olgierd 

Dnia Mon, 26 Jul 2010 13:26:26 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

No widzisz, też miałem FE2 (i FM2) -- i nadal proszÄ™ o cyfrówkÄ™: bez
wyĹ›wietlacza, bez AF i bez motorka (może mieć rÄ™czny naciÄ…g migawki).

A jakie chciałbyĹ› gabaryty tego aparatu? Zbliżone do FE2, czy wielkoĹ›ci
paczki papierosów?

Może być FE2 -- byle z takim wizjerem. Aparat z 28 mm w jednej kieszeni,
50-tka w drugiej.

Ale z drugiej strony właĹ›nie GF1 mi też całkiem odpowiada (i to nawet z
lunetkÄ…).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl

29 Data: Lipiec 23 2010 10:30:15
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: gietrzy 

dla mnie aparat jest kieszonkowy kiedy miesci sie w kieszeni spodni wizytowych
lub w kieszeni marynarki albo koszuli, przy czym nie krepuje ruchow, nie jest
zbyt widoczny no i nie rozrywa tej kieszeni.

Dla mnie kieszonkowy = Ixus70. Wszystko większe już nie jest kieszonkowe.
LX3 przy Ixus70 to już ogór ;)

pozdrawiam,
gietrzy



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

30 Data: Lipiec 23 2010 10:39:55
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adameck"  napisał w

Moze sie czepiam ale dla mnie aparat
jest kieszonkowy kiedy miesci sie w kieszeni spodni wizytowych lub w kieszeni
marynarki albo koszuli,

Ale to jest spory rozrzut miedzy marynarka, spodniami, a koszula :-)

przy czym nie krepuje ruchow, nie jest zbyt widoczny no
i nie rozrywa tej kieszeni. Czy wobec tego zachwalanie miniaturowosci nowych
bezlusterkowcow pomijajac fakt, ze gdzies tez trzeba poupychac tube obiektywu
ktory nie zlozy sie jak harmonika nie jest przypadkiem lekkim naduzyciem ?
Przykladowo taki Canon serii G tez juz nie jest wg mnie kieszonkowy

W zasadzie sie z Toba zgodze.
Ale jak czlowiek dobrze wybierze kurtke, to juz jest :-)

J.

31 Data: Lipiec 27 2010 00:00:27
Temat: Re: Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"
Autor:

Mam takie spostrzezenie: otoz od pewnego czasu w mediach sugeruje sie
przyszlemu
uzytkownikowi, ze taki a taki aparat jest kieszonkowy, traktujac go jako
lepszy
od lustrzanki z racji swoich gabarytow. Moze sie czepiam ale dla mnie aparat
jest kieszonkowy kiedy miesci sie w kieszeni spodni wizytowych lub w kieszeni
marynarki albo koszuli, przy czym nie krepuje ruchow, nie jest zbyt widoczny
no
i nie rozrywa tej kieszeni. Czy wobec tego zachwalanie miniaturowosci nowych
bezlusterkowcow pomijajac fakt, ze gdzies tez trzeba poupychac tube obiektywu
ktory nie zlozy sie jak harmonika nie jest przypadkiem lekkim naduzyciem ?
Przykladowo taki Canon serii G tez juz nie jest wg mnie kieszonkowy ale juz
taki
IXUS nim jest. Jesli rozejrzymy sie za jakims IXUSem z duza matryca (1/1.8) i
wgramy CHKDK dzieki czemu mamy RAW w takim malenstwie wybor moze byc trafny a
aparat mozna dyskretnie ukryc i nie afiszowac sie nim ! Nie dajmy sie
oglupiac,
ze cos jest malutkie gdy w rzeczywistosci jest inaczej !


ale tylko modele wielkosci standardoego telefonu kom.; np. Ixus i zoom
(PowerShot SD30)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Jakie jest kryterium "kieszonkowosci"



Grupy dyskusyjne